Menu

Gościmy

Odwiedza nas 195  gości oraz 0 użytkowników.

Licznik odwiedzin

 
 
 
 
 
 
W synagodze czytano tego dnia na przemian księgę Ester. Także Jezus czytał z niej. Żydzi, a szczególniej dzieci mieli małe deszczułki z młotkami; gdy się pociągało za nitkę, uderzał młoteczek w napisane na deszczułce imię, przy czym wymawiano jakieś słowa. Działo się to za każdym razem, ilekroć wymówiono słowo „Haman”.
 
13
 

Po domach urządzano wystawne uczty. Jezus był obecnym na uczcie kapłanów w budynku, przeznaczonym na uroczyste obchody. Na uczcie tej wszystko było urządzone tak, jak w Święto Kuczek; szczególnie mnóstwo było wieńców, róż wielkich jak głowy, i całe piramidy kwiatów i owoców. W czasie uczty podano na stół pieczone jagnię. Szczególnie dziwiłam się wspaniałości zastaw stołowych. Były tam czary śliczne różnobarwne, przezroczyste, jak drogie kamienie. Masa, z której były zrobione, wyglądała jakby złożona z cieniutkich, poskręcanych nitek szklanych. Robiono sobie wzajemnie podarunki, które składały się z klejnotów, wspaniałych szat długich po kostki, ubrań na ręce, zasłon i pasów, obwieszonych ozdobami. Jezus otrzymał płaszcz świąteczny z ozdobami u dołu; nie chciał go jednak brać na Siebie i oddał go komuś innemu. Wielu oddawało otrzymane podarunki ubogim, których w ogóle wtenczas obficie obdarowano.


Po uczcie przechadzał się Jezus z uczniami w otoczeniu kapłanów po pięknie urządzonych ogrodach w pobliżu Nazaretu. Mieli przy sobie księgę Ester i trzy zwoje pisma, z których na przemian czytano. Gromady młodzieńców i dziewic szły za nimi; dziewice mogły się jednak przysłuchiwać nauce tylko z pewnej odległości. W dniu tym chodzili także mężowie zbierający podatek.

Z Nazaretu udał się Jezus z uczniami do miasta Afeke, oddalonego o cztery godziny drogi, a stamtąd wrócił znowu na szabat do Nazaretu i odwiedził umierającego Eliuda. Kapłani z Nazaretu nie mogli pojąć, skąd Jezus przez tak krótki czas nabrał takiej mądrości. Przyznawali, że nauki Jego nie da się obalić, a niektórzy Mu w sercu tego zazdrościli. Pomimo to odprowadzili Go, gdy odchodził z uczniami z Nazaretu.


Uroki tego świata usiłują odciągnąć nas od życia, które proponuje nam Pan Jezus. Jeśli nawet nie zdołają usidlić nas całkowicie, często zasiewają w nas ziarno niezadowolenia. Zbyt często widzimy wyraźniej konkretne rzeczy, których musimy się wyrzec, niż mniej namacalną radość życia w Panu Chrystusie. Bez bliskiej relacji z Panem Jezusem, bez Jego umocnienia i pociechy, po prostu nie potrafimy tracić swego życia. Dopiero zanurzeni w Jego miłości, odnajdujemy się w życiu, które On nam daje.