Gościmy

Odwiedza nas 30  gości oraz 0 użytkowników.

Licznik odwiedzin

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Należy pamiętać, że wszystkie symbole mają swój kontekst cywilizacyjny. Związane są z pewną kulturą i z wierzeniami, zatem korzystanie z nich utożsamia noszącą je osobę z określonym światopoglądem. W większości przypadków ludzie nie identyfikują danego amuletu i nie potrafią odczytać właściwie jego znaczenia. Dla wielu jest on po prostu modnym emblematem znakiem, który nie niesie z sobą żadnych treści. Nie są oni świadomi, że wiele talizmanów przeniknęło z pogańskich wierzeń, inne egzystowały jako symbole sekt albo symbole walki z chrześcijaństwem. Trzeba zatem uświadomić sobie, jakie są znaczenia danych symboli, by bezwiednie nie popularyzować ich w swoim środowisku oraz by umieć ostrzegać przed nimi innych.


Do symboli o dużym znaczeniu ideowym, a także wiążących ogromny ładunek emocjonalny, należą amulety i talizmany . We współczesnym świecie, w którym rośnie zainteresowanie fałszywą mistyką New Age wzrasta również moda na noszenie amuletów i talizmanów. Są one traktowane jako fetysze , tzn. wierzy się, że w jakiś niewytłumaczalny sposób pomagają one w zdobyciu nieznanej mocy lub w powiększeniu dóbr materialnych; przynoszą szczęście lub wpływają na zdrowie człowieka. Kościół naucza, że wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągnąć nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Podkreśla przy tym, że jest również naganne noszenie amuletów.


Niewielu z nas orientuje się, że w codziennym życiu napotykamy na wiele znaków graficznych, które wtapiają się w rzeczywistość i stają się czymś, co znamy i akceptujemy - czasami nawet przypisujemy im nadzwyczajną moc. Symbolika jest jednym ze sposobów, by zaistnieć w świadomości człowieka. Dlatego zwracajmy uwagę, jakimi symbolami i przedmiotami otaczamy się. Osoba umieszczająca symbol, spełnia rolę nadawcy. Chce bowiem, by odbiorca odczytał dany znak i zawartą w nim informację. Ta z kolei interpretuje i osadza w konkretnym kontekście rzeczywistość, z jaką spotyka się odbiorca, po odczytaniu symbolu. Dlatego do pełnego odczytania przesłania jakiegoś znaku należy zapoznać się z jego znaczeniem.

 

120

 

 

BAPHOMET
Pieczęć Baphometa (Bafometa), czarny pentagram, odwrócony pentagram. W satanizmie funkcjonuje pentagram odwrócony, w który często wpisuje się głowę kozła, co ma oznaczać szatana lub demona Bafometa i zarazem być obraźliwą aluzją do Jezusa Chrystusa jako kozła ofiarnego. Znak ten może być opatrzony w dodatkowe symbole, jak np. 666 czy odwrócony krzyż. Mogą występować hebrajskie litery oznaczają cztery żywioły i duszę człowieka (przy najniżej położonym ramieniu), wyrażające zwycięstwo materii nad duchem]. Pentagram może być zamknięty, czyli otoczony pojedynczym albo podwójnym kołem, ewentualnie wężem zjadającym własny ogon.

 

MŁOT THORA
Pochodzi z pogańskich wierzeń germańskich i skandynawskich, gdzie pojawia się Thor, bóg-grom. Młot służył Thorowi do rozbijania przeszkód i wszelkich barier stających na drodze do szczęścia. Symbolikę amuletu można utożsamiać z hedonizmem, dążeniem do celu bez liczenia się z konsekwencjami.

 

GWIAZDA PIĘCIORAMIENNA
Dwa rogi w górę - oznacza królestwo Lucyfera, dwa rogi w dół - człowiek jest bogiem.  

 

KOŚCIÓŁ SZATANA
Jest to symbol kościoła szatana w San Francisco. Ostatnio propagują go zwolennicy satanizmu na całym świecie, a wśród nich muzycy rockowi (np. Duran, Seven and the Ragged Tigen i inni).
Jako jednoznacznie satanistyczny, nie może być używany w środowisku chrześcijan.

 

KRZYŻ CELTYCKI
- znak ten to czteroramienny krzyż umieszczony w okręgu (krzyż celtycki niski). Wywodzi się z wierzeń pogańskich jako atrybut boga Odyna (Wodana). Poziome ramiona znaku symbolizują świat niematerialny, z kolei ramię pionowe świat fizyczny. Symbol ten oznacza zgodność z wszechświatem, drogę ku innemu światu, most do innego świata. Koło oparte na ramionach jest symbolem jedności, harmonii i kompletności. Krzyż celtycki posiada pewne podobieństwo do ying-yang, symbolu taoistycznego. Współcześnie wykorzystywany jest przez środowiska neopogańskie i nacjonalistyczne (jako symbol oporu). Skinheadzi używają go w zastępstwie zakazanej swastyki. “Schrystianizowana” forma krzyża celtyckiego (krzyż celtycki wysoki) z przedłużonym dolnym ramieniem jest często mylona przez katolików z krzyżem łacińskim (chrześcijańskim).

 

KRZYŻ ODWRÓCONY
Krzyż odwrócony (odwrócenie = zaprzeczenie), stosowany w obrzędach okultystycznych i satanistycznych, nierzadko noszony przez wyznawców tychże „światopoglądów”.

 

ZNAK ANCH
Znak anch wywodzi się ze starożytnej kultury egipskiej, gdzie, jako hieroglif, oznaczał życie, płodność lub zapłodnienie przez boga-słońce. Związany był z wyobrażeniami o przezwyciężeniu śmierci, z czego powstała nazwa „klucz życia”. W ostatnich czasach stał się talizmanem niektórych grup zajmujących się okultyzmem i wiedzą tajemną, dla których symbolizuje rozwiązłość seksualną. Ze względu na swój kształt przypominający krzyż, niejednokrotnie jest noszony przez nieświadomych chrześcijan.

 

PACYFKA
1. Tzw. krzyż Nerona, złamany krzyż ale bez okręgu, symbol walki z chrześcijaństwem.
2. W okultyzmie oznaka upadku chrześcijaństwa, pogański znak czarnej magii, do którego nawiązywało hitlerowskie SS.
3. W satanizmie znak używany podczas odprawiania czarnych mszy.
4. Pacyfa, pacyfka (ang. peace – pokój), znak rozpoznawczy pacyfistów.

 

RÓŻOKRZYŻ
Sekta  posiadająca doskonalszą wiedzę - pochodzącą nie z Biblii, lecz objawioną w jakichś mistycznych doświadczeniach, zakładająca, że nawet najgorszy grzech, to nie ma on żadnego znaczenia gdyż prawdziwe życie i tak istnieje wyłącznie w rzeczywistości duchowej. Sekta Różokrzyżowców posługuje się symbolem złotego krzyża z umieszczoną pośrodku różą. Różokrzyż nawiązuje do wiedzy tajemnej i spirytyzmu, popularyzuje ideę reinkarnacji i transfiguracji, wiąże się ściśle z okultyzmem, magią i różnymi rodzajami parapsychologii. Głosi się pogląd filozoficzny i teologiczny o tożsamości świata duchowego i materialnego, inaczej mówiąc neguje istnienie Pana Boga jako istoty rozumnej, głosi zaś przenikanie absolutu we wszystkie substancje ziemskie czyli chodzi o dokonanie odrodzenia człowieka. „Szkoły duchowe” organizowane przez Różokrzyżowców mają tworzyć  pole sił promieniowania Ducha Świętego. Tego rodzaju pole promieniowania budowane jest już przez wysłanników, którzy już w czasie swej poprzedniej egzystencji na ziemi osiągnęli wolność i nieśmiertelność, lecz znów dobrowolnie wrócili na ziemię, by służyć swym bliźnim. Twierdzi, że Pan Jezus był zwykłym człowiekiem, który poprzez doskonałość i samopoznanie dostąpił uniwersalnej świadomości Chrystusa kosmicznego. Różokrzyż to ideologia będąca mieszaniną wielu odmiennych religii i światopoglądów,  Doskonale wpisuje się w nurt pseudoduchowości New Age.

 

ZŁAMANY KRZYŻ
Symbol mający pochodzenie starożytne. Występował w Indiach i u Celtów – jako znak słońca i ognia. Później przedstawiał cztery wiatry, cztery pory roku i cztery kierunki świata. Obecnie ramiona tego „złamanego krzyża” zostały przesunięte w przeciwnym kierunku, by przedstawić elementy lub siły zwracające się przeciwko naturze i harmonii. Symbol ten jest używany przez grupy neonazistowskie i okultystyczne.

 

WYROZUMIAŁOŚĆ (WYROZUMIAŁOŚĆ RELIGIJNA; TOLERANCJA)
Symbol wykorzystywany przez masonów i zwolenników ruchu „New Age”, którzy propagują religijny synkretyzm, zrównujący wszystkie religie w celu stworzenia superreligii Nowej Ery, w której zostaną zatarte wszelkie różnice, a powstanie nowa, nieokreślona, wiara. Symbol ten ozdabia Wielką Lożę masońską Izraela.
Dla chrześcijan symbol jest nie do przyjęcia, ponieważ jego ideologia zaprzecza podstawom wiary.

 

KRZYŻ ZAMĘTU, KRZYŻ SZATAŃSKI
Jest to symbol starożytny podważający ważność chrześcijaństwa i boskości Pana Boga, z czasem zapożyczony przez satanistów. Interpretacja jego nie jest jednoznaczna. Jedni uważają, że chrześcijaństwo kończy się pomieszaniem, poplątaniem, stąd okrąg – symbol doskonałości jest niedokończony z lewej strony. Inni dostrzegają tutaj dwa elementy: krzyż i znak zapytania. Całość należy więc utożsamiać z następującą treścią: „Czy Pan Jezus rzeczywiście umarł za nasze grzechy?” Korzeni tego stwierdzenia trzeba szukać w podaniu w wątpliwość Prawdy, ze znanej sceny biblijnej opisującej szatana w postaci węża wypowiadającego wątpliwość w stosunku do Boga (por. Rdz 3, 1 A wąż był najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt polnych, które Jahwe Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: „Czy to prawda, że Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?”).

 

Pan Jezus powiedział: „Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.


Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!”


Myślę, że nie o to Panu Jezusowi chodziło by nawracać ludzi siłą, za pomocą broni jak to miało wielokrotnie miejsce w historii naszego świata i to często za przyzwoleniem władców, królów czy hierarchów kościelnych.


Bo jak rozumieć 1 wyprawę krzyżową (1096-1099) do Jerozolimy, gdzie w 1095 r. papież Urban II podjął się zorganizowania wyprawy, która miała doprowadzić do odbicia Jerozolimy z rąk muzułmanów. Entuzjazm wywołany jego płomienną przemową na synodzie w Clermont przekroczył wyobrażenia największych nawet optymistów. Tysiące rycerzy ruszyło na wschód, by siłą przywrócić miejsca związane z życiem Jezusa pod panowanie chrześcijańskich władców. Porywająca przemowa papieża wzbudziła powszechny entuzjazm. Ludzie w ferworze krzyczeli "Bóg tak chce!" Do dzisiaj nie wiadomo, skąd słuchacze wiedzieli, czego chciał wówczas Stwórca, ale ich wizje udzielały się innym. Aby zachęcić bogatych feudałów do uczestnictwa i finansowania wyprawy, papież zobowiązał się zabezpieczyć ich majątki. Zewnętrznym symbolem uczestnictwa w krucjacie miał być czerwony krzyż, naszyty na wierzchnim ubraniu. Wszyscy, biorący udział w wyprawie, musieli złożyć uroczyste ślubowanie.


Faktem jest jednak, że uczestnicy wyprawy przeświadczeni o poparciu Pana Boga dali upust od dawna skrywanej wrogości. Poddali Żydów okrutnym prześladowaniom i nawracaniu na chrześcijaństwo za pomocą miecza. Krzyżowcy dali upust swojemu religijnemu fanatyzmowi wyłącznie za częściowo odmienne przekonania religijne.


Fanatyczni krzyżowcy dokonując przerażającej rzezi nie zwracali uwagi na wiek, płeć czy pochodzenie innowierców. Przekonani, że „Bóg tak chce!” w imię Pana Chrystusa zabijali bezbronne kobiety, mordowali odebrane im dzieci wierząc obietnicy papieskiej i licząc na wieczną nagrodę za „wyzwolenie” Jerozolimy z rąk pogan.

 

121

 

II krucjata (1146 – 1148) posiadała dużo większą i lepiej wyekwipowaną armię. Skierowana przeciwko. Jej inicjatorami byli św. Bernard z Clairvaux i papież Eugeniusz III. Dla króla niemieckiego, głównym celem była Edessa. Jednak inni przywódcy krucjaty byli temu przeciwni. Uważali, że dwukrotnie złupione, w krótkich odstępach czasu, miasto nie jest odpowiednim celem. Skłaniano się raczej by zaatakować Aleppo lub miasto-twierdzę Szajzar. Innym również łakomym kaskiem wydawał się Askalon. Z niewiadomych przyczyn ostateczny wybór padł jednak na Damaszek. Zmęczeni długim i wyczerpującym marszem rycerstwo niemieckie zostało zupełnie zaskoczone atakiem armii seldżuckiej. Turcy uderzyli na łacinników z pełnym impetem. Doszło do masakry, w wyniku której król niemiecki utracił blisko 90% swojej armii. Po klęsce reszta wojsk chrześcijańskich dotarła do Jerozolimy, gdzie podjęto decyzje o marszu na Damaszek. Następnie przystąpiono do oblężenia tego miasta. Cała operacja była źle przygotowana co spowodowało olbrzymie straty w krótkim czasie. W efekcie oblężenie trwało zaledwie kilka dni, po czym europejczycy rozpoczęli odwrót. Wycofujące się rycerstwo i piechota była ciągle atakowana przez mordercze podjazdy lekkiej jazdy tureckiej.


Niedobitki armii krzyżowej dotarły do Królestwa Jerozolimy. Druga krucjata, mimo początkowo dobrych rokowań, stała się olbrzymią klęską. Chrześcijańska Europa oraz chrześcijańskie kraje Bliskiego Wschodu, utraciły bezpowrotnie tysiące rycerzy oraz prestiż. Prysnął również mit o niepokonanej armii chrześcijan.

 

122

 

Innym niepokojącym i niebezpiecznym procederem było sprowadzenie braci zakonnych z krzyżami na piersiach do Polski.


Pomysł sprowadzenia na pogranicze mazowiecko-pruskie zakonu rycerskiego zrodził się na dworze Konrada Mazowieckiego. Zakon taki miał ochraniać ziemie piastowskie przed najazdami plemion pruskich i prowadzić akcję chrystianizacyjną. Rokowania z władzami Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie zaczęły się w 1226 r., a dwa lata później kilku braci zakonnych przyjęło od Konrada Mazowieckiego Ziemię Chełmińską. W 1230 r. niewielki konwent krzyżacki osiadł koło Torunia, rozpoczynając systematyczny podbój ziem pruskich, wypierając pierwotnych mieszkańców w głąb lasów i mordując, a tych, którzy przeżyli najazd nawracali przemocą i germanizowali. Krzyżacy budowali zamki, zakładali miasta, sprowadzali osadników z Niemiec (późniejsi Prusacy). Do końca XIII w. stworzyli w Prusach potężne państwo ze stolicą w Malborku (od 1309 r.).

 

123

 

Dla każdego katolika nieodłącznym elementem obok Krzyża jest Pismo Święte. Nie zawsze było ono traktowane jako nauka o Panu Bogu. W wieku XIV w ramach ogólnego trendu rozwoju kultury europejskiej, pojawiać zaczęły się coraz częstsze próby przekładania Biblii na języki narodowe. dzięki wynalezieniu druku. Papiestwo było największym prześladowcą Biblii w dziejach ludzkości. Przez wieki niszczyło Biblię i tych, którzy ją tłumaczyli na języki Europy, bądź rozpowszechniali. Wielu papieży wydawało bulle bądź encykliki zabraniające czytania Biblii bądź nakazujące inkwizycję wobec osób podejrzanych o rozpowszechnianie Biblii a nawet ich eksterminację. Kościół katolicki tradycyjnie stawiał swoją Tradycję ponad Biblią i sprzeciwiał się wolnemu dostępowi do Pisma Świętego. Po raz pierwszy Biblia została umieszczona w indeksie ksiąg zakazanych na mocy postanowienia Soboru w Tuluzie w roku 1229. Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii w ogóle. Protestanckie przekłady Biblii były traktowane jako heretyckie. Papiescy kontrreformatorzy spalili wiele dzieł protestanckich, w tym również prawie cały nakład polskiej Biblii wydanej w Brześciu w 1563 roku. Spalenia dokonano na rynku w Wilnie w 1573 roku. W 1622 roku papież Grzegorz XV zakazuje katolikom czytania Biblii. Następnie Kościół katolicki zabrania jej rozpowszechniania. Odcięcie Polaków od Biblii W roku 1634 synod katolicki w Warszawie wydaje oświadczenie, iż samodzielne czytanie Biblii jest inspirowane przez samego szatana. Stanowisko to zostaje zatwierdzone przez papieża. Dotyczyło to również wielu innych ksiąg, które były tłumaczone, a które to według hierarchów kościelnych mogły być źle przetłumaczone. Twierdzono, że w czasie potajemnych zebrań wiernych dla czytania Biblii, interpretowano ją w sposób godzący w nauczanie i praktykę kościelną.

 

124

 

Tłumaczy pism biblijnych spotykały surowe kary – poza ekskomuniką mogła to być nawet śmierć. Los taki spotkał np.  Jana Husa spalonego na stosie 6 lipca 1415 r., a jego prochy zostały wrzucone do Renu. Najpierw jednak na stosie spalono jego księgi. Jan Hus zajmując się przez lata badaniem cudów, stwierdził, że większość cudów to mistyfikacje, a źródła prawdziwej wiary należy upatrywać tylko w Biblii. Jawna krytyka praktycznych posunięć Kościoła katolickiego przynosiła mu coraz większą liczbę przeciwników. Szczególnie piętnował zachcianki duchowieństwa do sprawowania władzy świeckiej. Potępiał bogactwo Kościoła. Jan Hus znany jest przede wszystkim z przeciwstawiania się władzy papieskiej, która odpowiedzialna była według niego za główne zło, pychę, niezdrową ambicję. Zdaniem Husa papież jako człowiek nie może zastępować Chrystusa, czy też św. Piotra w roli zwierzchnika Kościoła, jeśli nie jest w stanie naśladować go w obyczajach i cechach takich jak: wstrzemięźliwość, czystość, cierpliwość, pracowitość, sumienność, ofiarność oraz bezinteresowność. Gdy spełnia wszystkie te warunki może nazwać się prawdziwym następcą Chrystusa. Zdaniem Husa wielu kapłanów odeszło od nauk chrystusowych, umiejętnie interpretując cytowaną przez nich ewangelię, dostosowując ją dla własnych potrzeb i według swoich upodobań. Nikt z pewnością nie szkodzi w Kościele bardziej niż ten, kto postępując przewrotnie, posiada tytuł albo przynależy do stanu konsekrowanego. Albowiem takiego winowajcy nikt nie odważy się obwinić i wina bardzo szybko rozszerza się przez to, że dawana jest za przykład, kiedy grzesznik posiada szacunek ze względu na godność swojego stanu.


Tym, którzy twierdzą, że papież ma nieograniczoną władzę, jest nieomylny i bezgrzeszny, Hus zarzuca fałszywe proroctwa i nazywa ich wręcz „fałszywymi apostołami antychrysta”

 

Husinec, miejsce urodzenia Mistrza Jana Husa w Husincu. Rodzinny pokój Mistrza Jana Husa.

 
Interesujące są również świadectwa pożarów, które rzekomo ogarnęły dom w Prachaticach, gdzie kiedyś mieszkał mistrz Jan Hus, pięć razy na przestrzeni wieków. Płomienie jednak nigdy nie ogarnęły jego pokoju, chociaż był drewniany, „jakby czuwała nad nim specjalna siła ochronna”, a jednak cały dom był zawsze znacznie uszkodzony przez ogień. A w jego rodzinnym Husincu mówi się, że w 17 wieku ludzie przychodzili do domu, w którym się urodził i zabierali kawałki jego drewna jako „niezapomnianą pozostałość”.
 
Na drugiej stronie kartki stempel okolicznościowy zawierajacy portret Jana Husa.
 
1299
 
1300
 
Pocztówka: Ostatnia podróż Husa do Konstancji 1415. Hus przyjął osobiste zaproszenie Jindřicha Lefla z Lažan, ważnego dworzanina króla Wacława IV, na zamek w Krakowie w lipcu 1414 roku. Tutaj Hus podjął najważniejszą decyzję w swoim życiu. Postanowił przyjąć zaproszenie na wielki sobór kościelny zwołany w Konstancji. Obraz przedstawia Husa, który żegna się z przyjaciółmi i sympatykami po raz ostatni w Krakowie.
 
1301
 
Mistrz Jan Hus w Konstancji 1415 roku. Po kilku przesłuchaniach został ostatecznie zdekonsekrowany w katedrze w Konstancji – czyli pozbawiony kapłaństwa – i tego samego dnia – 6 lipca 1415 r. – zginął w płomieniach poza miastem na stosie. Jego prochy wrzucono do Renu.
 
Pod portretem cytat ze wspomnień Husa: "Zamierzałem zjednoczyć nasz słynny naród". Święte wspomnienie M. Jana Husa 6 lipca 1927 r.
 
1302
 

Zamordowanie Husa pokazało całemu światu perfidne okrucieństwo papieskiego Rzymu i było dobitnym świadectwem kompromitacją Kościoła rzymskokatolickiego.

 

Spalenie mistrza Jana Husa i jego wniebowstąpienie. Graduał Litomierzycki z początku XVI wieku z przedstawieniami Husa przed 1517 r. Litomierzycki Graduał, czyli księga z pieśniami, został nabyty przed 1517 rokiem i jest jednym z największych skarbów artystycznych i kulturalnych Republiki Czeskiej. Zawiera kilka monumentalnych przedstawień Jana Husa przed soborem w Konstancji i jego męczeńskiej śmierci 6 lipca 1415 roku.

 

1002

 

281

 

126

 

125

 

282

 

Inną postacią spaloną na stosie a uważaną za heretyczkę i czarownicę była Joanna d'Arc zwana Dziewicą Orleańską, to patronka Francji, święta Kościoła katolickiego, francuska bohaterka narodowa. Już w  wieku 12 lat twierdziła, że ma wizje i słyszy dziwne, niebiańskie głosy, które nakazują jej walczyć o ojczyznę. A w wieku lat 13 złożyła śluby dziewictwa. Jako szesnastolatka złożyła wniosek o zgodę na wizytę na dworze królewskim w Chinon, gdzie wyśmiano jej chęć udziału w bitwach z Anglią. Dopiero rok później, po przepowiedni klęski niedaleko Orleanu, którą obwieściła Robertowi de Baudricourtcie, dowódca garnizonu przyznał jej eskortę, tak by bezpiecznie dotarła do Chinon.

 

W 1429 roku Karol VII powierzył jej swoją armię ochotniczą, na której czele stanęła w przebraniu mężczyzny. Przyjazd tej młodziutkiej dziewczyny obrócił konflikt angielsko-francuski w wojnę religijną. Pod Orlean przybyła wraz z armią Jana Orleańskiego 29 kwietnia 1429 roku. Dowódca początkowo nie słuchał rad Joanny, która ostrożne działania francuskich strategów chciała zamienić na ryzykowne, ale bardziej skuteczne ataki. Powoli jednak udawało jej się wcielać w życie swoje pomysły. Dla armii francuskiej była jedynym źródłem nadziei, a niektórzy oficerowie bardzo cenili ją jako taktyka.


W końcu udało się i Joanna d’Arc oswobodziła Orlean. Udało jej się odnieść sukces także w kilku innych miejscowościach nad Loarą. Podbiła Anglików w Patay. Po tych wydarzeniach namówiła Karola VII do wyjechania do Reims, gdzie doszło do koronacji królewskiej. Wszystkie wydarzenia, do których się przyczyniła były wielkimi sukcesami, ale nie do końca dobrze wykorzystanymi przez króla. „Les Tourells” zdobyła mimo tego, że zraniono ją strzałą w szyję.


Otoczenie królewskie pełne było intryg. Joanna d’Arc ruszyła do obrony Compiègne, przed oblężeniem burgundzkim i angielskim. Kiedy się nie udało, całą odpowiedzialność wzięła na siebie i chciała jako ostatnia opuścić pole walki. Wtedy przebiegły Jan Luksemburski wziął ją do niewoli i następnie sprzedał za 10 tysięcy Anglikom. Wrogowie Francuzów chcieli uznania Joanny d’Arc za heretyczkę. Postawiono ją przed sądem inkwizycyjnym w Rouen.


Karol VII nie interweniował w jej sprawie. Proces Joanny trwał pięć miesięcy. Młodziutką dziewczynę oskarżono o czary, rozpustę, bluźnierczą pychę i wiele innych herezji. Kiedy zagrożono jej torturą, wyrzekła się swoich rzekomo grzesznych poglądów i skazano na dożywocie. Jednak po kilku dniach cofnęła swoje wyrzeczenie i ostatecznie została spalona na stosie 30 maja 1431 roku. W 1909 roku została beatyfikowana, a w 1920 ogłoszono ją świętą.

 

127

 

128

 

W 1912 r. (dokładnie 19 maja), w pięćsetną rocznicę urodzin św. Joanny d'Arc, wszyscy biskupi Francji zjednoczyli się, by poświęcić Francję św. Michałowi.


Kilka ciekawych faktów z życia Joanny d'Arc zaprezentowanych na kartkach pocztowych, ze zbiorów Bazyliki Bois Chenu  Malowidła ścienne w Bazylice autorstwa L. Royera

 

24. Objawienie się świętych Joannie d'Arc w Bois Chenu.  


Około 1420 roku Święty Michał ukazuje się Świętej Joannie d'Arc w jej miejscu urodzenia w Domrémy-les-Greux.

 

Malowidła ścienne Panteonu. Obraz pasterki Joanny d'Arc, wykonany w latach 1886-1890 przez Julesa Eugène'a Lenepveu.


Wizja Joanny d'Arc E. Lenepveu. Joanna d’Arc otrzymuje posłannictwo od świętego Michała Archanioła. Jeanne trzyma swoje owce. W tle: Archanioł św. MICHAŁ.


Głos dał się jej słyszeć z prawej strony, od kościoła, i jednocześnie ukazała się wielka jasność. Z początku przelękła się, lecz później nabrała spokoju, przekonawszy się, że to był głos dobry. Za trzecim razem dowiedziała się, że był to głos archanioła Michała, otoczonego zastępem aniołów. „Widziałam ich oczyma ciała, tak samo jak was widzę [mówiła do sędziów]; płakałam, kiedy się oddalali, i pragnęłam, aby mnie z sobą zabrali”. Anioł z początku przygotowywał ją do spełnienia posłannictwa, zaleciwszy, aby dobrze postępowała, chodziła do kościoła i była uległą córką, a Bóg jej dopomoże. Archanioł Michał wyszeptał jej również: „Bóg, miłując Francję, każe ci udać się tam i spełnić powinność. Przez kobietę rozwiązłą i niegodną (Izabela Bawarska, królowa Francji, która za króla uznała nie prawowitego następcę tronu, Karola VII, a Henryka VI, pana Anglii) ginie Francja. Tylko czysta dziewica może ją ocalić z Boską pomocą”. Dopiero w następnych widzeniach Michał Archanioł objawił Joannie, że uda się ona do Francji na pomoc królowi i że św. Katarzyna i św. Małgorzata powiedzą jej, co w tym celu czynić należy. Odtąd ukazują się Joannie obie te święte i kierują nią.

 

1003


A  Joanna twierdzi, że widziała w objawieniach i słyszała niebiańskie głosy Archanioła Michała, świętej Katarzyny Aleksandryjskiej i Małgorzaty z Antiochii, proszących ją o pobożność i przyniesienie pokoju królestwu Francji, wyzwalając je od najeźdźców i doprowadzeniu do tronu delfina Francji (Karola VII) a którego to nazwa pochodzi od herbu Guya II, w którym znajdował się delfin, koronując go na króla Francji przez Kościół katolicki w katedrze Notre-Dame de Reims. Miał miejsce również ciekawy fakt związany z Joanną d'Arc, kiedy Anglicy poddali się pod koniec oblężenia Bayonne, na niebie pojawił się ogromny biały krzyż, symbol archanioła.


Podczas procesu zapytano Joannę, kto był pierwszym głosem, który przyszedł do niej w wieku trzynastu lat. Odpowiedź: że ten gorący święty Michał, którego widziała przed swoimi oczami nie był sam, ale mu towarzyszył anioł z nieba. I powiedziała dalej: że przyjechała do Francji tylko na rozkaz Pana Boga.


Córka skromnych wieśniaków z Lotaryngii usłyszała tajemnicze głosy, gdy miała zaledwie 13 lat. Święty Michał, Święta Katarzyna i Święta Małgorzata przez trzy lata prosili ją o wyzwolenie Francji i wyświęcenie króla w Reims.

 

911

 

25. Joanna d'Arc spotyka Karola VII w zamku Chinon


W lutym 1429 roku młoda dziewczyna z Lotaryngii, w wieku 17 lat, przybyła do Chinon, aby porozmawiać z Delfinem Karolem VII. Mówi, że została wysłana od Pana Boga, aby wyzwolić królestwo Francji okupowane przez Anglików i koronować delfina w Reims. Dodaje, że da dowód swojej misji, jeśli otrzyma broń i wojsko do oblężenia Orleanu.


„Bardzo znamienity lordzie Dauphin, przyszłam, wysłana przez Pana Boga, aby nieść pomoc królestwu i tobie”. Pierwsze słowa Joanny d'Arc do Karola VII.


Pierwsze spotkanie Joanny d'Arc i Karola VII to jedno z legendarnych wydarzeń w życiu Joanny. Według historii Joanna była w stanie rozpoznać Karola i zlokalizować go w tłumie, mimo że nigdy wcześniej go nie spotkała ani nie miała pojęcia, jak wygląda. To pierwsze spotkanie miało miejsce na zamku w Chinon około 7 marca 1429 r. A naoczny świadek, Simon Charles, wysłannik sądu, opisał je następująco: „Poinformowano, że nadchodzi król, król jednak przeszedł za kilkoma   lordami. Mimo to Joanna rozpoznała go bardzo dobrze i Joanna odpowiedziała: „Na Boga, znakomity delfinie, to ty i nikt inny”, tym wzbudziła w nim szacunek. Rozmawiała z nim długo. A usłyszawszy ją, król wydawał się radosny”.


Niezwykłe jest również to, że Joanna wcale nie była oszołomiona pompatycznym otoczeniem dworu królewskiego i musiała wywrzeć ogromne wrażenie na wszystkich, którzy byli świadkami pierwszego spotkania. Raoul de Gaucourt, pan domu królewskiego, wspominał później to wydarzenie: „Byłem obecny w Chinon, kiedy przybyła tam Joanna. Widziałem, jak stawiała się przed majestatem króla z wielką pokorą i prostotą, biedna mała pastuszka, którą była i słyszałem, jak mówiła do króla: „Bardzo znamienity lordzie Dauphinie, przyszłam, posłana przez Pana Boga, aby pomóc królestwu i tobie”. Wydaje się, że okoliczności pierwszego spotkania dość szybko stały się znane opinii publicznej i wkrótce zaczęły przybierać większe rozmiary, jak relacja francuskiego poety Jeana Cahrtiera w Kronice de Charles VII: „Wtedy Joanna, która przybyła przed Królem, ukłoniła się w zwyczaju jaki składa się królowi, jakby była wychowywana na dworze i po tym pozdrowieniu powiedziała, zwracając się do króla: „Niech Bóg da ci życie, znakomity Królu”.


Sama Joanna zeznała o pierwszym spotkaniu na swoim procesie prostym słowem: „Po obiedzie poszłam do króla, który był na zamku i rozpoznałem go wśród wielu innych za radą moich Głosów. Powiedziałam mu, że chcę rozpocząć wojnę po „angielsku ”. Inna niezwykła część pierwszego spotkania dotyczy tajemnicy, o której Joanna powiedziała Karolowi na osobności, która sprawiła, że Karol miał wielkie zaufanie do Joanny, że rzeczywiście została posłana przez Pana Boga, aby mu pomóc. Joanna nigdy nie zdradziłaby tego sekretu, mimo że wielokrotnie była o to pytana podczas procesu.

 

Najlepsze świadectwo, jakie istnieje na temat tej tajemnicy, złożył osobisty kapelan Joanny, ojciec Pasquerel, podczas jej Próby Rehabilitacji:
Hrabia Vendome odprowadził Joannę do króla i wprowadził ją do komnaty króla. Kiedy król ją zobaczył, zapytał Joannę o jej imię, a ona odpowiedziała: „Znakomity Delfinie, jestem Joanna the Maid od Króla Niebios i zostaniesz namaszczony i koronowany w Reims i będziesz porucznikiem Króla Niebios. Po innych pytaniach króla, Joanna powtórzyła mu. - Mówię w imieniu Messire, że jesteś prawdziwym dziedzicem Francji i synem króla i wysłał mnie do ciebie, abym cię zaprowadziła do Reims, abyś mógł otrzymać koronację i namaszczenie, jeśli zechcesz. Słysząc to, król powiedział obecnym, że Joanna zdradziła mu pewne tajemnice, których nikt nie znał ani nie mógł wiedzieć, z wyjątkiem samego Boga; dlatego miał do niej wielkie zaufanie. Wszystko to słyszałem z ust Joanny.”

 

912

 

27. Bitwa pod Patay.  


Bitwa pod Patay została stoczona 18 czerwca 1429 r. Między siłami francuskimi i angielskimi na obrzeżach małej wioski Patay w północno-środkowej Francji. Bitwa ta była ostatnią w fazie działań Francuzów znanej jako kampania w Dolinie Loary i przyniosła Francuzom ogromne zwycięstwo. Dla Joanny d'Arc było to jej najbardziej przytłaczające zwycięstwo i otworzyło jej drogę do poprowadzenia Delfina Karola na jego koronację i namaszczenie w Reims, aby zrealizować jej strategiczny plan przywrócenia Francji potęgi. Dowiedziawszy się o zbliżającej się dużej angielskiej sile 6000 osób, francuscy kapitanowie, w tym książę Alencon, Dunois the Bastard of Orleans i kilku innych francuskich przywódców, udali się do Joanny z pytaniem, co powinni zrobić. Dunois opisał później spotkanie zaznaczając iż Joanna odpowiedziała dość głośno: „Miejcie dobre ostrogi!”. Słysząc te słowa, wszyscy obecni zapytali Joanny: „Co powiedziałaś? Czy mamy się wycofać?” Joanna odpowiedziała: „Nie, Anglicy odwrócą się plecami. Nie będą się bronić i zostaną pobici. Będziesz potrzebował dobrych ostróg, aby ich ścigać”.


P:rzez lata niektórzy historycy próbowali umniejszyć rolę Joanny d'Arc w wygranej bitwie pod Patay, ponieważ twierdzą, że nie była ona obecna w awangardzie prowadzącej atak. To absurdalne, ponieważ wyraźnie dowodziła, a co ważniejsze, była siłą napędową Francuzów agresywnie ścigających Anglików, co doprowadziło do wielkiego zwycięstwa pod Patay.

 

913

 

28. Koronacja w Reims  Le Sacre a Reims

 

JOANNA D’ARC PODCZAS KORONACJI KAROLA VII, ok. 1865.  Obraz przedstawia scenę koronacji Karola VII w katedrze w Reims 17 lipca 1429 roku, na której obecna była Joanna d’Arc.


Słyszała głosy, ale miała głównie wizje Więcej niż głosy, to przede wszystkim wizje, które otrzymuje Joanna d'Arc. Pojawiające się jej jasne światła, przemawiające do niej anioły, twierdzi, że widziała Świętą Małgorzatę, Świętą Katarzynę oraz Archanioła Świętego Michała, który ogłosił jej przeznaczenie.


Sama wybiera sobie przezwisko „dziewica” W średniowieczu społeczeństwo było głęboko religijne i bardzo poważnie traktowało słowa Joanny. Jej dziewictwo jest niezwykle ważne, ponieważ odnosi się do czystości jej duszy i ciała. W średniowieczu, kiedy wojna była zarezerwowana dla mężczyzn, kobiety zajmowały jedyne miejsca jako kucharki i prostytutki.Rozpoznała króla w tłumie, gdy na tronie zasiadał lord w przebraniu. To ona zapewniła monarchę, że rzeczywiście jest potomkiem na mocy boskiego prawa. Karol VII nie był do końca pewien swojego pochodzenia. Był synem Isabeau z Bawarii, kobiety o ponadprzeciętnej reputacji, która sama nazywała swojego syna „bękartem”. W 1420 r. ratyfikowała traktat z Troyes, który przewidywał, że po jego śmierci Delfin pozostawi koronę św. Ludwika królowi Anglii. Jego ojcem był Karol VI znany jako „Szaleniec”, którego napady szaleństwa doprowadziły go już do zabicia czterech towarzyszy. Z takim małżeństwem rozumiemy wątpliwości, które powinny ożywiać delfina i to Joanna d'Arc powiedział mu, że rzeczywiście jest potomkiem na mocy boskiego prawa.Joanna twierdziła, że otrzymała widzenie od Pana Boga i to kilka jej kolejnych zwycięstw doprowadziło do koronacji Karola VII w Reims co rozstrzygnęło spór o sukcesję tronu Francji.


Po śmierci króla Karola VI Szalonego w 1422 roku Francja nie była w stanie wybrać nowego króla. Rzeczywiście, królowa Bawarii Izabeau, żona Karola VI, woli usunąć swojego syna Karola, ponieważ ten ostatni był zamieszany w zabójstwo Jeana sans Peura, księcia Burgundii. Woli swojego wnuka Henryka VI, syna jej córki Katarzyny i Henryka V z Anglii. Francja jest zatem podzielona między dwóch królów tak samo prawowitych jak każdy inny. Henryk VI panuje w Paryżu i na północy kraju. Ma poparcie Kościoła i partii Burgundii. Karol VII Walezjusz panuje w centrum i na południu.


Karol VII, zdesperowany sytuacją w sprawie korony, spodziewał się niewiele więcej niż cudu. Dlatego z zadowoleniem przyjął propozycję Roberta de Beaudricourta, swojego wiernego rektora Vaucouleurs, aby podesłać mu młodą dziewczynę kierowaną niebiańskimi głosami by ocalić kraj i monarchię.

 

914

 

29. Stos ognia w Rouen


30 maja1431: śmierć św. Joanny d'Arc; jej serce w cudowny sposób pozostało nietknięte po spaleniu stosie.


W tym dniu przypada święto religijne św. Joanny d'Arc. Rzeczywiście zmarła żywcem w wyniku poparzeń 30 maja na Place du Vieux Marché w Rouen. Wcześniej prosiła o krzyż, wodę święconą i wzywała świętego Michała, a potem świętą Katarzynę, która kiedyś się jej ukazała. Wołała wielokrotnie: „Jezu! Jezus! ”. Miała zaledwie 19 lat. Beatyfikowana w 1909 r., Została kanonizowana przez Benedykta XV 9 maja 1920 r. Według świadectw serce świętej było przedmiotem cudu: nie mogąc go spalić, kat wrzucił do Sekwany. Odnośnie jej śmierci i tego faktu, oto świadectwo brata Isambarda de la Pierre, dominikanina, który uczestniczył w tych wydarzeniach:


„Ostatniego dnia Jeanne spowiadała się i przyjęła Pana Jezusa w hostii”. Następnie ogłoszono wyrok kościelny. Będąc świadkiem całego wyniku procesu, widziałem jasno, że nie było wyroku wydanego przez świecką sędzię. Ten był w jego kwaterze głównej, ale nie wyciągnął żadnych wniosków. Oczekiwanie trwało długo. Pod koniec kazania lud króla Anglii wziął Joannę i przekazał ją katowi na spalenie. Sędzia po prostu powiedział do kata bez kolejnego wyroku: „Rób swoje!”. Brat Martin Ladvenu i ja poszliśmy za Jeanną i zostaliśmy z nią do ostatniej chwili. Jej koniec był godny podziwu, ponieważ okazała wielką skruchę i piękną skruchę. Wypowiedziała słowa tak żałosne, pobożne i chrześcijańskie, że rzesze uczestników płakały gorącymi łzami. Kardynał Anglii i kilku innych Anglików nie mogli powstrzymać płaczu; sam biskup Beauvais uronił kilka łez.


Kiedy byłem blisko niej, biedna dziewica pokornie błagała mnie, abym poszedł do następnego kościoła i przyniósł jej krzyż, aby trzymać go prosto przed jej oczami, aż do chwili śmierci, tak aby krzyż, na którym zawisł Bóg, był ciągle obecny przed jego wzrokiem. Była rzeczywiście prawdziwą i dobrą chrześcijanką. Pośród płomieni nie przestawała głośno wyznawać świętego imienia Pana Jezusa, błagając i wzywając pomocy świętych w niebie. Jednocześnie powiedziała, że nie jest ani heretyczką, ani schizmatyczką, jak nosiła tabliczkę. Prosiła mnie, abym zszedł z krzyżem, gdy już zapalił się ogień i przez cały czas jej go pokazywał. Więc to zrobiłem. Pod koniec, przechylając głowę i oddając ducha, Joanna ponownie wymówiła z mocą imię Jezus. W ten sposób oznaczało to, że była gorliwa w wierze Bożej, jak czytamy o św. Ignacym Antiochii i kilku innych męczennikach. Asystenci płakali.


Angielski żołnierz, który nienawidził jej śmiertelnie, przysiągł, że własnoręcznie położy wiązkę drewna na stosie Joanny. On to zrobił. Ale w tej chwili, gdy Joanna umierała, usłyszał, jak woła imię Jezusa. Pozostał przerażony i jakby zdruzgotany. Jego towarzysze zabrali go do tawerny w pobliżu Starego Rynku, aby go rozweselić, podając mu drinka. Po południu ten sam Anglik wyznał w mojej obecności bratu kaznodziei ze swojego kraju, który powtórzył mi swoje słowa, że popełnił poważny błąd, że żałuje tego, co zrobił wobec Joanny, że teraz uważa ją za dobrą i dzielną dziewicę; bo kiedy oddała ducha w płomieniach, pomyślał, że widział białego gołębia lecącego w kierunku Francji.


Tego samego dnia po południu, krótko po egzekucji, kat przybył do klasztoru braci kaznodziei, aby znaleźć mnie i brata Martina Ladvenu. Był bardzo wstrząśnięty i poruszony cudowną skruchą i bolesną skruchą. W swojej rozpaczy obawiał się, że nigdy nie uzyska od Pana Boga pobłażania i przebaczenia za to, co uczynił tej świętej kobiecie: „Bardzo się boję potępienia, powiedział nam, bo spaliłem świętą”. Ten sam kat powiedział i potwierdził, że pomimo oliwy, siarki i węgla drzewnego, które nałożył na wnętrzności i serce Joanny, nie był w stanie dojść do końca i spopielania ani wnętrzności, ani serca Był bardzo zdziwiony, jak oczywisty cud się wydarzył.”


I ten fragment zeznania Jeana Massieu, woźnego: „W towarzystwie brata Marcina Joanna była prowadzona i związana i aż do ostatniej chwili kontynuowała pobożne uwielbienie i lamentowanie wobec Pana Boga, św. Michała, św. Katarzyny i wszystkich świętych. Kiedy umierała, głośno zawołała: Jezu! Dowiedziałem się od Jeana Fleury, urzędnika i komornika, że według kata ciało Joanny zostało spopielone, a serce Joanny pozostało nietknięte i pełne krwi. Kat otrzymał rozkaz by zebrano wszystko co zostało z Joanny i wrzucono je do Sekwany”.


Dekretem 11 marca 1922 papież Pius XI ustanowił św. Joannę d’Arc jako drugorzędną (po Najświętszej Marii Pannie Wniebowziętej) patronkę Francji.

 

915