Gościmy

Odwiedza nas 74  gości oraz 0 użytkowników.

Licznik odwiedzin

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tekst piosenki:

Nie zdejmę krzyża z mojej ściany
Za żadne skarby świata
Bo na nim Jezus ukochany
Grzeszników z niebem brata

 

Nie zdejmę krzyża z mego serca
Choć by mi umrzeć trzeba
Choć by mi groził kat - morderca
Bo krzyż to klucz do nieba


Nie zdejmę krzyża z mojej duszy
Nie wyrwę go z sumienia
Bo krzyż szatana wniwecz kruszy
Bo krzyż to znak zbawienia


A gdy zobaczę w poniewierce
Jezusa krzyż i ranę
Która otwiera jego serce
W obronie krzyża stanę

 

1031

 

Piosenką religijną o krzyżu chciałem otworzyć i zakończyć moją osobistą refleksję na temat krzyża. Artykuł jest zobrazowany przez walory filatelistyczne związane z tematem. Staram się propagować filatelistykę i wszystkie moje strony internetowe oparte są na walorach filatelistycznych. Robię to gdyż filatelistyka upada. Preferuję starą polską zasadę, że „Filatelistyka kształci, uczy i wychowuje” i coś w tym jest.

 

470

 

Innym zdobniczym przedmiotem rzemiosła artystycznego, którym chciałbym rozpocząć ten artykuł jest piękna plakieta Bożonarodzeniowa. Co prawda jej miejsce powinno być w artykule Tajemnice Różańca w rozdziale Boże Narodzenie, ale nasunęły mi się pytania skąd i dlaczego tak bardzo popularne są wszelkiego rodzaju walory, numizmaty, medale rzeźby, obrazy czy inne motywy religijne, do których tak bardzo przywiązuje się uwagę.

 
Wierzenia religijne zawsze odgrywały integralną rolę w społeczeństwie, począwszy od dawnych czasów, kiedy większość ludzi nie potrafiła czytać ani pisać. Jednym ze sposobów zachęcania ludzi do zrozumienia i wyznawania określonej religii były obrazy lub historie. Budynki publiczne, fontanny, domy i parki są często ozdobione popiersiami, płaskorzeźbami, posągami i statuetkami Bóstwa i tematy biblijne aby przypomnieć ludziom o ich wierze i oddaniu.
 
Praktyka rzeźb religijnych znalazła swój najwyższy wyraz w renesansie, kiedy kościół zatrudniał wielu artystów religijnych do tworzenia rzeźb i posągów przedstawiających tematy biblijne. Artyści ci często eksperymentowali z tematami biblijnymi, często interpretując je na swój własny sposób. W swojej twórczości czerpali również z klasycznej mitologii i wydarzeń historycznych.
 
Podobna sytuacja ma miejsce w kolędach, pastorałkach czy jak pokazano na poniższej plakiecie w pieśni królów. Śpiew królów to wielowiekowa portugalska tradycja obchodzona w okolicach Dnia Trzech Króli. Grupa ludzi, zwanych "królami", bawi się i śpiewa przy drzwiach domów, wzywając do świętowania wizyty trzech Mędrców, prosząc o jałmużnę i datki.
 
Kolęda w swym pierwszym znaczeniu była noworoczną pieśnią powitalną i pochwalną na cześć gospodarzy, przekazywała życzenia szczęścia i pomyślności. Kolęda w rozumieniu pieśni religijnej związanej z narodzinami Pana Chrystusa wykształciła się później, wraz z rozwojem i umacnianiem się chrześcijaństwa.
 
Początkowo twórcy kolęd czerpali z dwóch Ewangelii: św. Mateusza i św. Łukasza. Z biegiem czasu pieśń coraz częściej sięgała do źródeł pobożności ludowej.
 
RELIGIJNA /SZOPKA/ DOSKONAŁA PŁASKORZEŹBA W BRĄZOWYM MEDALU autorstwa J. Coelho
 
Na awersie: Reprodukcja SCENY NARODZENIA wykonana z gliny polichromowanej przez rzeźbiarza MACHADO DE CASTRO (1731-1822)
 
Na rewersie: XVIII-wieczna pięciolinia Bożonarodzeniowa „Ao Menino Jesus”.
 
Rzeźbiarz: „J. Coelho” 
 
Krawędź: Numeracja „1295/1500”
 
Wymiary: 80 x 110 mm 
 
Waga: 371 gramów
 
1795
 
1796
 
Aby głębiej wejść w temat artykułu, na początku przedstawię jeszcze kilka walorów, które wprowadzają w ten obszerny temat „Przez krzyż do zbawienia”.
 
„Carpe Diem” - to sentencja pochodząca z języka łacińskiego, a dokładnie z poezji Horacego, którą tłumaczymy jako „Chwytaj dzień”. Można ją rozumieć w ten sposób, że powinniśmy korzystać z każdego dnia, cieszyć się każdą chwilą., a równocześnie na drugiej stronie medalu „Memento mori” (łacińskie wyrażenie oznaczające „nie zapominaj, że jesteś śmiertelny”) jest teorią i praktyką refleksji średniowiecznego zachodniego chrześcijaństwa na temat śmiertelności, zwłaszcza jako sposobu kontemplacji iluzji świata i efemeryczności wszelkiej materialnej i świeckiej pracy. Często porównuje się ją do sztuki śmierci (łac. ars moriendi) i podobnej literatury.
W języku łacińskim „Memento” oznacza „pamiętać”, a „Mori” oznacza „umrzeć”. Innymi słowy, oznacza to „pamiętaj o śmierci” lub „pamiętaj, że umrzesz”.
 
Szerokość - 4 cm
 
Grubość - 3 mm
 
Awers: Wyświetla słowo „MEMENTO” otaczające górny margines i słowo "MORI" na dolnym marginesie, oddzielone artystycznymi zawijasami, otacza czaszkę pośrodku, otoczoną istotnymi przedmiotami dla frazy, w tym klepsydrą na godzinie 6. Czaszka w koronie ze skrzydłami dobra i zła (przedstawiająca wstąpienie do nieba) na godzinie 12, czaszki przeciwstawne o godzinie 3 i 9, zgaszona świeca, kostka do gry z rzutem 7, ślimak i kwiat.
 
Rewers: Wyświetla słowo „CARPE” otaczające górny margines, podczas gdy słowo „DIEM” na dolnym marginesie, oddzielone artystycznymi zawijasami, otacza udrapowany szkielet dosiadający apokaliptycznego konia trzymającego średniowieczny z kolcami.
 
 
W czasach starożytnego Rzymu legenda głosiła, że generał wracający do domu po wygranej ważnej bitwie przemaszerował przez miasto, świętując swoje zwycięstwo. Otrzymał pochwały, gratulacje i komplementy od tłumu. Przez chwilę generał poczuł wielką dumę i silną arogancję. W tym momencie niewolnik, który w przeciwnym razie byłby bezbronny, powiedział ściszonym głosem, tak że nikt nie mógł usłyszeć poza swoim panem, wypowiedział słowa „Memento mori” – Pamiętaj, że i ty umrzesz. Głęboko i oczywiście pozostaje to ważne w kulturze zachodniej nawet po dziś dzień.
 
Pojęcie "memento mori" może wydawać się zbyt bolesne dla naszych zmysłów, ale świadomość własnej śmiertelności jest kluczem do uświadomienia nam, jak ważne jest jak najlepsze wykorzystanie czasu, który mamy na ziemi.
 
1797
 
1798
 
Inny walor, który wprowadza w zagadnienie śmierci.
 
Dwustronny medal o tematyce życia i śmierci w kształcie heptagonu (wielokątu o siedmiu bokach i siedmiu kątach wewnętrznych).
 
Awers przedstawia  Ponurego Żniwiarza jako przypomnienie, aby „chwycić swoje dni” (CARPE DIEM), pamiętając o nas, abyśmy żyli jak najlepiej, ponieważ nigdy nie znamy naszej przyszłości.
 
Rewers medalu przedstawia dwa szkielety mocujące klepsydrę. U góry rewersu napis: „MEMENTO MORI” – nazwa medalu. Refleksja nad śmiercią towarzyszy człowiekowi od samego początku istnienia ludzkości. Snuli ją myślicieli starożytni, pogłębiali nowożytni. Śmierć pojawia się jako stały motyw w literaturze i sztuce. Memento mori to łacińskie przypomnienie o tym, że śmierć jest nieukojonym kresem życia człowieka. Oznacza ono „pamiętaj o śmierci”. To pozdrowienie używane było przez średniowiecznych mnichów: trapistów, kartuzów i kamedułów.
 
Średnica - 2,5 cm
 
1838
 
1839
 
Sztuka w tym medalierstwo przypomina nam o naszej śmiertelności.
 
Poniższy medal dzięki unikalnej technice grawerowania 3D, jest nie tylko arcydziełem rzemiosła, ale także ucieleśnieniem głębokiej filozofii „Pamiętaj, że musisz umrzeć”.
 
Jedna odwieczna prawda – bogata czy nie, udana czy nie, religijna, filozoficzna, to nie ma znaczenia – umrzesz. Od początku czasu aż do końca, śmierć jest jedyną uniwersalną, nieuniknioną cechą wspólną. Królowie czy chłopi, genialni czy głupi, wszyscy umierają lub są martwi. Niektórzy starają się o tym nie myśleć. Ale dla innych pewność śmierci jest na pierwszym planie. Dlaczego? Żeby mogli naprawdę żyć.
 
Awers to pęknięta czaszka otoczona słowami - PAMIĘTAJ, ŻE MUSISZ UMRZEĆ, klepsydry i ścieżki zegara.
 
Rewers przedstawia drzewo życia i otoczenie przez węża. Ponieważ węże potrafią elastycznie pokonywać najróżniejsze przeszkody i żyć przez długi czas, ludzie uważają je za symbole mądrości i długowieczności.
 
Rewers odsłania hipnotyzującego węża 3D pożerającego własny ogon oraz pięknie rzeźbione Drzewo Życia, w połączeniu z wzmacniającym wezwaniem: „MEMENTO VIVERE, PAMIĘTAJ, ABY ŻYĆ”.
 
Średnica: 35 mm; Grubość: 3 mm. Wykonane z wysokiej jakości stopu pokrytego czerwoną miedzią.
 
1848
 
1849
 
Łatwo jest dać się wciągnąć w codzienną harówkę, wojny, kłótnie, nienawiści i zapomnieć, że nasz czas na tej ziemi jest ograniczony.
 
Życie jest ulotne, więc najlepiej nie marnować go na nic nie znaczące dobra i przyjemności. Takie jest przesłanie pierwszego rozdziału Księgi Koheleta „marność nad marnościami, wszystko jest marnością”,
 
Prawda jest taka, że wszyscy otrzymaliśmy śmiertelną diagnozę. Lekarz, który wyciągnął cię od matki, wiedział na pewno, że umrzesz, nie wiedział tylko dokładnie kiedy. Ty też nie. Miej więc świadomość o Memento Mori. Nie trać czasu na błahe, bezsensowne rzeczy. Nie bierz za pewnik czasu, którym dysponujesz.
 
Dziś typowy człowiek w ogóle nie myśli o śmierci, ponieważ jest ona niewygodna, smutna lub przerażająca. Zaczynamy myśleć, że będziemy żyć wiecznie i że sprawy zawsze będą układać się dokładnie po naszej myśli.
 
Na awersie znajduje się centralna głowa czaszki w zegarze czasu, symbolizująca przemijalność życia. Medal zdobią słowa „MEMENTO MORI” i „Your Time Will Come”, którym towarzyszą delikatne motywy słońca i księżyca.
 
Znaczenie Memento Vivere: Na rewersie wygrawerowana głowa czaszki gryzie klepsydrę otoczoną kwiatami, uosabiając filozofię „MEMENTO VIVERE” i „Pamiętaj, aby żyć”. Obecność wzorów słońca i księżyca dodaje mu symboliki.
 
Średnica: 49 mm; Grubość: 3 mm. Materiał: żelazo pozłacane.
 
1850
 
1851
 
I co dalej? Nie myśl, że po śmierci jest pustka. Tam dopiero zaczyna się życie. A gdzie spędzisz to wieczne życie musisz zdecydować tu na ziemi. Istnieje piękna równowaga między akceptacją śmiertelności a przyjęciem życia, tylko trzeba do tego dojrzeć. W ogólnym rozrachunku nasz czas jest krótki. Kluczem do dobrego życia nie jest życie dla tych przemijających rzeczy.
 
Ludzie mówią często, że Pan Bóg nie interesuje się ich życiem. Tak możemy się czasem czuć, tak może się nam wydawać, ale to nieprawda. Pan Bóg jest nieustannie z nami, a w tych najtrudniejszych momentach szczególnie nas podtrzymuje. Jak pokazuje poniższy medal i tekst zawarty na rewersie z utworu Mary Stevensona „Ślady na piasku”: 
 
„We śnie szedłem brzegiem morza z Panem
oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.
Po każdym z minionych dni zostawały na piasku
dwa ślady mój i Pana.
Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad
odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I rzekłem:
«Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą
przyrzekłeś być zawsze ze mną;
czemu zatem zostawiłeś mnie samego
wtedy, gdy mi było tak ciężko?»
Odrzekł Pan:
«Wiesz synu, że Cię kocham
i nigdy Cię nie opuściłem.
W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad
ja niosłem Ciebie na moich ramionach»”.
 
– kiedy nam się wydaje, że zostaliśmy sami, On nas niesie na swoich ramionach.
 
Średnica – 4 cm
 
Grubość - 3 mm
 
1799
 
 
1800
 
Bardzo wymowny medal z tekstem Listu do Rzymian 13:14.
 
„Przyodziejcie się raczej w Pana Jezusa Chrystusa, i nie myślcie o tym, jak zaspokoić pragnienia ciała” – co odnosi się do grzesznego stanu istot ludzkich, często przedstawianych jako moc przeciwna Duchowi Świętemu.
 
Ta metafora, która tu działa, ma związek z tym, co nosimy, abyśmy odrzucili uczynki ciemności. Zamiast tego symbolicznie będziemy nosić Pana Jezusa. Innymi słowy, naszym celem jako naśladowców Pana Jezusa jest żyć tak, jak żyłby Pan Jezus. Obejmowałoby to wszystkie nakazy i instrukcje Pawła z Rzymian 12 i 13. Przeciwieństwo tego dzieje się, gdy urządzamy nasze życie tak, aby zadowolić nasze ciało.
 
Jak człowiek przywdziewa swe szaty, gdy wstaje rano: sprawiedliwość Chrystusowa porównana jest do szaty, jest to najlepsza szata, która zakrywa grzechy i zniekształcenia Jego ludu, chroni go przed Boską sprawiedliwością, zabezpiecza go od przyszłego gniewu i czyni go pięknym i przyjemnym w Jego oczach;
 
Szerokość - 4 cm
 
Grubość - 3 mm
 
1801
 
1802
 
Trzy pojęcia, których człowiek powinien się bać szatana, świata i swojego ciała i z nich najbardziej szkodliwe dla człowieka jest jego ciało. Szatana, nie za bardzo się boimy, bo go nie widzimy, jest ojcem kłamstwa i tak namiesza, że nie uwierzymy, że całe zło, które w jakimś momencie nas dopadło pochodzi właśnie od szatana.


Rozpocząłem od tej myśli, gdyż z podszeptów szatana rodzą się liczne myśli, a z nich zły czyn czyli używając tu synonimów to czyn zabroniony, odpowiedzialność, przekroczenie, przestępstwo, przewinienie, sprawka, uczynek niemoralny, wina, wykroczenie, występek, złamanie zakazu, barbarzyństwo, grzech, karygodny postępek, przewina, złamanie zasad, zły postępek, a wszystkie te wyrażenia mocno związane są z krzyżem.

 

Krzyż nie zawsze był symbolem religijnym, nie jest on wynalazkiem chrześcijaństwa. Pierwsze ślady świadczące o używaniu go jako symbolu, choć dokładnie nie wiadomo co miał symbolizować, pochodzą z epoki mezolitu (ok. 8000 lat przed Chrystusem). Potem, dzięki swym czterem końcom, oznaczał cztery strony świata, cztery wiatry, cztery żywioły, pory roku, cztery temperamenty. Służył także do oznaczania miejsc niebezpiecznych, takich jak np.: zakręty czy wiry w rzekach. Krzyż miał chronić i zapewniać bezpieczeństwo.

 

1

 

Seria: Cztery żywioły. Dzisiaj mamy trochę inne spojrzenie na żywioły wszechświata.

 
W 2011 roku  Republika Federalna Niemiec wydała znaczki poświęcone „czterem żywiołom”. Od niepamiętnych czasów żywioły „woda”, „ziemia”, „ogień” i „powietrze” determinowały życie ludzi. Jako nieodzowne podstawy życia, są one jednocześnie groźne w swoich niekontrolowanych skrajnych formach jako siły natury.
 
Od niepamiętnych czasów człowiek próbuje zrozumieć i zbadać te cztery elementy, a nawet je opanować. Dzięki badaniom podkreśla się podobieństwa (tlen), zależności (pogoda) i niekompatybilność (ogień-woda). Jednak pomimo ogromnej wiedzy, ludzkość jest w trakcie znacznego wstrząsania pierwotnymi stanami czterech żywiołów z powodu własnego interesu, bezkompromisowości i chciwości. Niezależnie od wszelkich przewidywań i już zauważalnych efektów, człowiek zmienia interakcję tych elementów ze szkodą dla naszego świata.
 
Cztery żywioły – Ogień. - „Erupcja wulkanu w nocy”.
 
Ogień ogrzewa i daje jasność, ale niszczy przez ogień. Z naukowego punktu widzenia światło i ciepło są emitowane podczas pożaru. Niekontrolowany pożar, taki jak po samozapłon, uderzeniu pioruna lub erupcji wulkanu, może zagrozić ogromnym połaciom ziemi. Ale ogień fascynuje - mimo wszystko - ludzi raz za razem, czy to przy ognisku, czy przy kominku. Negatywnym efektem fascynacji jest często występujące podpalenie ze strony osoby. Najstarsze ślady wskazują, że człowiek nauczył się rozpalać ogień i używać go już około 800 000 lat temu.
 
Cztery żywioły – Woda. - „Zielony liść z kroplami wody”.
 
Woda gasi pragnienie i jest siedliskiem wielu zwierząt i roślin, ale jest zagrażeniem w czasie powodzi. Z naukowego punktu widzenia woda jest związkiem chemicznym wodoru i tlenu i jest jedyną substancją, która występuje we wszystkich trzech stanach materii. Ciało stałe w postaci lodu, ciecz w strumieniach i jeziorach oraz gazowe w parze wodnej i chmurach. Ale także z punktu widzenia religii i obyczajów woda często odgrywa ważną rolę. Oznacza czystość i oryginalność i jest istotną częścią praktyk religijnych podczas chrztów i rytualnych ablucji.
 
Cztery żywioły – Ziemia. - „Wydma”.
 
Ziemia pozwala roślinom rosnąć, ale niszczy ogromne połacie ziemi, budynki, a nawet całe miasta podczas trzęsień ziemi. Ziemia składa się z minerałów, wody i powietrza w różnych formach, a tym samym stanowi siedlisko wielu organizmów, ale jest także „dawcą” surowców, które są ważne dla człowieka. W trakcie rozwoju ludzkości symbol „Matki Ziemi” został wyniesiony do centrum światopoglądu przez wiele kultur i religii.
 
Cztery żywioły – Powietrze. – „Błękitne niebo z chmurami”.
 
Potrzebujemy powietrza do oddychania, jednak podczas sztormów wiatr rozwija swoją niszczycielską siłę, np. podczas huraganów i tornad. Powietrze, mieszanina różnych gazów (78% azotu, 21% tlenu, 1% dwutlenku węgla i innych gazów w „dobrym powietrzu”) osiąga wysokość około 20 kilometrów. Ze względu na różnice w ogrzewaniu powietrza powstaje wiatr (zawsze w kierunku chłodniejszej warstwy lub regionu). Powietrze, wiatr, odgrywa również rolę w wielu religiach. Na przykład w Biblii wiatr jest symbolem Pana Ducha Świętego.
 
1359
 

Dopiero śmierć Pana Jezusa na krzyżu zmieniała jego wymowę, choć też nie od razu. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa, gdy Kościół doświadczał prześladowań, posługiwano się znakiem krzyża ukrytego. Przedstawiano go jako kotwicę (nadzieja), ster okrętu, czy drabinę (tęsknota za tym, co wysoko). Żadna z Ewangelii nie zamieszcza dokładnego opisu krzyża Pana Jezusa. Zrzucony z Golgoty, po ukrzyżowaniu Jezusa, musiał czekać przeszło trzy wieki, nim za sprawą Heleny, matki cesarza Konstantyna Wielkiego, został odnaleziony. Wykonany prawdopodobnie z cedru, do dziś jest odnajdywany w postaci relikwii w wykopaliskach geologicznych - najnowsze pochodzi z 2002 r. z Bułgarii.


Pozycja krzyża zmienia się diametralnie w IV wieku za sprawą Konstantyna Wielkiego, a dokładnie za sprawą wizji krzyża, której doświadczył cesarz w momencie swego nawrócenia. Od tego momentu krzyż dociera wszędzie tam, gdzie podąża chrześcijaństwo. Jest nierozłącznym symbolem, znakiem i godłem religii chrześcijańskiej. Wiele ważnych spraw dokonuje się w imieniu i w obecności krzyża. Jest inspiracją dla teologów, poetów, autorów dzieł literackich, natchnieniem kompozytorów. Szybko też nierozłączna z krzyżem staje się jego symbolika pasyjna. I choć jego wymowa, niestety, bywała nadużywana (wyprawy krzyżowe), nigdy nie był on znakiem obojętnym.


Do wszystkich znaków i symboli religijnych trzeba podchodzić bardzo ostrożnie. Przedstawię jeden z nich. Jest to swastyka. Dwadzieścia pięć lat zbrodniczej działalności nazistów wystarczyło, by zniszczyć symbol mający co najmniej dziesięć tysięcy lat. To z paleolitu pochodzi pierwsze malowidło z wizerunkiem swastyki. Symbol można było spotkać na wszystkich poza Australią kontynentach. Przez lata był uznawany za znak szczęścia, pomyślności i cnót. Przedstawiano nim bogów, umieszczano na zbrojach, monetach, herbach i stronach tytułowych książek. Symbol swastyki zmieniał swoje znaczenie w zależności od czasu i kultury. W 1918 r. powstała organizacja niemiecka „Thule” (nazwa pochodzi od wyspy Thule, otwartej na Morzu Północnym w IV w. p. n.e., Ptolemeusz uważał ją za koniec świata). Była to loża bawarska staropruskich masonów Zakonu Germanów. Organizacją tą kierował „baron Sebottendorf” (prawdziwe imię i nazwisko – Adam Glauer), niemiecki biznesmen i podróżnik, honorowy obywatel Turcji, „magister Zakonu Różokrzyżowców”. Człowiek ten, między innymi, finansował opracowanie niemieckiej broni gazowej, używanej podczas I wojny światowej. Kierowana przez niego organizacja wykorzystywała jako swój znak swastykę. W roku 1920 dr Friedrich Krohn, członek Thule, znany okultysta, zaproponował swastykę Hitlerowi, jako znak narodowego socjalizmu. Była to swastyka w białym kole na czerwonym tle i stanowiła symbol tego ruchu (czerwony kolor – społeczeństwo, biały – nacjonalizm, swastyka – zwycięska walka aryjczyków). Interesującym faktem jest to, że według projektu Krohna swastyka była zagięta tradycyjnie w lewą stronę, a Hitler nakazał zmienić kierunek ramion w stronę prawą, co symbolizowało protest, odwrotność, duchową zagładę i czarną magię. W 1946 r., po klęsce nazistów, całkowicie zabroniono wykorzystywać symbolu swastyki. Mimo tego zakazu, nadal posługują się nim naziści i rasiści.

 

2 3
4 5
6 7
8 9

 

Krzyż celtycki (po angielsku Celtic Cross) to jedna z form krzyża, która od wieków jest znana wyznawcom religii przedchrześcijańskich. Symbol składa się z dwóch wzajemnie przecinających się odcinków, które umieszczone są w okręgu, oznaczającym plecione ruciane wianki. Współcześnie (mimo swego dawnego pochodzenia) jest on jedną z form krzyża akceptowanego i uznawanego przez Kościół katolicki jako religijny znak chrześcijan. Przede wszystkim stał się on jednak charakterystyczny dla celtyckiego chrześcijaństwa. Przez osoby interesujące się ezoteryką noszony jest również jako amulet lub talizman. W czasach pogańskich w północno-zachodniej Europie stał się on atrybutem nordyckiego boga Odyna (Wodana), następnie kształt tego symbolu przejęli chrześcijanie zamieszkujący tereny dzisiejszej Wielkiej Brytanii i Irlandii. Chrześcijańska wersja krzyża została nieznacznie zmodyfikowana gdyż posiada ramiona wystają poza okrąg a bardziej wydłużone dolne ramię stanowi podstawę. Te modyfikacje powodują że przypomina on bardziej klasyczny symbol łaciński. Jest to jeden z tzw. symboli słonecznych wyglądający jak koło z dwiema przeciętymi osiami, które przypomina słońce z promieniami. Znany był od wieków u ludów Indoeuropejskich i występował nie tylko u Celtów a także m.in wśród Słowian wschodnich. Okręg w środku interpretowany bywa także jako mandala doskonałości, nieskończoności i cykliczności czasu. W tradycji celtyckiej poszczególne strony krzyża symbolizować miały cztery występujące w przyrodzie żywioły. Zaczynając od góry i poruszając się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, były to kolejno: Ziemia, Powietrze, Ogień i Woda. Podzielenie koła na cztery równe części stanowiło symbol równorzędności wszystkich czterech żywiołów, które istniejąc obok siebie wzajemnie się przenikają i tworzą harmonię świata.

 

10 11

 

1 funt - Krzyż Celtycki Elżbiety II

 
Awers: Trzeci ukoronowany portret królowej Elżbiety II, ubranej w diadem państwowy Jerzego IV, który nosi w drodze na i z Państwowego Otwarcia Parlamentu, naszyjnik z pereł i kolczyki. z tłumaczeniem legendy wokół monety: Elżbieta II z Bożej łaski Królowa Obrończyni Wiary.
 
Trzeci z czterech emblematów heraldycznych Normana Sillmana, emitowany pojedynczo, a później jako część zestawu 4 monet.
 
Rewers: Krzyż celtycki z wpisanym pośrodku pierścieniem, a w nim kwiatem Pimpernel (rodzina pierwiosnków a dokładnie „szkarłatny pryszcz” mający czerwone lub niebieskie kwiaty, który rośnie wokół brzegów Lough Neagh), nominał poniżej, gdzie widnieje napis: „ONE POUND”, a wokół krawędzi napis „DECUS ET TUTAMEN”, co tłumaczy się jako „ozdoba i zabezpieczenie”.
 
Grawer: Norman Sillman
 
Krzyż celtycki to krzyż z przecinającym go kręgiem światła lub aureolą. Jest to przede wszystkim symbol chrześcijański, ale ma silne związki z pogaństwem. Moneta przedstawia obrożę Broightera nad krzyżem celtyckim, reprezentującą Irlandię Północną. Obroża Broightera została znaleziona przez oracza w Londonderry w 1896 roku wśród skarbu złotych artefaktów z epoki żelaza w pobliżu Lough Foyle w Irlandii Północnej i jest uważana za najwspanialszy przykład irlandzkiej obróbki złota La Tène w Europie.
 
Moneta o nominale 1 funta wykonana z metalu nieszlachetnego, niklowo-mosiężna została wprowadzona w 1983 roku jako zamiennik banknotu 1 funta.
 
Na obcięciu szyi wyryto drobnymi literami inicjały projektanta RDM (od Raphael David Maklouf).
 
1766
 
 
1767
 

Canterbury Krzyż jest jednym z krzyży, które są używane jako symbol wiary chrześcijańskiej Canterbury krzyż jest powszechnie stosowany wśród kościołów anglikańskich i episkopalnego. Krzyż ma prostokątny plac w centrum kształtu i ma równe długości, ramiona trójkąta tworzą obraz w kształcie koła krzyża. Ten krzyż jest wykorzystywany jako symbol na biżuterię i do kapłańskiej odzieży. Krzyż dostał swoją nazwę od jego narodzin i jest powszechnie uznawany w Canterbury, Wielka Brytania. Pochodzi około 850 roku. Ten krzyż jest także znany jako Krzyż Becketa, po Thomasie Becket, jednego z bardziej znanych arcybiskupów Canterbury. U stóp kamiennego pomnika w Canterbury znajduje się tablica stwierdzająca, że postument został wzniesiony w roku 2000 dla uczczenia tysiąclecia tego krzyża i dwa tysiące lat chrześcijaństwa, a na jej szczycie znajduje się krzyż z ramionami o równej długości, których końce krzywej, tworząc krąg. Krzyż Canterbury jest obecnie znany jako symbol miasta Canterbury.

 

12

 

13 14

 

Krzyż jerozolimski, jeden z najstarszych symboli chrześcijaństwa. Symbol Ziemi Świętej. Symbolizuje 5 ran Pana Jezusa. Istnieją także inne interpretacje, np. cztery strony świata (małe krzyże) odkupione przez śmierć krzyżową Pana Chrystusa (duży krzyż). W Cesarstwie Bizantyjskim i pierwotnym chrześcijaństwie był niejednokrotnie wpisywany w koło, które miało reprezentować wszechświat. Krzyż Pana Chrystusa spinałby wtedy ekstremalnie oddalone od siebie niebo i ziemię, ludy i kraje. W czasie wypraw krzyżowych być może oznaczał cztery ważniejsze kraje katolickie biorące udział w wyprawach: Francję, Niemcy, Królestwo Obojga Sycylii i Anglię. Krzyż bywa też nazywany kosmicznym. Dzisiaj używany jest jako oficjalny symbol Kustodii Ziemi Świętej.

 

15

 

Krzyż jerozolimski symbol Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego, a co za tym idzie jest symbolem Niemieckich Ewangelickich Dni Kościoła.

 

Koperty Pierwszego Dnia Obiegu FDC

 

650

 

Administracja pocztowa: Republika Federalna Niemiec


Znaczek został wydany z okazji wydarzenia na 14. Kongresie Kościoła Ewangelickiego w Düsseldorfie. Opublikowano: 25 maja 1973. Opis: naszkicowany profil (symbolicznie: ziemia i niebo należą do siebie).


Kongres Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego (DEKT) to ruch protestanckich świeckich, którzy organizują imprezy na dużą skalę (dni kościelne) trwające kilka dni co dwa lata.


Kongres Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego postrzega siebie jako swobodny przepływ ludzi, którzy łączą wiarę chrześcijańską i zaangażowanie na rzecz przyszłości Kościoła i świata. Jest instytucjonalnie niezależny od kościołów protestanckich.
Na Kongresach Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego oprócz chrześcijaństwa tematy obejmują wiele kwestii politycznych i społecznych naszych czasów. Przed Kongresami podejmowane są liczne inicjatywy ekumeniczne.


„Jedność jest czymś, co istnieje, bo jedność Kościoła musi istnieć skoro jest to ciało Chrystusa. W tym rozumieniu ekumenia byłaby drogą do uzyskania świadomości, że jesteśmy jedno. Jest to droga odkrywania siebie i innych” – mówił dyrektor Polskiej Rady Ekumenicznej ks. Grzegorz Giemza podczas Międzynarodowego Kongresu Ekumenicznego „Lublin – miasto zgody religijnej”.

 

975

 

Krzyż Chi-ro (zwany też „krzyżem Konstantyna” lub „monogramowym”)(crux monogrammata) – krzyż złożony z dwóch liter greckich X (chi) i P (ro), od których zaczyna się słowo Chrystus (Χριστος) -X XRISTOS i I Isos, później literę I zastąpiła P (fonetyczne R). Monagram nazwano Chi-ro. Stał się symbolem chrześcijaństwa, a umieszczony na głównej chorągwi wojskowej (labarum) – cesarstwa rzymskiego. Znany też jest  jako krzyż Konstantyna, ponieważ ten cesarz używał symbolu chiro jako swojego godła – jeden z najstarszych chrystogramów używanych przez chrześcijan.

 

16

 

Order Świętego Jana Jerozolimskiego, nazwa pełna: Szacowny Order Szpitala Świętego Jana Jerozolimskiego (ang. Order of Saint John, The Most Venerable Order of the Hospital of Saint John of Jerusalem) – XIX-wieczny zakon protestancki, istniejący w Wielkiej Brytanii i innych krajach Wspólnoty Narodów, 14 maja 1888 roku przekształcony w brytyjski order. Wywodzi się z Suwerennego Rycerskiego Zakonu Szpitalników św. Jana z Jerozolimy z Rodos i z Malty. Obecny zakon istnieje właściwie dopiero od 1837 r, gdy Sir Henry Dymoke został Wielkim Przeorem wówczas jeszcze nie tak licznej organizacji i zwrócił się do Wielkiego Komtura zakonu maltańskiego, hr. Filipa de Colloredo-Mansfeld (rządy: 1845-1864) o uznanie przeoratu angielskiego jako członka społeczności joannitów, czego mu odmówiono. Przeorat ogłosił po otrzymaniu odmowy niepodległość jako The Sovereign and Illustrious Order of Saint John of Jerusalem, Anglia, nie posiadając jednak jeszcze protektoratu królewskiego. W latach 60.i 70. XIX w. zakon brytyjski uzyskał wielu wpływowych członków, jak księcia Manchesteru (Wielkiego Przeora od 1861 r.), za rządów którego zorganizowano pierwszy korpus ambulansów konnych, księcia Walii – późniejszego króla Edwarda VII i jego żonę księżną Aleksandrę oraz innych arystokratów i polityków. Największy sukces brytyjskich joannitów miał miejsce w 1888 r, gdy zakon uznany został przez królową Wiktorię za order brytyjski i otrzymał potwierdzone przez nią statuty. Od tej chwili panujący w Wielkiej Brytanii monarcha (obecnie: Elżbieta II) jest automatycznie suwerenną głową orderu, który jest rządzony w imieniu monarchy przez Wielkiego Przeora (obecnie: Ryszard ks. Gloucester, kuzyn królowej). Ma sześć klas: od Wielkiego Krzyża do giermków, z rozróżnieniem kawalerów i damy z prawa (pochodzenia szlacheckiego) i z łaski (nieszlachciców). Zakon świętego Jana jest chyba najbardziej znany za pośrednictwem swoich organizacji usługowych, w tym St John Ambulance i St John Eye Hospital grupy. Wielcy Przeorowie Zakonu:

 

17 18
19 20
21 22

 

23

 

15 lipca 1099 roku uczestnicy pierwszej wyprawy krzyżowej odbili z rąk egipskich Fatymidów Jerozolimę. Dzień ten jest umowną datą powstania zakonu joannitów, zwanych również szpitalnikami, rycerzemi rodyjskimi, a obecnie kawalerami maltańskimi.
Znaczek - 900 lat Orderu Świętego Jana i Zakonu Rycerzy.

 

600

 

Krzyż lotaryński – w Polsce zwany również andegaweńskim, patriarszym, litewskim lub jagiellońskim. Krzyż lotaryński był herbem królewskim Władysława II Jagiełły. Symbolem krzyża lotaryńskiego pieczętują się także organizacje służby zdrowia walczące z gruźlicą.

 

Symbol ten był wzorowany na prawdziwej relikwii, przechowywanej i chronionej przez siostry z zakonu Córek Serca Maryi w ich klasztorze w Baugé. Ten wysoki na 27 centymetrów krzyż o podwójnych ramionach, podobno zbudowany z fragmentów "Prawdziwego Krzyża", został przywieziony z Krety do Anjou w 1244 roku przez rycerza Jeana d'Alluye'a, pana na Château-Lavallière, który najprawdopodobniej był templariuszem. Podarował on krzyż opactwu cystersów w La Boissière, gdzie relikwia pozostawała aż do wybuchu wojny stuletniej, kiedy książęta d'Anjou (Andegawenii) zabrali ją do zamku w Angers. Czteroramienny krzyż stał się symbolem Lotaryngii, dzięki księciu René Andegaweńskiemu, który umieszczał go jako swój herb na pieczęciach i monetach. Znak ten rozpowszechnił się w 1477 r., kiedy książę Lotaryngii René II ozdobił nim swe proporce w bitwie pod Nancy. Po zwycięskiej bitwie książę nazwał go krzyżem lotaryńskim z wdzięczności za to, że pomógł mu pokonać wrogów.

 

W okresie II wojny światowej krzyż lotaryński był symbolem Wolnej Francji za czasów okupacji nazistowskiej.

 

521 522
523 524
525 526
527 528
529 530
 531  532
 533  534

 

Polinezja Francuska. Wolna Francja. 14-znaczkowy zestaw przedstawiający starożytny podwójny kajak i noszący napis FRANCE LIBRE / OCEANIA został wydany w 1942 roku, a w swojej treści przedstawia Krzyż Lotaryngii.

Polinezja Francuska, jaką znamy dzisiaj, była jednym z ostatnich miejsc na Ziemi, które zostały zasiedlone przez ludzi.
 
Od 1942 pod nazwą Francja Walcząca, francuskie siły polityczne i społeczne, które 1940 roku nie uznały kapitulacji Francji i postanowiły kontynuować walkę z Niemcami. Dowodzona przez francuskiego generała Charlesa de Gaulle'a, Wolna Francja została ustanowiona jako rząd na uchodźstwie w Londynie w czerwcu 1940 r. po upadku Francji podczas II wojny światowej.
 
Kapitan korwety Thierry d'Argenlieu (ojciec Ludwik Od Trójcy Świętej, O.C.D. (ur. 7 sierpnia 1889, zm. 7 września 1964) – francuski karmelita, dyplomata, oficer marynarki wojennej i admirał) zasugerował przyjęcie Krzyża Lotaryngii jako symbolu Wolnych Francuzów. Zostało to wybrane, aby przypomnieć wytrwałość Joanny d'Arc, patronki Francji, której symbolem był prowincji, w której się urodziła, a teraz częściowo przyłączonej do Alzacji i Lotaryngii przez nazistowskie Niemcy, oraz jako odpowiedź na symbol narodowego socjalizmu, nazistowską swastykę.
 
W rozkazie generalnym nr 2 z 3 lipca 1940 r. wiceadmirał Émile Muselier (francuski admirał, dowódca Sił Morskich Wolnej Francji), dwa dni po objęciu stanowiska dowódcy sił morskich i powietrznych Wolnych Francuzów, stworzył flagę powiewającą na dziobie z francuskimi barwami z czerwonym krzyżem Lotaryngii i kakadą - węzłem wstążek o charakterystycznych kolorach, która zawierała również krzyż Lotaryngii. 
 
Nowoczesne statki, które mają taką samą nazwę jak statki FNFL - takie jak Rubis i Triomphant - są uprawnione do pływania z wolnym francuskim podnośnikiem morskim jako znak honoru.
 
Pomnik na Lyle Hill w Greenock, również w kształcie Krzyża Lotaryngii w połączeniu z kotwicą, został wzniesiony przez subskrypcję jako pomnik dla okrętów wolnej francuskiej marynarki wojennej, które wypłynęły z Firth of Clyde, aby wziąć udział w bitwie o Atlantyk, czyli najdłuższej nieprzerwanej kampanii wojskowowej w czasie II wojny światowej, trwała od 1939 r. do klęski nazistowskich Niemiec w 1945 r., obejmując większą część historii morskiej II wojny światowej.
 
Polinezyjska nawigacja na Oceanie Spokojnym i jego zasiedlanie rozpoczęły się tysiące lat temu. Mieszkańcy wysp Pacyfiku przemierzali ogromne przestrzenie wód oceanicznych pływając w podwójnych kajakach lub na wysięgnikach, używając do tego celu jedynie swojej wiedzy o gwiazdach i obserwacji wzorców morskich i wiatrowych. 
 
Lapici, przodkowie Polinezyjczyków byli wykwalifikowanymi żeglarzami, którzy wprowadzili wysięgniki i podwójne kajaki, co umożliwiło dłuższe podróże przez Pacyfik.
 
Taki podwójny kajak dwukadłubowy został przedstawiony na znaczkach Oceanii Francuskiej wydanych w 1942 roku.

 

1041

1042

 

Krzyż litewski (jagielloński), dwa krzyże greckie (wg innych wersji dwa krzyże rycerskie) połączone pionowymi ramionami, godło dynastii Jagiellonów.

 

32 354
355 33
356 357
358  

 

Ölkaspar David Friedrich - Krzyż w leśnym strumieniu.

 
Charakterystyczne dla Friedricha jest łączenie natury z symbolami chrześcijańskimi. Oto źródło, które wypływa w ciemności wąwozu pod wielkim krzyżem, symbolicznie uwydatnionym przez zjawisko świetlne w koronach drzew.
 
Grupa drzew iglastych, która rozciąga się ku niebu analogicznie do wzniesionego krzyża. Coś w tym jest, jakaś relacja  pomiędzy sferą tego świata a sferą zaświatów.
 
Dla mnie osobiście to jest transcendencja czyli „istnienie poza”. A w chrześcijaństwie odnosi się najczęściej do Pana Boga, jako przesłanka Jego tajemnicy, która udziela się człowiekowi w historii.
 
Chciałbym tu za siostrą Faustyną powtórzyć te słowa:
 
„Przeżywam chwile z Matką Najświętszą. Z wielkim utęsknieniem czekam na przyjście Pana. Pragnę przygotować wszystkie narody na przyjęcie Słowa Wcielonego. O Jezu, spraw, niech zdrój miłosierdzia Twego wytryśnie z większą obfitością, bo bardzo jest schorzała ludzkość”.
(Dzienniczek, 793).
 
A Pan Jezus powróci, by zabrać wszystkich, którzy umiłowali Jego przyjście. Wtedy absolutnie nie muszę się niczego obawiać. Czekać z niecierpliwością, z utęsknieniem i z podekscytowaniem – żyję w oczekiwaniu na ten dzień. To znacznie różni się od tego, by żyć w strachu, pełen obaw i trwogi.
 
Bo co mamy: nienawiść, wojny, zbliżająca się apokalipsa – ta ludzka, bo dopiero po niej nastąpi Paruzja.
 
Ludzkość stoi na skraju przepaści i w bardzo szybkim tempie zmierza ku temu by zrobić krok do przodu. Nie boję się śmierci ale boję się Sądu Ostatecznego.
 
Wszystko wskazuje na to, że ten rok 2024 będzie czasem próby naszej wiary, w obliczu ciężkich doświadczeń, jakie przeżywa świat, jak np. wojna na Ukrainie, konflikt między Izraelem a Strefą Gazy, katastrofy naturalne i kryzys, który dotyka także naszą Matkę-Kościół oraz nieciekawa sytuacja w naszym kraju.
 
W życiu popełniamy błędy, upadamy, doznajemy niepowodzeń. Nikt z nas nie lubi przegrywać, doznawać porażki. Mamy wielkie nadzieje, chcemy coś osiągnąć, liczymy na sukces, a na końcu spotyka nas zawód i porażka. Porażka potrafi odebrać motywację i chęć do dalszego działania a nawet do eskalacji.
 
Po upadku człowiek powinien się czegoś nauczyć, zdobyć cenne doświadczenie, a wtedy wstaje silniejszy. Trzeba wykorzystać tę naukę, aby osiągnąć sukces.
 
Przegrywać z klasą jest wielką sztuką, niewiele osób to potrafi.
 
1629
 
Aby mówić o Krzyżu jako symbolu zbawienia i zwycięstwa nad oportunizmem, grzechem, symbolu wiary w Pana Jezusa Chrystusa jako Zbawcy, trzeba wrócić do początku.
 
W niniejszym artykule zastosowałem grafiki komputerowe sztucznej inteligencji wykonane przez Pana Krzysztofa Król.
 
Jeszcze zanim Pan Bóg stworzył człowieka już w niebie toczyły się wojny i trwały nienawiści. 
 
Zanim ziemia została ukształtowana, nie było ludzi, tylko niezliczona rzesza aniołów w niebie, którzy zarządzali i służyli Panu Bogu. Wśród nich był Lucyfer, cherubin (skrzydlaty anioł), który był „odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna”. (Księga Ezechiela 28,12). Miał ważne zadanie w niebie i wielu go podziwiało. Jednak w miarę upływu czasu, zaczął myśleć, że być może mógłby przyjąć część tych zaszczytów i czci; być może mógłby wynieść swój tron ponad gwiazdy i stać się większy, niż Pan Bóg. (Księga Izajasza 14,13).
 
Mając takie myśli o wielkości w swoim sercu, przyciągnął innych aniołów do siebie, którzy również chcieli zyskać coś dla siebie, zamiast ofiarować całą cześć Panu Bogu.
 
1644
 
Tak jak dla ludzi pokusą był zakazany owoc, tak dla aniołów później byli ludzie. 
 
Zejście aniołów (bogów) na ziemię miało na celu zapanowania nad ludźmi i stworzenie własnej dynastii. W tym celu brali sobie kobiety na żony.
 
1645
 
1646
 
Na tym etapie ich bunt polegał na porzuceniu miejsc i zadań wyznaczonych przez Pana Boga. Mieli opiekować się ludźmi, ale zamiast tego postanowili nad nimi zapanować. Skutkiem ich władzy na ziemi była deprawacja ludzi i konieczność zrobienia resetu, czyli potopu.
 
Po potopie Pan Bóg najwyższy rozdzielił ludzi na narody i wyznaczył im granice, a zarządzanie nad narodami powierzył 70 Synom Bożym. (Liczba 70 jest domyślna, ponieważ po wyjściu z Arki 1 księga Mojżeszowa podaje 70 potomków Noego i wyjaśnia jakie narody z nich powstały i gdzie zamieszkali. Zakładamy, więc że każdy z  Synów Bożych dostał jeden z tych narodów).
 
5 Mojżeszowa 32:8-9
„Gdy Najwyższy przydzielał dziedzictwa narodom, Gdy rozdzielał synów ludzkich, Już ustalał granice ludów Według liczby synów izraelskich.
Gdyż dziełem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem”.
 
Własnością JHWH (Imię Pana Boga, złożone z hebrajskich liter jod, he, waw, he, które – według słów Biblii – zostało przekazane przez samego Stwórcę Mojżeszowi w krzewie gorejącym (Wj 3,13-14) na górze Horeb. Znaczenie tego imienia: „Jestem, który jestem” (Wj 3,14) oddaje równocześnie dobroć i miłosierdzie. 
 
1647
 
1648
 
Ci Synowie w większości odsunęli kult Pana Boga Najwyższego w cień, a sami zaczęli odbierać chwałę od ludzi. To był drugi bunt.
 
Skutkiem tej wojny szatan i jego aniołowie będąc na ziemi, bo niebo będzie dla nich niedostępne, zaczną działać z większą agresją. Co widzimy w dzisiejszych czasach. Oj, jeszcze dużo się wydarzy i to za sprawą Izraela. Nadchodzą bardzo mroczne dni. 
 
1649
 
Ale Pan Jezus wielokrotnie mówił swoim uczniom, że będzie cierpiał i zostanie zabity. Chciał ich na to przygotować. Chciał, aby nie bali się tego momentu. Tyle wieków minęło od tych wydarzeń, a my ciagle zachowujemy się tak samo. Boimy się śmierci, na wszelki wypadek o niej nie myślimy i nie romawiamy. Może tylko przy okazji czyjegoś pogrzebu, ale i wtedy nie potrafimy spojrzeć na nią jako dar. A przecież wszystko jest Bożym darem. Więc śmierć także nim jest. Śmierć to prezent od Pana Boga, bo to przejście do nowego, lepszego życia. Życia, gdzie już nie ma cierpienia, a jest tylko radość przebywania z Panem Bogiem. Z jednej strony pragniemy takiego życia, a z drugiej boimy się przekroczenia bramy, która do tego prowadzi. Jaka jest nasza wiara?
 
Księga Objawienia 20:1-3
„I widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce. I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki czas”.
 
1650
 
Szatan zostanie zamknięty w czeluści na 1000 lat, a gdy zostanie wypuszczony, ponownie zbuntuje mieszkających na ziemi, zaatakuje nimi ziemski rząd, reprezentujący rząd niebios. I to będzie koniec tego świata. Szatan zostanie zamkniety po Armagedonie, gdy Pan Chrystus z swoimi uczniami zaprowadzi swoją władzę nad ziemią.
 
Objawienie św. Jana 20: 7
„A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego. I wyjdzie, by zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju; a liczba ich jak piasek morski. I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich. A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków”.
 
Z nieba nadciągnie armia, która zabije wszystkich, którzy uznają władzę posągu bestii (przyjmą znamię bestii) i w tym momencie nastąpi porwanie do nieba tych sług Pana Jezusa.
 
1651
 
Przez cały okres historii Pan Bóg wzywał do nawrócenia, ale dopiero Pan Jezus ustanowił najważniejsze przykazanie - prawo miłości. I od kiedy Słowo stało się Ciałem możemy zaspokoić ludzką tęsknotę za Panem Bogiem. Mamy żywego i prawdziwego Pana Boga wśród nas a tak często i tak łatwo o tym zapominamy.
 
Ostatnie lata zamykają się w stanie wojny. Podczas gdy bomby wybuchają w jednym zakątku globu, brutalność policji odbiera życie w innym, ujawniając pokrętną logikę przemocy i rasizmu. Podczas gdy susza nęka niektóre obszary, powodzie zagrażają egzystencji ludzi i całych ekosystemów na innych, ujawniając śmiertelne konsekwencje niepohamowanej konsumpcji i eksploatacji stworzenia. Podczas gdy kobiety i dzieci są kupowane i sprzedawane w tak wielu miejscach, przeżarte korupcją rządy wydają kilkudziesięciu młodych ludzi na mordowanie przez gangi. Podczas gdy niewielka mniejszość odlatuje prywatnymi odrzutowcami do luksusowych miejsc wakacyjnych, miliony wędrują po ziemi jako bezdomni uchodźcy i niechciani imigranci. To są mroczne, niesprawiedliwe dni.
 
Jako naśladowcy Księcia Pokoju jesteśmy wezwani do szerzenia tego pokoju, Pax Christi. Dzięki czyniącemu pokój życiu, śmierci i nieustannej służbie Pana Chrystusa przez Ducha Świętego możemy pracować na rzecz pokoju w sposób pełen miłości, kreatywności i nadziei, nawet w środku świata ogarniętego wojną. Świętując narodziny Pana Jezusa módlmy się za wszystkich, którzy cierpią z powodu przemocy i degradacji środowiska. Odwróćmy się od fałszywych fasad pokoju. I pracujmy na rzecz pokoju, razem, każdy zgodnie z naszymi darami, powołaniami i możliwościami, w pełni ufając, że to nie mocą, ale Duchem można zasiać sprawiedliwy pokój!
 
Wszystko, czego możemy pragnąć na Boże Narodzenie, to... do przekuwania mieczy na lemiesze, włóczni na sierpy. Niech budżety wojskowe zostaną wydane na narzędzia ogrodnicze i środki do produkcji żywności dla głodującego świata. Niech chrześcijanie przestaną używać doktryny i dyscypliny jako broni i nauczą się, jak wielki jest głód Słowa Bożego. Wtedy będziemy mogli prawdziwie świętować Słowo, które stało się Ciałem.
 
O tym mówi Księga Izajasza 2:4, „Przekują swe miecze na lemiesze, a swe włócznie na sierpy; Jeden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu ani nie będzie się przygotowywał do wojny”.
 
Prawdziwa istota Bożego Narodzenia to człowieczeństwo.
 
Wyraźmy nasze człowieczeństwo nie tylko poprzez modlitwę i pogłębianie naszej wiary, nadziei i miłości do Pana Boga, ale także poprzez działania i czyny humanitarne. Konieczne jest, abyśmy aktywnie działali na rzecz powstrzymania aktów zła, przemocy i zapewnienia bezwarunkowej pomocy humanitarnej tym, którzy cierpią w tej katastrofalnej i krwawej wojnie. Ponadto musimy szybko interweniować, aby narzucić zawieszenie broni, zmobilizować ochronę międzynarodową i rozmieścić siły pokojowe na drodze do wdrożenia wszystkich rezolucji ONZ związanych z zakończeniem okupacji i zajęciem się podstawowymi przyczynami konfliktu. Czyniąc to, możemy wspólnie dążyć do przywrócenia ludzkości jej jasnego, Bożego obrazu.
 
Inaczej tracimy to człowieczeństwo. Poniższy medal wskazujący na Boże Narodzenie i Pokój traci sens. A my nazywamy się tylko ludźmi wiary, a daleko nam do miłości, którą Pan Jezus przykazał i do czego nas wzywa we wszystkich objawieniach Najświętsza Maryja Panna. A ten Gołąbek pokoju coś oznacza i nie tylko na medalu – jest to symbol pokoju między narodami, używany przez różne ruchy pokojowe po II wojnie światowej.
 
Medal Bożonarodzeniowy z 1984 roku, z brązu o średnicy 8 cm.
Autorstwa rzeźbiarza Vago.
Na rancie wybite znaki mennicy oraz numer 2415.
 
1654
 
1655
 
1655a
 
Chrześcijaństwo przyjęło ten symbol gołębia z judaizmu i żydowskiej przypowieści o Arce Noego. Symbol gołębia jest jednak jeszcze starszy i sięga starożytnej Mezopotamii, gdzie był atrybutem niemal najpotężniejszej bogini miłości, ale też wojny –  Inany-Isztar.
 
Isztar była jedną z najważniejszych bogini w mitologii mezopotamskiej, a jej kult rozpowszechnił się na całym obszarze starożytnego Bliskiego Wschodu. W Syrii i Fenicji była znana jako Asztarte, w Anatolii nazywano ją Szauszka. Znalazła wyznawców również w Babilonii, głównie w Uruk w świątyni E-ana, który oznacza „Dom nieba”.
 
W sztuce Inanę przedstawiano zazwyczaj jako bogini-wojowniczkę. Często miała skrzydła, była uzbrojona, a niekiedy otoczona nimbem z gwiazd. Zwierzęciem, które jej towarzyszyło, był lew, a symbolem gwiazda lub tarcza z gwiazd. Co ciekawe, w babilońskim Uruk symbol gwiazdy tatuowano na przegubie ręki osobom, które służyły w jej świątyniach.
 
1652
 
1653
 
Jedno z najważniejszych pytań w historii świata, o bezprecedensowym rozłamie, jaki dokonał się w Kościele w XI wieku?
 
Kartka zatytułowana „Podczas schizmy” Iwanow.
 
Wielka schizma wschodnia – rozłam w chrześcijaństwie na Kościół wschodni i zachodni. Za symboliczną datę tego wydarzenia przyjmuje się rok 1054 natomiast Wielka Schizma Zachodu lub Wielka Schizma był kryzysem papieskim, który rozpoczął się w 1378 roku wraz ze śmiercią papieża Grzegorza XI, który rezydował w Awinionie: jego następca, Urban VI, nie został zaakceptowany przez francuskich kardynałów, którzy wybrali innego papieża, Klemensa VII. Ten ostatni powrócił, by osiedlić się w Awinionie, podczas gdy Urban VI pozostał w Rzymie.
 
Był to punkt wyjścia do kryzysu, który na czterdzieści lat podzielił zachodnie chrześcijaństwo rzymskiego posłuszeństwa na dwa rywalizujące ze sobą nurty polityczne, kończące się dopiero w 1417 roku za sprawą soboru w Konstancji.
 
Genezą konfliktu były zmiany społeczne.
 
Od X wieku i ruchu na rzecz pokoju Bożego Kościół narzucił obraz społeczeństwa podzielonego na trzy porządki;
1. Pozostawiając władzę doczesną i militarną szlachcie, która stała się moralnym gwarantem równowagi społecznej.
2. Koncentrując całą wiedzę od końca starożytności, głównego promotora oświaty i postępu naukowo-technicznego (głównie w obrębie opactw), duchowieństwo pozycjonowało się jako centralny i nieodzowny element średniowiecznego społeczeństwa.
3. Dzięki świętom religijnym liczba dni wolnych od pracy sięga 140 rocznie.
 
Jednak od końca XIII wieku równowaga między trzema porządkami została zachwiana. Z jednej strony burżuazja, obecnie finansowy sponsor książąt i wysokich dostojników Kościoła, posiadała władzę ekonomiczną, która stopniowo czyniła ją politycznie nieodzowną. Z drugiej strony, na potrzeby handlu, a następnie dla zapewnienia sobie awansu społecznego, przejęła kontrolę nad częścią kultury, tworząc świeckie szkoły.
 
Kościół stał się siłą konserwatywną, pozwalając jednocześnie na rozwój stanowisk mistycznych, pozwalając burżuazji odgrywać coraz większą rolę w postępie naukowym i filozoficznym. W obliczu utraty wpływów duchowych próbował zmonopolizować władzę doczesną.
 
Schizma ukazywała obraz podzielonej Europy, rozdartego Kościoła i osłabionego papiestwa, a także zaostrzyła przejawy niespokojnego sumienia zachodniego chrześcijaństwa.
 
Toczyła się swoistego rodzaju rywalizacja, kto schrystianizuje pogańskie plemiona. Ta rywalizacja o wpływy i prymat nad światem chrześcijańskim, przybierająca często charakter polityczny, stała się jedną z głównych przyczyn rozłamu w Kościele. Stolica apostolska uważała, że tylko ona może rozstrzygać kwestie doktrynalne. To oczywiście rodziło spory z Konstantynopolem. Konkurowano również na polu misyjnym na obszarze państw słowiańskich.
Skutki tamtych decyzji Kościół odczuwa do dzisiaj.
 
Schizmatycy wprowadzili z biegiem czasu dalsze zmiany i odrzucają obecnie niektóre dogmaty wprost, a więc nie jest to już czysta schizma, ale schizma połączona z herezją, czyli błędnowierstwem.
 
Schizmatycy zaprzeczają ogółem istnienie jakiegokolwiek ognia czyśćcowego.
Schizmatycy nie uznają rzymskiego papieża za widomą głowę całego chrześcijańskiego Kościoła.
Schizmatycy twierdzą, że we Mszy św. przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew Pańską nie dzieje się mocą słów: To jest Ciało moje, – To jest Krew moja, ale dopiero przez modlitwę do Ducha świętego, która następuje po słowach konsekracyjnych.
Schizmatycy nie przyjmują w Sakramencie Ołtarza obecności Chrystusa Pana pod jedną postacią.
Kapłan schizmatycki, tak świecki, jako też zakonnik, może opuścić stan duchowny i obrać sobie inny.
U schizmatyków odpustu nie ma żadnego, zupełnego, ani niezupełnego, ani jubileuszu.
Schizmatycy nie wypowiadają jasno i niewątpliwie zdania swego o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Panny Maryi.
 
Stoimy dziś wobec realnego zagrożenia schizmą. Schizma wschodnia trwa do dzisiaj. Wschodnia gałąź Kościoła czuła się zawsze godna przywileju przodowania w całym chrześcijaństwie. Wciąż pozostaje otwarta kwestia pogodzenia wielkich różnic, by przyciągnąć do siebie oba Kościoły.
 
Analizując temat dochodzi się do wniosku, że tak jak w każdej dziedzinie życia i tutaj chodzi o wpływy, stanowiska, pieniądze. Nie ma tu miłości do drugiego człowieka, nie ma tu nauk Pana Jezusa
 
Wszystko sprowadza się do jednego istotnego pytania – czy władze świeckie i kościelne mogą decydować o tym, jak i w jaki sposób ludzie mają wierzyć w Pana Chrystusa, czy też mają prawo zachować w nienaruszonym stanie obrzęd i sposób życia kościelnego ustanowiony wiele wieków temu?
 
Jest wspaniała pieśń. To nie gwoździe Cię przybiły lecz MÓJ grzech. Tyle razy słyszeliśmy te słowa. Czy zwróciliśmy kiedyś uwagę na słowo – mój. Z całą pewnoscią pomyśleliśmy, ze nas to nie dotyczy. Owszem masz kilka wad i słabości, ale tak zasadniczo to nie możesz sobie nic zarzucić. Jesteś w porzadku. Ale ten człowiek obok ciebie – on to ma dopiero wady. Mógłbyś je łatwo wymienić. Są widoczne gołym okiem. Zobacz swoją obłudę. Krytykujesz Piłata, a sam niejednokrotnie umywasz ręce. Chcesz przybić Pana Jezusa do krzyża rękami innego człowieka. A może zamiast osądzać innych spróbuj przyjrzeć się sobie? Może zamiast krytykować wady innych, spróbuj zmienić swoje?
 
1704
 
Chrześcijańskie cytaty biblijne przedstawione na poniższych medalach doskonale symbolizują wzrost i odnowę, dzięki potężnemu przesłaniu o porzuceniu przeszłości i sięgnięciu po światło.
 
Charakterystycznym elementem jest wspólny rewers dla wszystkich medali. Medale o średnicy 4 cm, grubości 0,25 cm są wykonane z żelaza pokrytym powłoką koloru – złota.
 
Medal rewers - IC XC (Jezus Chrystus) z napisem nad krzyżem „Bóg kocha ludzi”. Krzyż z ornamentem anielskich skrzydeł - Krzyż odkupienia, symbolizujący Boską ochronę i wiarę. Skrzydła są również symbolem Bożego piękna i niewinności.
 
1854
 
J 13,34
 
„Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie”.
 
Pan Chrystus stawia przed Apostołami to samo zadanie, naśladować Pana Boga, ale już nie w Jego życzliwości, ale wprost w miłości, która jest czymś więcej. A zatem nie chodzi tylko o to, żeby być dobrym dla drugiego człowieka, ale o to żeby kochać drugiego człowieka, bo ja chcę w tym naśladować Pana Boga. Prawdziwa miłość bez odniesienia jej do Pana Boga, który jest jej dawcą, po prostu nie istnieje. Dlatego właśnie uczniowie Pana Chrystusa mają postępować wobec siebie tak, jak Pan Chrystus postąpił wobec nich, mają siebie nawzajem miłować, ale tak, jak Pan Chrystus najpierw sam ich umiłował.
 
Jeśli jesteś naśladowcą Pana Jezusa, chrześcijaninem, dzieckiem Bożym przez wiarę w Pana Chrystusa, jesteś osobą podlegającą władzy. Nie należysz do siebie. To Ty już nie decydujesz. Pan Jezus jest dla ciebie kimś więcej niż Panem twojego życia, ale nie jest kimś mniejszym. On przychodzi do nas z czymś więcej niż tylko przykazaniami, ale nie mniej. Jesteśmy ludźmi, których życie jest określone przez wolę kogoś innego, a mianowicie Pana Jezusa. Czego On chce, ty chcesz.
 
A to, czego On chce i nakazuje w tym wersecie, to abyśmy się nawzajem miłowali – aby Jego naśladowcy kochali się nawzajem.
 
Nasz problem nie polega głównie na tym, że nie kochamy tak, jak powinniśmy. Nasz problem polega głównie na tym, że z powodu naszego grzechu, Boży gniew pozostaje na nas. W jaki sposób jest usuwany? Dlaczego Pan Bóg przestaje się na nas gniewać, a zamiast tego wlewa miłość w nasze życie poprzez Pana Jezusa i uzdalnia nas do miłości? Odpowiedź brzmi Jana 15:13: Pan Jezus oddał życie swoje za przyjaciół swoich. Pan Jezus umarł za nas. Pan Jezus przetrwał gniew Boży, na który zasłużyliśmy, aby Boża sprawiedliwość została zaspokojona, a Jego miłość mogła płynąć bez przeszkód przez Pana Chrystusa do nas, a przez nas do siebie nawzajem.
 
1855
 
Jednym z takich ludzi, który doskonale rozumiał to przykazanie był ksiądz Jerzy Popiełuszko, który często w swoich wystąpieniach nawiązywał do zdania z Listu św. Pawła do Rzymian: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
 
Kluczem do zrozumienia przesłania ks. Popiełuszki, jest jego przesłanie, że „sprawcą cierpienia nie jest Bóg” i apel o miłowanie nieprzyjaciół.
 
Ksiądz Jerzy Popiełuszko zawdzięczał swoją zdolność jednoczenia różnych środowisk przede wszystkim autentyczności i charyzmie. Ta charyzma płynęła z jego dobroci, bezpośredniości, z tego, że był szczery, życzliwy i otwarty na innych ludzi niezależnie od ich przekonań. W czasie swoich kazań mówił o problemach, z którymi ludzie na co dzień do niego przychodzili. Był rzecznikiem ludzi, którzy z obawy przed represjami nie mogli głośno wyrażać swoich przekonań.
 
Kochał ludzi i był zdeterminowany w walce o dobro, pokój i wolność.
 
W październiku 1984 roku, ksiądz Jerzy Popiełuszko został zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL. Kapłan, który stał się symbolem troski o losy ojczyzny w 2010 roku, został ogłoszony błogosławionym. Przez jego życie realizował się Boży plan zbawienia.
 
19 października 1984 roku ksiądz Jerzy Popiełuszko podczas spotkania Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Bydgoszczy powiedział: „Módlmy się, abyśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy". Były to jego ostatnie publiczne słowa, swoisty testament, w którym modlił się o wolność i przebaczał winowajcom.
 
„Poczta Samochodowa” – to akcja zorganizowana w 30. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. 17 października wyznaczone przesyłki pokonały specjalną trasę Suchowola – Bydgoszcz.
 
Wszystkie przesyłki, listy, paczki oraz wydane we wrześniu kartki okolicznościowe, które zostały przesłane do Urzędu Pocztowego w Suchowoli, pokonały specjalną trasę – do kościoła pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli, potem do kościoła pw. Św. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, gdzie ostatecznie zostały przekazane do Urzędu Pocztowego Bydgoszcz 1 i rozesłane do adresatów.
 
- Misją Poczty Polskiej jest misja łączenia, dlatego też chcemy połączyć miasto początku – Suchowolę, gdzie ks. Jerzy został ochrzczony i był ministrantem w miejscowym kościele – oraz miasto końca – Bydgoszcz, gdzie po raz ostatni widziano go w świątyni przed zamordowaniem – mówiła Barbara Strzymińska-Zdanewicz z Biura Marketingu i Filatelistyki w Białymstoku. – Chcemy przekuć zło wyrządzone 30 lat temu na dobro – dodała.
 
Przesyłki zostały w Suchowoli ostemplowane datownikiem okolicznościowym z hasłem „30. rocznica męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki” oraz stemplem informacyjnym o treści „Poczta Samochodowa – Przewieziono na trasie Suchowola – Bydgoszcz 19 X 2014 r.”.
 
1856
 
Kartka wydana na okoliczność 20 rocznicy śmierci księdza Jerzego Popiełuszki.
 
1857
 
1 List do Koryntian 16,14
 
„Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!”. Ten cytat to istota chrześcijańskiego życia. Miłość nie jest jedynie emocją, lecz aktywnym wyborem, który wpływa na każdy aspekt naszego życia. Gdy miłość jest w centrum naszych działań, zmienia sposób, w jaki wchodzimy w interakcje z innymi, zachęcając nas do działania z dobrocią, cierpliwością i empatią.
 
Ten werset skłania nas do oceny naszych motywacji i działań, zachęcając do upewnienia się, że są one zakorzenione w miłości. Działając w ten sposób, przyczyniamy się do bardziej współczującego i pełnego zrozumienia świata, odzwierciedlając miłość Pana Boga wobec tych, którzy nas otaczają. Przypomina nam, że miłość nie jest pasywna, lecz wymaga intencji i wysiłku, wpływając na to, jak codziennie żyjemy naszą wiarą. 
 
Szczególnie, myślę, że chodzi o ludzi sprawujących władzę, ulegających złym duchowym wpływom.
 
1858
 
Księga Przysłów 31:25
 
„Strojem jej siła i godność, do dnia przyszłego się śmieje”. Kluczowym tematem w tej Księdze jest wartość mądrości i zrozumienia. Mądrość jest przedstawiana jako klucz do prowadzenia życia zgodnego z Bożymi zasadami, a jej poszukiwanie jest przedstawiane jako najwyższe dobro. Przysłowia zachęcają do zdobywania wiedzy i zrozumienia, które prowadzą do prawdziwego szczęścia i sukcesu.
 
Odwaga i godność są ukazane jako szaty, co sugeruje, że te cechy nie są tylko wewnętrznymi atrybutami, ale również manifestują się na zewnątrz w zachowaniu i działaniach. Odwaga nie odnosi się jedynie do siły fizycznej, ale obejmuje również emocjonalną i duchową odporność.
 
Umiejętność śmiania się z nadchodzących dni wskazuje na głębokie poczucie pokoju i zaufania do przyszłości. Ten śmiech nie wynika z naiwności, ale z pewności w zdolność radzenia sobie z tym, co życie może przynieść. Odzwierciedla wiarę, która przekracza zmartwienia, zakorzenioną w przekonaniu, że jesteśmy wyposażeni do stawienia czoła wyzwaniom z wdziękiem. Ten werset zaprasza do pielęgnowania tych cnót, sugerując, że prowadzą one do życia pełnego spełnienia i spokoju, gdzie strach przed nieznanym ustępuje miejsca radosnemu oczekiwaniu.
 
Księga Przysłów pozostaje niezwykle aktualna w dzisiejszym świecie, oferując mądrość, która pomaga w podejmowaniu codziennych decyzji. W czasach, gdy moralność jest często kwestionowana, Przysłowia dostarczają solidnych podstaw do życia zgodnego z wartościami chrześcijańskimi. Inspirują do refleksji nad własnym postępowaniem i dążenia do życia pełnego mądrości i zrozumienia.
 
1859
 
Inny cytat z Księgi Przysłów 27:17 
 
„Żelazo ostrzy się żelazem, tak człowiek zaostrza oblicze swego przyjaciela”. Przekonująca ilustracja zarówno przyjaźni, jak i odpowiedzialności. Niemożliwe jest, aby jedno narzędzie stało się ostrzejsze bez obecności drugiego. Pozostawione w izolacji, oba ostrza byłyby i zupełnie bezużyteczne. To proste przysłowie ilustruje ważną zasadę biblijną. Pan Bóg oczekuje, że będziemy żyć i służyć we wspólnocie innych wierzących i pragnie, abyśmy budowali pełne miłości i wzrastające relacje z innymi.
 
Dlatego tak ważne jest, aby każdy z nas budował w życiu rosnące relacje z innymi. Wszyscy potrzebujemy ludzi, którzy pomogą nam zetrzeć twarde krawędzie i którzy szczerze mają na uwadze nasz najlepszy interes, kiedy to robią. Są chwile, kiedy te ostre rozmowy, nawet od kochających przyjaciół, mogą wydawać się szorstkie, złośliwe lub osądzające. Ale zdecydowanie pomaga świadomość, że ci ludzie się troszczą i że są naprawdę zainteresowani pomaganiem nam w doskonaleniu się.
 
Chcemy wiedzieć, że osobie, która udziela nam rady, leży na sercu nasze dobro. Przyjaciele mogą nas czasem „zranić”, ale potrafimy zrozumieć i docenić ich prawdziwe motywy. I odwrotnie, „pocałunki” od wrogów nie kończą się sukcesem i możemy sobie wyobrazić ich przebiegłą hipokryzję.
 
Oddając cześć Panu Bogu, międzyludzkie więzi mają na celu pomóc obu stronom wzrastać w dojrzałości Chrystusowej. Ponownie, proces ten nie polega tylko na wskazywaniu dostrzeżonych słabości u kogoś innego. To wyostrzenie musi iść w parze z serdecznym pragnieniem pomocy drugiej osobie, a w tym procesie otrzymania pewnych wkładów, które prowadzą również do osobistego doskonalenia.
 
Werset zachęca wierzących do angażowania się w relacje, które są wzajemnie korzystne, gdzie obie strony są zaangażowane w rozwój drugiej. Konstruktywna krytyka, zachęta i odpowiedzialność są niezbędnymi elementami zdrowej wspólnoty. Otaczając się ludźmi, którzy inspirują i wyzywają nas, możemy stać się bardziej skuteczni w naszym życiu osobistym i duchowym. Ta zasada wzywa nas do inwestowania w relacje, które promują wzrost, mądrość i zrozumienie, uznając, że razem jesteśmy lepsi niż w pojedynkę.
 
1860
 
Izajasza 40,29
 
„On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego”.
 
W chwilach zmęczenia i słabości Pan Bóg zapewnia siłę i moc, której potrzebujemy, aby iść naprzód. Ta obietnica jest głębokim pocieszeniem, zapewniającym nas, że nie zostaliśmy pozostawieni sami w obliczu życiowych wyzwań. Siła Pana Boga to nie tylko chwilowy zastrzyk energii; to trwała moc, która umożliwia nam wznieść się ponad nasze ograniczenia. Ten werset mówi o sercu Pana Boga jako kochającej i wspierającej obecności w naszym życiu. Zachęca wierzących do polegania na Panu Bogu, szczególnie gdy czują, że ich własna siła słabnie.
 
Bez względu na to, jak bardzo możemy się czuć wyczerpani, Pan Bóg jest gotów napełnić nas energią i odpornością potrzebną do dalszego działania. To boskie wsparcie jest dostępne dla wszystkich, którzy go pragną, podkreślając dostępność Pana Boga i Jego gotowość do pomocy. Zwracając się do Pana Boga w chwilach potrzeby, możemy znaleźć nową nadzieję i zdolność do pokonywania przeszkód, które wydają się nie do pokonania.
 
1861
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

To nieprawda, że z gruźlicą sobie poradziliśmy, a śmiertelne żniwo zbiera ona jedynie w krajach trzeciego świata. Nadal trwa epidemia gruźlicy. W Europie najwięcej zachorowań przypada na państwa znajdujące się w pobliżu naszego kraju, takie jak Litwa, Estonia, Ukraina i Rosja. Ale i nadal w Polsce odnotowuje się zachorowania na tę chorobę. Inaczej mówiąc ziemi grozi globalna epidemia AIDS, gruźlicy i malarii. Krzyż z podwójnymi ramionami widnieje na wielu herbach i flagach państwowych: herb Litwy, Węgier, flaga i herb Słowacji, oraz wielu polskich miast (Leżajska, Kielc, Chorzowa, Hrubieszowa, Skaryszewa), był również symbolem herbu Jagiellonów (stąd nazwa: jagielloński), obecnie znany jest też, jako symbol do walki z gruźlicą. Jedni sądzą, że krzyż ma pochodzenie wschodnie, inni, że – zachodnie. W Hiszpanii - znany jest jako krzyż karawaka (od nazwy miasta Caravaca). Ta forma krzyża przywędrowała na ziemie polskie na przełomie XVI/XVII w. Karawaka stawiano w miejscach, gdzie ludzie obawiali się zarazy (np. cholery).


Pomimo, że poniższe walory nie są to walory filatelistyczne ale etykiety zapałczane, to jednak w wielkim stopniu nawiązują do obrony przed gruźlicą.

 

24 25
26 27
28 29
30 31

 

34

 

35

 

36

 

37

 

38

 

39 40
41 42
43 44
45 46
47 48
50 51

 

49

 

52 53

 

Numer katalogowy 30131 Warszawa 2 stosowany w grudniu 1932 roku oraz ponowiony w grudniu 1933 roku o treści: "Kup nalepkę przeciwgruźliczą / za 10 lub za 20 gr. / Dni przeciwgruźlicze / 1.XII-10.I " (wyróżnik * c *).

 

54

 

Belgia 1958 Legendy ludowe. Walka z gruźlicą.

 
Szopka Bożonarodzeniowa na żywo św. Sewerina Condroza 
Procesja wojskowa między Sambre i Mozą
Procesja penitentów z Veurne
Hrabina Hoogstraten, Elżbieta z Culemborga (1518)
Jean de Nivelles, Jacquemart (dzwonnik) (1468)
Gry St. Evermare
Matka Boża Pokoju z Arlon (1654)
 
1400 1401
1402 1403
1404 1405

1406

 

Znaczki charytatywne Hiszpanii z dopłatą przeciw gruźlicy.

 
1941 rok: Święty Jerzy i smok - 20+5; 40+10 centów hiszpańskich;
1942 rok: Orzeł i Krzyż Lotaryngii - 20+5; 40+10 centów hiszpańskich;
1943 rok: Rycerz i Tarcza - 20+5; 40+10 centów hiszpańskich;
1944 rok:  Św. Jerzy i smok - 20+5; 40+10; 80+10 centów hiszpańskich;
1945 rok: Św. Jerzy i smok - 20+5; 40+10; 80+10 centów hiszpańskich;
 
1630 1631
 
1632 1633

 

1635 1636

 

1636 1637

 

1638

 

1639 1640

 

1641

 

Finlandia 1958 rok – przeciwgruźlicze – dopłata:

- 10+2 mk - marka fińska – konwalia;

- 20+3 mk - marka fińska – koniczyna czerwona;

- 30+5 mk - marka fińska – liść wątroby; zawilec wątrobowy; przylaszczka pospolita;

 

1661 1662 1663

 

Finlandia 1969 rok – przeciwgruźlicze – dopłata:

- 0.20+0.03 mk - marka fińska – jałowiec;

- 0.25+0.04 mk - marka fińska – osika europejska;

- 0.40+0.07 mk - marka fińska – czeremcha;

 

1664 1665 1666

 

Ale to nie tylko gruźlica, ale tysiące chorób, z którymi trzeba było sobie poradzić i dalej trzeba radzić. Bez prekursorów medycyny, którzy zaangażowali swoje wiadomości, umiejętności często też finanse nie mielibyśmy tak rozbudowanej medycyny. Tacy wybitni uczeni jak Hipokrates, Galeno, Avicena, Pedro Hispano, Amboise Pare, Alexander Flemibg, Thomas Sydenam, Ribeiro Sanches, Claude Bernard, Oswaldo Cruz, S. Ramon Y Cajal, Vesalio, Franz A Mesmer, Edward Jenner, William Harvey, Rene T. H. Laennec, Sigmund Freud, Rudolf Virchow, A. C. Egas Moniz, John Hunter, Joseph Lister, Iwan Pietrowicz Pawłow i wielu innych, przyczynili się do zwalczenia bardzo wielu nawet i śmiertelnych chorób.

 
Medal ROBERT KOCH wydany w Portugalii, o średnicy 70 mm i wadze 143 gr. Materiał - tombak patynowany, rzeźbiarz - ARMINDO VISEU, numer na rancie medalu 407 / 500.
 
O ile awers medalu pokazujący podwójny portret Robera Kocha jest przejrzysty to rewers jest bardzo ciekawy. W swojej treści zawiera imię, nazwisko, rok urodzenia i śmierci, krótką historię z życia laureata Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w 1905 za badania nad gruźlicą ale i bardzo ciekawe symbole zwiazane z medycyną. 
 
Aby zrozumieć, w jaki sposób wąż znalazł się w symbolu pielęgniarstwa, będziemy musieli spotkać się z Asklepiosem Esculápio.
 
Asklepios Esculápio jest bogiem medycyny i uzdrawiania, który według mitologii greckiej został stworzony przez centaura Chirona, którego wychował go do polowania i sztuki uzdrawiania.
 
Nauczył się uzdrawiającej mocy ziół i operacji, a także nabył wielką umiejętność wskrzeszania zmarłych.
 
Był czczony przez kilka regionów i został uhonorowany licznymi świątyniami i sanktuariami, które były postrzegane jako szpitale.
 
Dlatego nawiązujemy do każdej dziedziny medycyny, opieki szpitalnej, kiedy używamy symbolu Esculápio. Jest symbolem reprezentującym kilka obszarów zdrowia, gdzie wykorzystuje się węża jako punkt odniesienia, takich jak fizjoterapia, medycyna, farmacja, odżywianie i terapia mowy. Pojawia się na emblematach kursów medycznych, stomatologicznych, pielęgniarskich, weterynaryjnych.
 
Zgodnie z mitem Asklepiosa, podczas jednej z wizyt u pacjentów w jego świątyni wąż owinął się w jego laskę. W tym momencie półbóg nie szczędził wysiłków, aby go usunąć, ale wąż ponownie wspiął się na swoją laskę, gdzie pozostał na zawsze
 
Według innego pisma rzymskiego poety Higino, istnieje druga część mitu, w której Asklepiosowi udaje się zabić węża. Jednakże, ku zaskoczeniu półboga, drugi wąż niesie w pysku zioło. Ten drugi wąż osadza trawę w ustach martwego węża, który natychmiast ożywa, całkowicie się regenerując. W ten sposób Asklepios nauczył się wskrzeszać ludzi, korzystając z tego specjalnego zioła, co ostatecznie wzbudziło wściekłość Zeusa.
 
Pokazany na rewersie medalu symbol pielęgniarstwa składa się z kilku elementów i każdy ma swoje znaczenie. Lampa jest hołdem dla Florence Nightingale, która poprzez swoje czyny czuwała nad zdrowiem swoich pacjentów, niosąc światło i nadzieję na uzdrowienie. Wąż oznacza tu alchemię wraz z krzyżem symbolizuje naukę.
 
Florence Nightingale jest pielęgniarką, która stała się pionierką w leczeniu ran wojennych podczas wojny krymskiej w 1856 roku.
 
Stała się znana jako „dama lampy”, ponieważ Florence używała tego instrumentu, aby pomóc w oświetlaniu korytarzy szpitalnego środowiska, przechodząc od łóżka do łóżka, aby pomóc tym, którzy tego potrzebowali.
 
Florence nie spała do późna w nocy, robiąc nocne obchody, oceniając chorych żołnierzy, ponieważ zawsze miała życzliwego i współczującego ducha.
 
Światło płynące z lampy, oprócz poprawy obserwacji ran w nocy, przynosiło spokój i pobudzało rannych w toczącej się walce o życie.
 
Dla Florencji lampa była jakby „boskim światłem, które oświetlało jej drogi”.
 
Od tego czasu lampa, której używamy dzisiaj, jako symbol chorego, składa hołd Florence Nightingale, która jest uważana za założycielkę nowoczesnego pielęgniarstwa.
 
Dzisiejsza lampa naftowa jest synonimem dobrej woli, niezawodności i współczucia, wysoce pożądanych cech dla dzisiejszych pielęgniarek.
 
1115
 
1116
 
Medal / Robert Koch / Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny 1905 rok.  
 
Waga - 218 g, 
Wymiary -  6,5 x 8,5 cm. 
Kraj - Portugalia. 
Numer medalu - 333/400
Podpis rzeźbiarza: A. Cândido 1982
Materiał - tombak złocony
 
1598
 
1599
 
1131 1194

 

1469 1470
1471 1472
 
1684
 
Koperta FDC DDR 1982 rok - Robert Koch. Pamiątkowe wydanie. Bloczek wydany z okazji 100. rocznicy odkrycia patogenu gruźlicy przez Roberta Kocha.
 
1739
 
Julius Wagner-Jauregg (ur. 7 marca 1857 w Wels, zm. 27 września 1940 w Wiedniu) – austriacki lekarz psychiatra, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny (1927). Zalecał zarażanie chorych malarią, uzyskując pozytywne metody leczenia w porażeniach postępujących i wiądach rdzenia.
 
W latach 1900 i 1901 Wagner-Jauregg i jego asystent Alexander Pilcz leczyli tuberkuliną 69 pacjentów z postępującym paraliżem i porównywali ich z 69 nieleczonymi przypadkami. Wyniki wykazały wyższe wskaźniki remisji u pacjentów leczonych tuberkuliną czyli białko uzyskiwane z hodowli prątka gruźlicy służące do wykonywania próby tuberkulinowej, po raz pierwszy uzyskana przez Roberta Kocha w 1890 roku. niż u pacjentów nieleczonych.
 
W 1917 roku, aby wywołać powtarzające się skoki wysokiej gorączki u pacjentów z postępującym paraliżem, zaszczepił ich krwią pacjentów cierpiących na malarię tercjańską (zwykle żołnierzy, którzy walczyli na Bałkanach). Terapia malarii w leczeniu postępującego paraliżu została szybko przyjęta na arenie międzynarodowej, szczególnie dlatego, że chinina była dostępna jako skuteczny lek na malarię. W 1927 roku Wagner-Jauregg otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny za odkrycie korzystnego wpływu malarii na postępujący paraliż, śmiertelną wówczas chorobę.
 
Podobnie jak wiele innych krajów w 1962 roku, Afganistan wydał znaczki i miniaturowe arkusze w ramach światowej kampanii na rzecz wyeliminowania malarii. Zwalczanie malarii - świat zjednoczony w walce z malarią. Rok 1962 został ogłoszony rokiem malarii. 
 
Malaria jest obecnie jedną z trzech najważniejszych, oprócz AIDS i gruźlicy, chorób zakaźnych w świecie; łącznie powodują one ponad połowę wszystkich zgonów na świecie z powodu chorób infekcyjnych.
 
Znaczki pocztowe są często wydawane w celu upamiętnienia specjalnych wydarzeń lub godnych uwagi osób. Mogą promować nowe inicjatywy publiczne, a nawet programy polityczne. Znaczki odegrały rolę w kampaniach rządowych związanych ze zdrowiem, takich jak antynikotyn, wsparcie dla osób niepełnosprawnych, oddawanie krwi, świadomość raka, interwencje chirurgiczne, upamiętnienie Światowych Dni Zdrowia, świadomość HIV, a obecnie kontrola COVID. Znaczki upamiętniają rocznice Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i oddają hołd odkryciom medycznym, indywidualnym lub naukowym. Nie ograniczając się do jednego kraju, te same tematy powracają, podkreślając międzynarodowy charakter świadczenia opieki zdrowotnej i wiele naukowych wkładów w ważne przełomy. Znaczki pozostają dodatkową drogą do szerokiego rozpowszechniania informacji, mimo że pisanie listów spadło. Pomijając przesłania, mogą one stanowić drogę do pozyskiwania funduszy zdrowotnych - czego dobrym przykładem jest ich wykorzystanie do działań przeciwgruźliczych.
 
 
1195
 
W 1975 r. rozpoczęto kampanię mającą na celu zwalczanie chorób tropikalnych: żółta febra, malaria, ukierunkowaną w szczególności w walce z takimi chorobami jak, dżuma, ospa i tyfus. Wprowadzona w 1975 r. przez WHO koncepcja "leków podstawowych" niesie ze sobą polityczne zapotrzebowanie krajów rozwijających się na bezpieczne, skuteczne i przystępne cenowo leki. W 1977 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała listę tanich substancji stosowanych w leczeniu chorób o wysokiej częstości występowania.
 
Znaczki wydrukowane przez Szwajcarię, przedstawiają godło Światowej Organizacji Zdrowia. Godłem Światowej Organizacji Zdrowia (World Health Organisation, Organisation Mondiale de la Santé) jest godło Organizacji Narodów Zjednoczonych (rysunek lądów na siatce geograficznej), przecięte w kierunku pionowym złotym kaduceuszem Eskulapa, wokół której owinięty jest wąż. 
 
Godło WHO zostało wybrane przez I Światowe Zgromadzenie Zdrowia w 1948 roku. 
 
Laska Asklepiosa zwinięta z wężem jest tradycyjnym symbolem medycyny i zawodu lekarza. W mitologii greckiej Asklepios był bogiem medycyny, a jego kult związany był z wężami. Był tak dobry w ratowaniu życia, że Hades, bóg podziemi, poskarżył się na to Zeusowi, królowi bogów, a ten zabił Asklepiosa, uderzając go piorunem, ponieważ bał się, że Asklepios uczyni ludzi nieśmiertelnymi.
 
Logo WHO składa się z emblematu WHO i słów „Światowa Organizacja Zdrowia” lub „WHO”.
 
1660
 
1677
 
1678
 
 
1196
 
1197
 
1198 1199
 
We współpracy z Organizacją Narodów Zjednoczonych, 7 kwietnia 1962 roku, Watykan wydał specjalną serię znaczków, aby zebrać fundusze na walkę z malarią w Azji i Afryce. Seria składa się z czterech denominacji w dwóch wzorach, wszystkie przypominające pracę różnych papieży w walce z malarią.
 
Projekt znaczków o wartosci 15 i 70 lirów odtwarza wizerunek na medalu odlanym za panowania papieża Sykstusa V (1520-1590), aby upamiętnić jego pracę w osuszaniu malarycznych bagien pontyjskich w środkowych Włoszech w 1588 roku. Projekt znaczków o wartości 40 i 300 lirów odtwarza starożytną mapę upamiętniającą próby papieża Piusa VI (1717-1799) osuszenia tych samych bagien pod koniec XVIII wieku.
 
Napis na górze każdego znaczka głosi: POPULI OMNES CONTRA FEBRES PALUSTRES (Wszyscy ludzie przeciwko malarii). W dolnym rogu każdego znaczka pojawia się szkic komara przenoszącego malarię.
 
Artysta Edmondo Pizzi zaprojektował znaczki tematu malarii.
 
1222 1223
1224 1225

 

Zachodnioafrykański naród Sierra Leone uzyskał niepodległość od Wielkiej Brytanii w 1961 roku. 

Znaczki Wspólnoty Narodów, Sierra Leone 1962 - świat zjednoczony przeciwko malarii.
 
NIKT NIE POWINIEN UMRZEĆ Z POWODU UKĄSZENIA KOMARA.
RAZEM MOŻEMY BYĆ POKOLENIEM, KTÓRE POKONA MALARIĘ.
 
Malaria występuje obecnie głównie w ubogich krajach, w których panuje tropikalny lub subtropikalny klimat.
 
1477 1477
 
1643
 
Aby upamiętnić kampanię na rzecz wyeliminowania malarii, Dubaj wydał zestaw dziewięciu znaczków. Znaczki nie są uznawane za część kampanii, ponieważ zostały wydane w 1963 roku, a kampania była w 1962 roku. Jeszcze bardziej mylące jest to, że zostały one wydane 20 grudnia 1963 r. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że znaczki nie zostały przygotowane na czas, aby dotrzymać daty wydrukowanej na arkuszach i zostały wydane później.
 
1478 1479 1480
1481 1482 1483
1484 1485 1486
 
Wyeliminowanie malarii było doniosłą kwestią we wszystkich krajach, które ucierpiały z jej powodu. Powstanie globalnych agencji, takich jak WHO, umożliwiło koordynację strategii i wymianę wiedzy. W 1960 roku Światowy Dzień Zdrowia, 7 kwietnia, był poświęcony malarii. W tamtej dekadzie zebrano fundusze i podjęto wiele wysiłków.
 
Znaczek Monako z 1962 roku wydany z okazji walki z malarią.   
 
1568
 
Kuba 1983 rok: Znaczek upamiętniający 150. rocznicę urodzin i 50. rocznicę śmierci epidemiologa Carlosa Finlaya, który zidentyfikował związek między żółtą gorączką a komarami.
 
Carlos Juan Finlay był kubańskim epidemiologiem znanym z pionierskich badań nad żółtą febrą, w tym ustalenia, że jest ona przenoszona przez komary. Urodził się w 1833 roku jako syn urodzonego w Szkocji ojca lekarza i matki urodzonej we Francji. Finlay studiował medycynę w Filadelfii w Jefferson Medical College, którą ukończył w 1855 roku. Rozpoczął pracę w neurologii, a następnie studiował neurologię i okulistykę w Paryżu. Wrócił na Kubę i założył praktykę. Zaczął interesować się epidemiologią i chorobami zakaźnymi na Kubie i rozpoczął badania łącząc swoje zainteresowania. W 1881 roku Finlay wysunął teorię, że komary pełnią rolę nosicieli i są przyczyną przenoszenia żółtej febry, co zainspirowało zbieżność sezonu komarów i żółtej febry. Jego badania zostały potwierdzone 20 lat później przez amerykańską Komisję Waltera Reeda. Inlay był głównym urzędnikiem ds. zdrowia Kuby w latach 1902–1909. Siedmiokrotnie był nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny, a w 1908 r. otrzymał Narodowy Order Legii Honorowej Francji.
 
1571
 
Walka z malarią. Niemiecka Republika Demokratyczna 1963 rok:
 
20 Pf -  (Fenig wschodnioniemiecki) - Opryskiwacz do zwalczania szkodników;
 
25 Pf – (Fenig wschodnioniemiecki) - Czerwony Krzyż z laską Eskulapa;
 
50 Pf – (Fenig wschodnioniemiecki) - Żółty Krzyż z komarem;
 
1667
 
1668
 
1669
 
1962, GLOBALNY PROGRAM ZWALCZANIA MALARII, ŚWIATOWA ORGANIZACJA ZDROWIA
 
Znaczki zostały wydane, aby zwrócić uwagę na globalną kampanię Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mającą na celu wyeliminowanie malarii, Globalny Program Zwalczania Malarii (GMEP). Rozpoczęta w 1955 r. na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia kampania nadal jest jedną z najbardziej ambitnych międzynarodowych interwencji zdrowotnych w historii.
 
W 1962 roku uruchomiono globalną inicjatywę pocztową o nazwie „Świat przeciwko malarii” w celu promowania Globalnego Programu Zwalczania Malarii WHO. Program ten podniósł świadomość na temat działań na rzecz kontroli i eliminacji malarii na całym świecie, docierając do setek milionów ludzi.
 
WHO zgłosiła przypadki malarii 1962-1997 co przedstawia wykres.
 
1674
 
W dzisiejszych czasach zmiany klimatyczne szkodzą zdrowiu na świecie szybciej i poważniej, niż nam się wydawało, a choroby takie jak malaria są szczególnie wrażliwe na zmiany klimatu.
 
Rosnące temperatury, zmieniające się wzorce opadów deszczu i ekstremalne zjawiska pogodowe zmieniają zasięg i zachowanie komarów, które przenoszą malarię i inne choroby, co utrudnia przewidzenie, kiedy i gdzie wystąpią epidemie.
 
Oznacza to również, że dzisiejsze miejsca wolne od malarii są podatne na zagrożenia. Społeczności mogą nie być świadome zachowań zapobiegawczych, które mogą chronić je przed infekcją - takich jak spanie pod moskitierami. A ich systemy opieki zdrowotnej nie są przygotowane do szybkiego wykrywania i leczenia malarii.
 
To zagraża życiu. A to sprawia, że eliminacja malarii jest prawie niemożliwa.
 
W Afryce Wschodniej i Południowej do 2030 roku 50-62 miliony ludzi będzie zagrożonych malarią. Szacuje się, że do 2030 r. liczba osób zagrożonych zakażeniem malarią w Azji Południowej wzrośnie o 134 mln.
 
Walka z malarią.  W obiegu od: 1.10.1962 r. Projekt: S. Małecki
 
Blok numer 25. Opis: Komar widliszek
Nominał: 2,50 zł. Opis: Kwiat drzewa chinowego
Nominał: 1,50 zł. Opis: Krwinka z zarodźcami malarii
Nominał: 60 gr Opis: Komar widliszek
 
1675
 
1676
 
Izraelska FDC uhonorowana „Le Monde Uni Contre Le Paludisme (Świat zjednoczony przeciwko malarii)”, izraelski znaczek opatrzony datownikiem pocztowym Jerozolima, 30 kwietnia 1962 r., PIERWSZY DZIEŃ EMISJI.
 
1738
 
Światowa Eradykacja Malarii (7 kwietnia 1962) – Turcja. Znaczek z motywem świata zjednoczonego przeciwko malarii.
 
1842
 
1843
 
Znaczek z Brazylii upamiętniający hasło „Świat zjednoczony przeciwko malarii”. Kampania na rzecz zwalczania malarii 1962 rok.
 
1844
 
Cejlon 1962 Zwalczanie malarii. Emblemat kampanii na rzecz walki z malarią.
 
1845
 
Węgry 1962. Kampania przeciwmalaryczna. Na większości znaczków wydanych w celu nagłośnienia kampanii przeciwko malarii ogłoszonej przez ONZ w 1962 r. widnieje emblemat kampanii, logo Światowej Organizacji Zdrowia zwalczającej nosiciela komarów Anopheles (Widliszek). 
 
1846
 
1847
   
Ale owady spełniały również pożyteczną funkcję, głównie wesz odzieżowa, jako zwierzę laboratoryjne do hodowli bakterii wywołującej tyfus.
 
Rudolf Stefan Weigl wynalazł pierwszą na świecie skuteczną szczepionkę przeciw tyfusowi plamistemu, nad którą pracę kontynuował w Zakładzie Biologii Ogólnej Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie,  zwanym później Instytutem Weigla.
 
Powodujące dur plamisty riketsje przenoszone są przez wszy – znajdują się w kale tych owadów i wnikają przez drobne skaleczenia, gdy pogryziona przez wszy osoba drapie swędzące miejsca. Typowe objawy duru brzusznego to utrzymująca się na poziomie 40 stopni gorączka, ból głowy, wyczerpanie i plamisto-grudkowa wysypka. Chory może majaczyć lub zapaść w śpiączkę. Im starszy pacjent, tym groźniejsza dla niego choroba — dzieci umierają rzadko, ale po 50. roku życia śmiertelność sięga nawet 60 proc. nieleczonych.
 
Szczepionka Weigla była bardzo pracochłonna – trzeba było karmić wszy krwią ochotników (którzy nosili na ciele klateczki z wszami), ręcznie zakażać owady riketsjami, a potem wypreparowywać ich jelita pod mikroskopem. Jedną z pierwszych karmicielek wszy była żona profesora, Zofia. Aby uzyskać porcję szczepionki, potrzebne były jelita trzydziestu wszy. Produkcja wymagała zaangażowania licznego personelu, zarówno specjalistów, jak i niewykwalifikowanych „karmicieli” – co w czasie okupacji okazało się dla tych osób prawdziwym błogosławieństwem.
 
Tyfus jest jednak ciągle obecny w ubogich krajach Ameryki Południowej, Afryki i Azji, gdzie łącznie notuje się nawet kilka tysięcy przypadków w ciągu roku. 
 
1673
 
Medal Paracelsus wydany w Portugalii, o średnicy 70 mm i wadze 143 gr. Materiał - tombak patynowany, rzeźbiarz - ARMINDO VISEU.

 

O ile rewers medalu podobny jest do poprzedniego z Roberem Kochem, ze zmianą imienia i nazwiska, datą urodzin i śmierci oraz krótkiego rysu biograficznego z pozostawieniem ciekawego symbolu medycyny to rewers medalu jest bardzo ciekawy.

 

Postacie przy portrecie Paracelsusa nawiązują do Biblii. Chociaż jest niezaprzeczalnym faktem, że studiował nauki okultystyczne z opatem Tritheniusem, poznając tajemnicze siły świata widzialnego i niewidzialnego, nie mniej pewne jest, że nagle porzucił pewne praktyki magiczne, aby uznać je za niegodne i sprzeczne z wolą Bożą.

 

Miał awersję przede wszystkim do nekromancji praktykowanej przez pozbawionych skrupułów ludzi, przekonanych, że przyciągane są tylko siły zła. Odmawiał również jakichkolwiek osobistych korzyści, jakie mógłby uzyskać z używania magii, ponieważ zgodnie z jego myślą było to dozwolone tylko wtedy, gdy zamierzał bezinteresownie leczyć lub czynić coś dobrego naszym bliźnim.

 

Uzdrawianie ludzi tak, jak czynił to Pan Chrystus – to było jego gorącym pragnieniem. I kto wie, czy komunia z samym Panem Bogiem nie przyznawałaby mu tej wzniosłej mocy? W międzyczasie otrzymał od Pana Boga łaskę, aby umieć szukać i znajdować wszystkie środki uzdrowienia, którymi Stwórca zapełnił naturę.

 

Paracelsus oddał się z bezgranicznym zapałem i entuzjazmem dogłębnemu studiowaniu alchemii. W pewnym momencie porzucił studia nad „robienim złota”, ponieważ brzydziło to jego szlachetnego i bezinteresownego ducha; Ale skorzystał z dużej liczby praktyk alchemicznych, które według jego uznania można było rozwinąć i zastosować w medycynie. Był przekonany, że prawie wszystkie minerały poddane analizie mogą ujawnić nam wielkie tajemnice lecznicze i życiodajne oraz doprowadzić do nowych kombinacji doskonale skutecznych w przypadku niektórych chorób psychicznych lub fizycznych.

 

Bez wątpienia Paracelsus był mistykiem. Wiedział więc, jak połączyć prawa natury z prawami duszy. Ta artystyczna wrażliwość, która nigdy go nie opuściła, stanowiła pomost między człowiekiem Paracelsusem a wizjonerskim obserwatorem Rzeczywistości. Widział Pana Boga zarówno w naturze, jak i w mikrokosmosie, a dzięki medytacji został dotknięty łaską Bożą.

 

Jako dobry chrześcijanin podążał za naukami Pana Jezusa. „To, czego Bóg chce, to nasze serca – mówi w Traktacie o niewidzialnych chorobach – a nie ceremonie, ponieważ wraz z nimi ginie wiara w Niego. Jeśli chcemy szukać Boga, musimy szukać Go w sobie, ponieważ poza nami nigdy Go nie znajdziemy. Jest to most wsparcia dla Życia i Doktryny naszego Pana, ponieważ jest to jedyna podstawa naszej wiary. Tylko w Chrystusie jest stan duchowej łaski i przez naszą szczerą wiarę będziemy zbawieni. Wystarczy nam wiara w Boga i Jego jedynego Syna. Tym, co nas zbawia, jest nieskończone miłosierdzie Boga, który przebacza nam błędy. Miłość i wiara są tym samym: miłość rodzi się z wiary, a prawdziwe chrześcijaństwo objawia się w miłości i w uczynkach miłości. W Piśmie Świętym, znajdujemy wszystko, czego potrzebujemy, w ogóle”.

 

Później mówi o medycynie w następujących kategoriach: „Medycyna opiera się na naturze, natura jest medycyną i tylko w niej ludzie powinni jej szukać. Natura jest mistrzem lekarza, ponieważ jest starsza od niego i istnieje wewnątrz i na zewnątrz człowieka. Błogosławiony więc ten, kto czyta księgi Pana i idzie drogą, która została mu wskazana. Żaden lekarz nie może twierdzić, że choroba jest nieuleczalna. Jeśli to potwierdza, to jest to zaprzeczanie Bogu, zaprzeczanie naturze. Nie ma choroby, choćby najstraszniejszej, na którą Bóg nie przewidziałby odpowiedniego lekarstwa”

 

Wykonawca testamentu Paracelsusa, Miguel Setznagel, uwiecznił pamiątkową inskrypcją nagrobek z czerwonego marmuru który brzmiał po łacinie:

 

„Tu leży Filip Teofrasto z Hohenheim. Słynny lekarz medycyny, który leczył wszelkiego rodzaju rany, trąd, dnę moczanową, obrzęki i różne inne choroby ciała, ze wspaniałą nauką”.

 

1117

 

1118

 

Medal, plakieta - 1493 Paracelsus 1541. Alchemik i lekarz, nawiązuje do powyższego medalu. Autor: Cabral Antunes. Wymiary: 6,5 x 8,4 cm. Materiał: brąz. Scena na oddziale pokazująca Paracelsusa i lekarzy konsultujących się, gdzie prawdopodobnie może być przeprowadzona amputacja chorej nogi, co widać. Nóż przetrzymywany przez jednego z lekarzy może wskazywać, że taki zabieg przypuszczalnie zaistnieje.

 
 
Paracelsus uważał, że we Wszechświecie istnieją tajemne, duchowe związki, których opanowanie przez magię pozwala kierować przebiegiem realnych procesów.
 
1182
 
1183
 
PARACELSUS „Ojciec toksykologii”
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak złocony
Wymiary: 65 x 80 mm
Waga: 206 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1980
Numer medalu – 333/400
 
Jego terapia opierała się na rzekomej korespondencji między światem zewnętrznym (makrokosmosem) a ludzkim organizmem (mikrokosmosem).
 
1618
 
1620
 
Medal, plakieta / ANDREAS VESALIUS 
Wymiary: 8x6,5 cm
Waga: 263 g
Materiał: brąz
 
 
Na awersie plakiety portret Andreasa Vesaliusa z „De humani corporis fabrica” (O budowie ciała ludzkiego) powieści napisanej przez Jordiego Llobregata. Fabuła wykorzystuje jako pojedynczy element postać Vesaliusa i jego dzieło „De humani corporis fabrica”. Arcydzieło poświęcone anatomii człowieka, opublikowano po raz pierwszy w 1543 r. 
 
„De Humani Corporis Fabrica” jest powszechnie uważany za znaczący postęp w historii medycyny i anatomii, a także arcydzieło artystyczne ze względu na jakość rytych ilustracji, między innymi Vesaliusa wśród studentów, wykładajacego anatomię ręki ludzkiej widocznej na rewersie plakiety. Portret ten Andreasa Vesaliusa ze studentami, zamieszczony na stronie poprzedzającej początek pierwszej księgi „De humani corporis fabrica”. Autorem portretu był Jan van Calcar, niderlandzki malarz i rysownik, uczeń Tycjana. Znaczenie ilustracji podkreślają słowa samego autora dzieła: „Dzieło opracowałem w taki sposób, ażeby nawet ci, którzy nie mogą uczestniczyć osobiście w sekcjach, mogli poznać dobrze anatomię. Ilustrowałem to dzieło rycinami, które wiernie oddają wygląd narządów”. Zdaniem Vesaliusa, tablice anatomiczne miały zachęcać studentów do uczestnictwa w sekcjach. Dzieło „De humani corporis fabrica” zawiera 300 drzeworytowych ilustracji, pochodzących, jak się powszechnie uważa, z warsztatu Tycjana. Drzeworyty ilustrują budowę anatomiczną ludzkiego ciała.
 
Vesalius rozpoczął pracę nad swoją książką około 1540 roku. 
 
Krater księżycowy Vesalius został nazwany na jego cześć.
 
1184
 
1185
 
 
Medal, plakieta - 1517 Ambroise Paré 1590. Słynny francuski chirurg (1517-1590). 
Średnica: 65 x 82 mm 
Waga: 298g
Materiał: brąz
Autor: Cabral Antunes
 
Medal, Plakietka. Rewers zawiera scenę chirurga przy łóżku chorego. Ambroży Par'e uważany jest za jednego z ojców chirurgii i nowoczesnej patologii sądowej, która zajmuje się badaniem przyczyn chorób i zgonów współpracujący z sądem i orzekającym dla sądu oraz pioniera technik chirurgicznych i medycyny pola walki, zwłaszcza w leczeniu ran. Był także anatomem i wynalazł kilka narzędzi chirurgicznych. 
 
 
1186
 
1187
 
Ambroise Paré / Francja
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak złocony
Wymiary: 64 x 86 mm
Waga: 211 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1981
Numer medalu – 333/400
 
Był liderem w technikach chirurgicznych, zwłaszcza w leczeniu ran. Wynalazł kleszczyki hemostatyczne do zaciskania naczyń co znacznie obniżyło śmiertelność podczas amputacji.
 
W dziedzinie chirurgii ogólnej opracował metody operowania przepuklin. Zajmował się również ortopedią, do której wprowadził leczenie za pomocą wyciągu. Innowacyjne metody wprowadził także w położnictwie. Chorych zaopatrywał w protezy kosmetyczne i metalowe gorsety.
 
1621
 
1622
 
Medal, plakieta - 130 Galeno 201. Grecki lekarz z Pergamonu (130-201). 
 
Waga: 279g
Materiał: brąz
Autor: Cabral Antunes
Rozmiar: 66x84 mm
 
Rerwers przedstawia wyznawcę Hipokratesa, Galena z Pergamonu nauczajacego, że lekarze muszą robić coś więcej niż posługiwać się imieniem założyciela Medycyny. Ślepy dogmatyzm nie pomaga. Lekarze muszą rozwinąć właściwe rozumienie nauki, będąc niezależnymi filozofami i praktykując „racjonalną kontemplację”.
 
Galen z Pergamonu, słynny lekarz żyjący w świecie rzymskim w II wieku naszej ery, napisał ciekawe ostrzeżenie do lekarzy. Słowa Galena są szczególnie przydatne dla współczesnych teozofów:
 
 „To, co dzieje się z większością sportowców, którzy marzą o zwycięstwie na igrzyskach olimpijskich, ale nie przechodzą żadnego treningu, aby to osiągnąć, dzieje się również z większością lekarzy. Chwalą Hipokratesa, którego uważają za najlepszego ze wszystkich; ale jeśli chodzi o upodobnienie się do niego, zrobią wszystko, a nie to”.
 
Zamiast jedynie zapamiętywać nauczanie, teozofowie, kierujący się światopoglądem religijno-filozoficznym głoszący możliwość uzyskania bezpośredniego kontaktu człowieka ze światem nadprzyrodzonym i poznania jego tajemnic przede wszystkim przez mistyczne objawienie, muszą wyleczyć się z choroby ignorancji i pomagać innym robić to samo.
 
Mogą odnieść sukces w swoim zadaniu dzięki uzdrawiającej mocy trzech przewodnich świateł w poszukiwaniu boskiej wiedzy: altruizmu, odpowiedzialności za siebie i poszerzającej się wnikliwości.
 
Właściwa relacja między teorią a praktyką nie jest sprawą łatwą. Pokora jest ważna, aby móc spokojnie uznać dystans między tymi dwoma czynnikami. 
 
Galen był pierwszym, który użył pulsu jako pomocy diagnostycznej i pierwszym, który opisał przepływ moczu przez moczowody do pęcherza.
 
W czasach Galena sekcja zwłok człowieka była tematem tabu, a założenia anatomiczne Galena, które opierały się na zwierzętach, nie zawsze miały zastosowanie, jak później zauważono, do ludzi.
 
Jego największymi osiągnięciami były identyfikacja mięśni i wykorzystanie pulsu jako pomocy diagnostycznej.
 
Napisał 262 książki, które były redagowane na średniowiecznych uniwersytetach. Jego prace stały się symbolem greckiej medycyny dla uczonych medycyny Europy i Bliskiego Wschodu przez następne 15 wieków. Najbardziej utalentowany ze wszystkich badaczy medycznych starożytności, przyczynił się znacznie do zrozumienia wielu dyscyplin naukowych, w tym anatomii, fizjologii, patologii.
 
1188
 
1189
 
Cláudio Galeno / pisarz, lekarz, chirurg, biolog
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 65 x 85 mm
Waga: 191 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1979
Numer medalu – 334/400
 
1612
 
1613
 
Medal, plakieta - 460 Hipokrates 365 pne. Przysięga Hipokratesa. Autor : Cabral Antunes. Wymiary: 6,5x8,5 cm.
Prostokątny medal z brązu z portretem Hipokratesa na awersie i tekstem Przysięgi Hipokratesa na rewersie, autorstwa Cabral Antunes. 
 
Hipokrates był greckim lekarzem, który jest powszechnie określany jako ojciec współczesnej medycyny. Wierzył, że choroby są powodowane naturalnie, a nie przez przesądy lub przekleństwo od bogów, jak powszechnie wierzono w tym czasie. To oddzielenie medycyny i religii było dość rewolucyjne jak na swoje czasy. Hipokrates uważał, że leczenie chorób polega na korygowaniu czynników środowiskowych, takich jak dieta i nawyki życiowe.
 
Innym znaczącym wkładem Hipokratesa była przysięga Hipokratesa. Przysięga jest kodeksem postępowania podjętym przez ówczesnych lekarzy w celu:
 
1) Szanuj swoich nauczycieli,
2) Swobodnie przekazuj swoją wiedzę każdemu, kto chciałby się od nich
uczyć, 
3) Pomagaj i nie krzywdź innym ludziom
 
Dziś lekarze z całego świata używają odmian przysięgi Hipokratesa.
 
Rewers przedstawia szczegółowy posąg Hipokratesa, trzymającego zwój ze starożytną grecką wersją przysięgi Hipokratesa. W prawej ręce trzyma Laskę Uzdrawiania znaną jako Kaduceusz. Kaduceusz jest reprezentowany przez zwiniętego węża. Wąż, ze swoją zdolnością do zrzucania skóry, był uważany przez Greków za symbol odnowy.
 
1190
 
1191
 
Starożytny grecki lekarz HIPOKRATES Z KOS
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak złocony
Wymiary: 64 x 86 mm
Waga: 208 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1979
Numer medalu – 333/400
 
Hipokrates wywarł ogromny wpływ na rozwój medycyny. Jego pisma jeszcze długi czas krążyły po Grecji.
 
Hipokrates opierał założenia patologii na istnieniu w ustroju 4 podstawowych cieczy, czyli soków (patologia humoralna): krwi, śluzu, żółci, czarnej żółci (prawdopodobnie krew żylna). Według Hipokratesa, zachowanie równowagi w organizmie między tymi czterema podstawowymi cieczami warunkowało stan zdrowia, a zaburzenia w niej powodowały choroby, których przebieg tłumaczył teorią kryzysów oraz przełomów.
 
Za podstawową zasdę leczenia uważał pomaganie naturze w poradzeniu sobie z chorobą, podtrzymywanie sił chorego oraz pomoc w wydaleniu szkodliwych cieczy (np. przez wywoływanie wymiotów czy upuszczanie krwi).
 
1623
 
1624
 
 
Perski filozof, islamski naukowiec, doktor Avicena – brązowy medal - plakieta autora Cabral Antunes. Rozmiar 68x83 mm, 9 mm grubości. Waga: 292 g. Wydany na okoliczność rocznicy 1000-lecia przybycia Awicenny do Portugalii.
 
Rewers przedstawia scenę ukazującą Awicennę w otoczeniu uczniów,
 
Jego najsłynniejsze dzieła to Księga uzdrowienia, obszerna encyklopedia filozoficzna i naukowa oraz Kanon medycyny, który był standardowym tekstem medycznym na wielu średniowiecznych uniwersytetach i wciąż jest powszechnie uważana za wartościowe źródło w studiach medycznych.
 
Był autorem 450 książek z szerokiego zakresu wiedzy, z których wiele traktowało na tematy filozoficzne i medyczne. Nazywany był często „ojcem nowoczesnej medycyny”, nazwano go też „najsłynniejszym uczonym islamu i jednym z najsłynniejszych uczonych wszech czasów wśród wszystkich narodów świata”.
 
Avicenna, był uważany za jednego z najznaczniejszych lekarzy, astronomów, myślicieli i pisarzy islamskiego Złotego Wieku, a także ojca nowoczesnej medycyny.
 
Ibn Sina (Avicenan) jako pierwszy wpadł na pomysł kwarantanny w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się chorób. Podejrzewał, że niektóre choroby roznoszą się poprzez mikroorganizmy; aby zapobiec zakażeniom między ludźmi, wymyślił metodę izolowania ich na 40 dni.
 
1192
 
1193
 
Transkei to kraj wydania znaczków pocztowych w 1991 roku pionierów medycyny, wydanych na kopercie FDC Pierwszego Dnia Obiegu.
 
Badania przeciwciał rozpoczęły się w 1890 roku, kiedy Emil von Behring i Shibasaburo Kitasato opisali aktywność przeciwciał przeciwko toksynom błonicy i tężca. Behring i Kitasato wysunęli teorię odporności humoralnej, proponując, że mediator w surowicy może reagować z obcym antygenem.
 
Emil Adolf von Behring – niemiecki bakteriolog, uważany za jednego z twórców immunologii, laureat pierwszej Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny w 1901 roku.
 
Shibasaburō Kitasato – japoński lekarz i bakteriolog. Pracując w Hongkongu w 1894 r., określił czynnik zakaźny dżumy, niemal równocześnie z Alexandre'm Yersinem.
 
Jean-Marie Camille Guérin – francuski bakteriolog, współtwórca (wraz z Albertem Calmette) BCG, szczepionki przeciw gruźlicy.
 
Léon Charles Albert Calmette – francuski lekarz, bakteriolog i immunolog. Opracował (wspólnie z Camille'em Guérin) szczepionkę BCG przeciwko gruźlicy, a także wynalazł surowicę przeciwko dżumie oraz jako pierwszy zastosował antytoksynę przeciwko jadowi węży.
 
John Franklin Enders – amerykański naukowiec, mikrobiolog, bakteriolog, w 1954 roku laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za dokonanie odkrycia, że wirus polio namnaża się w tkankach zwierzęcych. Przyczyniło się to do stworzenia szczepionki przeciwko chorobie Heinego-Medina.
 
Jonas Edward Salk – wirusolog, wynalazca szczepionki przeciw grypie i twórca jednej ze szczepionek przeciw paraliżowi dziecięcemu (wirus polio).
 
1215
 
Przestarzałość medyczna na banknotach fantazyjnych.
 
Urządzenie do wyciągania pocisków. Ekstraktor pocisków, XVI wiek, stal i mosiądz.
 
Chociaż próbowano usunąć pociski przypominające kule, gdy broń palna została wprowadzona do działań wojennych już w 1200 roku, ale tylko te znajdujące się w pobliżu powierzchni skóry mogły być leczone. Specjalne instrumenty do usuwania pocisków weszły do użytku dopiero na początku 1500 roku, gdy broń palna stawała się coraz bardziej wyrafinowana.
 
Wyciągi kulowe typu śrubowego, takie jak ten, mają pusty pręt, który można wydłużyć lub skrócić, obracając uchwyty. Instrument umieszcza się w ranie, a wydłuża się, aby przesunąć kulę, by ją usunąć.
 
1216
 
1217
 
Wiertarka dentystyczna obsługiwana kciukiem, wyprodukowana przez Jonathana W. Baxtera, datowana na około 1874 r. Służy do wiercenia zębów.
 
1218
 
1219
 
Medyczna piła do amputacji.
 
Piła ta była używana do amputacji (odcinania) rąk lub nóg ludzi. Ma około 500 lat. Nie było wtedy odpowiednich środków znieczulających (leków powodujących utratę przytomności) i skutecznych leków przeciwbólowych. W rezultacie chirurg musiał pracować bardzo szybko. Największym ryzykiem związanym z operacją w tamtych czasach była infekcja: zarazki wchodzące do organizmu mogły się szybko rozmnażać, a to może spowodować niewydolność narządów organizmu z powodu zagrażającego życiu stanu zwanego sepsą.
 
1220
 
1221
 
Kolekcja historii medycznej, Instytut Karla Sudhoffa, Lipsk. Zestaw wartości obejmujący palnik, lulek czarny i kadzidło, instrumenty dentystyczne, kleszcze, nóż i nożyce, wziernik i windy triploidalne
 
10 Pf - Lulek, kadzielnica (XVI wiek). Rośliny z tego rodzaju, podobnie jak wiele innych psiankowatych, są silnie trujące, ale w przeszłości, zwłaszcza lulek czarny, były stosowane w medycynie (np. w starożytnej Asyrii używano lulka do uśmierzania bólu zęba) i jako narkotyk. W małych dawkach ułatwia zasypianie, w większych powoduje halucynacje, w tym wrażenie bycia pokrytym włosami na podobieństwo wilkołaka.
 
20 Pf - Pelikan, kozie łapki (stopy), szczypce do zębów (XVII wiek). Pierwsze wzmianki o pelikansach pochodzą z 1363 roku. W XVI wieku były głównym narzędziem ekstrakcji zębów. Nazwa pelikan wywodzi się od podobieństwa pazura do dzioba pelikana. Współczesna literatura ujawnia, że pelikan nawet przy sprawnym stosowaniu może skutkować poważnym skaleczeniem dziąseł, poważnym krwotokiem, a nawet złamaniem kości szczęki. Pozycja pacjenta była inna niż dzisiaj, umieszczano go na niskim siedzeniu z głową odchyloną do tyłu i mocno trzymaną między udami operatora. Pelikan działał, umieszczając pazur nad koroną zęba, który ma zostać usunięty i podpórką na zewnętrznym dziąśle. Naciśnięcie uchwytu wysunęło ząb. Wprowadzenie gwintu śrubowego umożliwiło ekstrakcję większej liczby zębów.
 
Kozie stopy - narzędzia wymagane do ekstrakcji zęba. To był bardzo niebezpieczny instrument. Poważne obrażenia podniebienia, dna jamy ustnej, języka lub policzka nie były rzadkością. Ponieważ jednak zwykła stopa nie mogła być dobrze używana z tylnymi zębami trzonowymi i lekko ślizgała się z przodu, firma GOERG próbowała zaradzić tym brakom, dając stopie haczyk, a mianowicie jeden instrument na zęby przednie, a drugi na zęby tylne. Mocując taką kozią stopę, haczyk chwyta ząb od tylnej strony i zapobiega ześlizgnięciu się instrumentu.
 
Szczypce do zębów (XVII wiek) były tak skonstruowane, że zamontowany wkręt pośrodku szczypiec wkręcano w chory ząb, aby łatwiej było go chwycić i wyciągnąć. I to wszystko bez żadnych srodków przeciwbólowych czy znieczuleń.
 
25 Pf - Szczypce do drutu do włosów (XVII wiek). Sznur do włosów (zwany także opaską ropy lub łacińskim setaceum) jest metodą leczenia chirurgicznego, której pierwsze zastosowanie jest nieokreślone i która była stosowana od XVI do XIX wieku w szczególności przeciwko chorobom oczu i epilepsji. Sznur do włosów był również często stosowany w leczeniu ciężkich zaburzeń psychicznych.
 
Kawałek skóry na szyi pacjenta został podniesiony włoskowatymi szczypcami. Przebijano przez to szpilkę do włosów za pomocą sznurka do włosów, sznurka wykonanego z jedwabiu, końskiego włosia, płótna lub podobnego materiału. Linia włosów pozostawała pod skórą przez kilka dni, czasem znacznie dłużej, aż do powstania ropy. To ropienie powinno przyczynić się do „wypływu złych soków”.
 
Przy tej formie leczenia istniało ryzyko rozwoju infekcji bakteryjnej lub przetoki.
 
35 Pf - Nóż do rzeźbienia w kamieniu (XVIII w), Nożyce do łamania (XVII w). Ten nóż był instrumentem medycznym, który osiągnął szczyt popularności pod koniec 1700 roku. Drobna, wklęsła krawędź tnąca, charakterystyczne sierpowe ostrze i zaokrąglona końcówka. W 1738 roku urodzony w Anglii chirurg, dr Samuel Sharp ze Guy's Hospital w Londynie, ujawnił silnie zakrzywiony, obosieczny nóż z ciężkim płaskim kręgosłupem i małą płetwą do krzywizny niedaleko rękojeści. Noże falciform były używane do końca 1780 roku, kiedy chirurdzy tacy jak Justus Christian von Loder (1753-1832), niemiecki anatom i chirurg, przenieśli uwagę na noże o prostszych krawędziach. Noże o prostych krawędziach umożliwiły głębsze i bardziej nachylone nacięcia w mięśniu od zewnętrznej strony kończyny i dały możliwość pozostawienia płatów skórnych w celu ochrony resztkowego kikuta przed infekcją i ułatwienia gojenia. Obiekty takie jak ten nóż falciform ilustrują zmiany w wiedzy medycznej w czasie kursu i uwidaczniają w formie materialnej, jak podejścia do amputacji rozwijały się w historii.
 
Znaczek pokazuje również nożyczki przepuklinowe (bruchschere). Litotom to nóż chirurgiczny stosowany podczas litotomii krocza do usuwania kamieni pęcherza moczowego. Instrument ma ukryte ostrze, które otwiera się po naciśnięciu dźwigni na rękojeści. Służy do poszerzenia rany krocza, litotom wprowadza się przez ranę krocza do pęcherza, ostrze jest otwierane, a litotom wycofywany; Powiększa to ranę na tyle, aby umożliwić przejście kleszczy w celu uchwycenia / usunięcia kamienia.
 
Litotomia krocza jest najstarszą operacją urologiczną i często mówi się, że jest najstarszą planową operacją. Opisy znajdują się w starożytnych pismach indyjskich i są wspomniane w przysiędze Hipokratesa.
 
50 Pf - Kleszcze (XVIII wiek), Wziernik (XVII wiek). Wynalezienie kleszczy położniczych stanowi istotny postęp techniczny w zarządzaniu porodem. W czasach, gdy nowa choroba, krzywica, stawała się coraz bardziej powszechna, kleszcze były mile widzianym wynalazkiem, ponieważ choroba często przynosiła ze sobą deformację miednicy, która u przyszłych matek utrudniała poród. Przed XVIII wiekiem kobiety rodziły w domu w asyście położnej i bliskich przyjaciółek. W XVIII wieku lekarze płci męskiej zastąpili położne, co niestety spowodowało wzrost liczby zgonów z powodu nadużywania i nadmiernego agresywnego używania kleszczy. Do połowy XIX wieku (kiedy odkryto środki znieczulające), poród odbywał się bez skutecznej ulgi w bólu.
 
Kleszcze były używane przede wszystkim przy trudnych porodach. Kleszcze mogły uniknąć niektórych zgonów niemowląt, gdy poprzednie podejścia (z udziałem haków i innych instrumentów) wydobywały je w częściach. W interesie zachowania tajemnicy kleszcze były przenoszone do sali porodowej w wyłożonym pudełku i były używane tylko wtedy, gdy wszyscy wyszli z pokoju, a matka miała zawiązane oczy.
 
Wziernik pochwy czy waginalny. Wzierniki były używane od tysięcy lat, aby umożliwić lekarzom lepsze widzenie i dostęp do obszaru pochwy (lub innych jam ciała) poprzez rozszerzenie po założeniu. Ten XVII-wieczny europejski przykład, który wydaje się wykorzystywać ruch korbowy do rozszerzenia, jest bardziej ozdobny i zastraszający niż większość. Innymi słowy wykorzystuje się pracę korbki do rozwierania.
 
85 Pf - Windy (XVII wiek). Używanie windy do usuwania np. kawałka kości z czaszki. Trepanacja jako procedura terapeutyczna lub magiczno-religijna sięga czasów neolitu, a trefiny (lub trepany) są często stosowane jako metoda uwalniania złych duchów od pacjenta. Przez wieki ta procedura chirurgiczna była nadal stosowana w leczeniu różnych objawów, od migreny po choroby psychiczne. Trepanowanie jest uważane za jedną z najwcześniejszych metod chirurgicznych łagodzących cierpienie osób z zaburzeniami psychicznymi. Instrumenty medyczne w Grecji i Rzymie potwierdziły, że chirurdzy kontynuowali praktyki perforacji czaszki między 25 r. p.n.e. a 216 r. n.e. XVI wiek wprowadził trefinę w stylu „statywu” do podnoszenia obniżonego pęknięcia czaszki. W czasach starożytnych były wiercone w osobie, która zachowywała się w sposób, który uważano za nienormalny, aby wypuścić to, co ludzie uważali za złe duchy.
Dowody sugerują również, że trepanacja była prymitywną operacją ratunkową po ranach głowy w celu usunięcia rozbitych kawałków kości z pękniętej czaszki i oczyszczenia krwi, która często gromadzi się pod czaszką po uderzeniu w głowę. Procedura ma poważne reperkusje, takie jak bezpośrednie lub pośrednie powikłania okołooperacyjne, które obejmują zwiększone uszkodzenie mózgu, infekcję, utratę krwi, krwotok i potencjalnie śmierć z powodu urazu, ponieważ osłona ochronna czaszki jest zagrożona.
 
W XVI wieku Fabricius ab Aquapendente wynalazł trójkątny instrument do wiercenia otworów w czaszce. (Był nauczycielem Harveya i odkrywcą zastawek żylnych.) Instrument miał trzy ramiona o różnych kształtach punktów. Każdy z końców można było przyłożyć do czaszki za pomocą pozostałych dwóch jako uchwytów. Nazwał go „tre fines” z łaciny dla trzech końców, które stały się trafine, a następnie trephine, a do 1656 roku było używane jako synonim trepan, jako termin dla starszego instrumentu. W innej wersji etymologii zupełnie inny trójkątny instrument do wiercenia w czaszce został wynaleziony w 1639 roku przez Johna Woodalla, londyńskiego chirurga, który również nazwał swój instrument tres fines, który stał się trefiną i ostatecznie synonimem trepana. Ogólnie rzecz biorąc, w czasach renesansu i później trepanacja była popularną operacją i wynaleziono wiele różnych instrumentów do jej wykonywania.
 
1226 1227
1228 1229
1230 1231
 
Edgar Douglas Adrian, Baron Adrian (1889 - 1977), brytyjski lekarz i fizjolog, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w 1932 roku, za badania nad włóknami nerwów obwodowych, mechanizmem przewodzenia nerwów i funkcją węchową. Jest twórcą metody rejestrowania czynnościowych zmian elektrycznych w pojedynczych włóknach nerwowych. Przyczynił się do rozwoju elektroencefalografii i nauki o lokalizacji czynności w korze mózgowej. Jego badania nad tzw. rytmami Bergera przyczyniły się do rozwoju badań nad padaczką i lokalizowaniem uszkodzeń mózgu.
 
Rzadki Brązowy medal Portugalii z limitowanej edycji tylko 1000 sztuk. Numer egzemplarza 367-1000. Grawer Cabral Antunes. Średnica 80 mm. Waga 215,40 g.
 
1232
 
1233
 
Brązowy medal Otto Fritza Meyerhofa. Nobel w dziedzinie medycyny w 1922 roku. Otto Meyerhof 1884-1951. Grawer Cabral Antunes. Numer egzemplarza 38-1000. Średnica 8 cm. 
 
Otto Meyerhof zajmował się przemianami energetycznymi i chemicznymi w tkankach, zwłaszcza w mięśniach. Odkrył zależność między zużyciem tlenu a wytwarzaniem kwasu mlekowego w mięśniach.
 
1234
 
1235
 
Medal August Krogh w 1920 roku nagroda Nobla w dziedzinie medycyny, fizjolog. Najważniejsze prace Krogha dotyczyły fizjologii oddychania i krążenia. Badał krążenie krwi w drobnych naczyniach oraz zaopatrzenie tkanek w krew, odkrył zależność produkcji energii od ilości pochłanianego przez organizm tlenu.
Średnica: 80 mm 
Waga: 223g
Material: Brąz 
Autor: Cabral Antunes
Numer na rancie: 398-1000
 
1236
 
1237
 
Brązowy medal/ Alexander Fleming/ W 1945 roku nagroda Nobla w dziedzinie Medycyny, biolog i farmakolog. Odkrywca lizozymu i penicyliny. W 1922 r. odkrył, że w tkankach i wydzielinach ludzkiego ciała znajduje się substancja zdolna do rozpuszczania (lizy) niektórych bakterii. Ze względu na podobieństwo do enzymów nazwał ją lizozymem. Wyizolował też bakterię, która była wrażliwa na działanie lizozymu i nazwał ją Micrococcus lysodeikticus (później okazało się, że była to znana już wcześniej Micrococcus luteus). Odkrywca bakteriostatycznego działania pleśni pędzlaka, co doprowadziło do wyodrębnienia penicyliny. Antybiotyk ten stał się powszechnie stosowanym lekiem bakteriobójczym.
 
Pokazany na rewersie medalu symbol pielęgniarstwa składa się z kilku elementów i każdy ma swoje znaczenie. Lampa jest hołdem dla Florence Nightingale, która poprzez swoje czyny czuwała nad zdrowiem swoich pacjentów, niosąc światło i nadzieję na uzdrowienie. Wąż oznacza tu alchemię wraz z krzyżem symbolizuje naukę.
Autor: Armindo Viseu
Wymiar: 70mm 
Waga: 158 gram
Nr medalu: 499/500
 
1238
 
1239
 
1240
 
ALEXANDER FLEMING 
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 65 x 85 mm
Waga: 186 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1982
Numer medalu – 334/400
 
Napisał wiele artykułów z zakresu bakteriologii, immunologii i chemioterapii.
 
Znaczenie jego pracy zostało docenione poprzez umieszczenie 19 listopada 1999 roku tablicy International Historic Chemical Landmark w Alexander Fleming Laboratory Museum w Londynie.
 
Krater Fleminga na Księżycu został nazwany na cześć Alexandra Fleminga i szkockiej astronom Williaminy Fleming.
 
W połowie 2009 roku Fleming został upamiętniony na nowej serii banknotów wyemitowanych przez Clydesdale Bank; Jego wizerunek widnieje na nowej emisji banknotów o nominale 5 funtów.
 
1625
 
1626
 
4 charytatywne znaczki pocztowe, wydane w Republice Federalnej Niemiec w 1956 roku.
 
Jest to kontynuacja wielu emisji z cyklu „Słudzy Ludzkości", zaś ten zestaw jest poświęcony opiece nad dzieckiem.
 
Na drugim znaczku przedstawiono portret węgierskiego lekarza o imieniu Ignaz Philipp Semmelweis (węg. Ignác Fülöp Semmelweis: 1818-1865), który położył podwaliny pod nową gałąź medycyny – antyseptykę - zajmującą się kwestią niszczenia drobnoustrojów poprzez odkażanie. Zastosowana przez niego dezynfekcja rąk przed badaniem kobiet po porodzie spowodowała radykalne zmniejszenie się wśród nich śmiertelności na gorączkę połogową, która wówczas była zmorą szpitali położniczych.
 
Część dochodów ze sprzedaży tych walorów była przeznaczona na wsparcie różnych organizacji charytatywnych.
 
1415 1416
1417 1418
 
Ignaza Semmelweis możemy zobaczyć również na innym znaczku, na serii ktorej przedstawiono pionierów medycyny w różnych dziedzinach i w różnych zakątkach świata, okolicznościowe znaczki pocztowe wydane w Transkei w 1992 roku, a są to kolejno:
 
Thomas Huckle Weller (1915-2008) – amerykański naukowiec, lekarz pediatra, bakteriolog i wirusolog, uhonorowany w 1954 roku Nagrodą Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za dokonanie odkrycia, że wirus polio namnaża się w tkankach, co przyczyniło się to do stworzenia szczepionki przeciwko chorobie Heinego-Medina (polio);
 
Ignaz Philipp Semmelweis (1818-1865) – lekarz pochodzący z rodziny węgierskich Niemców, który położył podwaliny pod nową gałąź medycyny – antyseptykę, która zajmuje się kwestią niszczenia drobnoustrojów poprzez odkażanie; zastosowana przez niego dezynfekcja rąk przed badaniem kobiet po porodzie spowodowała radykalne zmniejszenie się wśród nich śmiertelności na gorączkę połogową, która wówczas była zmorą szpitali położniczych;
 
Sir James Young Simpson (1811-1870) - szkocki położnik, który jako pierwszy lekarz zademonstrował właściwości znieczulające chloroformu na ludziach i przyczynił się do spopularyzowania jego zastosowania w medycynie;
 
René Théophile Hyacinthe Laennec (1781-1826) – francuski lekarz, wynalazca stetoskopu; w 1819 opublikował dzieło „O osłuchiwaniu”, poświęcone nowemu wówczas rodzajowi diagnostyki medycznej (wprowadził drewnianą słuchawkę służącą do osłuchiwania płuc i serca).
 
1419 1420
1421 1422
 
Kolejna seria przedstawia innych pionierów medycyny w różnych dziedzinach i w różnych zakątkach świata, znaczki wydane w Transkei w 1982 roku, a są to kolejno:
 
Hipokrates (ok. 460 p.n.e. - ok. 377 p.n.e.) – lekarz grecki, jeden z prekursorów współczesnej medycyny, obdarzony przydomkiem „ojca medycyny”; Więcej uwagi poświęciłem temu lekarzowi w powyższych numizmatach, ze względu na jego duże zasługi w medycynie.
 
Antoni van Leeuwenhoek (1632-1723) – holenderski urzędnik miejski, przedsiębiorca i przyrodnik (bez formalnego wykształcenia uniwersyteckiego), nazywany ojcem mikrobiologii; prawdopodobnie pierwszy człowiek, który zobaczył mikroorganizmy, w tym bakterie;
 
William Harvey (1578-1657) – angielski lekarz i biolog, który odkrył, że serce działa jak pompa ssąco-tłocząca i powoduje nieustające krążenie krwi w naczyniach, z którymi tworzy układ zamknięty;
 
Joseph Lister (1827-1912) – brytyjski chirurg, inicjator antyseptyki, który na podstawie wyników licznych i długotrwałych prób opracował „system leczenia antyseptycznego”, polegającego na skrupulatnej dezynfekcji kwasem karbolowym rąk, narzędzi, nici chirurgicznych oraz opatrunków.
 
1423 1424
1425 1426
 
I kolejni pionierzy medycyny w różnych dziedzinach i w różnych zakątkach świata, przedstawionych na okolicznościowych znaczkach pocztowych wydanych w Transkei w 1985 roku. a są to kolejno:
 
Andreas Vesalius, Wesaliusz (1514-1564) – flamandzki uczony, twórca nowożytnej anatomii; jako jeden z pierwszych odważył się na dokładne zbadanie zwłok ludzkich, wykazując przy tym liczne błędy w dziełach Galena, które były wynikiem nieuzasadnionego, a bezwzględnego przenoszenia stosunków anatomicznych panujących u zwierząt na organizację ciała ludzkiego; Temu lekarzowi również poświęciłem więcej uwagi w powyższej części artykułu, ze względu na jego duże zasługi w medycynie.
 
Marcello Malpighi (1628-1694) – włoski lekarz i biolog, który jest twórcą anatomii mikroskopowej; opisał krwinki czerwone, naczynia włosowate, strukturę tkanki płucnej oraz budowę owadów;
 
François Magendie (1783-1855) – francuski fizjolog, jeden z pionierów fizjologii i patofizjologii; dokonał znaczących odkryć związanych z fizjologią mózgu dzięki rozwinięciu techniki wiwisekcyjnej;
 
William Stewart Halsted (1852-1922) – amerykański chirurg, zwany ojcem amerykańskiej chirurgii, który stworzył podstawy nowoczesnej chirurgii onkologicznej.
 
1427 1428
1429 1430
 
Medal / William Harvey / Doktor. Anatomia/ Serce/ Krążenie ogólnoustrojowe/ Lekarz angielski. Ojciec Fizjologii.
 
Waga - 207 g
Wymiary - 6,5 x 8,5 cm
Kraj – Portugalia
Numer medalu – 327/400
Rzeźbiarz (sygnowany) - „A. Cândido 1981”
Materiał - tombak patynowany
 
Jako pierwszy uznał pełne krążenie krwi w ludzkim ciele i dostarczył eksperymentów i argumentów na poparcie tej idei. Harvey żył w czasie europejskiego polowania na czarownice. Był zamieszany w jedną ze spraw, w 1634 roku, i musiał przesłuchać cztery kobiety oskarżone o czary. W czasach, gdy wiara w czarownice była powszechna, a zaprzeczanie ich istnieniu było herezją, bardzo łatwo byłoby zinterpretować każde podejrzane zachowanie lub znak na ciele jako pozytywny dowód czarów. Duża w tym zasługa Harveya, że potraktował sprawę z otwartym umysłem i był gotów rozważyć naukowe wyjaśnienia dowodów rzekomo wskazujących na czary. Domniemane czarownice okazały się niewinne.
 
Główny eksperyment Harveya dotyczył ilości krwi przepływającej przez serce. Oszacował objętość komór, ich skuteczność w wydalaniu krwi oraz liczbę uderzeń serca na minutę.
 
Harvey spędził większość swojej kariery pracując nad naturą reprodukcji u zwierząt. Pracował nad kurczętami jako przykładem rozmnażania jajorodnego, w którym rozwój embrionalny zachodzi w jajach wyklutych poza ciałem matki, oraz nad jeleniami jako przykładem rozmnażania żyworodnego, w którym rozwój embrionalny zachodzi w ciele matki, w wyniku czego rodzą się żywe młode.
 
1600
 
1601
 
Medycyna/ Psychoanaliza. Założyciel austriackiej neurologii SIGMUND FREUD
 
Waga - 210 g, 
Wymiary -  6,4 x 8,4 cm. 
Kraj - Portugalia. 
Numer medalu - 145/400
Podpis rzeźbiarza: A. Cândido 1982
Materiał - tombak patynowany
 
Wiedeński neurolog Zygmunt Freud był twórcą psychoanalizy. eksperymentował z terapiami, w tym kokainą i hipnozą. Opracował nową metodę, którą nazwał psychoanalizą, a jego przekonujące i kontrowersyjne idee przyciągnęły zwolenników w środowisku medycznym i poza nim.
 
1602
 
1602
 
Lekarz angielski THOMAS SYDENHAM. Obserwacje medyczne / „Angielski Hipokrates”
 
Waga - 204 g, 
Wymiary -  6,4 x 8,4 cm. 
Kraj - Portugalia. 
Numer medalu - 334/400
Podpis rzeźbiarza: A. Cândido 1981
Materiał - tombak patynowany
 
W swojej praktyce lekarskiej oddzielił szkarlatynę od odry, spopularyzował stosowanie jezuickiej kory (chinina) w leczeniu gorączki i ożywił praktykę obserwacji Hipokratesa (a więc przede wszystkim obserwacja, doświadczenie, a następnie intelektualna refleksja, która pomagała wyciągać wnioski z nagromadzonej wiedzy).
 
1604
 
1605
 
Andreas Vesalius (1514-1564), czasami określany w literaturze portugalskiej jako Andre Vesalius, był belgijskim lekarzem, uważanym za „ojca nowoczesnej anatomii”. Był autorem publikacji „De Humani Corporis Fabrica”, atlasu anatomii wydanego w 1543 roku.
 
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 64x83 mm
Waga: 209 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1981
Numer medalu – 380/400
 
Awers: Vesalius 1514-1564 (A. Candido 1981)
 
Rewers: DE HUMANI CORPORIS FABRICA OJCIEC WSPÓŁCZESNEJ ANATOMII (MEDAGLIS LD)
 
Od czasów starożytnych odkryto bardzo niewiele na temat anatomii i fizjoligii, których odkrycia opierały się na sekcji zwierząt. Brak praktycznych zajęć z anatomii na Uniwersytecie Paryskim doprowadził w końcu Vesaliusza, podobnie jak Michała Anioła, do częstych wizzyt na cmentarzach w poszukiwaniu kości straconych przestępców i ofiar dżumy.
 
1606
 
1607
 
Medal - LAENNEC 1781-1826 WYNALAZCA STETOSKOPU/ Francuski lekarz RENÉ LAENNEC stetoskopu używał w leczeniu schorzeń klatki piersiowej, a który to ułatwiał diagnozę.
 
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 8,5 x 6,5cm
Waga: 191 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Numer medalu – 52/400
 
RENÉ LAENNEC wynalazł stetoskop w 1819 roku podczas pracy w szpitalu Neckera. Odnosi się to do jego pomysłu użycia instrumentu lub mediatora do usłyszenia dżwięków wewnątrz ludzkiego ciała.
 
Prekursor lekarzy wojskowych, zorganizował na dużą skalę pomoc medyczną dla rannych żołnierzy Napoleona na  i po bitwie (nie tylko dla oficerów, ale i dla wszystkich żołnierzy).
 
1608
 
1609
 
EGAS MONIZ - LEUKOTOMIA/ MÓZG/ 1949 Nagroda Nobla, neurolog
 
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 64 x 84 mm
Waga: 211 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1982
Numer medalu – 145/400
 
Egas Moniz jest pierwszym i jak dotąd jedynym Portugalczykiem, który otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny. Posiadając wszechstronne umiejętności, ducha misji i zaangażowania, był wyjątkową i nieuniknioną postacią w portugalskiej neurologii i neurochirurgii.
 
W czerwcu 1927 roku, po starannych i długotrwałych badaniach eksperymentalnych, wykonał pierwszą angiografię mózgu u człowieka. Wstrzykując nieprzezroczystą substancję rentgenowską do tętnicy szyjnej, był w stanie uwidocznić naczynia krwionośne w mózgu. Proces ten pozwolił mu uzyskać obraz wewnątrzczaszkowych naczyń krwionośnych na kliszach radiograficznych; Był to niezwykły krok naprzód w postępie chirurgii mózgu. Dzięki tej metodzie zaczęto lokalizować guzy i krwiaki, ułatwiając interwencje medyczne.
 
W 1950 roku wzniosły pomnik w centrum miasta Avanca, oddając w ten sposób hołd „człowiekowi i mędrcowi” – jak czytamy na odwrocie cokołu; Pod rzeźbą z brązu, która wyszła spod ręki geniusza dr Davida Cristo, wyryto następujące zdanie: „Tu ujrzało nowe światło ludzkości”
 
1610
 
1611
 
CLAUDE BERNARD 1813 – 1878. ENDOKRYNKOLOGIA/ Francuski fizjolog
 
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 64 x 84 mm
Waga: 200 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1981
Numer medalu – 334/400
 
Bernard Claude badał wątrobę, odkrywając glikogen i ustalił, że większość procesu trawienia zachodzi w jelicie cienkim, a nie w żołądku. Wykazał, że hemoglobina przenosi tlen w czerwonych krwinkach i wykazał, w jaki sposób zatrucie tlenkiem węgla zaburza ten proces. Kiedy Bernard zmarł w 1878 roku, rząd francuski zorganizował jego pogrzeb, czyniąc go pierwszym francuskim naukowcem, który został uhonorowany w ten sposób.
 
1614
 
1615
 
Plakietka Iwan Pawłow 1849-1938. Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny w 1904 roku za badania nad fizjologią trawienia.
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak patynowany
Wymiary: 64 x 84 mm
Waga: 203 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1982
Numer medalu – 235/400
 
Pawłow od 1877 roku zajmował się fizjologią trawienia. Jako pracownik naukowy Cesarskiego Instytutu Medycyny Doświadczalnej prowadził badania nad znaczeniem wątroby dla procesów trawiennych i jej roli w detoksykacji organizmu. W aspekcie finansowym to sam Nobel jako hojny sponsor przyczynił się do światowego sukcesu Pawłowa. Sfinansował bowiem budowę nowoczesnej specjalistycznej kliniki chirurgicznej dla badanych zwierząt w Instytucie, w którym zatrudniony był przyszły noblista. Alfred Nobel związany był z Rosją, a w szczególności z Petersburgiem od trzech pokoleń. Ponadto podzielał Pawłowskie zainteresowania fizjologią.
 
Pawłow w swoich pracach badawczych szukał odpowiedzi na pytania: dlaczego w różnych fazach trawienia wydzielana jest różna ilość soku? Dlaczego soki trawienne różnią się co do jakości oraz ilości? W jaki sposób organizm korzysta z nich celem strawienia pokarmu? W swojej praktyce stosował metodę operacyjną na psach, a także eksperymenty z pozornym karmieniem zwierzęcia.
 
1616
 
 
1617
 
1685
 
1686
 
Piękny antyczny medal z brązu lekarza E. Jennera, ojca immunologii.
 
Medal – Portugalia
Metal: tombak złocony
Wymiary: 65 x 84 mm
Waga: 249 g
Rzeźbiarz: A. Candido
Rok wydania: 1981
Numer medalu – 333/400
 
Doktor Edward Jenner stworzył pierwszą na świecie skuteczną szczepionkę. Odkrył, że ludzie zarażeni ospą krowią są odporni na ospę prawdziwą. W maju 1796 roku angielski lekarz Edward Jenner rozwija to odkrycie i zaszczepia 8-letniego Jamesa Phippsa materią pobraną z rany ospy krowiej na dłoni dojarki.
 
Był angielskim lekarzem i naukowcem, był również pionierem koncepcji szczepionek i stworzył szczepionkę przeciwko ospie, pierwszą na świecie szczepionkę. Terminy szczepionka i szczepienie pochodzą od Variolae vaccinae („krosty krowy”), terminu wymyślonego przez Jennera w celu określenia ospy krowiej. Użył go w 1798 r. w tytule swojego dochodzenia w sprawie szczepionki Variolae znanej jako ospa krowia, w którym opisał ochronne działanie ospy krowiej przeciwko ospie prawdziwej.
 
Na Zachodzie Jenner jest często nazywany „ojcem immunologii”, a jego praca podobno ocaliła „więcej istnień ludzkich niż jakikolwiek inny człowiek”. W czasach Jennera ospa prawdziwa zabiła około 10% światowej populacji, a w miastach, w których infekcja rozprzestrzeniała się łatwiej, aż do 20%. W 1821 roku został mianowany lekarzem króla Jerzego IV, a także burmistrzem Berkeley. Był członkiem Towarzystwa Królewskiego. W dziedzinie zoologii był jednym z pierwszych współczesnych uczonych, który opisał pasożytnictwo lęgowe kukułki (również Arystoteles odnotował to zachowanie w swojej Historii zwierząt). W 2002 roku Jenner znalazł się na liście 100 największych Brytyjczyków prowadzonej przez BBC.
 
1627
 
1628
 
1687
 
Pasteur Louis - francuski chemik i mikrobiolog, twórca podstaw mikrobiologii i immunologii.
 
1857–68 wykazał, że fermentacje są wywoływane przez drobnoustroje, dokonał pasteryzacji
 
1865 rozpoczął badania nad chorobami zakaźnymi
 
1880 wprowadził szczepienia ochronne przeciw cholerze drobiu
 
1881 szczepienia ochronne przeciw wąglikowi
 
1883 szczepienia ochronne przeciw różycy świń
 
1885 stworzył szczepionkę przeciw wściekliźnie
 
1888 zastosował pałeczki rzekomodurowe do zwalczania plagi królików
 
Rozległość zainteresowań, zdolność formułowania śmiałych uogólnień oraz pomysłowość w rozwiązywaniu problemów technicznych zapewniły Pasteurowi wyjątkową pozycję w nauce, a wyniki jego badań miały doniosłe znaczenie praktyczne, przynosząc rolnictwu i przemysłowi istotne korzyści gospodarcze.
 
1688
 
20 lira Ludwik Pasteur z serii monet: Nauka dla ludzkości.
 
Awers: Herb San Marino z dodanymi murami miejskimi.
 
Napis: REPUBBLICA DI SAN MARINO LIBERTAS
 
Autorowi zależało na przedstawieniu miasta otoczonego i chronionego solidnymi murami o wyraźnym układzie Są one otoczone z przodu, rozciągając się na boki, aż łączą się z tyłu. Nad innymi budynkami rozciąga się obecność trzech wież zwieńczonych piórami. Legenda REPUBLIKA SAN MARINO otacza monetę u góry, a na podstawie widnieje motto LIBERTAS - Wolność.
 
Rewers: Popiersie Pasteura zwrócone w stronę twarzy, flankowane aparaturą laboratoryjną i wartością. W centralnej części znajduje się portret słynnego chemika i mikrobiologa Ludwika Pasteura. Na prawo od niego znajduje się napis o nominale 20 lirów: "L. 20" i mennica rzymska: "R". Na dole znajduje się rok wybicia: "1984". Wzdłuż łuku lewego brzegu monety w 2 liniach znajdują się inicjały artystów: "E.MANFRINI" - Enrico Manfrini i "GROSSI" - Sergio Grossi.
 
Louis Pasteur francuski chemik i biolog, którego odkrycia zapoczątkowały nową erę w opiece nad chorób zakaźnych.
 
Grawer: Sergio Grossi
 
Projektant: Enrico Manfrini
 
1768
 
1769
 
Medycyna naturalna, inaczej medycyna niekonwencjonalna, to naturalne metody leczenia chorego, oparte na naturalnych składnikach. To również metody i praktyki, które mają działanie lecznicze, ale ich działania nie są potwierdzone badaniami naukowymi. Zazwyczaj są one akceptowane i oparte na twierdzeniach zgodnych z podstawową wiedzą medyczną oraz przyrodniczą. Przez dużą część środowiska lekarskiego uważane są za nieetyczne, gdyż nie mają udowodnionego działania leczniczego ani wpływu na poprawę zdrowia. Część praktyk, które zaliczane są do medycyny naturalnej, ma swoje źródło w dawnej tradycji, inne zaś rozwinęły się w czasach nowożytnych.
 
Korea - Zastosowanie ciepła, albo przez zastosowanie gorącego okładu, albo przypalenie jednego lub więcej stożków, zwykle zrobionych ze zmiażdżonej łodygi bylicy pospolitej w określonych miejscach ciała, mogą leczyć dolegliwości takie jak zapalenie, swędzenie i ból. Brak środków znieczulających sprawiał, że tego typu operacje nie należały do przyjemnych. 
 
Istnieje wiele zalet związanych z dostarczaniem leków przez skórę przy niewielkiej aktywności całego ciała. Pacjenci są w stanie umieścić lek bezpośrednio w miejscu, w którym jest potrzebny. Zmniejsza to poziom, na jakie całe ciało jest narażone na działanie leku. Produkty do stosowania miejscowego są na ogół łatwe w użyciu i zaczynają działać stosunkowo szybko.
 
Terapia ciepłem to terapeutyczne zastosowanie ciepła do organizmu, które powoduje wzrost temperatury tkanek. Wczesne leczenie może pomóc w zahamowaniu przejścia od ostrego do przewlekłego.
 
1241
 
Anglia – Lekarstwem na krztusiec, czyraki czy reumatyzm było przeczołganie się pod łukiem jeżyny.
 
1242
 
Australia - Szaman Aborygenów. 
 
Tysiącletnia szamańska tradycja uzdrawiającego dotyku. Kluczem do szamańskiego uzdrowienia jest trans. W stanie transu szaman widzi energię ciała i umysłu, a także problemy powodujące chorobę na poziomie energetycznym. Gdy tylko uzdrawiacz jest w transie, może nie tylko widzieć i rozumieć problemy na poziomie energetycznym, ale może również manipulować energiami. Używając swojej intencji, usuwa zablokowane i ciemne energie, zasysając je we własnym ciele, a następnie wysyłając je do wszechświata, skąd pochodzą.
 
Innym ważnym składnikiem rytuału uzdrawiania jest woda. Zimna woda służy do usuwania złych energii, a ciepła woda jest ważną częścią praktyki samoleczenia, aby pacjent mógł kontynuować samodzielnie.
 
Rytuały lecznicze odbywają się w najpiękniejszych miejscach lasu deszczowego, często w miejscu, w którym rzeka została uformowana w głęboką wodę w całości przez płynącą wodę w porze deszczowej, miejsce, w którym czysta, niebieska woda pełna ryb i innych form życia odbija kolory kwiatów, drzew, ptaków i innych form życia lasu deszczowego.
 
Aborygeni mają oszałamiające poczucie piękna, a miejsca, które wybierają do celów rytualnych, są zgodnie z miejscami mocy aborygenów, miejscami, w których łatwo jest połączyć się z naturą, a dokładniej z duchem natury, lub w skrócie z „duchem”.
 
Godne uwagi jest to, że uzdrawiający dotyk jest używany przez australijskich aborygenów bez użycia jakichkolwiek substancji halucynogennych, ponieważ jest to rzadkie w świecie szamańskim. To sprawia, że system uzdrawiania australijskich aborygenów jest bliższy staremu europejskiemu systemowi medycyny umysł-ciało znanemu z Hipokratesa, niż innym szamańskim systemom uzdrawiania.
 
1243
 
Chiny - Solanka z solonych warzyw - z gnijących warzyw wytwarzają się paciorkowce, które są stosowane w leczeniu wrzodów płuc. Ten sam proces zastosowano w początkowych eksperymentach nad produkcją penicyliny.
 
1244
 
Meksyk - Zapotekowie z Milty. Oaxaca - zabij kurę nad krzyżem narysowanym na ziemi, aby ustalić, czy chory wyzdrowieje. Jeśli ptak wydycha powietrze zgromadzone w płucach, z głową skierowaną na wschód, odpowiedź jest twierdząca. Z encyklopedii Funk and Wagnall.
 
Cywilizacja Zapoteków rozpoczęła się około 500 roku p.n.e. w dolinie Oaxaca w Meksyku. Uważa się, że jest to jedna z najwcześniejszych cywilizacji w Nowym Świecie i była współczesna cywilizacji Olmeków na wschodzie.
 
1245
 
Eskimosi - Amulety noszone w celu odwrócenia chorób - amulety z drewna i futra, przygotowane przez jakiegoś słynnego szamana, są bardzo w użyciu. Nosi się je przymocowane do ubrania na dotkniętej części.
 
1246
 
Niszcz owady, wrogów zwierząt domowych i ludzi. Ta bardzo ciekawa kolekcja etykiet zapałczanych mówi nam o groźnych chorobach dla ludzi i zwierząt przenoszonych przez owady.
 
Najpopularniejszym gatunkiem muchy występującym w Polsce jest tak zwana Mucha Domowa. Owad ten występuje na całym świecie i ze względu na swój „mało higieniczny” tryb życia przenosi masę bakterii. Mucha bardzo chętnie siada na kale zarówno ludzkim jak i zwierzęcym. Przez to na włosy, którymi pokryte jest jej ciało zabiera gigantyczną ilość bakterii. Bakterie te następnie przenoszone są na inne miejsca, na których siadają muchy. Pół biedy kiedy mucha usiądzie na krześle czy stole, koszmar może rozpocząć się kiedy jej łapki dotkną jedzenia!
 
Muchy nie tylko mogą przyczynić się do zatrucia salmonellą, ale przenoszą też szereg bardzo groźnych chorób zakaźnych takich jak:
– dur brzuszny
– czerwonka
– tyfus
– gruźlica
– choroba Heinego-Medina
 
A także niektóre schorzenia grzybicze i pasożytnicze. Mucha przenosi również zarazki w przewodzie pokarmowym czyli tak zwanym wolu. Te bakterie stanowią bardzo duże zagrożenie przez dłuższy czas.
 
Jeszcze żyjemy w takim klimacie, który jest na tyle łagodny, że nie rozwijają się w nim żadne „dziksze” formy owadów. Możemy zapomnieć o muchach tse tse, moskitach czy innych krwiożerczych „potworach”, które przenoszą trudne w leczeniu, a często także śmiertelne choroby.
 
Natomiast w ostatnich latach w Polsce problemem stały się choroby przenoszone przez kleszcze, m.in.: borelioza oraz kleszczowe zapalenie mózgu. Choroby te mogą być przyczyną niebezpiecznych dla zdrowia i życia powikłań, a nawet doprowadzić do śmierci.
 
1288 1289
1290 1291
1292 1293
1294 1295
1297 1298

 

Kontynuując temat medycyny, chciałbym poruszyć jeden z jej największych wątków, a mianowicie „krwi”.

 
„Oddając krew – darujesz życie” – to hasło towarzyszy działaniom Polskiego Czerwonego Krzyża – od czasu, gdy Stowarzyszenie zajęło się kompleksową organizacją i promocją honorowego krwiodawstwa oraz uświadamianiem znaczenia krwi w ratowaniu życia i zdrowia ludzkiego.
 
Wraz ze specyfiką narodową, pewnymi tradycjami reprezentacji i dużą różnorodnością ilustracji, symboli i sloganów, poniższe walory noszą przede wszystkim jasne, silne i unikalne przesłanie: ludzką solidarność poprzez oddawanie krwi.
 
W 1935 r. PCK rozpoczął zorganizowaną działalność na rzecz krwiolecznictwa, obejmującą organizację kursów dla lekarzy oraz propagandę dawstwa krwi. Utworzono również pierwszy w Polsce Instytutu Pobierania (czy przetaczania) i Konserwacji Krwi pod kierownictwem Henryka Gnoińskiego, przy Szpitalu Głównym PCK w Warszawie.
 
Twórcą i ojcem krwiodawstwa w Polskim Czerwonym Krzyżu był Henryk Bolesław Gnoiński. W 1935 r powstał Instytut Przetaczania Krwi. Dyrektorem tego Instytutu został dr Henryk Gnoiński. Otrzymał wówczas stanowisko docenta. W tym czasie napisał popularną broszurę pt. „O przetaczaniu krwi”, która dała nowe spojrzenie na krew jako środek leczniczy i stała się początkiem praktycznego realizowania idei honorowego krwiodawstwa w Polsce.
 
W docenieniu zasług dla rozwoju ruchu honorowego krwiodawstwa Polski Czerwony Krzyż z okazji 40- lecia ruchu honorowego krwiodawstwa w PCK wydał okolicznościowy medal z podobizną Henryka Gnoińskiego.
 
Wyróżnienie “Kryształowe Serce” (w formie stylizowanego serca) może być przyznane za wybitne zasługi w rozwoju Ruchu Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża. Mogą je otrzymać osoby fizyczne, które:
 
- prowadzą systematyczną, aktywną działalność propagandową w PCK i posiadają:- krwiodawcy odznakę Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi I stopnia lub równoważną z jej odznakę ZHDK w rozumieniu rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 19 października 2006 r i 15 lat udokumentowanego członkostwa zwyczajnego w PCK- pozostali działacze 25 lat udokumentowanego członkostwa zwyczajnego w PCK
 
- w sposób konkretny przyczyniły się do realizacji zadań czerwonokrzyskich a w szczególności do rozwoju honorowego krwiodawstwa.
 
Medal PCK 40 lecie Honorowego Krwiodawstwa 1958 – 1988 rok  z nadaniem, średnica 7 cm.
 
1500
 
1501
 
1508
 
Ale nie wszędzie jest tak dobrze jak w krajach bardziej rozwiniętych gospodarczo.
 
Oddawanie krwi ratuje życie, ale niewielu mieszkańców RPA jest regularnymi dawcami. Oddawanie krwi jest niezbędną terapią w wielu stanach zagrażających życiu. Republika Południowej Afryki potrzebuje około 810 000 jednostek krwi rocznie. Do osób potrzebujących transfuzji krwi należą ofiary wypadków, osoby z anemią i pacjenci poddawani zabiegom chirurgicznym. Jednak mniej niż 1% mieszkańców RPA jest aktywnymi dawcami krwi, co oznacza regularne niedobory krwi.
 
Republika Południowej Afryki 1986 - Oddaj krew i uratuj życie.
 
1502
 
1717
 
1718
 
1719
 
1720
 
Datowniki okolicznościowe, które w swojej treści zawierają kampanię społeczną realizowanaą w ramach programu polityki zdrowotnej.
 
1570
 
1743
 
1744
 
1788
 
1789
 
1790
 
1791
 
1792
 
W roku 1977 poczta polska wydała kartę pocztową w setną rocznicę powstania Kaliskiego Tow. Lekarskiego, gdzie w znaku opłaty zamieszczono podobiznę Józefa Benedykta Rymarkiewicza (1828–1898), który był polskim lekarzem i działaczem społecznym. Odegrał znaczącą rolę w dziedzinie medycyny i przyczynił się do rozwoju społeczeństwa..
 
1745
 
Inne kraje, takie jak Niemcy, USA, Rosja i Chiny, płacą darczyńcom. Ale oddawanie krwi w RPA jest dobrowolne. Gwarantuje to, że ludzie przekazują darowizny, ponieważ chcą ratować życie, a nie dla korzyści materialnych.
 
Światowy Dzień Krwiodawcy. Oddawanie krwi: obowiązek 14. 06. 2004 Algeria. Godło Algierskiej Federacji Dawców Krwi. 
 
W 2004 roku po raz pierwszy obchodzono Światowy Dzień Krwiodawcy (14 czerwca, w dniu urodzin Karla Landsteinera). Światowy Dzień Krwiodawcy obchodzony był w ponad 70 krajach, a dar krwi obchodzono pod hasłem "Krew darem życia”. 
 
Algieria wydała 14 czerwca znaczek upamiętniający to wydarzenie.
 

1503

 

Transfuzja krwi rozpoczęła się w 1900 roku, kiedy dr Karl Landsteiner, austriacki biolog i lekarz, odkrył główne grupy krwi ABO. (Landsteiner opisał A, B i O; Alfred von Decastello i Adriano Sturli odkryli czwarty typ, AB, w 1902 roku.) Na podstawie tych ustaleń w 1907 roku Reuben Ottenberg przeprowadził pierwszą udaną transfuzję krwi w szpitalu Mount Sinai w Nowym Jorku. Landsteiner jest powszechnie uważany za "ojca medycyny transfuzjologicznej", a w 1930 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny w uznaniu jego osiągnięć.

 

1536

 

1721

 

1931-1971 Medal honorujący profesora dr Karla Landsteinera

 
W 1930 roku powstała Służba Transfuzji Krwi Holenderskiego Czerwonego Krzyża. Dla krwiodawców wykonano specjalny medal z nazwiskiem noblisty i odkrywcy grup krwi Karla Landsteinera, tzw. medal Landsteinera. Medal ten został ustanowiony decyzją Centralnego Zarządu Holenderskiego Czerwonego Krzyża z 29 maja 1931 roku.
 
Medal wydawany jest w kolorze złotym, srebrnym i brązowym:
 
Złoty medal przyznano osobom, które „w szczególny sposób zasłużyły się dla służby transfuzji krwi”.
 
Srebrny medal dla osób, które wniosły szczególny wkład w organizację i pomyślność służby transfuzji krwi.
 
Brązowy medal Karla Landsteinera przyznawano osobom, które oddawały krew.
 
W późniejszych latach wydawano różnego rodzaju medale, a później także plakietki. 
 
Awers: Portret z napisem „PROF.DR.KARL.LANDSTEINER”.
 
Rewers: Pelikan z rozpostartymi skrzydłami karmi swoje młode własną krwią; nad pelikanem po lewej stronie godło Czerwonego Krzyża; krzyż genewski. Łaciński napis brzmi „SANGUINE SANGUINEM SANATI”. Na drugiej krawędzi napis „THE HOLENDERSKI CZERWONY KRZYŻ. SŁUŻBA TRANSFUZJI KRWI”.
 
Te późniejsze medale produkowane w dwóch rozmiarach:
 
1957-1959 Brąz jasny z płaskorzeźbą o średnicy 50 mm
 
1959-1971 brąz, średnica 40 mm
 
1697
 
1698

 

14 stycznia 1956 roku Belgia wyemitowała ten znaczek dla Służby Krwiodawstwa Belgijskiego Czerwonego Krzyża. Przedstawia pelikana oddającego krew swoim młodym i nawołuje "Bądź dawcą krwi" po francusku (SOYEZ DONNEUR DE SANG) i holendersku (WORD BLOEDGEVER). Pelikan jest symbolem altruizmu i współczucia od średniowiecza. Legenda głosi, że pelikan dziobał jej pierś, aby własną krwią nakarmić głodne dzieci (jak na tych znaczkach). Legenda ta mogła powstać z powodu wrażenia, jakie czasami sprawia pelikan dźgając się dziobem (w rzeczywistości przyciska dziób do piersi, aby całkowicie opróżnić woreczek z gular). Ze względu na swoje poświęcenie, pelikan stał się chrześcijańskim symbolem Męki Pana Jezusa i Eucharystii. Pelikan stał się również symbolem altruistycznego oddawania krwi. 

 

1519

 

31 stycznia 1965 roku Rosja wydała 2 znaczki na cześć krwiodawców:

 
"ДОНОРСТВО ПОЧЁТНО" oznacza "HONOROWY DARCZYŃCA"; "КРОВЬ ДОНОРА НЕСЕТ ЖИЗНЬ" tłumaczy się jako "DAWCA KRWI TO ŻYCIE". Emblemat krwiodawcy ukazany jest obok dłoni trzymającej czerwony goździk.
 
1556 1557

 

Oddawanie krwi. Niemiecka Republika Demokratyczna 1966 rok:

 
5 Pf - (Fenig wschodnioniemiecki) - Transfuzja krwi; (Znaczek przedstawia dawcę krwi i wykorzystuje powtarzający się motyw czerwonego ramienia ( zdrowego ) i białego ramienia ( bezkrwawego ), aby symbolizować transfuzję krwi).
 
20+10 - Pf (Fenig wschodnioniemiecki) – Współpraca międzynarodowa; (Podatek dodatkowy trafił do Niemieckiego Czerwonego Krzyża).
 
40 Pf - (Fenig wschodnioniemiecki) – Latarka; (Wartość 40 pf upamiętniała edukację zdrowotną).
 
1670 1671

 

1672

 

W dniu 26 czerwca 1967 r. Gabon wydał dla Czerwonego Krzyża zestaw 2 znaczków lotniczych, promujących oddawanie krwi (DON DU SANG) i transfuzję krwi (TRANSFUSION SANGUINE).

 
1722 1723

 

W dniu 18 września 1968 roku Luksemburg wyemitował ten znaczek na cześć dobrowolnych dawców krwi (DONNEURDE SANG BENEVOLES) Luksemburskiego Czerwonego Krzyża: znaczek przedstawia czerwony krzyż i symboliczną transfuzję krwi.

 
1520
 
Monako, 6 września 1971 r., z okazji VII Międzynarodowego Kongresu Krwiodawców, który odbył się w Monako w dniach 7-21 października. Znaczek przedstawia rękę trzymającą emblemat krwiodawcy.
 
1541
 
 1972 Finlandia 
 
0.25+0.05 marki fińskiej. Dawca krwi i pielęgniarka
0.30+0.06  marki fińskiej. Analiza krwi, mikroskop i szkło eksperymentalne
0.50+0.10 marki fińskiej. Transfuzja krwi podczas operacji
 
1547
 
1542
 
1543
 
Francja wydała znaczek 5 maja 1972 r., z okazji 20. rocznicy powstania Stowarzyszenia Krwiodawców Pracowników Poczty i Telekomunikacji (ochotników pocztowych krwiodawców).
 
1642
 
Kampania: Kropla Krwi i Dawcy. Dania 1974 Oddawanie krwi.
 
1544
 
Japonia (1974) Liga Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża postanowiła poświęcić Światowy Dzień Czerwonego Krzyża w roku 1974 (8 maja) propagowaniu bezpłatnego, dobrowolnego oddawania krwi na całym świecie. Koprodukcją filmu pt. „Krew jest czerwona na całym świecie” była Liga, Węgierski Czerwony Krzyż i Bułgarski Czerwony Krzyż. Film kręcony był na czterech kontynentach i był pokazywany w kanałach telewizyjnych wielu krajów.
 
Aby wspomóc międzynarodowe wysiłki Czerwonego Krzyża na rzecz promowania oddawania krwi, 1 lipca Japonia wydała pojedynczy znaczek, gdzie wymienione są 4 główne grupy krwi, proporcjonalnie do ich względnej częstotliwości w populacji.
 
1724
 
W 1975 r. wydano znaczek związany z oddawaniem krwi.
 
15 marca z Algierii pochodzi znaczek przedstawiający rannego mężczyznę otrzymującego transfuzję krwi.
 
 
1725
 

5 listopada 1979 Suriname wydał zestaw 21 znaczków pocztowych oraz miniarkusz. Dopłata była przeznaczona na dobro dziecka (VOOR HET KIND = DLA DZIECKA w języku niderlandzkim). Projekt znaczka przedstawia chłopca, ptaka i butelkę do pobierania krwi.

 

1521

 

22 kwietnia 1981 roku Indonezja wydała zestaw 3 znaczków zachęcających do oddawania krwi. Hasła na znaczkach od najniższego do najwyższego nominału (w wolnym tłumaczeniu):

setetes darah anda jiwa bagi penderita (kropla krwi, aby uratować życie pacjenta) donor darah pencinta kemanusiaan (krwiodawca, miłośnik ludzkości) jadikanlah setetes darah anda suatu amal (oddaj kroplę swojej krwi).
 
1522 1523 1524

 

30 lipca 1982 roku Węgry wyemitowały znaczek upamiętniający wspólny kongres Międzynarodowego Towarzystwa Hematologicznego (ISH) i Międzynarodowego Towarzystwa Transfuzji Krwi (ISBT), który odbył się w Budapeszcie w dniach 1-7 sierpnia 1982 roku. Znaczek przedstawia obraz ze skaningowego mikroskopu elektronowego czerwonych krwinek w stylizowanej kropli krwi. Kropla krwi pokazuje, jak wyglądają rzeczywiste czerwone krwinki - mają „dwuwklęsły” kształt, który pozwala im być bardzo elastycznymi i łatwo przechodzić przez najmniejsze naczynia krwionośne krążenia.

 

1525

 

4 października 1988 roku Niemiecka Republika Demokratyczna wyemitowała znaczek pocztowy z dopłatą dla Komitetu Solidarności. Znaczek przedstawia ciemnoskóre dziecko, chirurga i worek z krwią do transfuzji. Znaczek był wydawany z etykietą, na której wydrukowano cytat z Wilhelma Piecka, prezydenta państwa w latach 1949-1960, w kolorze czarnym lub czerwonym. "Nasza solidarność nie jest jałmużną, ale źródłem siły, wezwaniem do wzajemnej pomocy".

 

1526

 

29 lipca 1991 roku Iran wydał znaczek promujący Tydzień Transfuzji Krwi [napis na górze]: „Oddawanie krwi” [napis po prawej] „Daje życie” [napis po lewej].

 
1506
 
Pocztowy znaczek z kroplami krwi, wydany 15 listopada 1993 r. przez nowo utworzoną Republikę Słowacką, upamiętniający rok ustanowienia Słowackiego Czerwonego Krzyża. Projektant/Grawer Horniak, František.
 
Słowacki Czerwony Krzyż (SČK) został założony w 1993 roku jako niezależna organizacja w Republice Słowackiej. Fakt ten został uroczyście upamiętniony przez Słowacki Czerwony Krzyż, dziennik "Smena", Słowackie Radio i Słowacką Telewizję ogólnokrajową akcją na rzecz zwiększenia ilości oddawanej krwi od 15.11.1993 r. do 15.12.1993 r.
 
Podczas wydarzenia krew oddało 45 114 dawców. Na cześć wydarzenia i krwiodawców w bratysławskim Istropolis odbył się koncert charytatywny z udziałem E. Kováčovej, honorowej prezes Słowackiego Czerwonego Krzyża, I. Belohorskiej, Ministra Zdrowia Republiki Słowackiej, przedstawicieli konsulatów i innych gości.
 
Część obrazkowa znaczka składa się z symbolicznego rysunku kropli krwi z twarzą dziecka, uzupełnionego godłem Czerwonego Krzyża.
 
Wartość nominalna 3 Sk z dopłatą 1 Sk na rzecz Słowackiego Czerwonego Krzyża.
 
1773
 
W dniu 2 maja 2000 r. Algieria wyemitowała pojedynczy znaczek promujący krwiodawstwo (Don du Sang), z wizerunkiem przypominającym "bank".
 
1527
 
16 czerwca 2000 roku Austria wydała znaczek upamiętniający 100. rocznicę odkrycia głównych grup krwi ABO przez dr Karla Landsteinera, austriackiego biologa i lekarza:
 
W 1900 roku Landsteiner opisał A, B i O (które początkowo nazwał "C") w badaniu 22 osób. W 1902 roku Alfred von Decastello i Adriano Sturli, dwaj uczniowie Landsteinera w Wiedniu, potwierdzili jego odkrycia w większym badaniu obejmującym 155 osób i odkryli czwarty (i najrzadziej występujący) typ, AB.
 
Grupy A i O są najczęstsze, a AB najrzadziej, ale rozmieszczenie grup krwi różni się na całym świecie. Ludzie naturalnie wytwarzają przeciwciała przeciwko antygenom grup krwi, których NIE mają. Osoby z grupą krwi AB ("uniwersalni biorcy") mogą przyjmować transfuzje krwi dowolnego typu, ponieważ nie wytwarzają przeciwciał ani przeciwko grupie A, ani B, podczas gdy krew z grupy 0 ("dawcy uniwersalni") może być przetaczana osobom o dowolnej grupie krwi, ponieważ na komórkach krwi nie ma antygenów A lub B.
 
1558
 
Polinezja Francuska. Polinezyjskie Stowarzyszenie Krwiodawców. Oddanie krwi - darem życia (Dar krwi – Dar życia) 2002 rok.
 
1809
 
W 2003 r. wydano tylko jeden znaczek związany z krwiodawstwem i był to znaczek skarbowy ze Słowenii, wydany 8 maja i obowiązkowy na poczcie od 8 do 15 maja.
"Od srca do srca" = "Od serca do serca".
 
1528
 
Wizerunek niemal stykających się rąk Pana Boga i Adama z dzieła Michała Anioła "Stworzenie Adama" na suficie Kaplicy Sykstyńskiej stał się ikoną ludzkości i pojawia się często w apelach do krwiodawców. Wpisuje się to w filozofię krwiodawstwa: dawanie daru życia. Luxemburg 2006 rok.
 
1529
 
14 czerwca 2007 roku Zjednoczone Emiraty Arabskie wydały arkusz pamiątkowy z okazji Światowy Dzień Krwiodawcy. Na znaczkach i arkuszu widnieje logo Światowego Dnia Zdrowia 2000, które zostało przyjęte jako logo Światowego Dnia Krwiodawcy.
 
1530
 
W dniu 21 stycznia 2008 r. Belgia wyemitowała znaczek pocztowy dla Czerwonego Krzyża. Przedstawia Le Cat, stworzonego przez belgijskiego rysownika Philippe'a Gelucka, oddającego krew swojemu małemu przyjacielowi.
 
1531
 
15 września 2011 roku Boliwia wydała znaczek z okazji Dnia Dobrowolnego Dawcy Krwi (Día del Donante Voluntario Altruista de Sangre):
Sangre segura = bezpieczna krew
Extiende tu brazo a la vida = Wyciągnij rękę do życia.
 
1532
 
W 2011 roku to globalne wydarzenie odbyło się w Buenos Aires w Argentynie, a jego gospodarzem był rząd Argentyny. Tematem przewodnim Światowego Dnia Krwiodawcy 2011 było „Więcej krwi. Więcej życia”. W 2011 r. w 62 krajach świadczono usługi transfuzji krwi oparte wyłącznie na dobrowolnym oddawaniu krwi.
 
21 maja 2011 r. Argentyna wydała ten znaczek: Más Sangre, Más Vida = Więcej krwi, więcej życia.
 
1533
 
14 czerwca 2012 Urugwaj wydał znaczek z okazji Światowego Dnia Krwiodawcy. W tym roku hasłem przewodnim było „Każdy krwiodawca jest bohaterem” – każdy z nas może stać się bohaterem, oddając krew.
 
CADA DONANTE DE SANGRE ES UN HÉROE = KAŻDY DAWCA KRWI JEST BOHATEREM.
 
1505
 
Rosja. 2015. Znaczek Dobrowolnego Krwiodawstwa. Państwowy Program Rozwoju Dobrowolnego Krwiodawstwa.
 
Na znaczku pocztowym widnieje wizerunek procedury oddawania krwi oraz logo Państwowego Programu Rozwoju Dobrowolnego Krwiodawstwa Służby Krwi. Znaczek przedstawia uśmiechniętego dawcę, który właśnie oddał krew.
 
Służba krwi to gałąź medycyny, zespół organizacji medycznych zaangażowanych w cykl krwi dawcy na etapie jej odbioru, rozdzielenia na składniki, długotrwałego przechowywania i transportu. Funkcje służby krwi obejmują również promocję krwiodawstwa, kontrolę nad świadczeniem pomocy w transfuzji w szpitalach, w tym państwowy program rozwoju krwiodawstwa w Rosji.
 
Wyspecjalizowane instytuty badawcze zajmują się rozwojem naukowym, wprowadzaniem nowych technologii, pracami organizacyjnymi i metodologicznymi.
 
Zasady organizacji radzieckiej służby krwi zostały wystawione na ciężką próbę podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.
 
Po upadku Związku Radzieckiego krwiodawstwo w Rosji było systemem odpłatnego krwiodawstwa. Jednak najbezpieczniejszymi dawcami krwi są dobrowolni, nieodpłatni dawcy, a na całym świecie podejmowane są wysiłki w celu zapewnienia dostaw krwi w oparciu o 100% dobrowolne, nieodpłatne oddawanie krwi. W 2013 roku Rosja uchwaliła nową ustawę, która zakazuje wynagradzania dawców, a zamiast tego zachęca i wspiera dobrowolnych dawców za pośrednictwem Narodowej Służby Krwi w ramach Rosyjskiego Czerwonego Krzyża.
 
1537 
Na kopercie pierwszego dnia obiegu znaczek promujący krwiodawstwo wydany przez Mołdawię 2 lutego 2016 r.
Donează sînge - dăruiește viață! (Oddawanie krwi - daje życie!).
 
1504
 
Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) został założony w 1863 roku w Genewie w Szwajcarii przez Henry'ego Dunanta i Gustave'a Moyniera. W październiku 1986 r. XXV Międzynarodowa Konferencja Czerwonego Krzyża przyjęła nowy statut tego, co jest obecnie znane jako Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Ruch ten, znany również jako Międzynarodowy Czerwony Krzyż, składa się z uznanych krajowych stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca na całym świecie, Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) oraz Ligi Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. W roku 1988 obchodzono rocznicę powstania Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
 
W 1989 roku w październiku Surinami wyemitował zestaw znaczków półpocztowych: Znaczek o wyższej wartości zachęca do oddawania krwi: WORDT OOK BLOEDDONOR - ZOSTAŃ DAWCĄ KRWI na znaczku koperty Pierwszego Dnia Obiegu.
 
1507
 
Medale zostają przyznane w uznaniu długoletnich zasług na rzecz honorowego krwiodawstwa, niesienie bezinteresownej pomocy w postaci niezastąpionego leku, jakim jest krew, działalności w Ruchu Honorowych Dawców oraz propagowanie szczytnych idei Polskiego Czerwonego Krzyża.
 
Medal wydany z okazji 25-lecia honorowego dawstwa krwi, 1958 - 1983 rok.
 
Średnica: 7 cm
Waga: 147,34 g
 
1708
 
1709
 
PCK - 30 lat honorowego krwiodawstwa 1958-1988 
 
XXX LAT HONOROWEGO KRWIODAWSTWA POLSKIEGO CZERWONEGO KRZYŻA 1958-1988
 
POLSKI CZERWONY KRZYŻ ZARZĄD GŁÓWNY W WARSZAWIE
 
Średnica 70 mm, 
Grubość ~ 6 mm, 
Waga 126 gram
 
1711
 
1712
 
Medal 45 lat Honorowego Krwiodawstwa PCK prof. Ludwik Hirszfeld z 2003 roku.
 
Rewers medalu zawiera nazwy grupy krwi. 
 
Krew krążąca w naszych naczyniach krwionośnych składa się z osocza oraz zawieszonych w nim elementów morfotycznych, do których zalicza się krwinki czerwone, krwinki białe oraz płytki krwi. Każde z nich posiadają charakterystyczną budowę i odgrywają istotną funkcję w naszym organizmie.
 
Specyficzny zestaw antygenów na powierzchni naszych krwinek czerwonych określamy mianem grupy krwi.
 
Metal: brąz srebrzony
Średnica: 70 mm
 
1726
 
1727  
Medal Polskiego Czerwonego Krzyża „Honorowe Krwiodawstwo 1958-2008”. 50 lat.
 
Wielkość: 67x50mm.
 
Przyznawany za szczególne zasługi w efektywnym działaniu wspierajacym Ruch Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża.
 
1509
 
1510
 
55 lat honorowego krwiodawstwa PCK z 2013 roku.
 
Medal poświęcony kobietom dla honorowego krwiodawstwa.
 
Głównymi Bohaterkami rocznicy były „Kobiety dla Honorowego Krwiodawstwa” - krwiodawczynie, wolontariuszki, pielęgniarki i lekarki oraz wszystkie kobiety, które przyczyniły się do jego rozwoju swoim sercem i pracą.
 
Medal przyznawany szczególnie za wieloletnią aktywną działalność na rzecz rozwoju Ruchu Honorowego Krwiodawstwa Polskiego Czerwonego Krzyża.
 
Wymiary: średnica 6 cm.
 
1710
 
Z krwią związanych jest wiele chorób, ale i odkryć w tym temacie, co służy do zmniejszenia lub pozbycia się objawów. Znaczki Islandii.
 
Znaczki Europa przedstawiają odkrycia dotyczące krzepnięcia krwi, wydane do użytku w Wyspach Alandzkich 5 maja 1994 r.
 
Odkrycie choroby von Willebranda (VWD), dziedziczne zaburzenie krzepnięcia krwi u ludzi spowodowane niedoborem jakości lub ilości czynnika von Willebranda (VWF), białko biorące udział w funkcjach komórek płytek krwi.
 
Choroba von Willebranda jest najczęstszą wrodzoną skazą krwotoczną - chorobą, której istotą jest zaburzenie krzepnięcia krwi, co objawia się skłonnością do nadmiernych lub wydłużonych krwawień. Takie krwawienia są bardzo groźne i w niektórych przypadkach mogą doprowadzić nawet do śmierci.
 
Oczyszczanie heparyny przez Erika Jorpesa. Szwedzkiemu biochemikowi J. Erikowi Jorpesowi przypisuje się zidentyfikowanie struktury chemicznej heparyny (silnego leku rozrzedzającego krew) i promowanie jej stosowania jako standardowej terapii wielu powszechnych zaburzeń. Przyczynił się do zrozumienia zakrzepicy i hemostazy.
 
1545 1546
 
  
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Polski Biały Krzyż - paramilitarna instytucja cywilna działająca głównie w okresie II Rzeczypospolitej.


Organizacja powstała w USA podczas trwania I wojny światowej dzięki staraniom żony Ignacego Paderewskiego, Heleny Paderewskiej, powołana w celu niesienia pomocy ofiarom wojny. Helena Paderewska, wskutek sprzeciwu Czerwonego Krzyża wobec utworzenia polskiej filii tej organizacji, zorganizowała i finansowała nabór ochotniczek do służby pielęgniarskiej, by wysłać je w miejsca, gdzie podczas pierwszej wojny światowej walczyli Polacy wcieleni do trzech armii – rosyjskiej, niemieckiej i austriackiej.

 

Drugim celem statutowym stowarzyszenia, z którego Biały Krzyż stał się szczególnie znany, było szerzenie kultury i oświaty, rozbudzanie postaw patriotycznych oraz świadomości narodowej i obywatelskiej wśród żołnierzy polskich służących w armiach zaborczych, a po zakończeniu I wojny światowej wśród żołnierzy służby zasadniczej Wojska Polskiego.

 

Dopłata na Biały Krzyż obowiązywała tylko w czasie trwania Wystawy, tj. w dniach 3-21.17.1919 r. Znaczki niesprzedane wprowadzono na jesieni tegoż roku na terenie dyrekcji pocztowych warszawskiej i łódzkiej do normalnej sprzedaży okienkowej bez dopłaty. Znaczki z dopłatą na Biały Krzyż były wydane również na Litwie Środkowej i Łotwie.

 

55 56
57 58
59 60
61 62
63 64

 

65

 

350 351
352 353

 

Helena Maria Paderewska z domu Rosen (ur. w 1856 r., zm. 16 stycznia 1934 w Riond-Bosson) – polska działaczka społeczna, żona kompozytora i premiera Ignacego Jana Paderewskiego. W okresie I wojny światowej organizowała pomoc dla ofiar wojny w Polsce, jak i dla żołnierzy Armii Polskiej we Francji. Była inicjatorką powołania Polskiego Białego Krzyża i od 1919 r. była przewodniczącą jego Rady Naczelnej. Ponadto była współzałożycielką Towarzystwa Pomocy dla Inteligencji, fundatorką szkoły dla dziewcząt w Julinie.


18 stycznia 1919 pod jej patronatem obradowały wszystkie istniejące na ziemiach polskich organizacje, które kierowały się w swoich działaniach ideałami Czerwonego Krzyża. W wyniku tego spotkania zostało utworzone Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża. Wkrótce rząd zatwierdził jego statut, a kilka miesięcy później – po rezygnacji prezesa Pawła Sapiehy – Paderewska została prezesem PCK. Funkcję tę pełniła do 1926. Wspierała również polską YWCA, była honorowym członkiem Związku Polek w Ameryce.


W 1921 została odznaczona przez papieża Benedykta XV krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice.

 

284

 

Św. Kamil de Lellis, troszcząc się o zapewnienie utrzymania chorym, odkrył, jak bardzo potrzebni są młodzi ludzie, którzy, podobnie jak on, wielkodusznie poświęciliby swoje życie, służąc chorym i cierpiącym. Zaczął myśleć o założeniu wspólnoty. Pomysł ten napotykał wiele przeszkód ze strony nieżyczliwych osób. Zniechęcony zakonnik chciał zrezygnować ze swego zamiaru, lecz wtedy przemówił do niego z krzyża Pan Jezus, pytając: Dlaczego martwisz się człowieku małej wiary? Idź naprzód! Ja będę z tobą. To przecież moje dzieło, nie twoje.

 

To mistyczne widzenie umocniło Kamila i pomogło jeszcze bardziej zawierzyć nowe dzieło Bożemu miłosierdziu.
 
Za przyczyną św. Kamila de Lellis wypraszajmy chorym dar cierpliwości w znoszeniu słabości i cierpienia, by tak jak on umieli czerpać pociechę z krzyża Pana.
 
Wizja miała też inny skutek. Na habitach i płaszczach zakonników zgromadzenia kamilianów pojawiły się odtąd duże, czerwone krzyże. Po raz pierwszy, na niemal trzysta lat przed utworzeniem Międzynarodowego Czerwonego Krzyża (rok 1863), stały się one symbolem akcji miłosierdzia.
 
 
1046
 
1047
 
1048
 

Polski Czerwony Krzyż (PCK) – najstarsza polska organizacja humanitarna będąca członkiem Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Zajmuje się: udzielaniem pomocy humanitarnej w czasie klęsk i wojen, pomocą socjalną, nauką udzielania pierwszej pomocy, prowadzeniem zabezpieczeń medycznych na imprezach masowych, propagowaniem idei honorowego krwiodawstwa, rozpowszechnianiem wiedzy o międzynarodowych prawach konfliktów zbrojnych.

 

Poczta Polska zastosowała kilka stempli okolicznościowych związanych z tematem "Czerwonego Krzyża". W 1935 i 1936 roku weszły do obiegu 4 stemple o  treści jak niżej na kartce pocztowej: "POLSKI CZERWONY KRZYŻ / CHRONI RATUJE / CZY JESTEŚ JUŻ CZŁONKIEM / PCK" to numery 35101 -35104 (w/g katalogu Myślickiego) w zależności od wyróżnika.

 

Nasadka tego stempla jest nałożona na wirnik z datownikiem jednoobrączkowym, który w Warszawie miał w 1937 r. wyróżnik d i h (w roku 1936 tylko h). Sama nakładka mogła być nakładana w różnym czasie i faktycznie mogła być wykorzystana w 1939 r. gdy na "karku" były problemy militarne.

 

Zarówno stempel na kartce jak i data na odręcznym piśmie datuje ją na kwiecień 1939 roku. Nie skatalogowano późniejszego okresu stosowania tego wirnika. Czyli katalog Myślickiego jest cenny ale ma kolosalne luki.

 

66

 

Wozy Czerwonego Krzyża

 

67

 

 Transport Czerwonego Krzyża to jest szybka i skuteczna ewakuacja ofiar, czy to na polu bitwy, czy w życiu cywilnym, zależy od trzech współzależnych czynników - czasu, przestrzeni i transportu.

 
Transport Czerwonego Krzyża polega na tym, jaki rodzaj sprzętu może być użyty i/lub jest łatwo dostępny, aby przetransportować poszkodowanego z dala od niebezpieczeństwa i do odpowiedniej placówki medycznej. Proces ten może obejmować chodzenie żołnierza lub transport na noszach, koniach, samochodach, pociągach, barkach lub statkach.
 
Wyżej na kartce pokazałem wozy Czerwonego Krzyża ale to są też pociągi sanitarne, które zostały wprowadzone do eksploatacji na początku I wojny światowej w 1914 roku. Pociągi te przewoziłyby rannych i chorych z linii frontu, w całej Europie Pociągi zostały specjalnie oznaczone jako transport sanitarny, aby je chronić przed wrogim atakiem.
 
Pierwsze pociągi sanitarne składały się z prowizorycznych wagonów przebudowany z francuskiego taboru kolejowego lub podstawowych wagonów transportowych. Pociągi te były dość prymitywne i kładły na nich tylko słomę. piętro, warunki sanitarne były kiepskie.
 
Na poniższej kartce pokazałem unikatowy stempel poczty polowej wysłanej z pociągu szpitalnego. W tłumaczeniu: „Pociąg Pogotowia Ratunkowego 19 Etapów Inspekcji 7 Armii”.
 
Kartka musiała być wysłana w roku 1914/1915, z tego względu, że pociągi szpitalne działały od 1914 do 1918 roku, ale znaczek na kartce wydany został 15.04.1912 roku a data wygaśnięcia: 14.10.1915 roku.
 
Szanse rannej osoby na przeżycie zależały od tego, jak szybko opatrzono jego-jej ranę. Wojna przyniosła ogromną liczbę ofiar wymagających natychmiastowego leczenia w tym samym czasie. Wymagało to wydajnego systemu, który mógłby natychmiast zająć się krytycznymi obrażeniami pacjenta w pobliżu frontu, a następnie ewakuować go do jednostki medycznej w bezpieczniejszej strefie. Sieć ta jest znana jako medyczny łańcuch ewakuacji lub łańcuch ewakuacyjny.
 
Wszystkie narody traktowane bhyły tak samo. Ranni wrogowie i sojusznicy musieli podróżować razem tym samym pociągiem.
 
1538
 
8 franków (z dopłatą 3 franki) belgijski znaczek pocztowy wydany w celu zebrania funduszy dla Czerwonego Krzyża. Data: 1979 rok. Młodzi ratownicy udzielający pomocy.
 
Młodzież Czerwonego Krzyża to wolontariusze i członkowie do 30 roku życia, którzy na co dzień poświęcają swój wolny czas, aby realizować projekty i programy prowadzone przez Czerwony Krzyż, pomagać w swoim najbliższym otoczeniu i promować humanitarne idee w środowisku dziecięco - młodzieżowym.
 
1539
 

Błękitny krzyż (niebieski krzyż) ma kilka znaczeń:


1. Chrześcijańską organizacją zrzeszającą 40 krajów, której celem jest zapobieganie oraz leczenie problemów związanych z alkoholem i innymi substancjami psychoaktywnymi. Została założona w 1877 w Genewie przez Louis-Lucien Rochat'a.


2. Oznaczenie bojowych środków trujących z grupy sternitów stosowanych przez Niemcy w okresie I wojny światowej. Nazwa wzięła się od symbolu błękitnego krzyża malowanego na pociskach chemicznych wypełnionych środkami wywołującymi kichanie i wymioty. Błękitny krzyż nazywany był także „przebijaczem maski” (niem. Maskenbrecher) z uwagi na zdolność do penetracji masek przeciwgazowych stosowanych przez ententę na froncie zachodnim. Środki stosowane w błękitnym krzyżu błyskawicznie przedostawały się przez filtry maski przeciwgazowej wywołując kichanie i wymioty, co zmuszało zazwyczaj do jej zdjęcia i w konsekwencji narażało na działanie innych środków trujących. Mimo słusznej koncepcji, błękitny krzyż nie został z powodzeniem wykorzystany w wojnie. Niemcom nie udało się opracować konstrukcji zdolnej do rozpylenia sternitów w powietrzu. Zamiast tego, większość zastosowanego środka opadała na ziemię zaraz po użyciu. Dodatkowo, pośpiech jaki towarzyszył wprowadzaniu sternitów do uzbrojenia spowodował, że niemieckie wojsko nie przeprowadziło odpowiednich testów z tą bronią i nie było świadome nikłej ilości rozpraszanego w powietrzu środka trującego. Tuż przed końcem wojny odpowiednią konstrukcję w postaci świec dymnych opracowali Brytyjczycy, którzy użyli jej przeciwko Rosji w 1919 roku.


3. Znak niebieskiego krzyża używany jest przez wszelkie służby ratunkowe jak na przykład państwowe i prywatne Pogotowie Ratunkowe, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Często przy znaku niebieskiego krzyża znajdują się nazwy tych służb. Znak niebieskiego krzyża używany jest także jako znak dojścia czy dojazdu do szpitali lub ośrodków zdrowia.

 

68

 

270

 

Zielony krzyż ma również kilka znaczeń:


1. Międzynarodowy Zielony Krzyż – międzynarodowa organizacja ekologiczna założona 20 kwietnia 1993 w Kioto po zorganizowanym w 1992 r. w Rio de Janeiro "Szczycie Ziemi". Powstała jako ekologiczny odpowiednik Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w celu zapobieganiu katastrofom ekologicznym i niesieniu pomocy ich ofiarom. Założycielem był były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow. Siedzibą organizacji jest Genewa.

 

2. Zielony krzyż (niem. Grünkreuz) – mieszanina bojowych środków trujących stosowana przez Niemcy w czasie I wojny światowej.


3. Zielony Krzyż – konspiracyjna służba sanitarna działająca w okresie II wojny światowej. Utworzony w 1942 r.,  od jesieni 1943 podporządkowany wydziałowi sanitarnemu KG BCh; organizował służbę sanitarną dla BCh, Lud. Straży Bezpieczeństwa i ludności cywilnej (szpitale polowe, szkolenie sanitariuszek — 1942–44 ok. 8 tys. osób, gromadzenie leków); jego działalnością kierowały M. Szczawińska („Czarna Maria”) i A. Chorążyna („Hanka”).


4. Znak zielonego krzyża na białym tle używany jest do oznaczania aptek i punktów aptecznych, (powszechnie stosowany jest w krajach Unii Europejskiej, a coraz częściej także w Polsce).


5. Znak białego krzyża na zielonym tle używany jest do oznaczania: · apteczki · punktu pierwszej pomocy · noszy · telefonu alarmowego W roku 1992 Unia Europejska przyjęła Dyrektywę Rady Europy nr 92/58/EWG określając specjalny znak na oznaczenie przedmiotów w miejscu pracy związanych z udzielaniem pierwszej pomocy.


„Propagowanie stosowania tego znaku również poza miejscami pracy pozwoliłoby uniknąć wielu nadużyć związanych z oznaczaniem apteczek czy punktów pierwszej pomocy”.

 

69 70 71

 

72 73
74 75

 

Krzyż Eufrozyny Połockiej – krzyż ołtarzowy wykonany na polecenie Eufrozyny Połockiej dla cerkwi Przemienienia Pańskiego w kompleksie założonego przez nią monasteru. Wykonany był z drewna cyprysowego, ze złotymi i srebrnymi plakietami zdobionymi techniką emaliowania komórkowego, zdobiony również kamieniami szlachetnymi. Techniki emaliowania komórkowego, rzadkiej na ówczesnej Rusi, Łazar Bogsza prawdopodobnie nauczył się w Bizancjum. Krzyż był sześciokrańcowy, o wysokości 52 cm; dolne ramię miało długość 21 cm, zaś górne – 14 cm. Na sześciu końcach krzyża widniały postacie Jezusa Chrystusa, Matki Bożej, Jana Chrzciciela oraz archaniołów Michała i Gabriela. W centralnej części krzyża wykonano natomiast podobizny czterech Ewangelistów. Ok. 1128 mniszka Eufrozyna, w życiu świeckim Przedsława, córka księcia połockiego Światosława Wsiesławowicza, założyła w Połocku żeński monaster Przemienienia Pańskiego. W 1161 na jej polecenie w jego kompleksie wzniesiono murowaną cerkiew Przemienienia Pańskiego. Z przeznaczeniem dla tego właśnie obiektu Eufrozyna zamówiła u Łazara Bogszy, jednego z mistrzów pracujących w monasterskiej pracowni przygotowującej utensylia cerkiewne oraz okłady na ikony.

 

771

 

76

 

Polski system orderowo-odznaczeniowy posiada bardzo bogatą gamę odznaczeń w formie krzyży. Do tego dochodzą krzyże Solidarności, bandery na statkach, krzyże na flagach. Pozwoliłem wybrać sobie kilka pozycji krzyży, ze szczególnym uwzględnieniem dwóch ich rodzajów.


1. Order wolności - odznaczenia państwowe Ukrainy — najwyższa forma wyróżnienia obywateli Ukrainy za wybitne zasługi w rozwoju ekonomii, nauki, kultury, sfery socjalnej, obrony Ojczyzny, ochrony praw konstytucyjnych i wolności, budowy państwowości i działalności społecznej, oraz za inne zasługi dla Ukrainy. Order został ustanowiony w 2008. Mogą nim być nagrodzeni również obcokrajowcy lub osoby nie posiadające obywatelstwa. I właśnie z tego względu jest bardzo ciekawy, a zwłaszcza, że temat Ukrainy w chwili obecnej jest na bardzo ważny dla całego świata.

 

77

 

2. Proporzec Marynarki Wojennej RP  jest podnoszony w momentach uroczystych na dziobowym flagsztoku okrętu. Jest częścią ceremoniału morskiego zwanego galą flagową (lub galą banderową). W większości marynarek wojennych różni się znacząco od zwykłej bandery wojennej, na ogół nawiązuje do historycznych wzorów bandery i symbolizuje tradycje morskie danego państwa. W Polsce np. obecnie proporzec marynarki wojennej przedstawia zbrojne ramię z tasakiem (bułatem) na tle krzyża kawalerskiego, co nawiązuje do bander polskiej floty z czasów bitwy pod Oliwą. Właśnie temat tej bitwy miał duże znaczenie moralne i propagandowe, udowadniając, że polska flota może pokonać szwedzką. Bitwa wzmocniła też pozycję władzy królewskiej wśród mieszczaństwa gdańskiego. Walki marynarzy polskich pod Oliwą zostały upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic po 1990 „OLIWA 28 XI 1627”. W Gdańsku-Oliwie możemy znaleźć ulice Bitwy Oliwskiej i Arenda Dickmanna. W Oliwie znajduje się również pomnik Bitwy pod Oliwą.

 

78

 

Jednak żaglowce to jest piękny widok. Jeszcze wykonane z takim smakiem i profesjonalizmem to jest kunszt najwyższej klasy. Na pierwszym planie bitwy morskiej pomiędzy polską flotą a eskadrą szwedzkich okrętów, widzimy okręt admiralski "Rycerz Święty Jerzy". W bitwie brały udział okręty: "Święty Jerzy", "Król Dawid", "Wodnik", "Latający Jeleń" oraz inne.

 

79

 

80

 

81

 

82

 

83

 

3. Symbolika wydawnictw Solidarności związanych z krzyżem była przeogromna, również i w filatelistyce.

 

84a

 

4. Odznaczenia państwowe.
Krzyż Partyzancki został ustanowiony dekretem Rady Ministrów z dnia 26 października 1945 roku, zatwierdzonym przez Prezydium Krajowej Rady Narodowej. Odznaczenie to zostało ustanowione "w celu upamiętnienia bohaterskiej walki zbrojnej żołnierzy oddziałów partyzanckich z hitlerowskim okupantem o Niepodległość, Wolność i Demokrację oraz celem nagrodzenia bojowych zasług w tej walce". W ustawie z 1960 roku uznano Krzyż Partyzancki jako odznaczenie wojenne stanowiące nagrodę za udział w walkach partyzanckich z hitlerowskim okupantem.

 

W obronie konstytucji 3 maja 1791 r., zagrożonej interwencją obcych mocarstw stanęło wojsko w kampanii 1792 roku. Właśnie z wojną z 1792 r. związane są dzieje Orderu Virtuti Militari (pol. - "Cnocie Wojskowej") - najstarszego polskiego orderu spośród nadawanych do chwili obecnej.

 

Order Krzyża Grunwaldu, odznaczenie wojskowe ustanowione przez Dowództwo Główne Gwardii Ludowej, zatwierdzone uchwałą Krajowej Rady Narodowej z 20 II 1944. Nadawany za walkę z Niemcami w okupowanej Polsce. Oznakę Orderu Krzyża Grunwaldu stanowi równoramienny, dwustronny krzyż. W jego środkowej części znajduje się tarcza rycerska, na której umieszczono dwa, zwrócone ostrzem w dół, miecze. Ma 3 klasy.

 

86 87 88

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kościół Koptyjski opiera się na nauce świętego Marka który przyniósł chrześcijaństwo do Egiptu za panowania rzymskiego imperatora Nerona, w pierwszym stuleciu po narodzeniu Jezusa Chrystusa. Św. Marek był jednym z czterech ewangelistów, autorem najstarszej ewangelii kanonicznej. Chociaż obecnie koptowie w pełni są złączeni w jedną całość ze współczesnym narodem egipskim, to zachowali wierność Jezusowi Chrystusowi i są dumni ze swego wkładu w rozwój chrześcijańskiego świata. Kościół Koptyjski uważa iż jest mocnym i znaczącym obrońcą wiary chrześcijańskiej.


Największą chwałę Kościoła Koptyjskiego stanowi jego Krzyż. Koptowie są dumni z prześladowań jakich doświadczali, a z których pierwsze miało miejsce 8 maja 68 r n.e., kiedy ich patron święty Marek został zamordowany w poniedziałek wielkanocny przez rzymskich żołdaków, którzy włóczyli go ulicami Aleksandrii.


Koptowie byli prześladowani przez niemal każdego władcę Egiptu. Duchownych koptyjskich torturowano i skazywano na wygnanie nawet przez ich chrześcijańskich braci po rozłamie chalcedońskim w 451 r., i to aż do zdobycia Egiptu przez Arabów w roku 641. Duma koptów uwydatnia się w ich krzyżu. Koptowie sporządzili sobie nawet specjalny kalendarz, zwany Kalendarzem Męczenników. Koptyjska era - według Kalendarza Męczenników - zaczyna się 29 sierpnia 284 r. n.e., jako uczczenie pamięci tych, którzy umierali dla wiary za czasów panowania rzymskiego imperatora Dioklecjana.


Koptów w Egipcie można rozpoznać po tym, że na przedramieniu mają wytatuowany krzyż.


Krzyż koptyjski - krzyż grecki o ramionach zwieńczonych trzema trójkątami, symbol Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego Tewahedo powstałego w IV wieku.


Papież Szenuda III, zwierzchnik Kościoła koptyjskiego w Egipcie był jednym z najbardziej rozpoznawanych liderów religijnych chrześcijańskiego świata, nie tylko na Bliskim Wschodzie. Dzięki aktywnej działalności misyjnej zagranicą oraz odważnej obronie praw Kościoła koptyjskiego, do którego należy ok. 10 procent egipskiej ludności, papieżowi udało się uwrażliwić świat na problemy jednej z najstarszych denominacji chrześcijańskich na świecie.


W czasie rządów papieża Szenudy zmniejszała się ilość wiernych Kościoła koptyjskiego w Egipcie i jednocześnie rosła za granicą, szczególnie w Ameryce Płn. i Europie – stało się tak z powodu zmasowanych aktów terroru na koptyjskie cerkwie i innych form prześladowania koptyjskiej mniejszości ze strony muzułmanów.

 

89

 

Krzyże etiopskie wyróżniają się przepiękną ornamentyką, dużą różnorodnością form i kształtów. Wykonywane są ze złota, srebra, mosiądzu, niklu i drewna. Używane są w liturgii, tatuowane na czole lub dłoni, noszone w postaci wisiorków. Etiopczycy wierzą, że posiadają one również poza symboliką religijną, wręcz magiczną moc uzdrawiania. Małe krzyżyki symbolizują apostołów, a większe Trójcę Świętą. Każdy z większych ośrodków kultu religijnego posiada indywidualny, niepowtarzalny wzór krzyża. Krzyż był dla etiopskich chrześcijan bardzo ważny od zarania ich państwowości. Pierwszy chrześcijański król - Ezana umieścił już w IV wieku jego symbol na monetach. Etiopskie krzyże ewoluowały przez wieki i dziś podobne bogactwo form nie występuje nigdzie indziej na świecie. Etiopskie krzyże wykonywane są ręcznie głównie przez mnichów i rzemieślników. Egzemplarze metalowe powstają według prastarej technologii wosku traconego. Technologia ta polega na wykonaniu woskowego prototypu, który oklejany jest gipsem. Następnie do środka wlewany jest płynny metal, zostaje wytopiony wosk i odlew przyjmuje planowany kształt. Po rozbiciu formy odlew ten jest najczęściej jeszcze dodatkowo szlifowany. Formy krzyży oparte są o zasady świętej geometrii, co widać w harmonijnych kształtach i proporcjach. Aby odczytać ukryte symbole, należy poznać podstawy etiopskiej symboliki cyfr. I tak trójka symbolizuje Trójcę Świętą, czwórka Ewangelistów i cztery strony świata. Piątka odpowiada ranom Chrystusa bądź gwoździom, którymi przybito go do krzyża. Dziewiątka jest liczbą świętych syryjskich czczonych przez Etiopski Ortodoksyjny Kościół. Dwunastka symbolizuje apostołów, zaś trzynastka reprezentuje dwunastu apostołów i Chrystusa.

 

90 91
92 93

 

94 96 95

 

512 513
514 515
516 517
518 519
520  

 

Ta różnorodność kształtów i różnych ornamentów krzyży etiopskich zmobilizowała mnie do pokazania bogatej ornamentyki w innej wierze, a mianowicie buddyzmie chińskim. Dwie różne religie, nasza chrześcijańska a buddyzm. Buddyzm pomija kwestie boskości, świata nadprzyrodzonego i duchów, zaś chrześcijaństwo bardzo silnie akcentuje ów aspekt metafizyczny, który stanowi solidną podbudową (i centrum) całej doktryny. Osią centralną chrześcijaństwa jest bowiem wiara w Boga, który zesłał na ziemię swojego syna – Jezusa Chrystusa. Ten, przez Swoją śmierć na krzyżu, zbawił ludzkość i zmartwychwstał, pokonując w ten sposób śmierć. Doktryna buddyzmu oparta jest natomiast na przemyśleniach Buddy („Oświeconego”, „Przebudzonego”) dotyczących prawdy o cierpieniu oraz naturze każdego człowieka.

 

Chrześcijaństwo ustanowiło siedem sakramentów świętych: 1. Chrzest, 2. Bierzmowanie, 3. Eucharystię, 4. Pokutę, 5. Namaszczenie chorych, 6. Kapłaństwo, 7. Małżeństwo. Czegoś podobnego nie ma w buddyzmie. Jedynym świętym nakazem jest tutaj medytacja i samodoskonalenie.

 

Chciałbym tu jeden z tych ważnych sakramentów swiętych omówić:
 
Namaszczenie chorych jest to sakrament, który udziela specjalnej łaski chrześcijaninowi doświadczonemu ciężką chorobą lub starością. Często w naszym społeczeństwie błędnie pojmowano sakrament chorych jako „ostatnie namaszczenie”. Błąd polega na traktowaniu tego sakramentu jak „wyroku śmierci” i odwlekaniu jego przyjęcia aż do agonii. Jeśli wierzymy w skutki, jakie ten sakrament ze sobą niesie, to winien on być udzielony znacznie wcześniej.
 
Skutki specjalnej łaski sakramentu namaszczenia chorych:
 
• zjednoczenie chorego z męką  Pana Chrystusa dla dobra chorego i całego Kościoła,
• umocnienie do przyjmowania po chrześcijańsku cierpień związanych z chorobą lub starością,
• przebaczenie grzechów, jeśli chory nie mógł go otrzymać przez sakrament pokuty,
• powrót do zdrowia, jeśli to służy dobru duchowemu chorego,
• przygotowanie na przejście do życia wiecznego.
 
NOWY TESTAMENT List św. Jakuba „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana”.
 
Nigdy nie udziela się sakramentu namaszczenia umarłym. Jesteśmy odpowiedzialni za wezwanie księdza do chorego, który o to poprosi. Zaniedbanie tego obowiązku obciąża nasze sumienie. Tak samo gdy wiemy, że stan chorego jest ciężki a mimo to zaniedbujemy ten obowiązek. Wielu teologów twierdzi, że przez sakrament namaszczenia chorych Pan Chrystus gładzi człowiekowi, przyjmującemu go w dobrej dyspozycji, nie tylko grzechy, ale również i wszystkie należne za nie kary, dzięki czemu zaraz po śmierci przechodzi on do chwały nieba.
 
Ostatnie namaszczenie wzmacnia chorych przeciwko dwóm pokusom, inspirując je uczuciami pokuty na widok ich grzechów i zaufaniu miłosierdziu Bożemu:
1. domniemania, ukrywając przed sobą zły stan ich duszy; 
2. rozpaczy, w myśleniu, że popełnili zbyt wiele grzechów, aby uzyskać przebaczenie.
 
Nie można ryzykować śmierci bez otrzymania namaszczenia. Przed otrzymaniem Ostatniego Namaszczenia, chory musi przyznać się do grzechu śmiertelnego. Podczas gdy pacjent otrzymuje Ostatnie Namaszczenie, musi prosić Pana Boga o przebaczenie grzechów, które popełnił wszystkimi zmysłami, aby mieć nadzieję w Jego miłosierdzie i pokornie złżyć ofiarę ze swojego życia. Po otrzymaniu Ostatniego Namaszczenia pacjent musi od czasu do czasu wykonywać akty wiary, Nadziei i Miłosierdzia, patrząc na Krzyż i pobożnie wymawiając imiona Jezusa, Maryi i Józefa.
 
Są sytuacje kiedy nie ma możliwości udzielenia sakramentu namaszczenia, wojna, zaraza, róznego rodzaju wypadki, wtedy w modlitwie należy powierzyć duszę Bożemu miłosierdziu. 
 
Wyjaśnienie kartki:
 
Widzimy na tym obrazie pacjenta, któremu Apostoł udziela sakramentu ostatniego namaszczenia. Powyżej anioł trzyma transparent, na którym czytamy słowa, które św. Jakub napisał w liście do wiernych „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana”.
Inny anioł pokazuje jedną ręką niebo, a w drugiej trzyma koronę.
 
1035
 
Pan Jezus darzył chorych taką miłością, że nawet niewiara uważa Go za najbardziej miłosiernego i uczynnego przyjaciela ludzkości. Świadczenie miłości chorym należało do całości Jego zadań mesjańskich. Dwa razy Ewangelista mówi o tym: „Opowiadał Ewangelię Królestwa i uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc wśród ludu” (Mt 4, 23; 9, 35).
 
1066
 
Inny przykład, gdzie miejscowy biskup udziela ostatniego namaszczenia.
 
Św. Fina z San Gimignano - Święta dziewica (1238-1253). Znana również pod imieniem: Serafina, Józefina, Fina dei Ciardi.
 
4 marca 1253 roku, po pięciu latach choroby i bólu, ukazał się w pokoju chorej św. Grzegorz i powiedział jej, że Pan Bóg zabierze ją do siebie w dzień jego wspomnienia (przed reformą kalendarza z 1969 roku wspomnienie św. Grzegorza Wielkiego przypadało na dzień 12 marca). I tak się stało - św. Fina zmarła 12 marca 1253 roku, przyjąwszy ostatnie sakramenty.
 
Gdy ciało Świętej zabierano ze stołu na którym leżała, odkryto na nim pełno małych, białych fiołków, a ich słodka i delikatna woń rozchodziła się po całym pomieszczeniu. Do dziś na murach San Gimignano rosną białe fiołki, nazywane fiołkami św. Finy. Wielu chorych zostało uzdrowionych po nawiedzeniu grobu św. Finy. Jest patronką niepełnosprawnych, sparaliżowanych, prządek.
 
Fresk Domenica Girlandaia dla Capella di Santa Fina. Ukazuje lokalną świętą, urodzoną w 1238 r., która w wieku 10 lat została porażona okropną i nieuleczalną chorobą. Natychmiast ofiarowała się Bogu, wyraziła skruchę za grzechy i spędziła pięć lat dzielących ją od śmierci - przepowiedzianej w wizji św. Grzegorza - leżąc na desce ułożonej na podłodze.
 
W pogrzebie św. Finy uczestniczy miejscowy biskup. W pogrzebie towarzyszą trzy cuda. W czasie ceremonii każdy dzwonek w mieście dzwonił spontanicznie i jednocześnie; jest to reprezentowane przez anioła (ledwo widocznego po lewej stronie między dwiema słynnymi wieżami miasta), który dzwoni w dzwony jednej z nich. Fina sama wyciąga rękę i chwyta za ramię swojej starej pielęgniarki Beldii, która była uschnięta, ale uzdrowiona jej dotykiem, podczas gdy niewidomy chłopiec dotyka wzrokiem jej stopy i odzyskuje wzrok. Ciało św. Finy tak jakby się unosiło się nad łożem.
 

 1036

 

Nie ma winy w tym, że ktoś urodził się na przykład w Tybecie, gdzie nie poznał Pana Jezusa. Jeśli tam będzie żył zgodnie z sumieniem, szukając – może nawet nieświadomie – woli Bożej, to Pan Jezus może go zbawić. Ale jeśli ktoś świadomie i z własnego wyboru odrzucił Prawdę, którą poznał, jeśli ktoś jej zaprzeczył, to sytuacja zmienia się radykalnie; przestrzeń miłosierdzia, które się samemu odrzuciło, drastycznie się kurczy. Tak jest ze  wszystkimi religiami. Medytacja chrześcijańska ma nas zawsze prowadzić ku Panu Bogu, natomiast medytacja wschodnia prowadzi mnie najpierw ku mnie samemu, a później ostatecznie ku pustce, nicości. Kiedy jako chrześcijanin modlę się – nawet w umyśle – zwracam się do kogoś, a nie jedynie się wyciszam, aby doświadczyć oświecenia. Mamy czasem pokusę, by uznać, że jeśli modlitwa dokonuje się  w milczeniu, to ona jest jakby mową wewnętrzną. Ale tak nie jest.


Ważnym symbolem buddyzmu jest Koło Dharmy.

 

100

 

Starałem się znaleźć graficzne podobieństwo tych symboli religijnych. Chyba mi się udało.


1. Plac św. Piotra w Watykanie widziany z góry. Widoczny jest ośmioramienny krzyż solarny.


2. Krzyż słoneczny w ruinach miasta Efez.

 

101 102

 

Krzyż słoneczny, słoneczny krag (krzyż kolisty) - forma krzyża znana od wieków wyznawcom religii przedchrześcijańskich, w której równoramienny krzyż umieszczony jest w okręgu. Koło z dwiema przeciętymi osiami to jeden z najstarszych symboli solarnych Indoeuropejczyków – powszechnie występujący u Celtów, ale którego motyw pojawiał się także u Słowian wschodnich. Jako krzyż wpisany w krąg, wyraża szczególny związek nieba i ziemi. Symbol punktu środkowego, wyrównanie cech aktywnych i biernych w charakterze człowieka doskonałego. W północno-zachodniej Europie czasów pogańskich stał się z kolei atrybutem nordyckiego boga Odyna, inaczej Wodana. Znany również w Ameryce przedkolumbijskiej, jak i w całym basenie Morza Śródziemnego od co najmniej 3500 lat. Jako symbol słońca znany był również u Azteków. Współcześnie, najbardziej znana forma tego symbolu występuje pod nazwą krzyża celtyckiego, którego kształt po drobnej modyfikacji (by w większym stopniu przypominał krzyż łaciński) przejęli chrześcijanie zamieszkujący Brytanię i Irlandię. W chrześcijaństwie znany również jako krzyż konsekracyjny. Krzyż słoneczny w kontekście symboliki solarnej w formie czerwonego krzyża na żółtej tarczy słonecznej (pierwotnie z 28 promieniami symbolizującymi państwa europejskie), na niebieskim tle stanowić miał sztandar ruchu paneuropejskiego.


Wszystkie ważne wydarzenia z życia Chińczycy łączą z wieloma symbolami i tradycjami, które miały już swój początek w starożytności.


Kultura chińska posiada tradycyjny przepych symboli, którego my ludzie zachodu możemy jedynie pozazdrościć. Symbole mówią do nas nie tylko poprzez istoty, ale też znaki, które fantastycznie łączą się w całość i zmuszają odbiorcę do odkrycia drugiego dna, nie tylko połowicznego znaczenia.


Postacie Buddy przedstawianych w różnych pozach jako znaki Buddy, czyli tak zwane mudry. Oznaczają gest dłoni, symbol lub znak pieczęci. Są to więc w tym wypadku symboliczne ruchy rąk, które wykonuje Budda, by obudzić pewne stany umysłu.


Czyli krótko: Budda z podniesioną ręką symbolizuje zwrócenie się do nieba i odwrócenie od rzeczy, które mogą powodować jakikolwiek niepokój. Jest to stan uzyskany bezpośrednio po oświeceniu i drugi posążek: Budda siedzący w pozycji lotosu to po prostu Budda medytujący. Medytacja jest ważną zasadą buddyzmu. Bez wchodzenia w szczegóły, Budda siedzi ze skrzyżowanymi nogami z założonymi na kolanach rękami. Taki wizerunek Buddy jest najbardziej znany.

 

103 104
105 106
107 108
109 110

 

Inne postacie Buddy

 
Pagoda Tay Phuong słynie głównie z posągów, która zawiera wiele wspaniałych drewnianych rzeźb przedstawiających Buddów, a także Wadżrapani (w buddyzmie tybetańskim będący ucieleśnieniem mocy i energii wszystkich buddów) i Arhatów (synonim buddy, często pojawiający się w Kanonie palijskim jako jedno z dziesięciu określeń oświeconego. Arahant to ostateczny cel ścieżki – wyzwolenie się ostatecznie z wszystkich 10 pęt), którzy są bóstwami buddyjskimi średniej rangi.
 
Pagoda Tay Phuong w Thach Ta dzielnica dawnego Ha Tay, obecnie Hanoi, święte miejsce, w którym nadal znajduje się do 60 starożytnych posągów, stała się skarbem pagody, a także skarbem narodowym. Wszystkie te starożytne posągi są wyrzeźbione z drewna chlebowca różnolistnego z rodziny morwowatych, występującego w Azji Południowej, Południowo-wschodniej i Afryce, pomalowanego, niektóre posągi są wyrzeźbione większe niż postacie zwykłych ludzi, a wszystkie emanują elegancją i majestatem...
 
W przeszłości, oprócz posągów Buddy i Bodhisattwy, których imiona były dobrze znane, ludzie zwykli nazywać pozostałe starożytne posągi w świątyni "arhatami". Posąg "Osiemnastu Arhatów" umieszczony w głównej sali świątyni jest w rzeczywistości posągiem 18 mistrzów zen sekty Tay Thien, którzy kolejno przewodzili i zachowywali buddyjską Dharmę w Indiach po Buddzie Siakjamuni.
 
Poczta Wietnamska wydała zestaw znaczków o tych 18 posągach, nie w formie fotografii, ale przypisanych artystom Nguyen Hiep i Le Toan, specjalizującym się w malowaniu znaczków, które są bardzo ostre i żywe na bardzo pięknym tle ze srebrnej folii.
 
Zestaw znaczków "Statua Pagody Zachodniej" był drukowany i wydawany w 2 partiach w odstępie do 7 lat:
 
- Komplet 8 znaczków z dnia 30.07.1971 r.
 
- Komplet 10 znaczków z dnia 01.07.1978 r.
 
Posągi pagody Tay Phuong (najbardziej znaną z buddyjskich czystych krain ze względu na popularność buddyzmu) między innymi: Vasumitri, Kapimala, Sangkayasheta, Bouddha Nandi, Rahulata, Dhikaca, Cakyamuni w komplecie 8 znaczków z 1971 roku.
 
1779 1780
1781 1782
1783 1784
1785 1786

 

Chińskie symbole zazwyczaj nie pokrywają się z europejskimi. Np. chryzantema, w Polsce uważana za dekoracyjny kwiat nagrobny, w Chinach jest symbolem młodości. Kolor biały symbolizujący w Europie czystość i niewinność, dla Chińczyków jest barwą żałoby.


Cyklu życia Chińczyków nie wyznacza miesiąc, ale rok. Zwierzęta odgrywają bardzo ważną rolę nie tylko w chińskich  wierzeniach, tradycji i świętach, ale też w życiu codziennym Chińczyków. Do każdego roku przypisana jest   charakterystyka zwierzęcia, które w nim panuje. Według legendy Budda zaprosił do siebie pewnego dnia wszystkie okoliczne zwierzęta. Z zaproszenia skorzystało zaledwie dwanaście: szczur, bawół,  tygrys, królik, smok, wąż, koń, koza, małpa, kogut, pies i świnia. W dowód wdzięczności Budda powierzył każdemu z nich panowanie nad jednym rokiem w   cyklu. Od tej pory każdy rok nosi nazwę określonego zwierzęcia. Oprócz cyklu związanego ze zwierzętami, istnieje w Chinach także cykl 60-letni, związany z panowaniem jednego z pięciu żywiołów: wody, drewna, ognia, ziemi i metalu.Rzeźby zwierząt umieszczane są również na dachach domów i stanowią symbol prestiżu ich właściciela. Ważna jest tu ich   ilość − największa dozwolona liczba figur to osiem, przy czym nie liczy się zwierząt skrajnych, po bokach.


Zodiak chiński podobnie jak zodiak europejski składa się z 12 znaków. Jednak w przeciwieństwie do zachodniego, cały cykl dzieli się nie tylko na miesiące, ale także 12 lat oraz 12 podwójnych godzin doby. Co więcej, lata również są notowane w cyklu dwunastostopniowym w oparciu o ruch Jowisza. Do oznaczania poszczególnych części cyklu używa się ziemskich gałęzi.


Pozwolę sobie przedstawić  znak najbardziej kobiecy ze wszystkich chińskich znaków zodiaku. Jest to znak Owcy Nawiązuje do owiec ze stada dobrego Samarytanina. Owca jest cnotliwa, uczciwa i łatwo nawiązuje kompromisy, co nie oznacza jednak, że jest uległa. Bywa nieśmiała. To duch artystyczny, ale zdominowany przeważnie przez negatywne uczucia i zamknięty w sobie. Osobowość Owcy przepełniona jest współczuciem, empatią. Ma skłonność do szybkiego przebaczania. Ze zrozumieniem odnosi się do wad i porażek innych ludzi. Nienawidzi rygorystycznych programów, planów i harmonogramów, których należy bezwzględnie przestrzegać. Krytyka bezzasadna powoduje w nim złość, ale czasami nie potrafi się pogodzić z realiami i nie przyjmuje szczerych uwag od przyjaciół. Kocha dzieci i zwierzęta, lubi przebywać razem z rodziną na łonie natury. Nie potrafi ukrywać uczuć. Miewa zmienne nastroje przez co strasznie trudno jest mu pracować pod presją czasu. Wymierza sobie cele, które ciężko osiągnąć. Skromny, spokojny i stonowany podejmuje decyzje sam bez uzewnętrzniania swoich uczuć. Jak lew broni zacisza domowego ogniska oraz najbliższych osób, chociaż nienawidzi walki. Jeśli Owca zostaje wciągnięta do dyskusji zawsze stara się zachować spokój i dystans – zabiera głos nie okazując swojego zaangażowania. Nie spotkasz rozwścieczonej Owcy – zawsze skrzętnie ukrywa swoje emocje. Jako dziecko Owca ma zawsze wysoko postawioną poprzeczkę i stara się sprostać oczekiwaniom rodziców. W Chinach mocno wierzy się w to, że szczęście uśmiecha się do Owiec, ponieważ mają one dobry charakter i czyste serce. Nie szczędzą czasu i pieniędzy, aby pomóc innym. Kiedy nie wiesz, gdzie się zwrócić, a nie masz pieniędzy, możesz być pewny, że Owca zaangażuje się w to, aby Ci pomóc. Zawsze będzie mieć zapewnione z jej strony jedzenie, schronienie i ubranie. To działa w dwie strony, bo gdziekolwiek Owca pójdzie to zawsze uzyska pomoc ze strony innych ludzi. Osoby urodzone w tym znaku są dobrymi małżonkami. Mogą jednak spodziewać się pewnych trudności zimą.

 

111

 

Owca jest ósmym zwierzęciem chińskiego zodiaku. Uważa się ją za symbol dziecięcego oddania (xiao), gdyż klęczy przed matką, kiedy ssie. Może jednak być również symbolem yang, męskiej siły. Większe niż dla Chińczyków znaczenie miały owce dla koczowniczych lodów w Tybecie czy Mongolii. Wierzono tam, że u progu zimy można posiać kości owiec, a wiosna urodzą się z ziemi młode, zwykle nie odróżnia się owcy od kozy, która nazywa się również „górską owcą”(shanyang).

 

Przeglądając różne publikacje zauważyłem, że wspólną czy magiczną liczbą dla wszystkich religii jest cyfra 7, wyróżnia się bogatą symboliką. W wielu mitologiach i religiach świata jest symbolem całości, dopełnienia, symbolizuje związek czasu i przestrzeni. Siedem Cudów Starożytnego Świata: Piramida Cheopsa, Wiszące ogrody Semiramidy w Babilonie, Świątynia Artemidy w Efezie, Posąg Zeusa w Olimpii, Mauzoleum w Halikarnasie, Kolos Rodyjski i Latarnia morska w Faros. Cyfra siedem to bez wątpienia liczba magiczna, wiele narodów uważało ją za niezwykłą, wyjątkową. Cyfra siedem to liczba uważana za mistyczną a w kulturze chińskiej, w buddyzmie liczba 7 (七, qī) jest liczbą yang, w mistyce wiązana jest jednak z pierwiastkiem yin. Symbolizuje siedem gwiazd tradycyjnej chińskiej astronomii (Słońce, Księżyc i pięć planet). Siódmego dnia siódmego miesiąca księżycowego obchodzone jest święto Qiqiao, poświęcone Zhinü i Niulangowi. Liczba 7 odgrywa także dużą rolę w kulcie zmarłych. Wierzono, że przez siedem tygodni po śmierci dusza zmarłego stopniowo rozstaje się ze światem. W tym czasie co siedem dni składa się ofiary i odprawia ceremonie. Buddyzm chiński jest bardzo trudną do zrozumienia religią, której istotą jest dążenie do doskonałości.

 

Lista siedmiu cudów świata była swego rodzaju przewodnikiem turystycznym dla podróżników starożytności, którzy chcieli zobaczyć najbardziej sławne i znane miejsca. Lista, którą znamy dzisiaj została skompletowana w średniowieczu, kiedy to wiele z miejsc na niej umieszczonych już nie istniało. Jako że lista pochodzi głównie z antycznych greckich opowieści, umieszczono na niej tylko miejsca, które były znane i zwiedzane przez starożytnych Greków.

 

112

 

Piramida Cheopsa

 

113 265

 

1409

 

Świątynia Artemidy w Efezie

 

114 263

 

1410

 

Posąg Zeusa w Olimpii

 

115 264

 

1411

 

Mauzoleum w Halikarnasie

 

116 267

 

1412

 

Kolos Rodyjski

 

117 268

 

1413

 

Latarnia morska w Faros

 

118 266

 

Latarnia morska na Faros

Kraj: Meksyk
Nominał: 1 peso
Metal: nikiel
Średnica: 23,98 mm
Cechy: ręcznie robiona zimna emaliowana technika
Nakład: 5000
 
1467
 
1468

 

Wiszące ogrody Semiramidy w Babilonie

 

119 269

 

1414

 

My również mamy swoje siedem, a dokładnie 7 skarbów naszego narodu. Wiele skarbów zostało utraconych bezpowrotnie wskutek burzliwych dziejów historii. Jednak niektóre z nich przetrwały do naszych czasów, stając się  chlubą i dumą dziedzictwa narodowego.


Te unikatowe skarby prezentuję w serii „monet zastępczych”. Wszystkie numizmaty na awersie mają ten sam wzór.  Centralnie, w otoku: w górnej części - orzeł w koronie, w dolnej części napis w poziomie: SKARBÓW 7, pod nim napis półkolem: NON OMNIS MORIAR (sentencja łacińska) - "nie wszystek umrę", na obrzeżu, kołowo napisy: SKARBY NARODOWE RZECZYPOSPOLITEJ (od lewej strony, ku górze i do prawej strony) oraz rok emisji - 2010 - (u dołu).


Wszystkie żetony wyemitowano w wersji w mosiądzu i mosiądzu niklowanym.

Średnica - 29 mm;

Nakład po – 950 sztuk;

Bok – gładki;

Producent - MSP NUMIZMATY

Emitent - P.H.U. MAELKO

 

Unikatową serię tworzą następujące numizmaty:
a/ WŁÓCZNIA ŚWIĘTEGO MAURYCEGO,
b/ KIELICH KRÓLEWSKI Z TRZEMESZNA,
c/ SZCZERBIEC – MIECZ KORONACYJNY KRÓLÓW POLSKI,
d/ DUKAT KRÓLA WŁADYSŁAWA I ŁOKIETKA,
e/ DZWON ZYGMUNTA – SPIŻOWE SERCE POLSKI,
f/ RÓG BRACTWA KOPACZY WIELICKICH,
g/ OPRAWA MODLITEWNIKA KRÓLOWEJ ANNY JAGIELLONKI.

 

382 383

 

Rewers:
Centralnie, w otoku włócznia św. Maurycego, z jej prawej strony, w pionie data: 1000, z lewej strony włóczni napis półkolem, w dwóch wierszach, w języku łacińskim, na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: WŁÓCZNIA ŚWIĘTEGO MAURYCEGO.

 

384 385

 

Rewers:
Centralnie, w otoku kielich królewski z Trzemeszna, z jej lewej i prawej strony podzielona data: 11 - 80, wokół napis w języku łacińskim od lewej strony, ku górze i do prawej strony żetonu; na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: KIELICH KRÓLEWSKI Z TRZEMESZNA.

 

386 387

 

Rewers:
Centralnie, w otoku szczerbiec - miecz koronacyjny królów Polski, z jej lewej strony: "Α", z prawej strony: "ω", wokół napis w języku łacińskim od lewej strony, ku górze i do prawej strony żetonu, na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: SZCZERBIEC - MIECZ KORONACYJNY KRÓLÓW POLSKI.

 

388 389

 

Rewers:
Centralnie, w otoku replika dukata króla Władysława I Łokietka, wokół napis od lewej strony, ku górze i do prawej strony: PIERWSZY POLSKI DUKAT; na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: DUKAT KRÓLA WŁADYSŁAWA I ŁOKIETKA.

 

390 391

 

Rewers:
Centralnie, w otoku dzwon Zygmunta, z dwóch stron jego serca podzielona data: 15 - 26, wokół dzwonu od lewej strony, ku górze i do prawej strony napis w języku łacińskim; na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: DZWON ZYGMUNTA – SPIŻOWE SERCE POLSKI.

 

392 393

 

Rewers:
Centralnie, w otoku róg Bractwa Kopaczy Wielickich, nad nim w poziomie data: 1534, z lewej i prawej strony podzielony napis: DAR ŻUPNIKA -- SEWERYNA BONERA, na obrzeżu, kołowo napisy od lewej strony, ku górze i do prawej strony: RÓG BRACTWA KOPACZY WIELICKICH.

 

394 395

 

Rewers:
Centralnie, w otoku oprawa modlitewnika królowej Anny Jagiellonki; wokół, od lewej strony, ku górze i do prawej strony napis: OPRAWA MODLITEWNIKA KRÓLOWEJ ANNY JAGIELLONKI.

 

396 397

 

Myślę, ze wiele państw ma swoje 7 cudów, ale chciałbym szczególną uwagę skupić na Ukrainie, uciemięrzonej Ukrainie. A zacznę od słów Pana Jezusa „Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”. Jest to jedna z najtrudniejszych umiejętności w naszym życiu.  Pan Bóg błogosławi osobom przejawiającym miłość wobec drugich. Wszyscy święci zgodnie stwierdzają, że o ile nie boją się śmierci fizycznej, to bardzo boją się Sądu Ostatecznego. A z tych dwóch przykazań miłości będziemy rozliczani. Także wielkie ukłony dla tych co od początku wojny pomagali bezinteresownie uciekinierom i nie tylko z Ukrainy i dalej to kontynuują.

 
Miłość, którą okazujemy jako chrześcijanie, zmiękczyła serca wielu naszych nieprzyjaciół. Jeśli uzewnętrzniamy ją w stosunku do wrogów — nawet zaciekłych prześladowców — możemy zaznać ogromnego szczęścia, gdy przynajmniej niektórzy z nich poznają prawdę!
 
7 cudów Ukrainy - zamki, twierdze, pałace.
 
- Twierdza Akkerman lub Twierdza Biełgorod-Dniestr jest zabytkiem historycznym i architektonicznym oraz największą twierdzą na Ukrainie.
- Pałac Woroncowa – zabytek architektury i historii w mieście Ałupka w Autonomicznej Republice Krymu.
- Rezydencja Metropolitów Bukowiny i Dalmacji jest zabytkiem architektury znajdującym się w mieście Czerniowce. Kompleks został zbudowany w latach 1864-1882. Architektem jest Josef Hlavka. Po II wojnie światowej jego budynki były wykorzystywane przez Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza.
- Twierdza Chocimiska to średniowieczna fortyfikacja w Chocimiu (obwód czerniowiecki, Ukraina), zbudowana przez Rosjan i Wołochów pod panowaniem Mushatów w księstwie mołdawskim na przełomie XIII-XVIII wieku na miejscu osady rosyjskiej (X-XIII).
- Zamek Lubarta lub Zamek w Łucku to górny zamek w Łucku, zabytek architektury i historii o znaczeniu krajowym. Jeden z największych, najstarszych i najlepiej zachowanych zamków na Ukrainie. Główny obiekt rezerwatu historyczno-kulturalnego "Stary Łuck", centrum kulturalne i najstarszy budynek w Łucku.
- Twierdza Kamieniec Podolski – twierdza znajdująca się w mieście Kamieniec Podolski (obwód chmielnicki na Ukrainie). Jest znany od 1793 wieku jako część systemu obronnego miasta Kamieńca.
- Narodowy Rezerwat Historyczno-Kulturalny „Kaczanowka” to dwór we wsi Kaczanowka, rejon pryłuki, obwód czernihowski, nad brzegiem rzeki Smosz.
 
- Wartość nominalna każdego znaczka wynosi 2,50 UAH.
- Nakład arkusza wynosi 80 000 egzemplarzy.
- Projekt znaczka autorstwa Svetlany Bondar.
- Arkusz został wydrukowany w Przedsiębiorstwie Państwowym „Drukarnia Ukraina do produkcji papierów wartościowych”
 
1473
 
Znaczki „7 cudów Ukrainy” z serii „Malownicza Ukraina” zostały zaprezentowane w pomieszczeniach Muzeum Poczty Ukraińskiej.
 
- Świtiaź (Świtaź, Jezioro Świtaźkie) jest najgłębszym jeziorem na Ukrainie. Znajduje się w rejonie Kowel w obwodzie wołyńskim.
- Synewyr (znany również jako Synewyr, Morske Oko) jest największym jeziorem w ukraińskich Karpatach.
- Granitowo-stepowy Pobuzhzhya to regionalny park krajobrazowy w północno-zachodniej części obwodu mikołajowskiego na Ukrainie. Park obejmuje dolinę rzeki Południowego Bugu i doliny kanionowe jego dopływów - Velyka Korabelnaya, Bakshala, Mertvovod. Rozciąga się na długości 70 km.
- Kanion Dniestr - jego całkowita długość wynosi około 250 km, co zapewnia Kanionowi Dniestrzemu miejsce wśród największych kanionów nie tylko na Ukrainie, ale także w Europie.
- Rezerwat Biosfery Askania-Nova. Falz-Fein jest instytucją badawczą w systemie Narodowej Akademii Nauk Rolniczych Ukrainy, rezerwatu państwowego, założonego w 1898 roku przez Friedricha Falz-Feina. Jest to największy rezerwat stepowy w Europie.
- Podilski Tovtry (National Nature Park) – narodowy park przyrody na Ukrainie, w rejonie kamieniecko-podolskim i chmielnickim, w obwodzie chmielnickim.
- Marmurowa Pechera (krymski: Мармурова печера) Mermer qobası) to jaskinia na niższym płaskowyżu pasma górskiego Chatyr-Dag w Górach Krymskich. Znajduje się w dzielnicy Symferopol Autonomicznej Republiki Krymu (Ukraina), niedaleko wsi Zarichne. Według znanych speleologów jest to jedna z pięciu najlepiej wyposażonych jaskiń na świecie.
 
1474
 
W czasach współczesnych nastąpił ogromny wzrost zamożności społeczeństw zachodnich, chęci zwiedzania świata i podziwiania jego nowych cudów. Nic więc dziwnego, że na początku XXI wieku powstała inicjatywa przygotowania zupełnie nowej listy Siedmiu Cudów Świata Współczesnego. Za jej realizację zabrała się stworzona w tym celu przez Bernarda Webera firma New 7 Wonders Foundation (Fundacja Siedmiu Cudów Świata Współczesnego).
 
7 lipca 2007 w Lizbonie ogłoszono siedem współczesnych cudów świata, budowli zaliczanych do kulturowego dziedzictwa ludzkości.
 
7 nowych cudów świata - Atrybuty/symbol
1.KOLOSEUM – RZYM, WŁOCHY (atrybuty: radość, cierpienie)
2. WIELKI MUR CHIŃSKI – PEKIN, CHINY (atrybuty: wytrwałość, uporczywość)
3. TAJ MAHAL – AGRA, INDIE (atrybuty: miłość, pasja)
4. PETRA – JORDANIA (atrybuty: inżynieria, ochrona)
5. POMNIK CHRYSTUSA ODKUPICIELA – RIO DE JANEIRO, BRAZYLIA (atrybuty: otwartość)
6. MACHU PICCHU – PERU (atrybuty: społeczność, poświęcenie)
7. CHICHEN ITZA – MEKSYK (atrybuty: pracowitość, wiedza)
 
Medale metalowe, posrebrzane,
 
Średnica 40 mm, grubość 3 mm, waga 29 gram, rant ząbkowany,
 
Wspólny awers dla wszystkich medali - mapa świata.
 
1830
 
Koloseum, Rzym (Włochy)
 
Rzymskie Koloseum jest jedną z najsłynniejszych budowli we Włoszech. Budynek powstał w I wieku naszej ery, za czasów panowania Cesarzy Rzymskich – Wespazjana i Tytusa. Okazały amfiteatr pełnił różne funkcje – odbywały się tu walki gladiatorów, inscenizowane polowania na dzikie zwierzęta i bitwy morskie.
 
1831
 
Petra, Jordania
 
Każdy miłośnik kina pamięta scenę z filmu „Indiana Jones i ostatnia krucjata” ze świątynią wyrzeźbioną w skale, w której znajdował się święty Graal. Zagrała ją słynna Al-Chazna – „Skarbiec Faraona”, jeden z budynków z wykutego w skale kompleksu w Petrze. Zabytek położony jest w południowo-zachodniej Jordanii i z całą pewnością jest najbardziej znanym miejscem w tym kraju.
 
W IV wieku p.n.e. osiedliło się tu plemię Nabatejczyków, którzy byli ludem koczowniczym, mieszkającym w namiotach. Z czasem zaczęli osiedlać się na stałe. Położenie sprawiło, że ranga osady rosła, podobnie jak tworzące ją budynki. Dwa tysiące lat temu mieszkańcy zaczęli tworzyć najbardziej okazałe z nich. W tym czasie powstał „Skarbiec Faraona”, „Klasztor” oraz liczne grobowce królów. Największe wrażenie sprawia jednak kamienny teatr, w którym pomieścić się mogło nawet 10 tysięcy widzów. W swojej historii Petra padała ofiarą najazdów i kataklizmów, jednak dotrwała do naszych czasów w całkiem dobrej kondycji.
 
1831
 
Tadż Mahal, Agra (Indie)
 
W indyjskiej Agrze, nad rzeką Jamuna położony jest jedyny w swoim rodzaju budynek będący świadectwem wielkiej potęgi i miłości zarazem. To Tadż Mahal – mauzoleum zbudowane przez Szahdżahana, władcę muzułmańskiego imperium dla swojej zmarłej żony Mumtaz Mahal. Kobieta zmarła przy porodzie, a zrozpaczony małżonek wydał rozkaz stworzenia budowli, która upamiętni ją po wsze czasy.
 
1833
 
Wielki Mur Chiński, Chiny
 
Wielki Mur Chiński to zespół sztucznych i naturalnych fortyfikacji obronnych ciągnący się na długości prawie dziewięciu tysięcy kilometrów. O jego ogromie świadczy fakt, że jest to jedyna budowla człowieka, którą można zobaczyć z powierzchni Księżyca. Mur powstał, aby chronić terytorium państwa przed najazdami barbarzyńskich plemion. Budowano go przez wiele lat, na wielu różnych odcinkach. Legendy głoszą, że szczątki tysięcy niewolników pracujących przy budowie, zamurowano w fortyfikacjach.
 
1834
 
Chichén Itzá, Jukatan (Meksyk)
 
Wśród zielonej dżungli półwyspu Jukatan rozrzucone są budowle miasta Majów – Chichén Itzá. Kompleks powstał pomiędzy IV a VI wiekiem n.e., a jego największy rozkwit przypadł na X-XI wiek. Czterysta lat później mieszkańcy porzucili go z nieznanych przyczyn.
 
Na terenie Chichén Itzá znajdują się bardzo różnorodne budowle o charakterze sakralnym i użytkowym. Wśród nich schodkowa piramida Kukulkana o wysokości 30 metrów, dwunastometrowa, okrągła wieża zwana „Ślimakiem”, zbudowana z bogato rzeźbionych kolumn świątynia „Zamek” oraz liczne mniejsze grobowce i piramidy. Jest tu też długie na 150 metrów boisko do gry w piłkę. Przez wiele lat zapomniana dawna siedziba Majów została ponownie odkryta w XIX wieku i odrestaurowana. Dzisiaj stanowi jedną z największych atrakcji turystycznych Meksyku.
 
1834
 
Machu Picchu, Cuzco (Peru)
 
W peruwiańskich Andach na wysokości ponad 2000 metrów położone jest zachowane miasto Inków Machu Picchu. Zbudowano je w XV wieku nakładem ogromnych sił i po niespełna 100 latach opuszczono. Uczeni nie są pewni, co było przyczyną porzucenia tego wspaniałego miejsca. Być może upadek państwa Inków lub choroby zakaźne przywleczone przez konkwistadorów.
 
1836
 
Statua Chrystusa Zbawiciela, Rio de Janeiro (Brazylia)
 
Najmłodszym zabytkiem z nowej listy Cudów Świata jest pomnik Chrystusa Odkupiciela stojący na szczycie góry Corcovado. Rzeźba powstała w 1921 roku, a pracowali nad nią Heitero da Silva Costa i Paul Landowski. Figura została wykonana we Francji, po czym przewieziono ją do Rio de Janeiro. Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 12 października 1931 i od tego momentu stała się ona wizytówką Rio, a także jednym z najbardziej znanych zabytków w Brazylii.
 
1837
 
Ale, żeby te wspaniałe obiekty powstały trzeba było wieków, trzeba było czasu. Doskonale ilustruje to poniższy arkusik „Kosmiczna historia Ziemi” seria czterech znaczków pocztowych, które ilustrują burzliwe losy Ziemi, począwszy od powstania globu, aż do współczesności.
 
Na poszczególnych znaczkach pocztowych zostały odzwierciedlone następujące etapy z historii Ziemi: narodziny, dzieciństwo, młodość i dojrzałość. Pierwszy ze znaczków, ukazuje powstanie kuli ziemskiej w obracającej się wokół nowo powstałej gwiazdy złożonej z gazu i pyłu wokół młodego Słońca. Na drugim widnieje obraz Ziemi bombardowanej przez asteroidy. Trzeci znaczek pocztowy, poświęcony młodości Ziemi, przedstawia planetę w czasach dinozaurów. Na czwartym została zaprezentowana kula ziemska, okrążana przez Międzynarodową Stację Kosmiczną.
 
1753
 
I to szystko miałoby runąć, a już się zaczęło. Pokazuje to banknot: 20 HRYWIEN UKRAINA NIE ZAPOMNIMY! NIE ODPUŚCIMY!
 
Banknot o nominale dwudziestu hrywien, wprowadzony do obiegu w 2023 roku, upamiętnia ducha niezłomności, bohaterstwa oraz hartu ducha, które charakteryzują naród ukraiński w obliczu konfrontacji z rosyjskim agresorem.
 
Dnia 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełną skalę inwazji na Ukrainę, deklarując ją jako „specjalną operację wojskową”. Działania tego państwa-agresora, które bezwzględnie pochłaniają wiele istnień cywilnych, prowadzą do bezlitosnych ostrzałów oraz bombardowań kraju, niszcząc infrastrukturę i zamieszkałe obszary, budzą ogromne oburzenie na całym, cywilizowanym świecie! Ukraina stawia zaciekle opór, broniąc swej niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej oraz prawa do życia! Jej triumf będzie zwycięstwem dobra, sprawiedliwości oraz demokracji, triumfem światła nad mrokiem.
 
Centralny motyw na przedniej stronie banknotu ukazuje ukraińskich żołnierzy podnoszących narodową flagę Ukrainy, ukoronowaną fragmentami mapy kraju oraz flagami krajów wspierających Ukrainę.
 
Na odwrocie banknotu widnieje symboliczna kompozycja, która odzwierciedla zarówno fizyczne, jak i psychiczne cierpienie Ukraińców w okresie okupacji.
 
BANKNOT NIE JEST ŚRODKIEM PŁATNICZYM.
 
1754a
 
1755a
 
Tym samym inne kraje zaczęły trochę inaczej patrzeć na widmo wojny. 2022 rok, niewątpliwie było przełomem w myśleniu wielu krajów o bezpieczeństwie Europy. Dowodem niech będzie chociażby to, że Finlandia i Szwecja podjęły decyzję o włączeniu się do NATO, a są to kraje, których społeczeństwa wiedzą, czym jest Rosja. Część państw podjęła też decyzję o wzmacnianiu własnego bezpieczeństwa, podnoszone są wydatki na zbrojenia. Polska jest tutaj pewnym wyznacznikiem trendów, a to jest dostrzegane za granicą. Obyśmy zdążyli z realizacją naszych programów zbrojeniowych. Silna armia i gotowość do jej użycia mogą skutecznie odstraszać Rosję.
 
A to przedstawia piękny kolekcjonerski banknot Ochrona Polskiej Granicy Wschodniej.
 
Replika polskiego banknotu kolekcjonerskiego wykonana z PCV oraz pokryta folią w kolorze złota.
 
Wymiary 155 x 77 mm.
 
NIE JEST on środkiem płatniczym ani banknotem obiegowym w Polsce.
 
Posiada wartość tylko i wyłącznie kolekcjonerską oraz dekoracyjną.
 
 
Banknot kolekcjonerski noszący nazwę „OCHRONA POLSKIEJ GRANICY WSCHODNIEJ” został oficjalnie wydany 10 stycznia 2022 roku.
 
Banknot o nominale 20 złotych został wydany z szacunkiem i uznaniem dla oficerów Straży Granicznej, funkcjonariuszy Policji i żołnierzy Wojska Polskiego, którzy stanowią nieodzowną ochronę polskich granic i suwerenności narodowej. Banknot ten stanowi hołd dla ich poświęcenia i służby na rzecz Polski oraz ochrony jej granic i niepodległości.
 
Na awersie banknotu ukazany jest fragment wschodniej granicy Polski, a także przedstawiciele polskiego wojska i funkcjonariusze Straży Granicznej. Na tej stronie banknotu znajduje się również napis „OCHRONA POLSKIEJ GRANICY WSCHODNIEJ”, który podkreśla znaczenie i cel tego wyjątkowego banknotu.
 
Na rewersie tego banknotu widnieje fragment Polski, ukazujący wschodnią przygraniczną część kraju, a także śmigłowiec. Banknot ten zawiera również wizerunek białego orła, symbolu narodowego, który jest znany z godła Rzeczypospolitej Polskiej.
 
1756
 
1757
 
Współczesny świat niesie ze sobą wiele wyzwań i trudności. To nie tylko już wojny na świecie ale już trudno przejść obojętnie obok licznych problemów, z którymi zmaga się ludzkość. Przez naszą Ojczyznę przetacza się potężna plaga rozwodów, najbliżsi sobie ludzie latami zyją ze sobą skłóceni, samotność, powszechna depresja u dzieci i młodzieży, trudności finansowe, strach przed śmiertelną chorobą, alkoholizm, narkomania, uzaleznienie od pornografii, okultyzm – można wymieniać tych słabości bardzo dużo. Obserwując to wszystko, widzimy, ze niejedno życie ludzkie bardzo często  przypomina dziś długi sznur pełen węzłów trudnych do rozsupłania. Niestety, z czasem węzłów powstaje tak wiele, że zaczynają na siebie nachodzić, wydają się nie do rozwiązania. Utrudzony człowiek poddaje się, traci sens życia i coraz bardziej oddala się od Pana Boga.
 
U kogo szukać pomocy, aby wyjść z tego stanu, wojen itd.? U ludzi jest to niemożliwe. Ale u Pana Boga - tak.
 
Każde z objawień maryjnych, w którym mówi Ona o wybuchu wojny i zagładzie, jest warunkowe, to znaczy że sprawa nie jest jeszcze przesądzona i nie musi do wybuchu kolejnej wojny światowej dojść. Warunkiem odsunięcia jej widma jest nawrócenie serc. Odstąpienie od zła  i pokuta. Kolejnym zasadniczym orędziem Matki Bożej jest potrzeba modlitwy. Szczególnie bliska Sercu Maryi jest modlitwa różańcowa, o czym nie raz mówiła podczas objawień. Maryja w Fatimie powiedziała „Wiele dusz idzie do piekła, bo nie ma nikogo, kto by się za nie modlił”. Natomiast Pan Chrystus objawił siostrze Faustynie „Jeżeli ty będziesz świętą, to wielu się uratuje”. Jak więc ważny dla Pana Boga jest każdy z nas. Jedna osoba, która modli się za bliźniego, może uratować go od piekła. Cud może sprawić modlitwa za przywódców i rządy państw, którzy decydują o wojnie lub pokoju. Decydują też o tym, jakie prawa są stanowione – zgodne z prawem Bożym, czy mu przeciwne. Tak więc modląc się o nawrócenie rządzących, możemy uratować świat od wojny.  To prawda, która powinna nas mocno mobilizować do modlitwy.  
 
Matka Boża rozwiąże nasze węzły. Opis poszczególnych scen na obrazie pomoże zrozumieć symbolikę obrazu.   
 
1758
 
1759
 
1760
 
1761
 
1762
 
Dokładnie o tym mówi fragment Ewangelii - Marek 10:27 umieszczony na medalu – żetonie wyzwania. Moneta „U Boga wszystko jest możliwe” ma po jednej stronie krzyż, a po drugiej werset biblijny Marka 10:27.
 
„Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe»”.
 
Są to inspirujące i wyjątkowe numizmaty promujące chrześcijaństwo poprzez szerzenie miłości Pana Boga i celebrowanie piękna Jego stworzenia, budowanie wspierającej społeczności i zwalczanie zła w jakiejkolwiek formie, które również przypominają, że jeśli ma się wiarę, wszystko jest możliwe. 
 
Średnica 39 mm.
 
1763
 
1764
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Należy pamiętać, że wszystkie symbole mają swój kontekst cywilizacyjny. Związane są z pewną kulturą i z wierzeniami, zatem korzystanie z nich utożsamia noszącą je osobę z określonym światopoglądem. W większości przypadków ludzie nie identyfikują danego amuletu i nie potrafią odczytać właściwie jego znaczenia. Dla wielu jest on po prostu modnym emblematem znakiem, który nie niesie z sobą żadnych treści. Nie są oni świadomi, że wiele talizmanów przeniknęło z pogańskich wierzeń, inne egzystowały jako symbole sekt albo symbole walki z chrześcijaństwem. Trzeba zatem uświadomić sobie, jakie są znaczenia danych symboli, by bezwiednie nie popularyzować ich w swoim środowisku oraz by umieć ostrzegać przed nimi innych.


Do symboli o dużym znaczeniu ideowym, a także wiążących ogromny ładunek emocjonalny, należą amulety i talizmany . We współczesnym świecie, w którym rośnie zainteresowanie fałszywą mistyką New Age wzrasta również moda na noszenie amuletów i talizmanów. Są one traktowane jako fetysze , tzn. wierzy się, że w jakiś niewytłumaczalny sposób pomagają one w zdobyciu nieznanej mocy lub w powiększeniu dóbr materialnych; przynoszą szczęście lub wpływają na zdrowie człowieka. Kościół naucza, że wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągnąć nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Podkreśla przy tym, że jest również naganne noszenie amuletów.


Niewielu z nas orientuje się, że w codziennym życiu napotykamy na wiele znaków graficznych, które wtapiają się w rzeczywistość i stają się czymś, co znamy i akceptujemy - czasami nawet przypisujemy im nadzwyczajną moc. Symbolika jest jednym ze sposobów, by zaistnieć w świadomości człowieka. Dlatego zwracajmy uwagę, jakimi symbolami i przedmiotami otaczamy się. Osoba umieszczająca symbol, spełnia rolę nadawcy. Chce bowiem, by odbiorca odczytał dany znak i zawartą w nim informację. Ta z kolei interpretuje i osadza w konkretnym kontekście rzeczywistość, z jaką spotyka się odbiorca, po odczytaniu symbolu. Dlatego do pełnego odczytania przesłania jakiegoś znaku należy zapoznać się z jego znaczeniem.

 

120

 

 

BAPHOMET
Pieczęć Baphometa (Bafometa), czarny pentagram, odwrócony pentagram. W satanizmie funkcjonuje pentagram odwrócony, w który często wpisuje się głowę kozła, co ma oznaczać szatana lub demona Bafometa i zarazem być obraźliwą aluzją do Jezusa Chrystusa jako kozła ofiarnego. Znak ten może być opatrzony w dodatkowe symbole, jak np. 666 czy odwrócony krzyż. Mogą występować hebrajskie litery oznaczają cztery żywioły i duszę człowieka (przy najniżej położonym ramieniu), wyrażające zwycięstwo materii nad duchem]. Pentagram może być zamknięty, czyli otoczony pojedynczym albo podwójnym kołem, ewentualnie wężem zjadającym własny ogon.

 

MŁOT THORA
Pochodzi z pogańskich wierzeń germańskich i skandynawskich, gdzie pojawia się Thor, bóg-grom. Młot służył Thorowi do rozbijania przeszkód i wszelkich barier stających na drodze do szczęścia. Symbolikę amuletu można utożsamiać z hedonizmem, dążeniem do celu bez liczenia się z konsekwencjami.

 

GWIAZDA PIĘCIORAMIENNA
Dwa rogi w górę - oznacza królestwo Lucyfera, dwa rogi w dół - człowiek jest bogiem.  

 

KOŚCIÓŁ SZATANA
Jest to symbol kościoła szatana w San Francisco. Ostatnio propagują go zwolennicy satanizmu na całym świecie, a wśród nich muzycy rockowi (np. Duran, Seven and the Ragged Tigen i inni).
Jako jednoznacznie satanistyczny, nie może być używany w środowisku chrześcijan.

 

KRZYŻ CELTYCKI
- znak ten to czteroramienny krzyż umieszczony w okręgu (krzyż celtycki niski). Wywodzi się z wierzeń pogańskich jako atrybut boga Odyna (Wodana). Poziome ramiona znaku symbolizują świat niematerialny, z kolei ramię pionowe świat fizyczny. Symbol ten oznacza zgodność z wszechświatem, drogę ku innemu światu, most do innego świata. Koło oparte na ramionach jest symbolem jedności, harmonii i kompletności. Krzyż celtycki posiada pewne podobieństwo do ying-yang, symbolu taoistycznego. Współcześnie wykorzystywany jest przez środowiska neopogańskie i nacjonalistyczne (jako symbol oporu). Skinheadzi używają go w zastępstwie zakazanej swastyki. “Schrystianizowana” forma krzyża celtyckiego (krzyż celtycki wysoki) z przedłużonym dolnym ramieniem jest często mylona przez katolików z krzyżem łacińskim (chrześcijańskim).

 

KRZYŻ ODWRÓCONY
Krzyż odwrócony (odwrócenie = zaprzeczenie), stosowany w obrzędach okultystycznych i satanistycznych, nierzadko noszony przez wyznawców tychże „światopoglądów”.

 

ZNAK ANCH
Znak anch wywodzi się ze starożytnej kultury egipskiej, gdzie, jako hieroglif, oznaczał życie, płodność lub zapłodnienie przez boga-słońce. Związany był z wyobrażeniami o przezwyciężeniu śmierci, z czego powstała nazwa „klucz życia”. W ostatnich czasach stał się talizmanem niektórych grup zajmujących się okultyzmem i wiedzą tajemną, dla których symbolizuje rozwiązłość seksualną. Ze względu na swój kształt przypominający krzyż, niejednokrotnie jest noszony przez nieświadomych chrześcijan.

 

PACYFKA
1. Tzw. krzyż Nerona, złamany krzyż ale bez okręgu, symbol walki z chrześcijaństwem.
2. W okultyzmie oznaka upadku chrześcijaństwa, pogański znak czarnej magii, do którego nawiązywało hitlerowskie SS.
3. W satanizmie znak używany podczas odprawiania czarnych mszy.
4. Pacyfa, pacyfka (ang. peace – pokój), znak rozpoznawczy pacyfistów.

 

RÓŻOKRZYŻ
Sekta  posiadająca doskonalszą wiedzę - pochodzącą nie z Biblii, lecz objawioną w jakichś mistycznych doświadczeniach, zakładająca, że nawet najgorszy grzech, to nie ma on żadnego znaczenia gdyż prawdziwe życie i tak istnieje wyłącznie w rzeczywistości duchowej. Sekta Różokrzyżowców posługuje się symbolem złotego krzyża z umieszczoną pośrodku różą. Różokrzyż nawiązuje do wiedzy tajemnej i spirytyzmu, popularyzuje ideę reinkarnacji i transfiguracji, wiąże się ściśle z okultyzmem, magią i różnymi rodzajami parapsychologii. Głosi się pogląd filozoficzny i teologiczny o tożsamości świata duchowego i materialnego, inaczej mówiąc neguje istnienie Pana Boga jako istoty rozumnej, głosi zaś przenikanie absolutu we wszystkie substancje ziemskie czyli chodzi o dokonanie odrodzenia człowieka. „Szkoły duchowe” organizowane przez Różokrzyżowców mają tworzyć  pole sił promieniowania Ducha Świętego. Tego rodzaju pole promieniowania budowane jest już przez wysłanników, którzy już w czasie swej poprzedniej egzystencji na ziemi osiągnęli wolność i nieśmiertelność, lecz znów dobrowolnie wrócili na ziemię, by służyć swym bliźnim. Twierdzi, że Pan Jezus był zwykłym człowiekiem, który poprzez doskonałość i samopoznanie dostąpił uniwersalnej świadomości Chrystusa kosmicznego. Różokrzyż to ideologia będąca mieszaniną wielu odmiennych religii i światopoglądów,  Doskonale wpisuje się w nurt pseudoduchowości New Age.

 

ZŁAMANY KRZYŻ
Symbol mający pochodzenie starożytne. Występował w Indiach i u Celtów – jako znak słońca i ognia. Później przedstawiał cztery wiatry, cztery pory roku i cztery kierunki świata. Obecnie ramiona tego „złamanego krzyża” zostały przesunięte w przeciwnym kierunku, by przedstawić elementy lub siły zwracające się przeciwko naturze i harmonii. Symbol ten jest używany przez grupy neonazistowskie i okultystyczne.

 

WYROZUMIAŁOŚĆ (WYROZUMIAŁOŚĆ RELIGIJNA; TOLERANCJA)
Symbol wykorzystywany przez masonów i zwolenników ruchu „New Age”, którzy propagują religijny synkretyzm, zrównujący wszystkie religie w celu stworzenia superreligii Nowej Ery, w której zostaną zatarte wszelkie różnice, a powstanie nowa, nieokreślona, wiara. Symbol ten ozdabia Wielką Lożę masońską Izraela.
Dla chrześcijan symbol jest nie do przyjęcia, ponieważ jego ideologia zaprzecza podstawom wiary.

 

KRZYŻ ZAMĘTU, KRZYŻ SZATAŃSKI
Jest to symbol starożytny podważający ważność chrześcijaństwa i boskości Pana Boga, z czasem zapożyczony przez satanistów. Interpretacja jego nie jest jednoznaczna. Jedni uważają, że chrześcijaństwo kończy się pomieszaniem, poplątaniem, stąd okrąg – symbol doskonałości jest niedokończony z lewej strony. Inni dostrzegają tutaj dwa elementy: krzyż i znak zapytania. Całość należy więc utożsamiać z następującą treścią: „Czy Pan Jezus rzeczywiście umarł za nasze grzechy?” Korzeni tego stwierdzenia trzeba szukać w podaniu w wątpliwość Prawdy, ze znanej sceny biblijnej opisującej szatana w postaci węża wypowiadającego wątpliwość w stosunku do Boga (por. Rdz 3, 1 A wąż był najbardziej przebiegły ze wszystkich zwierząt polnych, które Jahwe Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: „Czy to prawda, że Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?”).

 

Pan Jezus powiedział: „Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu.


Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!”


Myślę, że nie o to Panu Jezusowi chodziło by nawracać ludzi siłą, za pomocą broni jak to miało wielokrotnie miejsce w historii naszego świata i to często za przyzwoleniem władców, królów czy hierarchów kościelnych.


Bo jak rozumieć 1 wyprawę krzyżową (1096-1099) do Jerozolimy, gdzie w 1095 r. papież Urban II podjął się zorganizowania wyprawy, która miała doprowadzić do odbicia Jerozolimy z rąk muzułmanów. Entuzjazm wywołany jego płomienną przemową na synodzie w Clermont przekroczył wyobrażenia największych nawet optymistów. Tysiące rycerzy ruszyło na wschód, by siłą przywrócić miejsca związane z życiem Jezusa pod panowanie chrześcijańskich władców. Porywająca przemowa papieża wzbudziła powszechny entuzjazm. Ludzie w ferworze krzyczeli "Bóg tak chce!" Do dzisiaj nie wiadomo, skąd słuchacze wiedzieli, czego chciał wówczas Stwórca, ale ich wizje udzielały się innym. Aby zachęcić bogatych feudałów do uczestnictwa i finansowania wyprawy, papież zobowiązał się zabezpieczyć ich majątki. Zewnętrznym symbolem uczestnictwa w krucjacie miał być czerwony krzyż, naszyty na wierzchnim ubraniu. Wszyscy, biorący udział w wyprawie, musieli złożyć uroczyste ślubowanie.


Faktem jest jednak, że uczestnicy wyprawy przeświadczeni o poparciu Pana Boga dali upust od dawna skrywanej wrogości. Poddali Żydów okrutnym prześladowaniom i nawracaniu na chrześcijaństwo za pomocą miecza. Krzyżowcy dali upust swojemu religijnemu fanatyzmowi wyłącznie za częściowo odmienne przekonania religijne.


Fanatyczni krzyżowcy dokonując przerażającej rzezi nie zwracali uwagi na wiek, płeć czy pochodzenie innowierców. Przekonani, że „Bóg tak chce!” w imię Pana Chrystusa zabijali bezbronne kobiety, mordowali odebrane im dzieci wierząc obietnicy papieskiej i licząc na wieczną nagrodę za „wyzwolenie” Jerozolimy z rąk pogan.

 

121

 

II krucjata (1146 – 1148) posiadała dużo większą i lepiej wyekwipowaną armię. Skierowana przeciwko. Jej inicjatorami byli św. Bernard z Clairvaux i papież Eugeniusz III. Dla króla niemieckiego, głównym celem była Edessa. Jednak inni przywódcy krucjaty byli temu przeciwni. Uważali, że dwukrotnie złupione, w krótkich odstępach czasu, miasto nie jest odpowiednim celem. Skłaniano się raczej by zaatakować Aleppo lub miasto-twierdzę Szajzar. Innym również łakomym kaskiem wydawał się Askalon. Z niewiadomych przyczyn ostateczny wybór padł jednak na Damaszek. Zmęczeni długim i wyczerpującym marszem rycerstwo niemieckie zostało zupełnie zaskoczone atakiem armii seldżuckiej. Turcy uderzyli na łacinników z pełnym impetem. Doszło do masakry, w wyniku której król niemiecki utracił blisko 90% swojej armii. Po klęsce reszta wojsk chrześcijańskich dotarła do Jerozolimy, gdzie podjęto decyzje o marszu na Damaszek. Następnie przystąpiono do oblężenia tego miasta. Cała operacja była źle przygotowana co spowodowało olbrzymie straty w krótkim czasie. W efekcie oblężenie trwało zaledwie kilka dni, po czym europejczycy rozpoczęli odwrót. Wycofujące się rycerstwo i piechota była ciągle atakowana przez mordercze podjazdy lekkiej jazdy tureckiej.


Niedobitki armii krzyżowej dotarły do Królestwa Jerozolimy. Druga krucjata, mimo początkowo dobrych rokowań, stała się olbrzymią klęską. Chrześcijańska Europa oraz chrześcijańskie kraje Bliskiego Wschodu, utraciły bezpowrotnie tysiące rycerzy oraz prestiż. Prysnął również mit o niepokonanej armii chrześcijan.

 

122

 

Innym niepokojącym i niebezpiecznym procederem było sprowadzenie braci zakonnych z krzyżami na piersiach do Polski.


Pomysł sprowadzenia na pogranicze mazowiecko-pruskie zakonu rycerskiego zrodził się na dworze Konrada Mazowieckiego. Zakon taki miał ochraniać ziemie piastowskie przed najazdami plemion pruskich i prowadzić akcję chrystianizacyjną. Rokowania z władzami Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie zaczęły się w 1226 r., a dwa lata później kilku braci zakonnych przyjęło od Konrada Mazowieckiego Ziemię Chełmińską. W 1230 r. niewielki konwent krzyżacki osiadł koło Torunia, rozpoczynając systematyczny podbój ziem pruskich, wypierając pierwotnych mieszkańców w głąb lasów i mordując, a tych, którzy przeżyli najazd nawracali przemocą i germanizowali. Krzyżacy budowali zamki, zakładali miasta, sprowadzali osadników z Niemiec (późniejsi Prusacy). Do końca XIII w. stworzyli w Prusach potężne państwo ze stolicą w Malborku (od 1309 r.).

 

123

 

Dla każdego katolika nieodłącznym elementem obok Krzyża jest Pismo Święte. Nie zawsze było ono traktowane jako nauka o Panu Bogu. W wieku XIV w ramach ogólnego trendu rozwoju kultury europejskiej, pojawiać zaczęły się coraz częstsze próby przekładania Biblii na języki narodowe. dzięki wynalezieniu druku. Papiestwo było największym prześladowcą Biblii w dziejach ludzkości. Przez wieki niszczyło Biblię i tych, którzy ją tłumaczyli na języki Europy, bądź rozpowszechniali. Wielu papieży wydawało bulle bądź encykliki zabraniające czytania Biblii bądź nakazujące inkwizycję wobec osób podejrzanych o rozpowszechnianie Biblii a nawet ich eksterminację. Kościół katolicki tradycyjnie stawiał swoją Tradycję ponad Biblią i sprzeciwiał się wolnemu dostępowi do Pisma Świętego. Po raz pierwszy Biblia została umieszczona w indeksie ksiąg zakazanych na mocy postanowienia Soboru w Tuluzie w roku 1229. Papież Grzegorz IX (1227-1241) wydał zakaz czytania Biblii w ogóle. Protestanckie przekłady Biblii były traktowane jako heretyckie. Papiescy kontrreformatorzy spalili wiele dzieł protestanckich, w tym również prawie cały nakład polskiej Biblii wydanej w Brześciu w 1563 roku. Spalenia dokonano na rynku w Wilnie w 1573 roku. W 1622 roku papież Grzegorz XV zakazuje katolikom czytania Biblii. Następnie Kościół katolicki zabrania jej rozpowszechniania. Odcięcie Polaków od Biblii W roku 1634 synod katolicki w Warszawie wydaje oświadczenie, iż samodzielne czytanie Biblii jest inspirowane przez samego szatana. Stanowisko to zostaje zatwierdzone przez papieża. Dotyczyło to również wielu innych ksiąg, które były tłumaczone, a które to według hierarchów kościelnych mogły być źle przetłumaczone. Twierdzono, że w czasie potajemnych zebrań wiernych dla czytania Biblii, interpretowano ją w sposób godzący w nauczanie i praktykę kościelną.

 

124

 

Tłumaczy pism biblijnych spotykały surowe kary – poza ekskomuniką mogła to być nawet śmierć. Los taki spotkał np.  Jana Husa spalonego na stosie 6 lipca 1415 r., a jego prochy zostały wrzucone do Renu. Najpierw jednak na stosie spalono jego księgi. Jan Hus zajmując się przez lata badaniem cudów, stwierdził, że większość cudów to mistyfikacje, a źródła prawdziwej wiary należy upatrywać tylko w Biblii. Jawna krytyka praktycznych posunięć Kościoła katolickiego przynosiła mu coraz większą liczbę przeciwników. Szczególnie piętnował zachcianki duchowieństwa do sprawowania władzy świeckiej. Potępiał bogactwo Kościoła. Jan Hus znany jest przede wszystkim z przeciwstawiania się władzy papieskiej, która odpowiedzialna była według niego za główne zło, pychę, niezdrową ambicję. Zdaniem Husa papież jako człowiek nie może zastępować Chrystusa, czy też św. Piotra w roli zwierzchnika Kościoła, jeśli nie jest w stanie naśladować go w obyczajach i cechach takich jak: wstrzemięźliwość, czystość, cierpliwość, pracowitość, sumienność, ofiarność oraz bezinteresowność. Gdy spełnia wszystkie te warunki może nazwać się prawdziwym następcą Chrystusa. Zdaniem Husa wielu kapłanów odeszło od nauk chrystusowych, umiejętnie interpretując cytowaną przez nich ewangelię, dostosowując ją dla własnych potrzeb i według swoich upodobań. Nikt z pewnością nie szkodzi w Kościele bardziej niż ten, kto postępując przewrotnie, posiada tytuł albo przynależy do stanu konsekrowanego. Albowiem takiego winowajcy nikt nie odważy się obwinić i wina bardzo szybko rozszerza się przez to, że dawana jest za przykład, kiedy grzesznik posiada szacunek ze względu na godność swojego stanu.


Tym, którzy twierdzą, że papież ma nieograniczoną władzę, jest nieomylny i bezgrzeszny, Hus zarzuca fałszywe proroctwa i nazywa ich wręcz „fałszywymi apostołami antychrysta”

 

Husinec, miejsce urodzenia Mistrza Jana Husa w Husincu. Rodzinny pokój Mistrza Jana Husa.

 
Interesujące są również świadectwa pożarów, które rzekomo ogarnęły dom w Prachaticach, gdzie kiedyś mieszkał mistrz Jan Hus, pięć razy na przestrzeni wieków. Płomienie jednak nigdy nie ogarnęły jego pokoju, chociaż był drewniany, „jakby czuwała nad nim specjalna siła ochronna”, a jednak cały dom był zawsze znacznie uszkodzony przez ogień. A w jego rodzinnym Husincu mówi się, że w 17 wieku ludzie przychodzili do domu, w którym się urodził i zabierali kawałki jego drewna jako „niezapomnianą pozostałość”.
 
Na drugiej stronie kartki stempel okolicznościowy zawierajacy portret Jana Husa.
 
1299
 
1300
 
Pocztówka: Ostatnia podróż Husa do Konstancji 1415. Hus przyjął osobiste zaproszenie Jindřicha Lefla z Lažan, ważnego dworzanina króla Wacława IV, na zamek w Krakowie w lipcu 1414 roku. Tutaj Hus podjął najważniejszą decyzję w swoim życiu. Postanowił przyjąć zaproszenie na wielki sobór kościelny zwołany w Konstancji. Obraz przedstawia Husa, który żegna się z przyjaciółmi i sympatykami po raz ostatni w Krakowie.
 
1301
 
Mistrz Jan Hus w Konstancji 1415 roku. Po kilku przesłuchaniach został ostatecznie zdekonsekrowany w katedrze w Konstancji – czyli pozbawiony kapłaństwa – i tego samego dnia – 6 lipca 1415 r. – zginął w płomieniach poza miastem na stosie. Jego prochy wrzucono do Renu.
 
Pod portretem cytat ze wspomnień Husa: "Zamierzałem zjednoczyć nasz słynny naród". Święte wspomnienie M. Jana Husa 6 lipca 1927 r.
 
1302
 

Zamordowanie Husa pokazało całemu światu perfidne okrucieństwo papieskiego Rzymu i było dobitnym świadectwem kompromitacją Kościoła rzymskokatolickiego.

 

Spalenie mistrza Jana Husa i jego wniebowstąpienie. Graduał Litomierzycki z początku XVI wieku z przedstawieniami Husa przed 1517 r. Litomierzycki Graduał, czyli księga z pieśniami, został nabyty przed 1517 rokiem i jest jednym z największych skarbów artystycznych i kulturalnych Republiki Czeskiej. Zawiera kilka monumentalnych przedstawień Jana Husa przed soborem w Konstancji i jego męczeńskiej śmierci 6 lipca 1415 roku.

 

1002

 

281

 

126

 

125

 

282

 

Inną postacią spaloną na stosie a uważaną za heretyczkę i czarownicę była Joanna d'Arc zwana Dziewicą Orleańską, to patronka Francji, święta Kościoła katolickiego, francuska bohaterka narodowa. Już w  wieku 12 lat twierdziła, że ma wizje i słyszy dziwne, niebiańskie głosy, które nakazują jej walczyć o ojczyznę. A w wieku lat 13 złożyła śluby dziewictwa. Jako szesnastolatka złożyła wniosek o zgodę na wizytę na dworze królewskim w Chinon, gdzie wyśmiano jej chęć udziału w bitwach z Anglią. Dopiero rok później, po przepowiedni klęski niedaleko Orleanu, którą obwieściła Robertowi de Baudricourtcie, dowódca garnizonu przyznał jej eskortę, tak by bezpiecznie dotarła do Chinon.

 

W 1429 roku Karol VII powierzył jej swoją armię ochotniczą, na której czele stanęła w przebraniu mężczyzny. Przyjazd tej młodziutkiej dziewczyny obrócił konflikt angielsko-francuski w wojnę religijną. Pod Orlean przybyła wraz z armią Jana Orleańskiego 29 kwietnia 1429 roku. Dowódca początkowo nie słuchał rad Joanny, która ostrożne działania francuskich strategów chciała zamienić na ryzykowne, ale bardziej skuteczne ataki. Powoli jednak udawało jej się wcielać w życie swoje pomysły. Dla armii francuskiej była jedynym źródłem nadziei, a niektórzy oficerowie bardzo cenili ją jako taktyka.


W końcu udało się i Joanna d’Arc oswobodziła Orlean. Udało jej się odnieść sukces także w kilku innych miejscowościach nad Loarą. Podbiła Anglików w Patay. Po tych wydarzeniach namówiła Karola VII do wyjechania do Reims, gdzie doszło do koronacji królewskiej. Wszystkie wydarzenia, do których się przyczyniła były wielkimi sukcesami, ale nie do końca dobrze wykorzystanymi przez króla. „Les Tourells” zdobyła mimo tego, że zraniono ją strzałą w szyję.


Otoczenie królewskie pełne było intryg. Joanna d’Arc ruszyła do obrony Compiègne, przed oblężeniem burgundzkim i angielskim. Kiedy się nie udało, całą odpowiedzialność wzięła na siebie i chciała jako ostatnia opuścić pole walki. Wtedy przebiegły Jan Luksemburski wziął ją do niewoli i następnie sprzedał za 10 tysięcy Anglikom. Wrogowie Francuzów chcieli uznania Joanny d’Arc za heretyczkę. Postawiono ją przed sądem inkwizycyjnym w Rouen.


Karol VII nie interweniował w jej sprawie. Proces Joanny trwał pięć miesięcy. Młodziutką dziewczynę oskarżono o czary, rozpustę, bluźnierczą pychę i wiele innych herezji. Kiedy zagrożono jej torturą, wyrzekła się swoich rzekomo grzesznych poglądów i skazano na dożywocie. Jednak po kilku dniach cofnęła swoje wyrzeczenie i ostatecznie została spalona na stosie 30 maja 1431 roku. W 1909 roku została beatyfikowana, a w 1920 ogłoszono ją świętą.

 

127

 

128

 

W 1912 r. (dokładnie 19 maja), w pięćsetną rocznicę urodzin św. Joanny d'Arc, wszyscy biskupi Francji zjednoczyli się, by poświęcić Francję św. Michałowi.


Kilka ciekawych faktów z życia Joanny d'Arc zaprezentowanych na kartkach pocztowych, ze zbiorów Bazyliki Bois Chenu  Malowidła ścienne w Bazylice autorstwa L. Royera

 

24. Objawienie się świętych Joannie d'Arc w Bois Chenu.  


Około 1420 roku Święty Michał ukazuje się Świętej Joannie d'Arc w jej miejscu urodzenia w Domrémy-les-Greux.

 

Malowidła ścienne Panteonu. Obraz pasterki Joanny d'Arc, wykonany w latach 1886-1890 przez Julesa Eugène'a Lenepveu.


Wizja Joanny d'Arc E. Lenepveu. Joanna d’Arc otrzymuje posłannictwo od świętego Michała Archanioła. Jeanne trzyma swoje owce. W tle: Archanioł św. MICHAŁ.


Głos dał się jej słyszeć z prawej strony, od kościoła, i jednocześnie ukazała się wielka jasność. Z początku przelękła się, lecz później nabrała spokoju, przekonawszy się, że to był głos dobry. Za trzecim razem dowiedziała się, że był to głos archanioła Michała, otoczonego zastępem aniołów. „Widziałam ich oczyma ciała, tak samo jak was widzę [mówiła do sędziów]; płakałam, kiedy się oddalali, i pragnęłam, aby mnie z sobą zabrali”. Anioł z początku przygotowywał ją do spełnienia posłannictwa, zaleciwszy, aby dobrze postępowała, chodziła do kościoła i była uległą córką, a Bóg jej dopomoże. Archanioł Michał wyszeptał jej również: „Bóg, miłując Francję, każe ci udać się tam i spełnić powinność. Przez kobietę rozwiązłą i niegodną (Izabela Bawarska, królowa Francji, która za króla uznała nie prawowitego następcę tronu, Karola VII, a Henryka VI, pana Anglii) ginie Francja. Tylko czysta dziewica może ją ocalić z Boską pomocą”. Dopiero w następnych widzeniach Michał Archanioł objawił Joannie, że uda się ona do Francji na pomoc królowi i że św. Katarzyna i św. Małgorzata powiedzą jej, co w tym celu czynić należy. Odtąd ukazują się Joannie obie te święte i kierują nią.

 

1003


A  Joanna twierdzi, że widziała w objawieniach i słyszała niebiańskie głosy Archanioła Michała, świętej Katarzyny Aleksandryjskiej i Małgorzaty z Antiochii, proszących ją o pobożność i przyniesienie pokoju królestwu Francji, wyzwalając je od najeźdźców i doprowadzeniu do tronu delfina Francji (Karola VII) a którego to nazwa pochodzi od herbu Guya II, w którym znajdował się delfin, koronując go na króla Francji przez Kościół katolicki w katedrze Notre-Dame de Reims. Miał miejsce również ciekawy fakt związany z Joanną d'Arc, kiedy Anglicy poddali się pod koniec oblężenia Bayonne, na niebie pojawił się ogromny biały krzyż, symbol archanioła.


Podczas procesu zapytano Joannę, kto był pierwszym głosem, który przyszedł do niej w wieku trzynastu lat. Odpowiedź: że ten gorący święty Michał, którego widziała przed swoimi oczami nie był sam, ale mu towarzyszył anioł z nieba. I powiedziała dalej: że przyjechała do Francji tylko na rozkaz Pana Boga.


Córka skromnych wieśniaków z Lotaryngii usłyszała tajemnicze głosy, gdy miała zaledwie 13 lat. Święty Michał, Święta Katarzyna i Święta Małgorzata przez trzy lata prosili ją o wyzwolenie Francji i wyświęcenie króla w Reims.

 

911

 

25. Joanna d'Arc spotyka Karola VII w zamku Chinon


W lutym 1429 roku młoda dziewczyna z Lotaryngii, w wieku 17 lat, przybyła do Chinon, aby porozmawiać z Delfinem Karolem VII. Mówi, że została wysłana od Pana Boga, aby wyzwolić królestwo Francji okupowane przez Anglików i koronować delfina w Reims. Dodaje, że da dowód swojej misji, jeśli otrzyma broń i wojsko do oblężenia Orleanu.


„Bardzo znamienity lordzie Dauphin, przyszłam, wysłana przez Pana Boga, aby nieść pomoc królestwu i tobie”. Pierwsze słowa Joanny d'Arc do Karola VII.


Pierwsze spotkanie Joanny d'Arc i Karola VII to jedno z legendarnych wydarzeń w życiu Joanny. Według historii Joanna była w stanie rozpoznać Karola i zlokalizować go w tłumie, mimo że nigdy wcześniej go nie spotkała ani nie miała pojęcia, jak wygląda. To pierwsze spotkanie miało miejsce na zamku w Chinon około 7 marca 1429 r. A naoczny świadek, Simon Charles, wysłannik sądu, opisał je następująco: „Poinformowano, że nadchodzi król, król jednak przeszedł za kilkoma   lordami. Mimo to Joanna rozpoznała go bardzo dobrze i Joanna odpowiedziała: „Na Boga, znakomity delfinie, to ty i nikt inny”, tym wzbudziła w nim szacunek. Rozmawiała z nim długo. A usłyszawszy ją, król wydawał się radosny”.


Niezwykłe jest również to, że Joanna wcale nie była oszołomiona pompatycznym otoczeniem dworu królewskiego i musiała wywrzeć ogromne wrażenie na wszystkich, którzy byli świadkami pierwszego spotkania. Raoul de Gaucourt, pan domu królewskiego, wspominał później to wydarzenie: „Byłem obecny w Chinon, kiedy przybyła tam Joanna. Widziałem, jak stawiała się przed majestatem króla z wielką pokorą i prostotą, biedna mała pastuszka, którą była i słyszałem, jak mówiła do króla: „Bardzo znamienity lordzie Dauphinie, przyszłam, posłana przez Pana Boga, aby pomóc królestwu i tobie”. Wydaje się, że okoliczności pierwszego spotkania dość szybko stały się znane opinii publicznej i wkrótce zaczęły przybierać większe rozmiary, jak relacja francuskiego poety Jeana Cahrtiera w Kronice de Charles VII: „Wtedy Joanna, która przybyła przed Królem, ukłoniła się w zwyczaju jaki składa się królowi, jakby była wychowywana na dworze i po tym pozdrowieniu powiedziała, zwracając się do króla: „Niech Bóg da ci życie, znakomity Królu”.


Sama Joanna zeznała o pierwszym spotkaniu na swoim procesie prostym słowem: „Po obiedzie poszłam do króla, który był na zamku i rozpoznałem go wśród wielu innych za radą moich Głosów. Powiedziałam mu, że chcę rozpocząć wojnę po „angielsku ”. Inna niezwykła część pierwszego spotkania dotyczy tajemnicy, o której Joanna powiedziała Karolowi na osobności, która sprawiła, że Karol miał wielkie zaufanie do Joanny, że rzeczywiście została posłana przez Pana Boga, aby mu pomóc. Joanna nigdy nie zdradziłaby tego sekretu, mimo że wielokrotnie była o to pytana podczas procesu.

 

Najlepsze świadectwo, jakie istnieje na temat tej tajemnicy, złożył osobisty kapelan Joanny, ojciec Pasquerel, podczas jej Próby Rehabilitacji:
Hrabia Vendome odprowadził Joannę do króla i wprowadził ją do komnaty króla. Kiedy król ją zobaczył, zapytał Joannę o jej imię, a ona odpowiedziała: „Znakomity Delfinie, jestem Joanna the Maid od Króla Niebios i zostaniesz namaszczony i koronowany w Reims i będziesz porucznikiem Króla Niebios. Po innych pytaniach króla, Joanna powtórzyła mu. - Mówię w imieniu Messire, że jesteś prawdziwym dziedzicem Francji i synem króla i wysłał mnie do ciebie, abym cię zaprowadziła do Reims, abyś mógł otrzymać koronację i namaszczenie, jeśli zechcesz. Słysząc to, król powiedział obecnym, że Joanna zdradziła mu pewne tajemnice, których nikt nie znał ani nie mógł wiedzieć, z wyjątkiem samego Boga; dlatego miał do niej wielkie zaufanie. Wszystko to słyszałem z ust Joanny.”

 

912

 

27. Bitwa pod Patay.  


Bitwa pod Patay została stoczona 18 czerwca 1429 r. Między siłami francuskimi i angielskimi na obrzeżach małej wioski Patay w północno-środkowej Francji. Bitwa ta była ostatnią w fazie działań Francuzów znanej jako kampania w Dolinie Loary i przyniosła Francuzom ogromne zwycięstwo. Dla Joanny d'Arc było to jej najbardziej przytłaczające zwycięstwo i otworzyło jej drogę do poprowadzenia Delfina Karola na jego koronację i namaszczenie w Reims, aby zrealizować jej strategiczny plan przywrócenia Francji potęgi. Dowiedziawszy się o zbliżającej się dużej angielskiej sile 6000 osób, francuscy kapitanowie, w tym książę Alencon, Dunois the Bastard of Orleans i kilku innych francuskich przywódców, udali się do Joanny z pytaniem, co powinni zrobić. Dunois opisał później spotkanie zaznaczając iż Joanna odpowiedziała dość głośno: „Miejcie dobre ostrogi!”. Słysząc te słowa, wszyscy obecni zapytali Joanny: „Co powiedziałaś? Czy mamy się wycofać?” Joanna odpowiedziała: „Nie, Anglicy odwrócą się plecami. Nie będą się bronić i zostaną pobici. Będziesz potrzebował dobrych ostróg, aby ich ścigać”.


P:rzez lata niektórzy historycy próbowali umniejszyć rolę Joanny d'Arc w wygranej bitwie pod Patay, ponieważ twierdzą, że nie była ona obecna w awangardzie prowadzącej atak. To absurdalne, ponieważ wyraźnie dowodziła, a co ważniejsze, była siłą napędową Francuzów agresywnie ścigających Anglików, co doprowadziło do wielkiego zwycięstwa pod Patay.

 

913

 

28. Koronacja w Reims  Le Sacre a Reims

 

JOANNA D’ARC PODCZAS KORONACJI KAROLA VII, ok. 1865.  Obraz przedstawia scenę koronacji Karola VII w katedrze w Reims 17 lipca 1429 roku, na której obecna była Joanna d’Arc.


Słyszała głosy, ale miała głównie wizje Więcej niż głosy, to przede wszystkim wizje, które otrzymuje Joanna d'Arc. Pojawiające się jej jasne światła, przemawiające do niej anioły, twierdzi, że widziała Świętą Małgorzatę, Świętą Katarzynę oraz Archanioła Świętego Michała, który ogłosił jej przeznaczenie.


Sama wybiera sobie przezwisko „dziewica” W średniowieczu społeczeństwo było głęboko religijne i bardzo poważnie traktowało słowa Joanny. Jej dziewictwo jest niezwykle ważne, ponieważ odnosi się do czystości jej duszy i ciała. W średniowieczu, kiedy wojna była zarezerwowana dla mężczyzn, kobiety zajmowały jedyne miejsca jako kucharki i prostytutki.Rozpoznała króla w tłumie, gdy na tronie zasiadał lord w przebraniu. To ona zapewniła monarchę, że rzeczywiście jest potomkiem na mocy boskiego prawa. Karol VII nie był do końca pewien swojego pochodzenia. Był synem Isabeau z Bawarii, kobiety o ponadprzeciętnej reputacji, która sama nazywała swojego syna „bękartem”. W 1420 r. ratyfikowała traktat z Troyes, który przewidywał, że po jego śmierci Delfin pozostawi koronę św. Ludwika królowi Anglii. Jego ojcem był Karol VI znany jako „Szaleniec”, którego napady szaleństwa doprowadziły go już do zabicia czterech towarzyszy. Z takim małżeństwem rozumiemy wątpliwości, które powinny ożywiać delfina i to Joanna d'Arc powiedział mu, że rzeczywiście jest potomkiem na mocy boskiego prawa.Joanna twierdziła, że otrzymała widzenie od Pana Boga i to kilka jej kolejnych zwycięstw doprowadziło do koronacji Karola VII w Reims co rozstrzygnęło spór o sukcesję tronu Francji.


Po śmierci króla Karola VI Szalonego w 1422 roku Francja nie była w stanie wybrać nowego króla. Rzeczywiście, królowa Bawarii Izabeau, żona Karola VI, woli usunąć swojego syna Karola, ponieważ ten ostatni był zamieszany w zabójstwo Jeana sans Peura, księcia Burgundii. Woli swojego wnuka Henryka VI, syna jej córki Katarzyny i Henryka V z Anglii. Francja jest zatem podzielona między dwóch królów tak samo prawowitych jak każdy inny. Henryk VI panuje w Paryżu i na północy kraju. Ma poparcie Kościoła i partii Burgundii. Karol VII Walezjusz panuje w centrum i na południu.


Karol VII, zdesperowany sytuacją w sprawie korony, spodziewał się niewiele więcej niż cudu. Dlatego z zadowoleniem przyjął propozycję Roberta de Beaudricourta, swojego wiernego rektora Vaucouleurs, aby podesłać mu młodą dziewczynę kierowaną niebiańskimi głosami by ocalić kraj i monarchię.

 

914

 

29. Stos ognia w Rouen


30 maja1431: śmierć św. Joanny d'Arc; jej serce w cudowny sposób pozostało nietknięte po spaleniu stosie.


W tym dniu przypada święto religijne św. Joanny d'Arc. Rzeczywiście zmarła żywcem w wyniku poparzeń 30 maja na Place du Vieux Marché w Rouen. Wcześniej prosiła o krzyż, wodę święconą i wzywała świętego Michała, a potem świętą Katarzynę, która kiedyś się jej ukazała. Wołała wielokrotnie: „Jezu! Jezus! ”. Miała zaledwie 19 lat. Beatyfikowana w 1909 r., Została kanonizowana przez Benedykta XV 9 maja 1920 r. Według świadectw serce świętej było przedmiotem cudu: nie mogąc go spalić, kat wrzucił do Sekwany. Odnośnie jej śmierci i tego faktu, oto świadectwo brata Isambarda de la Pierre, dominikanina, który uczestniczył w tych wydarzeniach:


„Ostatniego dnia Jeanne spowiadała się i przyjęła Pana Jezusa w hostii”. Następnie ogłoszono wyrok kościelny. Będąc świadkiem całego wyniku procesu, widziałem jasno, że nie było wyroku wydanego przez świecką sędzię. Ten był w jego kwaterze głównej, ale nie wyciągnął żadnych wniosków. Oczekiwanie trwało długo. Pod koniec kazania lud króla Anglii wziął Joannę i przekazał ją katowi na spalenie. Sędzia po prostu powiedział do kata bez kolejnego wyroku: „Rób swoje!”. Brat Martin Ladvenu i ja poszliśmy za Jeanną i zostaliśmy z nią do ostatniej chwili. Jej koniec był godny podziwu, ponieważ okazała wielką skruchę i piękną skruchę. Wypowiedziała słowa tak żałosne, pobożne i chrześcijańskie, że rzesze uczestników płakały gorącymi łzami. Kardynał Anglii i kilku innych Anglików nie mogli powstrzymać płaczu; sam biskup Beauvais uronił kilka łez.


Kiedy byłem blisko niej, biedna dziewica pokornie błagała mnie, abym poszedł do następnego kościoła i przyniósł jej krzyż, aby trzymać go prosto przed jej oczami, aż do chwili śmierci, tak aby krzyż, na którym zawisł Bóg, był ciągle obecny przed jego wzrokiem. Była rzeczywiście prawdziwą i dobrą chrześcijanką. Pośród płomieni nie przestawała głośno wyznawać świętego imienia Pana Jezusa, błagając i wzywając pomocy świętych w niebie. Jednocześnie powiedziała, że nie jest ani heretyczką, ani schizmatyczką, jak nosiła tabliczkę. Prosiła mnie, abym zszedł z krzyżem, gdy już zapalił się ogień i przez cały czas jej go pokazywał. Więc to zrobiłem. Pod koniec, przechylając głowę i oddając ducha, Joanna ponownie wymówiła z mocą imię Jezus. W ten sposób oznaczało to, że była gorliwa w wierze Bożej, jak czytamy o św. Ignacym Antiochii i kilku innych męczennikach. Asystenci płakali.


Angielski żołnierz, który nienawidził jej śmiertelnie, przysiągł, że własnoręcznie położy wiązkę drewna na stosie Joanny. On to zrobił. Ale w tej chwili, gdy Joanna umierała, usłyszał, jak woła imię Jezusa. Pozostał przerażony i jakby zdruzgotany. Jego towarzysze zabrali go do tawerny w pobliżu Starego Rynku, aby go rozweselić, podając mu drinka. Po południu ten sam Anglik wyznał w mojej obecności bratu kaznodziei ze swojego kraju, który powtórzył mi swoje słowa, że popełnił poważny błąd, że żałuje tego, co zrobił wobec Joanny, że teraz uważa ją za dobrą i dzielną dziewicę; bo kiedy oddała ducha w płomieniach, pomyślał, że widział białego gołębia lecącego w kierunku Francji.


Tego samego dnia po południu, krótko po egzekucji, kat przybył do klasztoru braci kaznodziei, aby znaleźć mnie i brata Martina Ladvenu. Był bardzo wstrząśnięty i poruszony cudowną skruchą i bolesną skruchą. W swojej rozpaczy obawiał się, że nigdy nie uzyska od Pana Boga pobłażania i przebaczenia za to, co uczynił tej świętej kobiecie: „Bardzo się boję potępienia, powiedział nam, bo spaliłem świętą”. Ten sam kat powiedział i potwierdził, że pomimo oliwy, siarki i węgla drzewnego, które nałożył na wnętrzności i serce Joanny, nie był w stanie dojść do końca i spopielania ani wnętrzności, ani serca Był bardzo zdziwiony, jak oczywisty cud się wydarzył.”


I ten fragment zeznania Jeana Massieu, woźnego: „W towarzystwie brata Marcina Joanna była prowadzona i związana i aż do ostatniej chwili kontynuowała pobożne uwielbienie i lamentowanie wobec Pana Boga, św. Michała, św. Katarzyny i wszystkich świętych. Kiedy umierała, głośno zawołała: Jezu! Dowiedziałem się od Jeana Fleury, urzędnika i komornika, że według kata ciało Joanny zostało spopielone, a serce Joanny pozostało nietknięte i pełne krwi. Kat otrzymał rozkaz by zebrano wszystko co zostało z Joanny i wrzucono je do Sekwany”.


Dekretem 11 marca 1922 papież Pius XI ustanowił św. Joannę d’Arc jako drugorzędną (po Najświętszej Marii Pannie Wniebowziętej) patronkę Francji.

 

915

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Właśnie XIV, XV wiek był tym okresem, gdzie przeważnie kościół katolicki ze szczególnym okrucieństwem polował na czarownice. Uznawano czarownice za pośredniczki diabła. W średniowiecznej Europie głośne były procesy czarownic, Za takie uznawano kobiety pozostające, według opinii otoczenia, w kontakcie z siłami nadprzyrodzonymi. Przypisywano im zdolność odgadywania przyszłości i wpływania na nią dzięki zabiegom magicznym. Były to zazwyczaj niewinne kobiety, których odmienność wyglądu, obyczajów i zachowania, a czasem niechęć i osobiste porachunki możnych stawały się przyczyną skazywania ich na spalenie na stosie. Według wierzeń średniowiecznych, w pewne określone dni, odbywały się nocne zloty czarownic, tak zwane sabaty, na łysych szczytach gór, dokąd przybywały one na narady i zabawę, lecąc na miotłach. Spotykały się tam ustalając plan szkód i utrapień, jakie przyniosą ludziom w najbliższym czasie. Oskarżano przeważnie kobiety, argumentując, że są z natury słabe moralnie (także w wierze w Pana Boga), łatwowierne i rozpustne, a przez to bardziej uległe szatanowi.


Poniżej kartka, która w sposób może trochę humorystyczny pokazuje czarownicę na miotle, ale głębiej się wczytać w historię polowań na czarownice prawie wszyscy ówcześni chrześcijanie (katolicy i protestanci) byli przekonani o szkodliwości czarownic i że one latają na miotłach. Wielu duchownych podsycało tę zbiorową histerię. Ktokolwiek protestował przeciwko temu bezrozumnemu okrucieństwu, narażał się sam na oskarżenie o czary.

 

129

 

 486

 

O negatywnym myślę pojmowaniu nawracania na wiarę były odkrycia różnych wysp czy kontynentów. Chyba takie odkrycia maja dwa oblicza. Np. objęcie samej jakiejś wyspy nie sprawiło Kolumbowi większej trudności, gdyż przypłynął on do niej dobrze uzbrojony, a dodatkowo sami miejscowi był to o lud o naprawdę łagodnym usposobieniu.


Dodatkowym celem następnych wypraw Kolumba było nie tylko przechwytywanie coraz to nowych terenów w Ameryce, ale także nawracanie innowierców którymi byli Indianie na chrześcijaństwo, co było również naprawdę bardzo ważnym elementem całej ideologii odkrywczej. Zresztą szczególnie w trakcie drugiej wyprawy wraz z Kolumbem i jego załogą do Ameryki udało się także wielu misjonarzy, których celem było właśnie nawracanie Indian na chrześcijaństwo. A nie odbywało się to za pomocą próśb, rozmów, tylko miecza, albo się nawracasz, albo giniesz. Wielu ludzi widząc takie zachowanie i podejście będzie uległymi.

 

130

 

Przodującym krajem i to za zgodą papieża w odkrywaniu i zmuszaniu do przejścia na wiarę katolicką była Portugalia.

 
Portugalia; 1982 rok.  Uroczysty wjazd do Rzymu poselstwa wysłanego przez króla Manuela I do papieża Leona X.
 
12 marca 1514 roku mieszkańcy Rzymu zgromadzili się na ulicy, aby zobaczyć monumentalną paradę ponad 100 osób, w tym niezliczonych elegancko ubranych rycerzy. W środku tej świty podążał imponujący biały słoń niosący na grzbiecie efektowną arkę.
 
Była to ambasada wysłana papieżowi Leonowi X przez króla Portugalii Manuela I. Dowodził nim Tristão da Cunha, pierwszy gubernator Indii, z Diogo de Pacheco i João de Faria jako jego doradcami oraz Garcia de Resende.
 
Przez wieki żaden europejski władca nie mógł panować bez uznania przez papieża.
 
Ambasada ta, przyjęta przez papieża osiem dni później, wywołała furorę w Stolicy Apostolskiej. Słoń, oprócz innych zdolności, ukląkł u stóp papieża, aby miał dostęp do arki, którą niósł na plecach, obładowanej klejnotami. Efektowny koń perski został również ofiarowany papieżowi. Przez kilka lat ten koń pozostawał z Leo X jako maskotką.
 
Dzięki tej świcie D. Manuelowi I udało się przekonać papieża o roli, jaką Portugalia odegra w ekspansji wiary chrześcijańskiej na nowych kontynentach, uznając jednocześnie swoją suwerenność nad terytoriami, które odkryje lub podbije.
 
Żródłem tego wysłania emisariuszy do Rzymu  było wzmocnienie Kościoła katolickiego na nowych terytoriach odkrytych przez Portugalczyków. Podbijane ziemie i ludy przechodziły ponadto na wiarę chrześcijańską, czym król Portugalski zaskarbiał sobie przychylność papieża.  
 
Za panowania Manuela I powstało imperium portugalskie, które kontrolowało afrykańskie wybrzeża oraz Ocean Indyjski, doszło także do wielkiego odkrycia. Vasco da Gama dopłynął bowiem do Indii i wrócił w wiecznej chwale w 1499 r., przywożąc statki pełne przypraw. Po jego sukcesie do Indii wyruszały kolejne wyprawy, drugą, liczniejszą i jeszcze lepiej zaopatrzoną dowodził Pedro Álvares Cabral, który po drodze miał lądować na ziemiach położonych za Atlantykiem. Tak odkryto ziemię Santa Cruz zwaną potem Brazylią. Trzecią wyprawą znowu kierował Vasco da Gama i odtąd systematycznie wysyłano armady, co zapewniło Portugalii regularny dopływ towarów z Afryki i ze Wschodu. Portugalia objęła we władanie handel z wybrzeżami Afryki, Zatoki Perskiej, Indii i Wysp Dalekiego Wschodu (poza Japonią, do której Portugalczycy przybyli dopiero w 1542 r.). Nawiązano też kontakty handlowe z Chinami, a król Manuel stał się najbogatszym monarchą Europy, co z kolei z Lizbony uczyniło największe europejskie centrum handlowe. Vasco da Gama przywiózł z jednej z wypraw m.in. chińską porcelanę, a następnie na zamówienie Manuela, jako pierwszego europejskiego władcy wykonano porcelanę chińską z emblematami władcy. W ślad za królem całe zastawy stołowe ze swoimi herbami zamawiali panowie portugalscy.
 
Także w latach panowania Manuela Portugalia w pełni kontrolowała Ocean Indyjski, żeglarze dotarli też do Oceanu Spokojnego. Zwyciężono mameluków z Egiptu oraz Turków, a walczono lub nawiązywano pożyteczne kontakty z Arabami, Persami, Hindusami, Malajczykami, Jawajczykami, Cejlończykami i Chińczykami. Wielu władców stawało się lennikami króla Portugalii, innych przekonywano do tego siłą. Na zdobywanych ziemiach budowano fortece, w których na stałe stacjonowali Portugalczycy.
 
1328
 

18 marca 1314 roku – w Paryżu został spalony na stosie ostatni wielki mistrz zakonu Templariuszy Jacques de Molay. Siedem lat wcześniej rycerze zakonu zostali aresztowani w wyniku spisku francuskiego króla Filipa IV Pięknego oraz papieża Klemensa V. Fałszywie oskarżeni o herezje, praktykowanie czarów, bluźnierstwa, sodomię i demoniczne rytuały, byli torturowani, upokarzani oraz zmuszeni do przyznanie się do winy. Przed śmiercią de Molay rzucił klątwę na króla Francji oraz papieża, która niebawem miała się spełnić. Jednym z największych dłużników templariuszy był król Francji Filip IV, zwany Pięknym, który pożyczał pieniądze dla podreperowania budżetu państwa, nadszarpniętego przez swoją rozrzutność. Pragnąc uwolnić się od długów i zdobyć środki na nowe kampanie wojenne, mające na celu wywindowanie Francji na czoło krajów europejskich, postanowił zniszczyć templariuszy i przejąć ich majątek. A że był wytrawnym graczem politycznym, zrobił to tak, że mało kto zorientował się co do jego prawdziwych pobudek. Dwóch z nich, wielki mistrz Jacques de Molay i komandor Normandii Geoffroy de Charnay, nie przyznało się do winy. W 2011 roku ówczesny papież Benedykt XVI przeprosił w imieniu Kościoła za fałszywe oskarżenie oraz za śmierć Jakuba de Molay oraz reszty rycerzy zakonu Templariuszy. Przyznał, że zakonnicy byli niewinni.

 

131

 

132

 

Inną formą złego pojmowania krzyża były samobiczowania. Stały się narzędziem pokuty i umartwienia u chrześcijan. ludzie fanatyczni, przygnębieni nędzą i dręczeni wyrzutami sumienia, pragnęli odpokutować swe występki za pomocą smagania swego ciała aż do krwi, publicznie i zbiorowo. Przybywszy do kościoła lub na plac, padali na ziemię, wyciągali ręce i biczowali się po grzbiecie, dopóki się nie skończył śpiew hymnu o męce i śmierci Chrystusa Pana. Biczowali się publicznie dwa razy na dzień i prywatnie w nocy trzeci raz. Wrażenie, jakie sprawiali ci pokutnicy, miękczyło nieraz najzatwardzialsze serca i jednało najzawziętszych wrogów, śpiewy wesołe i muzyka cichły wobec publicznej boleści. Papież Klemens VI dozwalał biczowania się, jako pokuty w sekrecie spełnianej, ale zakazywał procesji biczowników, którzy stali się rodzajem szkodliwej sekty publicznej. Albrycht Stanisław Radziwiłł, sam najsurowszy swojego czasu biczownik, w pamiętnikach swoich wspomina, że r. 1638 król Władysław IV niektóre groby Pańskie w Warszawie odwiedził, a wieczorem w czasie procesji między kapnikami dyscypliny zażywał. Biczownicy nie byli jednak bynajmniej psychotycznymi szaleńcami, lecz tworzyli tajne stowarzyszenia, bractwa o regularnych statutach, stanowiących odbicie reguł zakonnych. Ich organizacja przypominała organizacje zakonów i tym samym pozostawała bardzo bliska duchowi średniowiecza. Wiele osób, które przyglądały się temu widowisku  zbierały strzępki zakrwawiony szat i trzymały je w domu jako relikwie. Ostatecznie ruch biczowników został zakazany przez Kościół Katolicki. Na ciekawy pomysł wpadli duchowni z Włoch. Otóż  karą dla złapanego biczownika była chłosta.

 

133

 

Ale samobiczowania znane już były wcześniej.

 
Mężczyźni, kobiety i dzieci biczowane przez mnichów - szkoła francuska. EDUKACJA PATRIOTYCZNA - WIELKA ŚMIERĆ 1348 roku. Chromolitografia 1890-1910.
 
Wielka epidemia dżumy w 1348 roku. Biczowanie było popularnym lekarstwem na Czarną Śmierć. Jego skuteczność w walce z koronawirusem nie jest jeszcze znana.
 
W tych niepewnych czasach potrzebujemy tematu, który może oderwać nasze myśli od naszych bieżących problemów. A jest od czego oderwać myśli, bo zbliżamy się nieuchronnie, najpierw do wewnętrznych ekscesów, a później już lepiej nie myśleć.
 
W życiu popełniamy błędy, upadamy, doznajemy niepowodzeń. Nikt z nas nie lubi przegrywać, doznawać porażki. Mamy wielkie nadzieje, chcemy coś osiągnąć, liczymy na sukces, a na końcu spotyka nas zawód i porażka. Porażka potrafi odebrać motywację i chęć do dalszego działania a nawet do eskalacji.
 
Po upadku człowiek powinien się czegoś nauczyć, zdobyć cenne doświadczenie, a wtedy wstaje silniejszy. Trzeba wykorzystać tę naukę, aby osiągnąć sukces.
 
Ten skłaniający do myślenia chromolitodruk z XIX wieku przedstawia przygnębiającą scenę bicia mężczyzn, kobiet i dzieci przez mnichów. Zdjęcie jest częścią francuskiej karty edukacyjnej znanej jako „La Grand Mort”, rzucającej światło na ekstremizm religijny w tamtych czasach. Kompozycja wywołuje poczucie grozy i rozpaczy, gdy nagie postacie poddawane są biczowaniu, a ich ciała naznaczone są bolesnymi konsekwencjami. Obecność obu płci i wszystkich grup wiekowych podkreśla bezkrytyczny charakter tego okrutnego czynu. Chociaż nie jest jasne, co doprowadziło do takiej brutalności, ta grafika służy jako wyraźne przypomnienie o mroczniejszych aspektach historii społeczeństwa. Skłania do refleksji nad takimi tematami, jak dynamika władzy, fanatyzm religijny i ludzkie cierpienie. Użycie przez artystę żywych kolorów w tej technice chromolito dodaje niepokojącego kontrastu do ponurego tematu. Każdy ruch wydaje się nasilać ból zadawany tym bezbronnym jednostkom. Patrząc na tę odbitkę uchwyconą obiektywem Bridgeman Images, nie możemy przestać zastanawiać się, jak daleko ludzkość zaszła od tamtego czasu. Ten obraz wzywa nas do konfrontacji z naszą przeszłością, jednocześnie zachęcając nas do współczucia i zrozumienia w naszym obecnym świecie.
 
Zawsze dobrze jest spojrzeć na sprawy z innej perspektywy, biorąc pod uwagę tych, którzy są w bardziej niefortunnej sytuacji niż my. Dokładnie taka była sytuacja mieszkańców Kornwalii 671 lat temu.
 
W 1348 roku statek z kontynentu przywiózł do Dorset dżumę, znaną później jako Czarna Śmierć. Wobec braku przydatnego sprzętu, takich jak urządzenia do masowego szybkiego transportu, zaraza rozprzestrzeniła się wzdłuż południowego wybrzeża Wysp Brytyjskich dopiero po kilku miesiącach.
 
Były czasy, kiedy ludzie średniowiecza byli przytłoczeni poczuciem grzechu. Na przykład niektóre z najgorszych plag lub pogłoski o zbliżającej się zarazie zainspirowały kulty biczowania. Członkowie tych kultów wierzyli, że zaraza została zesłana przez Pana Boga, aby ukarać grzeszników. Gdyby ludzie mogli oczyścić się z grzechu, byliby odporni. Typowe dla średniowiecza było to, że ekspiacja powinna przybierać jednoznacznie fizyczną formę: biczownicy biczowali się biczami, niosąc węzły lub żelazne czubki, aż krew spływała im po plecach. Wierzyli, że ich krew zmiesza się z krwią Pana Chrystusa, oczyszczając ich z grzechów. 
 
Prowadzone przez księży tłumy mężczyzn, młodzieży i chłopców, maszerowały dzień i noc z transparentami i płonącymi świecami, od miasta do miasta. Kiedy biczownicy przybywali do kościoła, wychłostali się publicznie jako grupa i wyspowiadali się. Czasami bicze miały nie tylko kolce, ale także metalowe haki, które wyciągały kawałki ich ciała. Były też momenty wzruszające, jak wtedy, gdy rabusie zwracali część skradzionego łupu ludziom, którym go ukradli, przestępcy przyznawali się do winy, a wrogowie godzili się.
 
Była to nie tylko próba uporania się z zarazą; Były to również czasy poważnych konfliktów politycznych, a wszystkim tym walkom nadano znaczenie eschatologiczne. Wielu uwierzyło, że rok 1260 był rokiem apokalipsy. Koniec świata był bliski. Tak więc poszczególni biczownicy uważali swoje samobiczowanie nie tylko za zadośćuczynienie za siebie, ale za całą ludzkość, aby ją ocalić. Mieli nadzieję, że jeśli wystarczająco się ukarzą, uprzedzą ostateczną karę Bożą, która zapowiadała jeszcze większą katastrofę dla wszystkich. W ten sposób chodzili publicznie, ociekając krwią w imię Pana Chrystusa – tj. utożsamiając się z ukrzyżowanym, umęczonym Panem Jezusem – cierpiąc za grzechy innych.
 
Szybkość, z jaką ruch rozprzestrzenił się na Niemcy, Francję, a następnie na całą Europę, sugeruje, że było to grupowe zjawisko psychologiczne, oparte na wspólnym doświadczeniu emocjonalnym, które leżało u podstaw otwartości na sektę. Potem kult ucichł, gdy minęła fala zarazy.
 
Następna epidemia wyrzutów sumienia i masowego samobiczowania miała miejsce w latach 1348-49 wraz z wybuchem Czarnej Śmierci – dżumy dymieniczej – która stała się największą tragedią pod względem śmiertelności, jaka dotknęła Europę Zachodnią od 1000 lat, zabijając więcej, jak uważają historycy, niż zginęło w obu wojnach światowych razem wziętych. Niektórzy historycy uważają, że zabił co trzeciego Europejczyka. Nie można nie doceniać terroru, który przenikał codzienność.
 
Wszędzie leżały niepogrzebane trupy, a miasta były całkowicie zasypane. Tym razem ruch rozpoczął się na Węgrzech i rozprzestrzenił się ponownie, jak zaraza, na całą Europę. Tym razem biczownicy byli lepiej zorganizowani i mieli mundury – białą szatę, czerwony krzyż, kaptur – oraz własne śpiewy i pieśni. Wędrowali w grupach, czasem tysiącami.
 
Wiemy co nieco o tym co myśleli, ponieważ ich wyznanie wiary zostało zapisane w „Niebiańskim Liście”, który stwierdzał, że sam Pan Bóg wyrył na marmurowej tablicy przesłanie dla ludzkości, wyjaśniające, dlaczego nadeszła plaga. Mówiono, że tablica spadła na Grób Pański w Jerozolimie. Jak czytamy w Niebiańskim Liście, anioł odczytał obecnym orędzie Boże. Był zły na ludzkość za jej liczne grzechy i bluźnierstwa (niewłaściwa mowa), a zaraza i głód miały być karą dla ludzkości. Postanowił zabić każdą żywą istotę na Ziemi. Ale słysząc Jego groźbę, Dziewica Maryja i aniołowie upadli do Jego stóp i błagali Go, aby dał ludzkości ostatnią szansę na naprawienie ich dróg.Pan Bóg był poruszony. Ukazał się więc anioł, aby nakłonić ludzkość, aby wzięła udział w procesjach biczowników i oczyściła się.
 
Ruch biczowania przekształcił się w członków, którzy byli bardzo zainteresowani nie tylko własnymi myślami, grzechami i wyrzutami sumienia, ale także myślami i grzechami, brakiem wyrzutów sumienia innych i potrzebą naprawienia tych krnąbrnych dusz.
 
Podczas gdy biczownicy cieszyli się poparciem zarówno władz kościelnych, jak i świeckich we Włoszech i Francji, gdy ruch rozprzestrzenił się na Niemcy, stał się wojowniczym ruchem, rewolucyjnym, oddanym obaleniu Kościoła katolickiego i papiestwa.
 
Mogłoby się wydawać, że walka z Kościołem katolickim sprawiłaby, że ruch byłby zajęty. Ale nie. Biczownicy znaleźli też czas, by stać się zaciekle antysemickimi. Narastający strach przed Czarną Śmiercią doprowadził masy i biczowników do gorączki mesjanistycznych, utopijnych nadziei. Już wcześniej uświęcali przemoc w swoich atakach na samych siebie. To był mały krok, aby się nim podzielić.
 
W ten sposób biczownicy zwrócili się nie tylko przeciwko duchowieństwu, ale także Żydom i odegrali główną rolę w wielkich masakrach europejskich Żydów, które miały miejsce podczas kilku fal w trakcie Czarnej Śmierci. Pierwsze masowe mordy miały miejsce, gdy uwierzono, że Żydzi spowodowali zarazę, zatruwając studnie. Masakry te zakończyły się w marcu 1349 roku. Niektórzy uważają, że skończyły się, ponieważ ludzie zauważyli, że Żydzi (którzy wydawali się mniej narażeni na śmierć) również umierali na dżumę. Cztery miesiące później biczownicy wznowili mordowanie Żydów, pokonując władze, które starały się ich chronić. Wymordowali całą ludność żydowskiej dzielnicy Frankfurtu.
 
Papież wydał bullę papieską przeciwko biczownikom, przedstawiając ich jako prosty lud sprowadzony na manowce przez heretyków i wybuchła wojna między biczownikami a Kościołem. Papież stwierdził, że przelewanie krwi Żydów jest przestępstwem i jest formą chrześcijańskiej pobożności, aby ich podtrzymywać. Ale zdziesiątkowanie było tak wielkie, że Żydzi nie podnieśli się przez wieki, jeśli w ogóle.
 
Antysemityzm znacznie nasilił się w całej Europie, gdy Żydzi zostali obwinieni o rozprzestrzenianie się Czarnej Śmierci. Nastąpiła fala gwałtownych pogromów, a całe społeczności żydowskie zostały masowo wymordowane przez motłoch lub spalone na stosie.
 
1572

 

Chciałem tu przedstawić jeszcze jedną sytuację, a mianowicie samospalenia jako dramatyczne protesty. Jako rodzaj samobójstwa to grzech ciężki przeciwko przykazaniu Nie zabijaj. Kłóci mi się to przykazanie z pewnymi przykładami.


Najczęściej tacy ludzie wybierają miejsce, gdzie ich tragedia będzie zauważona. Siedzibę władz, przez które czują się represjonowani czy stadion pełen ludzi. Zdesperowani wysyłają wcześniej listy - do bliskich, do urzędników - czasem dzwonią do dziennikarzy. Robią to, bo są zmęczeni daremną walka o swoje prawa, w imię wiary lub pokoju, by poruszyć sumienia, w najostrzejszy sposób pokazać, że cierpią i mają już dość. Decydują się na najbardziej dramatyczną z możliwych form protestu. Polewają się benzyną i zapalają zapałkę. Rodzaj demonstracyjnego samobójstwa, polegający zazwyczaj na oblaniu się przez samobójcę łatwopalnym płynem i podpaleniu, rzadziej polega na skoku do lawy lub stopionej stali. Często jest to forma radykalnego protestu, zwłaszcza o charakterze politycznym, postrzegana dość kontrowersyjnie. Niektóre systemy filozoficzne czy religijne dopuszczają jednak samospalenie jako poświęcenie się w imię wyższego celu - np. dobrowolnego spalenia na stosie wdowy po śmierci męża w ramach ceremonii sati w Indiach.


Dwa samospalenia Jan Palach i Jan Zajíc, który w pozostawionym liście pisze tak – „zdecydowałem się, że pobudzę Waszą świadomość jako Pochodnia nr 2. Nie robię tego po to, aby ktoś mnie opłakiwał, ani by być sławnym, czy dlatego, że zwariowałem. Zdecydowałem się na ten czyn po to, żebyście się poważnie zmobilizowali do działania i nie pozwolili sobą pomiatać kilku dyktatorom! Pamiętajcie: „Jeśli ktoś ma głowę pod wodą, to już wszystko jedno jak nisko” (...) Niech moja pochodnia oświetla drogę do wolnej i szczęśliwej Czechosłowacji. (...) Tylko w ten sposób będę żył dalej.”


Czynu tego dokonali w 1969 roku w proteście przeciwko agresji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.


Tą samobójczą śmiercią przez samospalenie wstrząsnęli sumieniem świata. Myślę, że każdy będzie miał tutaj swoje odrębne zdanie.


To Pan Bóg najlepiej zna motywy naszego postępowania, oraz to, czy czyn był w pełni świadomy, czy nie. Nie do nas należy osąd człowieka, zostaje on w rękach Pana Boga. Nie można mówić, że ktoś, kto odebrał sobie życie, został potępiony.

 

134

 

135

 

Wydanie okolicznościowe Seria: Chwile Wolności - Wiosna Praska – 1968 – moneta nieobiegowa.

 
Temat operacji „Dunaj” opisałem również w artykule Epopei Balonowej, gdzie wstawiłem bardzo ciekawą kartkę  z lotu balonowego jak  “Szwajcarscy piloci balonowi pomagają Czechosłowakom”, z datą stempla – 22.10.1968. Link do strony Poczta balonowa - Epopeja Balonowa - Inwazja Układu Warszawskiego na Czechosłowację  
 
Praga – Czesi i Słowacy obchodzili w 2018 roku 50. rocznicę od czasu, gdy radzieckie czołgi zmiażdżyły demokratyczne reformy "Praskiej Wiosny", podczas gdy protestujący wykorzystali rocznicę, aby pomstować na związki obecnego rządu czeskiego z partią komunistyczną.
 
Setki osób złożyły hołd ofiarom stłumienia protestów z 1968 roku podczas ceremonii w południe w centrum Pragi, które również przyciągnęły demonstrantów skandujących „Hańba!”, gdy przemawiał populistyczny miliarder premier Andrej Babis.
 
Jego koalicja mniejszościowa jest pierwszym rządem od upadku komunizmu w 1989 roku, który opiera się na poparciu partii komunistycznej, aby przetrwać w parlamencie.
 
Babisz był członkiem partii komunistycznej w latach 1980, zaprzeczając zarzutom, że przed 1989 r. służył jako agent tajnej policji reżimu.
 
„Ten, kto rządzi z komunistami, nie szanuje ofiar okupacji z 1968 roku!” – głosiły plakaty trzymane przez protestujących przed radiostacją w centrum Pragi, gdzie około 15 nieuzbrojonych ludzi, głównie młodzieży, zginęło, próbując uniemożliwić Sowietom zajęcie budynku 50 lat temu.
 
Ale w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r. żołnierze radzieccy wspierani przez jednostki bułgarskie, wschodnioniemieckie, węgierskie i polskie brutalnie położyli kres ruchowi.
 
Tylko pierwszego dnia zginęło około 50 Czechów i Słowaków, podczas gdy według historyków całkowita liczba ofiar sowieckiej okupacji wynosi 402.
 
Ostatni radziecki żołnierz opuścił Czechosłowację dopiero w 1991 roku, dwa lata po aksamitnej rewolucji, która obaliła totalitarne rządy komunistyczne – i dwa lata przed podziałem kraju na Czechy i Słowację.
 
 - „Esencja tego, co jednoczy Europę” -
 
„Wykorzystajmy ten dzień uroczystych obchodów, aby wspólnie pamiętać, że wolność i poszanowanie praw człowieka nigdy nie mogą być brane za pewnik i trzeba o nie walczyć każdego dnia” - powiedział szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.
 
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk napisał na Twitterze, że choć sowiecka inwazja zmiażdżyła Praską Wiosnę, „pragnienie wolności i demokracji przetrwało i jest esencją tego, co dziś jednoczy Europę”.
 
Rozwijający się ruch "Praskiej Wiosny", kierowany przez lidera partii komunistycznej Alexandra Dubčeka, próbował nadać socjalizmowi „ludzką twarz” poprzez demokratyczne reformy totalitarnego reżimu w Czechosłowacji.
 
Awers
Herby Liberii oddzielające datę z boku. 
Napis:
REPUBLIKA LIBERII MIŁOŚĆ DO WOLNOŚCI PRZYWIODŁA NAS TUTAJ
2001
REPUBLIKA LIBERII
10
DOLARÓW
 
Rewers
Napis:
CHWILE WOLNOŚCI
WIOSNA PRAGI 1968
 
Emitent - Liberia (Afryka)
Rok - 2001
Wartość - 10 dolarów
Kompozycja - Miedź-nikiel
Ciężar - 28.5 gr
Średnica - 38,6 mm
Grubość - 3 mm
Technika - Frezowane
 
1074
 
1075
 
1076

 

Krzyż właściwie użyty może przynieść wiele dobrego. Chociażby egzorcyzmy, inaczej uwolnienie od wpływu zła. Pan Jezus pełnił tą posługę, ale czynił to mocą Swojego Bóstwa. Zlecił to również swoim uczniom słowami: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wyrzucajcie złe duchy” (Mt 10:8). Przez wieki używa się mocy i tajemnicy krzyża do wypędzania złych duchów z opętanych. Egzorcyzm to jest sakrament o wielkiej mocy i przed jego końcowych czynnościach egzorcysta ukazuje dręczonemu wizerunek Krzyża Pańskiego, który jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa i łaski, a następnie czyni nad nim znak krzyża, który wyraża władzę Pana Chrystusa nad diabłem. Szatan przewyższa ludzi inteligencją w sposób dla nas niewyobrażalny i dysponuje ogromną potęgą w porównaniu z nami. Gdyby człowiek był pozostawiony sam sobie, to zapewne jego położenie w zmaganiu dobra ze złem byłoby prawie beznadziejne. Ale Pan Bóg nie pozostawił nas samych. Syn Boży stał się człowiekiem, aby wyzwolić nas z mocy Szatana i grzechu. W Ewangeliach czytamy, że Pan Jezus wydawał rozkazy złym duchom, uwalniając ludzi opętanych.


Według różnych ankiet, 100 proc. chrześcijan wierzy w Pana Boga, a z nich tylko 50 proc. deklarujących bycie chrześcijanami odpowiedziała, ze wierzy w istnienie diabła. Ludzie nie wierzą w istnienie piekła, bo jest to dla nich łatwiejsze. Ale też ukrywanie swojego działania wobec ludzi leży w interesie złego ducha i jest jednym ze skuteczniejszych jego działań.

 

136

 

137

 

Wielu ludzi uważa, że diabeł to mit, to legenda, jak np. Boruta Łęczycki. We wszystkich legendach poświęconych diabłu Borucie wykazuje się on dużą przebiegłością, sprytem oraz nadludzką siłą. Zazwyczaj ludzi przechytrza za pomocą swoich „diabelskich sztuczek”. Jednak w wielu legendach, objawia się też jako dobroczyńca, pomagający biednym.

 

138

 

139

 

140

 

Żadna dobroć nie płynie ze złego ducha. Nie ma dobrych diabłów. Kiedyś upadłe duchy odrzuciły Pana Boga i od tamtej pory prowadzą niszczycielską walkę z ludźmi. Chcą zdobyć nasze dusze na wieczność pod swoje okrutne panowanie w piekle. Robią zatem wszystko, by doprowadzić nas do zatracenia, moralnej i fizycznej degradacji. Znak krzyża użyty również w sposób godny Bóstwa Pana Jezusa może być wielką pomocą i ochroną przed złem.

 

Inna legenda mówiąca o szkodzeniu ludziom przez diabła.


U stóp Tarnicy w Bieszczadach odbyła się legendarna walka Biesa z Sanem. Wielki Bies bronił swoich gór przed ludźmi. Kiedy karczowali lasy złośliwie sadził im gęsto nowe drzewa. Kiedy wypasali owce na połoninach rozganiał im stada. Kiedy budowali zagrody – wpuszczał do nich wilki. Nie pozwalał się ludziom zadomowić na długo. Do pomocy stworzył sobie małe złośliwe duszki – Czady. I tak trwała krucha równowaga między przyrodą a człowiekiem.


Aż kiedyś człowiek imieniem San uratował najstarszego z Czadów przygniecionego przez ścięte drzewo. Uratowany Czad pomyślał, że ludzie są dobrzy. I Czady się zbuntowały. Przestały przeszkadzać ludziom. Nie było wyjścia, musiało dojść do walki Biesa z Sanem. Czady zdradziły ludziom, że siła ich pana tkwi w skrzydłach, które odpina gdy kąpie się w rzece. I to wówczas San zaatakował bieszczadzkiego diabła. Walka była wyrównana do momentu, gdy wtrąciły się w nią Czady i wrzuciły diable skrzydła do rzeki. Woda przejęła ich moc i wzburzone fale pochłonęły walczących. Obaj zginęli. Rzekę nazwano Sanem, a ludzie opanowali Bieszczady.

 

Awers: Herb Ustrzyk Dolnych (miecz i strzała), pod nim rok 2008, po lewej stronie na dole stylizowane liście, po prawej stronie na górze łukiem napis w dwóch wierszach: USTRZYKI DOLNE / HONOROWANY DO 31.07.2008


Rewers: Postać biesa, z lewej znak mennicy warszawskiej, z prawej duża cyfra 3, pod nią poziomy napis BIESY. Z lewej na dole stylizowana pajęczyna, u góry nietoperz.


Bok: sześć nacięć
Rok emisji: 2008
W obiegu od: 2008-05-03
W obiegu do: 2008-07-31
Nominał: 3 biesy
Tworzywo / metal: mosiądz (CuZn)
Stempel: zwykły
Średnica (mm): 22 mm
Masa (g): 4,3 g
Nakład: 30 000
Projektant: Andrzej i Roussana Nowakowscy
Mennica: Mennica Polska S.A. - Warszawa
Emitent: Urząd Miasta Ustrzyki Dolne
Miasto: Ustrzyki Dolne
Cena emisyjna: 3 PLN

 

916

 

917


Według legendy Św. Jerzy osłaniając się krzyżem pokonał smoka, który terroryzował miasto. Smok na obrazach – symbolizuje szatana. Wdzięczni mieszkańcy porzucili pogaństwo na rzecz chrześcijaństwa. Jerzy nie chcąc zgodzić się na prześladowania chrześcijan przez Cezara Galeriusza po różnych torturach sam został skazany na śmierć i ścięty pod murami miejskimi Nikomedii, 23 kwietnia 303 – 305 roku. Ciało Jerzego wróciło do Lyddi, gdzie zostało pochowane. Wkrótce potem chrześcijanie zaczęli modlić się do niego, jako do męczennika.

 

141

 

142 143

 

Altichiero, fresk, Ścięcie św. Jerzego, oratorium San Giorgio, Padwa.

 

144

 

Święty Jerzy jako Jerzy Zwycięzca uznany wielkim męczennikiem przez Kościół prawosławny. Święty Jerzy jest patronem wielu państw, m.in.: Anglii, Gruzji, Portugalii, Holandii, Niemiec, Szwecji, Litwy, Bośni, Serbii, Czarnogóry i Etiopii, patronem chrześcijan palestyńskich, patronem archidiecezji białostockiej, wileńskiej oraz diecezji pińskiej. Jest również patronem wielu miast i regionów: Reffary, Neapolu, Katalonii, jak i Uzdrowiska w Lądku Zdroju.


Pod wezwaniem świętego Jerzego powstało wiele bractw rycerskich oraz zgromadzeń zakonnych i zakonów rycerskich m.in.: Zakon św. Jerzego z Karyntii, Zakon św. Jerzego z Alfamy.


Święty Jerzy jest również patronem wędrowców, górników, żołnierzy, kowali, bednarzy, artystów, więźniów, jak i skautów oraz harcerzy. W większości środowisk harcerskich 23 kwietnia jest obchodzony jako Dzień św. Jerzego – patrona całego światowego skautingu.

 

259

 

Order św. Jerzego, pełna nazwa: Wojskowy Order Świętego Męczennika i Zwycięzcy Jerzego – carski rosyjski order wojskowy i jedno z najwyższych rosyjskich odznaczeń w latach 1769-1917. W 1992 odnowiony jako najwyższe odznaczenie wojskowe Rosji, pod nazwą Order św. Jerzego. Według statutu, Orderem św. Jerzego odznaczani są starsi i wyżsi oficerowie za przeprowadzenie operacji wojskowych w obronie Ojczyzny przed zewnętrznym wrogiem, zakończonych pełnym rozgromieniem wroga, będących wzorem sztuki wojennej, których czyny służą przykładem dzielności i odwagi dla wszystkich pokoleń obrońców Ojczyzny. Order miał formę krzyża kawalerskiego, o ramionach pokrytych obustronnie białą emalią. W okrągłym medalionie znajdował się wizerunek św. Jerzego na koniu, porażającego smoka. Na rewersie krzyża na medalionie monogram św. Jerzego. Od 1845 ordery nadawane nie-chrześcijanom, zamiast wyobrażenia św. Jerzego miały czarnego orła carskiego.

 

260

 

261

 

Za czyny największego bohaterstwa lub najbardziej rzucającej się w oczy odwagi w sytuacjach skrajnego niebezpieczeństwa zostaje również przyznawany Krzyż Jerzego. Nie należy tu mylić Krzyża św. Jerzego z Krzyżem Jerzego. Pierwszy jest odznaczeniem rosyjskim a drugi został ustanowiony przez króla Jerzego VI we wrześniu 1940 r. Jest to brytyjskie odznaczenie państwowe, nadawane za wyróżniającą się odwagę, jest cywilnym odpowiednikiem Krzyża Wiktorii. Najbardziej znanym nadaniem Krzyża Jerzego jest odznaczenie nim mieszkańców Malty za odwagę w czasie II wojny światowej (obrona Malty). Wizerunek Krzyża Jerzego znajduje się na fladze Malty.

 

Dlaczego Malta była tak ważna zarówno dla aliantów, jak i dla państw Osi?

 

Wyspa miała kluczowe znaczenie strategiczne dla aliantów, jeśli chodzi o utrzymanie ich kampanii w Afryce Północnej. Od 1940 roku Malta była prawie nieustannie atakowana przez niemieckie i włoskie samoloty, w dzień i w nocy. Feldmarszałek Kesselring publicznie ogłosił swoje plany dotyczące Malty - chciał, aby wyspa została zajęta i że jego 2. Korpus Powietrzny (Fliegerkorps II) był w stanie to osiągnąć. Inwazja w 1941 r. została udaremniona, gdy obrońcy wybrzeża zauważyli włoskie łodzie torpedowe.

 

Na początku 1942 r. Hitler nakazał „zneutralizować” Maltę w ramach przygotowań do niemieckiej inwazji. Luftwaffe przeprowadziło setki nalotów na wyspę, a od stycznia do lipca 1942 r. był tylko jeden 24-godzinny okres, kiedy na wyspę nie spadły żadne bomby.

 

Malta jest rekordzistą pod względem najcięższego, długotrwałego ataku bombowego podczas II Wojny Światowej - 154 dni i noce oraz 6 700 ton bomb. Przez cały czas 270 000 mieszkańców wyspy nieomylnie odmawiało kapitulacji.

 

Nagrodę dla wyspy Malta ogłosił Pałac Buckingham, publikując cytat napisany ręką króla w liście do generała Sir Williama Dobbiego - gubernatora Malty.

 

W swoim przesłaniu do gubernatora wyspy, król Jerzy VI powiedział: „Aby uhonorować jej dzielny lud, wręczam Krzyż Jerzego Twierdzy Wyspowej na Malcie, by dać świadectwo heroizmu i oddania, które będą długo znane w historii”.

 

Dobbie przyjął nagrodę tymi słowami: „Z Bożą pomocą Malta nie osłabi się, ale przetrwa do zwycięstwa”.

 

Krzyż Jerzego został oficjalnie wręczony ludowi i garnizonowi podczas ceremonii na Placu Pałacowym w Valletcie w niedzielę 13 września 1942 roku.

 

Malta była pierwszym krajem Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, który otrzymał nagrodę za odwagę, która jest zwykle przyznawana osobom fizycznym.

 

Tekst z tablicy „Aby uhonorować jej dzielnych ludzi, przyznaję Krzyż dla twierdzy na Malcie …”.


Trzy znaczki maltańskie pokazane poniżej zostały wydane 15 kwietnia 1958 r. I było to drugie wydanie z corocznej serii upamiętniającej nadanie Malcie Krzyża Jerzego w czasie II Wojny Światowej.

 

Treści znaczków są następujące:

1 1/2 P. - Zbombardowana rodzina i światła poszukiwawcze.
3 P. - Konwój wchodzący do portu.
1 S. - Akumulator do reflektorów.

 

769

 

Krzyż Jerzego zbudowany jest na podstawie krzyża równoramiennego. Wewnątrz krzyża znajduje się okrąg z wizerunkiem św. Jerzego na koniu walczącego ze smokiem, otoczonym napisem: for gallantry (ang. za odwagę). Wokół okręgu z napisem, na łączeniu ramion, umieszczone są cztery litery "G" z wpisanymi w nie cyframi „VI” będące inicjałami króla Jerzego VI. Na odwrocie krzyża znajdują się imię i nazwisko odznaczonego oraz data nadania odznaczenia. Odznaka zawieszona jest na granatowej wstążce. Kolejne nadanie odznaczenia jest oznaczane poprzez nałożenie na wstążkę srebrnego okucia – belki.

 

Trzy znaczki maltańskie pokazane poniżej zostały wydane 15 kwietnia 1959 roku i było to trzecie wydanie z dorocznej serii upamiętniającej nadanie Malcie Krzyża Jerzego w czasie II Wojny Światowej.

 

Treści znaczków są następujące:

1 1/2 P. - Organizacja Środków Ochrony Przeciwlotniczej pomagająca rannym.
3 P. - Alegoria Malty.
1 S. - Matka i dziecko podczas nalotu.

 

770

 

3 okolicznościowe znaczki pocztowe (kompletna seria), wydane na Malcie w 1975 roku z okazji inauguracji Republiki Malty.


Biuro Prezydenta Malty zaczęło funkcjonować 13 grudnia 1974 roku, kiedy to Malta stała się republiką w ramach Wspólnoty Narodów. Jednocześnie królowa Elżbieta II przestała być głową państwa i królową Malty.


Na znaczkach widzimy kolejno trzech najważniejszych polityków: ministra sprawiedliwości, prezydenta i premiera, zaprzysiężenie premiera, oraz flagę republiki.


W lewym górnym rogu, na każdym z walorów, widnieje Krzyż Jerzego, czyli najwyższe cywilne odznaczenie państwowe Zjednoczonego Królestwa, nadawane za czyny najwybitniejszej odwagi.

 

954

 

955

 

956

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na tej stronicy chciałem przedstawić zagrożenia dla chrześcijan, jakie płyną z błędnego tłumaczenia Pisma Świętego i złego odbierania nauki Kościoła Świętego.

 

Nieodzownym elementem walki z szatanem jest Krzyż św. Benedykta, używany jest zazwyczaj w formie medalika. Medalik benedyktyński to znak rozpoznawczy braci benedyktynów. Symbol przekazujący pokój, zwany często „egzorcyzmem do noszenia na szyi”. To nie magiczny talizman. Osoba nosząca medalik prosi o wstawiennictwo św. Benedykta, wierzy w moc krzyża i co ważne, zostaje objęta modlitwą Zakonu Benedyktynów. Nie można traktować medalika zabobonnie. I tu chciałem zwrócić uwagę na dwie wersje medalika, ale nam medalik ma przypominać, jak żyć, jak patrzeć na krzyż, cierpienie, trudności, codzienne pokusy. To nie tyle wizerunek świętego, ile drogowskaz na co dzień, który prowadzi drogą pokoju przez codzienne zawirowania.

 

582 583
584 585

 

Zastosowane zmiany graficzne i merytoryczne spotykają się jednak czasem z krytyką i wątpliwościami. Takie złe tłumaczenia różnych pojęć religijnych, nie tylko zawartości medalika, prowadzą do bardzo niebezpiecznych spraw i problemów.

 

Bardzo dziwne tłumaczenia nowej wersji medalika np.,: „Wróg Kościoła Katolickiego zmieniając ten cudowny medalik, chce pozbawić katolików jednej z największych ochron przed szatanem i jego zasadzkami”.

 

A trzeba by było przyjąć pewną tezę czy założenie, bardzo ważne dla chrześcijanina: Kto nie ufa środkom zaleconym w tym względzie przez Kościół, grzeszy pychą, w oczywisty sposób idąc za podszeptem szatana.

 

Przedstawię tu te dwie wersje.

 

Awers medalionu zawiera:

 

*    Wizerunek św. Benedykta ubranego w strój zakonny z kapturem.
*    Zakonnik trzyma w prawej ręce krzyż, a w lewej ręce – księgę.
*    Pod krzyżem znajduje się kielich z wypełzającym z niego wężem, a pod księgą – kruk kroczący obok bochenka chleba. Zarówno kruk jak i kielich z wężem symbolizują motywy z życia św. Benedykta.
*    Na obrzeżu medalionu widnieje napis ”Eius in obitu nostro praesentia muniamur” (Niech Jego obecność broni nas w chwili śmierci).
*    Zaś przy postaci św. Benedykta umieszczony jest napis o treści ”Crux sancti patris Benedicti” (Krzyż świętego Ojca Benedykta).

 

Rewers medalionu zawiera:

 

*    Umiejscowiony po jego środku krzyż oraz litery: CSPB – umiejscowione na czterech polach wyznaczonych przez ramiona krzyża. Litery stanowią skrót od słów ”Crux Sancti Patris Benedicti” (Krzyż Świętego Ojca Benedykta).
*    Nad krzyżem znajduje się greckie imię Jezusa "IHS" (gr. IHΣΟΥϚ).

 

406

 

Sam medalik według niektórych tradycji ma pochodzić z czasów, w których żył św. Benedykt. Generalnie jednak znany stał się w XI w. dzięki cudownemu uzdrowieniu, jakiego miał doznać młody człowiek ukąszony przez węża. Żadne leki nie odniosły skutku i chory był już w agonii. Wtedy we śnie ujrzał starca, w którym rozpoznał św. Benedykta. Święty dotknął jego rany krzyżem, który trzymał w ręce i choroba miała zniknąć bez śladu. Wkrótce człowiek ten został mnichem, a niedługo potem wstąpił na tron papieski jako Leon IX. Krzewił kult św. Benedykta. Sam został też kanonizowany.

 

402

 

403

 

404

 

405

 

21 marca 1980 r. Watykan wydał pięć znaczków upamiętniających pięćsetną rocznicę urodzin Świętego Benedykta, patrona Europy.

 

Święty Benedykt urodził się w Nursji we Włoszech w 480 roku. Studia wyższe ukończył w Rzymie, a później wstąpił do klasztoru w Subiaco, czterdzieści mil od Rzymu. Powstały tam fundamenty benedyktyńskich mnichów. W latach 525–529 papież Feliks IV udzielił błogosławieństwa zakonowi, a zakon założył klasztor w Monte Cassino. W Monte Cassino św. Benedykt napisał swoją Regułę, która stanowiła podstawę życia zakonnego na Zachodzie. W średniowieczu benedyktyńscy mnisi przyczynili się do zachowania zachodniego stylu wiedzy o sztuce, rolnictwie, kulturze, rzemiośle, prawie, moralności i literaturze. Święty Benedykt zmarł w Monte Cassino w 547 r. W 1964 r. Papież Paweł VI ogłosił Benedykta europejskim patronem.

 

„S. BENEDETTO PATRONO D'EUROPA” o poniższej wartości pojawia się na środku każdego znaczka. „POSTE VATICANE” pojawia się w lewym dolnym rogu. Na każdej wartości po lewej stronie pojawia się inna podświetlana litera. Po prawej stronie każdego znaczka pojawia się inny obraz związany ze św. Benedyktem. Wartość 80 lirów przedstawia opata Desideriusa zapraszającego św. Benedykta do przewodniczenia wspólnocie zakonnej. Wartość 100 lirów przedstawia św. Benedykta piszącego Regułę życia zakonnego. Wartość 150 lirów przedstawia stronę Reguły. Wartość 220 lirów pokazuje śmierć św. Benedykta. Wartość 450 lirów pokazuje ilustrację Monte Cassino z obrazu Paula Brila. Wszystkie pozostałe projekty zostały zaczerpnięte z Kodeksów Watykańskiej Biblioteki Apostolskiej.

 

633

 

634

 

635

 

636

 

637

 

1965 Hiszpania Św. Benedykt z Nursji, patron Europy. Rzeźba św. Benedykta autorstwa Pereiry. 

 
1407 1408

 

Medalik w innej wersji:

 

*    Na belce pionowej krzyża widnieją litery : CSSML oznaczające : ”Crux Sacra Sit Mihi Lux” (Krzyż święty niech mi będzie światłem), zaś na belce poprzecznej znajdują się litery NDSMD, oznaczające: ”Non Draco Sit Mihi Dux” (Diabeł -dosłownie: smok- niech nie będzie mi przewodnikiem).
*    Na obrzeżu medalionu od strony rewersu znajdują się na prawo litery VRSNSMV – SMQLIVB, skrót ten oznacza: ”Vade Retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana – Sunt Mala Quae Libas, Ipse Venena Bibas” (Idź precz szatanie, nie kuś mnie do próżności - Złe jest to co podsuwasz, sam pij truciznę). Już z samego opisu łatwo się domyślać, że zawiera on modlitwę o odpędzenie diabła, czyli ma moc egzorcyzmu.

 

Rewers medalionu został przepracowany graficznie, zachowując wszystkie dotychczasowe symbole. Zmieniono jedynie monogram IHS na słowo PAX. Jest to dewiza benedyktyńska nie oznacza niczego innego jak „Pokój w Chrystusie”!
Nie wolno zapomnieć, że dla chrześcijan nie ma pokoju bez Pana Chrystusa: umieszczenie słowa PAX na medaliku musi odnosić się do naszego Pana, który jest naszym pokojem. Prorok Izajasz (Iz 9,5) w swojej Księdze pisze wyraźnie: Nazwano Go imieniem:………….. Książę Pokoju.

 

Awers medalika miałby według pewnych osób ukrywać pod kamuflażem elementy symboliki masońskiej. Oczywiście, oskarżenia te są absurdalne. Podobieństwo tła awersu do ołtarza masońskiego jest bardzo naciągane. W rzeczywistości Benedykta przedstawiono na tle sedilli, tj. siedziska, które ma wyrażać godność opacką Patriarchy Mnichów, tradycyjnie mu przypisywaną. Oparcie sedilli jest ujęte między dwa ozdobne słupki, które wraz z promiennym nimbem (zwykłą oznaką świętości w ikonografii chrześcijańskiej) nad głową św. Benedykta niektórym nasunęły skojarzenie ze wspomnianym ołtarzem wolnomularskim – przedstawia się go niekiedy jako stojący pod słońcem, między dwiema kolumnami. W istocie jednak kolumny po obu stronach ołtarza masońskiego powinny być zwieńczone w ściśle określony sposób (jedna globusem, druga trzema owocami granatu); poza tą, istnieje jeszcze wiele innych rozbieżności między medalikiem a estetyką masońską.

 

Sedilia – miejsce w kościele przeznaczone dla celebransa i służby liturgicznej. Zazwyczaj znajduje się w prezbiterium.

 

Szczególnym rodzajem sedilii, zarezerwowanym dla biskupa ordynariusza jest katedra. Katedra znajduje się tylko w kościele katedralnym (od sedilii biskupa wzięła się nazwa budynku katedry).

 

Najpierw sedilia znajdowały się w absydzie bazyliki. Były raczej proste w formie. Z czasem miejsce tych siedzeń zajął ołtarz stały. Wówczas sedilia umieszczono przy ścianie w prezbiterium. Siedzenia te zaczęły upodabniać się do tronu, zwłaszcza siedzenie dla celebransa.

 

Kapłan udaje się tam na czas śpiewów wykonywanych przez chór lub podczas czytań, natomiast wszelkie czynności właściwe celebransowi wykonuje przy ołtarzu - jest to jednocześnie znak nieposiadania (absencji) jurysdykcji a jego kapłańska moc wypływa z ołtarza.

 

Odnowiona liturgia wymaga, aby siedzenia dla celebransa, jego asysty i ministrantów były dostosowane do struktury kościoła i tak usytuowane, aby wierni z łatwością widzieli, że celebrans rzeczywiście stoi na czele wspólnoty liturgicznej.

 

Po obu stronach Benedykta, na poręczach sedilli, znajdują się symbole jego zwycięstwa nad ludzką niegodziwością: pęknięty kielich, z którego wypełza wąż, oraz chleb, przy którym siedzi kruk. Mnisi z Vicovaro próbowali otruć św. Benedykta, dodając trucizny do wina, lecz kielich rozpadł się, gdy Patriarcha Mnichów wykonał nad nim znak krzyża. Podobnie też zatruty chleb posłany św. Benedyktowi przez zawistnego kapłana ujawnił przed Zakonodawcą swą zgubną właściwość, w związku z czym Benedykt nakazał krukowi odnieść chleb daleko od ludzi.

 

Medalik o średnicy 45 mm.

 

407

 

Oraz medalik o średnicy 18 mm  z małymi zmianami graficznymi.

 

549

 

550

 

551

 

Wychodzę z takiego założenia: Religijna wnikliwość posiada moc przekształcania porażki w wyższe pragnienia i nowe determinacje. Jeżeli więc ktoś uległ opętaniu diabelskiemu, z pewnością nie powinien zaczynać od kupna medalika – trzeba po prostu bezzwłocznie udać się do egzorcysty. Jeżeli zaś jesteśmy wolni od tego typu uwikłań, nie należy obsesyjnie gromadzić arsenału przeciw ciemnym siłom, skoro najpewniejszą obroną jest życie zgodne z nakazami Ewangelii, umacniane łaską sakramentów.

 

I tak jedna osoba mająca jakieś tam zdolności przywódcze, potrafiąca pociągnąć za sobą inne osoby, doprowadza do powstania jakiegoś odłamu, sekty, ugrupowania, który bardzo  szkodzi w tym przypadku chrześcijanom. Przyszła mi na myśl inna organizacja, która myślę na podobnej zasadzie zadziałała, a mianowicie Świadkowie Jehowy i nie wiem jak ich nazwać: związek wyznaniowy, zbór, sekta, odłam religijny (tylko nie wiem jakiej religii, z całą pewnoscią nie chrzescijańskiej), w której też stopniowo małymi krokami, doprowadzono wielu milionów ludzi do odstępstwa od religii chrześcijańskiej, pogrążąjąc ich wszystkich na dno przepaści. I to się dzieje na naszych oczach, i dotyka czasem najbliższych nam osób, znajomych, rodzin.

 

Świadkowie Jehowy, tak mowią o przekładaniu Biblii:
Przez wiele lat wykorzystywaliśmy, drukowaliśmy i rozpowszechnialiśmy różne przekłady Biblii. Ale z czasem zrozumieliśmy, że trzeba wydać nowy przekład, dzięki któremu ludzie mogliby ‛dokładnie poznać prawdę’. Właśnie tego chce Bóg dla każdego z nas. 1 Tymoteusza 2:3, 4  wg przekładu „Jest to szlachetne i miłe w oczach naszego Wybawcy, Boga,  który chce*, żeby najróżniejsi ludzie zostali wybawieni i dokładnie poznali prawdę”.

 


W każdym wersie, które przedstawiają Świadkowie Jehowy są zmienione, wyrazy a nawet całe zdania. Biblia Tysiąclecia tak mówi:

 


1 Tymoteusza 2:3, 4
„Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”.
I już w tym pierwszym tłumaczeniu widać jak wielkie sa przekłamania. Tam się nie mówi o Zbawicielu, naszym Panu Bogu, tylko  o Wybawcy, a to jest bardzo wielka różnica. A wszystko bierze się stąd, że Świadkowie Jehowy twierdzą, że poważnie traktują słowa Pana Jezusa: „"Ojciec jest większy niż ja"” i dlatego nie czczą Pana Jezusa jako Pana Boga Wszechmocnego (Jana 14:28).

 

Jan 14:28 mówi wyraźnie „Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie”

 

Ale Jan 17:5 brzmi dalej tak: „A teraz Ty, Ojcze, otocz mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u ciebie pierwej, zanim świat powstał”. Tak więc prawda o Wiecznym Synu zawsze będzie taka: „Kto zobaczył Syna, zobaczył także Ojca”.

 


Jan 14,8-11 dalej mówi tak:
„8 Odezwał się do Niego Filip: "Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy".
9 Jezus mu rzekł: "Filipie, tak długo już jestem z wami i nie poznałeś mnie? Kto mnie zobaczył, zobaczył Ojca. Jakże więc możesz mówić: "Pokaż nam Ojca"?
10 Czy nie wierzysz, że ja w Ojcu, a Ojciec jest we mnie? Słów, które do was mówię, nie wypowiadam od siebie samego. To Ojciec będący we mnie spełnia swoje dzieła.
11 Wierzcie mi, że ja w Ojcu, a Ojciec jest we mnie. A jeśli nie, to wierzcie ze względu na te dzieła”.

 

W swojej naturze Syn jest zupełnie podobny do duchowego Ojca. Kiedy czcimy Ojca Niebieskiego, czcimy równocześnie Boga-Syna i Boga-Ducha. Bóg-Syn jest tak samo bosko rzeczywisty i wieczny w swej naturze, jak Bóg Ojciec. Syn nie tylko posiada całą Ojcowską, nieskończoną i transcendentalną prawość, ale Syn jest także odbiciem całej Ojcowskiej świętości charakteru. Wieczny Syn posiada wszelkie Ojcowskie cechy boskości i atrybuty duchowości. W osobowości i w duchu, Syn jest pełnią absolutności Boga i te własności Syna przejawiają się w jego osobistym kierowaniu duchowym rządem wszechświata wszechświatów.

 

Chwała Syna, równa chwale Ojca, została w czasie ziemskiego bytowania przesłonięta. Pan Jezus był Człowiekem podobnym do nas we wszystkim oprócz grzechu. Odczuwał takie same radości i smutki. A najbardziej świadczy o tym fakt, ostatnich chwil na krzyżu. Okrzyk, który wydarł się z zakrwawionych warg Pana Jezusa "Boże mój, Boże mój czemuś mnie opuścił", był świadectwem toczonej walki z bezlitosnymi atakami Złego. Był to decydujący moment zmagań z szatanem. Jeśli miał jeszcze jakąś szansę skłonienia Pana Jezusa do zaparcia się Ojca i wyrzeczenia się planu naszego zbawienia, to tylko i wyłącznie w tej chwili.

 

Ten duchowy atak był tak potężny, ze Pan Jezus poczuł się oddzielony od Ojca. Jednocześnie jednak wiedział, ze Pan Bóg nie może Go opuścić. Okrzyk ten był też zapewnieniem, ze nawet jeśli wydaje Mu się, ze Pan Bóg Go opuścił, to On nie opuści Pana Boga.

 

Jednak Świadkowie Jehowy, chociaż twierdzą, ze są chrześcijanami, nie czczą krzyża. Dlaczego? A oto ich tłumaczenie:

 

„Wynika to między innymi z faktu, że według Biblii Jezus umarł nie na krzyżu, lecz raczej na zwykłym palu. Ponadto Biblia stanowczo nawołuje chrześcijan, by ‛uciekali od bałwochwalstwa’, które obejmuje również kult krzyża (1 Koryntian 10:14; 1 Jana 5:21)”.

 

1 Koryntian 10:14 mówi wyraźnie: „ Dlatego też, najmilsi moi, strzeżcie się bałwochwalstwa!” i tu nie ma ani słowa o krzyżu.

 


1 Jana 5:21 mówi wyraźnie: "Dzieci, strzeżcie się fałszywych bogów” i nie ma tu mowy o krzyżu.

 

Świadkowie Jehowy twierdzą: „Maria była matką Syna Bożego, a nie samego Boga. Jej kult jako Matki Bożej wyrósł na gruncie mitu o istnieniu Trójcy”.

 


Jednak tłumaczenia jak podaję poniżej wyraźnie mówią o Najświętszej Mateńce jako o Matce Pana Boga.  

 

Matka Boża z Guadalupe - Patronką życia poczętego:
Juan Diego był bardzo gorliwym chrześcijaninem. 9 grudnia 1531 r., w obchodzone wtedy święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Juan wyszedł z domu przed świtem, aby zdążyć na Mszę św. w odległym kościele w Santiago. Było jeszcze ciemno i wyjątkowo zimno. Biegł przez kamieniste wzgórza. W pewnym momencie usłyszał przepiękny śpiew ptasich chórów, rozrzuconych po zaroślach rosnących na wzgórzu zwanym Tepeyac, w miejscu gdzie były ruiny pogańskiej świątyni poświęconej bogini matki bogów. Śpiew nagle ustał i zdumiony Indianin zobaczył przepiękną kobietę, otoczoną jakby słońcem, która wołała go po imieniu: "Juan Diego! Juanito!" Była cudownie piękna i wyglądała jakby miała 16 lat. Zapytała z niezwykłą czułością i miłością: "Dokąd idziesz, Juanie, najmniejszy i najdroższy z moich dzieci?" Juan odpowiedział: "Spieszę się by zdążyć na Mszę świętą i wysłuchać kazania." Wtedy usłyszał: "Kocham cię mój drogi synku. Jestem Maryją, Niepokalaną Dziewicą, Matką Prawdziwego Boga, który daje życie i je zachowuje. On jest Stwórcą wszystkiego, Panem nieba i ziemi. On jest wszechobecny. Chcę, aby w tym miejscu wybudowano świątynię, gdyż chcę tutaj okazywać miłość i współczucie temu ludowi i wszystkim ludziom, którzy szczerze proszą mnie o pomoc. Tutaj będę ocierać im łzy, uspokajać i pocieszać. Biegnij teraz do biskupa i powiedz mu, co tu widziałeś i słyszałeś." Po tych słowach Juan upadł do stóp Maryi i powiedział: "Szlachetna Pani, idę spełnić twe życzenie."

 


Rdz 3:15 (Zapowiedź Tryumfu Maryi i jej potomstwa nad szatanem i jego potomstwem)
„Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”.

 


Tb 13, 13-15
„13. Wspaniałe światło promieniować będzie na wszystkie krańce ziemi. Liczne narody przyjdą do ciebie z daleka i mieszkańcy wszystkich krańców ziemi do świętego twego imienia. Dary mają w swych rękach dla Króla niebios. Z pokolenia na pokolenia oddawać ci będą chwałę, a imię "Wybranej" przejdzie na przyszłe pokolenia.
14. Przeklęci niech będą wszyscy, którzy mówią przeciw tobie obraźliwie, przeklęci niech będą wszyscy, którzy cię burzą i wywracają mury twoje, i ci wszyscy, którzy wieże twoje obalają i palą twoje mieszkania. A błogosławieni niech będą na wieki ci wszyscy, którzy czczą ciebie.
15. A więc raduj się, wesel z powodu synów sprawiedliwych, bo wszyscy będą zgromadzeni i uwielbiać będą Pana wieków, szczęśliwi, którzy cię miłują, i szczęśliwi, którzy się cieszą z twego pokoju”.

 

MATKA PO PRAWICY KRÓLA, SŁAWIONA NA WIEKI, PEŁNA CHWAŁY, POŚREDNICZKA ŁASK, KRÓLOWA NIEBA I ZIEMI. MATKA NASZA (NOWA EWA)
Ps 45:10-18
10. Córki królewskie wychodzą ci na spotkanie, królowa w złocie z Ofiru stoi po twojej prawicy.
11. Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, zapomnij o twym narodzie, o domu twego ojca!
12. Król pragnie twojej piękności: on jest twym panem; oddaj mu pokłon!
13. I córa Tyru nadchodzi z darami; możni narodów szukają twych względów.
14. Cała pełna chwały wchodzi córa królewska; złotogłów jej odzieniem.
15. W szacie wzorzystej wiodą ją do króla; za nią dziewice, jej druhny, wprowadzają do ciebie.
16. Przywodzą je z radością i z uniesieniem, przyprowadzają do pałacu króla.
17. Niech twoi synowie zajmą miejsce twych ojców; ustanów ich książętami po całej ziemi!
18. Przez wszystkie pokolenia upamiętnię twe imię; dlatego po wiek wieków sławić cię będą narody.

 


MATKA PANA BOGA
Mi 5:1-3
1. A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności.
2. Przeto [Pan] wyda ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić. Wtedy reszta braci Jego powróci do synów Izraela.
3. Powstanie On i paść będzie mocą Pańską, w majestacie imienia Pana Boga swego. Osiądą wtedy, bo odtąd rozciągnie swą potęgę aż po krańce ziemi.

 

MATKA NASZA, KRÓLOWA NIEBA I ZIEMI, MATKA PANA BOGA, WSPÓŁODKUPICIELKA, MISTYCZNA RODZICIELKA NASZA,
Ap 12:1-17
1. Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu.
2. A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia.
3. I inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów -
4. i ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą, ażeby skoro porodzi, pożreć jej dziecię.
5. I porodziła syna - mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga i do Jego tronu.
6. A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
7. I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie,
8. ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
9. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
10. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym.
11. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci.
12. Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy! Biada ziemi i morzu - bo zstąpił na was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu.
13. A kiedy ujrzał Smok, że został strącony na ziemię, począł ścigać Niewiastę, która porodziła Mężczyznę.
14. I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała do swojego miejsca, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża.
15. A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę, żeby ją rzeka uniosła.
16. Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła ziemia swą gardziel, i pochłonęła rzekę, którą Smok ze swej gardzieli wypuścił.
17. I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa.

 

Są setki przykładów jak błędnie interpretowane jest Pismo Święte i to, że można przekłamywać wersety na swoją korzyść, daje bardzo duży wzrost naśladowców Świadków Jehowy. Życie chrześcijanina wymaga wielu wyrzeczeń, poświęceń, ludzie wolą wygodnictwo, jakie im gwarantuje przekład Biblii przez Świadków Jehowy. Jednego im trzeba pozazdrościć wielkiej gorliwości. Stoją na ulicach ze swoją literaturą w największych skupiskach ludzi. Pukają do domów bardzo często. Jeżdżą po wsiach, gminach również bardzo często. Gdyby chrzescijanie mieli taką wiarę i odwagę w obronie Krzyża i innych nauk Kościoła, świat wyglądałby inaczej.

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Święci w życiu chrześcijan spełniają bardzo ważną rolę. Wstawiają się za nami, prosząc o łaskę wytrwania. Są także wspaniałymi orędownikami w sprawach trudnych, a zwłaszcza w prośbach za osobami chorymi. Ich orędownictwo przed Panem Bogiem jest doskonałe, gdyż osiągnąwszy wieczne zbawienie wyśpiewują Panu Bogu w niebie doskonałą chwałę i uwielbienie. A każdy święty za życia był prawdziwym człowiekiem, jak my wszyscy miał swoje zalety i wady, choć tych ostatnich było niewiele. Zdarzało się, że święci gniewali się na ludzi, naigrawali się z Pana Boga, byli rozdrażnieni i niecierpliwi, popełniali błędy i żałowali ich. Mimo, iż błądzili, zawzięcie podążali ku niebu. Zdobywali świętość, bo pragnęli zostać świętymi. Można powiedzieć, że cechą wspólną wszystkich świętych jest dosłowność w dążeniu do doskonałości chrześcijańskiej. A tę doskonałość realizowali oni w różny sposób: od cichej i pokornej modlitwy w kontemplacyjnym zakonie, poprzez szeroko pojętą służbę względem bliźnich, aż po męczeńską śmierć.


Przez swoje świadectwo życia, pokazują, że Pan Bóg powołuje do świętości ludzi we wszystkich epokach, nie zależnie od wieku, pochodzenia, wykształcenia, płci. Święci wspierają kościół pielgrzymujący na Ziemi swoim orędownictwem w Niebie. Korzystajmy i my z pomocy świętych, bo jest ona naprawdę skuteczna.

 

145

 

Św. Wojciech


Wojciech, imię zakonne Adalbert, święty (ok. 955-997), biskup, męczennik, patron Polski. Pochodził z rodziny książąt czeskich - Sławnikowiców. Kształcił się w Magdeburgu pod opieką arcybiskupa Adalberta, na cześć którego przyjął imię zakonne. W 983 jako subdiakon powrócił do Czech i został biskupem Pragi. Około 989, wobec trudności w zarządzaniu diecezją praską, udał się do Rzymu, zrzekł się godności biskupiej i za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów na Awentynie. W 992, po śmierci sprawującego opiekę nad diecezją praską biskupa miśnieńskiego Falkolda, powrócił do Pragi i zajął się organizacją spraw kościelnych.


Zasłynął z opieki nad ubogimi, więźniami i z wykupu chrześcijańskich niewolników z krajów muzułmańskich. Po zatargu z księciem Bolesławem II, 995 ponownie opuścił Pragę i udał się do Rzymu, gdzie pozostał na wieść o zniszczeniu rodzinnych Libic i wymordowaniu swych braci. Za namową cesarza Ottona III i w porozumieniu z Bolesławem I Chrobrym przy końcu 996 przybył do Polski, aby podjąć misję wśród pogańskich Prusów. Wraz z towarzyszami podróży misyjnej, bratem Radzimem Gaudentym i prezbiterem Benedyktem Boguszą, popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd morzem w kierunku Pregoły.


Zginął podczas prób podjęcia pracy misyjnej, zabity przez pogańskiego kapłana, w bliżej nie znanej miejscowości. Jego towarzysze zdołali się uratować i zdali relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław I Chrobry wykupił jego ciało i sprowadził do Gniezna, gdzie zostało uroczyście pochowane. 999 papież Sylwester II dokonał kanonizacji św. Wojciecha. Dzięki staraniom Bolesława I Chrobrego i poparciu cesarza Ottona III papież utworzył w 1000 w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. W tymże roku odbył się słynny zjazd gnieźnieński, na który - z pielgrzymką do grobu św. Wojciecha - przybył m.in. cesarz Otton III.

 

146

 

147

 

Św. Stanisław
 
(Imię oznacza „stanie się sławny”) żył w latach ok. 1030-79. Pochodził ze Szczepanowa, wykształcony w Gnieźnie i (być może) w Paryżu, dał się poznać jako wybitny kaznodzieja i duszpasterz. Po śmierci biskupa Lamberta na żądanie duchowieństwa i króla został biskupem krakowskim. Harmonijna współpraca między królem Bolesławem Śmiałym a biskupem krakowskim św. Stanisławem zakończyła się w roku 1079 konfliktem, w wyniku, którego pierwszy stracił królestwo, a drugi życie. Kiedy król szalał, aby opór złamać, jeden tylko Stanisław miał odwagę według kroniki Kadłubka upomnieć króla. Kiedy zaś ten nic sobie z upomnienia nie czynił i dalej szalał, biskup rzucił na niego klątwę, czyli wyłączył króla ze społeczności Kościoła, a przez to samo zwolnił od posłuszeństwa poddanych. Autorytet Stanisława musiał być w Polsce ogromny, skoro według podania nawet najbliżsi stronnicy króla Bolesława nie śmieli targnąć się na jego życie. Król miał to uczynić sam. 11 kwietnia 1079 roku udał się Bolesław na Skałkę i w czasie Mszy świętej zarąbał biskupa uderzeniem w głowę. Potem kazał jego ciało poćwiartować. Zwyczajem ówczesnym bowiem ciało skazańca niszczono. Duchowni ze czcią pochowali je w kościele św. Michała na Skałce. Fakt ten jest dowodem czci, jakiej wtedy męczennik zażywał. Na wiadomość o dokonanym mordzie w tak ohydny sposób na biskupie, przy ołtarzu, w czasie sprawowania Najświętszej Ofiary, cały naród stanął przeciwko królowi. Opuszczony przez wszystkich musiał iść na banicję. Bolesław Śmiały usiłował jeszcze szukać dla siebie poparcia na Węgrzech u św. Władysława. Ten mu jednak odmówił. Zmarł tamże zapewne w 1081 roku. Istnieje podanie, że dwa ostatnie lata spędził król na ostrej pokucie w klasztorze benedyktyńskim w Osjaku (Jugosławia), gdzie też miał być pochowany. W 1088 roku dokonano przeniesienia relikwii św. Stanisława do katedry krakowskiej. Kadłubek przytacza legendę, że ciała strzegły orły, i o zrośnięciu się cudownym porąbanych części ciała. Kanonizacji Stanisława dokonał papież Innocenty IV w Asyżu 17 września 1253r. Dziś szczątki św. Stanisława spoczywają w katedrze na Wawelu. Św. Stanisław jest głównym patronem Polski (obok NMP Królowej Polski i św. Wojciecha, biskupa i męczennika); ponadto także archidiecezji gdańskiej, gnieźnieńskiej, krakowskiej, poznańskiej i warszawskiej oraz diecezji: chełmińskiej, lubelskiej, płockiej, sandomierskiej i tarnowskiej. Jan Paweł II nazwał go "patronem chrześcijańskiego ładu moralnego". W ciągu wieków przywoływano legendę o zrośnięciu się rozsieczonego ciała św. Stanisława. Kult Świętego odegrał w XIII i XIV wieku ważną rolę historyczną jako czynnik kształtowania się myśli o zjednoczeniu Polski. Wierzono, że w ten sam sposób - jak ciało św. Stanisława - połączy się i zjednoczy podzielone wówczas na księstwa dzielnicowe Królestwo Polskie.


Na ołtarzu w czcigodnej katedrze krakowskiej nie znalazł się przez pomyłkę, lecz dlatego, że życie swe poświęcił za prawdę i dobro, że odznaczał się odwagą swych przekonań, które wyznawał nawet z narażeniem życia. Stanął w obronie niesłusznie krzywdzonych bez względu na ich położenie i stan. Pełen bohaterskiej odwagi i zaufania w Bogu wystąpił wobec króla, choć zdawał sobie sprawę, że naraża się na gniew popędliwego króla i możliwą śmierć. Bezsprzecznie należał do wyborowego grona biskupów epoki gregoriańskiej. Biskupi, którzy milczeli na widok zła i służalczo spełniali życzenia swych panów, nie ginęli od miecza. Trudno przypuścić, żeby biskup stołecznego grodu, którego tak wykształcenie i stosunki dyplomatyczne a także przyjęcie legatów papieskich w 1075 roku przybliżyły do świata Zachodu, nie znał wielkiego wołania Grzegorza VII o wolność i niezależność Kościoła. Św. Stanisław głosił odważnie posłannictwo prawdy, wskazywał na wielką godność człowieka, która posiada taką wartość, że godzi się położyć życie za swego brata. Stał się przez to symbolem wykonywania Chrystusowego prawa i służby biskupiej w duchu miłości, jak również obrońcą moralności i godności człowieka.


Nie można pominąć tak wielkiego wydarzenia, jakim była Kanonizacja Św. Stanisława. Kanonizacja odbyła się w Asyżu 17 września 1253 roku przez Papieża Innocentego IV. W następnym roku w dniu 8 maja odbyła się po raz pierwszy uroczystość św. Stanisława, kontynuowana przez wieki, aż do dnia dzisiejszego.

 

148

 

Męczeńska śmierć Andrzeja Boboli


W zamęcie konfliktów roznieconych przez powstanie Chmielnickiego Andrzej Bobola dostał się we wsi Mohilno w ręce Kozaków, którzy 16 maja 1657 roku wpadli do Janowa Poleskiego z zamiarem mordowania Polaków. Kozacy traktowali go jako wroga politycznego z powodu nawracania ruskiej ludności prawosławnej na katolicyzm. Z pojmanego kapłana zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano do słupa i zaczęto bić nahajami, z zamiarem, by wyrzekł się wiary. Następnie oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z nich koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę oraz zaczęli go policzkować, aż wybili mu zęby. Potem wyrywali paznokcie i zdarli skórę z górnej części jego ręki. Odwiązali go i okręcili sznurem, a dwa jego końce przymocowali do siodeł. Andrzej musiał biec za końmi, popędzany kłuciem lanc, a oprawcy dodatkowo torturowali go szablami, raniąc mu palce, nogę oraz przekłuwając oko. Na koniec zawleczono go do rzeźni miejskiej, rozłożono na stole i zaczęto przypalać ogniem. W trakcie tortur  wycięto mu ciało na głowie do kości, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypano sieczką oraz odcięto mu nos, uszy i wargi. Kiedy z bólu i jęku wzywał imiona Jezusa i Maryi, w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język oraz grubym szydłem rzeźniczym podziurawiono mu lewy bok. Potem jego ciało szarpane konwulsjami powieszono twarzą do dołu. Katusze i straszne tortury trwały około dwóch godzin, po których uderzeniem szabli w szyję dowódca oddziału zakończył około godziny 15. jego nieludzkie męczarnie, powodując śmierć.


W Janowie Poleskim, w 1717, w miejscu jego męczeństwa postawiono krzyż pamiątkowy, nieopodal którego w dniu 1 listopada 1723 na rynku doszło do dziwnego zjawiska ukazania się świetlanego krzyża. Uznano wówczas, że prawdopodobnie, miejsce, na którym zajaśniał krzyż jest uświęcone krwią Boboli.

 

149

 

150

 

689

 

Pięciu Braci Męczenników Polskich


Pierwsi polscy męczennicy byli eremitami benedyktyńskimi i kapłanami. Benedykt (ur. ok. 970) i Jan (ur. ok. 940) byli Włochami. Przysłał ich do Polski w 1001 roku św. Romuald na prośbę św. Wojciecha . Osiedlili się na prawym brzegu Obry w pobliżu ujścia do Warty. Kroniki podają, że przyłączyli się do nich Polacy – bracia Mateusz i Izaak oraz wiejski chłopak Krystyn, który był ich kucharzem.


Bracia planowali głosić Ewangelię pogańskiemu plemieniu Wieletów, nie zrealizowali jednak swych planów. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zostali zamordowani przez rabusiów. Bolesław Chrobry nakazał pogrzebać ich ciała w kościele. Papież Jan XVIII beatyfikował ich zaledwie rok po ich śmierci w – 1004. Część ich relikwii wywieziono do Pragi, a pozostałe znalazły się w 1640 r. klasztorze ojców kamedułów w Bieniszewie koło Konina.


Pięciu Braci Polskich zostało ogłoszonych patronami Międzyrzecza Dekretem Papieskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów odczytanym podczas Mszy sprawowanej w 2003 z okazji milenium ich śmierci.

 

151

 

152

 

153

 

Święty Brunon z Kwerfurtu

 

Brunon w roku 1009, wraz towarzyszącymi mu misjonarzami, udał się osobiście na misje na pogranicze Prus i Rusi, czyli do krainy Jaćwingów. Według tradycji nawrócił i ochrzcił nad Bugiem tamtejszego króla Nothimera. Wyprawa misyjna szybko zakończyła się tragiczną męczeńską śmiercią arcybiskupa Brunona i jego 18 towarzyszy misjonarzy w dniu 9 marca 1009 roku. Niewiadome jest miejsce śmierci św. Brunona i miejsce pochowania jego ciała, które wykupił Bolesław Chrobry. Męczeńska śmierć św. Brunona szerokim echem rozeszła się po całej ówczesnej Europie, jak wcześniej śmierć św. Wojciecha.


Święty Brunon wsławił się również swoim piśmiennictwem. Otóż pozostawił po sobie własnoręcznie napisany żywot św. Wojciecha oraz żywot pięciu św. męczenników, wyżej wspomnianych. Najbardziej sławny jest list otwarty Brunona do cesarza Henryka II, pisany z wielką odwagą, w którym wstawia się on za Bolesławem Chrobrym i gani niemieckiego władcę, za sprzymierzanie się z poganami przeciwko chrześcijańskiej Polsce, zamiast razem z polskim księciem nawracać pogan na chrześcijaństwo.

 

Pragnąc uczcić tysiąclecie śmierci jednego z pierwszych wielkich misjonarzy naszej części Europy, Poczta Polska wprowadziła do obiegu 19 czerwca 2009 r. znaczek pocztowy o wartości 3 zł, na którym przedstawiono św. Brunona z Kwerfurtu wg fragmentu obrazu z refektarza Seminarium Duchownego w Łomży. Fragment obrazu M. Zdulskiego z 1860 roku  „Misja św.  Brunona”. Na kopercie FDC opatrzonym datownikiem okolicznościowym, stosowanym w Urzędzie Pocztowym Łomża 1 umieszczono fragment listu św. Brunona do króla niemieckiego Henryka II.  Jest to pierwszy list, co do którego nie ma wątpliwości, że został napisany w Polsce i w ówczesnym tego słowa znaczeniu, wysłany za granicę.Św. Brunon w 1005 roku przybył do Polski na zaproszenie Bolesława Chrobrego i należał do jego przyjaciół. Poznawszy króla osobiście, napisał w liście do Henryka II: „Jeśliby ktoś także to powiedział, że do tego księcia (Bolesława) odnoszę się z uczuciem wierności i serdecznej przyjaźni, prawda to. Rzeczywiście kocham go jak duszę moją i więcej niż moje życie”.

 

154

 

Rok 2009 ustanowiony został przez Sejmik Województwa Warmińsko-Mazurskiego Rokiem św. Brunona, a główne uroczystości religijne, upamiętniające śmierć biskupa, były połączone z zakończeniem uroczystości milenijnych Chrztu Polski.

 

Uroczystości jubileuszowe z udziałem Episkopatu Polski odbyły się w Łomży i w Giżycku. Święty jest głównym patronem diecezji łomżyńskiej.

 

Centrum Poczty Oddział Regionalny w Białymstoku, Dział Marketingu, z okazji Milenium męczeńskiej śmierci Św. Brunona z Kwerfurtu zaprojektował 8 kartek pocztowych beznominałowych związanych z ww. tematem. 1 kartkę pocztową zaprojektował również Oddział Rejonowy w Łomży.

 

Kartki nakładu OR w Białymstoku nawiązują głównie do obchodów w Diecezji Łomżyńskiej, 3 kartki zostały zaprojektowane w nawiązaniu do obchodów w Diecezji Ełckiej.

 

797

 

798

 

799

 

800

 

801

 

802

 

803

 

804

 

805

 

806

 

807

 

808

 

809

 

810

 

Poczta specjalna 2009.07.14. Poczta Międzynarodowa z okazji milenium męczeńskiej śmierci Św. Brunona z Kwerfurtu


Przewóz na trasie Łomża - Warszawa - Querfurt – Łomża – regulamin.Querfurt (pol. hist. Kwerfurt) – miasto w Niemczech w kraju związkowym Saksonia-Anhalt, w powiecie Saale, na zachód od miasta Halle (Saale). Przed zjednoczeniem Niemiec należało do NRD.

 

Z Querfurtu pochodził św. Brunon, który zginął śmiercią męczeńską w roku 1009, prowadząc misję chrystianizacyjną na życzenie Bolesława Chrobrego wśród plemion pruskich.

 

Poczta do Niemiec przeszła normalną drogą pocztową. Została odebrana z Urzędu Pocztowego z Łomży rejsem samochodowym i przekazana prawdopodobnie do transportu kolejowego.

 

811

 

812

 

813

 

814

 

852

 

853

 

854

 

855

 

Jako  również wielki promotor dzieł misyjnych zapisał się w historii Kościoła na początku XIX wieku Wincenty Pallotti.

 
Bardzo szybko utożsamia się z jego osobą określenie: „apostoł Rzymu”. Głosi kazania nawet na placach Wiecznego Miasta. Jego słuchaczami są przypadkowi przechodnie, którzy zatrzymują się z ciekawości. Łatwo zdobywa serca słuchaczy. Trafia do nich przez swoją prostotę, żarliwość i zapał. Jest zawsze starannie przygotowany, promieniuje świętością. Ulubionym tematem jego rozważań jest Boże Miłosierdzie. Grzesznicy kruszą się pod wpływem jego słów, ożywia się wiara. Rekolekcje głosi do wszystkich: do notabli rzymskich, ludzi prostych, inteligencji, młodzieży. Jest cenionym spowiednikiem. Spowiada każdego, kto go o to prosi (w tym także kardynałów i papieży).
 
Już po święceniach kapłańskich ks. Pallotti bardzo pragnie nieść wszechstronną pomoc Kościołowi w ożywianiu wiary. Wie, że samo duchowieństwo nie podoła. Trzeba zjednoczyć ludzkie siły w ewangelizacji świata. Trzeba pozyskać dla potrzeb Kościoła wszystkich katolików świeckich i pogan. Dnia 9 stycznia 1835 roku ks. Pallotti otrzymuje od Pana Boga natchnienie, które go doprowadzi do założenia Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.
 
Trzy miesiące później, 4 kwietnia 1835 roku, powołuje do życia dzieło Apostolstwa Katolickiego, gromadząc księży i świeckich osób z zadaniem wciągania jak największej liczby innych w szerzenie i koordynowanie duchowej i materialnej pomocy dla bliźnich.
 
Wincenty Pallotti dostrzegł w Kościele problemy związane z oziębieniem wiary i nowe możliwości głoszenia Ewangelii w krajach misyjnych, stąd w swoim przepowiadaniu i działalności apostolskiej zwracał uwagę na naglącą konieczność ożywienia wiary i rozpalenia miłości wśród katolików, aby w ten sposób doprowadzić wszystkich ludzi do jedności w wierze Chrystusowej, innymi słowy wyprzedził epokę o 100 lat, bo w dziejszych czasach wiara zamiera.
 
1742
 

Św. Borys i Gleb


Książę Borys oraz jego brat Gleb byli synami księcia św Włodzimierza Wielkiego i chrześcijanki Anny z Konstantynopola. Podczas chrztu otrzymali imiona Roman i Dawid. Obaj cechowali się wielką dobrocią, miłowali się wzajemnie, a książę Borys szczególnie lubił śpiew cerkiewny.


Jeszcze za życia książę Włodzimierz obdarował synów księstwami: Borysa - Rostowskim, a Gleba - Muromskim. Obaj dokładali wszelkich starań, aby jak najszerzej rozpowszechnić tam wiarę chrześcijańską.


Gdy zmarł Włodzimierz, księstwo objął we władanie jego pasierb - Świętopełek, który w obawie przed roszczeniami Borysa i Gleba do tronu ojcowskiego, postanowił doprowadzić do ich śmierci. Święci bracia domyślali się tego, lecz nie chcieli prowadzić wojen między sobą i zdali się na wolę Bożą.


Książę Borys został zabity przez wysłanników księcia Światopełka 24 lipca 1015 r. w okolicach Wyszgorodu, gdy przebywał wraz ze swą drużyną poza stolicą księstwa. Gdy do Świętopełka dostarczono oddychającego jeszcze brata, rozkazał go dobić. Tego samego roku, 5 września w okolicach Smoleńska, został podstępnie zabity książę Gleb, zwabiony przez brata-zabójcę jakoby do ciężko chorego ojca.


Za panowania księcia Jarosława Mądrego, pięć lat po śmierci męczenników, ich ciała odnaleziono i z honorami pogrzebano w Wyszhorodzie. Później przeniesiono je do Kijowa.


Czczeni przez lud jako święci i męczennicy, zostali kanonizowani 20 maja 1072 przez ruski Kościół, wtedy jeszcze nie oddzielony od jedności z Rzymem. Kult ich, początkowo lokalny, rozpowszechnił się szybko na Rusi i dotarł do Czech.


W 1240 r. podczas najazdu tatarskiego zostały ukryte w nieznanym miejscu i później nie odnalezione.


Czci ich również Kościół katolicki. Rusini, zwłaszcza książęta, uważali świętych Borysa i Gleba, najpopularniejszych świętych starej Rusi, za swoich opiekunów. Kroniki zawierają wiele opowieści o cudownych uzdrowieniach, dokonujących się przy ich grobie, o zwycięstwach odniesionych dzięki ich orędownictwu i w ich imieniu. Borys jest patronem Moskwy. Książęta Borys i Gleb są orędownikami przy wielu chorobach. Wierni kierują do nich też modlitwy prosząc o uchronienie od walk wewnętrznych, ataku wroga, wzywają, aby pomogli złagodzić serca walczących za sobą stron i zawrzeć pokój. Są również wstawiennikami u Pana Boga za dobre plony. Największym kultem darzą ich Rosjanie.

 

155

 

Św. Cyryl i Metody


(Cyryl ok. 826-869, Metody ok. 815-885)


Konstanty, o imieniu zakonnym Cyryl, zwany również Filozofem i jego starszy brat Michał, w zakonie Metody, urodzili się na pograniczu Słowiańszczyzny w Tesalonikach.


Obaj odznaczali się wybitnymi zdolnościami i wykształceniem. Cyryl po studiach w Konstantynopolu otrzymał święcenia i został bibliotekarzem przy kościele Hagia Sophia, ale szybko porzucił to zajęcie i przeniósł się do klasztoru nad Bosforem. Później objął katedrę filozofii w akademii cesarskiej, ale z tego również zrezygnował i udał się na górę Olimp, gdzie już od ok. 840 r. przebywał jego starszy brat Metody.


Obydwaj na polecenie cesarza Bizancjum udali się z misją do Chazarów – ludu nad Morzem Czarnym, który uległ judaizmowi, gdzie uczestniczyli w dyskusjach między chrześcijanami, żydami i saracenami. Prawdopodobnie w 826 r. zostali wysłani z misją ewangelizacyjną do księstwa wielkomorawskiego na zaproszenie księcia Rościsława.


Cyryl i Metody od początku przyjęli zasadę odprawiania liturgii w języku słowiańskim (zwanym dzisiaj staro-cerkiewno-słowiańskim). Potrzebowali tekstów liturgicznych i biblijnych, więc Cyryl stworzył na bezie greki alfabet słowiański – głagolicę, a następnie przetłumaczył teksty.


Bracia zachęceni pomyślnym przebiegiem misji udali się do Konstantynopola po nowych misjonarzy, ale okazało się, że muszą jechać na synod do Wenecji i bronić się przed oskarżeniem biskupów niemieckich o herezję. W 867 r. udali się do Rzymu, gdzie papież Hadrian II zalecił odprawianie liturgii w języku słowiańskim nie tylko wśród tych ludów, ale również w niektórych bazylikach Wiecznego Miasta. Nakazał również uroczyste złożenie ksiąg liturgicznych na ołtarzu w kościele Matki Boskiej, zwanym Fatne i udzielił Metodemu święceń kapłańskich.


Cyryl wstąpił w Rzymie do klasztoru i wkrótce zmarł, a Metody ponownie udał się na Morawy. Podczas kolejnej wizyty w Rzymie otrzymał sakrę biskupią i objął metropolię w Sirmium (niedaleko obecnego Belgradu), której podporządkowano Panonię. Wywołało to konflikt z biskupami bawarskimi, który doprowadził do uwięzienia Metodego w 870 r. i stawienia go przed sądem synodu. Abp Metody został zwolniony dopiero w 878 r. dzięki papieżowi Janowi VIII, który mianował go legatem apostolskim do ewangelizacji Słowian.


Metody ochrzcił czeskiego księcia Borzywoja i jego żonę Ludmiłę oraz doprowadził do chrztu księcia Wiślan, podróżował także do słowian bałkańskich. Zmarł na Morawach.


Papież Jan Paweł II ogłosił św. Cyryla i Metodego głównymi, obok św. Benedykta, patronami Europy.

 

156

 

157 158

 

159

 

540

 

345

 

346

 

347

 

Relief Ludmiły Cvengrasovej Świętych Cyryla i Metodego - tzw. Apostołów Słowian, którzy stworzyli alfabet głagolicy i cyrylicy.

 
Święto świętych Cyryla i Metodego, wychowawców wśród ludów słowiańskich, jest świętem państwowym w Rosji (od 1991 r.), Bułgarii, Macedonii, Czechach i Słowacji. W Rosji, Bułgarii i Macedonii obchodzony jest obecnie 24 maja. W Macedonii nosi imię braci - Dzień Świętych Cyryla i Metodego, w Rosji i Bułgarii nazywany jest Dniem Słowiańskiego Pisma i Kultury. W Czechach i na Słowacji święto obchodzone jest 5 lipca.
 
Pierwszym alfabetem słowiańskim była głagolica. Został utworzony w 863 r. przez św. Cyryla (Konstantyna) Filozofa (827-14.II.869), prawdopodobnie w porozumieniu ze swoim bratem - arcybiskupem Metodym, równym apostołom (820-6.IV.885), podczas ich misji szerzenia chrześcijaństwa w języku słowiańskim na Wielkich Morawach. Morawy były słowiańskim państwem w Europie Środkowej, gdzie powstały na zaproszenie księcia morawskiego Rościsława.
 
Tak więc pismo słowiańskie zostało wymyślone do tłumaczenia pism chrześcijańskich na słowiańskie. Bracia rozpoczęli pracę od tłumaczenia Ewangelii, Lekcjonarza, Psałterza, Apostoła i kilku innych tekstów liturgicznych. Cyryl zmarł w Rzymie i tam został pochowany w bazylice św. Klemensa.
 
Niestety, nie zachował się ani dokument głagolicy, ani księga wydana w okresie wielkomorawskim Braci Świętych (863-885), do dziś nie zachowały się żadne pisemne wzmianki z tego okresu.
 
Pod koniec 885 roku głagolica została przywieziona do Bułgarii przez uczniów świętych Cyryla i Metodego. Potem te słowiańskie pisma rozpowszechniły się w Chorwacji.
 
W Bułgarii głagolica została zastąpiona cyrylicą niemal wszędzie na początku panowania cara Symeona (tradycyjnie przyjęta data to 893 r.). Dłużej pozostawał w użyciu na zachodzie kraju - w Macedonii, gdzie był używany nawet w XII wieku.
 
I tak, po wynalezieniu alfabetu, bracia nie spoczęli na laurach, ale zaczęli tłumaczyć Pismo Święte i księgi liturgiczne na język słowiański. Tłumacząc Biblię, Konstantyn i Metody korzystali jednocześnie z dwóch źródeł: Septuaginty (greckiego przekładu Pisma Świętego) i Wulgaty (przekładu na łacinę) – czyniono to w celu wyeliminowania ewentualnych niejasności, jako zabezpieczenie.
 
Po przybyciu na Wielkie Morawy Konstantyn i Metody zaczęli tłumaczyć księgi kościelne i liturgiczne z greki na lokalny dialekt słowiański, a także uczyć Morawian czytać i pisać. Bracia pozostali na Morawach przez około trzy lata, a następnie udali się ze swymi uczniami do Wenecji.
 
Pismo wprowadzone przez Cyryla i Metodego niewątpliwie miało ogromny pozytywny wpływ na proces ewangelizacji ludów słowiańskich. Na nieszczęście dla patriotycznych uczuć użytkowników cyrylicy, tereny Wielkich Moraw (dzisiejsze Węgry, Słowacja, Czechy itd.) porzuciły na pewien czas cyrylicę, ustępując miejsca alfabetowi łacińskiemu.
 
1689
 

Ciekawy medal w swojej treści wypatrzyłem, gdzie na awersie są wizerunki wszystkich patriarchów Moskwy i Wszechrusi z lat 1589-1989 od Hioba do Pimena w tym również i  św.Cyryla.

Medal aluminiowy, powlekany złotem, wybity w 1989 roku z okazji 400-lecia ustanowienia patriarchatu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
 
Na rewersie widok na cerkwie prawosławne oraz napis 400 lat.
 
Emitent: Rosyjska Cerkiew Prawosławna
Miejsce pochodzenia: ZSRR
Datowanie przedmiotu: 1989
Średnica: 64 mm.
Waga: 46,4 g.
 
Rzadko się trafia by na jednym medalu było umieszczonych kilkanaście osób, w tym przypadku akurat odpowiedzialnych hierarchów Kościoła. Ale również przy tym medalu chciałbym poruszyć temat krzyża, który na rewersie wieńczy kopuły cerkwi.
 
Różnorodność form i rodzajów krzyża nie jest sprzeczna z religią chrześcijańską. Każdy krzyż przypomina ludziom próby znoszone przez Pana Jezusa dla dobra ludzkości. O prawdzie wiary nie decydują zewnętrzne atrybuty, ale czystość myśli i pragnienie życia według przykazań Pana i tego należy przestrzegać. Prawosławie ma wiele kwestii wspólnych z katolicyzmem. Szczególnie nabożną czcią otaczany jest krzyż w Kościele Katolickim i Prawosławnym.
 
Osobliwość krzyża prawosławnego polega na tym, że oprócz dwóch poziomych poprzeczek, z których dolna jest duża, a górna mała, występuje również nachylona, zwana stopą. Jest niewielkich rozmiarów i znajduje się na dole pionowego segmentu, symbolizującego poprzeczkę, na której spoczywały stopy Pana Chrystusa.
 
Według Ewangelii nad głową Zbawiciela przybito tablicę, na której ręką Poncjusza Piłata napisano: „Jezus z Nazaretu, Król Żydowski”. Napis ten został wykonany w trzech językach – aramejskim, łacińskim i greckim. To właśnie ona symbolizuje górną małą poprzeczkę. Można go umieścić zarówno w odstępie między dużą poprzeczką a górnym końcem krzyża, jak i na samym jego szczycie. Taki napis pozwala nam z największą pewnością odtworzyć wygląd narzędzia cierpienia Pana Chrystusa. Dlatego krzyż prawosławny jest ośmioramienny.
 
Natomiast wyjaśnienie skośnej belki w prawosławnym krzyżu nawiązuje do słów o „zstąpieniu Chrystusa do piekieł”. Według tego poglądu ukośna belka miała symbolizować zarówno zmartwychwstanie (odcinek wznoszący się), jak i owo zejście „do piekieł” (odcinek opadający).
 
Stanowisko to również oznacza, że w dniu Sądu Ostatecznego po prawej stronie staną sprawiedliwi, a po lewej stronie grzesznicy. Królestwo niebieskie jest dane sprawiedliwym, o czym świadczy prawy róg wzniesiony w górę. Grzesznicy są wrzucani na niziny piekielne – wskazuje lewy koniec. Oznacza to również przypomnienie dwóch łotrów, ukrzyżowanych razem z Panem Jezusem, z których jeden nawrócił się na drzewie krzyża i usłyszał obietnicę „jeszcze dziś będziesz ze Mną w raju”. Znakiem tego nawrócenia jest ramię belki skierowane w górę. Drugi koniec, biegnący w dół, symbolizuje drugiego łotra, który jeszcze na krzyżu szydził z Pana Jezusa.
 
Podział na prawosławie (Kościół wschodni) i katolicyzm (Kościół rzymskokatolicki) miał miejsce w XI w. n.e. Rozłam ten określany jest jako schizma wschodnia. Jest to przełomowy moment w historii całego chrześcijańska.
 
 
1105
 
1106

 

Święty Maurycy, męczennik.


Maurycy był dowódcą rzymskiej Legii tebańskiej,w której żołnierzami byli chrześcijanie. Legion ten w liczbie 6000 osób, dowodzony przez Maurycego, św. Eksuperiusza i św. Kandyda, stacjonował w Agaunum (dziś St-Maurice w Szwajcarii).


Około 290 roku przed jedną z bitew zażądano, aby żołnierze złożyli pogańskim bogom ofiarę. Na to nie pozwalało im sumienie. Maurycy wraz z legionistami stanowczo odmówił, mówiąc: "Jesteśmy gotowi walczyć za ojczyznę, gdzie tylko zajdzie tego potrzeba. Jesteśmy również gotowi modlić się do Pana Boga o zwycięstwo. Jednak składać ofiar bożkom nie możemy, gdyż byłoby to bałwochwalstwem". Wtedy cesarz Maksymilian nakazał otoczyć i zdziesiątkować oddział. Legion nie poddał się. Wybito wszystkich, do ostatniego żołnierza, wśród nich Maurycego, Eksuperiusza i senatora Kandyda.

 

160

 

Droga do świętości w przeważajacej części prowadzi przez różnego rodzaju przeszkody. Święty Rupert z Salzburga i Święty Wergiliusz z Salzburga w VIII wieku, w ramach akcji szerzenia chrześcijaństwa założyli w Salzburgu biskupstwo.
 
Jednym z miejsc, do których dotarł św. Rupert, biskup, były ziemie leżące nad rzeką Salz. W Bawarii Tam ufundował klasztor benedyktyński i kościół pod wezwaniem św. Piotra, będący najstarszą świątynią chrześcijańską na terenie Austrii. Fundacja świętego biskupa rozrosła się wkrótce do rozmiarów miasta, które otrzymało znaną dziś nazwę Salzburg. Jednakże nieprzyjaciel ludzkiego zbawienia, który jak lew ryczący krąży wokół każdego dzieła zbawiennego i każdej osoby przykładem ewangelicznego życia pociągającą dusze do Pana Chrystusa – i tym razem nie pozostał bezczynny. Ariańscy Goci nie mogąc zdzierżyć, że katolicki biskup wyprowadza coraz większe rzesze z błędów ich herezji, powstali na sługę Bożego i wygnali go z jego diecezji.
 
Goci zmuszali swych chrześcijańskich współplemieńców do oddawania czci bożkom. Atanaryk wydaje rozporządzenie nakazujące wożenie po kraju „czegoś na kształt wizerunku bożka" i składanie mu ofiar. Osoby wzdragające się przed tym palono z całym ich dobytkiem. Wykonywano na nich wyrok jak na kimś, kto naruszył „boskie prawo" plemienia.
 
 
Nie brakowało w życiu św. Wirgiliusza z Salzburga różnych problemów. Kilkakrotnie znajdował się w konflikcie ze św. Bonifacym, który oskarżenia przeciwko Wirgiliuszowi kierował do Stolicy Apostolskiej. Dotyczyły one np. poglądu Wirgiliusza, który twierdził, że ziemia jest kulista. Co prawda papież Zachariasz I też nie zgodził się z tą teorią, ale biskupa Wirgiliusza nie odwołał z funkcji. Obaj święci spierali się o ważność chrztu udzielanego niedbale przez niezdyscyplinowane duchowieństwo. Udawszy się do Galii do klasztoru w Quierzy-sur-Oise, spotkał króla Pepina Małego, który wysłał go do Bawarii, powierzając mu diecezję w Salzburgu. Początkowo Wergiliusz spotkał się z oporem z powodu rozpowszechnionej nieufności w stosunku do mnichów irlandzkich.
 
Wspomnienie obu świętych obchodzone jest 24 września.
 
1039
 

My katolicy nie jesteśmy zaznajomieni z wieloma praktykami tradycyjnej kultury katolickiej, jakie można spotkać. Jedną z nich jest nabożeństwo do grupy świętych znanych jako „Czternastu Świętych Wspomożycieli”. Nabożeństwo to pojawiło się w średniowieczu, w Niemczech w czasie epidemii czarnej dżumy. Każdy ze świętych czczony w tej grupie okazał się szczególnie skuteczny w różnych potrzebach. Kult świętych jest nie tylko akceptowany, ale wręcz nakazany przez Kościół. Sobór Trydencki orzeka, że „święci, którzy królują razem z Chrystusem w Niebie, ofiarują swoje modlitwy Bogu za ludzi… Jest rzeczą dobrą i pożyteczną błagalnie wzywać ich i uciekać się do ich modlitw, pomocy i wsparcia w celu uzyskania łaski od Boga przez Jego Syna, Jezusa Chrystusa, Pana naszego”.

 

Na terenie opactwa cystersów w miejscowości Langheim w południowej części Niemiec, we Frankonii w rok 1446 pasterzowi Hermannowi Leichowi trzykrotnie ukazuje się Dzieciątko Jezus na łące. Dzieciątko otoczone jest przez czternaścioro innych dzieci w biało–czerwonych szatach z czerwonymi krzyżami w sercach. Dzieciątko Jezus przedstawiło pasterzowi swoich Towarzyszy – Czternastu Świętych Wspomożycieli w potrzebie i poprosiło o wybudowanie kościoła im poświęconego w miejscu objawień. Jezus potwierdził, że wstawiennictwo u Boga Świętych Wspomożycieli jest wyjątkowo skuteczne i polecił modlącym się, aby zawierzali im swoje troski i trudności, potrzeby i choroby.
 
Ale przekazy o pochodzeniu tego nabożeństwa są rozmaite; niektóre źródła utrzymują, że nabożeństwo to miało swój początek w Austrii w 1284 roku, podczas gdy inne głoszą, iż kult ten zapoczątkowany został w Niemczech. Uważa się, że zaraza znana jako „czarna śmierć” przyczyniła się do rozszerzenia tego kultu. Jako że ci święci okazali się szczególnie skuteczni, w pobożnych praktykach wiernych połączono ich razem pod wezwaniem „Czternastu Świętych Wspomożycieli”. Jak już wspomniano, nabożeństwo to szczególnie rozpowszechniło się w Europie w czasach „czarnej śmierci”. „Czarna śmierć” znana również jako „zaraza” lub „zaraza morowa” była najbardziej zabójczą pandemią, jaką kiedykolwiek odnotowano w historii ludzkości. Ponad 75-200 milionów osób w Azji, Afryce Północnej i Europie zmarło od tej strasznej zarazy, która rozpoczęła się w Azji Środkowej lub Wschodniej. Rozwijające się szlaki handlowe, m.in. Jedwabny Szlak i żegluga, przyczyniły się do rozprzestrzenienia się zarazy w Europie, gdzie osiągnęła szczyt między 1347 a 1351 rokiem. Szacuje się, że zaraza ta zgładziła aż 60% całej populacji w Europie w ciągu tych kilku lat.
 
Symptomami zarazy były m.in. poczerniały język u zarażonych, gwałtowne bóle głowy, spieczone gardło, gorączka i czyraki w jamie brzusznej. Ofiary były atakowane przez zarazę bez ostrzeżenia i często umierały w ciągu kilku godzin od pojawienia się objawów. W tamtych czasach, przy niewielkiej pomocy ze strony medycyny, pobożni wierni uciekali się do modlitwy, a zwłaszcza do tych świętych, których uznawano za szczególnie skutecznych. Nabożeństwo do tej grupy Świętych Wspomożycieli rozprzestrzeniło się na terenie Niemiec, Czech, Moraw, Galicji, Szwajcarii, Austrii i Włoch, z wieloma kościołami, sanktuariami, szpitalami i uroczystościami szczególnie im poświęconymi. Papież Mikołaj V przywiązał odpusty do wzywania Czternastu Świętych Wspomożycieli, a w 1890 r. Kongregacja Świętych Obrzędów wyraziła zgodę na odprawianie Mszy św. na ich cześć w czwartą niedzielę po Wielkanocy w tych częściach Niemiec, gdzie kult ten był szczególnie silny. Chociaż każdy z czternastu świętych z tego grona ma osobne święto, w niektórych miejscach oddawano im cześć zbiorowo w dniu 8 sierpnia. Wszyscy z nich (z wyjątkiem św. Idziego) byli męczennikami.
 
Niestety, w naszych współczesnych czasach, kiedy ludzie pokładają zbyt dużą ufność w nauce, lekarstwo modlitwy jest często stosowane tylko w ostateczności.
 
Obraz przedstawia tych świętych:
 
św. Błażeja, biskupa i męczennika
św. Jerzego, żołnierza i męczennika
św. Akacjusza (lub Achacy, Agacjusz), męczennika
św. Erazma (znany również jako Elmo), biskupa i męczennika
św. Wita, męczennika
św. Małgorzaty Antiocheńskiej, dziewicy i męczennicy
św. Krzysztofa, męczennika
św. Pantaleona, męczennika
św. Cyriaka (lub Cyriacus), diakona i męczennika
św. Idziego (lub Aegidius), pustelnika i opata
św. Eustachego (lub Eustachiusza), męczennika
św. Dionizego (Dionizjusz Areopagita), biskupa i męczennika
św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy
św. Barbary, dziewicy i męczennicy
 

1043

 

Jednym z tych Czternastu Świętych Wspomożycieli jest swięty Wit. Jego obraz umieszczony jest na jednym z najsłynniejszych tryptyków gotyckich.

 
Frauenkirche, dziś rzymskokatolicki kościół parafialny Najświętszej Marii Panny, jest jednym z najważniejszych kościołów Norymbergi. Ołtarz Tuchera uważany jest za najważniejsze dzieło malarstwa tablicowego czasów przed Albrechtem Dürerem.
 
Ołtarz Tuchera – bardzo ważne dzieło dla norymberskiego malarstwa tablicowego przed Dürerem – powstał około 1450 roku i był ołtarzem głównym kościoła augustianów do 1487 roku. Na zlecenie rodziny Tucherów został odrestaurowany w 1615 roku dla kościoła kartuzów. Od 1816 roku ten gotycki tryptyk stoi w Frauenkirche, a od 1987 roku w chórze w świątecznym blasku jako „święta ikona”. Fragmenty oryginalnej predelli znajdują się obecnie w Germanisches Nationalmuseum w Norymberdze.
 
Na centralnym panelu pod rzeźbionymi baldachimami na złotym tle (jako symbol boskości) przedstawione są trzy sceny z chrześcijańskiej nauki o zbawieniu: Zwiastowanie, Ukrzyżowanie z Maryją i Janem oraz Zmartwychwstanie Pana Chrystusa. Na lewym panelu, również na złotym tle, widać św. Augustyna z matką Moniką. Po prawej widać pustelników Antoniego Wielkiego i Pawła z Teb (około 1450 roku żyła para braci z rodu Tucherów o imionach Paweł i Antoni).
 
Ołtarz Tuchera jest niezwykłym klejnotem, jest również wielkim skarbem dla znawców, świadczy również fakt, że został on zbadany w projekcie badań naukowych.
 
Po zamknięciu skrzydła ukazują św. Wita jako patrona kościoła augustianów i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w czterech pionowych sekcjach po lewej stronie, a także wizję św. Augustyna o Trójcy Świętej w jego gabinecie i św. Leonarda po prawej.
 
Św. Wit ( † 304)
Jeden z czternastu ratowników. Dzień Pamięci 15 czerwca, pomocniczy w napadach padaczkowych i nagłych wypadkach, takich jak epilepsja (taniec św. Wita. Epidemię pląsów nazwano także tańcem św. Wita. Nazwa ta pochodzi od chrześcijańskiego męczennika (św. Wita), który jest patronem tancerzy. Pod koniec średniowiecza czciciele w Niemczech i na Łotwie podobno tańczyli maniakalnie przed posągiem świętego Wita, aby uczcić jego święto. Innym wytłumaczeniem tej nazwy jest zabieranie pląsających się ludzi do kościołów pod wezwaniem św. Wita, gdzie mieli być uzdrawiani z choroby.), choroby psychiczne, chorób oczu, histerii, chorób nerwowych, przez niewidomych, głuchoniemych i ukąszonych przez węży.
 
Św. Wit, męczennik. W Polsce nie należy do popularnych świętych, natomiast znane są liczne sanktuaria św. Wita w Europie. Wit został umęczony razem z Modestem i Krescencją w roku 303 (lub 304) podczas prześladowań za panowania cesarza Dioklecjana. Według Martyrologium Rzymskiego, wszyscy – Wit i jego opiekunowie mieli być zanurzeni w kotle z wrzącym ołowiem, katowani, a na koniec rzuceni dzikim zwierzętom.
 
Od średniowiecza uważany jest za patrona Pomeranii, Saksonii, Sycylii, Śląska; aptekarzy, aktorów, artystów, górników, karczmarzy, kotlarzy, tancerzy, warzelników.
 
W ikonografii św. Wit przedstawiany jest jako młodzieniec w krótkiej tunice, z kotłem, w którym został zamęczony. Jego atrybutami są: lew (według opowieści młodziutkiego męczennika właśnie lwu rzucono go na pożarcie, a ten przeżegnany krzyżem, spokojnie ułożył się u jego nóg), kogut, orzeł, uwiązany pies.
  
Dalsze obrazy na zewnętrzych panelach.
 
Wniebowzięcie Najswiętszej Maryi Panny - 15 sierpnia.
 
Wizja św. Augustyna
Zgodnie z tradycją św. Augustyn zapytał dziecko siedzące na piasku i czerpiące wodę z morza z łupiną orzechów, co robi. Dziecko odpowiedziało: „Zbieram morze”. „Czy to możliwe?” zapytał święty. Dziecko podniosło wzrok i odpowiedziało: „Mogę to zrobić, tak jak ty zgłębiasz tajemnicę Trójcy”.
 
Św. Leonard (500; † 559)
Święto 6 listopada
Patron rolników, dla zwierząt gospodarskich, zwłaszcza koni.
 
1334
 
Św. Krzysztof – legendarny męczennik wczesnochrześcijański, święty Kościołów katolickiego i prawosławnego, jeden z Czternastu Świętych Wspomożycieli.
 
Według świeckich podań ludowych był olbrzymem: miał cztery metry wzrostu i niezwykłą siłę, dzięki której przenosił pielgrzymów przez rzekę. Na podstawie imienia znaczącego „niosący Chrystusa” na popularnych wizerunkach przedstawiany jest z Dzieciątkiem Jezus na barkach. Wedle średniowiecznej legendy Święty zapadł się w dno rzeki pod ciężarem Dziecka. Wtedy ono rzekło: „Dźwigasz cały świat, gdyż ja jestem ten, któremu służysz pomagając innym”.
 
1569
 
Św. Szymona z Lipnicy w ikonografii przedstawia się jako wygłaszającego kazanie. Od  najwcześniejszych lat zakonnych dał się poznać Szymon jako doskonały mówca, żarliwy kaznodzieja. Motyw kaznodziei przewija się zatem w różnych miejscach i formach jego wizerunku. W latach 1472, 1480 i 1482 w Krakowie wybuchały epidemie. Św. Szymon nie opuszczał Krakowa lecz posługiwał pośród zarażonych. Niosąc im pomoc nie tylko duchową zaraził się i zmarł 18 lipca 1482 r.
 
Istotną częścią ziemskich czynów św. Szymona są dokonane przez niego cuda i łaski z Bożej przyczyny. Stały się one motywem scen przeniesionych na obrazy, a zarazem atrybutem świętego. Znany biograf św. Szymona o. Bogdalski kronikarz bernardyński, podaje dwa takie wydarzenia. Oba zaistniały podczas kontaktów o. Szymona z nowicjuszami i odnoszą się do przekazywanych im przez Szymona cnót zakonnego posłuszeństwa. Zgromadzonym wokół niego współbraciom, przykazał Szymon wejść boso na żarzące się węgle, odważył się to uczynić tylko jeden z nich, wykonał tę próbę bez bólu i uszczerbku dla swojego zdrowia. O. Szymon przygarnął nowicjusza mówiąc: „takie cuda sprawia święta cnota posłuszeństwa, ogromnie ważna dla każdego zakonnika”. Nazwano to później „Próbą posłuszeństwa”. O. Szymon wyrwał je z ziemi, każąc jednemu z zarozumiałych nowicjuszy zasadzić drzewko korzeniami do góry. Gdy ten odmówił, iż drzewko tak posadzone uschnie, zrobił to sam przykazując jedynie nowicjuszowi dbać o jego podlewanie. Drzewko wyrosło po latach na okazałe drzewo.
 
Ten cud Szymona stał się kolejnym jego atrybutem, został niejednokrotnie przedstawiony przez artystów w swych wizerunkach z drzewkiem dębu ustawionym korzeniami do góry.
 
Przeniesieniem tradycji do ikonografii są też wizerunki ze sceną przemywania oczu cudowną wodą ze studni Szymona, którą własnoręcznie wykopał w 1472 r.
 
Znane są też prezentacje św. Szymona z bochenkiem chleba, nawiązują one do przekazywanej z pokolenia na pokolenie tradycji cudu z dziecięcych lat Szymona.
 
Po jego śmierci odnotowano 370 cudownych uzdrowień i łask otrzymanych za jego wstawiennictwem.
 
W 1685 r. papież Innocenty XI dokonał jego beatyfikacji. 3 czerwca 2007 r. papież Benedykt XVI ogłosił go świętym.
 
1741
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jak wspomniałem wcześniej krzyże występują również na flagach państw. W Europie są to państwa: Dania, Finlandia, Grecja, Islandia, Malta, Norwegia, Szwajcaria, Szwecja.

 

186

 

187

 

214

 

Symbol w znaku Alfa Romeo to krzyż św. Jerzego i jest on w herbie Mediolanu gdzie powstala firma. ALFA to skrót od Anonima Lombarda Fabbrica Automobili. A Romeo to nazwisko - Nicola Romeo w 1915 objął firmę i dopisał się do logo.

 

Znaczek na masce tego samochodu zawiera kawał mediolańskiej historii. Przypomina herb szlachecki, nieprzypadkowo zresztą. Jest tam czerwony krzyż na białym tle - upamiętnia mediolańskiego krzyżowca, Giovanni da Rho, uczestnika krucjaty w 1099 roku. Giovanni jako pierwszy zatknął krzyż na murach Jerozolimy. Obok widać węża w koronie, z ludzką figurką w pysku - to herb Ottone Viscontiego, założyciela mediolańskiego rodu Visconti. Miał on podczas owej Pierwszej Krucjaty zabić w pojedynku jednego z niewiernych. Tarcza zabitego miała własnie namalowanego węża pożerającego człowieka - Ottone użył tego wizerunku do stworzenia własnego herbu. Znak ten z kolei został potem zaadoptowany przez wojsko Mediolanu - symbolizuje potęgę miasta i pokazuje, co stanie się z jego wrogami.

 

215

 

waves ocean

 

Krzyże pojawiły się i obecnie również znajdują zastosowanie na banderach statków czy okrętów. Tym samym określają charakter statku (marynarka handlowa, marynarka wojenna itp.).  W węższym znaczeniu podstawowa flaga podnoszona na jednostce pływającej, określająca przynależność.

 

Dwa wspaniałe bardzo duże medale, które są zupełnie inne, ale mają jedną wspólną przypadłość, w czasie rejsów portugalskich odkrywców, żeglarzy spotykają bardzo nieprzyjaznego im potwora Adamastora.

 
Medal  wydany w Portugalii na 500-lecie odkryć portugalskich - Nowego Świata.  Słynna karawela oraz Henryk Żeglarz i jego odkrywcy, wielcy Nawigatorzy - Pedro Alvares Cabral, Vasco da Gama, Fernando Magellan, Gil Banes czy Bartolomeu Dias.
Duży kawałek brązu - 10 cm;
Waga - 318 g;
Rzeźbiarz – Alves Andro;
 
 
1017

 

1018

 

Antyczny i rzadki brązowy medal giganta Adamastora i Luisa de Camões, upamiętniający 400. rocznicę śmierci poety 1580-1980. Medal ten został wykonany w 1980 roku przez wybitnego portugalskiego rzeźbiarza Cabrala Antunesa, laureata krajowych i międzynarodowych nagród.
 
 
Medal ma średnicę 9 cm i grubość 4 mm, waży 299 gramów. 
Rzeźbiarz: Cabral Antunes
Krawędź: numerowana „647/1500”
Średnica: 90 mm
Waga: 286 gramów
 
 
Os Lusíadas, zwykle tłumaczony jako Lusiady, to portugalski poemat epicki napisany przez Luísa Vaz de Camões (ok. 1524/5) i opublikowany po raz pierwszy w 1572 roku. Jest powszechnie uważany za najważniejsze dzieło literatury portugalskiej. Praca upamiętnia odkrycie drogi morskiej do Indii przez portugalskiego odkrywcę Vasco da Gamę (1469–1524).
 
 
„The Adamastor EPISODE” — historia przenosi się do króla Melinde, opisując podróż Armady z Lizbony do Melinde. Podczas rejsu żeglarze mierzą się z różnymi niebezpieczeństwami i przeszkodami, takimi jak wściekłość potwora w postaci gigantycznego Adamastora. Poprzedzony czarną chmurą, która pojawia się nad głowami żeglarzy, zły półbóg jest opisany jako posiadający: „potężną posturę”, „nędzną brodę”, „ziemisty kolor”, „pełen ziemi i pomarszczony włosami / sczerniałe usta, pożółkłe zęby".
 
 
Adamastor stał się Duchem Peleryny (w pobliżu Kapsztadu odkryto rzeźby skalne przedstawiające pelerynę), ohydnym upiorem o nieziemskiej bladości: „Nawet gdy mówiłem, ogromny kształt zmaterializował się w nocnym powietrzu, groteskowy i ogromny wzrost. Z ciężkimi policzkami i rozczochraną brodą. Pochmurny od skurczonych, zapadniętych oczu. Jego cera ziemista i blada. Jego włosy siwiejące i splątane gliną. Jego usta czarne jak węgiel, zęby żółte od zgnilizny”. — Camões, The Lusiads Canto V. Autor przedstawiał niebezpieczeństwa, jakie napotykali portugalscy żeglarze, próbując okrążyć Przylądek Sztormów, zwany odtąd, w wyniku sukcesów, jakie odnieśli Przylądkiem Dobrej Nadziei.
 
 
Nie ma na mapie świata bardziej tajemniczego niż Przylądek Dobrej Nadziei: wraki statków, egzotyczne zwierzęta i rośliny, niezwykła przyroda i klimat – to wszystko jak magnes przyciąga co roku tysiące turystów z całego świata. Przylądek Dobrej Nadziei pozostaje najbardziej unikalnym punktem na mapie świata pod względem liczby unikalnych gatunków zwierząt.
 
 
Vasco da Gama nie był człowiekiem bojaźliwym. Nie bał się potwora, ale tylko ciekaw: „Kim jesteś? — Na co duch gniewnie mu odpowiedział: — Jestem tą wielką peleryną, którą wy, Portugalczycy, nazywacie Przylądkiem Burz. Stoję tutaj na skraju kontynentu afrykańskiego i krajów południowych. A ja nazywam się Adamastor.”
 
 
1019

 

1020

 

WIEK ODKRYĆ/ PORTUGALCY ODKRYWCY VASCO DA GAMA, KSIĄŻĘ HENRYK NAWIGATOR, PEDRO ÁLVARES CABRAL, BARTOLOMEU DIAS oraz herb na awersie/ Rewers - „OS LUSÍADAS” (THE LUSIADS) / portugalskiego poety Luisa Vaza de Camõesa, Coimbra 400-lecie śmierci (1580-1980).  

 
Rzeźbiarz: Cabral Antunes
 
Krawędź: numerowana „647-1500”
Średnica: 90 mm 
 
Rok produkcji 1980 
 
Waga: 268 gramów
 
Grubość. 5,0 mm.
Grawer. Armindo Viceli
 
Epicki poemat Luisa Camoesa. 1580-1980 400-lecie
 
Napisany w stylu homeryckim, wiersz koncentruje się głównie na fantastycznej interpretacji portugalskich podróży odkrywczych w XV i XVI wieku. Os Lusíadas jest często uważany za narodową epopeję Portugalii, podobnie jak Eneida Wergiliusza była dla starożytnych Rzymian lub Iliada i Odyseja Homera dla starożytnych Greków. Została napisana, gdy Camões był wygnańcem w Makau i została po raz pierwszy wydrukowana w 1572 roku, trzy lata po powrocie autora z Indii.
 
Praca upamiętnia odkrycie drogi morskiej do Indii przez portugalskiego odkrywcę Vasco da Gamę (1469–1524). 
 
 
1107
 
1108

 

Inny walor Cabrala Antunes - Pamiątkowa plakieta upamiętniająca 400-setną rocznicę śmierci Luisa Vaza de Camõesa kompozytora "Lusiad", jako celebratora portugalskich poszukiwań i odkryć- Bitwa pod Ceutą (na następnej stronie artykułu seria znaczków przedstawiajaca wizerunek kobiety z otwartą książką, czytającą „Lusiadas”).

 

Limitowana edycja plakiety numerowana (647/1500), sygnowana, wykonana przez najlepszego portugalskiego rzeźbiarza Cabral Antunes. Piękna bardzo duża plakieta ca.93x78 mm, waga ok. 30 dkg,  tombak  patynowany,  wypukły relief, wykonana w Portugalii w 1980 roku. Jedna z serii plakiet przedstawiających historię Portugalii.
 
Na rewersie Luís Vaz de Camões walcząc w Maroku w bitwie pod Ceutą w 1549 roku, traci oko (zostało ono przebite strzałą).
 
Luís Vaz de Camões (1524/5 – 1579 lub 1580), zwany „księciem poetów”,  jest powszechnie uznawany za największego poetę Portugalii i całej literatury tworzonej w języku portugalskim. Jego umiejętności są często porównywane z Szekspirem, Homerem, Wergiliuszem czy Dante. Pozostawił po sobie wiele utworów lirycznych i dramatów, spośród których najlepiej znany to epopeja narodowa Portugalii Os Lusíadas (Luzjady), czyli „synowie Luza” od imienia mitycznego praojca Luzytańczyków, od których to rzekomo mają wywodzić się Portugalczycy, opowiada ona o podróży Vasco da Gamy do Indii, na tym tle ukazuje historię (od czasów mitycznych i rzymskich, po epokę odkryć na Dalekim Wschodzie) i tradycje Portugalczyków. Dzieło wyraża tęsknotę i miłość poety do utraconej ojczyzny.
 
1052
 
1053
 

W pierwszej wyprawie, która wyruszyła 3 VIII 1492 z portu Palos na statku (karaka) flagowym Santa Maria oraz karawelach Nina, z kapitanem V.Y. Pinzónem i Pinta, z kapitanem M.A. Pinzónem, wypłynęło około 100 osób. W drodze zatrzymano się na Wyspach Kanaryjskich, które opuszczono 6 IX. Po kilkunastu dniach żeglugi Kolumb odkrył Morze Sargassowe. Aby uniknąć zniecierpliwienia ludzi zbyt długą trasą, notował w dzienniku okrętowym mniejsze odległości od rzeczywiście pokonywanych, ale i tak po kilku dniach ciszy na morzu, na początku października groził mu bunt załogi. Wreszcie po 33 dniach żeglugi przez ocean dostrzeżono 12 X 1492 ląd — jedną z wysp w archipelagu Bahamow, którą zamieszkujący ją Indianie — Arawakowie — nazywali Guanahani, a którą sam Kolumb nazwał San Salvador. Dzień znalezienia tej wyspy przyjmuje się powszechnie za datę odkrycia Ameryki.

 

188

 

Pinta był jedną z trzech karaweli, których Krzysztof Kolumb użył podczas swojej pierwszej podróży do Nowego Świata w 1492 roku. Pozostałe statki to Niña i Santa María.

 

690

 

1559

 

Santa Maria (statek flagowy Christophera Columbusa) - jeden z pierwszych statków europejskich, któremu pomyślnie udało się dopłynąć do Nowego Świata.

 

211 957

 

688

 

189 190 191

 

730 731
732 733
 
1064
 
1168
 
1560
 
1169
 
Krzysztof Kolumb i jego trzy okręty.
 
Niña (z hiszp. „dziewczyna”) – jeden z trzech statków biorących udział w pierwszej wyprawie Krzysztofa Kolumba w poszukiwaniu nowej drogi do Indii w 1492 roku. Prawdziwa nazwa statku to „Santa Clara”. Imię „Niña” było przypuszczalnie nawiązaniem do nazwiska właściciela - Juana Niño. Okręt był karawelą i początkowo posiadał trzy maszty z żaglami łacińskimi, jednak na Azorach zastąpiono je ożaglowaniem rejowym, które lepiej nadawało się na podróż oceaniczną.
 
Santa María (z hiszp. „Święta Maria”) – największy z trzech statków Krzysztofa Kolumba w jego pierwszej wyprawie w poszukiwaniu drogi morskiej do Azji z Europy w 1492 roku. Właścicielem statku był Juan de la Cosa.
 
Santa María była małą karaką, o długości około 21 metrów i była okrętem flagowym podczas pierwszej ekspedycji. Załogę statku stanowiło 40 marynarzy. Okręt początkowo nazywał się „La Gallega” (z hiszp. „Galicyjka”), przypuszczalnie dlatego, że zbudowano ją w Galicji.
 
Pinta (pierwotnie „Santa Anna”) – najszybszy z trzech statków podczas pierwszej wyprawy Krzysztofa Kolumba przez Ocean Atlantycki w 1492 roku. Kapitanem „Pinty” był Martín Alonso Pinzón.
 
1146
 
1561
 

224

 

929

 

25 grudnia 1492 roku Santa Maria, największy statek wyprawy, wpadł na mieliznę. Szczęśliwie załogę udało się uratować, nie było jednak mowy, by wszyscy pomieścili się na dwóch pozostałych jednostkach, tym bardziej, że w perspektywie był długi i niebezpieczny powrót do Europy. Podjęto decyzję o pozostawieniu trzydziestu dziewięciu członków załogi w zbudowanym w naprędce forcie. Tak powstało La Navidad, pierwsze europejskie osiedle w Nowym Świecie.

 

Medal z serii - Słynni Odkrywcy i ich statki – Cristovao Colombo
Awers - Popiersie skierowane lekko w lewo. Po obu stronach imię i nazwisko: CRISTOVAO COLOMBO
Rewers – Statek płynacy w lewym kierunku. U dołu medalu napis: SANTA MARIA / 1492
Na krawędzi napis – 132 /1000 - GRAVARTE.LISBOA.PORTUGAL –
Materiał – brąz
Średnica - 70 mm
Został wykonany przez rzeźbiarza Numidico w 1975 roku.

 

1004

 

1005

 

1009

 

500 lirów Republika San Marino. - Rok 1992 - V stulecie odkrycia Ameryki, co miało miejsce w 1492 roku przez Krzysztofa Kolumba.
 
Awers przedstawia trzy baszty ozdobione piórami, które konwencjonalnie reprezentują symbol San Marino. Poniżej, nieco z prawej strony, pojawia się nazwisko autora „L.CRETARA”. Na zewnętrznej stronie znajdują się dwa koncentryczne, okrągłe napisy, jeden wewnętrzny i jeden zewnętrzny, wewnętrzny tworzą słowa „LIBERTAS PERPETUA”, natomiast zewnętrzny, wzdłuż obrysu, zawiera słowa „REPVBBLICA DI SAN MARINO”.
 
Na rewersie monety od razu dostrzegamy umieszczone pośrodku przedstawienie karaweli popychanej silnym wiatrem w kierunku zachodnim w drodze do „Nowego Świata”.. Ten wiatr jest reprezentowany przez dwie humanizowane postacie (mające charakter, naturę ludzką, wyobrażane w postaci człowieka) czy chmurami z rysami ludzkich twarzy. W lewym dolnym rogu znajduje się znak mennicy „R”. Na zewnętrznej stronie znajdują się dwa koncentryczne poziomy, pierwszy wewnętrzny z okrągłym napisem „BUSCAR EL LEVANTE POR EL PONIENTE”, drugi (wzdłuż konturu) zawierający u góry łukowaty napis „DISCOVERY OF AMERICA”, a na dole napis wskazanie wartości L.500 zawartej między dwiema datami „1492” i „1992”.
 
Moneta wydana – 1992 rok;
Metal - bimetal, mosiądz niklowy;
Waga - 6,8 gr;
Średnica - 25,8 mm;
 
1021
 
1022
 
12 października 1492 roku, wczesnym zimnym rankiem, marynarz szkunera "Pinta" – jednego z trzech statków Krzysztofa Kolumba – zobaczył zarysy brzegu w teleskopie i radośnie krzyknął: "Ziemia!". Ani sam Kolumb, ani żaden z członków jego zespołu nawet nie wyobrażał sobie, że to wydarzenie przejdzie do historii jako dzień otwarcia nowej części świata wciąż nieznanej Europejczykom - Ameryki. Kolumb wylądował na brzegu, który miejscowi nazywają Guanahani, wywiesił na nim baner, ogłosił otwarte tereny należące do hiszpańskiego króla i formalnie przejęto wyspę w posiadanie. Nazwał wyspę San Salvador.
 
Krzysztof Kolumb był jednym z pierwszych, który zszedł na wyspę i niemal natychmiast podniósł tam sztandar. Po chwili ludzie wyszli na spotkanie. Drużyna była czujna, a ich ręce sięgnęły po szable, miecze i pistolety. Ale kiedy zobaczyli, że tubylcy nie są uzbrojeni, rozluźnili się. Pierwsze wrażenie było lekkim szokiem, że Aborygeni nie noszą ubrań! Ciała niektórych z nich pokryte były kolorowymi rysunkami. Inni malowali tylko oczy i nos lub w ogóle nie używali farby. Nieśli ze sobą różne owoce. A także liście, które wydają się być najbardziej cenione w ich plemieniu. Nieco później liście te będą nazywane t a b a k o m. Ich język nie był jasny dla nikogo, łącznie z tłumaczem, którego Kolumb zabrał ze sobą.
 
Kraj: Kolumbia
Nazwa waluty: Aguilas
Nominał: 500
 
Opis: 525 lat odkrycie Ameryki i Krzysztof Kolumb jako jej odkrywca. Kolumb ogłasza otwartą ziemię własnością hiszpańskiego króla (ilustracja z 1893 r). Pierwsze lądowanie Krzysztofa Kolumba na brzegach Nowego Świata: w San Salvador, Wisconsin, 12 października 1492 roku. Autor obrazu: hiszpański artysta Tolin Puebla, Theophil Dioscoro Dioscoro Teofilo Puebla Tolin (1831-1901). Obraz przedstawia Krzysztofa Kolumba przybywającego do Nowego Świata.
 
Kolumb nie był pierwszym Europejczykiem, który z powodzeniem przekroczył Atlantyk. Uważa się, że żeglarze wikingów założyli tymczasową osadę w Nowej Fundlandii w XI wieku, a uczeni zaproponowali różne możliwości, jeśli chodzi o lądowanie prekolumbijskie. Jednak to Kolumb zapoczątkował trwałe spotkanie Europejczyków z rdzenną ludnością kontynentu amerykańskiego.
 
1205
 
1206
 
Wbrew powszechnemu przekonaniu, Krzysztof Kolumb nie był pierwszym Europejczykiem, który odkrył Amerykę.
Pierwszym jest słynny nordycki odkrywca Leifur Erikson, odbył podróż do Ameryki Północnej 500 lat przed Krzysztofem Kolumbem.
 
Udał się do Norwegii w 999 roku i pod jurysdykcją króla Olafa I nawrócił się na chrześcijaństwo. Po powrocie na Grenlandię nawrócił mieszkańców na chrześcijaństwo.
 
Leifur Erikson początkowo planował swoją podróż, aby odkryć Amerykę z ojcem. Ale jego ojciec spadł z konia i był to zły omen dla Nordów.
 
Ciekawostką na temat słynnego nordyckiego odkrywcy Leifa Eriksona jest to, że stał za nawróceniem swojej matki na chrześcijaństwo. Chociaż jego ojciec odmówił nawrócenia, ponieważ był upartym wyznawcą nordyckiego pogaństwa. Jego matka stała za uruchomieniem pierwszego chrześcijańskiego kościoła na Grenlandii zwanego Kościołem Thjóðhilda.
 
Leif jest jednym z pierwszych Europejczyków, którzy założyli kolonię w Winlandii. Winlandia jest teraz wybrzeżem Ameryki Północnej. Nazwał ją Vinland (Wineland), ponieważ ziemia była pełna winorośli i winogron.
 
Według sag, Erikson miał przyjazne i silne stosunki handlowe z czerwonymi Indianami. Napięcie zaczęło rosnąć z rdzenną ludnością, gdy brat Leifa został trafiony strzałą podczas walki.
 
1431
 
Francis Drake, hiszp. el Draque (ur. ok. 1540 w Crowndale koło Tavistock, zm. 28 stycznia 1596) – angielski korsarz, w latach 1577–1580 odbył wyprawę dookoła świata. W 1577 na polecenie królowej Drake podjął wyprawę przeciw hiszpańskim posiadłościom na zachodnim wybrzeżu Ameryki. Wyprawa ta przekształciła się w pierwszą angielską wyprawę dookoła świata, drugą po wyprawie Magellana. Drake wypłynął w grudniu 1577 z Plymouth w Anglii z ponad 150 ludźmi załogi i pięcioma statkami:

1. galeon „Pelican” przemianowany później na „Golden Hind” (150 ton, 18 armat), okręt flagowy dowodzony przez Drake’a,
2. galeon „Elizabeth” (80 ton, 16 armat) dowodzony przez Johna Wintera,
3. karawela „Marigold”' (30 ton, 16 armat) dowodzona przez Johna Thomasa (niektóre źródła podają, że był to bark),
4. karaka „Swan” (50 ton, 5 armat) dowodzona przez Johna Chestera,
5. pinka „Christopher” (15 ton, 1 armata) dowodzona przez Toma Moone’a.

 
Po przepłynięciu Atlantyku dwa statki musiały zostać porzucone na wschodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Trzy pozostałe przepłynęły Cieśniną Magellana na Pacyfik. Sztormy zniszczyły jeden statek i spowodowały konieczność zawrócenia drugiego. Drake popłynął dalej na północ, wzdłuż zachodniego wybrzeża Ameryki Południowej na ostatnim statku „Golden Hind” („Złota Łania”). Odebrał Hiszpanom wyłączność na obecność na Pacyfiku (do tej pory wozili złoto na nieuzbrojonych statkach), łupiąc po drodze wszystko, co tylko się dało, zdobywając hiszpańskie statki i atakując porty. Poszukując przejścia północnego na Atlantyk, dopłynął aż do obecnej granicy USA z Kanadą. Nie znajdując oczekiwanego połączenia, skierował się na południe, obejmując oficjalnie (aczkolwiek czysto teoretycznie) w posiadanie królowej angielskiej odkrytą przez siebie Kalifornię (jako Nowy Albion).

 
Po naprawach statku Drake wyruszył na zachód przez Pacyfik, dopływając po kilku miesiącach do Moluków. Płynąc dalej na zachód, robiąc przystanki po drodze, następnie opływając Afrykę, dotarł z powrotem do Anglii we wrześniu 1580, przywożąc ze sobą ładunek przypraw korzennych i hiszpańskie skarby. Wyprawa okazała się olbrzymim sukcesem finansowym. 

 

192

 

W tym wieku okryć kilka potęg morskich, które realizowały swoje wyprawy znalazły się w strefie wojen szczególnie tych morskich, np.opisana powyżej flota angielskich okrętów dowodzonych przez Sir Francisa Drake'a w ramach zemsty napadła na galeon portugalski São Martinho a niby wszystkie okręty z różnych armad nosiły krzyże na masztach, a to do czegoś zobowiązuje.

 
Medal Portugalii - Galeão São Martinho - Część wyprawy do Maroka, podróż Álcacera Quibira i Niezwyciężonej Armady. 
Medal o wymiarach: 233g, 80mm, tombak patynowany.
 
São Martinho (w języku hiszpańskim: San Martin, co oznacza Święty Marcin), zbudowany jako galeon portugalskiej marynarki wojennej, stał się okrętem flagowym księcia Medina Sedonia, głównodowodzącego hiszpańską Armadą. Kiedy Portugalia znalazła się pod panowaniem króla Hiszpanii Filipa II w 1580 roku, Portugalczycy właśnie zakończyli budowę dużego galeonu o nazwie São Martinho. Kastylijczycy znali ją jako San Martín. W momencie formowania hiszpańskiej Armady, São Martinho został uznany za najlepszego z floty i został wybrany jako okręt flagowy głównodowodzącego Armady, księcia Medina Sidonia. São Martinho miał całkowitą długość około 180 stóp z belką około 40 stóp. Na dwóch zamkniętych pokładach dział znajdowało się 48 ciężkich dział oraz wiele mniejszych dział. Według obrazu Hendrika Cornelisza Vrooma, National Maritime Museum, Greenwich, San Martin miał trzy maszty, dwa kwadratowe maszty i jeden maszt lateen mizzen. Pokazano ją z rufową galerią i długim dziobem charakterystycznym dla galeonu. Maszt dziobowy był ustawiony do przodu od dziobu. "São Martinho" odniósł ciężkie uszkodzenia w bitwie pod Gravelines w lipcu 1588 roku, kiedy flota angielskich okrętów dowodzonych przez Sir Francisa Drake'a w ramach zemsty napadła na niego. Z pomocą kolejny galeon uniknął ataku i poprowadził Armadę z powrotem do Hiszpanii przez gwałtowny sztorm, gdzie musiał zostać odholowany do portu w Santander. Z powodu sztormu San Martin musiał schronić się w Laredo. Statek był pełen chorej załogi i sam był w opłakanym stanie.
 
1085
 
1086
 

Bartolomeu Dias - żeglarz i odkrywca portugalski, który w roku 1488 opłynął południowy kraniec Afryki prawdopodobnie jako pierwszy Europejczyk od starożytności.


W 1487 roku król Portugalii Jan II polecił Diasowi zbadanie części Afryki wysuniętych najdalej na południe. Dias i jego załoga wyruszyli w drogę w sierpniu 1487 roku i popłynęli na południe wzdłuż południowo-zachodniego wybrzeża Afryki. Tam jednak dostali się w obszar sztormów, które zepchnęły ich na Atlantyk. Nie widząc lądu, uczestnicy wyprawy nie wiedzieli, gdzie się znajdują, przerazili się, że mogą wypaść poza krawędź świata”. Tak więc, gdy tylko burza ucichła, Dias pożeglował z powrotem na wschód. Płynęli tak wiele dni, spodziewając się dotrzeć do wybrzeży Afryki, jednak na próżno. Dias zdał sobie sprawę z tego, że musieli minąć południowy kraniec Afryki, zwrócił się więc na północ i w końcu dotarł 3 lutego 1488 roku do Mossel Bay.

 

Przylądek Dobrej Nadziei nazwany został przez niego Przylądkiem Burz (Cabo Tormentoso). Później nazwa ta została zmieniona przez króla Portugalii Jana II na Przylądek Dobrej Nadziei (Cabo de Bõa Esperança) z powodu otwarcia szlaku na wschód. Dias nie dotarł do Indii, na co liczył, ponieważ jego załoga odmówiła dalszego rejsu. Pomógł jednak w zaplanowaniu udanej wyprawy Vasco da Gamy w 1497 roku. Udzielił rad co do budowy statków, a nawet przebył część drogi z jego ekspedycją. W 1499 roku Dias towarzyszył Pedro Álvares Cabralowi w podróży do Brazylii. Właśnie podczas tego rejsu Dias utonął, gdy jego okręt uległ zniszczeniu podczas burzy w pobliżu Przylądka Dobrej Nadziei.

 

Pedro Alvares Cabral to kapitan, który płynąc śladem Vasco da Gamy, odkrył Brazylię. Nowo odkryte terytorium nazwał Ziemią Prawdziwego Krzyża, która zgodnie z traktatem z Tordesillas przypadła w udziale Portugalii.Kapitan upewnił się także, że nowa ziemia leży w portugalskiej sferze wpływów. Następnie zarządził budowę kilkumetrowego krzyża z drewna.


Sukces pierwszej wyprawy spowodował, że król Portugalii postanowił już w 1500 r. zorganizować kolejną wyprawę. Na jej czele stanął Pedro Alvares Cabral, który pochodził z rodziny mającej duże wpływy na portugalskim dworze królewskim.


Po prawie dwóch tygodniach żeglugi portugalska flota zaobserwowała wodorosty, co zwiastowało nieodległy ląd. Już następnego dnia, 22 kwietnia 1500 r. wyprawa dostrzegła brzeg. Była to Góra Wielkanocna znajdująca się w pobliżu współczesnego miasta Porto Seguro. Nazwę temu wzniesieniu nadał sam Cabral.

 

Medal z serii - Słynni Odkrywcy i ich statki – Pedro Alvares Cabral
Awers - Popiersie skierowane lekko w lewo. Po obu stronach imię i nazwisko: PEDRO ALVARES CABRAL
Rewers – Statek płynacy w lewym kierunku. U dołu medalu napis: EL-REY / 1500
Na krawędzi napis – 131  1000 - GRAVARTE.LISBOA.PORTUGAL –
Materiał – brąz
Średnica - 70 mm
Grubość – 5 mm
Waga – 159 g
Został wykonany przez rzeźbiarza Numidico w 1975 roku.

 

1006

 

1007

 

1008

 

Banknot 100 Escudo na rewersie przedstawia lądowanie Pedro Álvares Cabral w Porto Seguro w 1500 roku.

 
Duża grupa rdzennych mieszkańców na plaży Porto Seguro w stanie Bahia, wraz z innymi przybywającymi przez gęsty las otaczający piasek, przychodzi na spotkanie, aby powitać Pedro Álvaresa Cabrala. Rdzenni mieszkańcy są pokazani w pozycjach biegowych, krzyczących i dzierżących włócznie; są przedstawiani jako ciekawi, osaczeni i zdezorientowani w  zwiąku z przybyciem Cabrala. Na morzu można obserwować mały statek, który zbliża się do wybrzeża z rdzennymi Brazylijczykami. W centralnej części ekranu znajdują się Cabral i asystent, stojący na plaży, wchodzący w kontakt z rdzennym przywódcą. Obraz przedstawia rdzenną ludność wywołującą wrzawę, podczas gdy Portugalczycy są przedstawieni bez zaskoczenia na nowym terytorium. Na pierwszym planie wysuwają się żagle karaweli i krzyz maltański oraz róża wiatrów - okrągłej tarczy z podziałką stopniową lub rumbową i zaznaczonymi kierunkami według stron świata, nanoszonej na stare mapy morskie i stosowanej przez żeglarzy przed wprowadzeniem kompasu magnetycznego.
 
Kapitan zarządził budowę kilkumetrowego krzyża z drewna, a odkryte terytorium nazwał Ziemią Prawdziwego Krzyża (Ilha de Vera Cruz).
 
Obecne Porto Seguro („bezpieczny port”) było miejscem gdzie Portugalczycy zeszli na ląd. Cabral na mocy traktatu z Tordesillas z roku 1494, który dzielił Nowy Świat pomiędzy Hiszpanię i Portugalię ogłosił wtedy to wybrzeże częścią Portugalii. Taki Traktat z Tordesillas zobrazowany jest na plakiecie, ktorą wraz z opisem umieściłem w artykule Dziesięciu Przykazań Bożych w przykazaniu VII.
 
1211
 
 
1212

 

978

 

979

 

Medal z płaskorzeźbą na awersie Bartholomew Dias, który w 1488 r. został pierwszym od czasów starożytnych Europejczykiem, który opłynął Przylądek Dobrej Nadziei.
Rewers – Krótka historia o dokonaniach Bartholomew Diasa, dowódcy floty trzech karawel, przemierzył afrykańskie wybrzeże, okrążył przylądek Boa Esperanca i w ten sposób odkrył przejście z Atlantyku na Ocean Indyjski.
Zmarł w 1500 roku, kiedy karawela, którą dowodził flotą Pedro Alvares Cabrala, zatonęła na wodach Cabo Bor Si Surpassed.
Średnica - 70 mm
Waga - 140 g
Numer na rancie – 284
Wydany w latach 80-tych

 

990

 

991

 

W 1488 roku Bartolomeu Dias był pierwszym Europejczykiem, który okrążył Przylądek Burz, później nazwany Przylądkiem Dobrej Nadziei. Leży na południu kontynentu afrykańskiego i jest znany jako ważne położenie geograficzne podczas procesu ekspansji morskiej Europejczyków.

 
Banknot 50 Escudo na rewersie wspomina taką właśnie podróż.
 
Pod koniec XV wieku, dokładnie w roku 1488, nawigator portugalski Bartolomeu Dias przybył do regionu ze swoją załogą w obliczu kilku dni silnych burz, które zagrażały przetrwaniu ekspedycji. Z tego powodu Bartlomeu Dias nadał temu miejscu nazwę Przylądka Burz. Ale pomimo trudności był pierwszym nawigatorem, który pokonał takie trudności. Było to ogromne osiągnięcie dla Portugalii, która w końcu odkryła nowe połączenie z Indiami.
 
Przylądek Dobrej Nadziei był bardzo ważny dla historii Zachodu. Portugalia rozszerzyła handel z Indiami, zwiększając swoje zyski, ponieważ nie musiała już poddawać się dominacji włoskich miast na Morzu Śródziemnym.
 
Nazwa nawiązuje do trudności, jakie stwarzało przejście cypla oraz trudności, które Luís de Camões figurował alegorycznie w postaci Adamastora, a który to epizod opisałem powyżej.
 
1213
 
1214
 
WIEK ODKRYĆ/ Brązowy medal za 500 lat wielkich odkryć portugalskich wykonany przez Alvesa André/ MAN SAILOR MARITIME EXPLORER Patrząc na MORZE/ Cytat oznaczający „Morze jest najdłuższą drogą na świecie”/ Na rewersie: kamienny filar PADRÃO i astrolabium (kamienny słup pozostawiony przez portugalskich odkrywców morskich w XV i XVI wieku, aby odnotować znaczące osuwiska na ląd, a tym samym ustanowić prymat i posiadanie. Często umieszczano je na cyplach i przylądkach lub u ujścia głównych rzek).
 
Takie kamienne filary w formie zwieńczonego krzyżem i herbem królewskim zostały umieszczone między innymi przez żeglarzy króla João II, Vasco da Gama, Bartolomeu Dias, Pero da Covilhã, Goncalo Coelho i Jorge Álvares.
 
Rzeźbiarz: Alves André
Średnica: 100 mm 
Waga: 354 gramy
 
1656
 
1657
 
Portugalska ekspansja na Atlantyk osiągnęła nowy szczyt w 1488 roku dzięki wielkiej ekspedycji na Przylądek Dobrej Nadziei, którą dowodził Bartolomeu Dias. Przewiózł również trzy duże (i bardzo ciężkie) kamienne krzyże (znane jako padrões), za pomocą których zdobył jeszcze więcej terytoriów na kontynencie afrykańskim dla korony portugalskiej.
 
W drodze powrotnej Bartolomeu Dias zakotwiczył swój statek 6 czerwca (dzień św. Filipa) i zatknął swój drugi kamienny krzyż (prawdopodobnie najsłynniejszy punkt orientacyjny jego podróży) tuż przy samym Przylądku Dobrej Nadziei.
 
Również w drodze powrotnej Dias ponownie zszedł na ląd w Angra des Voltas. 24 lipca 1488 roku Dias wylądował w skalistym miejscu na zachód od wąskiej zatoki, którą nazwał Angra Pequena (Wąska Zatoka).
 
Następnego dnia, 25 lipca, w dzień św. Jakuba Zebedeusza, wzniósł PADRAO z miękkiego wapienia lizbońskiego. Fragmenty oryginału, odnalezione w 1953 roku przez profesora Erica Axelsona, znajdują się w muzeach w RPA, Niemczech, Portugalii i w Windhuku. W Muzeum Luderitz znajduje się odlew gipsowy. Co pokazuje rewers medalu.
 
Jemu przypisuje się odkrycie dzisiejszej Namibii, gdzie wylądował w zatoce, którą nazwał Angra das Voltas (Zatoka Ściegów, bowiem zmienny wiatr poczynił wiele szlaczków na piasku; dzisiaj zatoka ta nazywa się Lüderitzbucht (z niemieckiego, Zatoka Małych Wysp).
 
Nazwa okrętu flagowego nie zachowała się, ale wiemy, że pilotem Diasa był Pero de Alenquer. Drugą karawelą była São Pantaleao, dowodzona przez João Infante'a i pilotowana przez Alvaro Martinsa. Diogo Dias, brat Bartolomeu, dowodził statkiem magazynowym, takielunkiem kwadratowym.
 
Mosiężny medal z brązową patyną i emalią, upamiętniający wyprawę nawigatora Bartolomeu Diasa.
 
Średnica – 8 cm
Na rancie litery – P. A.
Grawer - S. Machado
  
1658
 
1659
 
Medal Diogo Cão; numer na rancie: 329/1000; średnica: 80 mm waga: 212 g. grawer: S. Machado; kraj: Portugalia; 
 
Diogo Cão znany z tego, że jako pierwszy Europejczyk zbadał rzekę Kongo i zachodnie wybrzeże Afryki. U ujścia rzeki Kongo po raz pierwszy przypisuje mu się umieszczenie padrão w 1483 roku.
 
Zawód: Nawigator i odkrywca.
 
W 1483 roku portugalski żeglarz Diogo Cão dotarł do Cabo de Santa Maria podczas swojej pierwszej podróży mającej na celu zbadanie zachodniego wybrzeża Afryki na południe od równika. Przylądek początkowo nazywał się Cabo do Lobo (Wilczy Przylądek) i tu położył drugi kamień pamiątkowy.
 
Aby zaznaczyć, że miejsce to znajduje się pod zwierzchnictwem Portugalii, Diogo Cão wzniósł kamienny krzyż, Padrão. Zawierał on następujący tekst:
 
„W roku 6681 po stworzeniu i w roku 1483 po narodzeniu Naszego Pana Jezusa dostojny, najznakomitszy i najpotężniejszy król Portugalii Jan II nakazał odkrycie tej ziemi i wzniesienie tego kamiennego krzyża przez Diogo Cao, giermka jego dworu”.
 
W sumie ten nawigator wzniósł sześć filarów.
 
1699
 
1700
 
1701
 
Diogo Cão i jego karawela latina.
 
Karawela nosiła najczęściej ożaglowanie łacińskie (skośne) – tzw. caravela latina - rodzaj ożaglowania z trójkątnym żaglem przymocowanym do długiej ukośnej rejki. Rejka zamocowana jest do masztu niesymetrycznie: jej przednia – krótsza – część umocowana jest w okolicach dziobu.
 
Wymiary: 7x5 cm;  Waga: 110 g; Materiał: brąz; Kraj: Portugalia;
 
1702a
 
1703a
 

São Gabriel był flagowym statkiem armady Vasco da Gamy podczas jego pierwszej podróży do Indii w latach 1497-1499.

 

193 194
207 208
209 210

 

1065

 

1165

 

500 rocznica odkrycia drogi morskiej do Indii. Historia wielkiego podróżnika Vasco da Gamy w drodze morskiej do Indii opisana na znaczkach Portugalii wydanych w 1998 roku.

 

821

 

822

 

823

 

824

 

825

 

826

 

827

 

828

 

982

 

983

 

984

 

985

 

Medal: „S. Gabriel” wydany w Portugalii, tombak patynowany, fi 70 mm , ca 130 g

 

658

 

659

 

S. Gabriel w innym ujęciu.
MEDAL - nawiązujący do statku S. Gabriela. Werset z objaśniającym napisem o uczestnictwie statku w drodze morskiej do Indii. Rewers z przedstawieniem statku S. Gabriela. Numerowany „GRAVO” 22. Wymiary: 80 mm.

 

830

 

831

 

Plakieta z wizerunkiem na awersie Vasco da Gamy oraz flagowym okręcie São Gabriel
Rewers to krótka hstoria pierwszej podróży do Indii Vasco da Gamy w latach 1497-1499.
Wymiar plakiety 70x50 mm
O numerze na rancie 0087 – 1000
Sygnowana na rewersie F. Santos Suc

 

1000

 

1001

 

Seria plakiet o wymiarach 65x45 mm i numerach na rancie plakiet 209-300.
Plakieta pierwsza awers – trzy statki Vasco da Gamy na pełnym morzu
Rewers – krótki opis statków celebrytów armii portugalskich S Gabriel, S. Rafael i Berrio
Materiał – brąz
Grubość – 4 mm

 

994

 

995


Plakieta druga awers - Flor do Mar był portugalskim statkiem, który brał udział w kilku ważnych wydarzeniach na Oceanie Indyjskim, aż do swojego zatonięcia w 1511 roku w Cieśninie Malakka. Swoją pierwszą podróż z Portugalii do Indii odbył w 1502 r. pod dowództwem Estêvão da Gamy, kuzyna Vasco da Gamy.
Rewers – krótki opis historii szczególnie dwóch żeglarzy odkrywców Francisco de Almeida oraz Alfonso de Albuquerque, którzy właśnie na statku Flor do Mar dokonywali różnego rodzaju odkryć i podbojów.
Plakieta podpisana F. Santos Suc.

 

992

 

993

 

Plakieta ze statkiem na awersie „Flor de la Mar” oraz wizerunkim Afonso de Albuquerque


Rewers – krótka historia statku


Wymiar plakiety 70x50 mm


Sygnowana F. Santos Suc, o numerze na rancie 0087 - 1000


Skarb z “Flor de la Mar” to majątek – obliczany na ponad 2 mld dolarów – który do dziś spoczywa na dnie Morza Jawajskiego.


W 1511 roku flagowy okręt portugalskiego wicekróla Indii Afonso de Albuquerque (odkrywcę i założyciela pierwszej europejskiej osady na Przylądku Dobrej Nadziei) o nazwie „Flor de la Mar” wypłynął z portu Malakka z zamiarem dopłynięcia do Portugalii. W jego ładowniach znajdowały się prawdziwe skarby – kosztowności, złoto (mówi się o kilkudziesięciu tonach), kamienie szlachetne i wiele innych dóbr, które zrabowano w Afryce, Indiach, Syjamie i wielu innych regionach wschodu.


W zgromadzeniu skarbów wypełniających ładownię „Flor de la Mar” osobiście brał udział de Albuquerque – jednostki pod jego dowództwem grabiły osiedla m.in. w Zatoce Perskiej. Wkrótce po wypłynięciu z portu okręt znalazł się w samym środku sztormu. Mimo podjętych prób nie udało się uratować jednostki – „Flor de la Mar” wpadła na rafę i w szybkim tempie zaczęła nabierać wodę. Obciążony okręt znalazł się pod wodą wraz z całym ładunkiem i częścią załogi. Alfonso de Albuquerque zdołał ocalić swoje życie – zmarł trzy lata później na wyspie Goa.


Wielkie odkrycia niosły ze sobą wiele zła. W 1507 roku flotylla pod dowództwem Alfonsa d'Albuquerque pojawiła się w Zatoce Perskiej, rabując i paląc osiedla. De Albuquerque zarządził obcinać jeńcom nosy, mężczyznom oprócz tego prawe dłonie, a kobietom – uszy.

 

996

 

997

 

Medal Flor de la Mar w innym ujęciu niż dwie powyższe plakiety, sygnowany, numerowany nr 56, tombak patynowany brąz fi 80 mm. 

 
Mityczny Nau Flor do Mar, portugalski statek, który zatonął na Oceanie Indyjskim wypełniony skarbami, których nigdy nie odnaleziono. Część armady Vasco da Gamy.
 
1109
 
1110
 
Portugalskie Indie, 500 Escudo 2017, Vasco Da Gama, karawela. Ta wspaniała seria polimerowych banknotów poświęcona eksploracji przez portugalskich odkrywców pochodzi od słynnego francuskiego grafika, Franka Mediny.
 
Starannie i skrupulatnie wykonana ta limitowana edycja banknotów jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych i najbardziej ekscytujących banknotów, jakie kiedykolwiek stworzono, zarówno fantastycznych, jak i prawnych środków płatniczych, i obecnie jest najbardziej złożonym polimerem emisji prywatnej, jaki istnieje.
 
Banknot okolicznościowy dla upamiętnienia portugalskich podbojów kolonialnych i żeglarzy - odkrywców z okresu późnego średniowiecza. W tym przypadku - Vasco da Gamy.
 
Rewers banknotu mowi o przybyciu podróżnika do Calicutu i pobytu w tej indyjskiej miejscowości.
 
Kozhikode znany również jako Calicut, był królestwem Zamorin z Kalikutu, w dzisiejszym indyjskim stanie Kerala. Dzisiejsze Kozhikode jest drugim co do wielkości miastem w Kerali, a także siedzibą dystryktu Kozhikode.
 
Kozhikode zostało nazwane „Miastem Przypraw” ze względu na swoją rolę jako głównego punktu handlowego wschodnich przypraw w średniowieczu i prawdopodobnie już w klasycznej starożytności.
 
Vasco da Gama został wysłany przez króla Portugalii Dom Manuela I i wylądował w Kalikucie w Kappad 17 maja 1498 roku. Burmistrz powitał podróżnych z otwartymi ramionami. Król Kalikutu, Samudiri (Zamorin), który w tym czasie przebywał w swojej drugiej stolicy w Ponnani, powrócił do Kalikutu na wieść o przybyciu obcej floty. Kiedy lokalne władze zapytały Vasco da Gamy: „Co cię tu sprowadziło?”, odpowiedział, że przybył „w poszukiwaniu chrześcijan i przypraw”.
 
Prezenty, które da Gama wysłał Zamorinowi to – cztery płaszcze ze szkarłatnego sukna, sześć kapeluszy, cztery gałązki koralowców, dwanaście almasares, pudełko z siedmioma mosiężnymi naczyniami, skrzynia cukru, dwie beczki oleju i beczka miodu – były trywialne i nie zrobiły wrażenia. Podczas gdy urzędnicy Zamorina zastanawiali się, dlaczego nie ma złota ani srebra, muzułmańscy kupcy, którzy uważali da Gamę za swojego rywala, sugerowali, że ten ostatni był tylko zwykłym piratem, a nie królewskim ambasadorem. Vasco da Gama nadal starał się o pozwolenie na sprzedaż swoich towarów, używając pochlebstw i słodkich słów, aby przekonać Zamorin.
 
Sprzedaż była słaba, ale zebrano wystarczającą ilość pieniędzy, aby kupić goździki, cynamon i kamienie szlachetne. 13 sierpnia 1498 roku Vasco da Gama ogłosił chęć wyjazdu do Portugalii i wysłał prezenty do Zamorina. Zamorin zażądał obowiązkowych opłat portowych, obawiając się, że Portugalczycy uciekną bez płacenia. Postawił strażników Portugalczykom na lądzie i zabronił jakiegokolwiek ruchu łodzi na portugalskie statki.
 
Jednak około osiemnastu kupców zignorowało edykt i wyszło na handel z Portugalczykami tylko po to, by znaleźć się jako zakładnicy. Pod koniec skomplikowanych negocjacji uzgodniono wymianę zakładników i zwrot portugalskich towarów.
 
Król nalegał, aby Gama płacił cło – najlepiej w złocie – jak każdy inny handlowiec, co nadwyrężyło stosunki między nimi. Zirytowany tym da Gama siłą zabrał ze sobą kilku Nairów i szesnastu rybaków
 
Jednak muzułmanie wyczuli niebezpieczeństwo dla swojego handlu i zaczęli budować spisek przeciwko obcokrajowcom. Następnego dnia około siedemdziesięciu łodzi Zamorina wyszło zaatakować uciekającą flotę. Portugalczycy trzymali ich na dystans za pomocą armaty, dopóki nie wybuchła przypadkowa burza, która pozwoliła im uciec.
 
Po burzliwej podróży, podczas której wielu żeglarzy zmarło na szkorbut, Vasco da Gama zdołał dotrzeć do Portugalii z zaledwie jedną trzecią swoich pierwotnych żeglarzy. 
 
W centralnej części banknotu oprócz indyjskiej bogini jest umieszczona róża wiatrów - okrągła tarcza z podziałką stopniową lub rumbową i zaznaczonymi kierunkami według stron świata, nanoszonej na stare mapy morskie i stosowanej przez żeglarzy przed wprowadzeniem kompasu magnetycznego.

 1209

 

1210

 

W 1998 roku Portugalczyk Vasco da Gama obchodził 500-lecie swojej słynnej podróży. 

 

MEDALE "500 LAT ODKRYĆ" - Kolekcja złożona z 5 brązowych medali prostokątnego formatu nawiązujących do „500 lat odkryć”, dzieła artystycznego o wielkiej perfekcji, wyrzeźbionego w reliefie podkreślającego popiersie 5 wybitnych osobistości związanych z portugalskimi odkryciami (Vasco da Gama, Pedro Álvaresa Cabral, Bartolomeu Dias, Gil Eanes i Infante D. Henrique). Nakład w 1988 roku ograniczony do zaledwie 500 kolekcji. Rzeźbiarz: Jorge Coelho. Wydanie: "Lusatenas".
 
Niniejsze dzieło, składające się z pięciu pięknych plakiet, jest hołdem dla ludzi, którzy w imię Portugalii odkrywali cztery strony świata, badając nowe lądy i nowych ludzi,o czym świadczy o niezaprzeczalnej inspiracji artystycznej tego młodego wówczas rzeźbiarza z Porto, tych pięć plakiet.
 
Awers: Kartusz centralny w owalnym płaskorzeźbie, ozdobiony nawigatorem „Vasco da Gama”, flankowany przez kule armilarne (przyrząd astronomiczny, będący modelem sfery niebieskiej, służący do wyznaczania współrzędnych równikowych i ekliptycznych. Używany od starożytności do XVI wieku, m.in. przez Mikołaja Kopernika), wieżę Belém (militarna budowla z 1520 roku stojąca w Lizbonie, wzniesiona na cześć św. Wincentego, patrona miasta Lizbona,  chroniła dostępu morskiego do Lizbony w okresie tzw. Wielkich Odkryć Geograficznych), Padrão dos Descobrimentos i inskrypcję w reliefie [Odkrycia portugalskie]. W prawym rogu podpis autora [Jorge Coelho].
 
REWERS: Kartusz centralny w owalnym kształcie, ozdobiony Światową Mapę Odkryć Portugalskich, otoczony całymi chmurami, zabytkami odkryć, karawelami i wytłoczonym napisem [500 lat odkryć].
 
BRĄZOWY MEDAL / Odkrywca VASCO DA GAMA / PORTUGALSKIE ODKRYCIA 500 LAT / Mapa
Projekt: Jorge Coelho
Wymiary: 82 x 112 mm
Waga: 526 gram
Numer na rancie: 236/500
 
1330
 
1331
 
1332
 
Cztery plakiety nie posiadaja numeracji na rancie, ale wykonanie wszystkich jednakowe i perfekcyjne.
 
Wspólny rewers dla wszystkich pięciu plakiet, z tym, że przy Vasco da Gama istnieje numet na rancie jak wyzej pokazałem, przedstawia niesamowitą mapę z kilkoma trajektoriami i płaskorzeźbami statków. Poza tym opis powyżej przy plakiecie Vasco da Gama. Wymiary wszystkich plakiet jak na medalu Vasco da Gama.
 
Myślę, że nie podstawiając poszczególnych plakiet do określonych postaci w niniejszym artykule, uzyskuje się lepsze zrozumienie odkryć. W całości wizualnie lepiej przekazywane są informacje o tych żeglarzach. 
 
1575
 
Awers przedstawia płaskorzeźbę Pedro Álvaresa Cabrala, na tle mapy z trajektorią z Portugalii do Brazylii i płaskorzeźbionymi różami kompasowymi.
 
Medal upamiętnia 500. rocznicę portugalskiej epoki odkryć.
 
Pedro Álvares Cabral (ok. 1467 - ok. 1520) był portugalskim nawigatorem i odkrywcą, powszechnie uważanym za pierwszego europejskiego odkrywcę drogi morskiej do Brazylii (22 kwietnia 1500).
 
Pedro Alvares Cabral był postacią niezwykle ważną dla historii odkryć geograficznych. Jego wyprawy i odkrycia miały ogromny wpływ na rozwój kolonializmu, handlu i ekspansji Portugalii. Dzięki odwadze i determinacji Cabrala, świat zyskał nowe szlaki handlowe, a historia Brazylii rozpoczęła się od przypadkowego odkrycia przez portugalskiego żeglarza.
 
Dziedzictwo Cabrala przetrwało wieki i jest częścią globalnej historii odkryć. Jego wyprawy są dowodem na ludzką ciekawość i chęć eksplorowania nieznanych terytoriów. Pedro Alvares Cabral pozostanie na zawsze wpisany w kartach historii jako jeden z najważniejszych odkrywców swojej epoki.
 
1576
 
Piękny, zabytkowy, rzadki medal z brązu z wysokimi płaskorzeźbami przedstawiającymi nawigatora Bartolomeu Diasa, 
 
Bartolomeu Dias był portugalskim nawigatorem, który zasłynął jako pierwszy Europejczyk, a który to wypłynął poza południowy kraniec Afryki, okrążając Przylądek Dobrej Nadziei i docierając od Atlantyku do Oceanu Indyjskiego, otwierając drogę morską do Indii.
 
1577
 
Ten medal jest prawdziwym dziełem sztuki, bardzo szczegółowym i obie strony bardzo dobrze wykonane przedstawia Gila Eanesa.
 
Gil Eanes był giermkiem D. Henrique, będąc nawigatorem domu Infante. W 1433 roku D. Henrique zaproponował mu dowództwo barki w celu okrążenia przylądka Bojador, który był najbardziej wysuniętym na południe punktem zachodniego wybrzeża Afryki, jaki znali Portugalczycy, ze względu na trudności w jego pokonaniu. Tak naprawdę nawigacja w rejonie Cabo Bojador była niebezpieczna i trudna, gdyż był otoczony rafami, a także miał dużą tendencję do tworzenia się mgły. Kronikarz Gomes Eanes de Azurara opisał przylądek w swojej Kronice czynów Gwinei, że morze jest bardzo płytkie, że na lądzie nie ma dna głębszego niż sążni. Z tego powodu zyskało legendarną sławę wśród żeglarzy, zarówno chrześcijańskich, jak i islamskich, którzy wierzyli, że zamieszkają je potwory morskie. Według historyka Damião Peresa, na podstawie XV-wiecznego przywileju królewskiego, podejmowano piętnaście prób zdobycia Przylądka.
 
1578
 
Piękna, z głębokim reliefem plakieta przedstawia Infante D. Henrique.
 
Infante D. Henrique był głównym „motorem” ekspansji Portugalii, tzw. odkryć portugalskich.
 
W 1414 roku namówił ojca do zorganizowania kampanii na rzecz podboju Ceuty, na wybrzeżu Afryki Północnej, wzdłuż Cieśniny Gibraltarskiej. Miasto zostało zdobyte w sierpniu 1415 roku, zapewniając królestwu Portugalii kontrolę nad morskimi szlakami handlowymi między Atlantykiem a Lewantem. W tym czasie otrzymał tytuł szlachecki i otrzymał tytuły Lorda Covilhã i księcia Viseu.
 
Był także administratorem Zakonu Chrystusowego.
 
Po zdobyciu Ceuty udał się na emeryturę do Lagos, gdzie dowodził wyprawami na Atlantyk. Otaczał się mędrcami i nawigatorami z Portugalii, Majorki, Genueńczyków i Wenecji.
 
Za jego życia na nowo odkryto wyspy atlantyckie, znane już na mapach z XIV wieku: archipelagi Madery i Azorów. Do jego obowiązków należało osadnictwo i eksploatacja wysp.
 
1579
 
WĘGRY 1978 Wielcy żeglarze - Nawigatorzy i odkrywcy: Francis Drake, James Cook, Henry Hudson, Robert Peary, Leif Ericson, Vasco da Gama, Kolumbusz Kristof, Fernando Magellan.
 
O ile wiele nazwisk żeglarzy jest doskonale znanych, to można spotkać również wielkich odkrywców, którzy mniej są popularni np. w filatelistyce:
 
Henry Hudson – angielski żeglarz i odkrywca, badacz Arktyki. Największym przedsięwzięciem badawczym Hudsona było poszukiwanie Przejścia Północno-Zachodniego i Północno-Wschodniego z Europy na Daleki Wschód. Żadne z tych zadań się nie powiodło, lecz przy okazji zmagań Hudson dokonał wielu cennych odkryć geograficznych
 
Robert Edwin Peary – amerykański podróżnik i odkrywca; najprawdopodobniej był pierwszą osobą, która dotarła do geograficznego bieguna północnego.
 
Leif Erikson – islandzki odkrywca i kapitan wikingów, którzy dotarli do Ameryki Północnej przed Krzysztofem Kolumbem.
 
1774
 
1775
 

Portugalski Sagres III (trzeci statek o tej nazwie), pozostaje w służbie do dnia dzisiejszego jako statek szkoleniowy. Pierwszy statek o nazwie Sagres wywodzi się z historycznego portu, z którego to wypłynęło wielu słynnych portugalskich odkrywców i nawigatorów za panowania księcia Henryka Żeglarza (1394-1460). Jego urząd w Sagres był odpowiedzialny za badania geograficzne i praktyczne eksploracje, dzięki którym Portugalia opanowała morza na początku XV wieku. Popiersie księcia Henryka służy jako figurant na dziobie Sagres, a statek łatwo rozpoznać po tradycyjnych portugalskich krzyżach Chrystusa (krzyżach maltańskich), które oznaczają kwadratowe żagle na przednich i głównych masztach, również i w Sagres III.


W 1415 Henryk Żeglarz uczestniczył w wyprawie do Maroka i zdobyciu północnoafrykańskiego miasta Ceuta. Po powrocie do Portugalii został mianowany gubernatorem prowincji Algarve, najdalej na południe wysuniętej prowincji Portugalii, otrzymał też tytuł księcia Viseu. W 1420 został wielkim mistrzem Zakonu Rycerzy Chrystusa — organizacji religijnej utworzonej spośród członków rozwiązanego zakonu templariuszy narodowości portugalskiej. Fundusze zakonu umożliwiały finansowanie wielkich wypraw, których celem było m.in. nawracanie pogan. Z tego powodu wszystkie statki Henryka miały znak czerwonego krzyża na żaglach.


Legenda portugalska głosi, iż król polski, Władysław III Warneńczyk przeżył bitwę pod Warną, by następnie pod mianem Henrique Alemao − rycerza św. Katarzyny z góry Synaj − osiąść w posiadłości Madalena do Mar na portugalskiej Maderze, którą miał mu podarować właśnie książę Henryk Żeglarz. Tam miał się ożenić, doczekać syna i zginąć na morzu w wieku ponad 40 lat


Medal: Szkolny statek „Sagres”, wydany w Portugalii, tombak patynowany, fi 70 mm , ca 130 g

 

660

 

661

 

Przedstawię poniżej kilka innych okrętów portugalskich wypraw odkrywczych, które na żaglach posiadały krzyże, charakterystyczne dla dawnej floty portugalskiej. Ponieważ książę Henryk Żeglarz był gubernatorem Zakonu Chrystusa, wczesne portugalskie wyprawy morskie były sponsorowane przez ten Zakon, a uczestniczące statki niosły krzyż Chrystusa na żaglach. Symbol był tak często używany w ekspansji portugalskiej za ocean, że zaczął go symbolizować. Gdy rządy Zakonu przeszły w ręce samego króla za panowania Manuela I, krzyż Chrystusa zaczął być również uważany za odznakę królewską.

 

Pamiątkowy medal 525 lat śmierci D.Henrique (1985) – Henryka Żeglarza
Rok 1985
Materiał - Brąz
Waga - 224,95 g
Średnica - 79 mm
Numer: 110 z 1000 na rancie medalu
Autor: Raul de Sousa Machado.
Awers – Centralnie wizerunek D. Henrique, lekko obrócony w lewo. Po lewej stronie napis IN / FAN / TE D. / HEN / RIQUE. Podpis S. MACHADO
Rewers: Na prawym brzegu legenda, 1985 - PIĘĆSET DWADZIEŚCIA PIĘĆ LAT JEGO ŚMIERCI. Po prawej stronie znajduje się mapa Portugalii i wybrzeża Afryki, na tym ostatnim z napisami: 1434 / A / 1960. Po lewej statek płynie po lewej stronie, a pod spodem napis BOJADOR / RIO DO OURO / ARGUIM / C. VERDE / C. PURPLE / SERRALIOA. Obok egzergi w lewo płynie karawela.

 

691

 

692

 

POLIMEROWY banknot fantazyjny AZORY PORTUGALSKIE (Archipelag) o nominale 1.000 ESCUDOS rok emisji: 2017.

 
Banknot okolicznościowy dla upamiętnienia portugalskich podbojów kolonialnych i żeglarzy - odkrywców z okresu późnego średniowiecza. W centralnej części jest umieszczony astrolabium - prosty pomiarowy przyrząd astronomiczny używany w nawigacji do początku XVIII wieku, służący do wyznaczania położenia ciał niebieskich nad horyzontem. 
 
Rewers przedstawia odkrycie archipelagu wysp Azorów. Wyspy te zostały odkryte przez Diogo de Silves, żeglarza infanta D. Henrique, w roku 1427. Szczegolnie nawiązuje do odkrycia Ponta Delgada, która znajduje się na wyspie Sao Miguel. Wyspa została odkryta w roku 1427.
 
Infant D. Henrique otrzymuje pozwolenie na zasiedlenie i sprowadzenie owiec na siedmiu wyspach Azorów, co miało miejsce w latach 1427-1439

 

1207

 

1208


Jednym z takich żaglowców używanym głównie od lat 1420-tych, a powszechnie od 1435 był BARINEL, zapewne bardzo zbliżony do północnoeuropejskiego Salingera, może już dwupokładowy. Początkowo z rejowym grotżaglem i trójkątnym bezanem, już od lat 1430-tych coraz częściej z trzema masztami i klasycznym ożaglowaniem rejowym (nadal z łacińskim bezanem). Barinele często miały napęd żaglowo-wiosłowy (przy braku wiatru wykorzystywane były wiosła), jak barki, ale były od nich cięższe – pierwsze miały 60 do 90 ton, do połowy XV w. osiągając 180 ton. Charakteryzowały się w zasadzie tymi samymi zaletami i wadami co barki, ale wszystkimi „stonowanymi” – silniej się zanurzały, były bardziej masywne i mniej poręczne, za to zabierały więcej zapasów i ładunku. Uczestniczyły w wyprawie przeciwko Maurom, przewoziły konie i artylerię. Wypływały na misje odkrywcze aż do fazy karaweli.
GIL EANES (służył u Henryka Żeglarza) właśnie ma takim żaglowcu odkrył  w 1434 r przylądek w Cabo Bajador Wybrzeże sahary zachodniej. Podróż Gila Eanesa jest jednak początkiem odkryć wzdłuż wybrzeża Afryki Zachodniej; w każdym razie jest to bardzo ważny krok w historii ekspansji Portugalii.


Medal: żaglowiec Barinel
Metal: brąz, Ø 80 mm
Podpisany przez: S. Machado
Numer: 663 z 700 na rancie medalu

 

693

 

694


Innym okrętem była słynna karawela. Aczkolwiek stała się wręcz symbolem portugalskiego „odkrywania” świata i zamorskiej ekspansji, i chociaż była powszechnie znana i stosowana już w XIII w., głównie jako maleńka, lekka, szybka i wysoce sprawna jednostka rybacka, policyjna, celna, handlowa, zaopatrzeniowa, to w portugalskich wyprawach odkrywczych zaczęła brać udział raczej dopiero około 1440. Wydaje się, że wynikało to po prostu z czasu, jaki był jej potrzebny, by trochę „wyrosła” z bezpokładowych, jednomasztowych łódek rybackich do statków zabierających do 50 czy 60 beczek. Najbardziej typowa karawela okresu wypraw to dwumasztowy (rzadziej trójmasztowy) okręt z niskim, ale długim tylnym kasztelem i brakiem jakiegokolwiek kasztelu dziobowego, żaglami łacińskimi na wszystkich masztach. Bardzo prędko wyparły wszystkie wcześniejsze typy, ponieważ okazały się niemal idealne do tych celów. Bardzo lekkie, mniej się zanurzające niż barinele, ale dość pojemne, niezwykle zwrotne, szybkie, a przede wszystkim mogące płynąć ostro do wiatru jak żadne inne (do czego przyczyniało się nie tylko skośne ożaglowanie - chociaż ono oczywiście przede wszystkim - ale i niskie burty), z łatwością wpływały i wypływały z nieznanych zatoczek, ujść rzek, znad pasów płycizn przybrzeżnych i dość swobodnie przebywały strefy niekorzystnych wiatrów. Póki odkrycia Portugalczyków ograniczały się do napadów na małe wioski murzyńskie i porywania po kilku-kilkunastu ludzi, ten typ żaglowca nie miał sobie równych. Karawele były zresztą na tyle lekkie, że w razie braku wiatru i one mogły poruszać się na wiosłach, chociaż dla nich to absolutnie drugorzędny sposób napędu.
Nina (inna nazwa to Santa Clara) była hiszpańskim żaglowcem – karawelą, która została zwodowana zapewne w latach 80. XV wieku. Długość jednostki wynosiła ok. 15 metrów przy szerokości ok. 4,5-5 metra. Wyporność statku Nina nie przekraczała zapewne 60 ton, a jej załoga była złożona z 24 osób.  Była jednym z trzech statków, które wzięły udział w wyprawie Krzysztofa Kolumba z 1492 roku. Po rozbiciu się Santa Marii została okrętem flagowym wyprawy, by 12 października 1492 roku dopłynąć do wysp Bahama, co jest powszechnie uważane za odkrycie drogi morskiej do Ameryki przez Europejczyków. Co ważniejsze – 15 marca 1493 r. powróciła do Hiszpanii. Wzięła również udział w II wyprawie Kolumba i pomimo znalezienia się na trasie huraganu szczęśliwie wróciła do portu macierzystego w 1496 roku.


Medal: okręt karawela
Metal: brąz, Ø 80 mm
Podpisany przez: S. Machado
Numer: 457 z 700 na rancie medalu

 

695

 

696


Kolejnym okrętem odkrywczym była Karaka (lub Karraka) — typ trzymasztowego, rzadziej czteromasztowego statku żaglowego, rozwinięty w krajach śródziemnomorskich w XV wieku. Miała zaokrągloną rufę z wysoką nadbudówką (kasztelem) oraz drugą niższą nadbudówkę na dziobie. Karaki były pierwszymi statkami w Europie nadającymi się dobrze do oceanicznych podróży, z uwagi na wielkość i pojemność, pozwalającą na zabieranie zapasów na długie podróże. Używane były zwłaszcza przez hiszpańskich i portugalskich odkrywców w XV i XVI wieku. W Hiszpanii ten rodzaj statku nosił nazwę „nao”, a w Portugalii „nau” (pochodziło to od słowa oznaczającego „statek”). Nośność karaki na ogół dochodziła do ok. 800 t (choć największe miewały nawet 2000 t). W XIV wieku uzbrojenie karak składało się z balist, w XV wieku z 3-6 dział umieszczonych na nadbudowie rufowej, później liczba dział była większa i ustawiano je wzdłuż burt na pokładzie środkowym i międzypokładzie. Załoga karaki wojennej liczyła na ogół 100-200 ludzi (30% marynarzy, 70% żołnierzy).
Słynne karaki to „Santa María”, na której Krzysztof Kolumb odbył wyprawę do Ameryki w 1492 (z towarzyszeniem dwóch karawel), „São Gabriel” Vasco da Gamy, „Victoria” i „Trynidad” z wyprawy Magellana (pierwszy statek, który opłynął świat), „Mary Rose” króla Henryka VIII i „Peter von Danzig”.


Medal: okręt karaka
Metal: brąz, Ø 80 mm
Podpisany przez: S. Machado
Numer: 457 z 700 na rancie medalu

 

 697

 

698

 

Plakieta z wizerunkiem Ferdynanda Magellana na awersie oraz „Trynidad” okręt flagowy wyprawy Ferdynanda Magellana
Rewers to opis wypawy podczas której Magellan odkrył cieśninę, która dawała przejście z Atlantyku na Pacyfik, co dowodzi, że opłynięcie Ziemi jest możliwe.
Doświadczony portugalski nawigator, który w służbie Kastylii wyruszył na zachód, by dotrzeć do Moluków. Wyruszyło pięć okrętów. 20 września 1519 roku okręty wypłynęły w trwającą trzy lata podróż. Po ponad dwóch latach, 8 listopada 1521 roku dwa okręty dotarły do Moluków- żaglowiec flagowy TRINIDAD i VICTORIA.
Wymiar plakiety 50x70 mm
O numerze na rancie 0087 – 1000
Sygnowana na rewersie F. Santos Suc

 

998

 

999

 

Piękny antyczny i rzadki brązowy medal z płaskorzeźbą portugalskiego żeglarza Fernão de Magalhães, przedstawiony na awersie.
Rewers – krótka historia rejsu wokółziemskiego, pierwsza udana  próba opłynięcia całej Ziemi, co czyni Magellana jedną z pierwszych osób, które przekroczyły wszystkie południki globu.
Ten nawigator odkrył południowe przejście między Atlantykiem a Pacyfikiem, kierując się na Filipiny, gdzie został zabity.
Medal ten został wykonany przez wybitnego portugalskiego rzeźbiarza i medalistę Cabrala Antunesa, laureata krajowych i międzynarodowych nagród.
Średnica - 7 cm
Grubość od 3 do 7 mm.
Numer na rancie – 284
Wydany w latach 80-tych

 

988

 

989

 

Victoria (lub hiszp. Nao Victoria) – hiszpański żaglowiec z XVI wieku. Brał udział w wyprawie Ferdynanda Magellana dookoła świata w roku 1519 wraz z czterema innymi statkami: „Trinidad”, „San Antonio”, „Concepcion” i „Santiago”. Jako jedyny zdołał powrócić z wyprawy (w Cieśninie Magellana zrezygnował z dalszej podróży „San Antonio”), dzięki czemu zakończyła się ona sukcesem (opłynięcie kuli ziemskiej). Od 21 grudnia 1521 roku „Victoria” płynęła samotnie, gdyż pozostałe jednostki stracono lub miały bardzo poważne uszkodzenia. Podczas powrotu okręt przetrwał niemal cudem kilka sztormów, mając podarte żagle i przecieki wymagające ciągłego wypompowywania wody.

 
Ekspedycja pomimo licznych strat w ludziach i sprzęcie przyniosła wielkie zyski, gdyż załoga przywiozła duży ładunek przypraw.
 
1167
 
Navigator FERNÃO DE MAGALHÃES (FERDINAND MAGELLAN) Brązowy Medal autorstwa Vasco Berardo nr 56 z 500. Głęboki relief. Sygnowany.
Podpisano: „Vasco Berardo”
Krawędź: Numerowane 56 z 500 
Wymiary: 90 x 60 mm 
Waga medalu: 208 gram
 
1174
 
1175
 
1176

 

Henryk Żeglarz miał również wielu oddanych mu żeglarzy – odkrywców, nawigatorów, którzy w wielkim stopniu przyczynili się do odkrycia różnych zakątków świata. Między innymi: Diogo Silves czy Gil Eanes.

 

Medal - Diogo Silves
Materiał – brąz
Średnica - fi 80mm
Podpisany przez S. Machado
Waga - 246 g
Głeboki relief
Numer na rancie - 49/1000 oraz opis „GRAVARTE * LISBONA * PORTUGAL – A”


Awers przedstawia płaskorzeźbę Diogo de Silves, słynnego odkrywcę.
Rewers przedstawia scenę ukazującą moment, w którym wraz z dwoma statkami (caravele) z Age of Discovery odkrył Azory.


Według katalończyka Gabriela de Valsequa - który wspomniał imię Diogo de Silves na jednej ze swoich map z 1439 roku - to ten śródlądowy nawigator (prawdopodobnie urodzony w Silves około 1400 roku) odkrył wyspy (lub ich część) Azorów, należące do grup wschodnich i środkowych. Diogo de Silves był kapitanem w służbie portugalskiego księcia Henryka Żeglarza i doświadczonym człowiekiem na morzu. Wygląda na to, że odkryte przez niego wyspy (w 1427 czy 1432?) Znajdowano sporadycznie, podczas zbaczania z drogi powrotnej z wybrzeży Afryki. Tezę tę potwierdził Damião Peres (który dogłębnie przestudiował mapę katalońskiego kartografa) w swojej „Historii odkryć portugalskich”.

 

699

 

700

 

Medal - Gil Eanes
Materiał – brąz
Średnica - fi 80mm    
Podpisany przez Sousa Machado
Waga - 225 g
Numer na rancie - 199/1000 oraz opis „J - GRAVARTE * LISBONA * PORTUGAL -”  


Awers przedstawia płaskorzeźbę - odkrywcę Gila Eanesa. Popiersie nawigatora obróconego o 3/4 w lewo.


Rewers przedstawia statek, przedstawiający moment, w którym Gil Eanes wypłynął poza Przylądek Bojador w 1434 roku. W tle widać afrykańskie wybrzeże.

Poniżej, w trzech poziomych liniach, napis „EM 1434, GIL EANES, COM / UMA BARCA, DOBRA O / CABO BOJADOR”.


Gil Eanes (Eannes) był XV-wiecznym portugalskim nawigatorem i odkrywcą. Niewiele o nim wiadomo. Eanes był na usługach portugalskiego księcia Henryka Żeglarza. Płynąc z Lagos, Eanes odbył nieznaną liczbę rejsów wzdłuż wybrzeża Afryki. W swojej podróży w 1433 r. Popłynął wzdłuż wybrzeża Afryki i dotarł na Wyspy Kanaryjskie. Jako pierwszy wypłynął poza Przylądek Bojador w 1434 roku i wrócił. Odkrycie przejezdnej trasy wokół przylądka Bojador zapoczątkowało portugalską eksplorację Afryki. Przed podróżą Eanesa była to legenda o Zielonym Morzu Ciemności za Przylądkiem Bojador. Eanes odbył kolejną podróż z Afonso Gonalves Baldaia w 1435 roku.

 

701

 

702

 

Medal GIL EANES -  XV-wieczny portugalski żeglarz i odkrywca
Rewers – krótka historia przekroczenia przylądka Bojader przez Gil Eanesa, który jako pierwszy w 1434 roku tego dokonał. A to zapoczątkowało Wiek Wielkich Odkryć.
Materiał – brąz
Średnica – 70 mm
Waga – 150,7 g
Numer na rancie – 284
Sygnowany, grawer – Cabral Antunes
Wydany w latach 80-tych

 

986

 

987

 

Innym nawigatorem w służbie Henryka Żeglarza był Tristão Vaz Teixeira.

 
Portugalscy żeglarze Tristão Vaz Teixeira, Bartolomeu Perestrelo i João Gonçalves Zarco oficjalnie odkryli wyspy Madera i Porto Santo w 1419 roku.
 
W rzeczywistości ci nawigatorzy, rycerze Zakonu Chrystusowego po raz pierwszy odkryli wyspę Porto Santo (1418) po sztormie na morzu, podczas którego statek zboczył z trasy wzdłuż wybrzeża Afryki z powodu złej pogody; Po wielu dniach dryfowania na morzu dostrzegli małą wyspę, którą nazwali "Porto Seguro" (bezpieczny port), czyli Porto Santo, która uratowała załogę Zarco przed fatalnym przeznaczeniem. Rok po odkryciu Porto Santo przybyli na Maderę w 1419 roku. Uważa się, że ten ostatni nawigator nazwał ją wyspą „Madera” (drewno) ze względu na obfitość tego surowca.
 
Tristão Vaz Teixeira, kontrolował północną część Madery wokół Machico, i João Gonçalves Zarco, który miał obszar wokół Funchal, założony w 1421 roku. Trzecim administratorem był Bartolomeu Perestrelo, który rządził Porto Santo.
 
Tristão Vaz Teixeira stał się bogatym administratorem Madery i przyczynił się do ekspansji imperium portugalskiego.
 
Piękny antyczny i rzadki brązowy medal portugalskiego nawigatora Tristão Vaz Teixeira, wykonany przez słynnego portugalskiego rzeźbiarza Vasco Berardo. Na medalu przedstawiono płaskorzeźbę klęczacego żeglarza portugalskiego po zejściu na ląd, który uklęknął, dziękując zapewne Panu Bogu za uratowanie życia oraz nazwisko żeglarza i rzeźbiarza. Na rewersie znajduje się opis nawigatora w czasie odkryć i jego dokonań oraz ich dat w języku portugalskim.
Medal ma wymiary 9 cm x 6 cm i 4 mm grubości. Waży 181 gram. Krawędź numerowana 82 -500, sygnowany.
 
 
1119
 
1120
 
Odkrywca GONÇALVES ZARCO Brązowy Medal autorstwa Vasco Berardo Nr 82 z 500
Podpisano: „Vasco Berardo”
Krawędź: numer 82 z 500
Wymiary: 90 x 60 mm 
Waga: 193 gram
 
Niewiele lub nic nie wiadomo o pochodzeniu Zarco. Jest prawdopodobne, że brał udział w podboju Ceuty w 1415 r., a dobre usługi świadczone w tym czasie zadecydowały o wyborze Infante D. Henrique do kierowania jego projektem kolonizacji Archipelagu Madery. Zarco do 1460 roku pojawia się udokumentowany jako João Gonçalves Zargo, podpisując się Zargo. Zarco używał tego imienia i zawsze się nim podpisywał, więc możliwe, że rzeczywiście był to jego pseudonim rodzinny. Wymiana, począwszy od 1460 r., imienia „Zargo” na „de Câmara” jest mocnym dowodem na to, że Zargo byłoby w rzeczywistości jego nazwiskiem rodowym.
 
1177
 
1178
 
1179
 
João Gonçalves Zarco (1390-1467) dotarł do Porto Santo w 1419 i archipelagu Madery w 1420. Badacz początku XV wieku. Zarco był rycerzem na służbie księcia Henryka.
Dowodził karawelami, które odkryły wyspę Porto Santo w latach 1418-1419, a następnie wyspę Maderę w latach 1419-1420.
 
Jest rok 1418, rok odkrycia wyspy Porto Santo, zdarzenia, które miało miejsce po sztormie na pełnym morzu, gdzie zboczył z trasy statek płynący wzdłuż wybrzeża Afryki. Nawigator Gonçalves Zarco i jego załoga zostali uratowani przez ten mały kawałek lądu, który nazwali Porto Santo (Święty Port).
 
Rok później, w 1419 r., zauważono kolejny skrawek lądu, który ze względu na obfitość tego surowca nazwano Maderą (Drewnem).
 
Średnica: 80 mm 
Waga: 210 g
Metal: Brąz
Krawędź numerowana: 329-1000.
 
1286
 
1287
 
Pedro de Sintra, znany również jako Pero de Sintra, Pedro da Cintra lub Pedro da Sintra, był portugalskim odkrywcą. Był jednym z pierwszych Europejczyków, którzy zbadali wybrzeże Afryki Zachodniej. Około 1462 roku jego ekspedycja dotarła do dzisiejszego Sierra Leone i nazwała je „Górą Lwa”.
 
De Sintra kontynuował swoją podróż z wyprawą z Sierra Leone do współczesnej Nigerii, gdzie kwitło Królestwo Beninu. Opisał ulice Beninu jako szerokie i czyste; niepodobne do niczego, co liczył w Europie. Opisał także ludzi.
 
Pedro de Sintra kontynuuje żeglugę dla królów Portugalii Alfonsa V i Jana II Portugalii .
 
Zmarł w 1484 r. w rejonie Gwinei .
 
BRĄZOWA PLAKIETA / WIEK ODKRYĆ / PEDRO DE SINTRA
Wymiary – 9x6 cm
Waga - 192 g
Plakieta numerowana 435/500
Sygnowany przez znanego artystę Vasco Berardo.
 
1351
 
1352
 
1353
 

Głębsze wniknięcie w dzieje odkryć doprowadzają nas do wniosku, że jakkolwiek motywy, którymi kierowali się sami badacze były bardzo różne, jak żądza bogactw, chęć sławy, bezinteresowne poświęcenie się dla dobra nauki i ludzkości, to  jednak o ile chodzi o różne państwa i narody, bodźcem do organizowania przez nich wypraw odkrywczych była głównie  chęć ekspansji gospodarczej, bardzo często kosztem śmierci wieli tubylców.


W 1444 r. wyprawa dowodzona przez Lançarote i Gil’a Eanes’a, na jednej z wysp w Zatoce Arguim zaatakowała wioskę berberyjskich rybaków, Azenegów. Ci ostatni, widząc przybyszów, wylegli z kobietami i dziećmi przed chaty. Portugalczycy krzycząc „Święty Jakub, Święty Jerzy, Portugalia [...] rzucili się na nich zabijając i biorąc do niewoli ile tylko się dało”.


Afrykanie uciekali w popłochu, część z nich utopiła się w morzu. „Bóg nasz Pan, który wynagradza wszystkie dobre uczynki zechciał aby za trudy w jego służbie, nasi ludzie zwyciężyli wrogów i zyskali wynagrodzenie za swoje wysiłki ikoszta, gdyż chwycono 65 Maurów, mężczyzn, kobiety i dzieci, nie licząc tych, których nasi zabili lub którzy zginęli”


Łowy na ludzi trwały w czasie tej wyprawy dłużej i okupione były następnymi ofiarami śmiertelnymi wśród Azenegów. Przy wyspie Tider Portugalczycy zaatakowali kilkanaście łodzi pełnych ludzi. „Przejęci litością, choć byli to niewierni, nie chcieli zabić wielu z nich. Ale oni, zdjęci trwogą. wyskakiwali z łodzi i ginęli w morzu. Czternastu wzięto w niewolę. Tak więc łączna liczba złapanych w ciągu dwóch dni wyniosła czterdziestu ośmiu, nie licząc tych, którzy zginęli”. Gil Eanes zachęcał swoją załogę do dalszych wysiłków. Złapano następnych brańców, ale potem napotkano opór około 300 „Maurów” i po walce zaprzestano łowów. Karawele odpłynęły do Przylądka Białego, gdzie chwytano znowu Azenegów. Wywiązała się walka i ujęto czternastu ludzi „nie licząc tych, których zabito”. Przewaga uzbrojenia i umiejętności militarnych były po stronie portugalskiej tak wielkie, że nikt z Europejczyków nie zginął. Tak oto rabunkowe rejsy i chwytanie niewolników powodowało wśród Afrykanów liczne straty w ludziach, zabitych lub ginących w ucieczce.

 

980

 

Flota wojenna Rycerzy Szpitalników Zakonu św. Jana, znana też po roku 1530 jako Flota Maltańska, była to pierwsza marynarka wojenna w historii zakonów rycerskich. Została ona utworzona w okresie Średniowiecza, w późnych latach XII wieku.

 

Flota osiągnęła swój rozkwit w latach 1680., podczas rządów Wielkiego Mistrza Gregorio Carafy. Została ona rozformowana po francuskiej inwazji na Maltę w 1798 roku, a jej okręty zostały przejęte przez marynarkę wojenną Francji.

 

Flota wojenna zakonu Maltańskiego, podczas swojego istnienia miała wiele różnych typów okrętów. W XVII wieku w jej skład wchodziły głównie galery, które miały różne rozmiary. W skład floty wchodziły też w różnym czasie galeony, karaki, fregaty lub szebeki.

 

1. Obraz starożytnej maltańskiej bryganty "Ta Salvo Serafino", 1531. Brigantine został nazwany dla upamiętnienia włoskiego malarza Salvo Serafino.
2. Obraz starożytnej maltańskiej żaglówki "Tartana" "La Madonna del Rosario", 1740. Statek został nazwany ku pamięci Matki Bożej Różańcowej.
3. Obraz starożytnej maltańskiej żaglówki "Xambekk" "San Paolo", 1743. Statek został nazwany dla upamiętnienia świętego Piotra.
4. Obraz starożytnej maltańskiej żaglówki "Xprunara" "Ta Pietro Saliba", 1798. Okręt został nazwany na pamiątkę włoskiego artysty Pietro de Saliba (1466-1530). Jego obrazy są datowane w latach 1497-1530.  

 

195 196
197 198

 

Piotr z Gdańska to francuska karawela zbudowana w La Rochelle. W 1462 przypłynął do Gdańska z dużym ładunkiem soli z La Rochelle, lecz uległ tam poważnemu uszkodzeniu na skutek uderzenia pioruna podczas burzy. Awaria okazała się kosztowna w naprawie i armator statku Peter de Nautis zaciągnął w tym celu pożyczkę w Gdańsku. Remont trwał kilka lat. Ponieważ armator wkrótce zmarł, nie uregulowawszy długu, statek został przejęty przez miasto Gdańsk i przemianowany na "Peter von Danczk" (Piotr z Gdańska). Był to wówczas największy statek na Bałtyku, większy od używanych kog, a nawet holków. Gdańsk wziął udział w wojnie po stronie Hanzy. Otrzymał na to pisemną zgodę króla. Odremontowano statek i wysłano go w morze pod nazwą Piotr z Gdańska.Zablokowano handel z Anglią, co stworzyło idealne warunki dla przemytników włoskich, którzy zmienili swój statek w okręt i wypłynęli na morze pod fałszywą flagą Burgundii, która była neutralna. - Chcieli handlować z Anglią. Zatrzymał ich Piotr z Gdańska. Przy okazji zdobyli tryptyk "Sąd Ostateczny", który ofiarowali gdańskiemu duchowieństwu.W 1475 roku statek popłynął do Francji po sól do La Rochelle. Sól była wtedy droga. Los chciał, że w pobliżu La Rochelle, tam gdzie został zbudowany, wpłynął na skały i utonął. Kapitan wrócił do Gdańska bez statku.


Na masztach statku „Piotr z Gdańska” powiewała flaga Gdańska W chwili obecnej flaga jest w formie prostokąta czerwonej barwy z umieszczoną na nim złotą koroną i pod nią dwoma równoramiennymi, srebrnymi krzyżami rozmieszczonymi w słup. Pierwsze nieformalne flagi są znane z rysunków przedstawiających gdańskie statki między innymi w omawianym statku. Rysunki te są jednak niewyraźne, stąd bliższe szczegóły nie są znane. Wiadomo, że flaga była czerwona z białym elementem przypominającym krzyż lub krzyże, który jednak jest na tyle niewyraźny, że nie można określić jego kształtu.


Flaga ma symbolikę przeniesioną z herbu miasta. Czerwone tło jest związane z nadaniem przez króla Kazimierza Jagiellończyka w 1457 roku prawa do używania czerwonego wosku przez władze Gdańska. Przy okazji do wcześniejszego herbu została dodana korona królewska. Z drugiej strony czerwień jest jedną z najpopularniejszych barw hanzeatyckich.Białe krzyże są również związane z Hanzą, ale także z chrześcijaństwem. Przesunięcie elementów (krzyża i korony) w stronę drzewca ma funkcję praktyczną. Na wietrze materiał, z którego wykonana jest flaga, przy drzewcu mniej się marszczy, przez co elementy są lepiej widoczne.

 

217

 

199

 

200

 

Poniżej zestaw okrętów, które tworzą historię jednostek pływajacych z krzyżami na flagach.

 

1. Fusta (fustas) - lekka galera turecka, ale używana również w innych państwach, np. na Malcie, przede wszystkim w okresie renesansu; w XVI wieku jej konstrukcja stała się przestarzała. Jej głównymi atutami były szybkość i zwrotność, jednak ze względu na sylwetkę fusty raczej nie brały udziału w bezpośredniej walce, przydatne jako okręty posiłkowe, trzymane w rezerwie, pozostawały za głównymi siłami uderzeniowymi.Typowa fusta liczyła ok. 21,5 m długości, napędzana była 20-30 wiosłami(po 10-15 na burtę), każde obsługiwane przez dwóch ludzi (najczęściej niewolników, jeńców lub więźniów); miała też jeden żagiel. Uzbrojona była przeważnie w pojedyncze działo 12-18 funtowe, umiejscowione na burcie, do tego mogła zmieścić na pokładzie 30-40 żołnierzy.

 

2. Karawela – w XV-XVII wieku oznaczała jednopokładowy, dwu lub trójmasztowy żaglowiec o wysokich nadbudówkach (tzw. kasztel) na dziobie i rufie. Karawela była zwykle uzbrojona w kilka ciężkich dział oraz mniejsze działka (na ogół 4-6 dział). Wyporność karaweli wynosiła najczęściej około 250 łasztów. Załoga liczyła około 50 ludzi. Ze względu na swą szybkość, stateczność oraz bezpieczeństwo karawele umożliwiały dłuższe podróże morskie, co uczyniło je przydatnymi do wypraw odkrywczych. Floty wojenne Hiszpanii i Portugalii używały karawel na ogół do celów rozpoznawczych.

 


3. Galeony przeznaczone były przede wszystkim do żeglugi oceanicznej, budowano też jednak mniejsze jednostki. Wczesne jednostki mogły pełnić funkcje zarówno handlowe, jak i – po uzbrojeniu – wojenne.

 


4. Karrack lub naukowiec był trzy- lub cztero- żaglowym oceanicznym żaglowcem i został opracowany w XIV i XV wieku w Europie. Carracks były po raz pierwszy wykorzystywane w handlu europejskim od Morza Śródziemnego do Bałtyku. W najbardziej zaawansowanych formach portugalski używany był do handlu z wybrzeżem Afryki, a wreszcie z Azją i Ameryką z XV w. do XVII wieku.

 

201

 

202

 

203

 

204

 

205

 

206

 

W sierpniu 1620 roku cała purytańska wspólnota separatystów wypłynęła na statkach „Speedwell" i „Mayflower" z Southampton obierając kurs na Nowy Świat. Jeszcze podczas żeglugi wzdłuż wybrzeży Anglii stan techniczny „Speedwella" okazał się tak zły, że wyprawa była zmuszona zawinąc do Porthsmouth w Kornwalii. Z uwagi na zbliżający się okres niesprzyjających wiatrów na Atlantyku nie było czasu na naprawę okrętu. Pielgrzymi podjęli decyzję o kontynuowaniu podróży wyłącznie na „Mayflower" i 16 września opuścili swój ostatni europejski przystanek.Żegluga była prowadzona w bardzo ciężkich warunkach: niewielki galeon musiał pomieścić 102 pasażerów, 30 członków załogi oraz dużą ilość zapasów, narzędzi i zwierząt hodowlanych. Wysokie fale naruszały konstrukcję okrętu i zwiększały liczbę przypadków choroby morskiej, a wdzierająca się pod pokład woda psuła żywność. Po ponad trzech tygodniach zmagań ze sztormami, 9 października, na horyzoncie dostrzeżono zarys przylądka Cod, 200 mil morskich na północ od ujścia Hudson, gdzie planowano założyć kolonię. Z uwagi na liczne mielizny oraz wyczerpanie załogi i pasażerów zdecydowano o przybiciu do położonych na północ od celu podróży brzegów Nowej Anglii.


11 listopada, przed zejściem na ląd, 41 mężczyzn podróżujących „Mayflower" podpisało akt zwany Mayflower Compact. W myśl umowy, osadnicy kolonii nazwanej Plymouth zgodnie z założeniami ich wyznania zrzekali się własności prywatnej i obiecywali dzielić się owocami swojej pracy z całą wspólnotą. Szlachetne w założeniach obietnice okazały się niemożliwe do spełnienia. Kolektywizm doprowadził do spadku wydajności pracy, co w połączeniu z szczególnie ostrą zimą doprowadziło do śmierci z głodu 46 osadników. Wprowadzenie własności prywatnej oraz obfite plony latem 1621 roku doprowadziły do ustabilizowania sytuacji w kolonii. Osadnicy, dysponując nadwyżką żywności, postanowili podzielić się nią z Indianami plemienia Wampaonagów, którzy pomogli osadzie przetrwać ciężką zimę. Na pamiątkę tego wydarzenia w USA i innych krajach kultury anglosaskiej w czwarty czwartek listopada obchodzi się Święto Dziękczynienia.

 

212

 

Medal MAYFLOWER, statek w innym ujęciu. Brąz, średnica 17,5 cm (bardzo duży), waga 800 g,

 

1350

 

Brygantyna inaczej szkunerbryg – historyczna klasa okrętów żaglowych, używanych w służbie czynnej od XVI do XIX w. Początkowo brygantyna posiadała zarówno żagle, jak i wiosła. Ze względu na szybkość i zwrotność była ulubionym okrętem piratów śródziemnomorskich, a nazwę swą zawdzięczała włoskiemu słowu „brigantino” (zbójecki).

 

Okręt ten, niewiele mniejszy niż bryg, w XVII–XVIII w. używany był na Karaibach do ochrony portów i wybrzeży, niekiedy również jako okręt eskortowy statków handlowych. Po brygu był najbardziej popularnym okrętem korsarzy i piratów.

 

Brygantyna – to również typ ożaglowania, posiadający dwa maszty, niosący na przednim maszcie ożaglowanie rejowe, a na tylnym ożaglowanie skośne.

 

Można powiedzieć, że jest połączeniem brygu (ożaglowanie rejowe) ze szkunerem (ożaglowanie skośne). Jeśli z tyłu dołożymy jeszcze jeden maszt, to otrzymamy bark (2 rejowe + 1 skośne) lub barkentynę (1 rejowe + 2 skośne). Maszty brygantyny to, w zależności od tego, który z nich jest wyższy: fokmaszt i grotmaszt (niższy, wyższy), lub grotmaszt i bezanmaszt (wyższy, niższy).

 

213

 

Znaczek - pamiątka z okazji 400. rocznicy przybycia pierwszych osadników do Nowego Świata inaczej mówiąc określenie wprowadzone w okresie wielkich odkryć geograficznych dla nowo odkrytych lądów Ameryki Południowej, Ameryki Północnej, Ameryki Środkowej oraz Australii i Oceanii został wydany 13 lipca 1984 roku w Manteo w Północnej Karolinie.

 

25 marca 1584 r. Królowa Elżbieta I dała Walterowi Raleigh pozwolenie na założenie kolonii w Nowym Świecie. Raleigh utworzył ekspedycję, a wraz z Philipem Amadasem i Arthur Barlowem wypłynęli 27 kwietnia. 13 lipca tego samego roku wylądowali na wybrzeżu Karoliny Północnej i zajęli nową ziemię w imię Królowej.

 

Natomiast niepomyślne wyprawy kolonizacyjne nastąpiły w latach 1585 i 1587. Po raz pierwszy, Raleigh wyposażył wyprawę w 108 w żołnierzy, którzy wypłynęli z Plymouth w Anglii do wyspy Roanoke. Nękani brakiem żywności, niedobrymi warunkami mieszkania i indyjską wrogością, wrócili do Anglii. W 1587 r. Raleigh wysłał drugą grupę dziewięćdziesięciu jeden mężczyzn, siedemnaście kobiet i dziewięć dzieci do wyspy Roanoke, gdzie Virginia Dare, pierwsze dziecko angielskich rodziców w Nowym Świecie, urodziła się 18 sierpnia.

 

216

 

W XIII wieku, kiedy zrezygnowano z lądowych szlaków do Palestyny na rzecz drogi morskiej, zaczyna się mówić o „przejściu” następnie „podróże zagraniczne”. Po 1250 r. słowo krucjata pojawia się wreszcie na określenie wyprawy żołnierzy Chrystusa do Jerozolimy, oznaczonej znakiem krzyża (crucesignati). W tym znaczeniu słowo to jest zwykle używane na określenie pielgrzymki zbrojnej, która ma na celu uwolnienie Grobu Świętego w Jerozolimie. Rozpoczęta bullą papieską krucjata została poddana władzy Kościoła, w osobie legata papieskiego. Jego uczestnicy rozpoznają siebie poprzez pewne znaki zewnętrzne, takie jak noszenie krzyża, i korzystają z przywilejów duchowych i doczesnych, gwarantowanych przez Kościół.

 

Statek Krzyżowców XII – XIV wiek,  spadkobierca drakkarów wikingów, rozwinięty głównie na Bałtyku przez sojusz Hanzy, a następnie stopniowo wprowadzany na Morzu Śródziemnym przy okazji pierwszych wypraw krzyżowych. Zapowiada przyszłe karaki i inne karawele.

 1163
 

 Kontynuując poszukiwania w temacie krzyży na masztach statków i okrętów zdobyłem ciekawe monety.

 

Tumbatu jest wysepką tajemniczą, niedostępną dla białych, uchowaną przed cywilizacją, na której roi się od szamanów, czarodziejek, dziwów, smoków, bożków i magii (białej i czarnej); podobno Tumbatu zamieszkują najpiękniejsze kobiety świata. Wyspa Tumbatu u wybrzeży Zanzibaru to najrzadziej odwiedzana wyspa, gdzie ludzie żyją zgodnie z dawnymi tradycjami. Historia Zanzibaru została w znacznym stopniu ukształtowana przez jego geografię, dominujące wiatry regionu umieszczające go bezpośrednio na szlakach handlowych Oceanu Indyjskiego i udostępniające go zarówno kupcom, jak i kolonistom z Arabii, południowej Azji i kontynentu afrykańskiego. Pierwszymi imigrantami byli Afrykanie; następni byli Persowie, którzy zaczęli lądować na Zanzibarze w X wieku i którzy w krótkim okresie zostali wchłonięci przez miejscową ludność i zniknęli jako osobna grupa. Ich wpływ pozostał w stopniowej konsolidacji różnych wiosek i ludności wiejskiej w to, co zostało uznane za dwa ludy, Hadimu i Tumbatu. Tumbatu jest jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic Zanzibaru, ponieważ zdecydowana większość ma zakaz stawiania stopy na wyspie. Aby wejść na wyspę, potrzebujesz specjalnego pozwolenia od starszych społeczności Tumbatu. Chociaż jest to wyspa, na której w XI wieku Shiraz zbudował pierwszy kamienny budynek w całym archipelagu Zanzibaru, nie znajdziesz samochodów ani skuterów, ponieważ istnieje tylko jedna droga do chodzenia po całej wyspie.

 
Portugalczycy przybyli w XIV wieku i podbili wszystkie porty morskie na wschodnim wybrzeżu Afryki, w tym Mombasę, najbogatszą i najpotężniejszą, a także takie wyspy jak Zanzibar i części wybrzeża arabskiego, w tym stolicę Omanu Maskat. Wizyta Vasco da Gamy w 1499 roku zapoczątkowała wpływy europejskie. Pod koniec wieku znajduje się tu portugalska stacja handlowa i misja prowadzona przez braci augustianów. Cel Portugalczyków był jednak w dużej mierze komercyjny, a nie politycznie imperialny, a kiedy ich władza zmniejszyła się w ciągu XVII wieku po silnej kampanii na wybrzeżu przez muzułmanów z Omanu., pozostawili niewiele śladów swojego pobytu. Zanzibar pozostawał własnością Portugalii przez prawie dwa stulecia.
 
Arabowie omańscy, którzy wypędzili Portugalczyków z Maskatu w 1650 roku i byli wiodącą siłą przeciwko nim w całym regionie, stopniowo ustanowili przynajmniej nominalną kontrolę nad wieloma osadami, w tym nad Zanzibarem.
 
Zestaw monet z Tanzania/Tumbatu - żaglowce
Rocznik - 2021
Nominał - 3 dolary
Waga - ok. 4 g
Średnica - 23,00 mm
 

1040

 

Czy to na lądzie, czy na morzach i oceanach jest dużo zła wśród ludzi. Nienawiść, egoizm, możliwość dorobienia się nieuczciwie w szybkim tempie czy chęć zaistnienia w rzeczywistości, dają motywację do bardzo negatywnej postawy. Nie sposób do powyższego tematu podróży morskich i wielkich odkryć pominąć piractwo morskie, gdzie w różnych okresach czasu różnie się nasilało. Odkąd tylko człowiekowi udało się okiełznać żywioł wody do tego przynajmniej stopnia, by móc drogą morską w miarę swobodnie przemieszczać się z jednego miejsca do drugiego, obok podróżników, kupców i poszukiwaczy przygód niemal natychmiast pojawili się także piraci, zagrażający bezpieczeństwu statków, załóg i ich cennych towarów.

 
O tym jak groźnym procederem było piractwo świadczyć może zjawisko masowych zniewoleń chrześcijan z Europy przez Muzułmanów w XV-XVIII wiekach, które było większe niż dawniej przypuszczano. W tym okresie taki los mógł łatwo spotkać mieszkańca wybrzeży krajów, jak Francja, Włochy, Hiszpania, Portugalia, a nawet bardziej odległych jak Anglia i Islandia oraz każdego, kto podróżował w okolicach Morza Śródziemnego. „Piraci (nazywani korsarzami) z miast wzdłuż wybrzeży barbaryjskich w Afryce Północnej jak Tunis i Algier, napadali na statki na Morzu Śródziemnym i Oceanie Atlantyckim, tak jak i na nadmorskie wioski, by porywać mężczyzn, kobiety i dzieci. Efekt tych ataków był druzgocący: Francja, Anglia i Hiszpania traciły tysiące statków, a długie odcinki hiszpańskich i włoskich wybrzeży zostały niemal całkowicie opuszczone przez swoich mieszkańców”.
 
W ostatnich latach również obserwuje się wyraźny wzrost częstotliwości występowania incydentów związanych z piratami. Przykładem takich ataków może być napaść na transportowiec towarowy na Morzu Połu­dnio­wochińskim, gdzie cała 23-osobowa załoga została zamordowana przez piratów. Wyrzucone za burtę ciała marynarzy zostały później znalezione w rybackich sieciach. W 2018 roku doszło do 201 takich incydentów. Piraci najczęściej porywają statki handlowe dla okupu. Małymi i szybkimi łodziami doganiają dużo większe, wolniejsze i mniej sterowne kontenerowce i tankowce, wchodzą na pokład i przejmują nad nimi kontrole. Dopiero po otrzymaniu wyznaczonej kwoty uwalniają załogę.
 
Poniżej przedstawiam kolekcję grafik komputerowych tzw. grafiki cyfrowej sztucznej inteligencji. Pan Krzysztof Król, u którego zamówiłem te grafiki w sposób bardzo doskonały z różnych tematów te grafiki ściąga. W tym przypadku akurat temat piractwa morskiego, ale w innych artykułach są również i inne pasujące do tematu. Bardzo przyjemnie je się ogląda, bo wszystkie są formatu A4 i szczegóły zawarte w tych grafikach są imponujące.
 
1089
 
1090
 
1091
 
1092
 
1093
 
1094
 
1095
 
1096
 
1097
 
1098
 
1099
 
1100
 
1101
 
1102
 
1103
 
1104
 
Medal „Mary Jane Read”. Rant numerowany 350 – 257. Wyprodukowano tylko 350 sztuk. Medal ma średnicę 9 cm, materiał mosiądz.
 
Mary Read, jedna z najsłynniejszych piratek w historii. Na początku XVIII wieku, w złotym wieku piractwa, Mary Read walczyła i wstrząsnęła Morzem Karaibskim u boku Jacka Rackhama i Anne Bonny. W ten sposób stała się legendarna, ponieważ była jedną z niewielu kobiet piratów.
 
Mary Jane Read urodziła się około 1690 roku. Dzieciństwo spędziła w Devon w Anglii. Osierocona przez ojca, była kapitanem marynarki wojennej. Kiedy zmarł jej brat, Willy, matka przebrała ją za bardzo młodego mężczyznę, aby nadal otrzymywała Mary emeryturę za zmarłego męża matki. Tak więc do trzynastego roku życia Mary dorastała w skórze chłopca.
 
Kiedy podrosła, Mary postanowiła nadal udawać mężczyznę, ponieważ nie uważała życia jako młoda kobieta za bardzo atrakcyjne w tym czasie. Rzeczywiście, nie chciała dostosować się do tego, czego oczekiwano od kobiet, a wręcz przeciwnie, marzyła o wielkości i niebezpieczeństwie. W związku z tym wykonywała pracę męską i wstąpiła do angielskiej marynarki wojennej, wyłącznie męskiego środowiska, pod pseudonimem Willy Read.
 
Opuścił(a) Anglię z marynarką wojenną, aby udać się do Indii Zachodnich, na Karaiby. Ale kiedy przybyła na Bahamy, jej statek został zaatakowany przez piratów szukających nowych rekrutów. Została następnie uwiedziona przez kodeksy piractwa, które uznała za bardziej sprawiedliwe i demokratyczne. Kobiety nie mogły być piratami, więc zachowała swoją tożsamość jako Willy i dołączyła do piractwa. Miała pragnienie przygody i była szczególnie zdeterminowana, znacznie bardziej niż większość mężczyzn. Stała się szanowanym piratem
 
Mary uwielbiała walczyć i była wybitną przeciwniczką. Legenda głosi, że ujawniała swoją płeć lub piersi swoim ofiarom, zanim je wykończyła, aby pokazać im, że kobieta może walczyć na równych warunkach.
 
1111
 
1112
 
Medal z mosiądzu VASCO BERARDO (medalista portugalski) - RENE DUGUAY TROUIN 1673-1736 numerowany 350 - 257
 
Niesamowity antyczny i rzadki medal z płaskorzeźbami korsarza Duguay Trouin z XVII i XVIII wieku, wykonany przez słynnego rzeźbiarza Vasco Berardo w 1974 roku dla słynnej kolekcji Corsairs.
Duguay-Trouin (urodzony 10 czerwca 1673 w Saint-Malo - zmarł 27 września 1736 w Paryżu) był francuskim korsarzem i admirałem. Urodzony w rodzinie armatorów, karierę rozpoczął w 1689 r., a dowództwo statku objął w 1691 r. Jego odwaga, szacunek, jaki zdobył wśród swoich ludzi, a także zwycięstwa nad Anglikami i Holendrami w dwóch ostatnich wojnach Ludwika XIV zapewnił mu bardzo szybki awans w hierarchii morskiej.
Medal ma średnicę 9 cm; grubość od 4 do 8 mm; i waży 281 gramów.
Ma numer 257. Wyprodukowano tylko 350 sztuk.
 
Istnieje duża różnica między korsarzami a piratami.
 
Korsarze byli cywilami, którzy w czasie wojny i z upoważnienia władz walczyli z równorzędnym statusem wojskowym, ale bez podlegania władzy sztabu wojskowego. I odwrotnie, piraci praktykują bandytyzm – życie dla grabieży i psot.
 
Dwaj najwybitniejsi korsarze w historii to Robert Charles Surcouf i Duguay-Trouin. Obaj utalentowani żeglarze od najmłodszych lat, obaj dżentelmeni i lojalni słudzy korony, poprowadzili wojnę morską z Anglią i założyli legendę korsarzy, która przetrwała wieki.
 
René Trouin, lord Gué, znany również jako Duguay-Trouin.
 
Został mianowany kapitanem w wieku 18 lat, królewskim kapitanem w wieku 24 lat, kawalerem Orderu Świętego Ludwika w wieku 34 lat i szefem eskadry w wieku 42 lat. W latach 1689-1697 walczył jako korsarz, natomiast w latach 1697-1713 pływał jako starszy oficer królewski. Miał błyskotliwą karierę korsarską i morską i ostatecznie został „generałem -porucznikiem armii morskiej króla”, tj. admirałem.
 
1113
 
1114
 

Medal brązowy z Mennicy Paryskiej (od 1881 r. cecha charakterystyczna róg obfitości).

Awers: Popiersie Rene Duguay-Trouin - francuski korsarz z Królewskim i Wojskowym Orderem Świętego Ludwika. Był on nagrodą dla wyjątkowych oficerów, wyróżniających się, które można było przyznać nie-szlachcie.

Wybity w 1978 roku.

Grawer: Albert Brenet.

Wymiary: 72 mm.

Waga: 244 g.

Metal: brąz

 

1465

 

1466

 
Drake – podwójna osobowość.
 
1259
 
Z jednej strony Drake zapisał się na kartach historii odbywając w latach 1577-1580 drugą w historii (po Magellanie) wyprawę dookoła świata. Drake był zapalonym nawigatorem dbającym o precyzyjne wykonywanie map odkrytych lądów i jego dokonania opisałem w powyższej części artykułu.
 
Z drugiej strony dysponujący Wielką Armadą Hiszpanie niepodzielnie panowali na oceanach. Wydawało się, że są nie do złamania, jednak w 1562 roku angielski marynarz Francis Drake dostał oficjalną zgodę tronu na handel niewolnikami. Mógł bez przeszkód atakować hiszpańskie i portugalskie statki. W ten sposób Anglicy zaakceptowali korsarstwo jako metodę walki o wpływy gospodarcze i polityczne. Drake był jednym z największych korsarzy.
 
Sir Francis Drake'a; plądrował i mordował, walcząc z Hiszpanami na Karaibach w 1585 roku. Gigantyczne żaglowce rozwalające się nawzajem na strzępy w niemal niewiarygodnej, prawdziwej historii. Jedna z najbardziej prawdziwych historii żeglarskich wszechczasów. Kiedy w 1585 roku wybuchła wojna między Anglią a Hiszpanią, Sir Frances Drake (ok. 1540-1596) zebrał kompanię poszukiwaczy przygód i popłynął do nowego świata, by „zakrwawić nos” Hiszpanii i zgarnąć przy tym mnóstwo łupów. Jednym z ludzi towarzyszących tej wyprawie był Walter Biggs, który dowodził kompanią muszkieterów.
 
Armada Drake to ogromne okręty wojenne, które, wydają się wynurzać niemal integralnie z wody, a ich rozległe, opancerzone kadłuby zwieńczone czarnymi jak węgiel otworami strzelniczymi i wieżami, wyglądają prawie jak pływające wulkany. Ich pokłady strzeleckie są wypełnione ciężkimi działami, a ich załogi często składają się z kontyngentu korsarzy, których sposób walki polegał na zbliżeniu dwóch statków do siebie i walce na nich, by w końcu przejąć okręt przeciwnika i  bezkarnie wyłapując wrogich dowódców i elitarne oddziały podczas akcji abordażowych. 
 
Symbolem pirackiej polityki Anglii stał się właśnie słynny Francis Drake. Z morzem był związany od dziecka, a sławę i uznanie królowej przyniosła mu wyprawa dookoła świata, z której przywiózł ogromne skarby. Był drugim kapitanem, po Ferdynandzie Magellanie, który odbył taką podróż.
 
1260
 
Podczas rejsu przejął ładunek 26 ton srebra, znajdującego się w ładowniach galeonu „Nuestra Senora de la Concepcion”. Zysk przekroczył prawie 50 razy koszt tej wyprawy (1577-1580). W zamian za te zasługi Elżbieta I nadała mu szlachectwo. Jednakże oficjalnie Elżbieta I odpierała hiszpańskie zarzuty twierdząc, że korsarskie wyprawy są bezprawną samowolą jej poddanych.
 
1130
    
Okręt flagowy Drake'a, Pelikan, przemianowany na Golden Hind.
 
1261
 
1133
 
Banknoty kolekcjonerskie z Club de la Moneda de Medellin z Kolumbii autorstwa Danilo Valeneia, przedstawiają wyspy należące do Kolumbii oraz ptaki związane z tymi wyspami. Okręty na banknotach są związane z historią Kolumbii i jej odkryciem. Kolumbijska Cartagena de Indias w czasach „złotej ery piractwa” była głównym hiszpańskim portem na wybrzeżu Morza Karaibskiego. Tędy prowadziły szlaki handlowe z Hiszpanii i Europy do nieprzebranych skarbów Nowego Świata. Nic dziwnego, że bogate miasto szybko stało się łakomym kąskiem dla piratów i korsarzy.
 
Umieściłem te banknoty przy opisie Francisa Drake. gdyż w tych latach sławy, Drake był popularnym bohaterem dla całej Kolumbii.
 
Tylko w XVI w. oblegali oni Cartagenę aż pięć razy. Jednym z oblężeń dowodził słynny angielski korsarz sir Francis Drake, któremu udało się w lutym 1586 r. na jeden dzień opanować port. Miasto musiało wypłacić mu okup wynoszący 10 mln ówczesnych pesos, w tym 62 armaty. Oczywiście dla Anglików sir Francis Drake i jeszcze słynniejszy sir Henry Morgan w żadnym razie nie byli piratami, lecz korsarzami, co oznacza, że dokonywali rabunków za zgodą i przy pełnym poparciu monarchów – królowej Elżbiety i króla Karola II.
 
W basenie Morza Karaibskiego dawni kapitanowie i awanturnicy są znani jako konkretne osoby, z imienia lub przezwiska, a ich czyny niezmiennie wzbudzają emocje i rozpalają wyobraźnię.
 
Na pirackim szlaku jest wielu muzeów w których udokumentowano historię i liczne korsarskie ataki na miasta. Są tu ciekawe modele okrętów, morskie artefakty i stare mapy, a nawet naturalnej wielkości figura sir Francisa Drake’a. Przed budynkiem stoi żelazna podobizna pirata – jedna z bardzo wielu rzeźb w podobnym stylu rozsianych po całej starówce.
 
Wiele jest nazw różnych miejsc związanych z piratem Drake np. Golden Hinde – najwyższy szczyt na wyspie Vancouver w kanadyjskiej prowincji Kolumbia. Nazwa góry pochodzi od nazwy okrętu Francisa Drake'a, Golden Hind, na którym odbył on swoją podróż dookoła świata.
 
Banknot polimerowy: Isla Barú lub Isla de Barú to dawny półwysep na południe od Cartageny w Kolumbii. Został odcięty od lądu przez Canal del Dique, ale nadal jest połączony mostem. 1000 Cafeteros, 2014 rok.
 
Wyspa Baru, Wyspa Kolumbii, której powierzchnia wynosi 6000 hektarów (60 km²), położona między wyspami Rosario i Cartagena.
 
Galeon to żaglowiec używany od początku XVI wieku. Galeony były potężnymi i bardzo powolnymi statkami zniszczenia, które mogły być równie dobrze wykorzystywane do handlu lub wojny. Od połowy XVI wieku stały się one głównym statkiem handlowym narodów europejskich, a na ich konstrukcji opierały się późniejsze typy małych okrętów wojennych.
 
Pelikan brunatny pokazany na banknocie – gatunek dużego ptaka z rodziny pelikanów. Występuje na wybrzeżach znacznej części obu Ameryk – na Pacyfiku od południowej Kanady po Peru (oraz na Galapagos), na Atlantyku od północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych po Gujanę Francuską. Nie jest zagrożony. Północną granicę zasięgu występowania wyznacza właśnie Kolumbia Brytyjska.
 
Rewers - Morskie skarby Kolumbii są często pomijane, ponieważ kraj ten znany jest bardziej z gór i kolorowych miasteczek, które rozsiane są po jego regionie kawy. Ale tuż pod falami tętniący życiem podwodny świat z ponad tysiącem kilometrów kwadratowych rafy koralowej czeka na tych, którzy się zanurzą. Koralowce nie są skałami ani roślinami, ale zwierzętami, których funkcja jest niezwykle istotna dla przetrwania naszych oceanów, a nawet dla naszego przetrwania jako ludzi.
 
1249
 
1250
 
Banknot polimerowy: Wyspa Tierra Bomba w Kolumbii, 2000 Cafeteros, 2014 rok.
 
Wyspa na zachód od Morza Karaibskiego o powierzchni 19,84 km²
 
Na awersie Okręt Jej Królewskiej Mości HMS (przedrostek okrętów należących do Royal Navy), Wielkiej Armady– floty hiszpańskiej biorącej udział w wyprawie na Anglię. Okręt przy fortecy Fort San Fernando de Bocachica. Forteca w kształcie podkowy została zbudowana na wysokim miejscu na wyspie Carex (żółw, w języku karaibskim), która dziś nazywa się Tierrabomba. Plany zostały wykonane przez inżyniera Mac Evana, a prace rozpoczęły się w 1753 roku. Na obu końcach wznoszą się dwa bastiony skierowane na północ. Krypty natomiast służyły jako więzienia.
 
Podczas wojny o Seat doszło do oblężenia Cartagena de Indias, w którym wojska angielskie zaatakowały pozycje hiszpańskie. 13 marca 1741 roku wojska brytyjskie wylądowały w mieście, niszcząc zamek pod ostrzałem artylerii i angielskich okrętów.
 
14 gatunków mew i rybitw zwyczajnych można znaleźć w Kolumbii. Na obu stronach banknotu pokazane w locie mewy.
 
1251
 
1252
 
Banknot polimerowy: Malpelo – wyspa wulkaniczna na Pacyfiku, położona ok. 500 km na zachód od północnych wybrzeży Ameryki Południowej, należąca do Kolumbii. 5000 Cafeteros, 2014 rok.
 
Na jednej stronie banknotu mewa galapagos. Jedyna nocna mewa na świecie mieszka na Galapagos. Mewa z jaskółczym ogonem. Mewa jaskółcza poluje na jedzenie tylko w nocy oraz po prawej okręt Wielkiej Armady– floty hiszpańskiej biorącej udział w wyprawie na Anglię.
 
Druga strona banknotu zawiera zdjęcie rekina młota lub rekina wielkiego, to największy gatunek rekina młota, należący do rodziny Sphyrnidae, osiągający średnią długość 4,6 m i osiągający długość maksymalną 6,1 m. Występuje w tropikalnych i ciepłych wodach strefy umiarkowanej na całym świecie, zamieszkując obszary przybrzeżne. Gigantyczny rekin młot zwykle nie występuje w skupiskach. Rekiny rafowe w szerszym regionie Karaibów występują głównie na obszarach o niskiej gęstości zaludnienia lub w niektórych miejscach, w których wprowadzono surowe przepisy dotyczące połowów lub środki ochronne. Praktyki połowowe, a także degradacja i utrata siedlisk spowodowana działalnością człowieka należą do głównych zagrożeń spowodowanych przez człowieka dla populacji rekinów przybrzeżnych.
 
1253
 
1254
 
Banknot polimerowy: Wyspa Gorgona w Kolumbii, 10000 Cafeteros, 2014 rok.
 
Wyspa pochodzenia wulkanicznego położona 35 km na zachód od kolumbijskiego wybrzeża Pacyfiku.
 
Na awersie galeon - żaglowiec używany od początku XVI wieku na tych wodach, który był częścią Wielkiej Armady. 
 
Na wyspie Gorgona, obecnie znajduje się największa populacja głuptaka brunatnego („Sula leucogaster”) – gatunek ptaka z rodziny głupcowatych (Sulidae). Jest to głuptak wyraźnie rozpoznawalny po głównie ciemnobrązowym upierzeniu w przeciwieństwie do bieli brzucha. Możliwe są zagrożenia gnieżdzących się tu dwóch gatunków ze względu na zmiany poziomu morza, ponieważ niektóre wysepki, na których gniazduje, są bardzo niskie. Ponadto te małe wysepki są podatne na niszczenie siedlisk przez klęski żywiołowe, szczególnie na obszarze tak aktywnym geologicznie jak ten region Pacyfiku. W rzeczywistości istnieją dowody na dwie znaczące zmiany w fizjonomii tych wysepek i Gorgony w ostatnich dziesięcioleciach. Podczas trzęsienia ziemi w grudniu 1979 roku utracono połączenie, które istniało podczas odpływu między Gorgoną a Gorgonillą. Ostatnio podczas trzęsienia ziemi we wrześniu 2007 roku El Viudo, jedna z najsłynniejszych skał na wyspie, pękła i straciła co najmniej połowę swojego obszaru.
 
Na rewersie pokazany jest humbak, który jest jest wielorybem bardzo aktywnym i energicznym. Często wyskakuje gwałtownie nad wodę na znaczną wysokość, po czym spada do niej z głośnym pluskiem. Jego zwyczajem jest także głośne uderzanie płetwą piersiową o powierzchnię wody, co robi leżąc na boku. Walory regionu doceniają przypływające tu wieloryby – humbaki, które w okresie od czerwca do września wybierają ciepłe wody pacyfiku jako miejsce porodu nowych osobników. Ich ilość jest powalająca.
 
1255
 
1256
 
Banknot polimerowy: Wyspy Rosario w Kolumbii, 20000 Cafeteros, 2014 rok. 
 
Wyspy Koralowe Rosario to archipelag położony u wybrzeży Kolumbii, około 100 kilometrów od Kartageny. Jest to jeden z 46 naturalnych parków narodowych Kolumbii. Park narodowy został założony w 1988 roku w celu ochrony jednej z najważniejszych raf koralowych na kolumbijskim wybrzeżu Karaibów. Banknot symbolizuje mały archipelag składający się z około 28 wysp; która jest częścią wyspiarskiej strefy Cartagena de Rodias. Miejsce, w którym żyje tysiące różowych flamingów a fenicopteriformes lub flamingi to ptaki neognatyczne z żyjącego rodzaju: Phoenicopterus.
 
Na rewersie pokazana rafa koralowa największa w Kolumbii, znajdująca się przy samej wyspie. Rafa koralowa wzbudza prawdziwy zachwyt. Daje także schronienie wielu gatunkom ryb, meduzom, kalmarom, konikom morskim. W wodach Morza Karaibskiego pływają rekiny i urocze delfiny, ale to właśnie rafa koralowa zabezpiecza przed ich wpłynięciem w pobliże plaż. Wyspy Rosario tworzą podwodny park przyrodniczy, idealny do obserwacji rafy koralowej.
 
Okręt Hiszpańskiej Armady, Wielkiej floty wysłanej przez Filipa II w 1588 roku w celu inwazji na Anglię, jest pokazany na wodach przy tym archipelagu. Klęska Armady, w której główną rolę odegrał Francis Drake, uratowała Anglię i Niderlandy przed możliwym wchłonięciem przez imperium hiszpańskie.
 
1257
 
1258
 
George Lowther (zm. 1723) był angielskim piratem, który był podobno aktywny na Karaibach i Atlantyku na początku XVIII wieku. Jego pierwszym partnerem był Edward Low. Został 2. oficerem na statku niewolniczym Gambia Castle, który był pod dowództwem kapitana Charlesa Russella; jednak Lowther był bardziej popularny wśród załogi, ponieważ Russell wydawał się bardziej dbać o swój transport niewolników niż o swoich ludzi. Russell nie ufał Lowtherowi, a kiedy próbował go wychłostać, wielu członków załogi stanęło po stronie Lowthera i broniło go, powodując rozłam wśród załogi.
 
Na pokładzie, po wycofaniu się z fortu, był również kapitan Massey wraz z kompanią żołnierzy pod jego dowództwem. Pewnej nocy, gdy kapitan Russell był poza burtą, Massey i Lowther postanowili wypłynąć bez niego. Massey zamierzał wrócić do Anglii, ale Lowther, załoga i żołnierze Masseya nie zgodzili się. Lowther został kapitanem i przemianował statek Gambii na Delivery. Zaatakowali wiele statków, ale kiedy Massey chciał splądrować wioskę na brzegu, przegrał głosowanie, ponieważ ryzyko uznano za zbyt duże. Lowther był w stanie zdobyć mniejszy statek, nazwany Happy Deliver, i rozstał się z Masseyem i jego ludźmi.
 
Około 1721 roku wyruszył na Wielki Kajman, gdzie natknął się na Greyhounda dowodzonego przez Benjamina Edwardsa, jego zawód jest wymieniony jako kapitan morski i kupiec na Karaibach. Lowther oddał strzał armatni, aby dać sygnał. Greyhound odpowiedział burtą (jednoczesne wystrzelenie wszystkich dział na burtę statku). Piraci weszli na pokład Greyhounda, prawdopodobnie zabili całą załogę i spalili statek. Lowther miał już pod swoim dowództwem wiele okrętów, przyznając 6-działową brygantynę Rebecca swojemu porucznikowi Edwardowi Lowowi, który wyjechał, aby rozpocząć własną karierę piracką i z którym Lowther i Francis Spriggs na krótko dołączyli pod koniec 1723 roku. Kiedy Lowther popłynął swoją flotą do Gwatemali, zostali zaatakowani przez tubylców i został zmuszony do pozostawienia niektórych statków i ludzi. 
 
Bitwa pomiędzy George Lowther na statku Happy Delivery a Benjaminem Edwardsem na statku Greyhound.
 
1152
 
1153
 
Fantazyjna moneta dwadzieścia dublonów dedykowana jest XVIII-wiecznemu angielskimu piratowi George Lowther. Moneta o średnicy: 40 mm  Grubość 3 mm Waga: około 30 gram.
 
Awers monety przedstawia galeon zaglowy George Lowthera „Happy Delivery”, który był wyposażony w osiem dział, dziesięć kolejnych dział obrotowych i był wypełniony czterdziestoma piratami na pokładzie. Obok statku przedstawiona wartość 20 doubloons. Są to tzw. pirackie dublony, a właściwy dublon jest złotą monetą hiszpańską o wartości 2 escudo, wprowadzoną w 1537 r. przez cesarza Karola V na wzór pistola włoskiego i francuskiego, przedstawiająca w momencie wprowadzenia tarczę herbową z jednej i krzyż z drugiej strony. Od połowy XVIII w. krzyż został zastąpiony popiersiem.
 
Rewers przedstawia czaszkę, dwa miecze i sztylet umieszczony między zębami czaszki – symbol piratów. 
 
Jednym z większych napadów George Lowthera było złupienie statku niewolniczego „Galley”. Załoga Lowthera splądrowała statek, zabierając dwa działa pokładowe, dwa kolejne działa obrotowe, pistolety, proch strzelniczy, amunicję i jedenaście zniewolonych Afrykanów. Po torturowaniu dwóch innych członków załogi, umieszczając „zapalone lonty między palcami”, dowiedzieli się, gdzie złoto statku jest ukryte na pokładzie, co doprowadziło do tego, że piraci zebrali pięćdziesiąt cztery uncje złota.
 
1180
 
1181
 
Pirat Barbe Noire (Czarna broda) czyli Edward Thatch znany jako Czarnobrody dowodząc własnym statkiem, Queen Anne's Revenge - z 40 działami i do 350 ludźmi na pokładzie - stał się znanym piratem w 1717 i 1718 roku. Jego pseudonim nazwany z powodu gęstej czarnej brody, która przyniosła mu przydomek i zwyczaj wkładania zapalonych loków we włosy podczas walki.
 
Pomimo swojej legendy, Teach nie jest najbardziej utalentowanym piratem. Na przykład Henry Every był w stanie zdobyć fortunę i przejść na emeryturę, zanim został ścigany, a Bartholomew Roberts dokonał około pięć razy więcej kradzieży od Teacha.
 
1154
 
Czarnobrody – angielski pirat, w latach 1716–1718 grasujący na Morzu Karaibskim, jeden z najgroźniejszych piratów swojego okresu, gdzie na zdobycznym francuskim okręcie La Concorde, przemianowanym na Queen Anne’s Revenge (Zemsta Królowej Anny) atakował inne statki.
 
1170
 
Bartholomew Roberts znany także jako Black Bart i Bart Roberts (ur. 17 maja 1682, zm. 10 lutego 1722) – walijski pirat, w dwa i pół roku obrabował 200 statków (inna legenda mówi o 400 statkach).
 
Gdy Bartholomew Roberts zajęty był zdobywaniem kolejnych jednostek, własny, zaufany kwatermistrz i zastępca porwał mu wszystkie okręty i namówił załogę do ucieczki. Bart Roberts musiał uciekać na 10-działowym okręcie, który ochrzcił imieniem „Fortune”. Przechwycił dzięki niemu 4 statki. Zdobyte statki i ich ładunek sprzedał z zyskiem w amerykańskich koloniach, gdzie kupił 28-działowy okręt francuski, który ochrzcił Royal Fortune. Na pokładzie nowej jednostki wyprawił się na pełne statków rybackich wody wokół Nowej Fundlandii, gdzie latem 1720 roku obrabował lub zatopił kilkanaście statków, a następnie ruszył na południe, rabując kolejne statki handlowe. Gdy dotarł jesienią na Morze Karaibskie, miał zdobytych 15 statków angielskich i francuskich, a nawet duży 42-działowy okręt holenderski, którego załogę pokonał po czterech dniach pościgu.
 
1155
 
Poniżej arkusik zawierajacy w swojej treści kilkoro największych piratów morskich.
 
Mary Read przedstawiłem powyżej artykułu na medalu.
 
Anne Bonny (ur. 8 marca 1697, zm. w kwietniu 1721) – irlandzka piratka działająca na Karaibach, jedna z niewielu kobiet piratów w historii. Została schwytana wraz z Rackhamem i Mary Read w październiku 1720 roku. Wszyscy troje zostali skazani na śmierć, ale Bonny i Read zostały skazane na więzienie, ponieważ obie były w ciąży. Read zmarła na gorączkę w więzieniu w kwietniu 1721 roku (prawdopodobnie z powodu komplikacji związanych z ciążą), ale los Bonny'e jest nieznany.
 
Stede Bonnet - Żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku był nietypowym piratem, który w ogóle nie znał się na żeglowaniu, ale za to był dżentelmenem posiadającym nienaganne maniery. Zanim rozpoczął karierę piracką, prowadził życie emerytowanego oficera i właściciela plantacji na Barbados.
 
Według legendy Bonnet został piratem, żeby uciec od wiecznie zrzędzącej żony. Kiedy pewnego dnia miarka się przebrała, kupił w najbliższym porcie jacht, który nazwał „Revenge”, zwerbował załogę i wyruszył w morze. Piratom udało się złupić kilka mniejszych statków kupieckich, jednak brak wyszkolenia i morskiego obycia Bonneta rzucał się w oczy i wkrótce załoga przestała szanować swojego kapitana.
 
Po kilkunastu dniach żeglugi Bonnet spotkał na swojej drodze słynnego Czarnobrodego. Ten początkowo zaproponował mu wspólne działanie. Kiedy jednak przekonał się o jego niekompetencji odebrał mu dowodzenie na „Revange” i zaprosił na swój statek jako "gościa". Członków załogi Czarnobrodego fascynował pewien nietypowy nawyk Bonneta... czytanie książek.
 
William „kapitan” Kidd (ur. 22 stycznia 1645, zm. 23 maja 1701) – jest uważany za jednego z najokrutniejszych i najkrwawszych piratów XVII wieku. Zgodnie z tradycją oskarżany był – jeszcze za życia – o największe zbrodnie. Bohater wielu mrocznych opowieści o piratach.
 
W rzeczywistości Kidd był prawdopodobnie jednym z wielu korsarzy brytyjskich, grasujących na wodach Atlantyku i Oceanu Indyjskiego, a jednocześnie ofiarą spisku korupcyjnego, w który wplątane były najznakomitsze brytyjskie postaci epoki.
 
W 1662 roku Henry Morgan po raz pierwszy dowodził jako kapitan korsarskiego statku biorącego udział w ataku na Santiago de Cuba. Korsarz został upoważniony przez rząd brytyjski lub przedstawiciela rządu, takiego jak gubernator Jamajki, do napadu i ataku na Hiszpanów w imieniu Anglii. Korsarze mogli zatrzymać część swoich łupów dla siebie. Tak więc w pewnym sensie korsarze mogą być uważani za „legalnych” piratów.
 
1171
 
Bryg Black Falcon był jednym z kilku okrętów znanego pirata, kapitana Kidda (1645-1701). William Kidd jest jednym z najbardziej znanych piratów XVII wieku. Sławę zawdzięcza brutalności, brawurze oraz skuteczności w uprawianiu piractwa. Jego łupem padały statki wypełnione zarówno jedwabiem ale także złotem i srebrem którego miejsce ukrycia nieznane jest aż do dziś. Już za życia był oskarżany o największe zbrodnie. Bohater wielu mrocznych opowieści o piratach. Działa w Złotej erze piractwa.
 
Piraci korzystali z różnego typu okrętów, między innymi: slupów, bryg czy galeonów. Swoistą banderą piratów był tzw. Jolly Roger, czyli roześmiana trupia główka ze skrzyżowanymi piszczelami na czarnym tle.
 
Inkografia
 
Tytuł: Okręt piracki
 
Autor: Grzegorz Gabryelski
 
Rok powstania oryginału: 2007
 
Inkografia to forma grafiki powstała przy zastosowaniu najnowszych rozwiązań z zakresu technologii cyfrowej. Jest to wysokiej jakości kopia oryginalnego obrazu. Jest ściśle limitowana i autoryzowana hologramem, pieczątką i oryginalnym podpisem autora na odwrocie.
 
W przeciwieństwie do sztuki popularnej (popart), gdzie są tysiące kopii, niniejsza Inkografia jest limitowana tylko do ilości 100 sztuk, a każda jest podpisana i numerowana.
 
Inkografia sporządzona jest na wysokiej jakości fakturowanym papierze przypominającym płótno lub papier akwarelowy o gramaturze rzędu 200 g/m3.
 
1498
 
1499
 
Israel Hands - znany także jako Basilica Hands (zm. prawdopodobnie ok. 1724 w Londynie), – pirat, kapitan, jeden z najważniejszych oficerów Edwarda „Czarnobrodego” Teacha. Na przełomie 1717 i 1718, Hands pod dowództwem Czarnobrodego uczestniczył w działalności pirackiej u wybrzeży Ameryki Środkowej.
 
Postać Israela Handsa pojawia się między innymi na kartach powieści „Wyspa Skarbów”.
 
John Fenn - (zm. w maju 1723) był angielskim piratem z początku XVIII wieku, który żeglował z kapitanem Bartholomew Robertsem, a później miał krótki związek z Thomasem Anstisem.
 
Anstis i Fenn zdecydowali się zakończyć swoją piracką karierę i zwrócili się do króla Jerzego I o królewskie ułaskawienie, twierdząc, że zostali zmuszeni do piractwa przez Robertsa. Po dziewięciu miesiącach obozowania na bezludnej wyspie u wybrzeży Kuby, nie otrzymawszy żadnej odpowiedzi od rządu brytyjskiego, zdecydowali się wznowić piractwo w sierpniu 1722 roku.
 
Thomas Anstis - był piratem z początku XVIII wieku, który służył pod dowództwem kapitana Howella Davisa i kapitana Bartholomewa Robertsa, zanim zaczął na własny rachunek napadać na statki na wschodnim wybrzeżu amerykańskich kolonii i na Karaibach podczas tego, co często określa się jako „Złoty wiek piractwa”.
 
Edward Low, którego częściowo powyżej już opisywałem, był znanym piratem angielskiego pochodzenia w ostatnich dniach Złotego Wieku Piractwa, na początku XVIII wieku.
Prawdopodobnie najbardziej sadystyczny i okrutny ze wszystkich kapitanów piratów, Low często torturował i okaleczał więźniów, obcinając im usta i uszy, wyrywając bijące serca, a następnie zmuszając innych więźniów do jedzenia takich makabrycznych kąsków. 
 
1511 1512
1513 1514
 
Piękny banknot kolekcjonerski z motywem z filmów "Piraci z Karaibów".
 
Banknot wykonany z PCV oraz pokryty folią w kolorze złota.
 
Wymiary 150 x 70 mm.
 
„Piraci z Karaibów” to popularna seria filmów przygodowych, która zyskała ogromną popularność na całym świecie. Pierwszy film, „Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły”, zadebiutował w 2003 roku i był reżyserowany przez Gore'a Verbinskiego. Główną rolę kapitana Jacka Sparrowa wcielił się Johnny Depp, który stworzył ikoniczną postać pirata o wyjątkowym stylu i dziwacznych manierach.
 
Seria skupia się na przygodach Jacka Sparrowa, a także innych postaci, takich jak Will Turner (wcielony przez Orlando Blooma) i Elizabeth Swann (grana przez Keirę Knightley). Akcja filmów toczy się w realiach karaibskich w okresie Złotej Ery Piractwa i jest pełna walk na miecze, skarbów, klątw i nadprzyrodzonych zjawisk.      
 
Na awersie banknotu znajduje się Jack Sparrow. To fikcyjna postać z serii filmów „Piraci z Karaibów”, którą wciela się Johnny Depp. Jest on kapitanem statku „Czarna Perła” i jednym z najbardziej rozpoznawalnych piratów w historii kina. Jack Sparrow jest znany ze swojego charakterystycznego wyglądu, z niestarannie zaplątanymi dredami, noszeniem wielu chwilowo zyskanych kosztowności, a także nietypowymi manierami.
 
Rewers przedstawia scenę zaczerpniętą z plakatu filmowego „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”.
Od lewej widoczni są bohaterowie:  Carina Smyth, Kapitan Hector Barbossa, Kapitan Jack Sparrow, Kapitan Salazar oraz Will Turner.
 
BANKNOT NIE JEST ŚRODKIEM PŁATNICZYM.
 
1746
 
1747
 
Do takiej złotej ery piractwa można dołączyć monety fantasy, które są tak samo intrygujące jak zwykłe monety i mogą być również używane jako bardzo selektywny środek wymiany oraz jako specjalny prezent. Kolekcjonerzy monet mogą docenić fikcyjną monetę lub sztabkę z pewnością w taki sam sposób, w jaki poważny czytelnik cieszy się epicką powieścią fantasy. Postacie i sceny zamieszkują różne miejsca i czasy w świecie tak tajemniczym. Ciekawe monety dla sympatyków walorów z motywem pirackim.
 
Każda moneta ma w przybliżeniu rozmiar i wagę srebrnego dolara konstytucyjnego.
 
Hobo Nickel to fascynująca forma artystyczna, polegająca na twórczej modyfikacji małych nominałów monet, co prowadzi do powstania miniatur w reliefie.
 
Rewers wspólny dla wszystkich monet przedstawia bielika amerykańskiego trzymającego w jednej szponie gałązkę oliwną, a w drugiej wiązkę strzał. Wokół orła znajdują się napisy „Stany Zjednoczone Ameryki”, „Jeden dolar” i „W Bogu ufamy”.
 
Awers ukazuje zazwyczaj wizerunek szkieletu pirata trzymającego w dłoni bombę zapalającą, różne wizerunki broni, czaszkę pirata, czaszki z charakterystyczną przepaską piracką oraz dwoma skrzyżowanymi szablami, nóż, ster czy flagą z białą czaszką i piszczelami.
 
Jest tu pewien symbolizm a mianowicie czaszka, ktora jest często kojarzona z piratami i ich legendami. To motyw związany z niebezpieczeństwem, tajemniczością i przygodami na morzu. Ta czaszka wynika z pewnego powiedzenia wśród piratów a mianowicie: „dead men tell no tales”, które oznaczało, że zmarli nie mogą ujawniać tajemnic, czyli stanowi to jakby hołd dla złotych czasów piractwa na Karaibach.
 
1748
 
1749
 
1750
 
1751
 
1752
 
1765
 
1770
 
1771
 
Medal z motywem piractwa. Pirackie Złote Monety - Pamiątkowy Element z Mapą Skarbów!
 
Z przodu znajduje się logo pirackich złotych monet - pośrodku czaszka i skrzyżowane piszczele z czerwoną chustą, a poniżej dwa miecze, wszystko na czarnym tle, a na rewersie mapa złotych skarbów ze skrzynią skarbów, marynarzem morskim, galeonami, kompasem i górskim terenem z ukrytymi skarbami!
 
A temat dotyczy Floty Skarbów z 1715 roku, która była hiszpańską flotą skarbów powracającą z Nowego Świata do Hiszpanii. Wieczorem 30 lipca 1715 roku, siedem dni po wypłynięciu z Hawany na Kubie, 11 z 12 okrętów tej floty zostało utraconych przez huragan w pobliżu dzisiejszej Vero Beach na Florydzie. Ponieważ flota przewoziła srebro, znana jest również jako Flota Płytowa z 1715 roku (Plata to hiszpańskie słowo oznaczające srebrną blachę). Niektóre artefakty, a nawet monety nadal od czasu do czasu wyrzucane są na plaże Florydy.
 
Zginęło około 1000 marynarzy, a niewielka liczba przeżyła na łodziach ratunkowych. Wiele statków, w tym piraci, brało udział w początkowym ratowaniu. Początkowo korsarz, Henry Jennings został po raz pierwszy oskarżony o piractwo za atakowanie takich statków ratowniczych i domaganie się ich złomowania. W ten sposób moneta ta zyskała nazwę „Złoto Piratów!”
 
Szerokość 3,2 cm
Grubość 0,25 cm
Waga 30 g
 
1803
 
1804
 
Przy omawianiu żeglarzy w tym również piratów morskich nie da się pominąć syren, które zamieszkiwały małe wyspy na Morzu Śródziemnym, skąd wabiły urzekającym śpiewem żeglarzy i zabijały ich.
 
Śpiew syren z wysp Morza Śródziemnego był otumaniający, hipnotyczny i sprowadzał sen. Miał kusić żeglarzy, których statki rozbijały się o skały. Według jednych syreny topiły żeglarzy, według innych pożywiały się ich ciałami, rozrywając je przy tym na strzępy. Na temat syren istniały dwie przepowiednie. Jedna mówiła o tym, że jeżeli żeglarze nie poddadzą się urokowi syren, to istoty te miały rzucić się w morze i zamienić w kamień i tak też dzieje się w „Odysei” Homera. Druga przepowiednia wieszczyła syrenom zgubę pod warunkiem, że czyiś śpiew okaże się piękniejszy od ich głosu, co miało miejsce w micie o Orfeuszu.
 
Moneta „Mityczne stworzenia” przedstawia Syreny, posiadaczy bajecznych i niebezpiecznych głosów. Piękność w Oceanie Moneta Hobo Nikiel Jednodolarowa Kolekcjonerska.
 
1772
 
Syreny i motyw oceanu. Nic dziwnego, że na widok i śpiew syren marynarze dostawali obłędu. Wodna panna z rybim ogonem, pół kobieta, pół ryba, posiadająca cudowny głos, którym oczarowuje przede wszystkim rybaków.
 
Uwodzicielski i przepiękny głos panien wodnych, które wabią i zanęcają swym śpiewem marynarzy, niekiedy młodzieńców, nawet dziewczyny, doprowadzając ich wszystkich do zguby czy śmierci, znany jest również w wierzeniach ludowych.
 
Morze, ocean, a więc wielkie przestrzenie wodne, to najbardziej powszechne i znane miejsca ich przebywania, implikujące związki ze zmysłowością, niesamowitością i pewną tajemniczością, kojarzące się z kobiecością, macierzyństwem i matką, 
życiodajną i groźną zarazem. W wierzeniach matriarchalnych niektórych narodów Wielkie Boginie często nosiły nazwy „Gwiazd Morza” czy „Królowych Mórz”. Morskie głębie obrazowały również namiętności i siłę uczuć.
 
Ale syreny to również potwory morskie, symbole śmierci i nieśmiertelności, łączone z duszami i kultem zmarłych.
 
Na obraz syreny z rybim ogonem mógł wpłynąć wygląd mitologicznych trytonów, pół ludzi, pół ryb, bóstw morskich; w sztuce przedstawiane są zwykle jako istoty dmące w wielkie muszle. Tryton to w mitologii greckiej bóg morski, ścisły odpowiednik Nereusa, czasami bóg jeziora, górną część ciała ma podobną do człowieka, dolna ma kształt rybi.
 
1805
 
1806
 
 
1807
 
1808
 
W całym naszym życiu występuje pewna zależność w różnych aspektach. Tak jak wina i kara występują niemal nierozłącznie to piractwo morskie i walka z nim też jest nierozłączna.
 
W 1957 roku, na 350. urodziny de Ruytera, ukazały się dwa znaczki pocztowe. Jedna (10-karatowa pomarańczowo-czerwona) przedstawia portret de Ruytera, podczas gdy druga (30-karatowa niebieska) przedstawia okręt flagowy De Ruytera "De Zeven Provinciën" (Siedem Prowincji).
 
Holenderskie władze pocztowe udostępniły z tej okazji kopertę Pierwszego Dnia Obiegu, poświęconą Michielowi de Ruyterowi (1607-1676), najsłynniejszemu holenderskiemu admirałowi XVII wieku.
 
Michiel Adriaenz de Ruyter po raz pierwszy wypłynął nad morze w wieku 11 lat. W latach 1621-1622 służył pod dowództwem księcia Mauryta. W 1635 roku Michiel de Ruyter był kapitanem statku handlowego.
 
Po odbyciu służby jako kontradmirał floty wspierającej Portugalię w walce z Hiszpanią w 1641 roku, powrócił do służby handlowej na następne 10 lat, walcząc z piratami berberyjskimi u wybrzeży Afryki Północnej.
 
W 1653 roku de Ruyter został wiceadmirałem Holandii.
 
W 1666 r. otrzymał swój okręt flagowy De Zeven Provinciën (siedem prowincji). Podczas II wojny angielsko-holenderskiej (1664-1667) pokonał Anglików w bitwie czterodniowej stoczonej pod Dunkierką we Francji w 1666 roku.
 
1552
 
Motyw piracki na talii kart.
 
1829
 
1810 1811
1812 1813
1814 1815
1817 1817
1818 1819
1820 1821
1822 1823
1824 1825
1827 1828
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Krzyże na masztach to nie tylko okręty badawcze i odkrywcze, chociaż w tych odkryciach doszukujemy się pozytywnych i negatywnych działań. Pozytywne jest to, ze dzięki odkryciom możemy np. wyjechać do San Escobar, a negatywne, że wszelkie odkrycia niosły za sobą śmierć rdzennych mieszkańców, których odkrywcy próbowali nawracać na wiarę chrześcijańską.

 

294


Te krzyże na masztach to też okręty w bitwach morskich.


21 października 1805 w okolicach przylądka w południowo-zachodniej części Hiszpanii, w prowincji Kadyks, na wybrzeżu Atlantyku rozegrała się jedna z najważniejszych bitew morskich okresu napoleońskiego pomiędzy flotą brytyjską a francusko-hiszpańską – bitwa pod Trafalgarem. I na niejednym okręcie bosman do swojej załogi krzyczał: zatopić ten krzyż, na dno ten okręt z krzyżem. Marynarzu, co ci ten krzyż winien. I następna sprawa, która kłóci mi się z poważaniem i znajomością krzyża. A mianowicie wychodzi katoliczka z kościoła, gdzie akurat była kazanie o krzyżu i pisze na cały świat na swojego bliźniego „ Kajdanki i szubienica”. Czy kolejny temat. Jedna z bardzo znanych rozgłośni katolickich radiowych głosi, że niedawne trzęsienie ziemi we Włoszech było "karą boską" za przyjęcie przez parlament ustawy o związkach partnerskich osób tej samej płci. I tu ręce „opadywują”, nawet już nie opadają. Nie wiem czy to były wypowiadające się na antenie osoby świeckie czy duchowne, ale mając stojący przed mikrofonem krzyż myślały sobie zapewne tak, dobrze Panie Jezu, że wszystko widzisz i zsyłasz kary na te narody, które przeciwstawiają się ustalonym założeniom. Nic obłędniejszego i absurdalnego nie mogli sobie pomyśleć. Pan Bóg nie jest mściwy i nie mierzy człowieka ich miarą. Poza tym jest bardzo dużo niewierzących i trzeba szanować ich myśli i odczucia. Trzeba bronić wiary i krzyża, ale nie w ten sposób, by dotkniętych przez tragedię trzęsienia ziemi, obwiniać, że zostali wskazani jako ofiary złości Pana Boga.


Na takie różne trzęsienia i powodzie ma duży wpływ ingerencja człowieka.Obniżanie się zwierciadła wód podziemnych mogło wpłynąć na aktywność uskoku, który znajduje się w rejonie, gdzie najintensywniej eksploatowano poziomy wodonośne. Wpompowaniu wody do otworów wiertniczych. Próby jądrowe, testy atomowe, o których się mało mówi, a które są w szerokim stopniu przeprowadzane, też przyczyniają się nie tylko do napromieniowania ludzi, ale do trzęsień czy wielkich powodzi gdzie przez wysoką temperaturę, jaka panuje w ognistej kuli, podczas zetknięcia się jej z podłożem następuje stopienie a następnie wyparowanie znacznych ilości skał, gleby i innych substancji znajdujących się w danym obszarze, które następnie zostają wciągnięte w kierunku kuli, kominu wybuchu.


W pewnym stopniu i inne przyczyny szkodliwej działalności człowieka wpływają na kataklizmy. Nadmierne wycinanie lasów.  Zbiorowiska leśne, oprócz produkcji tlenu, pełnią ważną funkcję retencjonowania wody. Konsekwencją wycinania lasów jest przede wszystkim wzrastająca ilość CO2 w atmosferze, który będąc gazem szklarniowym wzmaga efekt cieplarniany na Ziemi. Skutkiem tego procesu jest podwyższenie temperatury powietrza na naszej planecie, czego konsekwencją jest z kolei topnienie pokryw lodowych i wzrost poziomu wód oceanicznych. Wycinanie lasów przyśpiesza również erozję gleby a w konsekwencji pustynnienie obszarów. Już nie mówię o wyginięciu wielu gatunków roślin i zwierząt. Wiele, wiele innych czynników stwarzanych ręka ludzką przyczynia się do katastrof. I nie możemy tu mówić, że Pan Bóg popycha ludzi ku zniszczeniu świata.


Ale to się znikąd nie bierze. To ludzie mający władzę, koneksje, pieniądze: niszczą, dzielą, jątrzą. Nieraz tak sobie myślę, że nie wiadomo gdzie się człowiek obudzi następnego dnia, czy się w ogóle obudzi. Bo jeżeli się nie obudzi to pół biedy, tylko trzeba będzie zdać sprawozdanie ze swojego życia, a wszystkie ziemskie sprawy znikną. Gorzej jak by się obudził w państwie pod zaborem czy zaborami, jeszcze gorzej jakby się obudził na ziemi pozbawionej ludzi, gdzie człowiek człowieka ze świecą by szukał, jest jeszcze możliwość obudzenia się na obcej planecie, no chyba, że to by była planeta Warka.

 

225

 

226

 

227

 

228

 

Seria znaczków wyspy Man z serii Trafalgar wydanej w 2005 roku zawierajacej bitwy morskie, admirałów floty oraz upadek i śmierć Nelsona.

 

817

 

818

 

819

 

820

 

Lord Nelson został śmiertelnie postrzelony na pokładzie swojego okrętu flagowego HMS "Victory" podczas bitwy pod Trafalgarem 21 października 1805 roku. Tożsamość jego zabójcy pozostaje tajemnicą, chociaż kilku weteranów Trafalgaru zgłosiło się później, twierdząc, że zastrzelił Francuza Signal Midshipman John Pollard, który przypisał sobie zasługę zabicia Francuza, służył on jako kadet sygnałowy i snajper podczas bitwy pod Trafalgarem.

Wiceadmirał Horatio Lord Nelson pozostaje najsłynniejszym brytyjskim bohaterem marynarki wojennej. To strach przed lordem Nelsonem i jego flotą powstrzymywał armie Napoleona przed przekroczeniem kanału La Manche. Był znany ze swojego doskonałego zrozumienia taktyki walki morskiej i niekonwencjonalnych strategii.
 
Narodowe Muzeum Morskie, obraz przedstawiający upadek Nelsona w bitwie pod Trafalgarem autorstwa Denisa Dightona z 1825 roku. Denis Dighton był angielskim malarzem, najbardziej znanym ze swoich portretów wojskowych i scen batalistycznych.
 
Wrażenie śmiertelnego zranienia Nelsona na górnym pokładzie „Zwycięstwa”, namalowane wiele lat po tym wydarzeniu. Po prawej Nelson jest przedstawiony w momencie, gdy upada na lewy bok. Kapitan Hardy, odwrócony plecami do widza, rusza na pomoc sierżantowi Royal Marines Seckerowi, który jest już u boku Nelsona. Na pierwszym planie midszypmen Pollard celuje z muszkietów, aby odpowiedzieć ogniem francuskiego strzelca, który zastrzelił Nelsona, a żołnierz piechoty morskiej po jego lewej stronie również przygotowuje się do strzału. W środku akcji artysta pokazał, że bardzo niewielu członków załogi zdaje sobie sprawę, że Nelson został trafiony. Na bezpośrednim pierwszym planie marynarz, który został postrzelony, upada tyłem na pokład. Na lewym pierwszym planie jego załoga wystrzeliwuje działo, a za nim strzela inne. Grupa marines strzela nad portem w kierunku francusko-hiszpańskiej „Santissima Trinidad”, 140 dział, podczas gdy kapral i piechota morska porywają jednego z oficerów, prawdopodobnie kapitana Adaira z marines, który został zabity. Dalej leży martwy marynarz. Dwóch marynarzy pracuje nad elementami olinowania ruchomego na dole głównego masztu. Na barce jest trzech marines, jeden zabity, jeden strzelający do "Redoutable", i jeden przygotowujący muszkiet. Za nimi są figury i dym na górmym pokładzie żaglowca. Na prawo od głównego masztu marines strzelają nad artylenią w pasie prawej burty w kierunku "Redoutable", którego załoga jest widoczna przez dym.
 
Artysta omyłkowo pokazał wysokie, solidne karabiny i okrągły łuk „Victory”, modyfikacje dokonane kilka lat po Trafalgarze. Na ich wprowadzenie wpłynęły ciężkie straty poniesione w bitwie.
 
Arkusz pamiątkowy.
Temat: Bitwa na statku, Międzynarodowa Wystawa Filatelistyczna LONDYN, 1980 - 175. rocznica śmierci Lorda Nelsona 1980
Rok wydania: 1980
Kraj: Saint Christopher-Nevis-Anguilla (lub Saint Christopher, Nevis i Anguilla) była brytyjską kolonią w Indiach Zachodnich w latach 1882-1983, składającą się z wysp Anguilla (do 1980), Nevis i Saint Christopher (lub Saint Kitts). Od 1882 do 1951 roku i ponownie od 1980 roku kolonia była znana po prostu jako Saint Christopher and Nevis. Saint Christopher i Nevis uzyskały niepodległość w 1983 roku jako Federacja Saint Kitts i Nevis, podczas gdy Anguilla pozostała brytyjskim terytorium zamorskim.
 
1073
 
Admirał Nelson i Statek HMS Victory
 
Kraj: Dżibuti
 
Rok emisji: 1981
 
Znaczki upamiętniają Horatio Nelsona (1758-1805), brytyjskiego admirała, wicehrabiego, księcia Brontu i barona Nilu. Był to najsłynniejszy admirał w historii floty brytyjskiej, który dwukrotnie pokonał flotę Francji. 21 października 1805 na żaglowcu HMS Victory (okręt na znaczku) ostatecznie rozgromił połączone floty Francji i Hiszpanii w bitwie pod Trafalgarem, podczas której został postrzelony w kręgosłup. Zmarł po czterech godzinach tego samego dnia, w trakcie końcowej fazy bitwy, mając świadomość, że odniósł wielkie zwycięstwo.
 
1515 1516
 

I kolejna wielka morska bitwa. Flota hiszpańska tzw. „Wielka Armada” biorąca udział w wyprawie na Anglię została zniszczona w 1588 roku. Tu las krzyży po obu stronach wzajemnie zwalczających się okrętów. I ten las krzyży skojarzył mi się z manifestacjami czy wiecami w czasach dzisiejszych. Gdzie ty człowieku niesiesz ten krzyż? po co? czemu on ma służyć? Takich pytań można postawić dziesiątki.


Bardzo cenię wypowiedź abpa Polaka, który w jednej z homilii na ten temat powiedział tak:

 
„Krzyż jasno upomina i przestrzega, że prawdziwym bluźnierstwem jest wykorzystywanie go jako znaku walki z kimkolwiek czy z czymkolwiek. On nie może być niesiony na czele jakiejś grupy, która sama może wołać że jest wierząca, gdy podczas tego marszu czy pochodu padają słowa nienawiści, złości, agresji, podszyte wprost chęcią poniżenia innych ludzi - to jest bluźnierstwo”


Szkoda, że wielu dostojników patrząc nie dostrzega problemu. Nie będzie zbiorowej odpowiedzialności. Każdy indywidualnie będzie przez sumienie zapytany: Jak broniłeś krzyża? Jak pozwoliłeś by ludzie niosący krzyż mogli znieważać innych? Zbojkotowałeś największe przykazanie miłości „Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego”

 
Krzyż owszem jest symbolem walki, ale walki z grzechem, z własną słabością, z oportunizmem. I tak krzyż należy pojmować i mieć go w sercu. Bo stamtąd wychodzą wszystkie myśli, słowa i uczucia. Bo jeżeli nie ma krzyża w sercu to pochodzą z niego złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota.

 
Matka Boża do Kapłanów poświęconych Jej Sercu, w książce „Matka Boża do Kapłanów Swoich Umiłowanych Synów” tak mówi: „Kiedy nadejdzie chwila straszliwego starcia z Kapłanami, szerzycielami błędu, którzy powstaną przeciw Papieżowi i Mojemu Kościołowi, pociągając ku zgubie niezmierna liczbę Moich biednych dzieci, wy pozostaniecie Moimi Kapłanami wiernymi. W ciemnościach, jakie zły duch wszędzie rozszerzy, wśród wielu błędnych idei, które rozpowszechnione przez ducha pychy wszędzie się umocnią i zostaną przyjęte prawie przez wszystkich, w momencie kiedy w Kościele wszystko zostanie poddane zakwestionowaniu i sama Ewangelia Mojego Syna przez niektórych podawana za legendę, wy, Kapłani Mnie poświęceni będziecie Moimi synami wiernymi”.

 
Pan Jezus do siostry Faustyny, co zapisane jest w „Dzienniczku” tak powiedział: „Ze wszystkich ran moich, jak ze strumieni płynie miłosierdzie dla dusz, ale rana serca mojego jest źródłem niezgłębionego miłosierdzia, z tego źródła tryskają wszelkie łaski dla dusz. Palą mnie płomienie litości, pragnę je przelać na dusze ludzkie. Mów światu całemu o moim miłosierdziu”.

 
Jeżeli nie uszanujemy Krzyża to Szatan wyrwie bardzo dużo dusz Panu Jezusowi.

 

231

232

233

 

Inne bitwy morskie

 
Bitwa pod Lowestoft miała miejsce 13 czerwca 1665 roku podczas drugiej wojny angielsko-holenderskiej. Flota ponad stu okrętów Zjednoczonych Prowincji dowodzona przez admirała-porucznika Jacoba van Wassenaera, lorda Obdama zaatakowała angielską flotę tej samej wielkości, dowodzoną przez Jakuba, księcia Yorku, czterdzieści mil na wschód od portu Lowestoft w Suffolk.
 
Chociaż było to znaczące zwycięstwo angielskie, ucieczka większości floty holenderskiej pozbawiła Anglię szansy na szybkie zakończenie wojny jednym decydującym zwycięstwem. W rezultacie Holendrzy byli w stanie odrobić straty, budując nowe i lepiej uzbrojone okręty oraz poprawiając ich organizację i dyscyplinę.
 
Bitwa kończy się największą porażką morską w historii Holandii.
 
1147
 
Rankiem 2 kwietnia 1801 r. północno-wschodni wiatr i fala, bryg Królewskiej Hiszpańskiej Marynarki Wojennej "Malagueño" z 16 działami, patrolujący północne wybrzeże Portugalii dostrzegła brytyjski statek handlowy "Eva Livesey", załadowanych winem i przyprawami, wyruszających z Porto do Londynu. Po odkryciu Hiszpana, Eva zawróciła i szukała schronienia w Porto. Hiszpan dogonił ją jednak i strzelał do niej bez przerwy. Eva poddała się i została odholowana jako nagroda.
 
1148
 
Bitwa w Zatoce Chesapeake – rozstrzygająca bitwa morska podczas wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, stoczona u wylotu zatoki Chesapeake, w pobliżu Virginia Capes 5 września 1781 roku. Stronami konfliktu była brytyjska flota pod dowództwem kontradmirała Thomasa Gravesa oraz francuska, dowodzona przez kontradmirała François Josepha Paula, markiza de Grasse Tilly. Bitwa z taktycznego punktu widzenia nie była rozstrzygnięta, lecz została strategicznie przegrana przez Brytyjczyków.
 
1149
 
Kampanie Azowskie Piotra I latach 1695 – 1696, dwie rosyjskie kampanie wojskowe podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1686–1700, prowadzone przez Piotra Wielkiego i mające na celu zdobycie tureckiej twierdzy Azow (garnizon - 7 ludzi) w celu opanowania południowego ujścia rzeki Don uzyskując dostęp do Morza Azowskiego i wejście do Morza Czarnego. Kampanie Azowskie pokazały znaczenie posiadania floty i zapoczątkowały proces stawania się przez Rosję potęgą morską.
 
1150
 
1151
 
Bitwa pod Haarlemmermeer – starcie zbrojne, które miało miejsce 26 maja 1573 roku, w początkowej fazie holenderskiej wojny o niepodległość. Stoczono go na wodach Haarlemmermeer – dużego jeziora, które w tym czasie było ważnym elementem Holandii Północnej (zostanie osuszone w XIX wieku). Hiszpańska flota i flota należąca do miasta Amsterdam (w tym czasie jeszcze lojalna wobec Hiszpanii), dowodzona przez hrabiego Bossu, walczyła z flotą zbuntowanych holenderskich Geuzen, patriotów niderlandzkich wyznania kalwińskiego, toczących od 1566 roku wojnę partyzancką z hiszpańskimi okupantami zwalczającymi, bez przebierania w środkach, reformację, dowodzonych przez Marinusa Brandta, którzy próbowali przerwać oblężenie Haarlemu. Po kilku godzinach walk Geuzen zostali zmuszeni do odwrotu.
 
1156
 
Bitwa morska w Zatoce Gibraltarskiej – starcie zbrojne, które miało miejsce dnia 25 kwietnia 1607 r. w trakcie wojny osiemdziesięcioletniej. Stronami konfliktu były z jednej strony Republika Zjednoczonych Niderlandów, a z drugiej Hiszpania. Bitwa zakończyła się całkowitym zniszczeniem floty hiszpańskiej zakotwiczonej w Zatoce. Po zniszczeniu hiszpańskich statków Holendrzy rozmieścili łodzie i zabili setki pływających hiszpańskich marynarzy. Holendrzy stracili 100 ludzi, w tym admirała Van Heemskerka. Sześćdziesięciu Holendrów zostało rannych. W zależności od źródeł większość lub wszystkie hiszpańskie statki zostały utracone, a od 350 do 400 Hiszpanów zostało zabitych lub schwytanych. Álvarez de Avilés był wśród zmarłych. Bitwa miała ważny pośredni wpływ na historię Irlandii.
 
1157
 
Bitwa pod Focchies została stoczona 12 maja 1649 roku podczas wojny kreteńskiej lub wojny o Candię (1645–1669). Na Morzu Egejskim, w porcie Focchies (dziś Foça) w pobliżu Chios i Smyrny, flota osmańska przeciwstawia się weneckiej eskadrze dowodzonej przez admirała Giacomo Rivę, który odnosi zwycięstwo. Wenecjanie ponieśli 105 ofiar. Turcy stracili dziewięć okrętów, trzy galeasy i dwie galery zostały spalone, a po jednym z każdego typu został zdobyty. Wenecka flota składała się z 19 okrętów pod dowództwem Giacomo Rivy pokonała flotę osmańską składającą się z 11 okrętów, 10 galeasów (mahonów) i 72 galer.
 
1158
 
Bitwa morska pod Scheveningen (znana także pod nazwą bitwy pod Texel, bitwy pod Ter Heijde albo bitwy pod Katwijk aan Zee - Scheveningen) – starcie zbrojne, które miało miejsce w dniach od 8 do 10 sierpnia 1653 podczas pierwszej wojny angielsko-holenderskiej. Najdziwniejsze jest to, że obie strony uważały się za zwycięzców w tej bitwie: Anglicy z powodu swej przewagi taktycznej, Holendrzy z powodu osiągnięcia celu swego ataku, którym była likwidacja blokady holenderskich wybrzeży. Była to ostatnia bitwa pierwszej wojny angielsko-holenderskiej pomiędzy flotami Wspólnoty Anglii i Zjednoczonych Prowincji. Rozpoczęły się negocjacje, których kulminacją był traktat westminsterski w 1654 roku.
 
1159
 
Bitwa pod Öresund lub Øresund lub cieśniną Sound – starcie morskie, które miało miejsce 8 listopada 1658 podczas II wojny północnej, w pobliżu Sundu, na północ od stolicy Danii, Kopenhagi. Szwecja najechała Danię, a armia pod dowództwem Karola X oblegała samą Kopenhagę. Holenderska flota została wysłana, aby uniemożliwić Szwecji przejęcie kontroli nad obiema stronami Sundu, a tym samym kontrolę dostępu do Morza Bałtyckiego, a także jego handlu, przybyła na ratunek jego duńskim sojusznikom. Holendrzy przełamali szwedzką blokadę i byli w stanie zjednoczyć się z uwięzioną duńską flotą w Kopenhadze. Duńczycy próbowali dotrzeć do bitwy, ale silny wiatr przeciwny uniemożliwił to. Podczas bicia we wszystkie dzwony kościelne w Kopenhadze, poważnie uszkodzone holenderskie statki zsunęły się w kierunku miasta. Wraz ze zwycięstwem morskim zbliżał się koniec roszczeń Karola X do władzy w Danii.
 
1160
 
Bitwa morska pod Solebay miała miejsce 7 czerwca 1672 roku. Była to pierwsza bitwa wojny holenderskiej. Flota 75 okrętów ze Zjednoczonych Prowincji, dowodzona przez admirała Michiela de Ruytera, Willema Josepha de Genta i Adriaena Banckerta, zaskoczyła 93-osobową flotę francusko-angielską, która stała na kotwicy w Solebay (Suffolk), na wschodnim wybrzeżu Anglii. Książę Yorku i Jan II d'Estrées planowali zablokować Holendrów w swoich portach i odmówić im dostępu do Morza Północnego. Straty były ciężkie po obu stronach, Holendrzy zatopili jeden statek, a jeden został zdobyty, podczas gdy inny uległ wypadkowi podczas napraw i eksplodował wkrótce po bitwie. Walka zakończyła się niezdecydowanie, obie strony ogłosiły zwycięstwo, Holendrzy mieli więcej powodów, ponieważ francusko-angielski plan blokady został porzucony.
 
1161
 
1162
 
W 1514 roku król Anglii Henryk VIII zbudował „Henry Grace a Dieu („Henryk, łaska Boga”), który został nazwany przez ludzi, którzy nim pływali „Wielkim Harrym”, był jednym z pierwszych okrętów wyposażonych w otwory artyleryjskie i miał dwadzieścia nowych ciężkich dział z brązu. Brał udział w bitwie nad Solent przeciwko siłom francuskim w 1545, w której zatonął "Mary Rose". Ogólnie rzecz biorąc, był używany bardziej jako statek dyplomatyczny, w tym zabierając Henryka VIII na szczyt z Franciszkiem I na Polu Złota w 1520 roku.
 
1166
 
Jeden z galeonów hiszpańskich w inwazji na Anglię.
 
Galeon Galion Espagnol służący Hiszpanom do transportu złota i innych towarów z Ameryki Południowej i Meksyku w czasie panowania Filipa II (ur. 21 maja 1527 w Valladolid, zm. 13 września 1598 w Eskurialu)– król Hiszpanii w latach 1556–1598 i Portugalii w latach 1580–1598 jako Filip I, z dynastii Habsburgów. Syn Karola V Habsburga oraz Izabelli Aviz.
 
Galeony były dużymi, wielopokładowymi żaglowcami po raz pierwszy używanymi jako uzbrojone transportowce towarowe przez państwa europejskie od 16 do 18 wieku w wieku żagli i były głównymi statkami przeznaczonymi do użytku jako okręty wojenne aż do wojen angielsko-holenderskich w połowie 1600 roku.
 
W 1588 r. potężna flota wysłana przez króla Hiszpanii Filipa II wypłynęła na podbój Anglii. Nosiła dumne miano Niezwyciężonej Armady nadane przez papieża Sykstusa V radującego się na myśl o pognębieniu heretyckiego Albionu. Filip II natomiast nazywał ją Armadą Szczęśliwą. Szybko okazało się, że obie nazwy były na wyrost.
 
1172
 

Na zakończenie rozważań morskich chciałem przedstawić jeszcze jeden temat - żaglowce szkoleniowe. Temat mórz i oceanów jest jednym z moich ulubionych tematów i w miarę możliwości będę go rozszerzał o nowe walory.

 

Gorch Fock stanowi pseudonim związanego z morzem niemieckiego literata Johanna Kinau. Pochodzący z rybackiej rodziny autor zginął w wieku 35 lat podczas bitwy jutlandzkiej w 1916 roku. Jego ciało zostało wyrzucone na brzeg Szwecji. Na cześć Kinau jego pseudonimem nazwano również zbudowany w 1958 roku dla Bundesmarine żaglowiec szkolny, będący rozwinięciem projektu pierwotnego Gorch Focka. Aby uniknąć istnienia dwóch żaglowców o identycznej nazwie, omawiana jednostka z 1933 roku funkcjonuje jako Gorch Fock I. 
 
Bierze udział w paradach żeglarskich i regatach The Tall Ships' Races, gdzie toczy polubowną rywalizację z włoskim statkiem Amerigo Vespucci i odbył setki rejsów, w tym jedną podróż dookoła świata w 1988 roku. Gorch Fock jest teraz pod dowództwem Marynarki Wojennej Akademii we Flensburgu-Murwil. 
 
Jednak pod względem wyporności największym żaglowcem szkolnym służącym we flotach wojennych jest włoski „Amerigo Vespucci”.
 
1145
 
ORP „Lwów” zakupiony w 1920 roku przez Polskę i przebudowany na statek szkolny. Pod polską banderą odwiedził wiele portów Bałtyku, Morza Północnego, Morza Śródziemnego, oraz Atlantyku. 13 sierpnia 1923 roku jako pierwszy polski statek przekroczył równik. W 1930 roku funkcję okrętu szkolnego przejął „Dar Pomorza”.
 
1203 
„Dar Pomorza” – żaglowiec szkolny zakupiony przez społeczeństwo Pomorza w 1929 roku dla Szkoły Morskiej w Gdyni. Na obrazie „Dar Pomorza” opływa przylądek Horn w 1937 roku.
 
1204
 
Dar Pomorza – ikona polskiej żeglugi morskiej uwieczniona na obrazie i medalu platerowanym 24-karatowym zlotem próby 999/1000. Medal ma średnicę 45 mm i jest wybity w najwyższej jakości menniczej – stemplem lustrzanym. Numizmat posiada wspólny awers dla całej serii, który przedstawia stylizowany kompas z różą wiatrów oraz nazwę kolekcji w otoku: „Legendarne polskie statki i okręty”. Na rewersach ukazane są statki i okręty na obrazach wkomponowanych w symbole marynistyczne m.in. kotwicę.
 
Awers i rewersy medali zaprojektowała medalierka i rzeźbiarka – Monika Molenda.
 
Wszystkie obrazy użyte w serii „Legendarne polskie statki i okręty” wyszły spod pędzla cenionego polskiego malarza marynistycznego – Grzegorza Nawrockiego.
 
Najbardziej znany i zasłużony polski żaglowiec szkolny, nazywany potocznie Białą Fregatą, czyli Dar Pomorza, jest dziś statkiem-muzeum.
 
Swoją pracowitą służbę pełnił przez 52 lata od 1930 roku do 1982 roku, kiedy został zastąpiony przez nowy żaglowiec Dar Młodzieży.
 
1590
 
1591
 
1592
 
1593
 
„Dar Pomorza” - Trójmasztowy żaglowiec zbudowany w 1909 r., od lat 30. XX w. do lat 80. służył Polskiej Marynarce Handlowej jako jednostka szkoleniowa dla studentów Szkoły Morskiej w Gdyni. Obecnie statek-muzeum, cumujący przy gdyńskim Nabrzeżu Pomorskim, jest jednym z najważniejszych zabytków polskiego dziedzictwa morskiego ubiegłego wieku. W ciągu 52 lat służby dla Polskiej Marynarki Handlowej, odbył 102 rejsy szkolne, przebywając pół miliona mil morskich. Na jego pokładzie przeszkolono 13 384 słuchaczy Szkoły Morskiej.
 
Dar Pomorza na etykiecie zapałczanej.
 
1594
 
Spadkobierca sławnego Daru Pomorza, mowa o Darze Młodzieży, zaprojektowanym przez inż. Zygmunta Chorenia. Jednostka ta została zbudowana w polskiej stoczni jako trzymasztowa fregata.
 
Żaglowiec ten zawdzięcza swoją nazwę głównie inicjatywie polskiej młodzieży. Miał on zastąpić starzejący się i planowany do wycofania Dar Pomorza. Apel młodzieży ziemi gdańskiej spotkał się z entuazjazmem w całym kraju.
 
Budowę jednostki powierzono Stoczni Gdańskiej im. Lenina. W dniu 12 listopada 1981 roku odbyła się ceremonia wodowania. Banderę biało-czerwoną podniesiono 4 lipca 1982 roku.
 
Dar Młodzieży kilka razy popłynął na Atlantyk. Kilka razy uczestniczył w Operacji Żagiel również jako zwycięzca. W 1987 roku wyruszył w podróż dookoła świata. Uczestniczył w obchodach 500. rocznicy odkrycia Ameryki przez Kolumba obchodzonej w Stanach Zjednoczonych. Odbył 125 podróży szkolnych oczywiście jako żaglowiec szkolny.
 
Na awersie medalu widnieje stylizowany kompas z różą wiatrów oraz nazwa kolekcji: „Legendarne polskie statki i okręty”.
 
Na rewersie ukazany jest obraz z Darem Młodzieży wkomponowany w symbole marynistyczne, m. in. kotwicę.
 
1713
 
1714
 
1715
 
1716
 
„Powiedz światu jak Polska jest piękna” - tymi słowami 20 maja 2018 roku pożegnano Dar Młodzieży, który wyruszył w rejs dookoła świata, a który trwał ponad 300 dni. Rejs odbywał się dla uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
 
Żaglowiec na swojej trasie odwiedził 22 porty w 18 krajach. W każdym z nich zadaniem młodych żeglarzy było promowanie ojczystej kultury.
 
Jego istotnym przystankiem były Światowe Dni Młodzieży, które odbyły się w styczniu 2019 roku w Panamie.
 
1793
 
Żaglowce „Armada stulecia” – okręty szkoleniowe. Znaczki Francji z 1999 roku.
 
 
Żaglowiec „Simon Bolivar” – wenezuelski okręt szkolny służący w marynarce wojennej Wenezueli. Wypływa z portu macierzystego La Guaira i jest częstym uczestnikiem zawodów żaglowców. Jej imię pochodzi od Simóna Bolívara, wyzwoliciela Boliwii, Kolumbii, Peru, Ekwadoru, Panamy i Wenezueli.
 
Żaglowiec „Iskra” – okręt szkolny polskiej Marynarki Wojennej, trzymasztowa barkentyna projektu B79/II, druga w historii jednostka pływająca nosząca imię ORP Iskra. Została wprowadzona do służby w 1982 roku i oznaczona numerem burtowym 253. Jest pierwszym okrętem pod banderą wojenną Polski, który opłynął kulę ziemską.
 
Żaglowiec „Statsraad Lehmkuhl” - trójmasztowy statek szkoleniowy z ożaglowaniem barkowym, którego właścicielem i operatorem jest Statsraad Lehmkuhl Foundation. Bazuje w Bergen w Norwegii i jest zakontraktowany do różnych celów, w tym służąc jako okręt szkolny dla Królewskiej Norweskiej Marynarki Wojennej.
 
Żaglowiec „Asgard II” - drewniana brygantyna, żaglowiec, którego to formalnie właścicielem była Irlandia, a armatorem organizacja stawiająca sobie za cel zainteresowanie młodzieży morzem.
 
Żaglowiec „Belle Poule” - francuski szkuner szkolny będący w służbie jako okręt szkolny, czwarty okręt o tej nazwie we francuskiej marynarce wojennej. Został zbudowany w 1932 roku jako replika statku do połowu dorsza używanego u wybrzeży Islandii, jako statek szkoleniowy studentów.
 
Żaglowiec „Belem” - styczniu 1979 roku wrócił do swojego portu macierzystego holowany przez francuski holownik pełnomorski, pływający pod francuską banderą po 65 latach. W pełni przywrócony do pierwotnego stanu, rozpoczął nową karierę jako żaglowiec szkolny.
 
W dniach 8 i 9 maja 2024 r. będzie miał zaszczyt nieść płomień olimpijski na nadchodzącą sztafetę z pochodnią Letnich Igrzysk Olimpijskich 2024, płynąc z Aten w Grecji do Marsylii.
 
Żaglowiec „Amerigo Vespucci” - żaglowiec włoskiej marynarki wojennej (Marina Militare) nazwany na cześć odkrywcy Amerigo Vespucciego. Jego portem macierzystym jest La Spezia we Włoszech i jest używany jako statek szkolny.
 
Żaglowiec „Sagres” - okręt szkolny portugalskiej marynarki wojennej od 1961 roku. Jako trzeci okręt o tej nazwie w portugalskiej marynarce wojennej jest czasami określany jako Sagres III.
 
Żaglowiec „Europa” - barka o stalowym kadłubie zarejestrowana w Holandii. Pierwotnie był niemieckim latarnią morską o nazwie Senator Brockes i zbudowanym w 1911 roku w stoczni H.C. Stülcken & Sohn w Hamburgu. Do 1977 roku był używany przez niemiecką Federalną Straż Przybrzeżną jako latarnia morska na rzece Łabie. Holender kupił statek (lub to, co z niego zostało) w 1985 roku, a w 1994 roku został w pełni odrestaurowany jako barka, statek z trzema masztami i zmodernizowany do specjalnego szkolenia żaglowego.
 
Żaglowiec „Cuauhtemoc” - szkolny Marynarki Wojennej Meksyku. W języku Indian zamieszkujących obszary Meksyku cuauhtémoc to pikujący orzeł. Takie imię nosił ostatni władca Azteków, który wsławił się w walkach z hiszpańską konkwistą. To jego przedstawia piękny galion na dziobie żaglowca. „Cuauhtémoc” stacjonuje w Vera Cruz na wschodnim wybrzeżu Meksyku albo w Acapulco na Pacyfiku.
 
1340
 
1341
 
1342
 
1343
 
1344
 
1345
 
1346
 
1347
 
1348
 
1349
 
s/t „Jan Turlejski” - rybacki statek szkolny. 28.03.1953 r. Decyzją Ministra Żeglugi został  przekazany Szkole Rybołówstwa Morskiego w Gdyni z przeznaczeniem na szkolny statek rybacki.
 
W ramach podróży szkolnych „Jan Turlejski” odbył szereg pionierskich rejsów dla naszego rybołówstwie m.in. w okresie kwiecień – czerwiec 1957 r. łowił koło Islandii, w styczniu – lutym 1959 r.  jako pierwszy polski statek rybacki pojawił się na łowiskach zachodnioafrykańskich, łowił tam także w latach 1960 - 1963 r. W 1960 r. rozpoczął także rejsy na wody polarne – rejon Wyspy Niedźwiedziej i zachodnie wybrzeża Grenlandii. W latach 1970 – 1980 statek odbył 15 podróży z zaopatrzeniem dla polskiej stacji polarnej na Spitsbergenie.
 
1517
 
1518
 
Żaglowiec szkolny "Suomen Joutsen", to statek o stalowym kadłubie i pełnym ożaglowaniu z trzema kwadratowymi masztami. Zbudowany w 1902 roku przez stocznię Chantiers de Penhoët w St. Nazaire we Francji jako Laënnec, służył dwóm francuskim właścicielom, zanim został sprzedany Niemcom w 1922 roku i przemianowany na "Oldenburg". W 1930 roku został zakupiony przez rząd Finlandii, przebudowany na okręt szkolny dla fińskiej marynarki wojennej i otrzymał obecną nazwę.   
 
1567
 
Żaglowce, jachty, szkunery, które w znacznym stopniu przyczyniły się do rozsławienia przemysłu okrętowego naszego kraju, pokazane na etykietach zapałcznych.
 
Opty – polski pełnomorski jacht kilowy klasy „Konik morski” / „Tuńczyk” z ożaglowaniem bermudzkim typu jol. Jacht ten został zaprojektowany i zbudowany specjalnie dla Leonida Teligi, który w latach 1967–1969 opłynął nim jako pierwszy Polak kulę ziemską w samotnym rejsie.
 
Polonez – polski jacht, kecz bermudzki, na którym Krzysztof Baranowski opłynął dookoła świat w latach 1972–1973.
 
S/y "Swarożyc" pod Kpt. Wacławem Liskiewiczem wyszedł w rejs na Spitsbergen; był to pierwszy rejs polskiego jachtu w rejony podbiegunowe.
 
Rejs s/y Śmiały dookoła Ameryki Południowej (1965–1966) – wyprawa naukowo-żeglarska zorganizowana przez Polskie Towarzystwo Geograficzne na jachcie Śmiały, w okresie 29 lipca 1965 – 30 października 1966.
 
STS Generał Zaruski – jeden z najstarszych czynnych polskich żaglowców, pływający cały rok po wodach Bałtyku, w sezonie głównie w rejsach szkoleniowych dla młodzieży, mający w swojej karierze wyprawy także na wody podbiegunowe.
 
Szkuner sztakslowy Zawisza Czarny jest jachtem należącym od lat 60-tych do Związku Harcerstwa Polskiego. Pod komendą legendarnego wychowawcy żeglarzy generała Mariusza Zaruskiego, pełnił służbę dla młodzieży harcerskiej. Prawie każdy doświadczony polski żeglarz przeszedł przez pokład Zawiszy.
 
Podczas swoich rejsów odwiedził wszystkie kraje nad Bałtykiem i Morzem Północnym, wielokrotnie żeglował po wodach Morza Śródziemnego i Oceanu Atlantyckiego. W latach 1989 - 1990 opłynął świat w wieloetapowej wyprawie. 1992 roku Zawisza uczestniczył w obchodach 500 - lecia odkrycia Ameryki Columbus'92. W 1994 roku odbyła się kolejna już wyprawa na Wielkie Jeziora Ameryki Północnej, a od wiosny 1996 roku przebywał nieprzerwanie w rejsie (głównie po Morzu Śródziemnym). Od wypłynięcia z Gdyni w 1996 r. przez trzy i pół roku, do 11 grudnia 1999 r. Zawisza Czarny odbył m.in. wyprawę dookoła Ameryki Południowej, gdzie uczestniczył w Światowym Zlocie Skautów w Chile, dwukrotnie opłynął Przylądek Horn oraz odwiedził polską stację badawczą im. H. Arctowskiego na wyspie Króla Jerzego na Antarktydzie. 11 grudnia 1999 r. wchodząc do portu w Gdyni miał za sobą 87 500 mil morskich, 1288 dni rejsu, 15 175 godzin żeglugi, 551 wejść do portów i 2522 uczestników, biorących udział w 71 etapach wyprawy pod dowództwem 11 kapitanów.
 
W latach 1983-1984 jacht „Boruta” brał udział w rejsie „Dookoła Atlantyku” przepływając łącznie około 16 tys. Mm. Dnia 29 czerwca 1983 roku wypłynął z Jastarni w swój nawiększy i jednocześnie ostatni rejs jacht "Boruta". Rejs trwał przeszło rok - dokładnie 441 dni. "Boruta" przepłynał 5.203 godziny pod żaglami i 213 godzin na silniku - pokonujac odległość 15.959 M. Odwiedził 21 państw (52 portów i przystani). Trasa wiodła przez porty Niemiec (RFN), Holandii, Belgii, Francji, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Maroko, Dominikany, Wysp Bahama, Antiguy, Kuby, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Danii - do Gdyni, gdzie zakończył się 24 wrzesnia 1984r.
 
S/Y Jurand - jeden z najbardziej zasłużonych, polskich pełnomorskich jachtów szkoleniowych. Stalowy kecz bermudzki, zbudowany w Gdańsku w 1959r., w serii 140-stek (bliźniak "Śmiałego"). Obecnie na jachcie odbywają się rejsy szkoleniowe po Bałtyku.
 
 
„Król Dawid” był średniej wielkości galeonem, zbudowanym dla polskiej floty Zygmunta III w 1623 roku w Gdańsku. Podczas wojny ze Szwecją, "Król Dawid" wraz z okrętami "Wodnik" i "Arka Noego", uczestniczył w pierwszej potyczce z flotą szwedzką 17 maja 1627,
 
"Król Dawid" uczestniczył następnie w bitwie z eskadrą szwedzką pod Oliwą 28 listopada 1627 roku jako okręt kontradmiralski. W styczniu 1629 roku "Król Dawid" wraz z innymi polskimi okrętami został oddany przez króla Zygmunta III Wazę na służbę habsburskiej Ligi Katolickiej toczącej wojnę trzydziestoletnią.
 
Koga należąca do miasta Hanzy -Gdańska, brała udział w wojnie hanzy z Anglią, zdobyto na niej Obraz Memlinga Sąd Ostateczny. Duży żaglowiec handlowy, dostosowywany do celów wojennych, dominujący na akwenach Bałtyku i Morza Północnego w XIII–XV wieku, spotykany do początku XVI stulecia. Stanowił wówczas podstawowy typ statku użytkowanego przez miasta Hanzy.
 
1580 1581
1582 1583
1584 1585
1586 1587
1588 1589
   
Nie wszystkie kraje ewangelizowano za pomocą miecza, a wręcz przeciwnie z czasem dla chrześcijan zaczęły się prześladowania, co zresztą w wielu krajach trwa do dzisiaj.

 

W XIII wieku do Chin przybył franciszkanin Jan z Monte Corvino. Obca kultura, religia inne wyznawanie wiary zaczęło początkowo interesować Chińczyków. Od 1294 roku franciszkanie rozpoczęli w Chinach działalność misyjną. Za czasów pontyfikatu papieża Bonifacego VIII powstała pierwsza metropolia w Pekinie (ówczesny Chanbałyk). Jan jako arcybiskup Pekinu ochrzcił około sześciu tysięcy mieszkańców miasta i wybudował trzy świątynie. Franciszkanin był też autorem tłumaczeń Nowego Testamentu i ksiąg liturgicznych. Katolicy zetknęli się z barierą językową i kulturalną, co prawda udało im się uniknąć represji, niemniej jednak ich dalsze działania misyjne pozostawały bezowocne.

 

Działania misyjne Jana de Monte Corvino od przyjazdu były bardzo skuteczne, a sukcesy te zawdzięczał m.in. zarówno wielkiemu oddaniu swojej pracy, ale także przychylności cesarza. Informacje o powodzeniu misji skłoniły Rzym do wysyłania kolejnych 7 misjonarzy, z których jednak tylko 4 dotarło do Pekinu. W 1307 r. Rzym ustanowił metropolię pekińską, której pierwszym arcybiskupem został właśnie Jan de Monte Corvino. Kiedy w 1328 r. zmarł w wieku 81 lat, w Chinach było już od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy chrześcijan w kilku prowincjach. Jednak później rosnące napięcia polityczne w Chinach, trudności w komunikacji z Rzymem, słaba znajomość miejscowych języków i zwyczajów przez nielicznych misjonarzy, a zwłaszcza brak miejscowego kleru, spowodowały, że chrześcijaństwo przestało się rozwijać.

 

Nowa dynastia Ming, panująca od 1368 r., i wywodząca się z narodowości Han, ponownie jak pod koniec dynastii Tang, podjęła na początku swojego panowania działania wymierzone przeciwko „obcym religiom”, w tym chrześcijaństwu. Prześladowania tym razem w dużym zakresie dotyczyły chrześcijan. Chrześcijaństwo zostało w praktyce w Chinach wykorzenione.

 

Dnia 27 września 1994 r. Watykan wydał pojedynczy znaczek o wartości 1000 lirów, upamiętniający siedemsetną rocznicę Ewangelizacji Chin. W 1289 roku papież Mikołaj IV wysłał misjonarza franciszkańskiego Giovanniego da Montecorvino do Indii i na Daleki Wschód. Dotarł do Khambalik (dzisiejszy Pekin) w latach 1294-1295. W 1307 roku został mianowany arcybiskupem Chambalika, gdzie zbudował kościoły, klasztory, szkołę i dwa sierocińce. Jego misyjny apostolat i pierwsze mongolskie tłumaczenie Nowego Testamentu zapoczątkowały ewangelizację Chin.


Na znaczku po prawej stronie znajduje się XIX-wieczny obraz Giovanniego da Montecorvino w habicie biskupim, inspirowany woskowanym płótnem anonimowego chińskiego artysty. W tle pojawia się mongolska wioska nad rzeką, inspirowana trzynastowiecznym kolorowym tuszem na jedwabnym obrazie. Obie te prace znajdują się w zbiorach Narodowego Centrum Misyjnego w Asyżu. W tle pojawia się mapa ilustrująca podróż misjonarza do Chin. U góry widnieje papieska tiara i skrzyżowane klucze oraz napis VII CENTENARIO EVANGELIZZAZIONE DELLA CINA 1294-1994. CITTA DEL VATICANO i wartości są na dole; G. DA MONTECORVINO jest po prawej stronie.

 

511

 

W 1896 roku w Austrii utworzono pierwszą nowożytną organizację ratunkową w górach i nadano jej początkowo nazwę: "Stowarzyszenie Zielonego Krzyża". Szybko powstają pierwsze lokalne posterunki i grupy ratunkowe. O Statut tej organizacji zwracają się inne organizacje alpejskie ze Szwajcarii, Francji i Niemiec. Od 1950 roku Osterreich Bergrettungdienst jest związkiem górskich okręgowych służb ratowniczych. Odznaka służbowa ma zielony krzyż i szarotkę.

 

Polski GOPR ma również ma również odznakę, w ktorej zawiera się krzyż. Równoramienny krzyż jest symbolem przedchrześcijańskim, który był używany przez Słowian i wiele innych ludów. Jest to także symbol nadziei, ratunku i pomocy. Owalny kształt odznaki GOPR ma przypominać kształt zwoju liny wspinaczkowej. Białe tło to nawiązanie do „białej tablicy”, którą każdy może zapisać dobrem lub złem, ale to również, jeśli nie przede wszystkim, dominujący kolor zimy górskiej, śniegu i lodu. Kolor krzyża – błękitny oznacza kolor nieba nad górami, a także bezmiar gór oraz przestrzeni. Na koniec gałązka kosodrzewiny to nawiązanie do gór, w których działa GOPR. Kosodrzewina ma kolor srebrny, żeby przypominała, iż w górach często występują takie zjawiska jak: mgła i szron.
Na rękawie ratownik posiada emblemat z krzyżem.

 

234 632

 

Krzyż hugenocki powstał w XVIII w. w południowej Francji jako znak wiary wyznawców kalwinizmu (hugenotów) w czasie prześladowań religijnych. Współcześnie znajduje się w logo francuskiego Kościoła ewangelicko-reformowanego; jest także używany przez organizacje i wspólnoty kalwinistyczne w różnych krajach świata.

 

235 236
237 238
239 240

 

Krzyż hugenocki jest symbolem wiary wyznawców kalwinizmu, przede wszystkim we Francji, a współcześnie także w innych krajach. Składa się z krzyża maltańskiego oraz z gołębicy, niekiedy zastępowanej ampułką lub stylizowaną łzą. Dodatkowe ozdoby krzyża mają znaczenie symboliczne.

 
Po raz pierwszy pojawił się w XVIII w. wśród wyznawców kalwinizmu (hugenotów) na południu Francji w okresie prześladowań religijnych ze strony katolickiej monarchii. Krzyż sygnalizował wyznanie danej osoby, a jednocześnie zabezpieczał przed represjami ze strony państwa, ponieważ naśladował kształtem królewski Order Ducha Świętego.
 
Obecnie krzyż hugenocki jest umieszczony m.in. w logo francuskiego, polskiego czy południowoafrykańskiego Kościoła ewangelicko-reformowanego.
 
Krzyż to symbol Trójcy Świętej: krzyż maltański symbolizuje Pana Jezusa, promienie lub ozdoby między ramionami krzyża – symbol Boga-Ojca a gołębica jest symbolem Ducha Świętego.
 
- krzyż maltański – symbolizuje wiarę chrześcijańską.
 
- 8 kulistych zakończeń ramion krzyża – symbolizuje 8 reguł życia chrześcijanina, prześladowanego za wiarę (Ewangelia Mateusza 5:3-10).
 
- stylizowane kwiaty lilii między ramionami krzyża – symbolizują monarchistyczny herb Francji (jako oznakę patriotyzmu) i jednocześnie symbolizują, przez podobieństwo do cierni i do serca, męczeństwo Jezusa i jego wiernych wyznawców.
 
- gołębica – symbolizuje Ducha Świętego, który obdarza chrześcijan łaską i odwagą.
 
(niekiedy gołębica zastąpiona jest ampułką lub stylizowaną łzą, które symbolizują męczeństwo).
  
1554
 
Umieściłem poniżej walory z gołębiem gdyż gołąb bardzo rzadko występuje w herbach, na oznakach orderowych i jako atrybut świętych. Do dziś noszony jest krzyż hugenocki, odznaka francuskich kalwinistów, z gołębiem symbolizującym Ducha Świętego jak wyżej pokazałem.
 
Gołąbek jako symbol pokoju. w europejskiej kulturze ptak ten zadomowił się dzięki chrześcijaństwu i symbolowi Ducha Świętego. Chrześcijaństwo przyjęło ten symbol z judaizmu i żydowskiej przypowieści o Arce Noego oraz gołębiu z gałązką oliwną zwiastującym koniec powodzi. Gołąb, nawet wraz z oliwką, jest uważany za symbol pokoju ze względu na swój stadny charakter. Pochodzi to również z legendy o Arce Noego w Starym Testamencie.
 
Wielki potop, 47 dnia, Noe wypuścił wronę, ale wkrótce wróciła, ponieważ była jeszcze przed wyschnięciem wody. Wypuścił więc gołębicę i trzymał w ustach liść oliwny. Jestem z powrotem. Dzięki temu Noe dowiedział się, że woda zaczęła się cofać.
 
Symbol gołębia jest jednak jeszcze starszy i sięga starożytnej Mezopotamii, gdzie był atrybutem niemal najpotężniejszej bogini miłości, ale też wojny –  Inanny-Isztar.
 
Gołębia uważa się za jednego z pierwszych ptaków udomowionych. Już starożytni Egipcjanie używali go do przenoszenia wiadomości. Przez długie wieki spełniał rolę dzisiejszej poczty.
 
Gołąb to prawdopodobnie najczęściej wspominany ptak w Piśmie Świętym, gdzie nazwa jego występuje ponad 50-krotnie.
 
1562 1563
 

Wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Potosi zostało założone w 1545 roku. W  XVII i XVIII wieku było jednym z najbogatszych miast na świecie i miało więcej mieszkańców niż ówczesny Paryż czy Londyn. Z tego największego i najbogatszego miasta Ameryki Łacińskiej, Hiszpanie tonami wywozili srebro do swojego kraju. Legenda głosi, że konkwistadorzy przewieźli do Europy tyle srebra, że wystarczyłoby na wybudowanie mostu łączącego Potosi z Madrytem i jeszcze pozostałoby wystarczająco dużo, żeby po tym moście nadal je przewozić do Hiszpanii.

 

Klasztor San Francisco, najstarsza świątynia w mieście, wzniesiona w 1547 r. Klasztor początkowo nazywał się Convento de San Antonio de Padua, a nazwę zmieniono dlatego, że zamieszkiwali go franciszkanie. W czasach kolonialnych było ich około 30, obecnie mieszka tutaj tylko 3 zakonników. Cały kościół, łącznie z dachem wzniesiono z kamienia. W patio klasztoru, na ścianach znajdują się obrazy podarowane jako jałmużna przez Hiszpanów, którzy w ten sposób chcieli odkupić krzywdy wyrządzone w Nowym Świecie

 

.Na głównym ołtarzu w kościele znajduje się Chrystus z Vera Cruz, naturalnych rozmiarów figura, która jak głosi legenda, w cudowny sposób pojawiła się na progu świątyni w 1550 r. W czasach kolonialnych urządzano procesje, podczas których ważącą 200 kg figurę Chrystusa obnoszono po ulicach miasta. Może nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że specjalnie na tę okazję ulice pokrywane były dywanami ze srebrnych monet, układanymi przez zamożnych Hiszpanów. Procesje te także przyczyniły się do powstawania legend o bogactwie Potosi.

 

218 219
220 221
222 223

 

Klucze świętego Piotra są symbolem władzy papieża jako głowy Kościoła i następcy św. Piotra. Od XIII wieku Klucze są umieszczane na sztandarach, pieczęciach i monetach. Od XV wieku są ułożone w krzyż św. Antoniego.

 
Klucz złoty oznacza moc odpuszczania i otwierania, srebrny zaś – moc związywania i zamykania. Są one związane na znak, że obie władze tworzą jedność. Uchwyty kluczy są skierowane w dół, gdyż znajdują się w rękach papieża.

 

230

 

Triskelion zwany też trykwetr – znak złożony z trzech jednakowych elementów: ramion, spiral, meandrów  itp, tworzących cykliczny wzór geometryczny w postaci grupy cyklicznej C3. Znaczenie triskelionu wiąże się z postępem i rywalizacją. Z trzech ludzkich nóg - krzyż z flagi Wyspy Man. Symbolika jego troistości jest bardzo różnorako interpretowana: 3 główne punkty w wędrówce Słońca po niebie (wschód, zenit, zachód), trzech głównych bogów celtyckich (Lug, Dagda i Ogme), przeszłość teraźniejszość i przyszłość, itd.

 

229

 

Bardzo trudno jest jednoznacznie określić znaczenie i symbolikę celtyckiego triskelionu, ponieważ wiedza na jego temat, przekazywana była jedynie ustnie.

* Obracający zakrzywiony kształt ramion byłby symbolem dynamizmu, ruchu i życia.

* Symbol ten mógł być w ikonografii celtyckiej trzy punkty ruchu słońca: wschód słońca, zenit i zachód słońca.

* Triskelion mógłby również symbolizować trzy cykle życia (dzieciństwo, dojrzałość, starość).

* Przyjmuje się również, że może reprezentować „trzy światy”: świat żywych, zmarłych i świat ducha.

* Triskelion mógłby symbolizować trzy elementy (woda, ogień i ziemia).

 

W kościele parafialnym pw. Matki Boskiej i św. Jana Nepomucena w Dorohusku, gdzie w okresie letnim często jestem na mszy, ze względu na położoną blisko działkę letniskową znajduje się ambona. Ambony są od wieków ważnym elementem w architekturze sakralnej, w różnych okresach i środowiskach miały różne formy. Rozwój systemów nagłośnienia sprawił, że ze względów funkcjonalnych ambona przestała być niezbędnym elementem architektury wnętrz kościoła. Jednak w tym kościele taka ambona się zachowała, mało tego, została odnowiona i właśnie jej ozdobą są triskeliony.

 

316

 

317

 

Wyspa Man dysponuje setkami miejsc, które zapierają dech w piersiach pod względem widoków Miasto Maughold gdzie można jeszcze zahaczyć o tutejszy kościół, datowany na XII wiek. Tutaj mogą pooglądać wielbiciele te sławne, celtyckie krzyże, które tak dobrze wyglądają na zdjęciach. Wokół jednego z nich zbudowany jest sam kościół, a kilka innych leży w tutejszym „domu krzyży
Krzyże celtyckie były stawiane w obrębie klasztorów, dla ochrony przed złem  i jako  punkty  zebrań  na  ceremonie  religijne.  Rodzaj  wybranych  biblijnych  tematów,  wyrzeźbionych  na  bokach  krzyży,  świadczą,  że  spełniały  one w niektórych  przypadkach  określoną funkcję w  liturgii  Kościoła.  Inne krzyże wyznaczały  granice posiadłości.  Inskrypcje na niektórych krzyżach  świadczą, że  miały  charakter  wotywny.

 

275

 

276

 

1. OLAF LIOTULFSON CROSS

 

Ta starożytna rzeźba z X wieku została znaleziona na cmentarzu w 1891 roku i jest jedynym Krzyżem Runicznym, jaki można znaleźć do tej pory w Ballaugh w małej wiosce na wyspie Man. Krzyż ma 4'6" wysokości i 20" szerokości głowy, a kamień ma 3" grubości. Na krzyżu widać cechy słynnego rzeźbiarza Gauta, a jego runiczne runy świadczą o tym, że krzyż ten został wzniesiony przez Olafa Liotulfsona w pamięci syna Ulfa.


„Krzyż Runiczny” inaczej rozkład runiczny stosuje się, gdy zaistniała potrzeba szczegółowego wyjaśnienia danej sytuacji w celu poznania możliwości oddziaływania na nią lub sposobu na jej zmianę. To jest podstawianie odpowiednich cyfr majacych swoje znaczenie w kształt krzyża. Inaczej mowiąc magia, wróżba runiczna.

 

2. OOO`S & THORLEIF`S CROSSES

 

Ten nordycki krzyż z 900 – 1000 roku to zwężający się słup z ukośnym pierścieniem krzyżowym. Wał ozdobiony jest skandynawskimi smokami w stylu typowo nordyckich motywów, takich jak węże i smoki, ich ogony i kończyny są przeplecione. Napisy zostały przetłumaczone jako "Thorleif wzniósł ten krzyż do pamięci Fiaca, jego syna, syna dziedzica brata ".


Ten krzyż różni się od wszystkich innych krzyżów Manx, ponieważ składa się raczej ze stosunkowo cienkiej płyty z rzeźbionego kamienia, ma kształt czworobocznej kolumny. W 1907 r. P.M.C. Kermode określił to jako "doskonały przykład" krzyża celtyckiego ". Trzy boki szybu mają dekoracyjne smoki z przeplotem, podczas gdy pozostała strona nosi napis runiczny mówiący o pamięci THORLEIFA DO FIAC JEGO SYNA. Co ciekawe, imię zmarłego młodzieńca to celtyckie, ale jego ojca i wuja są nordyckie. Być może Fiac był manxmanem pierwszej generacji z celtycką matką. Krzyż Thorleifa jest znakomitym przykładem połączenia krzyża celtyckiego z czysto skandynawskim ornamentem. Po jednej stronie są cztery przeplatane smoki, a druga ma trzy przeplecione smoki i jeden oddzielony smok, który biegnie wzdłuż całej krawędzi, są cudowną mieszanką przeplotów i spiral.

 

3. THOR CROSS

 

Krzyż Thora jest mylący: symbol nie powinien przedstawiać krzyża, raczej młotek i rzadko widziany w kontekście chrześcijańskim. Chociaż jest to młotek, nadal ma kształt krzyża. I z jakiegoś niewiadomego powodu jest prawie zawsze odwrócony jak Krzyż Świętego Piotra i czasami nazywany Krzyżem Wilka. (Taką nazwę nadano amuletowi odkrytemu w Islandii, którego wiek szacuje się na około 1000 lat i który może być pogańskim, chrześcijańskim, lub prawdopodobnie mieszaniną dwóch.) Inną nieco romantyczną nazwą tej formy jest Viking Cross.


W nordyckiej i niemieckiej mitologii Thor jest potężnym synem Odyna. Jeździ na rydwanie ciągniętym przez dwie kozy, z ciekawą nazwą Tanngrisnir (szlifierka do zębów). Jeśli poczuje głód, zjada jedną z kóz. Nie ma znaczenia, którą z nich, bo kiedy jest głodny, robi się bardzo głodny, więc je dwie. Po dotknięciu tusz, kozy natychmiast przywracają zdrowie i można je przywrócić do pracy.


Thor dzierży młotek zwany Mjöllnir i za każdym razem, gdy go rzuca, w okolicy słychać grzmot. (Szwedzki na grzmot to tordön, przetłumaczony jako "hałas Thor'a".) Młot ma magiczne właściwości bumerangu, ponieważ wraca do właściciela po trafieniu w cel. My, ludzie, możemy to usłyszeć, gdy grzmot odbija się rykoszetem od wzgórza do wzgórza.


To dobry pomysł, żeby nie denerwować tego boga. Kiedy burzy się za grzesznikami, iskry jego kół rydwanu tworzą błyskawicę, którą widzimy.


Bóg był tak potężny i obawiał się, że jeden dzień tygodnia został nazwany jego imieniem: czwartek. A ten bóg poważnie podchodzi do recyklingu: dzięki swojej zdolności do wskrzeszania kozłów, odgłosów z bumerangu, w naszym kalendarzu ten bóg bez wątpienia będzie przez długi czas.

 

4. WHEEL–HEADED CROSS-SLAB

 

Cienka płyta o kształcie główki koła, która na jednej stronie ma równy krzyż i pierścień z szerokimi obrzeżami. Górna kończyna ma obraz Daniela w jaskini lwów. Krawędzie pierścienia są ozdobione subtelnie różnymi plecionkami, a każdy kwadrant zawiera zwierzęta podobne do psów. Kamień ten został po raz pierwszy odnotowany w 1800 roku. Ramię krzyża ukazuje parę bestii po obu stronach ludzkiej twarzy i od dawna uważa się, że reprezentuje biblijną opowieść o Danielu w jaskini lwów. Pozostałe ramiona i środek krzyża są wypełnione skomplikowanym wielopasmowym warkoczem, który miejscami jest nieco nieregularny. Płyta krzyżowa znana jako Meigle 2 i ma 2,5 m wysokości.


Legend of Queen Ginewra jako Majestatyczna Królowa Ginewra, była żoną króla Artura. Została uprowadzona przez króla Mordreda, lokalna tradycja mówi, że została uwięziona na Berry Hill, niedaleko Meigle. Gdy Ginewra wróciła do Artura, skazał ją na śmierć - wierząc, że była niewierna - przez rozdarcie przez dzikie zwierzęta. Scena z tyłu Meigle 2, przedstawiająca Daniela i lwy, miała odzwierciedlać to makabryczne wydarzenie.

 

5. CELTIC WHEEL-CROSS

 

Krzyż słońca (także krzyż słoneczny, krzyż koła) jest terminem dla symbolu składającego się z równobocznego krzyża wewnątrz okręgu, gdy jest uważany za symbol słoneczny. Projekt często znajduje się w symbolice prehistorycznych kultur, szczególnie w epokach neolitu do epoki brązu w europejskiej pradziejach. Wszechobecność symbolu i jego widoczne znaczenie w prehistorycznej religii dały początek jego interpretacji jako symbolu słonecznego. Ten sam symbol jest używany jako nowoczesny symbol astronomiczny reprezentujący Ziemię, a nie Słońce.


Interpretacja prostego krzyża równobocznego jako symbolu słonecznego w religii epoki brązu była szeroko rozpowszechniona w XIX-wiecznej nauce. Krzyż w kółko został zinterpretowany jako symbol słoneczny wywodzący się z interpretacji tarczy Słońca jako koła rydwanu boga Słońca.


Niemiecki termin Sonnenkreuz był używany w XIX-wiecznej literaturze naukowej jako symbol krzyża, interpretowany jako symbol słoneczny, krzyż równoboczny z lub bez koła lub krzyż ukośny (krzyż Świętego Andrzeja). Sonnenkreuz został użyty w projekcie flagi Unii Paneuropejskiej w 1920 roku. W latach trzydziestych popularna była wersja symbolu ze złamaną bronią (przypominającą swastykę) jako łącznika między chrześcijaństwem a germańskim pogaństwem w ruchu wiarkowskiej niemieckiej wiary.


Popularna legenda w Irlandii mówi, że celtycki krzyż chrześcijański został wprowadzony przez świętego Patryka lub prawdopodobnie świętego Declana, chociaż nie ma przykładów z tego wczesnego okresu. Często twierdzono, że Patrick połączył symbol chrześcijaństwa z krzyżem słońca, aby dać pogańskim wyznawcom ideę ważności krzyża. Łącząc to z ideą życiodajnych właściwości słońca, te dwie idee łączyły się z apelem do pogan.

 

Kilka słów na temat św. Patryka.

 

Pewnej nocy, we śnie, Pan Bóg nakazał Patrykowi, by uciekł od swojego pana i udał się na wybrzeże, dwieście mil dalej. Jak mu powiedziano - tak uczynił, a jego podróż okazała się bezpieczna. Odnalazł okręt odpływający właśnie do Brytanii, ale marynarze odmówili wzięcia go na pokład. Po modlitwie Patryka wzniesionej po cichu do Pana Boga niespodziewanie zgodzili się.
 
Po trzech dniach żeglugi wylądowali i zaczęli marsz. Wędrówka była ciężka, nie mieli żywności ani schronienia. Towarzysze podróży naśmiewali się z wiary Patryka w PanaBoga. On im jednak odpowiedział: "Zwróćcie się z dobrą wiarą i z całego serca do Pana, mojego Boga, dla którego nic nie jest niemożliwe". I nagle znaleźli się pośrodku stada świń, a po zabiciu kilku mieli jedzenia wystarczająco na resztę drogi.
 
W innym śnie Patryk słyszał lud Irlandii wołający do niego: "Błagamy cię, święty młodzieńcze, byś przybył i przeszedł pomiędzy nami raz jeszcze!" Patryk się nie wzbraniał, ale nie czuł się jeszcze gotów na tak wielkie wyzwanie, dlatego rozpoczął studia z zamiarem zostania kapłanem i wreszcie otrzymał święcenia. Święty Papież Celestyn wysłał już do Irlandii człowieka imieniem Palladiusz, aby zaniósł tam Dobrą Nowinę, ale ten zmarł. Święty Patryk został polecony do tej pracy i przyjął tę propozycję całym sercem. Otrzymał sakrę biskupią (aby mógł wyświęcać kapłanów będąc już w Irlandii).
 

1051

 

Inne interpretacje twierdzą, że umieszczenie krzyża na szczycie koła reprezentuje supremację Chrystusa nad pogańskim słońcem. Oryginalny krzyż koptyjski często zawiera okrąg, który pochodzi od ankh, ponieważ kręgi przedstawiają boga słońca, Ra. Wczesne sekty gnostyckie również używały krzyża koła.


Krzyż celtycki, jak zwykle przedstawiany,  jest tradycyjnym chrześcijańskim, symbolem, używanym do celów religijnych, a także symbolem pojęć takich jak irlandzka duma. Jako taki jest bardzo powszechnym symbolem i jest używany głównie przez nie-ekstremistów. Większość wersji tradycyjnego krzyża celtyckiego ma wydłużoną oś pionową (często w połączeniu z celtyckimi knotami), która przypomina inne chrześcijańskie krzyże. Chociaż biali supremacjoniści czasami używają tej wersji Celtyckiego Krzyża, przemożne użycie tej wersji Celtyckiego Krzyża nie jest ekstremistyczne, a przy braku innych symboli nienawiści nie oznacza białej supremacji ani rasizmu.
Krzyż celtycki "Krzyż Święty", otoczony okręgiem, który jest częściej używany przez białych supremacjonistów, choć nawet tutaj należy zawsze uważać, aby ją ocenić w kontekście.

 

6. KEEIL CHIGGYRT STONE

 

Keil Chiggyryt Stone pochodzi z cmentarzyska w Ballafayle w parafii Maughold a teraz jest umieszczony na terenie kościoła. Jest on w kształcie koła, na jednej stronie jest tylko wyrzeźbiony krzyż kawalerski, kończyny połączone pod kątem nie są na otoczce ale tworzą węzły otoczone wzorkami. Na górnych prawych kończynach widać dwa podwójne trójkątne węzły, lewe ramię to warkocz stworzony z ciągłych linii, dolna kończyna otoczona jest liniami, na których rogi nakładają się dwie inne linie przecinające się w środku; końcówki przecinające się i nakładające się są otoczone małymi kołami splątane kołami. Na środku znajduje się warkocz z trzech linii w kręgu który jest wpisany w mniejszy okrąg. Na dolnej nasadzie znajduje się figura człowieka z częściowo wyciągniętymi kończynami. Możliwe że to jest figura Pana Chrystusa.


Takie krzyże celtyckie mają zastosowanie również i w Polsce, w dzisiejszych czasach. Marsz Niepodległości z 11 listopada 2017 roku nie był pozbawiony flag z krzyżami celtyckimi. W kontekście, gdyby nie było haseł nienawiści, to byłby jak najbardziej chcrześcijańskim i symbolem używanym do celów religijnych, zwłaszcza, ze niesione były hasła „My chcemy Boga”. I tu jest paradoks, jakiego Boga, czy chrześcijańskiego Pana Boga? Jeżeli tak, to krzyże celtyckie i hasłą nienawiści niesione razem w marszu są białą supremacją –  czyli ruchem uznającym białą rasę za wyższą od ludów należących do innych ras i mniejszości. Chrześcijański Pan Bóg nie dzieli ludzi.


Można powiedzieć tu śmiało, że „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek”, mając na myśli postępowanie kogoś, kto chce pogodzić dwie sprzeczne racje moralne. Nie można podobać się światu i Panu Bogu jednocześnie, trzeba oddać się Panu Bogu bez podziału, albo światu.

 

Krzyż św. Klemensa („krzyż marynarski”) – jest to stylizowany krzyż połączony z kotwicą okrętową. Legenda mówi, że pod koniec I wieku Klemens został wygnany z Rzymu. Z postanowienia cesarza Trajana został skazany na ciężką pracę w kamieniołomach na Krymie. W tym czasie pracowało tam około 2000 chrześcijan. Klemens podtrzymywał ich na duchu. W kamieniołomach często brakowało wody i robotnicy umierali z pragnienia. Pewnego razu Klemens zobaczył barana grzebiącego kopytem w ziemi. Zaczął kopać w tym miejscu i nagle wytrysnęło źródełko wody. Wszyscy mieszkańcy okolicy krzepili się nią od tej chwili, a cud ten zjednał mu taką sławę i zaufanie między pogańskimi krajowcami, że zaczęli się gromadzić około niego i słuchać jego kazań. Bardzo wielu z nich uwierzyło, dali się ochrzcić i zamienili świątynie na kościoły chrześcijańskie. Dowiedziawszy się o tym cesarz kazał Klemensa wrzucić do Morza Czarnego z kotwicą uwiązaną u szyi, a wszystkich nowo ochrzczonych stracić.

 

W roku 868 św. Cyryl miał odszukać szczątki Klemensa I na Krymie i przewieźć do Rzymu, gdzie podarował je papieżowi Hadrianowi II, który złożył je w bazylice św. Klemensa, gdzie spoczywają do dzisiaj. Kościół San Clemente zbudowano na miejscu jego domu w Rzymie.

 

Kotwica / Nadzieja Krzyż jest powszechne, na przykład w logo partii Młodzieży Katolickiej. Poniższą kartkę jako pocztę balonikową opisałem na stronie Poczty Balonowej www.epopejabalonowa.pl w Menu „Ciekawostki balonowe” w artykule „100-lecie Czerwonego Krzyża i inne poczty balonikowe”

 

241

 

242

 

Znak krzyża był obecny w chrześcijaństwie od śmierci Pana Jezusa, jednak w trzech pierwszych wiekach chrześcijaństwa znakiem tym posługiwano się rzadko. Kiedy chrześcijaństwo rodziło się w Judei, uchodzącej za najgorszą i najbardziej znienawidzoną prowincję rzymską, krzyż Pana Jezusa był dla wszystkich szokiem. Wspomina o tym już św. Paweł: "Gdy Żydzi żądają znaków, Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów i głupstwem dla pogan" (Kor 1,22-23). Z powodu złej sławy krzyża, który był znakiem hańby i poniżenia, a także w obawie przed prześladowaniami, chrześcijanie nie używali go wiele. Powodem dla używania innych symboli była także ostrożność, aby świętych tajemnic wiary nie narazić na profanację ze strony pogan.

 

Żyjący w II w. św. Justyn podaje przykłady reakcji pogan na symbol krzyża, dla których totalnym głupstwem było stawianie na jednym poziomie Ukrzyżowanego i Stworzyciela świata, natomiast sto lat później sytuacja zmieniła się diametralnie. Wśród symboli funkcjonujących niejako w zastępstwie krzyża były m.in.: kotwica, trójząb, ryba. Kotwica wyrażała nadzieję na zbawienie, mocne trwanie pierwszych chrześcijan w wierze, zakotwiczenie łodzi życia w porcie wieczności, ufność wśród burz prześladowań. Znak kotwicy występuje także na grobowcach najstarszych katakumb. "Wiemy, że Klemens Aleksandryjski (150-215) był inicjatorem wprowadzenia kotwicy jako oficjalnego emblematu chrześcijaństwa i propagował szeroko noszenie tego znaku w pierścionku na małym palcu lewej ręki. Takie pierścienie były szczególnie popularne w latach poprzedzających wybuch powstania styczniowego - od końca 1861 roku - i wiązały się z falą krwawo tłumionych demonstracji patriotycznych. Oprócz kotwicy, która w tle skrzyżowana jest z krzyżem, co wiąże się z wiarą jest osadzone gorejące Serce Pana Jezusa, co znowu oznacza miłość.

 

Taką kompozycję jako symbol patriotyczno-religijny złożony z trzech elementów: serce, krzyż, kotwica oznaczających miłość, wiarę i nadzieję możemy spotkać jeszcze dzisiaj. W kościele pod wezwaniem św. Jana Nepomucena w Dorohusku, gdzie mam przyjemność szczególnie w letnie miesiące uczestniczyć w nabożeństwach, ze względu na blisko położoną działkę, można na jednym z bocznych ołtarzy taki ornament zobaczyć. W ołtarzu tym znajduje się również obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem (2 połowa XVI wieku/XVII wiek). w sukience z początku XVIII wieku.

 

243

 

Nauczyciel powiedział, że „Bóg objawia się codziennie przez naturę”, między innymi można przeczytać w Psalmach. W chrześcijańskiej symbolice, oprócz chleba, największe znaczenie mają ryby. To ścisłe powiązanie z cudami Pana Chrystusa, mającymi odzwierciedlenie w Nowym Testamencie. Rybakami są apostołowie powołani przez Pana Chrystusa. Historia o cudownym połowie ryb stała się symbolem ich udanej misji. Wszak to Pan Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi” (Mt 4,19). Cudowne rozmnożenie przez Pana Jezusa pięciu chlebów i dwu ryb i nakarmienie nimi pięciu tysięcy ludzi (Mk 6,35-44) jest zapowiedzią ustanowienia Eucharystii. Już w Starym Testamencie być „połkniętym przez rybę” (Jan 2,4) znaczyło przekroczyć próg wieczności. Do Piotra przerażonego liczbą złowionych ryb, Pan Jezus powiedział: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił” (Łk 5,10). Królestwo niebieskie zostało porównane do sieci zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju (Mt 13,47).


Stary Testament również zawiera wiele odniesień do ryby. Żydowscy mędrcy porównywali niezamykające się oko rybie do samego Pana Boga, który czuwa bez przerwy. Uważano też, iż los człowieka podobny jest do losu ryby, która w każdej chwili może wpaść w sieci rybaka. Przeto człowiek w każdej chwili powinien być przygotowany na śmierć.


Ryba Krucyfiks. 


Sum Gafftop Catfish żyje w słonej wodzie Zatoki Meksykańskiej. Są najczęściej łowione ryby przez wędkarzy w wodach przybrzeżnych, południowo-wschodniego Atlantyku i Zatoki Perskiej. Suma tego można łatwo rozpoznać po kolcu na płetwie grzbietowej, który sterczy jak żagiel statku.


Sum Gafftop jest znany jako Ryba Krucyfiks, ponieważ jego głowa przypomina ukrzyżowanie. Wewnątrz szkieletu znajdują się „kamienie”, które grzechotają, gdy szkielet jest potrząsany. Żołnierze rzymscy rzucali kośćmi, grając o szaty Pana Chrystusa. Grzechotka przypomina dźwięk kości. Po odwróceniu szkielet przypomina rzymską tarczę.

 

905

 

906

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zakon Rycerzy Chrystusa powstał, aby przejąć kontrolę nad majątkiem rozwiązanego zakonu templariuszy. W 1492 papież Aleksander VI zwolnił Zakon Chrystusa ze ślubów religijnych, co potwierdził papież Juliusz II. W ten sposób zakon został włączony do korony portugalskiej i stał się orderem. Jedynie kapelani zakonni prowadzili życie klasztorne w Tomar aż do 1834. Zakon istnieje do dziś w postaci orderu rycerskiego. Zakon odgrywał ważną rolę w Portugalii, jego majątek był wykorzystywany do finansowania wypraw zamorskich, a jego członkowie brali udział w wielkich odkryciach geograficznych oraz przyczynili się do budowy portugalskiego imperium kolonialnego. Do zakonu należeli m.in. książę Henryk Żeglarz oraz przyszły król Portugalii Jan II. Na początku XVI w. zakon miał 454 komandorii w Portugalii, Afryce i Indiach.

 

Godło Zakonu Rycerzy Chrystusa

 

949 942

 

244 858 
245  
948  947
246 859
247 860
248  943
249  
250 944
1013  
251 862
1014  
252  863
945  864
1012  

 

946  
254  
829  865
255  
255 1015

 

Zakon Rycerzy Chrystusa odgrywał ważną rolę w Portugalii, jego majątek był wykorzystywany do finansowania wypraw zamorskich, a jego członkowie brali udział w wielkich odkryciach geograficznych oraz przyczynili się do budowy portugalskiego imperium kolonialnego. Do zakonu należeli m.in. książę Henryk Żeglarz oraz przyszły król Portugalii Jan II. Na początku XVI w. zakon miał 454 komandorii w Portugalii, Afryce i Indiach.


Zakon został ustanowiony w 1319 r., w założeniu będący kontynuacją Zakonu Świątyni przez króla Dionizego I, port. Dinis. Ur. 9 października 1261, zm. 7 stycznia 1325 – był szóstym królem Portugalii od 1279 roku.


Dinis był synem króla Portugalii, Alfonsa III i jego żony, Beatrycze Kastylijskiej. Choć jego ojciec starał się utrzymywać poprawne stosunki z klerem, to jednak gdy Dinis wstępował na tron, relacje z Kościołem były trudne. Dinis przysiągł wierność papieżowi, ale udzielił azylu templariuszom i tak ustanowił po kasacie zakonu templariuszy, Zakon Chrystusa.


Król Denis, odmówił ścigania i prześladowania byłych rycerzy, tak jak miało to miejsce w większości innych suwerennych państw pod politycznym wpływem Kościoła katolickiego.


Od króla Dinisa możemy zaczerpnąć wiele pozytywnych rozwiązań dla naszych czasów. Król Dionizy I był zwany Rolnikiem, Trubadurem albo Królem Chłopów. Przydomek „Rolnik” wziął się ze szczególnej troski króla o najniższe klasy społeczne. Szczególną zasługą króla było sadzenie lasów na brzegu Atlantyku, aby blokowały wdzieranie się wydm na tereny uprawne; wiele zasadzonych wówczas lasów trwa do dziś. Zapewnił także w ten sposób budulec dla przyszłych statków portugalskich. Kazał również osuszać bagna, zagospodarowywać nieużytki. Ułatwił redystrybucję i zagospodarowywanie ziem, zakładał wsie i osady oraz kooperatywy rolne na północy kraju. W 1311 r. zakazał karczowania winnic.


Poczta Portugalii w 1953 roku wydała znaczek o różnych nominałach z pieczęci króla Dinisa „Rycerz na koniu”. Stempel pocztowy pokazuje rycerza konnej piechoty jeździeckiej armii króla Dinisa.

 

737  

 

867  868
738 739
740 741
742 743
742a  
745 744
 746  747
 748  869
 749  750
 751  
 752  753
 754  755
 756  938
 757  870
 759  871
 760  761
 762  939
 763  872
 940  

 

764  

 

941  

 

 

Quinas, pięć niebieskich tarcz z pięcioma srebrnymi kołami każda, ułożonych w krzyż na srebrnym polu. Herb Burbonów portugalskich, nawiązujący do pięciu ran Chrystusa.

 

256 257

 

Zakon Alcántara – założony został między 1167 a 1176 rokiem przez dwóch braci-rycerzy Suareza i Gomeza z Salamanki. Początkowo nazywał się zakonem św. Juliana z Pereiro, zaczął być nazywany Alcántara po zdobyciu tego miasta i przeniesieniu tam siedziby w roku 1218.


W 1176 król Leónu Ferdynand II wziął zakon pod swoją opiekę, stając się jego wielkim protektorem. Rok później, w 1177, zakon został zatwierdzony jako zakon rycerski przez papieża Aleksandra III. W 1183 zakon otrzymał zmodyfikowaną do swoich potrzeb regułę benedyktyńską i czarny strój zakonny.


W 1218 doszło do faktycznej unii z zakonem Calatrava, na mocy której bracia z zakonu św. Juliana z Pereiro otrzymali zamek Alcántara. Spowodowało to zmianę nazwy zakonu, a od tej pory mistrz zakonu Calatrava miał prawo wizytować domy zakonne Alcántary. Rycerze z Alcántary przejęli wówczas także regułę cysterską i biały strój zakonny Calatravy. Ciemnozielony krzyż grecki zdobiony majuskułą M (od imienia Maryi) wzorowany na krzyżu Calatravy był przez nich noszony od 1411 na lewej piersi.


Rycerze zakonni uczestniczyli w licznych wojnach z Maurami, ale także wspierali królów Leónu i Kastylii w walce z ich chrześcijańskimi przeciwnikami, np. z władcami Portugalii. Przyniosło to zakonowi liczne przywileje, nadania ziemskie i zdobycze wojenne. W chwili połączenia zakonu z koroną hiszpańską w 1494 do zakonu należało m.in. 37 komandorii oraz 53 miast i wsi. Jak i inne zakony rycerskie w Hiszpanii epoki rekonkwisty zakon stał się więc potężną, bogatą i wpływową instytucją.
Zakon istnieje do dziś w postaci rycerskiego orderu. Jego obecnym wielkim mistrzem jest Jan Karol, Król Hiszpanii, zaś Prezydentem Rady Czterech Zakonów i Wielkim Komandorem – Karol, Książę Obojga Sycylii, Parmy i Kalabrii.


Krzyż Alcántara, godło Zakonu Alcántara

 

930 931
932 933
934 935

 

Świętego Noniusza (Nuno) Álvaresa Pereira można łatwo rozpoznać po czerwonym garniturze z białym krzyżem Pereiry ur. 24 czerwca 1360 w Flor da Rosa koło Serty, zm. 1 kwietnia 1431 w Lizbonie. Rycerz portugalski, polityk i dowódca wojskowy, współtwórca niepodległości Portugalii, święty Kościoła katolickiego, karmelita. W 1423, po śmierci żony, Nuno porzucił życie świeckie i wstąpił do zakonu karmelitów w ufundowanym przez siebie klasztorze. W klasztorze poświęcił się modlitwie i czynom miłosierdzia. Szczególną troską otaczał osierocone dzieci. Był także wielkim propagatorem kultu maryjnego. Zmarł w klasztorze w opinii świętości.

 

Herb rodziny Pereira zawiera Krzyż Fleury (lub Flory) to krzyż ozdobiony na końcach kwiatami w heraldyce. Zwykle zawiera fleur-de-lis (figura heraldyczna w kształcie stylizowanego kwiatu lilii lub kosaćca żółtego, Fleur-de-lis używany jest, jako lilijka, przez rozmaite organizacje skautowskie i harcerskie), trefoils ((od łac. Trifolium, „roślina trójlistna” to forma graficzna złożona z obrysu trzech nakładających się na siebie słojów wykorzystywanych w architekturze i symbolice chrześcijańskiej), itp. Jako krzyż chrześcijański, wskazuje na wiarę, mądrość i rycerskość.

 

706 707

 

Order Świętego Andrzeja Apostoła Pierwszego Powołania – do roku 1917 najwyższe odznaczenie Rosji, obecnie Order Domowy byłej dynastii panującej Romanowów. 27 grudnia 1988 roku Święty Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej ustanowił ponownie order św. Andrzeja na pamiątkę tysiąclecia chrztu Rusi, z tym samym mianem, lecz innymi insygniami. Order tegoż imienia (nie posiadający jednak sukcesji od historycznego orderu) jest od roku 1998 także najwyższym odznaczeniem Federacji Rosyjskiej. Odznaka to czteropromienna złota gwiazda z niebieskim krzyżem X, na którym jest położony otoczony brylantowym wieńcem owalny medalion z podobizną świętego.

 

262

 

Krzyż na Giewoncie wpisał się na stałe w poczet symboli nie tylko Tatr, ale i całej Polski. Propozycja postawienia krzyża na Giewoncie po raz pierwszy publicznie padła w 1900 roku.  Wyszła ona podczas kazania z ust proboszcza zakopiańskiego, księdza Kazimierza Kaszelewskiego i była odpowiedzią na prośby górali, z którymi się wcześniej spotykał. Przełom XX i XXI wieku był okresem przygotowań do obchodów 100-lecia postawienia krzyża. Na tą potrzebę utworzono specjalny komitet, na czele którego stanął kardynał Franciszek Macharski, ówczesny metropolita krakowski. Jubileusz był wielkim świętem nie tylko dla mieszkańców Zakopanego, ale i wszystkich Polaków w kraju i za granicą. 19 sierpnia 2001 roku odbyła się uroczysta pielgrzymka, podczas której kilka tysięcy osób wyruszyło na Giewont z czterech stron: od Kuźnic, od Doliny Strążyskiej, od Doliny Małej Łąki oraz od Kasprowego Wierchu. Na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy, tuż pod kopułą szczytową, odprawiono mszę świętą z udziałem kapeli góralskich. Nawiązano także radiowe połączenie z Janem Pawłem II, który udzielił uczestnikom błogosławieństwa. Przywiązanie Papieża do Giewontu znalazło zresztą odzwierciedlenie w dzisiejszych czasach. Co roku 2 kwietnia o godzinie 21:37, w  rocznicę Jego śmierci, krzyż oświetlany jest przez grupę ochotników, którzy wnoszą na szczyt odpowiedni sprzęt.


Ostatecznie zmontowany Krzyż ma 17,5 m wysokości, z czego 2,5 m jest wkopane w skały, poprzeczne ramię rozpostarte jest na 5,5 metra. Całość konstrukcji waży 1819 kg.


Na skrzyżowaniu ramion znajduje tarcza z napisem, jaki ułożył Ojciec Święty dla Krzyży Jubileuszowych:
"Jezus Christo Deo, restitutae per ipsum salutatis MCM".


U podstawy Krzyża umieszczono tablicę z napisem:
" Zbawicielowi Świata na przełomie wieków 1900/1901 wystawiła Krzyż ten parafia zakopiańska ze swoim proboszczem, wykonany w fabryce Józefa Góreckiego w Krakowie"


Poświęcenia Krzyża 19 sierpnia 1901 roku dokonał uroczyście ówczesny kanclerz w Kurii Biskupiej w Krakowie, późniejszy biskup Bandurski przy udziale 300-osobowej pielgrzymki.

 

271

 

272

 

273

 

274

 

Moneta wybita dla uczczenie 90 rocznicy powstania Rzeczpospolitej Zakopiańskiej pierwszego skrawka wolnej Polski 13 X - 16 XI 1918 r.


W październiku 1918 r. powstała „Rzeczpospolita Zakopiańska” z „prezydentem” Stefanem Żeromskim i przez kilkanaście dni była jednym z pierwszych skrawków niepodległej Polski.


Szczególną rolę dla Zakopanego i odradzania się państwa polskiego po okresie I wojny światowej odegrał Stefan Żeromski, jeden z najznamienitszych pisarzy polskich. Od 1892 do 1921 r. dużo czasu spędzał w stolicy Tatr, gdzie przybywał dla poratowania zdrowia. Wówczas też brał żywy udział w życiu społecznym, kulturalnym i politycznym, wygłaszając odczyty, angażując się w rozwój teatru, działając na rzecz różnych komitetów, organizacji społecznych i oświatowych.


Nie pytając o pozwolenie władz, Wincenty Regiec, naczelnik gminy zakopiańskiej, zwołał 13 października 1918 r. wielkie zebranie obywatelskie. W sali „Sokoła” przy rynku zebrało się około 200 osób ze wszystkich sfer miejscowej społeczności. Stanisław Wyrzykowski wygłosił referat, po czym wybrano zarząd Organizacji Narodowej jako organu, mającego za zadanie przejęcie władzy. Prezesem został Żeromski, jego zastępcami: Franciszek Pawlica, z PSL „Piast”, prezes Związku Górali, major Mariusz Zaruski, powiązany z obozem legionowo-peowiackim i Wincenty Szymborski z endecji. Funkcję sekretarza powierzono Medardowi Kozłowskiemu. Wraz z wybranymi członkami zarząd liczył 32 osoby.W rezolucji, przedstawionej przez adwokata Józefa Diehla, zebrani opowiedzieli się za utworzeniem niepodległej i zjednoczonej Polski i uznali Komitet Narodowy w Paryżu za reprezentację narodu polskiego wobec zwycięskich państw koalicji, ponadto domagano się przyłączenia do państwa polskiego Spisza i Orawy. W ten sposób mieszkańcy Zakopanego jako pierwsi uznali się za obywateli państwa polskiego.


Seria: Podhale
Awers: Portrety Józefa Piłsudskiego i Stefana Żeromskiego, u góry półkolem napis: RZECZPOSPOLITA ZAKOPIAŃSKA, u dołu półkolem napis: 1 FUNT ZAKOPIAŃSKI.
Rewers: Widok Giewontu, po jego lewej stronie napis w dwóch wierszach: 2008 / ZAKOPANE, po obu stronach nominał pisany cyfrą: 1, u góry i u dołu półkolem napis: FUNT ZAKOPIAŃSKI.
Rok emisji: 2008
W obiegu od: 2008-12-20 w obiegu do: 2009-01-04
Nominał: 1 funt zakopiański
Tworzywo / metal: bimetal: otok mosiądz (CuZn), rdzeń alpaka (CuNiZn)
Stempel: zwykły
Średnica (mm): 27 mm
Masa (g): 7,1 g
Nakład: 5 000
Rzadkość: R2
Projektant: Justyna Jaśkowiak
Mennica: Mennica Łebska - Łeba
Emitent: Mennica Łebska
Miasto: Zakopane
Cena emisyjna: 10 PLN

 

918

 

919

 

Anch, ankh, ankch, klucz Nilu, klucz życia, krzyż egipski

 

Znak anch wywodzi się ze starożytnej kultury egipskiej, gdzie, jako hieroglif, oznaczał życie, płodność lub zapłodnienie przez boga-słońce. Związany był z wyobrażeniami o przezwyciężeniu śmierci, z czego powstała nazwa „klucz życia”. To symbol i atrybut wszystkich bóstw wiecznie żyjących w piśmie hieroglif oznaczający życie. Przywraca równowagę energetyczną, emituje poza organizm wszelkie szkodliwe fale powstałe w wyniku chorób i zmęczenia. Symbolizuje zjednoczenie zasady męskiej i żeńskiej. Starożytni Egipcjanie uważali Ankh za klucz życia, jest jednym z najmocniejszych talizmanów, promieniuje wyjątkowo silną energią zapewniając długowieczność, zdrowie, płodność i ochronę. Ten ideogram wywodzi się z ryciny symbolizującej wiązanie sandałów bóstw egipskich. Znany jest też jako klucz Nilu, świętej rzeki życia, albo symbol zapłodnienia ziemi przez słońce, czyli narodzin życia. Pętla krzyża to także znak kojarzony z kluczem, który otwiera królestwo zmarłych- czyli daje życie nieśmiertelne. Chrześcijanie egipscy (koptowie) przyjęli znak jako symbol życiodajnej siły krzyża Chrystusowego. Tak czy inaczej symbol ten zawsze kojarzony jest ze źródłem nieprzemijającej życiodajnej siły, która może być tylko przywilejem boskim. Tak więc najczęściej krzyż umieszczony w rękach różnych postaci świadczy o boskich przywilejach i możliwości na przykład: przywracania lub dawania życia śmiertelnikom. Krzyż zawsze trzymany jest ręką za pętlę a jego noga skierowana pionowo w dół. Ułożenie to zmienia się tylko w ornamentyce ozdobnej lub w momencie przedstawiania znaku jako narzędzia uzdrawiającego. Właściwości lecznicze krzyża były początkowo tylko symboliczne i wiązały się z mitologicznym przywracaniem życia bądź odrodzeniem na sądzie ostatecznym. Mity o nadprzyrodzonej mocy tego znaku sprawiły iż był on nieodzownym elementem, prawie każdej ilustracji mówiącej o życiu, długowieczności, nieśmiertelności, uzdrawianiu, cyklach życia oraz zjawiskach zachodzących w naturze.


W ostatnich czasach stał się talizmanem niektórych grup zajmujących się okultyzmem i wiedzą tajemną, dla których symbolizuje rozwiązłość seksualną. Ze względu na swój kształt przypominający krzyż, niejednokrotnie jest noszony przez nieświadomych chrześcijan.


A inaczej mówiąc: Egipcjanie posiadali własnych bogów których czcili. Tego typu ozdoby służą ku czci ich bogów. Symbole które nosimy nie pozostają bez oddziaływania na nas. Kiedy nosimy krzyż z postacią Pana Jezusa Chrystusa to się z nim utożsamiamy i ogólnie dajemy też innym sygnał, że jesteśmy chrześcijanami. Równie dobrze można by nosić głowę kozła wpisaną w pentagram dla ozdoby.  Noszenie symboli okultystycznych jest niebezpieczne. Jedno z dziesięciu przykazań Bożych mówi: ,,nie będziesz miał bogów cudzych przede mną", kościół katolicki zabrania posiadania, zakładania symboli wiążących się z starożytnymi bóstwami, ponieważ noszenie takiego znaku jest oddawaniem czci innemu bóstwu, pomimo, że noszący ma inne priorytety, jednak w jakimś stopniu taki symbol oddziałuje na tego, który go nosi.

 

277

 

278

 

Jedna z pierwszych instytucji policyjnych w historii. W średniowiecznych wioskach kastylijskich utworzono popularne milicje w celu ochrony interesów gminy i utrzymania porządku publicznego, na obszarze wiejskim pod zarządem wioski. Z biegiem czasu było częste, że kilka wiosek było powiązanych, by stworzyć wspólne bractwo.


Katoliccy królowie, aby osiągnąć swój cel kontrolowania największej części władzy, musieli położyć kres przemocy prywatnej, a armie szlacheckie musiały być w stanie zagwarantować porządek publiczny i zapewnić bezpieczeństwo poddanym. Najlepszym narzędziem było uzyskanie stałej siły pod ich bezpośrednią kontrolą, ponieważ mieli oni doświadczenie Nowego Braterstwa stworzonego przez Henryka IV z Kastylii, które było porażką ...


Prawdziwymi twórcami tej nowej organizacji, która przewyższała zakres miejski, byli: Księgowy Główny Rachunków, Alonso de Quintanilla i Juan de Ortega, zakrystian król Fernando. Zadaniem organizacji było osądzanie i karanie zbrodni popełnionych na otwartym powietrzu, pięć mil od miejscowości z ponad trzydziestoma wioskami. Ale od 1480 roku stała się profesjonalną i regularną armią.


Aby to wszystko zaistniało, każda gmina musiała zgłosić dowódców i członków bractwa, zgrupowanych w tzw. gangi. Zawierające wszystko pod rozkazami księcia Villahermosa Bastard brat Fernando tak to stworzono, że różne gangi wymuszane były przez Bractwo raczej niż przez burmistrzów poszczególnych gmin. Ponadto w Bractwie dostępna była własna milicja składająca się dwóch tysięcy jeźdźców i tysiąc dzieci wraz z jedenastu tysiącami robotników lub nadzorców co składało się imponującej siły.


Aby zarządzać tak wielką instytucją potrzebna jest dobra organizacja, która była na szczycie Rady Bractwa (z siedzibą w Toledo) utworzoną przez radcę prawnego każdego z ośmiu województw (Burgos, Salamanka, Palencia, Valladolid, León, Segovia, Ávila i Zamora), w którym terytorium zostało podzielone. Oprócz czterech stałych członków wybranych przez koronę: prezydent, skarbnik, obrońca i generał kapitan. Na jego finansowanie składały się własne finanse finansowane przez wszystkie rady za pomocą rękawów wszelkiej sprzedaży z wyjątkiem mięsa.


Postanowiono ujednolicić Święte Bractwo, coś bardzo rzadkiego na średniowiecznych polach bitew, aby osiągnąć większą siłę przymusu jako propagandę. Dostali biały wełniany płaszcz z czerwonym krzyżem na piersi i plecach, z którego wystają rękawy koszuli. Stąd pochodzi słynna fraza, ponieważ koszula była zielona, aby się wyróżniać i natychmiast została uznana za członka gangu Bractwa.


W krótkim czasie dzięki szybkim metodom zatrzymanie, osądzenie i ukaranie natychmiast drastycznie zredukowało przestępczość na drogach w Kastylii. Podczas gdy wielkie koszty dla rad, a zwłaszcza utrata użyteczności dla korony po podboju Granady, wraz z jej wymiarem według ekspertów były zbyt duże jako organ bezpieczeństwa i małe, aby stać się regularną armią korony w 1498 r. wymordował Radę Bractwa. Pozostali oni licznymi miejskimi bractwami aż do całkowitego wyginięcia w 1834 r., A później ich funkcje zostały pokryte przez Straż Gwardii Cywilnej, a zbiegi okoliczności w historii wykorzystują ten sam zielony kolor jak emblemat.

 

279

 

W klasztorze Vyšší Brod znajduje się krzyż Závišův - trzeci najcenniejszy średniowieczny złoty zabytek w Czechach (zaraz po klejnotach koronnych i relikwiarzach św. Maura). Ten złoty krzyż ma 80 cm wysokości i jest bogato zdobiony klejnotami i perłami. Został wykonany w latach 1220-1230. Wewnątrz krzyża znajdują się pozostałości rzekomego krzyża Pana Jezusa i innych sakramentów. Narodowy zabytek kultury.

 

293

 

Zakończenie wąskiego przejścia do zakrystii na Wawelu zamyka oparty o ścianę nawy lewej (północnej) ołtarz z Chrystusem ukrzyżowanym. Krucyfiks ten, pomalowany na czarno, umieszczony na tle ze srebrnej blachy i okryty gazą, uchodzi za cudowny. Wedle legendy przemówić miał z niego Chrystus Pan do modlącej się przy tym ołtarzu królowej Jadwigi. Otaczany wielką czcią przez wszystkie Królowe polskie. Efektowny ten Krucyfiks odtwarzany był wiele razy przez naszych malarzy olejno, i w akwafortach.

 

296

 

Wielu franciszkanów, świeckich i żyjących w Pierwszym Zakonie, odróżnić można od innych ludzi po "nietypowym" krzyżyku. Jest to znak TAU - symbol krzyża charakteryzujący się tym, że "brakuje" w nim górnej części. W religii chrześcijańskiej krzyż tau τ często łączony jest z osobą Pana Jezusa Chrystusa, bądź też z duchowością Tau.

 

Papież Innocenty III, wyrażał jednocześnie przekonanie, że tak właśnie wyglądał krzyż Zbawiciela, zanim Poncjusz Piłat przybił do niego tabliczkę z napisem: Jezus Nazarejczyk, Król żydowski. Dzisiaj używany powszechnie przez członków zakonów i zgromadzeń franciszkańskich, zawieszony na sznurku lub rzemyku z trzema węzełkami.

 

Znak Tau zdobi najcenniejszą i najbardziej wzruszającą relikwię św. Franciszka, którą błogosławi się lud zebrany w bazylice w Asyżu 4 października. Jest to mały pergamin, na którym ranną od stygmatów ręką św. Franciszek napisał błogosławieństwo dla brata Leona, swego najmilszego towarzysza, powiernika i sekretarza.
Błogosławieństwo jak na kartce ma jeszcze końcowe dwa wyrazy……. Pan niech cię błogosławi „bracie Leonie”.

 

Ojciec Święty podczas jednej z audiencji ogólnej w Watykanie. pozdrowił pielgrzymów w kilku językach. Zwracając się do Polaków powiedział: „Serdecznie witam polskich pielgrzymów! Wpatrzeni w postać św. Franciszka uczmy się od niego ewangelicznej prostoty i radości, miłości dla ludzi i poszanowania dzieł stworzenia, głębokiej modlitwy i dążenia do świętości. Bądźmy ludźmi pokoju i nieśmy innym prawdziwe szczęście, które odnajdujemy w Bogu. Niech Jego błogosławieństwo stale wam towarzyszy!”.

 

299

 

Święty Franciszek obejmuje Pana Chrystusa Ukrzyżowanego to obraz Bartolome'a Estebana Murillo wykonany w oleju na płótnie o wymiarach 283 × 188 cm. Jest zachowany w Museo de Bellas Artes w Sewilli.

 

Obraz był częścią cyklu zleconego w Murillo przez kapucynów do kaplicy kościoła ich klasztoru w Sewilli: prace takie, zbudowane począwszy od 1668 r., musiały wywyższyć charakterystyczne elementy duchowości franciszkańskiej. Temat (alegoria wyrzeczenia się świata przez Franciszka z Asyżu). Kompozycja symbolizuje kulminacyjny moment życia Franciszka z Asyżu, to znaczy, kiedy zdecydował się wyrzec wszystkich swoich dóbr materialnych, aby objąć życie religijne. Obok krzyża dwa anioły trzymają otwartą księgę, która zawiera po łacinie fragment Ewangelii według św. Łukasza, który mówi: "Kto z was nie wyrzeknie się wszystkich swoich dóbr, nie może być moim uczniem". Nawet świat, na którym Franciszek opiera swoją stopę, jakby chciał go odepchnąć, symbolizuje ziemski świat, który odmawia i porzuca, aby zostać uczniem Jezusa.

 

303

 

Stygmaty Franciszka są konsekwencją duchowego dojrzewania prawdziwego miłośnika i naśladowcy Pana Jezusa, ale są też czymś oryginalnym i nowym w jego duchowym wzroście. Stygmaty dotykają przecież jego żywego ciała. Znaki Męki Pańskiej stają się pieczęcią żyjącego Pana Boga w ciele doświadczanym powodując nowe cierpienie; cierpienie to jest miłością: miłością cierpiącą, miłością za wysoką cenę!

 

Franciszek, pozwalając by Twórca każdej doskonałości dotknął jego wnętrza, na Alwernii gorąco pragnął doświadczyć tego, co czuł Pan Jezus Chrystus, który z miłości oddawał swoje życie za ludzkość. Nie prosi o opowiedzenie, wyjaśnienie, nie chce nawet tego zrozumieć, on chce doświadczyć! Franciszek chce odczuć. Odpowiedź, którą otrzymuje, jest jedyna w swoim rodzaju. Odczuwa, doświadcza, przeżywa to, co było udziałem Pana Chrystusa. Nie wystarczą mu emocje i przeżycia, nie wystarczy mu uczucie i doświadczenie serca, nie wystarczy mu nawet doświadczenie rozumu i wiedza, on chce doświadczyć w ciele!

 

Najprawdopodobniej 14 września 1224 roku, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, kiedy na górze La Verna Franciszek modlił się i kontemplował mękę Pana Chrystusa, doświadczył nadprzyrodzonego spotkania z Panem Jezusem, który ukazał mu się jako serafin, okryty sześcioma skrzydłami i przybity do krzyża. Z jego ciała wychodziły promienie, które przeszyły stopy, dłonie i bok św. Franciszka.

 

304

 

Medal Św. Franciszek - głęboki relief, tombak przepięknie patynowany na brąz, fi 60 mm. Sygnowany, wybity znak mennicy na rancie. Waga – 87 g. Medal wydany w 1982 r w Portugalii. VIII Stulecie urodzin św. Franciszka z Asyżu.

 
Franciszek był młodym człowiekiem, który miał w życiu wszystko. Ubrania, pieniądze, ziemię. Ale nie miał oddania Panu Bogu. Był osobą, która chciała wiedzieć tylko o przyjęciach i bankietach. Pracował z ojcem w sklepie z tkaninami, co służyło tylko pomnażaniu majątku ojca. To właśnie wtedy Asyż musiał stoczyć bitwę z Perugią, w której uczestniczył Franciszek. Ale Asyż przegrał, a Franciszek i jego towarzysze zostali aresztowani i spędzili prawie rok w więzieniu. Franciszek wrócił do domu chory i ledwo doszedł do siebie, gdy ojciec wysłał go na wyprawy krzyżowe. Ale kiedy zostali zatrzymani na kempingu, Franciszek zaczął myśleć o swoich błędach i życiu, które prowadził, i postanowił zmienić swoje życie. Oddał zbroję towarzyszowi i pogalopował z powrotem do Asyżu. Po drodze Franciszek zatrzymał się w ruinie kaplicy San Damiano. Wtedy usłyszał wezwanie z krzyża: „Franciszku, czy nie widzisz, że mój dom jest w ruinie? Idź, napraw to dla mnie!” Po tym wydarzeniu życie Franciszka zmieniło się całkowicie. Na oczach całego miasta rozebrał się ze wszystkiego, co miał, łącznie z ubraniem, włożył tunikę i zaczął żyć z ubogimi, trędowatymi i wyrzutkami ludu, jak jeden z nich. 
 
Wezwanie, wciąż niejasne dla św. Franciszka, zostało potraktowane dosłownie i święty sprzedał towary ze sklepu ojca, aby odrestaurować mały kościółek. W rezultacie ojciec św. Franciszka, oburzony tym, co się stało, wyrzekł się go.
 
Wraz z definitywnym wyrzeczeniem się dóbr materialnych ojca, św. Franciszek rozpoczął życie zakonne, „jednocząc się z Siostrą Ubóstwem”.
 
Święto Impresji Stygmatów św. Franciszka z Asyżu.
 
Na dwa lata przed śmiercią, rozpoczynając wielkopostne rekolekcje ku czci św. Michała na bardzo wysokiej górze zwanej Alverne, odczuwał obficiej niż kiedykolwiek słodycz niebiańskiej kontemplacji, żarliwość nadprzyrodzonych pragnień i obfitość łask Bożych. Uniesiony do Pana Boga w ogniu seraficznej miłości i przemieniony przez uniesienia głębokiego współczucia w tym, który w swej skrajnej miłości chciał być ukrzyżowany, modlił się pewnego ranka w jednej z części góry. Zbliżało się święto Podwyższenia Krzyża Świętego, gdy ujrzał zstępującego z wysokości nieba serafina z sześcioma płonącymi skrzydłami, który w szybkim locie zbliżył się do miejsca, gdzie znajdował się mąż Boży. Postać ukazała mu się nie tylko ze skrzydłami, ale także ukrzyżowana, z rękami i nogami wyciągniętymi i przywiązanymi do krzyża. Dwa skrzydła były uniesione nad jego głową, dwa inne były otwarte do lotu, a ostatnie dwa zakrywały jego ciało.
 
To objawienie pogrążyło Franciszka w głębokiej ekstazie, podczas gdy smutek i radość mieszały się w jego duszy: przepełniająca radość z kontemplacji Pana Chrystusa, który objawił mu się w tak cudowny i znajomy sposób, ale jednocześnie ogromny ból, ponieważ wizja krzyża przeszyła jego duszę mieczem bólu i współczucia. Ten, który w ten sposób ukazał się zewnętrznie, oświecił go także wewnętrznie. Franciszek zrozumiał wtedy, że cierpienia męki w żaden sposób nie mogą dotknąć serafinów, którzy są duchem nieśmiertelnym. Ale ta wizja została mu dana, aby nauczyć go, że to nie męczeństwo ciała, ale miłość, która rozpaliła jego duszę, miała go przemienić, czyniąc go podobnym do Jezusa ukrzyżowanego. Po rodzinnej rozmowie, która nigdy nie została ujawniona innym, wizja ta zniknęła, pozostawiając jego serce rozpalone żarliwym zapałem i odciskając na jego ciele i zewnętrznym podobieństwie do Ukrzyżowanego, jak ślad pieczęci pozostawiony z wosku, który ciepło ognia spowodowało stopienie.
 
Wkrótce na jego dłoniach i stopach zaczęły pojawiać się ślady gwoździ. Główki tych gwoździ można było zobaczyć na dłoniach i na grzbietach stóp; Końcówka wyszła z drugiej strony. Głowa była okrągła i ciemna; Czubek, dość długi, spłaszczony i zakrzywiony, pojawił się pośrodku obrzęku miąższu nad skórą. Pod stopami powykręcane czubki gwoździ wystawały tak bardzo, że nie pozwalały mu oprzeć stóp podeszwami stóp na ziemi; i można było łatwo włożyć palec ręki w łuk koła, który tworzył, gdy się wyginał. Prawy bok był naznaczony czerwoną raną, zadaną, można powiedzieć, włócznią; Z rany wypływała obfita krew, często zwilżając wewnętrzne szaty i tunikę. 
 
Stygmaty są rzadką i bardzo szczególną łaską mistyczną, która polega na pojawieniu się (i cierpieniu) ran Pana Chrystusa na własnym ciele. Niedawnym świętym, który je przyjął, był św. Pio z Pietrelciny, Ojciec Pio, i istnieją dokumentalne zapisy tego imponującego nadprzyrodzonego zjawiska. W przypadku św. Franciszka pewien zakonnik, który mu towarzyszył, zeznał: "Nagle miał wizję serafina, sześcioskrzydłego anioła na krzyżu. Ten anioł dał mu dar pięciu ran Chrystusa".
 
Stało się to podczas 40-dniowego postu, który św. Franciszek odprawił w 1224 roku na górze Alvernia. Chciał lepiej przygotować się do wielkiego święta św. Michała, wojownika Archanioła Bożego, przypadającego na 29 września.
 
1573
 
1574

 

Wchodząc do katedry w Barcelonie po prawej stronie widzimy kaplicę Najświętszego Sakramentu i Chrystusa spod Lepanto. W jej centrum grobowiec św. Olegariusza, biskupa Barcelony zmarłego w 1137 r. W głębi zaś widzimy św. Krzyż spod Lepanto. Związana z nim jest Legenda. W 1571 r. pod Lepanto rozegrała się jedna z największych bitew morskich nowożytnej Europy. W bitwie tej uczestniczył również statek - Galera Real pod wodzą Juana de Austria, genialnego wodza i nieślubnego syna Cesarza Karola V. Gdy w stronę krzyża znajdującego się na rufie statku leciała kula, stał się cud i drewniana figura wygięła się w ten sposób unikając zniszczenia i zakrywając dziurę, która mogłaby zniszczyć łódź kapitana.

 

Święty Chrystus z Lepanto jest jednym z najbardziej czczonych obrazów katedry w Barcelonie i dziesiątki ludzi udają się do katedry, aby prosić o osobiste względy lub pomoc w trudnym transie życia.

 

Bez wątpienia w bitwie pod Lepanto można dopatrzyć się pomocy Bożej, a towarzyszące jej cudowne wydarzenia znajdują swe źródło w pobożności walczących żołnierzy i w gorliwych modlitwach tych, którzy pozostali na lądzie. Tradycja odnotowała, że wczesnym wieczorem, kiedy kończyła się bitwa, w Rzymie wciąż trwała jeszcze procesja bractwa różańcowego, w której niesiono obraz Matki Bożej Śnieżnej – „Salus Populi Romani”. Nie wolno nam też zapomnieć o modlitwie tysięcy innych ludzi, rozproszonych po całej Europie, którzy – zgodnie z wezwaniem papieża – przez wiele dni odmawiali różaniec i pościli w intencji zwycięstwa. Tym bardziej trzeba o nich pamiętać, że jednym z trzech krajów, który odpowiedział na błaganie Pius V, była Polska.

 

Turcy pozostali u bram chrześcijańskiego kontynentu i dlatego papież Pius V ustanowił święto Matki Bożej Różańcowej 7 października. W wizji, którą papież ujrzał, obie floty zwarły się w walce, a Maryja rozpostarła swój opiekuńczy płaszcz nad chrześcijańskim wojskiem.

 

Jak podaje kronikarz Boweriusz, żołnierze chrześcijańscy ujrzeli nad sobą Maryję spoglądającą w dół wzrokiem pełnym łaskawości. Matka Boża pobłogosławiła flocie Świętej Ligi. W tym momencie niekorzystny dla chrześcijan wiatr zmienił kierunek.

 

300

 

Jest również kilka kobiet, które zostały ukrzyżowane np.: Eulalia, męczennica z Méridy;  Julia z Korsyki, zwana również męczennicą Julią z Kartaginy czy święta Liberata.

 

Mało udokumentowane jest życie świętej Liberaty, która była jedną z dziewięciu bliźniaczych córek konsula Rzymu, Lucio Catelio Severo, Prefekta Prowincji Galicji i Regenta Portugalii, gubernatora północno-wschodniej części Półwyspu Iberyjskiego urodzona w roku 122. Matka, Calsia, zaniepokojona niezwykłym porodem, nakazała by córki utopić, ale położna tego nie zrobiła i ochrzciła biedne dziewczęta Ginevra, Vittoria, Eufemia, Germana, Marina, Marciana, Basilissa, Quiteria i Liberata. Wychowywał ich niejaki Syla, później także święty. Wszystkie były męczennicami podczas prześladowań cesarza Hadriana, Liberata została ukrzyżowana w 139 roku. Ich kult był szerzony przez biskupa Tuy od 1564 roku.
 
Święta Liberata Dziewica Męczennica, Patronka Miasta Siguensa (Hiszpania) jest czczona jako ta, która ma moc usuwania smutnych myśli. Z tego należy wywnioskować, że jej ochrona rozciąga się na całe zło, którego chce się uniknąć, zwłaszcza na słabości i cierpienia. Jednoczesnie jest tą, która zapewnia nam dobro pokoju i pogody ducha.
 
Jej pamięć upamiętniona w rzymskim Martyrologium 20 lipca pod imieniem Vilgeforte lub Silnej Dziewicy. Jej wielbiciele uzyskują wiele i bardzo wyjątkowych łask.
 
Ciało świętej Liberaty zachowało się w katedrze w Siguenza (Hiszpania).

 

1045

 

Syn Boży przelał własną Krew i odkupił człowieka przez krzyż. Tym sposobem Krzyż stał się kluczem, którym Zbawca otwiera niebo grzesznikom.


Objawienia prywatne św. Małgorzaty Marii Alacoque znacząco wpłynęły na rozszerzenie się kultu Serca Pana Jezusa na cały świat. Mianowicie w latach 1673-1689 Małgorzata doświadczyła przed Najświętszym Sakramentem 80 wizji i objawień związanych z tajemnicą Serca Jezusowego, 30 z nich opisała. Wśród tak licznych objawień wyróżnia się cztery tzw. wielkie objawienia, które mają charakter społeczny i kościelny.


Drugie objawienie miało miejsce prawdopodobnie 2 lipca 1674 roku, podczas święta Nawiedzenia NMP. Małgorzata Maria tak opisuje je w jednym z listów do ojca Croiset:

 

Boskie Serce ukazało mi się jak gdyby na tronie z płomieni, bardziej jaśniejące niż słońce i przejrzyste niczym kryształ, ze swoją czcigodną raną. Otaczała je korona cierniowa, symbolizująca zniewagi uczynione mu przez nasze grzechy. Nad nim wznosił się krzyż, mający oznaczać, że już od pierwszych chwil Wcielenia (...) krzyż był wbity w to Serce, a Jego od samego początku przepełniała gorycz upokorzeń, niedostatków, bólu i pogardy, jakich doświadczyć miała w swoim życiu i w swej męce jego święta ludzka natura. On zaś wyjaśnił mi, że tym, co kazało mu stworzyć plan ukazania ludzkości swojego Serca, ze wszystkimi zawartymi w nim skarbami miłości, łaski, miłosierdzia, uświęcenia i zbawienia, jest Jego gorące pragnienie bycia kochanym przez ludzi i uchronienia ich przed potępieniem, do którego tak wielu z nich popycha szatan. Chrystus pragnie więc, ażeby ci, którzy zechcą oddać mu całą swą miłość, cześć i chwałę, zostali hojnie obdarzeni skarbami Boskiego Serca: a Serce to należy czcić w wizerunku ludzkiego serca, który wedle Jego życzenia ma być publicznie wystawiany. (...) Gdziekolwiek wizerunek ten będzie wystawiony i czczony, On rozsieje tam swe łaski i błogosławieństwa. Kult ten to jak gdyby ostateczna próba Jego miłości, która pragnie pomóc ludziom na progu końca świata uwolnić się spod władzy szatana, aby mógł on zostać zniszczony.


Na krzyżu Pan Jezus najwymowniej poświadczył swoją miłość do Ojca i do ludzi, dobrowolnie ofiarując samego z siebie, z miłującego posłuszeństwa względem Ojca i z miłości do ludzi.

 

305

 

Podczas ciąży, matka Klary w trakcie modlitwy usłyszała słowa: „Nie bój się, gdyż to dziecko zabłyśnie swym życiem jaśniej niż słońce!” Pod wpływem tych słów nadała dziewczynce imię Klara (z języka łacińskiego clara - jasna, czysta, sławna).

 

Swoje żarliwe modlitwy Klara wspierała surowym życiem, częstymi postami i nocnymi czuwaniami. Dokonywała już za życia cudów – cudownie rozmnożyła chleb dla głodnych sióstr, uzdrawiała je, wyjednała im opiekę Pana Jezusa. Pod koniec życia doznała cudownej łaski; kiedy bowiem nadeszła noc Narodzenia Pańskiego, osłabiona i chora Klara pozostała na swym posłaniu. Otrzymała jednak łaskę widzenia i słyszenia Pasterki, odprawianej w pobliskim kościele z udziałem Franciszka i jego braci. Z tego też powodu św. Klara została patronką telewizji.
 
Szczególnie znane jest cudowne ocalenie klasztoru i Asyża przed najazdem wojsk saraceńskich. W sztuce utrwalił się obraz Klary, która ukazując napastnikom Najświętszy Sakrament zmusza ich do panicznej ucieczki.

 

1050

 

Pan Bóg ukazywał się również kilka razy w życiu ludzi Starego Testamentu.


Jednym z najbardziej znanych sędziów jest Gedeon. Rabunkowe napady Madianitów bardzo dawały się Izraelczykom we znaki, bowiem nie pozostawiali w Izraelu żadnej żywności — ani jednej owcy, ani jednego wołu czy osła. Byli rzeczywiście jak szarańcza.


Pan wysłał do synów Izraela proroka o nieznanym imieniu, który głosił konieczność nawrócenie — nie lękajcie się bożków Amorytów, na których ziemi mieszkacie (Sdz 6,10). Ciekawe słowa, bowiem zwracają uwagę na motywy, jakimi kierowali się przedstawiciele niewiernego narodu, gdy składali swoje ofiary Baalowi i Asztarte, bogom ludów Kanaanejskich. Kierowali się lękiem — siłę bogów „cudzych” uważali za diabelską, szatańską; na wszelki wypadek lepiej było udobruchać te siły, aby nie szkodziły.


Tym prorokiem był Gedeon. Poznajemy go w okolicznościach niezwykłych: oto odwiedził go niezwykły i tajemniczy gość — Anioł Jahwe. To określenie oznacza w gruncie rzeczy samego Pana Boga, jedynie przez wzgląd na zakaz wypowiadania przez wierzących głosem imienia Boskiego używano określenia „Anioł Jahwe” jako imienia zastępczego dla samego Pana Boga.


Pomiędzy Aniołem Jahwe a Gedeonem rozwija się rozmowa, ten ostatni bowiem wziął niezwykłego gościa za całkiem zwyczajnego wędrowca, który zmęczony podróżą przysiadł sobie w cieniu przydrożnego drzewa. Anioł pozdrawia Gedeona uprzejmie — Jahwe z tobą, dzielny wojowniku.


Powiada więc do Nieznanego: gdyby Pan był rzeczywiście z nami, to czy wydarzyłoby się to wszystko? Ten, który wywiódł naród z Egiptu ręką mocną, teraz opuścił swój naród i wydał w ręce Madianitów.


Wtedy usłyszał słowa, które go zdumiały: Idź z tą siłą, która cię ożywia i wybaw Izraela z rąk Madianitów. Oto Ja ciebie posyłam! (Sdz 6,14). Gedeon zaczyna rozumieć, że dzieje się coś niezwykłego, ale chce potwierdzenia tożsamości Tego, którego widzi. Zwraca się z pokorną prośbą o znak na dowód tego, że to Ty sam rozmawiasz ze mną.


Zaczyna się domyślać, z Kim ma do czynienia. Prosi oto Tajemniczego Nieznajomego, aby pozostał przez chwilę, dopóki Gedeon nie powróci, aby złożyć ofiarę. Ofiary zaś składa się tylko Panu Bogu! Anioł Jahwe zgodził się: poczekam, aż przyjdziesz! Gedeon poszedł przygotować ofiarę — koźlę, przaśniki z jednej efy mąki oraz rosół. Gdy powrócił, usłyszał rozkaz, aby ofiary te postawić na pobliskiej skale. Gdy to uczynił, Anioł dotknął ich końcem swojej laski i oto ogień wzniósł się ze skały i strawił mięso i przaśniki.


Tak więc poznał Gedeon, kim był Nieznajomy. Ogarnęło go przerażenie, wiedział bowiem, że człowiek nie może zobaczyć Boga i pozostać przy życiu. Biada mi, Panie mój, Jahwe, widziałem bowiem Anioła Jahwe twarzą w twarz (Sdz 6,22). Pan jednak go uspokoił, nie spotka go żadna kara, nie umrze.


Ale przywilej zobaczenia Jahwe związany jest zawsze z koniecznością dopełnienia misji — tak było i tym razem. Gedeon ma udać się do domu ojca i zburzyć stojący w pobliżu ołtarz Baala, kanaanejskiego bóstwa płodności, małżonka Asztarte, symbolizującej Matkę-ziemię. Gedeon to uczynił, ale bojąc się rodziny swego ojca, jak również i innych mieszkańców miasta, zrobił to nie w dzień, ale w nocy. Nie na wiele się to jednak zdało, bowiem mieszkańcy, oburzeni i zaniepokojeni zemstą kapryśnego bóstewka, szybko ustalili sprawcę — Gedeon, syn Joasza. Tłum zażądał śmierci śmiałka, jednak ocalił go ojciec, przejęty odważnym czynem syna. Obrona była przebiegła — otóż jeżeli Baal został obrażony, to niech sam walczy o swoje prawa. Niech dowodem jego boskiej mocy stanie się to, że ją okaże. Baal jednak nie zrobił nic, był bowiem nicością, jak mówi Biblia. Historia Gedeona zaczęła się więc zwycięstwem, poniesionym we własnym domu. Przyjdzie mu jednak prowadzić naród do zadań jeszcze trudniejszych.


Ale odkąd duch Pana Boga zawładnął Gedeonem, staje się nowym człowiekiem. Nie jest już przestraszonym i ostrożnym chłopem, staje się pełnym rozmachu i chytrości przywódcą politycznym i wojennym.


Ale zanim przystąpi do walki, Gedeon pragnie uzyskać znak potwierdzający, iż Pan będzie z nimi razem w boju. Powiada: rozłożę owcze runo (skóra z wełną) na klepisku na całą noc. Jeżeli rano będzie ono mokre, a ziemia obok będzie sucha, to będzie dla mnie znak, że błogosławi Pan Izraelowi w walce z Madianitami. I stało się tak. Gedeon powstawszy wziął runo i wyżął je, napełniając czarę wodą. Ale Gedeon był uparty. Przepraszając Pana Boga — Niech się nie rozpala gniew Twój przeciwko mnie, jeżeli raz jeszcze przemówię (Sdz 6,39), prosi o powtórzenie znaku, ale teraz na odwrót: niech tym razem będzie suche tylko runo, a całą ziemię niech pokryje rosa. Bóg jest cierpliwy i spełnił prośbę — następnego ranka cała ziemia pokryta była rosą, a pośrodku klepiska leżało suche owcze runo.


Lecz nie powinniśmy myśleć, że ponieważ Pan dostarczył dowody dla Gedeona, to byłoby właściwe, abyśmy dzisiaj robili podobne testy. My mamy przewagę pod każdym względem. Za nami są doświadczenia Gedeona i innych na przestrzeni kilku tysięcy lat - dodatkowo mamy zapisy Nowego Testamentu o Boskiej łasce wobec ludzkości i Pana Jezusa. Mamy „wspaniałe słowa żywota” i przystęp do Niebiańskiego Ojca przez wpływ Ducha Świętego, jako rezultat wiary w drogocenną krew. Nasza sytuacja jest inna. Pan chce, abyśmy kroczyli przez wiarę w zakresie tych lekcji, których już nas nauczył, a nie przez materialne widzenie i znaki w naszym życiu.


Oryginalna grafika francuska, odcisk na grubym szlachetnym papierze, karta 19 x 26 cm, płyta 16 x 12,5 cm z 1798 roku.

 

785

 

Gedeon składa ofiarę, grafika francuska, słynne dzieło M. Marilliera, który wykonał 300 grafik dla zilustrowania biblii; francuska estetyka szkoły Moreau nakazująca wypełniać kadr mnóstwem szczegółów („wiele się dzieje”), ryciny zostały ściśle dopasowane do fragmentu pisma św. odcisk jednostronny na grubym, twardym, szlachetnym papierze, 26 x 17,5 cm.

Wydawcy Guilaudet i Jouaust 1836 rok. 
 
Myślę, że to wezwanie Gedeona to dość niesamowita historia.
 
Kim on już jest, tym Gedeonem? Tekst mówi nam, że jest częścią najsłabszego klanu i jest najmłodszym z rodzeństwa. Ponadto ukrywa się, aby ubić pszenicę w, aby stąpać po winogronach, aby pozostać niezauważonym przez madianitów. Zwykle odbywało się to w miejscu wystawionym na działanie wiatru, tak aby bela została zmyta. Ale Gedeon ukrywa się w prasie wykopanej w skale, aby Madianici nie przyszli ukraść jego zbiorów, boi się ich. Pod koniec dnia jest raczej przyziemną osobą. Nie jest on ani ważną osobą w swojej rodzinie, ani w klanie, nie mówiąc już o całym narodzie Izraela.
 
A jednak to do niego przychodzi ten anioł Boży, ten niebiański wysłannik. To jemu Pan Bóg decyduje się powierzyć misję. I to nie byle jaka misja! Prosi go, aby poszedł i zbawił Izrael. Zrozumiałe jest, że Gedeon ma pewne zastrzeżenia. Uważa się za najmłodszego w swojej rodzinie i członka najsłabszego klanu. Nie jest przywódcą wojskowym ani politycznym, ani nawet wojownikiem. Jeśli Gedeon trochę się buntuje, to najpierw przeciwko samemu Panu Bogu, a nie przeciwko tym Madianitom. A jednak posłaniec zwraca się do niego, mówiąc: „Pan jest z tobą, dzielny wojowniku!”. Obraz dzielnego wojownika i opis, jaki otrzymaliśmy o Gedeonie, nie pasują do siebie. Gedeon wie, że nie jest dzielnym wojownikiem i wykazuje niechęć do wykonania tej misji. W obliczu niechęci Gedeona, Pan Bóg uspokaja go, zapewniając go, że będzie z nim, że Gedeon nie będzie sam, aby wypełnić swoją misję.
 
Ale co z nami teraz?
 
Nie nazywamy się Gedeon i nie jesteśmy też na terytorium okupowanym przez Madianitów.
 
Jednak przez całe nasze życie spotykamy się z misjami, które Pan Bóg nam powierza, a które nie wydają się dla nas stworzone, które wydają się być poza naszym zasięgiem, dla których nie zostaliśmy stworzeni, i chcielibyśmy, aby ktoś inny, bardziej kompetentny, zrobił to za nas.
 
Ale kiedy to Pan Bóg nas prosi, musimy ufać, że tak jak w przypadku Gedeona, pomimo naszej słabości, pomimo naszej małości, a nawet dzięki naszej słabości i małości, Pan Bóg może działać w naszym imieniu, działać przez nas, pomóc nam przezwyciężyć te próby.
 
1072
 
Nie lękajcie się – tymi słowy już Pan Bóg motywował Izraelczyków, którzy składali swoje ofiary Baalowi i Asztarte, bogom ludów Kanaanejskich. Kierowali się lękiem — siłę bogów „cudzych” uważali za diabelską, szatańską; na wszelki wypadek lepiej było udobruchać te siły, aby nie szkodziły. Posłał wówczas Gedeona by wybawił Izraela z rąk Madianitów, który to temat opisałem powyżej.
 
Nie lękajcie się – to również słowa Pana Jezusa w czasie przemienienia.
 
Nie lękajcie się – to wypowiedzi świętych miedzy innymi Papieża Jana Pawła II w czasie uroczystej inauguracji pontyfikatu 22 października 1978 r. gdzie papież wygłosił swoją programową homilię, która stała się zapowiedzią nowego pontyfikatu.
 
Ale to nie tylko otworzyć na oścież drzwi Panu Jezusowi. Tu trzeba coś więcej, by uzyskać zbawienie wieczne trzeba zastosowac się do jednego nakazu – kochaj bliźniego, a w tym zawierają się wszystkie przykazania.
 
Pana Jezus o tym nauczał, a Jego nauki są święte. Nie ma innej możliwości by otrzymać Krolestwo Niebieskie. Owszem ludzie chodzą do Kościoła, przyjmują sakramenty ale w swoim sercu mają wiele nienawiści do drugiego człowieka.
 
Diabeł z coraz większą siłą atakuje słabe punkty u człowieka. Wie, ze jego czas się kończy i chce jak największą ilość ludzi przyciągnąć do swego królestwa.
 
Taki motyw przedstawia współczesna reprodukcja miedziorytu z początku XVI wieku „Rycerz Diabeł Śmierć”. 
 
Tytuł: Ritter, Tod und Teufel
Data wydania oryginału: 1513 rok
Autor: Albrecht Dürer
Reprint wydrukowany na dobrej jakości papierze o gramaturze 130g.
 
Scena na rycinie przedstawia ostrzeżenie, aby mieć świadomość, że śmierć może w każdej chwili niespodziewanie zakończyć życie. Rycerz nie zauważył jeszcze pojawiającej się po jego prawej stronie śmierci : „czarne wnętrze hełmu zasłania widok”. Wydaje się również mało prawdopodobne, aby rycerz w ogóle zarejestrował diabła – chociaż ten uniósł prawą szponiastą rękę, aby zwrócić na siebie uwagę jeźdźca. „Diabeł po prostu przyszedł i czeka, aż Śmierć wykona swoje zadanie.”
 
Czaszkę znajdującą się w lewym dolnym rogu obrazu należy również rozumieć jako memento mori (pamiętaj o śmierci), a zatem kolejną wskazówkę, że tematem ryciny Dürera jest śmierć i odpowiednie wewnętrzne przygotowanie do własnego końca. W takim kontekście beztroska i niewzruszoność nie są już chwalebnymi cechami charakteru rycerza, lecz stają się dla niego pułapką: „potępia go zaniedbanie zbawienia duszy.”
 
Można tu również sięgnąć do listu Pawła do Efezjan (rozdział 6, wersety 11-17). Apostoł nawołuje tam wierzących, aby przywdziali „zbroję Bożą”, „ abyście mogli przeciwstawić się przebiegłym zakusom diabła”. Bo nasza walka nie toczy się przeciwko ciału i krwi, ale przeciwko zwierzchnościom i mocom, przeciwko władcom świata, którzy rządzą tą ciemnością, przeciwko złym duchom pod niebem. (...) Stójcie teraz niewzruszenie, mając biodra przepasane prawdą i mając na nogach zbroję sprawiedliwości, gotowi stanąć w obronie ewangelii pokoju. Ale przede wszystkim weźcie tarczę wiary, którą zgasicie wszystkie ogniste strzały złego, i weźcie hełm zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.”
 
Dwie niesamowite postacie pojawiają się przerażająco, jakby zaatakowały jeźdźca. Według późnośredniowiecznych wyobrażeń postać z przodu w białej koszuli przedstawia śmierć. Jeździ na wychudzonym koniu z wiszącym na szyi dzwonem godziny lub śmierci, nosi koronę królewską i jest przedstawiany nie jako szkielet, ale jako padlina, pozbawiona warg i nosa, głowy i szyi oplecionej wężami. W prawej ręce trzyma klepsydrę połączoną ze składanym zegarem słonecznym, którą w ostrzegawczy sposób pokazuje rycerzowi, symbol końca ludzkiego życia. Ale w górnej części jest jeszcze wystarczająco dużo piasku, który powoli opada. Zezowata hybryda po prawej stronie obrazu przedstawia diabła.
 
Dwie przerażające postacie najwyraźniej go nie przerażają, a on nawet nie zwraca na nie uwagi - na próżno próbują zwrócić jego uwagę.
 
1705
 
Pan Bóg w życiu człowieka może działać na różne sposoby.
 
Izrael, wydanie 1963. Znaczki pocztowe gdzie zawarte są sceny życia Jonasza, zaprojektowane przez Jeana Davida raz cytaty z Biblii.
 
Jonasz jest centralną postacią w Księdze Jonasza, w której Pan Bóg nakazuje mu udać się do miasta Niniwy i miał nawoływać jej mieszkańców, aby zaniechali swych niegodziwości., ”bo wielka ich niegodziwość przyszła przede mną”, ale Jonasz zamiast tego próbuje uciec przed „obliczem Pana”, udając się do Jaffy i żegluje do Tarszisz. Zrywa się ogromny sztorm, a marynarze, zdając sobie sprawę, że nie jest to zwykły sztorm, rzucają losy i odkrywają, że winę za to ponosi Jonasz. Jonasz przyznaje się do tego i stwierdza, że jeśli zostanie wyrzucony za burtę, burza ustanie. Marynarze odmawiają i kontynuują wiosłowanie, ale wszystkie ich wysiłki zawodzą i w końcu są zmuszeni wyrzucić Jonasza za burtę. W rezultacie burza się uspokaja. Jonasz zostaje cudownie uratowany przez połknięcie przez dużą rybę, w której brzuchu spędza trzy dni i trzy noce. Będąc w wielkiej rybie, Jonasz modli się do Pana Boga w swoim utrapieniu i zobowiązuje się do dziękczynienia oraz zapłacenia za to, co przysiągł. Następnie Pan Bóg nakazuje rybie wypuścić Jonasza
 
Scenami na znaczkach są słońce świecące nad Jonaszem, burza, Jonasz w wielorybie. 
 
W brzuchu ryby Jonasz modli się do Pana Boga. Co ciekawe, modlitwa ta nie jest rozpaczliwym błaganiem, ale dziękczynieniem o zbawienie od śmierci fizycznej. Wychwala Pana i oddaje się bezwarunkowo do dyspozycji Pana Boga. Po trzech dniach ryba wypluwa Jonasza na plażę. Pomimo tego, że chciał uciec, z dala od Pana Boga, zrozumiał, że On go nie opuścił i pozostał Jego godnym zaufania Panem Bogiem.
 
"... a słońce zaświeciło na głowę Jonasza..." (Jonasza 4, 8)
 
A potem, gdy wzeszło słońce, zesłał Bóg gorący wschodni wiatr. Słońce tak prażyło Jonasza w głowę, że zasłabł. Życzył więc sobie śmierci i mówił: «Lepiej dla mnie umrzeć, aniżeli żyć».
 
Ostatecznie podróż Jonasza jest świadectwem przemieniającej mocy Bożej miłości i miłosierdzia, wzywając nas do zharmonizowania naszych serc z Jego, oraz do znalezienia pokoju w Jego boskiej mądrości.
 
"... A na morzu rozpętała się potężna burza..." (Jonasza 1, 4)
 
Ale Pan zesłał na morze gwałtowny wiatr, i powstała wielka burza na morzu, tak że okrętowi groziło rozbicie.
 
Historia Jonasza jest potężnym przypomnieniem o władzy Pana Boga i Jego zdolności do używania natury w celu realizacji swoich zamiarów. Kiedy Jonasz próbuje uciec od Bożego polecenia, pojawia się wielka burza, co pokazuje, że Pan Bóg nie jest ograniczony przez ludzkie działania. Ta burza nie jest jedynie naturalnym zjawiskiem, ale boską interwencją, mającą na celu przyciągnięcie uwagi Jonasza i skierowanie go ku jego misji.
 
Ostatecznie ten fragment zaprasza nas do zaufania Bożemu prowadzeniu, nawet gdy przychodzi ono w formie niespodziewanych zakłóceń, wiedząc, że Jego plany są dla naszego ostatecznego dobra.
 
"A Jonasz był w brzuchu ryby..." (Jonasza 2,1)
 
Pan zesłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce.
Ten moment jest kluczowy i przypomina nam, że niezależnie od tego, jak daleko zbłądzimy, Pan Bóg zawsze jest gotów słuchać i odpowiadać na nasze modlitwy. Historia ta zachęca wierzących do utrzymania wiary i nadziei, nawet w najciemniejszych chwilach, ufając, że Pan Bóg może przynieść wybawienie i przemianę. Modlitwa Jonasza z wnętrza ryby podkreśla moc modlitwy oraz znaczenie zwracania się do Boga w chwilach potrzeby.
 
1862
 
1863
 
1864
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Stará Boleslav w ciągu stuleci stała się miejscem pielgrzymek nie tylko pielgrzymów z Czech. Sanktuarium tworzą dwa kościoły: bazylika św. Wacława oraz bazylika Maryi Panny.

 

Bazylika św. Wacława, głównego patrona Czech wznosi się na miejscu jego męczeńskiej śmierci oraz pierwszego grobu (po trzech latach od jego śmierci jego ciało zostało przeniesione do katedry w Pradze).

 

Kościół Maryi Panny wznosi się po drugiej stronie rynku miasta. Został wybudowany na miejscu odnalezienia obrazu Maryi Panny, który według legendy, miała otrzymać od św. Metodego, na pamiątkę swojego chrztu, św. Ludmiła, babka św. Wacława. Obraz odziedziczył po niej św. Wacław, który go czcił i według legendy miał go przy sobie w chwili swojej męczeńskiej śmierci, około roku 929. Jego sługa, błogosławiony Podiven, widząc, że jego pan został zamordowany, zabrał obraz aby nie dostał się on do rąk morderców jego pana. Ścigany przez nich, widząc że nie zdoła uciec, zakopał obraz w ziemi na miejscu dzisiejszego kościoła Maryi Panny, a wkrótce po tym został pochwycony i powieszony.

 

Obraz odnalazł przypadkiem rolnik, około roku 1160. Na miejscu odnalezienia obrazu została wybudowana drewniana kaplica. Wielka liczba pielgrzymów, którzy w ciągu wieków przychodzili do Stare Boleslavi, spowodowała, że w roku 1617 rozpoczęto budowę nowego kościoła.

 

684

 

Każdy naród chrześcijański ma w swej historii świętych, którzy heroiczne praktykując cnoty zbawili siebie, ale również przyczynili się do zbawienia wielu innych. W ten sposób dali dowód na to, jak wielka była ich miłość do Pana Boga i bliźniego, między innymi Czechy mają wielu świętych męczenników, których kult również i w naszym kraju ma bardzo duże znaczenie.

 

Od  lewej na kartce z prośbą o orędownictwo Matki Bożej są umieszczeni św. Ludmiła, św. Prokop i św. Wacław. Od prawej św. Wojciech, św. Jan Nepomucen i Jan Sarkander.

 

286

 

Postać króla św. Wacława przenosi nas do początków X wieku, a więc do czasów jeszcze sprzed Chrztu Polski. Jak Polacy mają św. Stanisława, biskupa i męczennika, Węgrzy świętego króla Stefana, tak Czesi czczą św. Wacława - króla i męczennika. Święty ten oświeca wielkim blaskiem początki dziejów naszych południowych sąsiadów, którzy przyjęli chrzest wcześniej niż my, Polacy, a którzy niestety dziś są jednym z najbardziej ateistycznych krajów Europy.

 

Na początku X wieku pogański książę czeski Bożywój (dziadek św. Wacława oraz mąż św. Ludmiły) podbił chrześcijańskie już Państwo Wielkomorawskie, po czym sam zdecydował się nawrócić i przyjąć wiarę Chrystusową.

 

Niestety, w kraju pozostały jeszcze ośrodki wrogie chrześcijaństwu, które szukały sposobności, aby na powrót zapanować w nowoochrzczonym narodzie. W tej trudnej sytuacji Opatrzność obdarowała Czechów wspaniałą postacią - świętym, i to świętym z królewskiego rodu. Okazał się nim syn księcia Wratysława I oraz księżniczki Drohomiry.

 

Pan Bóg tak pokierował wypadkami, iż wychowaniem młodego następcy tronu zajęła się babka Wacława, św. Ludmiła, nie zaś matka - Drohomira, która stała na czele czyhającej na dokonanie przewrotu frakcji pogańskiej. Demoniczna królowa Drohomira szybko zdecydowała się działać i gdy zmarł jej mąż, Wratysław I, a syn Wacław był jeszcze dzieckiem, faktycznie przejęła władzę i zaczęła prześladować Kościół. Wiedziała, iż największym zagrożeniem dla niej i dla jej pogańskiego stronnictwa będą osoby najbardziej gorliwe w wierze chrześcijańskiej, osoby najbardziej święte. Przewrotna władczyni lękała się szczególnie Ludmiły, wpływowej wychowawczyni małoletniego Wacława. Dlatego zorganizowała napad na zamek Tetin, w którym przebywała św. Ludmiła. Tam 15 września 921 roku walczący z chrześcijaństwem dali upust swojej nienawiści mordując niebezpieczną dla Drohomiry świętą.

 

Teraz mogła rozprawiać się z chrześcijaństwem z jeszcze większą zajadłością. Na szczęście na pomoc prześladowanemu kościołowi przybył Arnulf, książę Bawarii, a także sam cesarz Henryk I. Interwencja powiodła się i Drohomira przymuszona oddała władzę prawowitemu następcy tronu - Wacławowi. Młody władca, wychowany w atmosferze pobożności i świętości, z wielką gorliwością przystąpił do odbudowy zniszczonych kościołów, troszczył się też o to, aby po okresie prześladowań do Czech przybywali znów duchowni.

 

Czas był niespokojny i często dochodziło do wojen i bitew, w których król Wacław musiał uczestniczyć. Historycy wspominają o jego odwadze i dzielności na polu walki. Zdarzyło się też, iż podczas jednej z bitew ten święty wojownik otoczony został wojskiem aniołów, co w oddziałach wroga spowodowało popłoch i paniczną ucieczkę.

 

Gorliwość Wacława w odbudowywaniu chrześcijaństwa w kraju po buncie pogańskim wywołała jeszcze większy gniew matki i młodszego brata. Nie mogąc pokonać Wacława w otwartej walce, wyrodna matka i brat uciekli się do podstępu. 28 września 929 roku zaprosili Wacława do zamku w Starym Bolesławiu, gdzie miała się odbyć konsekracja kaplicy. Tam, w samym kościele, siepacze Bolesława zamordowali prawowitego władcę. Natychmiast uznano go za męczennika, a u jego grobu szybko zaczęto odnotowywać cuda.

 

Śmierć świętego Wacława.

 

287

 

288


Kiedyś - w darze od cesarza Henryka I - Wacław otrzymał relikwie św. Wita, męczennika, do którego czeski król miał szczególne nabożeństwo, jakby przeczuwając, iż sam również dołączy kiedyś do grona tych, którzy własne życie oddali za wiarę. Wacław postanowił uczcić relikwie fundując kościół, do dziś będący najokazalszą czeską świątynią. Stoi ona dotąd na hradczańskim wzgórzu. Od wieków jest miejscem, gdzie znajdują się także relikwie samego świętego fundatora oraz innego męczennika z "kraju korony św. Wacława" - św. Jana Nepomucena. Ta piękna budowla sakralna jest prawdziwą ozdobą "złotej Pragi".

 

Sanktuarium pielgrzymkowe św. Jana Nepomucena (Zelená Hora) – jeden z najważniejszych kościołów pielgrzymkowych na terenie Czech, znajdujący się na wzgórzu Zelená Hora w miejscowości Zdziar nad Sazawą (ok. 120 km od Pragi). W 1994 roku sanktuarium zostało wpisane na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Budowla zaplanowana została jako świątynia centralna i w jej wyglądzie zewnętrznym wyraźnie zaznacza się liczba 5: kompozycja pięcioramiennej gwiazdy, pięć wejść. Ta symbolika zachowana jest również we wnętrzu, gdzie mamy pięć ołtarzy (jeden główny i cztery ołtarze Ewangelistów), pięcioro aniołów w ołtarzu głównym. Symbolikę tę wyjaśnia pięć gwiazd (także znajdujące się w głównym ołtarzu), które według legendy, miały ukazać się nad głową Jana Nepomucena po jego śmierci. Z zewnątrz budowla przedstawia cechy typowo gotyckie. Ostrołukowe okna i drzwi, przywodzące na myśl ręce złożone do modlitwy, czy niewielka ilość ozdób, nie wyrażają w pełni uroku wnętrza świątyni. Jej centralna część otwiera się na 5 niszy, w których znajdują się ołtarze, z pełnymi ekspresji barokowymi figurami. Szczególnie interesująco wyglądają 4 ołtarze boczne przedstawiające ewangelistów wraz z ich symbolami. Postacie otoczone są językami ognia, które dodatkowo dynamizują przedstawiane sceny. Ołtarz główny znajduje się w nawie wschodniej.

 

289

 

Wizerunek patrona Czech - Świętego Wacława można zobaczyć na pomniku na Placu Wacława w Pradze. Pomnik ręki Josefa Václava Myslbeka (1848-1922) został wykonany w brązie. Przedstawia św. Wacława w stroju żołnierza na koniu ustawionym na podeście. W czterech narożnikach podestu stoją figury świętych: Agnieszki, Ludmiły, Prokopa i Wojciecha.

 

290

 

Ludmiła "Świętą" (urodzona około w Mielniku 860 roku, zmarła w Tetínie 16 września 921 roku). Córka Sławibora, księcia pszowskiego lub milczańskiego. Męczennica i święta Kościoła katolickiego oraz prawosławnego.

 

Przeżyła swojego męża, a także dwóch synów, panujących kolejno w Czechach: Spitygniewa I (zmarł w 915 roku) i Wratysława I (zmarł w 921 roku). Wiadomo, że wychowywała syna Wratysława I - Wacława.

 

Księżna została pochowana nie w świątyni, lecz przy miejskim murze. Legendy mówią o cudach związanych z tym miejscem, nocą pojawiały się tam świece, a pewien ślepiec przejrzał, gdy dotknął mogiły. Po tym jak interwencja króla Niemiec Henryka I zdławiła rebelię pogańską jej wnuk książę Wacław I "Święty", w 925 roku, dokonał translacji szczątków i przeniósł relikwie do kościoła św. Jerzego w Pradze.

 

Zrezygnowała z zaszczytnego zadania wychowania następcy tronu i ze swoich planów, powodowana chrześcijańską miłością ku tej, która była jej nieprzyjacielem. Dalsze losy swych wnuków powierzyła Bożej Opatrzności i nie zawiodła się. Chociaż nie uniknęła śmierci z rąk swojej synowej, jej wnuk Václav osiągnął świętość i przyczynił się do jej kanonizacji.

 

Święta Ludmiła była wzorem pobożności i miała ogromny wpływ na formację i wychowanie jej wnuka, Wacława.

 

292

 

Święta Ludmiła uczyła również Wacława dobroczynności.

 

291

 

Jan Sarkander był synem Grzegorza Macieja Sarkandra i Heleny z Góreckich. Urodził się 20 grudnia 1576 r. w Skoczowie w Księstwie Cieszyńskim. Był to okres nasilonych walk politycznych, społecznych i religijnych. W lutym 1620 r. na Morawy wtargnęło wojsko polskie — lisowczycy, którzy pustoszyli majątki szlachty protestanckiej. Na wieść o tym, że zbliżają się do miasta, Sarkander zgromadził w swoim kościele prawie wszystkich mieszkańców, wśród których byli zarówno katolicy, jak i protestanci. Razem z nimi udał się w procesji eucharystycznej naprzeciw nadciągającym żołnierzom, wierząc, że uszanują Najświętszy Sakrament i nikogo nie skrzywdzą, l rzeczywiście, lisowczycy oszczędzili Holeszów i poszli dalej.

 

To wydarzenie stało się powodem oskarżenia ks. Jana Sarkandra przez protestantów o sprowadzenie polskiego wojska na Morawy. Wkrótce potem został pojmany i osadzony w więzieniu przy sądzie miejskim w Ołomuńcu. Zaczęły się przesłuchania, w czasie których samozwańczy sędziowie żądali, by przyznał się do winy i wyjawił tajemnicę spowiedzi św. hetmana Moraw barona Lobkovica. Jan Sarkander odpowiedział, że z najazdem lisowczyków nie miał nic wspólnego, a tajemnicy spowiedzi św. nigdy nie zdradzi. Pytania te były powtarzane podczas kolejnych przesłuchań, a milczenie oskarżonego próbowano złamać stosując coraz bardziej okrutne tortury.

 

Modląc się do końca, także za swoich oprawców, Sarkander godnie znosił straszliwe cierpienia. Szczególnie wiele wysiłku i pobożności wkładał w modlitwę brewiarzową. Kartki brewiarza przewracali mu odwiedzający go, a gdy nikogo nie było, czynił to sam za pomocą języka. Po czterech tygodniach od ostatniego przesłuchania, 17 marca 1620 r. zmarł na skutek doznanych obrażeń.

 

Wierni zaczęli go czcić jako męczennika za wiarę i wierność tajemnicy spowiedzi. Jego grób nawiedzili m.in.: król Jan III Sobieski, cesarz Karol VI Habsburg i Franciszek I oraz cesarzowa Maria Teresa.

 

Jego beatyfikacji dokonał w 1859 r. Pius IX. Ciało Jana Sarkandra spoczęło wówczas w katedrze w Ołomuńcu. Po zburzeniu kościoła NMP relikwie przeniesiono do kościoła św. Michała Archanioła.

 

Św. Jan Paweł II kanonizował go 21 maja 1995 r. w Ołomuńcu w Czechach - mieście męczeńskiej śmierci Jana. Następnego dnia papież odprawił Mszę dziękczynną za kanonizację w Skoczowie, miejscu urodzenia Świętego. Oprócz Moraw szczególnym kultem cieszy się św. Jan Sarkander na Śląsku, a zwłaszcza w diecezji bielsko-żywieckiej, w obrębie której leży jego rodzinne miasto Skoczów.

 

295

 

Jan Nepomucen (ur. ok. 1350 w Pomuku, obecnie Nepomuk, zm. 20 marca 1393 w Pradze) – prezbiter, spowiednik Zofii Bawarskiej, męczennik i święty Kościoła katolickiego.

 

Święty Jan Nepomucen jest patronem dobrej spowiedzi, spowiedników i penitentów. Jest także patronem chroniącym przed powodziami i wzburzonymi wodami, a także patronem mostów, przepraw, życia rodzinnego. Według tradycji ludowej jest świętym, który chroni również pola i zasiewy zarówno przed powodzią, jak i suszą. Z tego powodu figury św. Jana Nepomucena spotyka się nie tylko przy mostach i rzekach, ale i w okolicy skrzyżowań dróg, a także na placach publicznych i przy kościołach.

 

Legenda I  

 

Jan Nepomucen urodził się prawdopodobnie w Pomuku (Nepomuku) w Czechach w roku 1350 w czasach króla Wacława IV Luksemburczyka. Życie dorosłego Jana związane było ze stanem duchownym, a karierę robił jako doktor prawa i generalny wikary przy arcybiskupie praskim. Arcybiskup był przeciwnikiem króla Wacława IV, który prowadził hulaszczy tryb życia. Król nie znosząc krytyki uknuł intrygę mającą na celu pozbycie się dostojników kościelnych. Zaprosił ich na dwór, po czym uwięził. Wśród uwięzionych znalazł się też Jan Nepomucen. Część więźniów wypuszczono, część uciekła, pozostał tylko Jan, nad którym znęcano się i poddając go przeróżnym torturom: palono ogniem, kłuto ciało, bito, kopano oraz wyrwano kleszczami język. W końcu wywleczono go na most nad Wełtawą w Pradze i w nocy 20 marca 1393 roku, z przyczepionymi do szyi kamieniami, wrzucono do rzeki. W tym momencie na niebie ukazało się pięć gwiazd symbolizujących pięć cnót męczennika. Gwiazdy te, w wielu przypadkach, są charakterystycznym elementem rzeźb i malowideł.

 

Legenda II

 

Według innej legendy Jan Nepomucen po otrzymaniu święceń kapłańskich został kanonikiem kapituły katedry św. Wita w Pradze. Bywał zapraszany na dwór królewski i został spowiednikiem królowej. Król podejrzewając żonę o niewierność próbował wymusić na Janie wydanie tajemnicy spowiedzi. Gdy ten odmówił został poddany ciężkim torturom i w końcu zginął zrzucony z mostu nad Wełtawą.

 

Papież Innocenty XIII dekretem z dnia 25 VI 1721 roku zezwolił na wszczęcie procesu kanonizacyjnego, a papież Benedykt XIII 19 marca 1729 roku dokonał kanonizacji. Jan Nepomucen został wpisany w poczet świętych.

 

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Zdaniem jednych historyków obecność przedstawień tego świętego to dowód na obecność uchodźców z Czech. Według innych ten popularny święty, jako, że jest także patronem jezuitów, był symbolem walki z wpływami kościelnych reformatorów. Rozwój kultu św. Jana Nepomucena zbiegł się z okresem kontrreformacji, nic więc dziwnego, że nastąpił jego tryumfalny „pochód” przez całe Czechy i kraje ościenne, a patronat nad „sprawami wodnymi” doprowadził do jego upowszechnienia, jako antidotum na klęski spowodowane przez ten żywioł.

 


W zaprzyjaźnionej parafii w Dorohusku, gdzie w okresie letnim często goszczę, ze względu na bliskość działki letniskowej, jest kościół parafialny pw. Matki Boskiej i św. Jana Nepomucena. Za zgodą ks. Proboszcza przedstawiam obraz św. Jana Nepomucena znajdujący się w kościele wraz z opisem.

 

297

 

298

 

772

 

950

 

951

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeszcze dawniej, przed narodzeniem Pana Jezusa kara krzyża była oznaką upokorzenia i hańby. Nie powinien zatem dziwić fakt, że w pierwszym okresie rozwoju chrześcijaństwa, krzyż nie mógł być emblematem zdolnym przysporzyć chrześcijaństwu wielu wyznawców.


I choć pierwsi chrześcijanie pisali o krzyżu i o śmierci krzyżowej, to nie przedstawiali ich w formie graficznej. W zamian, chcąc uniknąć śmieszności, bądź prześladowania posługiwali się zróżnicowanymi krzyżami zastępczymi i ukrytymi, używanych zanim krzyż zaczęto stosować jako znak męki Pana Jezusa. Najbardziej upowszechnił się monogram powstały z liter chi - X oraz rho - P. Innymi przykładami krzyży ukrytych były: ryba, lira, pług i jarzmo, kotwica i wędka. Także trójząb z rybą lub oplecionym wokół delfinem był znakiem krzyża z wiszącym na nim Panem Jezusem.


Przełom w rozumieniu krzyża nastąpił wraz z naukami głoszonymi przez św. Pawła - krzyż z symbolu hańby zmienił się w symbol chwały. Mimo to, w Cesarstwie Rzymskim aż do IV wieku krzyż nie był znakiem rozpoznawczym chrześcijan - dużo bardziej popularnym symbolem była ryba. Prawdopodobnie, sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z wydaniem w 313 roku przez cesarza Konstantyna Wielkiego Edyktu Mediolańskiego, który zrównywał chrześcijaństwo z innymi kultami i zaliczał je do religii Cesarstwa.

 

Po porozumieniu z panującym na Wschodzie Licyniuszem, Konstantyn Wielki ogłosił 15 VI 313 roku edykt w Mediolanie. Obaj augustowie zaznaczyli w nim wolność religijną dla wszystkich mieszkańców cesarstwa. Co do chrześcijan , nakazali bezpłatny zwrot Kościołom lokalnych cmentarzy i świątyń objętych przez państwo, czy osoby prywatne. Na końcu edyktu władcy wyrazili przekonanie, iż przez takie potraktowanie chrześcijan uzyskają Bożą łaskawość, której dotąd już często doświadczali. Edykt mediolański od strony prawnej uznał istnienie chrześcijaństwa i włączył je do religii objętych tolerancją w cesarstwie. Ustalenia edyktu stały się w pełni obowiązujące w 324 roku, kiedy to po wygnanej nad Licyniuszem w Adrianopolu i Chrysopolis, stał się jednowładcą.

 
Następstwem tzw. „przełomu konstantyńskiego” była, między innymi, nieograniczona możliwość działalności misyjnej Kościoła, swoboda w budowie kościołów, rozwój teologii w IV i V wieku oraz skuteczna chrystianizacja świeckiej kultury i życia codziennego. Były także następstwa negatywne. Niektórzy poganie wstępowali do Kościoła tylko dla korzyści społecznych i zawodowych, które dawało niezagrożone już prześladowaniami chrześcijaństwo. Część biskupów uzależniła się od działalności dworu cesarskiego poprzez uzyskiwanie pomocy materialnej i łask cesarskich.
 
10 dolarów Koniec prześladowań chrześcijan – 313
Awers - Herb Liberii dzieli datę, nominał poniżej. Napis:
REPUBLIKA LIBERII MIŁOŚĆ DO WOLNOŚCI PRZYWIODŁA NAS TUTAJ
2001 REPUBLIKA LIBERII
10 DOLARÓW
 
Na awersie monety jest obraz wizji Konstantyna w bitwie o Most Mulwijski. W 310 roku panegiryk, zachowany w kolekcji Panegyrici Latini i dostarczony w Trewirze z okazji wspólnych urodzin miasta i quinquennalia Konstantyna, opowiadał o wizji, którą najwyraźniej widział cesarz podczas podróży między Marsylią a Trewirem. Panegiryk opowiada, że bóg Apollo ukazał się Konstantynowi w towarzystwie Wiktorii i razem podarował mu trzy wieńce reprezentujące trzydzieści lat władzy. Wizja ta była być może we śnie doświadczanym przez cesarza podczas inkubacji w sanktuarium Apolla Grannusa w Grand w Wogezach. Euzebiusz był świadomy tej wizji lub doniesień o niej i odnosi się w swoim własnym panegiryku Konstantyna z 336 roku do „koron trzyletnich” udzielony ręką Pana Boga w chrześcijaństwie Konstantynowi, „zwiększając władzę jego królestwa o długie lata”. A w skrócie według przekazu Euzebiusza z Cezarei przed bitwą przy moście Mulwijskim (dnia 28 października 312 roku n.e.) Konstantyn Wielki miał wizję, która pozwoliła mu odnieść zwycięstwo
 
Koło południa miał ujrzeć na niebie świetlisty krzyż, a pod nim napis w grece – „Z tym zwyciężysz”. Znany bardziej w tłumaczeniu łacińskim In hoc signo vinces – „W tym znaku zwyciężysz”. Następnej nocy we śnie Chrystus nakazał mu użyć znaku krzyża przeciwko jego wrogom. Euzebiusz następnie opisuje labarum (sztandar legionowy) ze znakiem Chi Rho. Konstantyn jako pierwszy cesarz przeszedł na chrześcijaństwo.
 
Konstantynowi poradzono we śnie, aby zaznaczył niebiański znak Pana Boga na tarczach swoich żołnierzy, a następnie zaangażował się w bitwę. Uczynił tak, jak mu nakazano i literą X odwróconą na boki, z pochylonym czubkiem głowy (transversa X littera, summo capite circumflexo), zaznaczył Chrystusa na tarczach (Christum in scutis notat). Uzbrojona w ten znak armia chwyciła za broń.
 
Wszystkie te symbole były używane przez chrześcijan w 3 i 4 wieku.
 
W 313 roku Konstantyn i Licyniusz ogłosili, że "jest rzeczą słuszną, aby chrześcijanie i wszyscy inni mieli swobodę wyznawania tego sposobu religii, który każdemu z nich wydawał się najlepszy", przyznając w ten sposób tolerancję wszystkim religiom, w tym chrześcijaństwu. Edykt mediolański poszedł o krok dalej niż wcześniejszy edykt Serdyki Galeriusza z 311 roku, zwracając skonfiskowane dobra kościelne.
 
Po zwycięstwie Konstantyn przejął rolę patrona wiary chrześcijańskiej. Wspierał Kościół finansowo, kazał zbudować szereg bazylik, nadawał przywileje (np. zwolnienie z niektórych podatków) duchowieństwu, awansował chrześcijan na wysokie urzędy, zwracał mienie skonfiskowane podczas Wielkich Prześladowań Dioklecjana i obdarował Kościół ziemią i innymi bogactwami. Między 324 a 330 rokiem Konstantyn zbudował nowe miasto, Nowy Rzym, w Bizancjum nad Bosporos, które zostało nazwane dla niego Konstantynopolem. W przeciwieństwie do „starego” Rzymu, miasto zaczęło wykorzystywać jawnie chrześcijańską architekturę, zawierało kościoły w murach miejskich i nie miało wcześniej istniejących świątyń innych religii.
 
Zakończył politykę prześladowań chrześcijan i w 313 n.e. wydał edykt mediolański, proklamując swobodę wyznawania tej religii.
 
Rewers Napis: CHWILE WOLNOŚCI
KONIEC CHRZEŚCIJAŃSKIEGO PRZEŚLADOWANIA 313
 
Błąd typograficzny "Percecution" zamiast "Persecution" (Prześladowanie)
 
Emitent – Liberia
Typ - Moneta nieobiegowa
Rok - 2001
Wartość - 10 dolarów
Kompozycja - Miedź-nikiel
Ciężar - 28.5 gr
Średnica - 38,6 mm
Grubość - 3 mm
 
1077
 
1078


Wraz z ogłoszeniem chrześcijaństwa religią państwową - symbolika krzyża i jej interpretacja przybrały na intensywności, stały się powszechne. Krzyż stał się znakiem siły, zwycięstwa i triumfu. Krzyż stawał się wśród wyznawców Chrystusa symbolem znanym i uznawanym za święty, znakiem objawienia i nadziei na zmartwychwstanie ciała i życie wieczne. Chrześcijanie korzystając z wcześniejszych tradycji i znaków krzyża nadali im nowe znaczenie - „odkupienie dzięki ofierze Jezusa Chrystusa”. Z czasem, krzyż w chrześcijaństwie zajął centralne miejsce. Stał się symbolem pewności zbawienia oraz tryumfu Chrystusa nad śmiercią.


Początkowo przedstawiano krzyż, bez postaci Pana Jezusa. Później pojawiły się schematyczne wizerunki Pana Jezusa wiszącego na krzyżu. W VI wieku pojawiły się krzyże z przybitym do drzewa ciałem Chrystusa, na których postać w białej tunice zaprezentowana jest w postawie triumfującej.

 

Jednym z rozmiłowanym w Krzyżu Pana Jezusa, a który to również nauczył się mądrości w Ranach Chrystusowych był św. Paweł od Krzyża 1694 – 1775. Był wielkim mistykiem chrześcijańskim, a zarazem jednym z największych kaznodziejów osiemnastego stulecia. Obdarzony mistycznymi łaskami, pouczony drogą objawień, założył zgromadzenie zakonne, którego zadaniem jest głosić Chrystusa Ukrzyżowanego. Kościół nazwał św. Pawła od Krzyża "Łowcą dusz". W szczególności poświęcił się opiece nad biednymi i chorymi. Każdemu, jako ostatnią pamiątkę, wręczał mały krucyfiks, który nieustannie miał przypominać ostatnie jego słowa by pamiętali o Męce Pańskiej. Ciało świętego Założyciela doznaje wielkiej czci w rzymskiej bazylice świętych Jana i Pawła.

 

319

 

320

 

321

 

To, co najbardziej uderza mnie w tym obrazie, to fakt, że to nie nasz święty angażuje Chrystusa na Krzyżu, ale raczej Pan Jezus na Krzyżu, który go obejmuje. Święty Paweł od Krzyża był bardzo świadomy swojej wielkiej potrzeby Chrystusa, jego zależności od Miłości Ukrzyżowanego. Żył w sobie z wielką pokorą w tym samym czasie, w jakim Pan Bóg przez niego działał wielkie rzeczy.

 

322

 

Krzyż to jest wielkie wyzwanie dla każdego człowieka. I to jest nie tylko miłość do krzyża. Parę miesięcy temu TV pokazała zamieszanie w czasie "miesięcznicy smoleńskiej" i pokazano jak kobieta z krzyżem w ręku, okładała nim kontrmanifestanta, a właściwie pokazała czym jest dla niej ten krzyż.

 

I zawsze w takich momentach przychodzi mi refleksja o miłosiernym Samarytaninie. Myślę, że zamiast opisywania tej przypowieści, który to fragment bardzo lubię i niemal w każdym artykule posługuję się nim, gdyż zawiera uznawanie  takich wartości, jak: miłość, miłosierdzie oraz szacunek dla bliźnich a natomiast bliźni to każdy człowiek, bez względu na to, czy jest przyjacielem czy wrogiem, posłużę się „złotymi myślami” o przyjaźni.


„Przyjmij każdego takim, jakim jest. Każdy ma wady, nawet najlepszy. Jesteśmy tylko ludźmi – nie aniołami”.


„Rozczarowania trzeba palić, a nie balsamować”.


„Właściwe stosunki z ludźmi to: gorliwość, ciekawość życia, uczenie się od każdego, kto coś wie i umie”.


„Prawdziwy przyjaciel wnosi więcej w nasze szczęście niż tysiąc wrogów w nasze nieszczęście”.


„Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego, doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich, jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszy się w powodzeniu”.


„Przyjaźń to nie tylko wspaniały prezent, lecz także ustawiczna praca”.


„Musimy nauczyć się żyć razem jak bracia, jeśli nie chcemy zginąć razem jak szaleńcy”.


„Ten jest dobrym przyjacielem, kto mówi dobrze o nas za naszymi plecami”.


„Żyj z ludźmi, jakby widziany przez Boga; Z Bogiem rozmawiaj, jakby słuchany przez ludzi”.


„Ten zasługuje na miano silnego człowieka, kto umiał z wroga uczynić przyjaciela”.

 

„Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata, nic mu to nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela, któremu mógłby o tym powiedzieć”.

 

Tych jedenaście powyższych pięknych myśli daje dużo do myślenia.

 

325

 

323

 

324

 

Wspomnę tu również element poświęcenia krzyża. Krzyż poświęcony ciągnie za sobą błogosławieństwo, które poprzez kapłana ofiaruje nam Pan Bóg. Poświęcenie jakiegokolwiek elementu religijnego ma człowiekowi udzielić błogosławieństwa i to jest cel.

 

Co więcej, przedmioty poświęcone uznane zostały za bardziej pewne, bezpieczne. Przekonanie to łączy się z wiarą w opętanie i działanie demonów. Jeśli krzyż był poświęcony, no to jest to - jak sama nazwa wskazuje - rzecz święta i w związku z tym wiesz co wieszasz na tej ścianie, czy co ze sobą niesiesz. Natomiast krzyż niepoświęcony, kupiony gdzieś tam na bazarze, nigdy nie wiemy z czyich rąk to wyszło i co ze sobą przyniesie.


Najwyraźniej są ku temu powody, żeby do kultu religijnego używać przedmiotów poświęconych. „Poświęconych”, samo słowo niesie za sobą, że ten przedmiot jest poświęcony kultowi Bożemu. Nie mamy informacji, chyba, że sami zrobiliśmy ten krzyż, przez kogo ten krzyż został zrobiony, w jakim celu został tworzony. Mam na myśli to, że odcinamy wszelki korzeń zła, który mógłby być, który niesie historia danego przedmiotu. Przykładem również są różańce, które przygotowywane przez satanistów, czy grupy okultystyczne celowo są wprowadzane na rynek, żeby utrudnić kontakt z Panem Bogiem. W tym kontekście uwidacznia się wątek skalania. To przekonanie, że przedmioty materialne mogą służyć praktykom magicznym, okultystycznym, a co za tym idzie przyczynić się do wpływu demonów na daną osobę, lub w ostateczności do jej opętania.


Taka modlitwa działa jak translator, bo to już nie będzie wezwanie „Zawitaj Królowa Różańca Świętego” ale „Zawitaj Szatanie różańca diabelskiego.”


W tym wypadku krzyż traci swoje zwyczajowe znaczenie symboliczne, a staje się przedmiotem mogącym „przemieniać” użytkownika. Używanie takiego różańca czy krzyża w sposób oddający hołd diabłu nie boli, tego nie widać, nie czuć, ale zaboli, kiedy nasze sumienie będzie nas oskarżać w ostatnią chwilę naszego życia. Oj mocno zaboli, bo Pan Bóg powie tylko, że komu oddawałeś hołd za życia tam i pójdziesz do jego królestwa. I będzie wielki płacz. I tu wielu mówi, że nie wiadomo czy jest to piekło, bo nikt stamtąd nie powrócił. Oj powrócił.


Wizję piekła między innymi mieli św. Jan Bosko, św. Faustyna, św. Teresa od Jezusa czy w pierwszej części tajemnicy fatimskiej - dzieci, a którą opisałem w artykule poniżej „Objawienia NMP” i wiele innych postaci, które były w piekle, widziały piekło, a których świadectwo jest prawdziwe, gdyż Kościół uznając jakiś dogmat, czy uznając czyjąś świętość rozwiewa wszystkie wątpliwości, nawet te najmniejsze. Jest to wieloetapowy proces, a toczy się na dwóch szczeblach: diecezjalnym i watykańskim. Podczas postępowania diecezjalnego zbiera się dokumentację i przesłuchuje świadków, by jak najdokładniej opisać życie kandydata, sławę jego świętości, ewentualnego męczeństwa i właśnie świadectwa łask, które dokonały się za jego wstawiennictwem. Dalej weryfikacja cudu w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych może potrwać wiele miesięcy, a zazwyczaj trwa lata. Gdy lekarze z komisji lekarskiej Kongregacji zapoznają się z dokumentacją albo już gdy obradują, bardzo często powołuje się kolejnych biegłych lub zadaje dodatkowe pytania tym, których już wcześniej powołano. I te wszystkie zarzuty, że nie wiadomo jak jest w piekle, bo nikt stamtąd nie powrócił są błędem. Byli, ujrzeli, powrócili, opisali.


Takim świadectwem nie uznania krzyża niech będzie fakt, że pewnemu człowiekowi, który nie chciał jeszcze nawet na łożu śmierci uznać krzyża, w obecności wielu świadków, krzyż się na ścianie odwrócił.


Mój przyjaciel Adam opowiedział mi też świadectwo o lekceważeniu krzyżyków, odznak batalionowych, pułkowych, które w swoim kształcie mają krzyż. „Ja jako mikrus w latach 1941-1946 miałem możliwość patrzenia na jeńców francuskich za okupacji niemieckiej Lwowa, oraz tuż po wejściu Rosjan na jeńców włoskich i niemieckich. Widziałem u wielu z pietyzmem zachowane lub wykonane z blachy, skóry lub gumy, krzyżyki które nosili. Pracowali przy odgruzowywaniu itp. widać było że czuli potrzebę aby mieć i nosić ten znak. Byli też tacy i to nasi rodacy których krzyżyk (u żołnierza) wywoływał kpinę i złość. Pamiętam takiego kpt. ……. z pod Lublina. Jego furiackie ataki śmiechu i docinki. Ale takie mieliśmy czasy. Dzisiaj jednak obserwując zachowanie młodych i starych, czasem jestem zbulwersowany”.

 

To był trudny okres dla wszystkich.

 

Komunistyczne władze w sposób jawny dążyły też od zakończenia wojny do rozdziału Kościoła od państwa. Zerwano konkordat (wrzesień 1945), zaczęto ograniczać naukę religii w szkołach i rozpoczęto konsekwentne upaństwowienie kościelnych majątków. Wszystko to służyło – w rozumieniu komunistów – osłabieniu Kościoła w Polsce. W latach 60. i 70. na ogromną skalę ruszyła wtedy inwigilacja.

 

Stosowano różne techniki: od bezpośredniego śledzenia, podsłuchów czy obserwacji, poprzez prowokacje i działania realizowane według przygotowanego wcześniej scenariusza. Bezpieka bezwględnie wykorzystywała konflikty: rozpuszczając plotki i obraźliwe pomówienia. Ta nienawiść dała się odczuć w wielu krajach Europy.

 

Wielu duchownych i odważnych chrześcijan, szczególnie katolików, skazano w latach pięćdziesiątych w procesach politycznych, uwięziono, skazano na śmierć, wielu z nich otrzymało zakaz prowadzenia działalności duszpasterskiej. Zlikwidowano zakony katolickie, np. klasztor Želiv stał się na pewien czas obozem internowania dla ściganych księży.

 

Zaczęły się lata najgorszego prześladowania Kościoła np. w Czechosłowacji. W nocy 13 na 14 kwietnia 1950 r. w całej Czechosłowacji siłą i wbrew prawu zlikwidowano wszystkie klasztory. Zakonników i zakonnice zapędzono do najcięższych robót na polach i w lasach. Dla sióstr zakonnych zorganizowano też w niewielkiej miejscowości, położonej bezpośrednio przy granicy polsko – czeskiej, Bila Voda, specjalne miejsce odosobnienia. Skomasowano tu około 1200 zakonnic z 11 zgromadzeń zakonnych, zabraniając im przy tym przyjmowania nowicjuszek i prowadzenia przypisanej regułami działalności. Zakonników i księży wtrącono do więzień lub skierowano do obozów pracy. Podobny los spotkał także biskupów, którzy nie chcieli ulec próbom nakłonienia ich do współpracy z reżimem komunistycznym. Internowany został we własnej rezydencji arcybiskup Matocha, który nie doczekawszy uwolnienia zmarł w 1961 r. Podobny los spotkał również młodego biskupa Tomáška, którego zamknięto 23 czerwca 1951 r. w klasztorze koncentracyjnym w miejscowości Żeliv. Pozostał tam do wiosny 1954 roku.

 

433


Symbolika krzyża występująca w przypadku noszenia tych odznak z pewnością nawiązywała do chrześcijańskich wartości oraz do krzyża jako znaku cierpienia i poniesionej ofiary - oddania własnego życia. Krzyż w sposób symboliczny wskazuje na cierpienie, zbawienie, zwycięstwo nad śmiercią, miłość Pana Boga do człowieka, wezwanie do odnowienia człowieczeństwa. Przede wszystkim to są wartości chrześcijańskie. Pod tym pojęciem, myślę, że możemy rozumieć: poświęcenie bliźniemu, służenie innym, ofiarowanie własnego życia dla bliźnich, prawdziwą wiarę, życie tym, co głoszą Ewangelie, szacunek dla innych, miłość.


Poniższe odznaki, które prezentuję, spełniały te obowiązki. Ich odpowiedniki jako walory filatelistyczne wykonane zostały przez członków ruchu opozycyjnego „Solidarność”. To jest tez ogromny temat i jakże ważny w historii naszego społeczeństwa. Wszelkie podejmowane przez władze komunistyczne próby zerwania więzi między Kościołem katolickim a narodem kończyły się niepowodzeniem. Nie powiodła się próba neutralizacji i przejęcia kontroli nad Kościołem poprzez oficjalne przyłączenie go do państwa. Zawiodła także strategia użycia przemocy. Spodziewanych efektów nie przyniosła także socjalistyczna resocjalizacja. Nie powiodła się także próba zepchnięcia religii do sfery prywatnej. Kościół jako niezależna instytucja religijna, ciesząca się swego rodzaju autonomiczną przestrzenią, skupił się na działaniach służących obronie narodu. Do powstania Solidarności przyczynił się również polski katolicyzm.
Kościół stał się pewnego rodzaju schronieniem. Oferował nie tylko opiekę duszpasterską, ale także zaplecze logistyczne do przeprowadzania dyskusji, seminariów, wydarzeń kulturalnych promujących wartości chrześcijańskie oraz religijno - narodowe.


Publiczne przyznawanie się do krzyża było często wyrazem sprzeciwu wobec systemu komunistycznego, a sam krzyż - znakiem rozpoznawczym osób, którym „idee komunizmu” nie były bliskie. Co więcej, zmagania na rzecz obecności krzyża w przestrzeni publicznej w czasach komuny były czynnikiem konstytuującym zgromadzenia ludzi, które w innym wypadku by nie powstały.


Po wprowadzeniu stanu wojennego, gdy władze PRL postanowiły usunąć krzyże ze szkół publicznych doszło do wielu incydentów. Kiedy przedstawiciele władzy krzyże ściągali, przeciwnicy ustroju komunistycznego ponownie je zakładali.
Jeden z uczestników tamtych wydarzeń: „Chodziłem z tym krzyżem po szkolnym korytarzu i czułem, że jestem po właściwej stronie. Ten kawałek blaszki dał mi poczucie wspólnoty, przynależności.”To był symbol, w którym łączyły się dwa wymiary: wymiar patriotyczny i religijny. Krzyż jako odznaka - jesteśmy spadkobiercami zakonów rycerskich. Krzyż jako symbol śmierci, śmierci męczeńskiej, męczeńskiej za naród. Czy nie tyle śmierci, ale walki. To łączy patriotyzm, walkę za ojczyznę z oddaniem. Też symbol miłości do ojczyzny. Natomiast, jeśli osobę, którą szanuję - to czuje się dumę. W tym wypadku nieistotna jest forma materialna odznaki, a treść którą niesie. Posiadanie odznaki konstytuuje bycie bohaterem.

 

326

327

328

329

330

331

332

333

334

335

336

337

 

Innym ważnym symbolem o podłożu patriotyczno – religijnym jest Krzyż harcerski. Jest to odznaka harcerska stosowana w Polsce. Harcerze przed przyrzeczeniem na miejscu krzyża noszą lilijkę. W czasopiśmie „Skaut” z 15 października 1911 r. ogłoszono konkurs „na polską odznakę skautową”. W odpowiedzi nadesłano 84 prace jednak  żadna z prac nie wydała się na tyle interesująca żeby ją użyć. Ostatecznie po wprowadzeniu do projektu szeregu zmian powstała odznaka: krzyż wzorowany na Orderze Virtuti Militari.
Ostateczny kształt Krzyża Harcerskiego został ustalony podczas konferencji ZHP w dniach 1–2 listopada 1918 jako odznaka polskiego harcerstwa.

 

338

 

Wielu jest męczenników, którzy oddali życie za wiarę, za krzyż. To są między innymi Męczennicy z Ugandy. Jeden z wielkich Ugandy, po tym, jak w wielkim gniewie ucięto mu ręce i nogi i wyrywano mu kawałki ciała i wrzucano je na jego oczach do ognia, umierał w męczarniach przez trzy dni bez słowa skargi, czy jęku, a tylko mówiąc słowa Zbawiciela kończącego jego mękę na krzyżu: SITIO! PRAGNĘ! Są to młodzi mężczyźni i chłopcy, których męczeństwo w 1886 roku stało się iskrą rozniecającą płomień chrześcijaństwa we współczesnej Afryce. Kanonizowani w 1964 roku, męczennicy z Ugandy odbierają cześć za swoją wiarę, odwagę i świadectwo o Chrystusie.

 

339

 

340

 

341

 

342

 

343

 

344

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Aczkolwiek Pan Jezus nie umarł śmiercią krzyżową aby odkupić winę śmiertelnego gatunku ludzkiego, ani też po to, żeby umożliwić jakieś skuteczne dotarcie do skądinąd obrażonego i nie wybaczającego Pana Boga; chociaż Syn Człowieczy nie złożył siebie w ofierze żeby uśmierzyć gniew Pana Boga i otworzyć grzesznemu człowiekowi drogę do zbawienia; mimo to, że takie idee pokuty i przebłagania są błędne, niemniej jednak ze śmiercią Pana Jezusa na krzyżu związane jest pewne znaczenie, którego nie możemy przeoczyć. Faktem jest, że nasza planeta stała się znana jako „Świat Krzyża”.

 

Pan Jezus chciał przeżyć w całej pełni życie człowieka w ciele na Ziemi. Śmierć jest zazwyczaj częścią życia. Śmierć jest ostatnim aktem ludzkiego spektaklu. W naszych najlepszych intencjach, zmierzających do uniknięcia zabobonnych błędów fałszywej interpretacji śmierci na krzyżu, powinniśmy uważać aby nie popełnić wielkiego błędu i nie przeoczyć prawdziwej doniosłości i autentycznego znaczenia śmierci Mistrza.

 

Śmiertelny człowiek nigdy nie był własnością arcyoszustów. Pan Jezus nie umarł po to, żeby wykupić człowieka ze szponów władców renegatów oraz upadłych książąt z różnych sfer. Ojciec w niebie nigdy nie wymyślił tak beznadziejnie głupiej niesprawiedliwości jak przeklęcie śmiertelnej duszy z powodu złych uczynków jej przodków. Tak samo śmierć Mistrza na krzyżu nie była ofiarą, czy próbą spłacenia Panu Bogu tego długu, jaki gatunek ludzki był mu winien.

 


Zanim Pan Jezus żył na Ziemi, nasze wierzenia w takiego Pana Boga mogły ewentualnie być uzasadnione, ale nie po życiu i śmierci Mistrza pośród jego współbraci śmiertelników. Mojżesz nauczał o dostojeństwie i sprawiedliwości Stwórcy Pana Boga, ale Pan Jezus obrazował miłość i miłosierdzie niebiańskiego Ojca.

 

Zwierzęca natura – tendencja do czynienia zła – może być dziedziczna, ale grzech nie jest przenoszony z rodzica na dziecko. Grzech jest aktem świadomego i rozmyślnego buntu woli indywidualnej istoty przeciwko woli Ojca i prawu Syna.

 

Jest jednak faktem, że Jego obdarzenie naszego świata w dużym stopniu naświetliło drogę zbawienia; Jego śmierć przyczyniła się znacznie do umocnienia na zawsze pewności wiecznego życia śmiertelnika po śmierci cielesnej. Aczkolwiek niewłaściwe jest mówić o Panu Jezusie jako ofierze, odkupicielu czy wybawcy, jest zupełnie prawidłowe nawiązywać do niego jako do Zbawiciela. Na zawsze uczynił on drogę zbawienia (wiecznego życia) jaśniejszą i pewniejszą; ukazał on wszystkim śmiertelnikom, z bardziej oczywistą i lepszą drogę zbawienia.

 

Kiedy raz zrozumiemy ideę Pana Boga jako Ojca, prawdziwego i kochającego – tylko takiej koncepcji Pan Jezus zawsze nauczał – musimy natychmiast, z pełną konsekwencją, bezwzględnie porzucić wszystkie prymitywne wyobrażenia o Panu Bogu, jako obrażonym monarsze, srogim i wszechpotężnym władcy, którego główną radością jest złapanie swoich podwładnych na złym uczynku i dopilnowanie, aby zostali właściwie ukarani, chyba, że jakaś istota niemalże jemu równa zaofiaruje się za nich cierpieć, umrzeć za nich i zamiast nich.

 

Cała idea odkupienia i pokuty niezgodna jest z tą ideą Pana Boga, jakiej nauczał i jakiej był przykładem Pan Jezus z Nazaretu. Nieskończona miłość Pana Boga nie jest drugorzędną wobec czegokolwiek w Boskiej naturze.Cała ta idea pokuty i ofiarnego zbawienia zakorzeniona jest w samolubstwie i oparta na samolubstwie. Pan Jezus nauczał, że służenie współbraciom jest najwyższą ideą braterstwa wierzących w duchu. Zbawienie powinno być traktowane jako rzecz naturalna dla tych, którzy wierzą w ojcostwo Pana Boga. Główną troską wierzącego nie powinno być samolubne dążenie do osobistego zbawienia, ale raczej bezinteresowne dążenie do miłości i tym samym do służenia współbraciom, nawet tak, jak Pan Jezus kochał śmiertelnych ludzi i im służył.


Gdyby nawet Pan Bóg był surowym i prawowitym monarchą takiego wszechświata, w którym sprawiedliwość rządzi ponad wszystkim, na pewno nie zadowalałby się dziecinnym systemem zastąpienia winnego grzesznika niewinnie cierpiącym.

 

Ważną rzeczą dotyczącą śmierci Pana Jezusa, a mającą związek ze wzbogaceniem ludzkiego doświadczenia i z poszerzeniem drogi zbawienia, jest nie tyle fakt Jego śmierci, ile raczej wspaniała postawa i niezrównany duch z jakim szedł na spotkanie śmierci.

 

A to wszystko zawiera się w jednej prawdzie, że będą wam „wybaczone wasze winy, tak jak i wy wybaczacie waszym winowajcom”.


Krzyż Pana Jezusa obrazuje pełną miarę najwyższego poświęcenia prawdziwego Pasterza nawet dla niegodnych członków jego stada. Na zawsze ustanawia wszystkie stosunki pomiędzy Panem Bogiem a człowiekiem na gruncie rodzinnym. Pan Bóg jest Ojcem, człowiek jest jego synem. Miłość, miłość ojca do swego syna staje się centralną prawdą – miłość, a nie sprawiedliwość króla, który szuka zadowolenia w cierpieniu i karaniu zło czyniącego poddanego.

 

Krzyż ukazuje na zawsze, że postawa Pana Jezusa w stosunku do grzeszników nie była ani potępieniem ani akceptacją, ale raczej wiecznym i miłości pełnym zbawieniem. Pan Jezus prawdziwie jest zbawicielem w tym sensie, że jego życie i śmierć skłania człowieka do dobroci i prawego dążenia do wiecznego życia. Pan Jezus kocha ludzi tak bardzo, że Jego miłość wywołuje odzew miłości w ludzkim sercu. Miłość naprawdę jest zaraźliwa i wiecznie twórcza. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu jest przykładem miłości, odpowiednio silnej i boskiej, aby darować grzechy i wchłonąć wszystkie złe uczynki.


Pan Jezus objawił temu światu, że prawość ma wyższą jakość niż sprawiedliwość – zaledwie formalne dobro i zło. Boska miłość nie tylko wybacza zło; ona je absorbuje i praktycznie niszczy. Przebaczanie z miłości absolutnie góruje nad przebaczaniem z miłosierdzia. Miłosierdzie odstawia na bok winę z powodu czynienia zła, ale miłość na zawsze niszczy grzech i całą wynikającą z niego słabość. Pan Jezus uczył nas, żeby nie opierać się złu, ale poprzez nią znaleźć tę dobroć, która skutecznie zniszczy zło. Przebaczenie Pana Jezusa nie jest akceptacją; jest zbawieniem od potępienia. Zbawienie nie lekceważy złych uczynków; ono czyni je dobrem. Prawdziwa miłość nie idzie na kompromis z nienawiścią ani jej nie przebacza; ona ją niszczy. Miłość Pana Jezusa nigdy nie zadowala się zwykłym przebaczaniem. Miłość Mistrza zakłada rehabilitację, wieczne życie. Jest zupełnie poprawne mówić o zbawieniu jako o odkupieniu, jeśli mamy na myśli tę wieczną rehabilitację.

 

Dzięki sile swej osobistej miłości do ludzi, Pan Jezus mógł przełamać władzę grzechu i zła. Wyzwalał tym samym ludzi do wybierania lepszej drogi życia. Piękno Boskiej miłości, raz w pełni przyjęte do ludzkiego serca, na zawsze niszczy urok grzechu i siłę zła.

 

Cierpienia Pana Jezusa nie ograniczały się do ukrzyżowania. W rzeczywistości Pan Jezus z Nazaretu spędził ponad dwadzieścia pięć lat na krzyżu prawdziwego i intensywnego, śmiertelnego istnienia. Prawdziwa wartość krzyża polega na tym, że był to najwyższy i końcowy przejaw miłości Pana Jezusa, pełne objawienie jego miłosierdzia.


Tryumf śmierci na krzyżu podsumowany został w duchu postawy Pana Jezusa wobec tych, którzy go dręczyli. Pan Jezus uczynił z krzyża wieczny symbol tryumfu miłości nad nienawiścią i zwycięstwa prawdy nad złem, kiedy się modlił: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. To poświęcenie dla miłości stało się zaraźliwe na cały świat; uczniowie przejęli je od swego Mistrza. Pierwszy nauczyciel jego Ewangelii, który został wezwany do złożenia swojego życia w tej służbie, kiedy go kamienowali na śmierć, powiedział: „Nie policz im tego grzechu”.


Krzyż przemawia najmocniej do tego wszystkiego, co w człowieku najlepsze, gdyż objawia tego, który gotów był złożyć swoje życie w służbie dla bliźnich. Nikt nie może mieć większej miłości niż tą, żeby był gotów złożyć swe życie za swoich przyjaciół – a Pan Jezus miał taką miłość, że gotów był złożyć swoje życie za swoich wrogów, miłość większą niż jakakolwiek znana dotąd na Ziemi.


Krzyż jest najwyższym symbolem świętej służby, poświęcenia życia dla dobra i zbawienia bliźnich. Krzyż nie jest symbolem poświęcenia niewinnego Syna Bożego zamiast winnych grzeszników, aby przebłagać gniew obrażonego Pana Boga; pozostanie on jednak na zawsze, najświętszym symbolem dobra, które obdarza sobą złych i tym samym ocala ich, dzięki takiemu właśnie poświęceniu z miłości. Krzyż stał się symbolem bezinteresownej służby najwyższego rodzaju, ostatecznego poświęcenia objawiającego się w pełnym obdarzeniu prawym życiem, w służbie z głębi serca płynącej działalności a nawet w śmierci, śmierci na krzyżu. To właśnie widok tego, największego symbolu obdarzającego życia Jezusa, prawdziwie inspiruje nas wszystkich żeby iść i czynić podobnie.

 

Kiedy myślący mężczyźni i kobiety patrzą na Pana Jezusa jak oddaje swoje życie na krzyżu, raczej nie pozwolą sobie znowu narzekać, nawet podczas najbardziej bolesnych przeciwności życia, jeszcze mniej podczas drobnych szykan i wielu czysto zmyślonych krzywd. Jego życie było tak wspaniałe a jego śmierć tak pełna tryumfu, że wszystkich nas pociąga chęć wzięcia udziału w jednym i drugim. Istnieje naprawdę pociągająca moc w całym obdarzeniu dokonanym przez Pana Jezusa, od jego dni młodzieńczych aż do tego, przytłaczającego widowiska jego śmierci na krzyżu.

 

Upewnijmy się zatem, że kiedy patrzymy na krzyż jako na objawienie Pana Boga, nie patrzymy oczyma człowieka prymitywnego ani też z punktu widzenia późniejszego barbarzyńcy, ponieważ jeden i drugi traktował Pana Boga jako bezwzględnego Władcę, surowo karzącego i nieugięcie egzekwującego prawo. Upewnijmy się raczej, że widzimy w krzyżu ostateczny przejaw miłości i poświęcenia się Pana Jezusa jego misji życiowej – obdarzenia śmiertelników. Tym samym krzyż jest obrazem poświęcenia, wynikającego z gorliwego uczucia i obdarzenia spontanicznym zbawieniem tych, którzy są gotowi przyjąć takie dary i takie poświęcenie. W krzyżu nie było niczego, czego wymagałby Ojciec a tylko to, co Pan Jezus tak chętnie dał i czego nie chciał uniknąć.

 

Jeżeli człowiek nie może inaczej docenić Pana Jezusa i zrozumieć znaczenia jego obdarzenia naszej Ziemi, może przynajmniej zrozumie jego uczestnictwo w ludzkich cierpieniach. Nikt nigdy nie będzie obawiał się tego, że Stwórca nie zna natury czy też zakresu jego doczesnych nieszczęść.

 

Wiemy, że celem śmierci na krzyżu nie było pojednanie człowieka z Panem Bogiem, ale rozbudzenie w człowieku świadomości wiecznej, Ojcowskiej miłości i nieskończonego miłosierdzia jego Syna oraz rozpowszechnienie tych uniwersalnych prawd na cały świat.

 

Ciekawostką jest zestaw etykiet zapałczanych, które zawierają motyw krzyża. Mój przyjaciel Adam pomógł mi w rozszyfrowaniu znaczenia niżej pokazanych krzyży, gdyż te krzyże pod jedną nazwą są rysowane różnie, co prowadzi do wątpliwego zaszeregowania. Zawsze kilka różnych spojrzeń na ten sam element prowadzi do wspólnego konsensusu.  Projektant czy grafik tak niektóre elementy pokazał, że można kilka rodzajów krzyży podciągnąć pod załączony walor. Staraliśmy się jak najdokładniej opisać znaczenie tych krzyży, ale też zdaję sobie sprawę, że można było cos przeoczyć. Jeżeli sugestia osoby czytającej byłaby inna niż opisana to proszę o e-list.

 

Krzyż strzałkowy. W mowie znaków symbol ten znaczył "tutaj żyją dobrzy ludzie". Krzyż Strzałkowy, używany w średniowieczu przez Władysława I oraz węgierskich narodowych socjalistów.  Krzyż strzałkowy, krzyż grecki zakończony stylizowanymi grotami strzał, nazywany również czasem krzyżem czeskim. Krzyż, którego ramiona kończą się strzałami, nazywany jest w tradycyjnej terminologii heraldycznej "krzyżowym barbackiem" lub "krzyżowym barbee". W chrześcijańskim użytku końce tego krzyża przypominają haczyki rybich haczyków lub rybne włócznie. To nawiązuje do symbolu Ichthys Chrystusa i sugeruje temat "rybaków ludzi" w Ewangelii. Podobny symbol, Crosstar, jest używany przez Ruch Nacjonalistyczny, białą grupę supremacjonistów z siedzibą w Stanach Zjednoczonych.

 

 306

 

Krzyż młyński, mający postać krzyża greckiego zakończonego motywem spirali, wzór zaczerpnięty od przedchrześcijańskich Celtów, oznacza Pana Boga, wokół którego krążą wszystkie byty.

 

307

 

Wersja heraldyczna. Krzyż dotyczy cierpienia Pana Jezusa. Zakończony ostrymi końcami. Według angielskiej etymologii niektórych ludzi patrząc na norweski URD (oznaczającym „los"), może być związany z losem greckiego boga.

 

308

 

Krzyż liliowy powstał z połączenia krzyża greckiego i dużej litery M, oznaczającej imię Maryi, która uczestniczyła w Jego męce. Był symbolem hiszpańskich zakonów rycerskich z Alcantary (zielony) i Calatravy (czerwony). Na zakończeniach ramion jest stylizowany na trzy płatki lilii. Stąd nazwa krzyża, ale też i symbol Maryi. Symbolizuje Zwiastowanie oraz Jej Niepokalane Poczęcie.

 

309

 

Krzyż Jerozolimski jest również znany jako krzyżowiec, krzyżowy lub krzyż kantoński.


Krzyż jerozolimski jest jedynym krzyżem uznanym przez wszystkie kościoły chrześcijańskie. Jego bogata symbolika wpisuje się w równym stopniu w historię kościoła katolickiego, co prawosławnych i protestanckich. Do dziś jest wyłącznym symbolem dwóch zakonów – greckich i łacińskich bożogrobców, prawdziwego symbolu ekumenizmu.


Duży krzyż laskowany, w którego kątach umieszczone są cztery małe równoramienne krzyże greckie obrała sobie za symbol Ziemi Świętej jedna z prowincji Zakonu Braci Mniejszych, zwanych potocznie franciszkanami już na początku drugiego tysiąclecia naszej ery. Pięć krzyży oznaczało Jerozolimę i cztery królestwa uczestniczące w wyprawach krzyżowych – Niemcy, Francję, Królestwo Obojga Sycylii oraz Anglię. Na płaszczyźnie duchowej krzyż symbolizuje zaś pięć ran Chrystusa.


Najwcześniejszym obrazem, jaki można zauważyć na Krzyżu Jerozolimskim, jest obraz z Bayeux Tapestry, kreskówki z 1066 inwazji Normanów na Anglię. Samo gobelinowanie zostało prawdopodobnie ukończone w latach 70. XIX wieku, więc możemy być pewni dokładności wielu szczegółów.


Istnieją jednak dowody znacznie wcześniejszego połączenia. Jednym z takich szczegółów jest transparent noszony przez hrabiego Eustachego. Ten sztandar mógł być tym, który został mu dany przez papieża Aleksandra II, aby pokazać poparcie Kościoła dla inwazji na Anglię.


Ten baner jest interesujący z dwóch powodów:
Po pierwsze, pojawiła się na długo przed tym, jak europejska heraldyka stała się modna w Europie.
Po drugie, Eustachy miał trzech synów. Pierwszy był również myląco nazywał się Eustachy, następny Godfrey, a na końcu Baldwin. Zarówno Godfrey, jak i Baldwin zostali później monarchami Jerozolimy. Godfrey był także księciem Dolnej Lotaryngii, a jego herb zawierał Krzyż Jerozolimski.


Musimy przyznać, że ten dowód nie jest wystarczającym dowodem na pochodzenie krzyżowe. Angielska kopia gobelinu pokazuje tylko złoty krzyż z czterema czarnymi plamami i oryginalną tkaninę, jeśli rzeczywiście są krzyżykami (bliższe badanie jest obecnie w toku), a następnie przeszycia zszywane mogły być wygodną metodą pokazywania okręgów, księżyce, serca lub cokolwiek innego. Niemniej jednak podobieństwo do Krzyża Jerozolimskiego jest uderzające.

 

W heraldyce jest podobny emblemat z prostym centralnym krzyżem greckim, a nie układem czterech Taus. Jest to określane jako Cross Cantonee, kanton będący podziałem i znaleziony na wielu starych europejskich monetach.

 

Przedmiotem tego projektu jest nie tyle duży grecki krzyż, co raczej elementy w każdym z czterech kwartałów. Krzyż jest tam, aby wytyczać cztery obszary, tak jak granica obywatelska wyznacza cztery podziały terytorialne / administracyjne. W kilku krajach, w szczególności w Szwajcarii, te podziały są nazywane "kantonami".

 

Wariant "krzyża krzyżowca", środkowy krzyż pokazany jako krzyż grecki, a nie krzyżowy. Jest to logo używane przez Deutscher Evangelischer Kirchentag od lat sześćdziesiątych.

 

310

 

Krzyż symbolizujący siłę i moc. Krzyż tzw. potężny pojawił się już w epoce neolitu, datowanego na 2500 lat pne. W języku niemieckim nosi nazwę Krückenkreuz (dosłownie "krzyż kul"). Jest formą krzyża heraldycznego z poprzeczkami lub "kulami" na czterech końcach. Ten pradawny symbol został odrodzony i przyjęty przez muzyków Martial Neofolk i w tym kontekście przyjmujemy krzyż symbolizujący dynamizm i energię.

 

311

 

Krzyż Kalwarii Stepped, Altar, Péronnée, Degraded lub Graded Cross.


Krzyż Kalwarii znany również jako Krzyż ołtarzowy, lub w heraldyce jako de Calvaire, Péronnée, Degraded, Graded lub Kalwarię (łacinę) lub Golgotę (aramejski), to nazwa niewielkiego wzgórza poza bramą Jerozolimy i oznacza "miejsce czaszki". - częściowo dlatego, że było to miejsce intensywnego cierpienia, a częściowo z powodu zaokrąglonego wyglądu przypominającego czaszkę pagórka.

 

W tym symbolu trzy kroki prowadzące do krzyża przedstawiają kopiec na Kalwarii lub w porządku malejącym reprezentują Wiarę opartą na Nadziei i na Miłości. Wytrzymała konstrukcja jest powszechnie używana do nagrobków i określana jest jako krzyż schodkowy. Każdy z trzech stopni może mieć napisany epitafium, upamiętniający zmarłego lub pochowaną rodzinę.


Kroki są czasem podstawą Krzyża na Stole lub Krzyża Ołtarza. Stare obrazy i inne dzieła sztuki pokazują, że umieszczenie krzyża i świec na stole ołtarza nie było powszechne aż do XIII wieku. Wcześniej krzyż mógł zostać zawieszony na czaszy nad ołtarzem, a cząstki Hostii ułożone zostały w krzyż. Około 800 lat temu papież Innocenty III zarządził, że "krzyż jest ustawiony na ołtarzu, pośrodku między dwoma świecznikami" - prawdopodobnie tylko podczas Mszy św.


W heraldykach krzyż może mieć stopnie (stopnie, grieces lub francuski: à degrés) jak stopnie starożytnej piramidy. Kroki te mogą dotyczyć tylko dolnej części, jak Krzyż Kalwarii lub na wszystkich czterech ramionach. Taki krzyż jest nazywany Krzyżem Klasyfikowanym lub Krzyżem Zdegradowanym, w zależności od tego, czy uważamy, że kroki stają się szersze, czy węższe, rosnące lub malejące.

 

W przeciwieństwie do typowego Krzyża Kalwarii, wersja heraldyczna nie ma ustalonej liczby kroków. Mogą być cztery, czasem aż osiem, zmniejszając się w miarę zbliżania się do środka.

 

312

 

Krzyż laskowany (crux commissa, krzyż złączony), zbudowany z czterech liter Tau, znak Chrystusa dawcy wszelkich łask, występuje w herbie Kalabrii. Krzyż laskowany umieszczany był na monetach. W Austrii umieszczano go na sztandarach Dni Katolickich. Znak wybrania, znak Chrystusa - dawcy wszelkich łask. Często w godłach hiszpańskich kolonii w Ameryce. Zwany też krzyżem świętym lub "crux comissa" - krzyż złączony. Cztery litery tau ustawione w symbol krzyża.

 

313

 

Krzyż Jerozolimski symbolizujący cztery strony świata odkupione przez śmierć krzyżową Chrystusa (duży krzyż).W Cesarstwie Bizantyjskim i pierwotnym chrześcijaństwie był niejednokrotnie wpisywany w koło, które miało reprezentować wszechświat. Krzyż Chrystusa spinałby wtedy ekstremalnie oddalone od siebie niebo i ziemię, ludy i kraje. Może symbolizować również cztery ewangelie lub cztery kierunki świata, w których rozeszła się Jego nauka z Jerozolimy. Duży krzyż znajdujący się w centrum to przestawienie również rany zadanej Mu włócznią przez rzymskiego żołnierza.

 

314

 

Patonce Cross to jakakolwiek forma krzyża, która ma rozszerzone końce, takie jak Krzyż Pattee, ale z każdym ramieniem zakończonym floriowanymi punktami, takimi jak Krzyż Fleury i Krzyż Fleur-de-Lis. Czasem na każdym ramieniu są dwa płatki, ale zwykle trzy.

 

W heraldyce trzy płatki reprezentują wiarę, mądrość i rycerskość. Cztery ramiona rozłożyły je na cztery strony świata. Jako krzyż chrześcijański trzy płatki reprezentują Trójcę, a łącznie dwanaście płatków przedstawia Apostołów.

 

Termin "Patonce" odnosi się do końców ramion i pochodzi od francuskiej patte d'once: łapa uncji (śnieżny lampart). Jest to dość ciekawy temat, ponieważ nie wygląda jak łapa śnieżnego lamparta, ani też żadnego lamparta, który jak wszystkie koty ma cztery palce. Jedynymi zwierzętami z trzema palcami są tapir, nosorożec i dinozaur. Ale jak wiemy, Francuzi są romantyczni.

 

315

 

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przed krzyżem z archikatedry św. Jana w Warszawie klękali i prosili o zwycięstwa królowie Stefan Batory, Zygmunt III Waza, Stanisław August Poniatowski, a także bohaterowie hetman Stefan Czarniecki i Tadeusz Kościuszko. U stóp krzyża odprawiano nabożeństwa rozpoczynające kolejne sejmy i dziękowano za Konstytucję 3 maja.Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. pod tym krzyżem swoje święcenia biskupie z rąk kard. Aleksandra Kakowskiego otrzymał ks. prałat Achille Ratti, nuncjusz apostolski, który trzy lata później został wybrany papieżem i przyjął imię Pius XI.


Przed nim modlił się podczas swej pierwszej wizyty apostolskiej  w 1979 r. Jan Paweł II, a także w 2006 r. Benedykt XVI.


Do dziś krzyż ten cieszy się powszechnym kultem i nadal słynie łaskami.

 

363

 

Myślę, że mogę tu wyrazić tylko swoją opinię na temat krzyża, a właściwie symbolu umieszczonego na Nim. To jest wzniosły cel i zaszczytna idea i może to efektownie wygląda, zwłaszcza, że kartka była rozprowadzana jako cegiełka na odbudowę kościołów w Polsce, ale krzyż nie służy do umieszczania na nim żadnych napisów, przedmiotów, rzeczy czy innych symboli. Na krzyżu umieszczone mogą być suplikacje: „O Jezu nasz miłosierdzia”, „Przez krzyż i mękę Twoją oddal od nas karę srogą!”, „Na uproszenie u Pana Boga łaski”, „Jezu, ufam Tobie” i podobne oraz postać Pana Jezusa „męża pełnego boleści" - oto obraz jaki mamy zwykle przed oczyma mówiąc o krzyżu. Krzyż Pana Chrystusa jest drzewem życia, a dokonane na nim misterium w przedziwny i paradoksalny sposób przez śmierć przyniosło nam życie. I tak należy chyba to pojmować, a umieszczanie na krzyżu innych motywów odsuwa znaczenie krzyża na dalszy plan.

 

364

 

Santa Cruz del Voto, zwany także Santa Cruz de Canjáyar, jest reliktem rzeźbionym w drewnie oliwnym, o wymiarach około 20 na 15 cm, w kształcie łacińskiego krzyża. Relikwiarz składa się z 42 kamieni, z których każdy osadzony jest w krzyżu przez pęcherzyki pokryte szkłem. Te kamienie, zgodnie z tradycją, były częścią świętych miejsc Jerozolimy. W centrum awersu krzyża znajduje się Lignum Crucis, kawałek lub drzazga prawdziwego krzyża, gdzie Chrystus umarł, zgodnie z tradycją chrześcijańską. Krzyż przechowywany jest w relikwiarzu w kościele Świętego Krzyża hiszpańskiego miasta Canjáyar, który znajduje się w La Alpujarra i należy do prowincji Almeria i autonomicznej wspólnoty Andaluzji.

 

365

 

Ognisty krzyż to dla członków Ku Klux Klanu oznaka oddania Panu Bogu. Symbolem Klanu jest krzyż w kole. Krzyż jest symbolem Chrześcijaństwa, koło już wspomniane wcześniej jest też Aryjskim znakiem słońca i światła.


Ku Klux Klan jest grupą powstałą w 1895r. w Tennese, w południowej części Stanów Zjednoczonych. Głównym celem działalności stowarzyszenia było utrzymanie supremacji białych. Ku-Klux-Klan stosował metody terroru, samosądu i zastraszania Murzynów. Zwalczany ustawami Kongresu z 1870 i 1871, formalnie rozwiązany w 1877, reaktywował działalność w 1915 w Atlancie. Obecnie działa w podziemiu. Każde chrześcijańskie wyznanie oficjalnie potępiło Ku Klux Klan.


Godło KKK. Symbol "6" jest podobny do kropli krwi. Ostatecznie wielu Klanów wierzy, że ich symbolem jest krzyż i że "kropla krwi" reprezentuje przelaną krew, aby chronić białą rasę.

 

366

 

W roku 1362 opactwu benedyktynów w Melku podarowano przechowywaną do dziś w skarbcu klasztornym relikwię zwaną Krzyżem z Melku,  zawierającą fragment Krzyża Świętego. Krzyż Melker jest z pewnością najcenniejszym skarbem i największym sanktuarium opactwa w Melk. Jest to cząstka krzyża Chrystusa, którą Markgrave Adalbert przyniósł w 1040 r. Melkowi. Obecna wersja, dzieło wiedeńskiego złotnika, zostało zamówione w 1362 roku przez Herzogen Rudolfa IV i przekazane do klasztoru. Wersja roku 1362 odwołuje się w niektórych szczegółach do starszego modelu.

 

367

 

Znaczek z 1989 r. Austria -  900-lecie opactwa benedyktynów w Melku

 
Wraz z pierwszymi nieszporami w święto św. Benedykta (21 marca 1089 r.) rozpoczęło się w Melku życie monastyczne, które toczy się od tego czasu bez żadnych zakłóceń faktycznych i prawnych, poprzez wszystkie wzloty i upadki historii ludzkości aż po dzień dzisiejszy. Rok 1989 był zatem także okazją do szeroko zakrojonych obchodów 900-lecia klasztoru i emisji tego specjalnego znaczka pocztowego. Motyw znaczka przedstawia szczegół z fresku Paula Trogera w klasztornej sali Kolomani-Saal w opactwie Melk Czyli Sali św. Kolomana i tym samym jest także powodem rocznicy. Na tym przedstawieniu margrabia Leopold II przedstawia kolonię mnichów z Lambach pod przewodnictwem pierwszego opata Sigibolda w Melk.
 
Jedna z legend o tym cudownym miejscu mówi, że w skarbcu opactwa w Melku znajduje się od wieków cenny złoty krzyż, który jest kunsztownie rzeźbiony i bogato zdobiony perłami i kamieniami szlachetnymi. W swoim środku znajduje się drzazga z krzyża Pana Chrystusa.
 
W 1170 roku w klasztorze panowała wielka żałoba; Opat i zakonnicy byli w stanie wielkiego wzburzenia: złoty krzyż zniknął. Przez pewien czas wszelkie dociekania dotyczącego jego miejsca pobytu nie przynosiły rezultatu. W końcu znalazł  się. Aby ustalić autentyczność krzyża, Arbitrzy zasugerowali rewizję.
 
Krzyż miał być umieszczony w łodzi i powierzony falom Dunaju. Jeśli barka sama popłynie w górę rzeki w kierunku Melku, autentyczność krzyża zostaje udowodniona. I rzeczywiście, zdarzył się cud. Łódź dryfowała powoli w górę rzeki, na przekór silnemu prądowi, do klasztoru.
 
Opat Sieghard z radością przyjął krzyż i umieścił go ku radości ludu w klasztorze w Melku.
 
1665

 

Lignum Crucis (dosłownie, drzewo krzyża),  największy zachowany fragment Świętego Krzyża, zachowany w klasztorze Santo Toribio de Liebana, dolina Liebana, Park Narodowy Picos de Europa, Kantabria, Hiszpania. Ze znalezieniem tego krzyża wiąże się tzw. „Złota Legenda”


Podobno jednym z wielkich marzeń cesarzowej Heleny, później świętej, było odnalezienie Krzyża Świętego, który mógł znajdować się gdzieś pod murami posągów (ołtarzy) Jowisza i Wenery, jakie postawiono w II wieku na Golgocie z polecenia cesarza Hadriana celem zatarcia śladów Męki Chrystusa. Z pomocą biskupa Jerozolimy Makarego udało się doprowadzić do usunięcia pogańskich monumentów, przeprowadzenia wykopalisk i odnalezienia trzech krzyży. Tradycja głosi, iż nie można było zidentyfikować, który z nich był tym, na którym poniósł śmierć sam Zbawiciel, dlatego też biskup Makary zaproponował przeprowadzenie pewnego eksperymentu. Otóż zaniesiono wszystkie trzy krzyże do pewnej ciężko chorej kobiety, po czym dotykano jej ciała kolejno jednym po drugim; pierwsze dwa nie wyróżniały się niczym specjalnym, kiedy jednak do ciała chorej niewiasty przyłożono trzeci z krzyży, została ona nagle cudownie uzdrowiona. Zebrani nie mieli wątpliwości, iż właśnie to drzewo jest tak gorąco poszukiwanym Krzyżem Pańskim.


Szczegóły znalezienia krzyża mówią o aspekcie antysemickim. Kiedy Elena przybyła do Jerozolimy, spotkała się z Żydami, którzy tam mieszkali, ponieważ powiedzieli jej, że ukryli krzyż. Nie chcieli jej powiedzieć, gdzie go mają, ponieważ istniało proroctwo, które wskazywało, że gdyby został znaleziony przez chrześcijan "od tej chwili naród żydowski nie będzie już królował". Wtedy Elena wpadła we wściekłość i zagroziła spaleniem wszystkich Żydów w mieście,


Pewien Judasz, jak mówili, zna miejsce, w którym ukryto krzyż. Po różnych torturach zgodził się zabrać cesarzową na miejsce i będąc na szczycie, rozprzestrzenił się zapach i niewielkie trzęsienie ziemi. Judasz nawrócił się, został ochrzczony na imię Cyriac i sam wykopał, aż znalazł trzy krzyże, które znajdowały się pod tym miejscem. Następnie umieścił je u stóp cesarzowej.


Inna legenda znowu mówi, że aby odkryć, który z tych trzech jest Pański, Elena zatrzymała procesję pogrzebową, która przeszła i przyniosła martwego człowieka do każdego z krzyży. Przed ostatnim martwy człowiek został wskrzeszony i można było udowodnić, że to był prawdziwy krzyż.

 

368

 

Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie bożogrobcy, Zakon Kanoników Regularnych Stróżów Świętego Grobu Jerozolimskiego, w Polsce znany także jako Zakon Kanoników Regularnych Stróżów Grobu Chrystusowego – zakon wywodzący się z założonej w 1099 r. przez Gotfryda z Bouillon kapituły. Początkowo zakon stanowiło 20 kanoników sprawujących służbę duszpasterską i 50 rycerzy krzyżowych wywodzących się z najlepszych domów rycerskich. Podlegali oni zwierzchnikowi kościoła łacińskiego w Ziemi Świętej czyli biskupowi Jerozolimy.


Bożogrobcy formalnie powrócili do Polski w latach 90. XX wieku. W wyniku wieloletnich starań polskiej emigracji 8 grudnia 1995 mianowano kardynała Józefa Glempa Wielkim Przeorem i utworzono zwierzchnictwo bożogrobców w Polsce.


Dewiza: Deus lo vult (Bóg tak chce).

 

369

 

Połączony krzyż grecki i prawosławny.


28 listopada 1972 r. Watykan wydał trzy znaczki upamiętniające kardynała Johannesa Bessariona, łacińskiego patriarchę Konstantynopola, który pracował dla zjednoczenia kościołów greckich i łacińskich.

 

Johannes Bessarion urodził się w Trebizond nad Morzem Czarnym w latach 1389-1403. Studiował w Konstantynopolu. W 1423 r. Wstąpił do Zakonu Wschodniego Obrządku św. Bazylego i został wysłany do Grecji, aby studiować filozofię. Został biskupem Nicei w 1436 r. Bessarion pomógł uleczyć schizmę między kościołami obrządku wschodniego i zachodniego, która istniała przez czterysta lat, mimo że zjazd był krótkotrwały. Papież Eugeniusz IV (1383-1487) uczynił go kardynałem, a Bessarion zmienił się z obrządku wschodniego na obrządek zachodni. Mikołaj V (1397-1455) uczynił go Legatem z Bolonii, aby przywrócić pokój w mieście, gdzie odbudował Uniwersytet Boloński. Po śmierci Mikołaja B, Bessarion wąsko przeoczył wybór na papieża. Bessarion pracował z ograniczonym sukcesem, pomagając negocjować z muzułmanami i zwiększając poparcie dla krucjat. Zmarł w opactwie św. Jana Ewangelisty w Rawennie w 1472 roku.

 

Znaczek 130 lirów przedstawia herb kardynała Bessariona, wzięty z pomnika pogrzebowego, który już za życia kazał zbudować w kościele Dwunastu Apostołów w Rzymie. Ideę zjednoczenia, usymbolizowaną w dwóch ramionach (oznaczających Kościół gr. i łac.) podtrzymujących krzyż, zawarł Bessarion własnie w swoim herbie umieszczonym na grobowcu.

 

Obraz na znaczku 40 lirów pochodzi z płaskorzeźby z brązu na drzwiach Bazyliki św. Piotra, przypominając o zjednoczeniu obrzędów zachodnich i wschodnich w katedrze we Florencji, dokonanych dzięki staraniom kardynała Cesariniego i arcybiskupa Bessariona w 1439 roku.

 

Znaczek 90 lirów przedstawia portret kardynała Bessariona z fresku w Kaplicy Sykstyńskiej namalowanego przez Cosimo Roselli.

 

380

 

381

 

 547

 

Ukazanie się krzyża było motywacją i inspiracją do wykonania wielkiego przedsięwzięcia.

 


Początki klasztoru, jak i osady Kalwaria Pacławska są związane z osobą Andrzeja Maksymiliana Fredry wojewody podolskiego i kasztelana lwowskiego, który też sprowadził tu franciszkanów. Z powstaniem Kalwarii związana jest legenda, która mówi iż A. M. Fredro podczas polowania zapuścił się w głąb okolicznych lasów w pogoni za jeleniem i w miejscu, gdzie dziś stoi kościół, miał ujrzeć między rogami tegoż jelenia jaśniejący krzyż. To wydarzenie uznał za znak i skłoniło go do ufundowania w tym miejscu klasztoru i założenia kalwarii, na wzór jerozolimskiej drogi krzyżowej. Zasadniczym celem fundacji kalwarii było upowszechnianie kultu Męki Pańskiej i właśnie ich rozważaniu poświęcone było pierwsze 28 kaplic wybudowanych przez Fredrę.

 


Duży wpływ powstania Kalwarii miała też w roku 1660 pielgrzymka do Ziemi Świętej Andrzeja Maksymiliana Fredry, gdzie głęboko przeżył ten pobyt w ojczyźnie Chrystusa. I te dwie przyczyny doprowadziły do postanowienia odwzorowania w Polsce miejsca związanego z Męką Pańską. W Ziemi Świętej wymierzył odległości pomiędzy Golgotą, Górą Oliwną, i między poszczególnymi stacjami drogi krzyżowej.

 


Drugim ważnym fundatorem Kalwarii był Szczepan Józef Dwernicki cześnik przemyski, wybudowano wówczas nowy murowany kościół pw. Znalezienia Krzyża Świętego oraz 20 kaplic, zarówno murowanych jak i drewnianych.

 


Kalwaria Pacławska nie bez powodu nazywana jest Jerozolimą Wschodu. Od trzech wieków odwzorowuje jerozolimską Golgotę. Mówią o niej też: Jasna Góra Podkarpacia.

 

432

 

474

 

Uczyniony znak krzyża, użyty w wierze może zatrzymać wszystkie pokusy odwrócenia się od wiary, jak to miało miejsce u św. Zofii.


W ikonografii św. Zofia przedstawiana jest w otoczeniu trzech córek: Wiary, Nadziei i Miłości, trzymających w dłoniach krzyże. Mają często korony na głowach, a także miecze w dłoniach. Była wdową i miała trzy córki: Pistis, Elpis i Agape (Wiarę, Nadzieję i Miłość). Dziewczynki miały mieć odpowiednio 12, 10 i 9 lat. Namiestnik Antioch wezwał Świętą, by złożyła ofiarę kadzidła na ołtarzu bogini Diany. Kiedy Zofia stanowczo odmówiła, wyprowadzono jej nieletnie dzieci i poddano na oczach matki wyszukanym torturom. Nie załamało to wszakże bohaterskiej matki. Owszem, zdobyła się na to, że zachęcała swoje dzieci do wytrwania. Namiestnik, zdumiony takim męstwem, miał pozostawić Zofię przy życiu. Ta jednak zmarła z boleści za córkami na ich grobie.


Ale zanim udali się do oskarżenia, że wbrew woli cesarza wyznaje wiarę chrześcijańską Zofia wraz z córkami najprzód upadłszy na kolana, pomodliły się przez chwilę, a potem opatrzywszy się znakiem Krzyża świętego, udały się do Wielkorządcy i stanęły przed nim z mężnym sercem, gotowe wszelkie męki ponieść, a Wiary świętej się nie zaprzeć.

 

481

 

Sanktuarium w Mogile jest najstarszym i najsłynniejszym w Polsce ośrodkiem kultu Pana Jezusa Ukrzyżowanego. Cysterskie opactwo w Mogile powstało w XIII wieku. Kult tutejszego wizerunku Pana Jezusa na krzyżu sięga najpewniej czasów króla Kazimierza Wielkiego. Mogilski krucyfiks jest osobliwy. Figura wykonana jest z drewna wiązowego. Biodra Pana Jezusa przepasane są nakładanym perizonium z haftowanego aksamitu – tkanina przykrywa figurę od przodu prawie do kolan. Nogi ułożone są równolegle, stopy złączone prawa założona na lewą, i przebite jednym gwoździem. Głowa z naturalnymi włosami pochylona jest na prawe ramię. Oczy patrzące, usta otwarte.

 

Wizerunek Ukrzyżowanego nazywany jest „łaskami słynącym”, o czym świadczą liczne wpisy do sanktuaryjnych ksiąg i wota zostawiane przy krzyżu.


Według legendy - wyłowiony z Wisły przez pewnego kowala, w Wielki Piątek którejś z wiosen XIII stulecia.


Chrystus Mogilski od razu zyskał sławę cudowności. Jedna z legend głosi, że Cudowny Krucyfiks miał w 1241 r. ochronić opactwo w Mogile przed najazdem Tatarów. Kraków został wówczas spustoszony i spalony.


Pięć lat później, w 1246 r., biskup krakowski Jan Prandota miał dzięki Chrystusowi z Mogiły cudownie odzyskać zdrowie.


Inny zapis, pochodzący z 1258 r., a zatem sprzed zniszczenia opactwa przez Tatarów - mówi o cudownym przywróceniu do życia – za sprawą Pana Jezusa Mogilskiego – dziecka naczelnika książęcej kancelarii, niejakiego Fulkona, które nieszczęśliwie wpadło do studni. Dziecię odnaleziono i wydobyto po trzech dniach. Zrozpaczona matka zaniosła je do kościoła i ofiarowała Chrystusowi Mogilskiemu i, ku zadziwieniu obecnych, maleństwo ożyło…W 1302 r. niejaki Fabian Grochal, obywatel krakowski, poleciwszy się z całą ufnością Chrystusowi w Mogile, po 23 latach miał odzyskać wzrok. W 1399 r. natomiast Marcin ze Solca prosił Chrystusa o zdrowie dla syna i został wysłuchany: chłopiec, od 10 lat niemy, odzyskać miał dar mowy.


W 1447 r. w kościele wybuchł pożar, z którego jedynie Krucyfiks cudownie ocalał.


Długie modlitewne godziny spędzała tutaj królowa Jadwiga Andegaweńska, a królowa Bona,   — żona Zygmunta Starego,   — wierząc w cudowną moc włosów mogilskiego Jezusa, poleciła, aby przyniesiono jej w czasie choroby choćby ich kosmyk.


Kaplica z Cudownym Krucyfiksem jest miejscem otaczanym szczególną czcią.

 

487

 

Krzyż Południa – najmniejszy gwiazdozbiór nieba, charakterystyczny dla nieba południowego. W szerokościach geograficznych Europy nie jest współcześnie widoczny. Ma on kształt krzyża łacińskiego. Cztery gwiazdy ukazujące kształt krzyża stanowiły ważny punkt nawigacyjny dla żeglarzy. Jest tak znanym gwiazdozbiorem, że umieszczony został na flagach 5 państw: Australii, Nowej Gwinei, Nowej Zelandii, Samoa oraz Brazylii. Krzyż Południa to gwiazdozbiór żeglarzy, wyodrębniony i ochrzczony przez XVI-wiecznych wędrowców, żeglujących Hiszpanów i Portugalczyków.


Z Krzyżem Południa jest związanych kilka wątków religijnych, między innymi patronką Australii jest Matka Boża od Krzyża Południa. Ten piękny obraz patronki Australii wisi teraz w katedrze św. Marii w Sydney. Na tym obrazie znajdują się również typowe australijskie symbole – Krzyż Południa na nocnym niebie i australijski krajobraz jako tło, które zostało zainspirowane dziełami australijskich artystów, takich jak Arthur Streeton i Tom Roberts. Czy inny motyw, gdzie odczytywano cztery gwiazdy Krzyża Południa symbolizujące cztery cnoty moralne zwane kardynalnymi (roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiarkowanie), które mieli posiadać tylko Adam i Ewa przed popełnieniem grzechu pierworodnego.

 

546

 

544

 

545

 

Wszystkie symbole kierują myśli wiernych do misterium Męki Pańskiej. Czcią powinno się otaczać atrybuty Męki Pańskiej. Ukazywanie tych symboli ma przypomnieć o chrześcijańskiej pokorze. Śmierć bliskich człowiek winien bowiem znosić tak dzielnie i pokornie, jak Pan Chrystus znosił biczowanie i upokorzenia towarzyszące Drodze Krzyżowej.


W czasie Wielkiego Postu i Wielkiego Tygodnia pozdrawiamy te święte narzędzia Męki Pańskiej jako świadków zwycięstwa Zbawiciela nad szatanem, śmiercią i piekłem. Wszystkich symboli Męki Pana Jezusa, w ikonografii chrześcijańskiej jest ok. 40. Często te symbole umieszczano na krzyżach rozstajnych, przydrożnych. Porownałbym je do krzyża pokutnego. Co prawda wykute były one w piaskowcu, zlepieńcu, granicie, bazalcie ale w XV, XVI wieku zaczęły pojawiać się krzyże z wyżłobionymi narzędziami, przy pomocy których dokonano zabójstwa z rzeźbami kuszy, noży, mieczy, sztyletów, wideł, toporów, włóczni, sierpów, rewolwerów.


Krzyżyk, który przedstawiam jest rozsyłany do polskich domów, przez Stowarzyszenie Kultury Chrzescijańskiej im. Piotra Skargi w ramach akcji „Krzyż nadzieją świata” jako uwrażliwienie ludzi na los prześladowanych chrześcijan. Ano niestety, ich jest coraz więcej i to już posiada wymiar globalny.

 

564

 

Różne są tradycje w różnych krajach i różnie się je obchodzi czy to na Boże Narodzenie, śmierć Pana Jezusa czy inne okoliczności. Różne są też wykładnie tych symboli religijnych, np. Finlandia wydanie Bożonarodzeniowe 2 znaczki 1985 rok, zaprojektowane przez artystę Pirkko Vahtero.

 
Tradycyjny fiński (zazwyczaj) drewniany świąteczny Krzyż Św. Tomasza (Apostoła) i kwiaty hiacynty. Składa się z wiórów drzewnych. Dzień św. Tomasza obchodzony jest czwartego dnia przed Bożym Narodzeniem. Świątecznym zwyczajem jest umieszczanie tego krzyża na stole ze świecami adwentowymi.
 
Krzyż rozprzestrzenił się w całym kraju w latach 30. XX wieku. Mówi się, że ornament był używany od czasów pogańskich, w tym czasie ozdobę umieszczano przed drzwiami, a krzyż miał odpędzać złe duchy.
 
Interpretacja oparta na lokalnej kulturze stwierdza, że krzyż bez postaci Pana Jezusa i z kwiecistymi ramionami symbolizującymi „radość” wskazuje na teologię zmartwychwstania Pawła Apostoła.
 
Imieniny Tomasza przypadają 21 grudnia Dzień Pamięci Apostoła Tomasza. W średniowieczu, w miastach ogłoszono pokój Bożonarodzeniowy już w dniu Tomasza.
 
Drugi znaczek wydrukowany w Finlandii przedstawia ptaka i tulipany, Boże Narodzenie 1985 r.
 
Wydanie świąteczne przedstawiające wyrzeźbionego w wachlarzu ptaka i świąteczne czerwone tulipany. Dla mieszkańców Finlandii Boże Narodzenie zawsze było najważniejszym czasem. Jednym z powodów może być fakt, że obchodzone jest w tej porze roku, kiedy jest najciemniej, a światło i ciepło związane z Bożym Narodzeniem czynią je szczególnie uroczystymi. Od dawna tradycją było wieszanie na Boże Narodzenie wyrzeźbionego w kształcie wachlarza ptaka jako symbolu „powodzenia”.
 
1564 1566
 

Nawiązując do powyższego krzyżyka, chciałbym przedstawić postać świętego Fidelisa z Sigmaringen, który w pytaniu po raz ostatni w czasie jego męki: wyprzesz się katolicyzmu? Zabrzmiał ostry głos. – Nie – szepnął kapucyn. Ludzie podnieśli noże i miecze. Zaczęli uderzać wijące się w konwulsjach ciało w brązowym habicie. Tuż przed śmiercią kapucyn przypomniał sobie słowa mistrza nowicjatu, który w chwili ślubów Fidelisa zacytował Apokalipsę. Teraz, leżąc w kałuży krwi przed kościołem w Seewis, mnich pojął znaczenie każdego słowa Janowego proroctwa: „Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia”.


Apokalipsa św. Jana 2,10 - List do Kościoła w Smyrnie:
„Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia”.


Czy żałował, że przyjął zaproszenie parafii w Seewis? Myślę, że jak każdy w obliczu śmierci, czy kalectwa, gdy temat dotyczy obrony wiary, czy warto, czy jest coś potem, jeżeli jest czy trafię do Raju - przez głowę przelatują setki myśli. Św, Fidelis miał dopiero 44 lata, życie stało przed nim otworem. Był wrażliwy, towarzyski, pogodny. Kochał muzykę, grał nawet na kilku instrumentach. Od dziesięciu lat był zakonnikiem. Wcześniej był wziętym prawnikiem. W 1611 roku uzyskawszy doktorat z prawa kanonicznego i cywilnego, podjął praktykę adwokacką, ale widząc ogromną korupcję paraliżującą środowisko, porzucił karierę prawnika i wstąpił do klasztoru.


Neogotycki ołtarz z 1911 r. wykonał Fidelis Rudhart i brat kapucyn Pascalis Kehrer. Przedstawia miejsce zbrodni Fidelisa. Jego czaszka jest dziś przechowywana w Fideliskapelle w Klasztorze Kapucynów. Klasztor Zakonu Kapucynów znajduje się w Feldkirch w Vorarlbergu w Austrii.


Druga kartka przedstawia wizerunek św. Fidelisa – apoteoza - zachowany w klasztorze kapucynów w Feldkirch, który był czczony w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Św. Fidelis zastał otoczeny czcią i uwielbieniem a przedstawiony w sposób wyidealizowany.

 

Papież Benedykt XIV w tych słowach uczcił św. Fidelisa, obrońcę wiary katolickiej:
„Rozwinął pełnię swojej miłości dla niesienia zewnętrznej pociechy i pomocy bliźnim. Obejmując ojcowskim sercem wszystkich dotkniętych nieszczęściem, zbierał zewsząd jałmużny i karmił rzesze ubogich. Wspierał osamotnione sieroty i wdowy, uzyskując dla nich pomoc możnych i panujących. Niósł wszelką pomoc duchową i materialną więźniom, troskliwie odwiedzał chorych, pocieszał ich, jednał z Bogiem i przygotowywał do podjęcia ostatniej walki. W tym rodzaju posługiwania nigdy nie miał obfitszego plonu zasług jak wówczas, gdy wojsko austriackie, stacjonujące w Recji, prawie w całości wyniszczone epidemią, stało się godną litości pastwą chorób i śmierci”.


Sam Fidelis w ostatnim wygłoszonym kazaniu pozostawił niejako testament w następujących słowach:

 

„O wiaro katolicka, jakże jesteś trwała, jakże jesteś mocna, jakże dobrze zakorzeniona, jakże jesteś dobrze ugruntowana na mocnej skale! Niebo i ziemia przeminą, ty natomiast nigdy nie będziesz mogła przeminąć. Od początku sprzeciwiał ci się cały świat, ale ty przemożnie nad wszystkim zatryumfowałaś.
To jest bowiem zwycięstwo, które zwycięża świat, wiara nasza; ona władzy Chrystusa podporządkowała najpotężniejszych królów, ona oddała w uległość Chrystusowi narody.
Co sprawiło, że Apostołowie i męczennicy podejmowali ciężkie walki i znosili bardzo surowe kary, jeśli nie wiara, zwłaszcza w zmartwychwstanie?
Co spowodowało, że pustelnicy wzgardzili przyjemnościami, odrzucili zaszczyty, podeptali bogactwa i prowadzili na pustyni samotne życie, jeśli nie żywa wiara?
Co dzisiaj sprawia, że prawdziwi czciciele Chrystusa odrzucają rozkosze, pozostawiają przyjemności, znoszą trudności, cierpią przykrości?
Żywa wiara, «która działa przez miłość». Ona to sprawia, że ludzie w nadziei otrzymania dóbr przyszłych opuszczają doczesne i zamieniają doczesne na przyszłe”.

 

565

 

566

 

Innymi męczennikami, którzy nie wyparli się wiary w obliczu zagrożenia życia byli św.św. Bachus (pierwszy z lewej) i Kalinnik (trzeci od lewej).


Święty Bakchus (Bachus) był oficerem, jednej z jednostek legionów rzymskich nad Eufratem, za cesarza Galeriusza Maximianusa. Ponieważ uznano go za dezertera i tchórza (odmówił wszak rozkazu oddania czci bożkom) zerwano z niego insygnia wojskowe, obleczono w ubranie kobiece, a następnie w ciężkich łańcuchach uwieszonych na szyi przegnano przez miasto ze świątyni do pałacu cesarskiego. Tam Maximianus przeprowadził nad nim sąd i w rezultacie wysłał go do niejakiego Antiochusa a w załączonym liście cesarz zaznaczał, że jeśli Bakchus nie odrzuci swojej wiary ma być poddany całej surowości prawa i ścięty. Bachus nie załamał się i nie wyrzekł się wiary. Zapadł wyrok. ciężko wychłostano go żelaznymi knutami, po czym zmaltretowanego Bakchusa obrócono na plecy i przez kolejną godzinę kontynuowano torturę. Umierając Bakchus miał mówić: „im bardziej poniewieracie zewnętrzną powłokę człowieka, tym bliższy jest człowiek wewnętrzny do życia wiecznego”…


Święty męczennik Kalinnik (III-IV), wywodził się z Cylicji, był wychowywany w chrześcijańskiej wierze. Przeżywając to, że wielu ludzi błądzących ginie dla tego świata, oddając cześć bożkom, święty Kalinnik poszedł po miastach i wsiach mówić poganom o Jezusie Chrystusie i głosić Jego nauki. Słowem Bożym wielu nawrócił na chrześcijaństwo. W Galicyjskim mieście Ankara święty wyznawca został pojmany i postawiony na sąd przed zarządcą Sakerdonem, bardzo groźnemu prześladowcy chrześcijan. Zarządca, grożąc mękami i śmiercią, nakazał świętemu Kalinnikowi złożyć ofiarę bożkom, jednakże on bez strachu wyznał, że nie boi się męk, bo wszyscy wierzący w Chrystusa otrzymują od niego moc w cierpieniach, a po śmierci dostąpią wiecznego, błogosławionego życia. Święty był okrutnie bity ołowianymi prętami. Jego ciało rozrywano, jednak wszystkie cierpienia znosił on ze spokojem. Doprowadziło to jeszcze bardziej do większego gniewu zarządcę Sakerdona. Zarządca nakazał ubrać świętego w sandały z wbitymi gwoźdźmi i biczem poganiać świętego do miasta Gangr, na spalenie. Droga była trudna i żołnierze, którzy prowadzili świętego, zasłabli od żaru. Zaczęli więc prosić świętego, aby on wyprosił u Pana, zbawiennej w tym momencie, wody. Nie chowający gniewu święty, użalił się nad swoimi katami i z pomocą Boga wyprowadził z kamienia źródło wody. Żołnierze tak bardzo ukochali świętego za ten dar, że chcieli go nawet wypuścić, jednakże strach przed karą nie pozwolił im tego uczynić. Poszli więc dalej w drogę. W Gangrze święty Kalinnik, z radością podziękował Panu, Który podał mu dar męczeńskiego wieńca i sam wszedł w pałający ogień i oddał duszę Bogu. Jego ciało, zostało nienaruszone, i wierzący z cześcią pogrzebali je.

 

567

 

Ustawienie wielkiego krzyża, a przy nim egzekucja może też być elementem teatralnym, zwłaszcza katolickiej części społeczeństwa, a to wszystko przy dżwiękach perkusistów, tamburyn oraz kilkuset pieszych i żołnierzy kawalerii. Ogromny teatr dla wszystkich mieszkańców w postaci dużej drewnianej sceny w pobliżu Ratusza Staromiejskiego na Rynku Starego Miasta w Pradze. Egzekucja 27 czeskich „panów” odbyła się 21 czerwca 1621 r. Była masową egzekucją dwudziestu siedmiu przywódców buntu ziemskiego (trzech panów, siedmiu rycerzy, 17 mieszczan). Egzekucja była szokującym i groźnym pokazem, który miał udowodnić Europie, że Habsburgowie nie będą zastraszani przez powstanie stanów i żaden protestancki bunt nie mógłby naruszyć ich autorytetu. W rezultacie akt ten wzmocnił panowanie Habsburgów na czeskim tronie i zniechęcił potencjalny sprzeciw od wszelkich form oporu.

 

Takim spektakularnym wydarzeniem, co i w dzisiejszych czasach ma miejsce to była sytuacja, że po przesłuchaniu  oczekiwano stanowiska obronnego, ale w rzeczywistości obrona nie uzyskała głosu, ponieważ Senat otrzymał takie instrukcje od sądu cesarskiego. Aby udowodnić winę, wystarczyło stwierdzenie sądu, że wina jest „ogólnie znana”.

 

Większość egzekucji, zwłaszcza z klasy średniej, była winna tylko poprzez przyjęcie urzędu lub wykonanie poleceń dyrektorów majątku.

 

 576a

 

Pojawienie się krzyża może mieć różne znaczenia.
Już będąc przeoryszą Hildegarda z Bingen, dziewica i doktor Kościoła ujawniła, że od trzeciego roku życia miewała wizje, podczas których rozmawiała z Panem Bogiem. Nie ujawniała tego przez skromność, a może z obawy przed inkwizycją. Dopiero gdy mając 42 lata osiągnęła najwyższe dostępne kobiecie stanowiska w Kościele i uzyskała wpływy w najważniejszych biskupstwach i na dworze papieskim, bez obaw przyznała się do swoich doświadczeń. W czasie jednej z wizji usłyszała głos nakazujący jej spisywać swoje wizje. W ten sposób zaczęło powstawać dzieło Sci vias - "Poznaj ścieżki Pana". Wśród wiernych jej osoba stała się obiektem kultu. Historie o jej nadprzyrodzonych zdolnościach przenikały poza klasztorne mury i krążyły po średniowiecznej Europie. U szczytu popularności Hildegarda została okrzyknięta "Sybillą znad Renu" i była czczona jako chrześcijańska wyrocznia o atrybutach proroka, do której udawali się po radę i pociechę biskupi, papieże i władcy.
„Wizja ogarnia całe moje jestestwo: nie widzę oczyma ciała, lecz ukazuje mi się w duchu tajemnic. Znam głęboki sens tego, co wyrażone jest w Psałterzu, w Ewangeliach oraz innych księgach, które zostały mi przedstawione w wizji. Pali ona niczym płomień w mojej piersi i duszy, i uczy mnie głębokiego zrozumienia tekstu” – dzieliła się swoim doświadczeniem duchowym św. Hildegarda.
Niezwykła śmierć.
Na porannym niebie niedaleko Bingen rozbłysnęły dwie promienne tęcze, które w najwyższym punkcie skrzyżowały się pod kątem prostym. W miejscu ich przecięcia zarysował się okrąg z wpisanym w niego krzyżem. Kiedy ramiona krzyża sięgnęły po horyzont, powoli zaczęły zanikać, aż stały się świetlnym punktem na wschodnim niebie. Tajemnicze zjawisko, mimo wczesnej pory, zgromadziło kilku mieszkańców miasteczka – świadków niezwykłego cudu, który datuje się na 17 września 1179 roku – dzień, w którym ok. 5.00 nad ranem umarła miejscowa przeorysza, matka Hildegarda.

 

577

 

„O naśladowaniu Chrystusa” Tomasza z Kempis to jedna z bardziej poczytnych książek religijnych, bardzo pomocna na drodze rozwoju duchowego. Podstawa kontemplacji. Naśladowanie Chrystusa to prawdziwa droga walki z ciałem, światem i szatanem. Każdy, kto pragnie uczestniczyć w walce duchowej jako dobry żołnierz Chrystusa, powinien kierować się wskazówkami tego średniowiecznego mistyka. Jedna z najbardziej rozpowszechnionych (po Biblii) ksiąg chrześcijańskich. Popularność zdobyła nie tylko wśród katolików, ale również wśród protestantów, a nawet niechrześcijan. Forma dialogu ucznia z niewidzialnym Mistrzem. Książka szczególna, mówi wprost jak godnie i prawdziwie żyć.

 

581

 

500. rocznica śmierci Thomasa von Kempena (ok. 1380–1471), kanonika augustianów i mistyka.

 
Cytaty z Thomas von Kempen, myślę, że warto się do nich zastosować:
 
Wieczorem zbadaj swoje zachowanie tak, jak robiłeś to w ciągu dnia, słowami, czynami i myślami.
We wszystkim, co robisz, rozważ koniec. Jak staniesz przed surowym sędzią, który sądzi sprawiedliwie?
Najpierw zachowaj pokój w sobie, a potem możesz przynieść pokój także innym!
Szczęściem człowieka nie jest posiadanie rzeczy doczesnych w obfitości, ale wystarczy skromna miara.
Zawsze myśl o końcu, zwłaszcza, że stracony czas nie wraca.
Człowiek coś wymyślił, ale Bóg decyduje.
Człowiek proponuje, ale Bóg nakazuje.
Poważna rozmowa o sprawach duchowych przyczynia się w niemałym stopniu do postępu.
Rozum ludzki jest słaby i podobny do błędów; Ale prawdziwa wiara nie może błądzić.
Pokojowa osoba jest bardziej przydatna niż uczony.
Serce, które jest nietrwałe i pozbawione dobrych myśli, wkrótce staje się gniazdem dla diabła.
Osoba, która tworzy pokój, jest warta więcej niż osoba wysoce wykształcona.
Jedynie prawdy powinniśmy oczekiwać od Pisma Świętego, a nie przepychu Słowa.
Wyrzeknij się więc wszystkiego, stań się oddany i wierny swojemu Stwórcy, a osiągniesz prawdziwą błogość.
Nie ma gorszego i bardziej kłopotliwego wroga duszy niż ty, gdy twoje wnętrze jest w rozsypce.
Szczęśliwy ten, kto odrzuca wszystko, co mu przeszkadza i rozprasza, i kto potrafi zgromadzić się w jedno.
Wielką mądrością jest nie spieszyć się z działaniem i nie uparcie obstawać przy własnej opinii.
Czyż życie wieczne nie jest warte wzięcia na siebie każdego trudu i plagi? Naprawdę nie ma małej różnicy między wygraną a przegraną w niebie.
Im bardziej człowiek dochodzi do pokoju z samym sobą, tym więcej i wyżej rozpoznaje rzeczy bez wysiłku; Bo z góry oświeca go światło poznania.
Porzuć swoje pragnienie, abyś znalazł spokój! 
Jeśli widzisz również, co jesteś w środku, nie będziesz się martwić o to, co ludzie o tobie mówią.
Zostaw wszystko, a znajdziesz wszystko; Porzuć swoje pragnienie, a znajdziesz spokój.
Zaufaj Bogu i nie ugrzęźnij we własnym osądzie. Wtedy nic nie może cię przestraszyć.
Kiedy staniemy przed ostatnim wielkim sądem, nie będziemy pytani o to, co przeczytaliśmy, ale o to, co zrobiliśmy.
Mielibyśmy najlepsze życie, gdybyśmy mniej przejmowali się tym, co mówią i robią inni.
Osądzając innych, człowiek trudzi się na próżno, często błądzi i łatwo grzeszy; Ale osądzając i badając samego siebie, zawsze owocnie pracuje.
 
1327

 

Paolo Uccelo (1397-1475) –„Cud sprofanowanej Hostii”, Urbino, 1468 r.


Żydowski lichwiarz gotuje hostię, która wydziela krew. Jego ciężarna żona i dzieci patrzą z przerażeniem na krew wypływającą na ulicę i żołnierzy, którzy za moment wyłamią drzwi, aby ująć sprawców tej profanacji.

 

Zdarzenie miało miejsce w roku 1000, w miasteczku Trani, o starożytnych korzeniach w Puglii we Włoszech. W owych czasach znajdowała się tam pokaźna kolonia żydowska, z własną synagogą, ale także z kościołem św. Anny, w którym modliło się wielu nawróconych żydów. Wielce interesująca się zagadnieniami religijnymi żydówka, o imieniu Zaches, postanowiła „doświadczalnie” udowodnić naiwność wiary katolickiej w prawdziwość, rzeczywistość i istotność obecności Ciała i Krwi Pańskiej w Najświętszej Eucharystii. Udało jej się namówić do pomocy chrześcijańską przyjaciółkę - być może pod pretekstem, że sama chciała spożyć Eucharystię, być może za pieniądze, być może – jak to przedstawił w swej malowanej historii wydarzenia, dziś znajdującej się w Pałacu Książęcym w Urbino – jako zapłatę za oddany w zastaw płaszcz… - która podczas okresu wielkanocnego włączyła się w tłum przystępujących do Komunii św. w kościele św. Anny. Po spożyciu konsekrowanej Hostii wyjęła Ją z ust, zawinęła w chustkę i schowała do kieszeni… Później przekazała Ją, zgodnie z umową, znajomej. A ta, we własnym domu, wrzuciła Hostię na patelnię wypełnioną gorącą oliwą… Była przekonana, że nic się nie zdarzy. A tu … cud! Hostia, skwiercząca w gotującej się oliwie, zamieniła się w Ciało i zaczęła krwawić! I to obficie! Zaskoczona niewiasta próbowała zatrzymać potok płynu ale nie udało się go zahamować: Krew przelała się przez brzeg patelni, spłynęła na podłogę… Kobieta najpierw myślała o ukryciu śladów, lecz ogarnęło ją przerażenie i zaczęła głośno płakać. Zaintrygowani krzykiem zbiegli się sąsiedzi.


Wieść szybko się rozeszła po całym mieście. Wkrótce wydawało się, że u drzwi domostwa kobiety zgromadziło się całe miasto. Przybył i biskup Trani - mógł nim być Chryzostom lub Jan I. Szedł z wahaniem, sceptycznie nastawiony do opowiadań rozentuzjazmowanych mieszczan. Przekonał się aliści, że Pan Bóg zapragnął dać straszliwy znak Swojej rzeczywistej obecności. Biskup uklęknął i w głębokiej pokorze oddał hołd… Resztki Ciała Eucharystycznego zaniesiono w pokutnej procesji do miejscowej katedry Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.


A Żydówka? Być może stało się tak, jak to przedstawił to na swoich obrazach ukazujących cudowne wydarzenia Ucello: odbył się proces, została skazana i stracona. To najbardziej prawdopodobna wersja – wszak w tamtych czasach profanacja Najświętszego Sakramentu oznaczała poważne naruszenie spokoju i porządku społecznego i władze świeckie Trani na pewno w taki sposób opisywane wydarzenie potraktowały.


Cudowną Hostię przechowywano przez wieki w katedrze (w latach 1099-1200 wybudowano, na miejscu pierwotnej, nową świątynię, która służy do naszych czasów). W 1384 r. u jej bram pojawił się papież Urban VI i ogłosił, iż Hostia ciągle znajduje się w stanie nienaruszonym, jak w dniu cudownego wydarzenia. Relikwia była w trakcie wieków wielokrotnie badana (ostatni raz w 1924 r., podczas kongresu eucharystycznego): żadna z analiz nie potrafiła podważyć autetyczności wydarzenia.


Hostia przez wieki była wyśmiewana i profanowana i przez długie też wieki za taką profanację karano śmiercią. Dla nas wierzących Eucharystia jest największą świętością i Jej profanacja napełnia nas wielkim bólem. W dzisiejszych czasach jest takich incydentów nie mało. Na pewno trzeba o tym mówić, potępiać takie zachowania, uświadamiać ale bez drastycznych zachowań. Trudno nam sobie wyobrazić, co mogłoby się dziać na Ziemi, gdyby Pan Jezus, obecnie potencjalnie posiadający całą moc na niebie i ziemi, zechciał kiedyś rozwinąć sztandar niepodległości, aby ustawić swoje cuda czyniące bataliony w szyku bojowym! Ale On nie poszedł na kompromis. Nie chciał służyć złu tylko dlatego, aby z tego zła można było, przypuszczalnie, wyprowadzić czczenie Pana Boga. I tak powinniśmy takie incydenty traktować. Gdy Pan Jezus obracał się między ludźmi, zauważali oni, że był zupełnie wolny od przesądów tamtych dni. Był wolny od religijnych uprzedzeń; nigdy nie był nietolerancyjny. W jego sercu nie było niczego, co przypominałoby antagonizmy społeczne. Chociaż przestrzegał tego, co dobre w religii ojców, nie wahał się lekceważyć sztucznych tradycji, wyniku przesądów i niewoli.

 

599

 

Temat poszanowania dotyczy również naczyń liturgicznych, które są wykorzystywane w liturgii do przechowywania postaci świętych lub innych rzeczy niezbędnych w sprawowaniu liturgii.
 
Podręczniki historii Starego Testamentu pełne są przywódców, którzy zbaczają z Bożej drogi i w rezultacie dochodzą do nieprzyjemnego końca. Król Baltazar był synem Nabuchodonozora i podobnie jak jego ojciec był królem Babilonu. Chociaż Baltazar nie był całkowicie zły – na przykład nagrodził proroka Daniela – nie bał się Boga i nie szanował Go.
 
Baltazar zorganizował wielką ucztę dla tysiąca swoich panów i zażądał, aby święte naczynia zostały przywiezione ze Świątyni w Jerozolimie do użytku podczas jego święta – bardzo lekceważący czyn. Kiedy tysiąc panów podniosło swoje kielichy, aby uczcić wielkość Baltazara, pojawiła się ręka i napisała kilka hebrajskich liter na ścianie.
 
Baltazar wezwał swoich magów i wróżbitów do interpretacji liter, ale nie mogli. To żona Baltazara zaproponowała wezwanie Daniela. Kiedy przybył, Baltazar zaproponował, że uczyni go trzecim rangą w królestwie, jeśli będzie mógł przetłumaczyć hebrajskie litery; chociaż odmówił honoru, Daniel przetłumaczył.
 
Czyniąc to, przypomniał Baltazarowi o tym, jak Pan Bóg rzucił jego ojca, dopóki nie nauczył się podporządkowania Panu Bogu. Daniel wskazał, że Baltazar pił z naczyń świątynnych, ale nie oddał czci Panu Bogu. W związku z tym Pan Bóg napisał słowa mene, mene, tekel, parsin – przetłumaczone i wyjaśnione, ponieważ Pan Bóg policzył dni waszego królestwa i doprowadził je do końca, zostaliście zważeni i uznani za potrzebujących, a wasze królestwo jest podzielone i dane Medom i Persom.
 
Tej nocy Baltazar został zabity, a jego królestwo przeszło na króla Dariusza Mede.
 

1034

 

Szczera modlitwa może czynić cuda.


Pośród pięknego łańcuchu skał na południowym wybrzeżu Guernsey, na części łańcucha zwanym Peastacks, skała przypomina głowę człowieka. Jest to Andriou – chłopiec o dobrym charakterze, który dziś nie ma wielkiego znaczenia, jednak w przeszłości dzieci wywoływały go: Andriou – miej nas wszystkich w opiece, jakby miał być dobrotliwym bogiem. Rybacy zdejmowali czapki, lub nawet wyrzucali za burtę ciastka lub krople wina, kiedy mijali małego chłopca. Według pewnej legendy, już dorosły Andriou był pogańskim kapłanem, druidem i nie chciał nawrócić się na chrześcijaństwo, kiedy wszyscy jego towarzysze już to zrobili. Dlatego postanowił udać się na emeryturę do odosobnionej jaskini na klifie Jerbourg Point. Od tego momentu, jak miał zwyczaj obserwować morze podczas silnego sztormu, ujrzał w oddali zbliżający się statek, unoszący się ciężko ku skałom półwyspu, ku zupełnej zagładzie. Druid, przerażony tą sceną, modlił się do swoich pogańskich bogów, aby ocalić statek i jego pasażerów. Ponieważ wichura nie ustała, a katastrofa stała się nieuchronna, modlił się do chrześcijańskiego Boga ślubowaniem, że jeśli statek zostanie ocalony, nawróci się na chrześcijaństwo i zbuduje kaplicę dla Matki Boskiej Dziewicy Maryi. Jak chciała Opatrzność, sztorm ucichł i uniknięto katastrofy rozbijającej się na Półwyspie Jerbourg. I wierzy się, że on zbudował kaplicę w miejscu szkoły St. Martin. Kolejna legenda głosi, że był on archdruidem (najważniejszym druidem), który został zamieniony w skałę przez św. Patryka, kiedy on odwiedzał Guernsey.

 

Drugi znaczek to legenda o kwiecie Guernsey Lily, symbolu wyspy, o której mówi się, że został sprowadzony przez duszki. Przystojny duszek przybył do Guernsey, spotkał piękną Michelle de Garls i bardzo szybko się zakochali w sobie. Przed zabraniem z powrotem Michelle do swojej krainy, dał jej cebulkę i poprosił, żeby ją posadziła w piasku jako symbol, dowód wdzięczności dla jej rodziny, za utraconą córkę. We właściwym czasie mama Michelle znalazła piękny kwiat rosnący na kamionce. Piękny bezzapachowy, pozłacany kwiat był dobrym emblematem dla duszka. Od tego czasu, ten kwiat, Amarylliss sarniensis był uprawiany w Guernsey i jak głosi historia, nie zakwitnie nigdzie indziej, nawet na innych wyspach normandzkich. Dziś ten kwiat jest narodowym symbolem wyspy. Jego pochodzenie, pomimo legendy, pozostaje tajemnicą, lecz jest on niezaprzeczalnie piękny.


Czasem tak sobie myślę czy wierzyć w legendy a sporo ich mam przytoczonych na swojej stronie internetowej? Jest to folklor, a nazywany jest różnie np. „historia przetrwania” lub „muzeum myśli, mowy i czynów naszych praojców”, lub „wyrażanie psychologii wczesnych ludzi”. Podstawowa definicja słownikowa to „tradycyjne wierzenia”. Badania prowadzone przez naukowców – jest to raczej niebezpieczne, ponieważ jest to temat wstydliwy; zainteresowanie przysłowiami, sentencjami, pomysłami i praktykami ludzi wydawało się dla wielu niepoważnym i niewartym badań tematem. Brakuje przy tym naukowej dokładności, badania zajmowały się tak nieracjonalnymi tematami jak wrózki, duchy, czarownice i widma.


Ale legendy to część dziedzictwa kulturowego. Zawierają w sobie nawiązania do wydarzeń, do ważnych postaci czy miejsc z kart historii danego kraju czy regionu.


Legenda to - według słownika języka polskiego — sięgająca korzeniami ludowej hagiografii, „opowieść o wydarzeniach i postaciach historycznych lub rzekomo historycznych, nacechowana pierwiastkami cudowności i niezwykłości”. Ktoś kiedyś napisał, że z legend można wyciągnąć wnioski o tym, jak postępować, wyciągnąć z nich przydatny nam morał, poza tym dzięki nim możemy dowiedzieć się czegoś o dawnych zwyczajach, tradycjach i kulturze.


Dlatego moja opinia to tak, wierzyć.

 

960 961

 

Wśród sakralnych fresków, malowideł mogą się zdarzyć obrazy, które  w swojej treści są niejednoznaczne, które mogą nie mieć wartości chrześcijańskich, choć w swoim temacie są bardzo cenne.

 

Madonna S. Clemente de Takull Włochy fresk z kościoła. Bazylika poświęcona jest Klemensowi, trzeciemu papieżowi w historii, który według legendy po wygnaniu na Krym został wrzucony do Morza Czarnego przywiązany do kotwicy.
 
Najważniejszy fresk w nawie bocznej znajduje się obok, w okrągłej niszy i przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem. Uważa się, że fresk jest pierwotnie portretem cesarzowej Teodory (zm. w 548 roku) namalowanym w V lub VI wieku  i został przekształcony w portret Matki Bożej poprzez dodanie krzesła i Dzieciątka na kolanach z przedłużeniem lewego ramienia, aby Go trzymać. Po obu stronach Teodory znajdowały się dwie damy, które prawdopodobnie były członkami dworu cesarskiego. Ich postacie zostały przekształcone w święte Eufemię i Katarzynę,. Znajduje się w bazylice prawdopodobnie tylko dlatego, że jej mąż, cesarz Justynian, podarował literackie prezenty papieżowi Janowi II (533-535).  Teoria ta opiera się na dość uderzającym portrecie Matki Bożej, który uważa się za przypominający mozaikowy wizerunek cesarzowej w kościele San Vitale w Rawennie. 
 
Madonna z Dzieciątkiem – Teodora. Fresk bizantyjski. Odkryta przez ks. Josepha Mullooly'ego w 1857 roku.
 
1038
 
Zestaw czterech znaczków z Monako upamiętniających 1700. rocznicę przybycia świętej Dévote do Monako, gdzie zginęła śmiercią męczeńską w 304 r., a później stała się patronką księstwa:
 
Historia i legenda
 
Na początku IV wieku, na Korsyce (która była wówczas rzymską prowincją) rzymski gubernator, Dioklecjan, zarządził wielkie prześladowania chrześcijan.
 
Podczas prześladowań Dioklecjana prefekt Barbarus przybył na Korsykę z flotą, a kiedy dowiedział się, że senator ukrywa chrześcijankę w swoim domu, zażądał, aby ją wydać i zmusić do złożenia wymaganej ofiary kultowi cesarskiemu. Dévote, ślubowała swoje życie służbie Panu Bogu. Patriarcha Konstantynopola Eutychiusz odmówił, a nie chcąc bezpośrednio się z nim skonfrontować, Barbarus zaaranżował otrucie go. Devota była więziona i torturowana za swoją wiarę. Młoda chrześcijanka, nigdy nie wyparła się swojej wiary. Jej usta zostały zmiażdżone, a jej ciało zostało wleczone przez skały i jeżyny. Zginęła śmiercią męczeńską w Marianie, tłukąc ją lub kamienując.
 
Po jej śmierci gubernator prowincji nakazał spalenie jej ciała, aby zapobiec oddawaniu jej czci. Została jednak uratowana od płomieni przez chrześcijan. Jej ciało zostało umieszczone na łodzi płynącej do Afryki. Jednak sztorm wyprzedziła łódź. 
 
Już od pierwszych godzin przeprawy łódź ogarnęła burza. Następnie gołębica wyleciała z buzi Devote'a i bez żadnych incydentów poprowadziła łódź do Monako, gdzie osiadła na mieliźnie w Gaumates, dziś części Księstwa Monako (miejscu dzisiejszego kościoła Saint Devote). Był to szósty dzień co w przybliżeniu odpowiada 27 stycznia.
 
 
Skradzione relikwie
 
Oratorium wskazuje miejsce grobu. Wierni, którzy byli mieszkańcami Monako lub żeglarzami przepływającymi przez Monako, licznie udali się na medytację przy grobie świętej i wydarzyły się tam pierwsze cuda. Jednak pewnej nocy pewien mężczyzna ukradł relikwie świętej z zamiarem wywiezienia ich za morze i sprzedania ich. Świętokradztwo skończyło się źle, ponieważ grupa rybaków uniemożliwiła mu ucieczkę z relikwiami. Ścigali go i w końcu złapali go wiosłując ciężko. Sprowadzona z powrotem na plażę łódź złodzieja została następnie spalona na plaży Monako jako ofiara ekspiacyjna.
 
 
Boska opieka Świętej
 
W 1XVI wieku powiedziano, że Święta chroniła Monako podczas wojny z Genueńczykami i Pizańczykami: wrogowie oblegli twierdzę. Przez ponad sześć miesięcy ich ataki były odpierane przez Monakijczyków, gdzie jednemu z nich objawiła się święta Devote, zapewniając im boską opiekę i zwycięstwo. 15 marca 1507 roku Genueńczycy rozpoczęli oblężenie. 
 
Opiekuńcza dusza monakijskiej Świętej
 
Kult świętej Devote'a nadal pozostaje żarliwy w Księstwie Monako. Jej kult związany z Monako można oficjalnie zobaczyć w każdym kościele Księstwa i na niektórych monetach. Pierwsza książka napisana w języku monakijskim przez monakijskiego poetę, Louisa Notari, nosi tytuł A legenda de Santa Devota (Legenda o świętym oddaniu).
 
Na jej cześć zbudowano kaplicę, która stoi w Monako do dziś. Tradycyjnie mówi się, że kwiaty kwitną jeszcze przed sezonem 27 stycznia, w święto Świętej.
 
Znaczki z 2003 roku przedstawiają:
 
Święta Devote modli się przed krzyżem
 
Potępienie Świętej przez rzymskiego namiestnika Barbusa 
 
Gołąb prowadzi łódź do portu Monako
 
Święta Devote (+304); cerkiew św Devoty.
 
1134
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Krzyż ma wielką tajemnicę i wielką moc. Komnata Rafaela w Watykanie zawiera obraz tzw. Płonącego Ognia. Dekoracja Płonącego Ognia sięga wiekiem lat 1514-1517. Nazwa ta pochodzi od głównego fresku przedstawiającego wydarzenia z roku 847, kiedy to Pożar w Borgo cudem został zatrzymany, gdy Leon IV uczynił znak krzyża, tym samym uratował wierzącą ludność włoskiego miasta.

 

608

 

Początki kultu św. Eustachego jako patrona myśliwych datuje się na VIII w.


Wielką moc ma wiara. Placyd wymierzył już strzałę, ale wnet spuścił łuk, ujrzawszy coś świecącego między rogami jelenia. Przybliżywszy się, ujrzał, że jeleń ma na głowie krzyż i w porożu obraz Chrystusa, i słyszy głos: „Placydzie, czemu Mnie ścigasz? Jam jest Chrystus, którym za twoje i całego świata zbawienie umarł na krzyżu. Widziałem twe jałmużny i dobre uczynki; gdyś ty wyszedł na łowy, Ja umyśliłem ciebie samego ułowić.“ Placyd usłyszawszy te słowa, padł na kolana i zawołał, jak niegdyś święty Paweł: „Panie, co chcesz, abym czynił?“ „Wróć do miasta — odpowiedział głos — idź do Biskupa, daj się ochrzcić wraz z rodziną, a potem przybądź tu na to miejsce, abyś usłyszał, co masz czynić dla wzięcia prawdziwych skarbów.“


Placyd otrzymał na Chrzcie imię Eustachego, żona Trajana imię Teofisty, a synowie jeden imię Agapeta, drugi Teofista.


Rankiem pobiegł Eustachy do lasu, na miejsce, gdzie słyszał głos Pański i uklęknąwszy, zawołał: „Panie, udziel Twemu słudze rad, jakieś mu przyobiecał.“ Na te słowa usłyszał znowu wyraźnie głos: „Błogosławionym jesteś, żeś się przez Chrzest odrodził i szatana zwyciężył. Teraz masz być, jak Mój sługa Job, wystawiony na pokusy i utrapienia, abyś otrzymał koronę niebieską. Oderwij przeto serce od znikomości tego świata, abyś był bogatym w dobra wiekuiste. Nie bój się niczego, albowiem łaska Moja będzie z tobą, jak niegdyś z Jobem. Pozostawiam ci do woli, czy teraz, czy przy końcu życia chcesz cierpieć.“ Na to rzekł Eustachy: „Panie, jeśli tak ma się stać, niech się stanie zaraz.“ Pan przyrzekł, a Eustachy wrócił wesół do domu, będąc gotowym umrzeć dla Chrystusa.


Już po kilku dniach dotknęła go ręka Pańska, bo mu wszyscy słudzy wymarli na morowe powietrze, złodzieje skradli majątek, a nawet i mieszkanie stało się pastwą płomieni.


Zubożały Eustachy zabrał żonę i dzieci, wsiadł na okręt i popłynął do Egiptu. Kiedy miano wysiadać, a Eustachy nie miał czym przewozu zapłacić, właściciel okrętu zabrał mu gwałtem Teofistę, małżonkę, i odpłynął. Kolejną tragedią było to jak wilk ogromny chłopca porwał, a drugiego syna lew uniósł w paszczy. Ale tak jak u Joba, jak przepowiedział Pan Jezus przyszedł czas iż Eustachy odnalazł rodzinę całą i zdrową. W kolenym etapie został w Rzymie wielkim wodzem.


Według zwyczaju bowiem u Rzymian wódz po zwycięstwie wchodził do świątyni Jowisza składać ofiary, podczas gdy jeńców strącano ze skały. Eustachy nie chciał tego uczynić, i odpowiedział cesarzowi z nieustraszoną odwagą: „Ja wierzę w Chrystusa i Jemu samemu tylko składam ofiary.“ Rozgniewany cesarz zagroził mu, że go da lwom na pożarcie, i nie pomnąc jak wielkie Eustachy około ojczyzny położył zasługi, kazał go rzeczywiście wraz z Teofistą, Agapetem i Teofistem zaprowadzić do amfiteatru, gdzie wypuszczono na nich dzikie lwy. Lwy okazały się łagodniejszemi od ludzi, pokładły się u stóp świętej Rodziny, nie wyrządzając nikomu krzywdy. Zaślepiony cesarz, tym cudem jeszcze więcej rozdrażniony, kazał żelaznego wołu, umyślnie dla męczenia chrześcijan zrobionego, rozpalić do czerwoności, i spalić nim świętych wyznawców. Podczas kiedy rozpalano wołu, padł Eustachy z żoną i synami na kolana, i w gorącej modlitwie polecił siebie i swoich Panu Bogu. Potem uściskała się rodzina, pożegnała się i została wrzuconą w brzuch rozpalonego wołu, gdzie natychmiast dusze wyzionęła, roku 120. Po trzech dniach chciano wołu oczyścić z popiołu i spalonych kości. Ze zdumieniem znaleziono jednak ciała nienaruszone, na który widok wielu pogan uwierzyło w Jezusa Chrystusa. Chrześcijanie pogrzebali ciała z czcią wielką, a później nad nimi zbudowano piękny kościół.

 

Święty Eustachy na łowach.

 

687

 

609

 

Podobną legendę o objawieniu się krzyża w porożu mamy zapisaną w  naszym kraju.


25 listopada 1971 r. Watykan wydał dwa znaczki upamiętniające Święte Tysiąclecie Węgier.


Na 50-lirowym znaczku widnieje wizerunek św. Stefana Węgier zaczerpnięty z szaty kapłańskiej przygotowanej ok. 1031 r. Dla kościoła Szekesfehervar i Madonny.

 

Znaczek 180 lirów przedstawia Madonnę jako patronkę Węgier zaczerpniętą z mszału weneckiego z 1511 roku.


Niezwykle interesująca jest także pewna legenda, która wiąże się z sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich. Otóż znajdująca się tam relikwia, którą jest cząstka Krzyża Świętego, należeć miała właśnie do świętego Stefana. Ten zawiesił ją swemu synowi, świętemu Emerykowi, na szyi, gdy królewicz wybierał się do Polski, gdzie miał wspólnie z Bolesławem Chrobrym polować. Podczas łowów Emerykowi miał się ponoć ukazać jeleń z krzyżem widniejącym w porożu. Podczas pościgu za osobliwym zwierzęciem, węgierski królewicz zapędzić miał się na sam szczyt Łysej Góry, tam zaś objawił mu się anioł, który nakazał mu pozostawić relikwię w ufundowanym niedawno benedyktyńskim opactwie, co też Emeryk uczynił. Jeleń z krzyżem pomiędzy rogami jest do dziś symbolem Świętokrzyskiego Parku Narodowego.

 

735

 

Blask, aż oślepił władcę węgierskiego, aż musiał łuk opuścić i oczy zasłonić. Wtem jeleń zniknął niczym rozwiany podmuchem poranny opar. Teraz dopiero Emeryk rozejrzał się i spostrzegł, iż sam się ostał goniąc byka po lesie. Zaczęło się zmierzchać. Królewicz nie wiedział, w którą stronę się udać na spotkanie towarzyszy polowania. Zadął więc w róg raz, drugi i trzeci, ale odpowiedziało mu tylko echo, po którym zapadała głucha cisza. Wokół robiło się coraz ciemniej. Głodny i strudzony, bez żadnej zdobyczy usiadł Emeryk pod drzewem, aby odpocząć nieco. Nagle rozwidniło się i blask niesamowity rozświetlił polanę przed księciem. W świetle tym ukazał się anioł, zaś strudzony Emeryk, widząc wysłannika niebios, przeżegnał się szybko. Anioł uspokoił go jednak i kazał jechać za sobą.

 

- Pokażę ci drogę, którą dotrzesz do ludzi. Udzielą ci oni pomocy, napoją i nakarmią. Dadzą wytchnąć po trudach, ale w zamian będziesz im musiał zostawić to, co masz przy sobie najcenniejszego.

 

Nie miał wyjścia Emeryk - przystał na propozycję anioła, nie wiedząc jednak, gdzie trafi  i co takiego będzie musiał dać w zamian. Ruszył w drogę. Ciemno już wokół się zrobiło, gdy dotarli do znajdującego się na szczycie góry drewnianego klasztoru. Gdy ukazał się im budynek, anioł zniknął tak szybko, jak się zjawił. Wędrowcem zajęli się klasztorni mnisi. Napojony i nakarmiony królewicz pamiętał, co aniołowi obiecał i w zamian za gościnę i pomoc zostawił u mnichów złoty relikwiarz darowany mu przez ojca przed podróżą. Po kilku dniach zawitał ponownie do klasztoru w towarzystwie biskupa krakowskiego Lamberta, któremu ofiarował to, co miał najcenniejszego przy spotkaniu z aniołem. Biskup złożył relikwie w drewnianej kaplicy u mnichów. Ruszyły też pielgrzymki okolicznych mieszkańców, by zobaczyć cenny podarunek. Bolesław Chrobry zaś, aby podarunek Emeryka godnie przechowywać, postawił na górze kościół wraz z klasztorem, do którego sprowadził z Monte Cassino dwunastu benedyktynów. Ofiarował im też kilka pobliskich wiosek. Od relikwii całe wzgórze z klasztorem zaczęli mieszkańcy nazywać Świętym Krzyżem, zaś okoliczne góry nazwano Świętokrzyskimi. Do dziś też pielgrzymi wędrują na szczyt do klasztoru, gdzie po dziś dzień relikwie są przechowywane.

 

815

 

Fresk namalowany w latach 1511-1514 przez Rafaela, Wygnanie Heliodora ze świątyni, fresk ze Stanza di Eliodoro w Palazzi Vaticani w Rzymie.


Malowidło przestawia historię Heliodora, który został wysłany przez króla Syrii, Seleukosa IV do Jerozolimy, by przejąć drogocenny świątynny skarb. Rafael uwiecznił moment, w którym zesłany przez Pana Boga jeździec oraz dwaj młodzieńcy, wyrzucają Heliodora ze świątyni. Fresk, to alegoria boskiej interwencji w sprawy Kościoła. Poprzez nią, Kościół staje się instytucją nietykalną, czy to z zastępami duchownych, na czele z papieżem, czy też wraz ze swoim nieskończonymi dobrami.


Scena została zaczerpnięta z Księgi Machabejskiej (Księga II, 3, 21-28) i symbolizuje ochronę, jaką Pan Bóg zapewnia Kościołowi w porównaniu z jego wrogami.

 

607

 

Brendan odkrywający Wyspy Owcze i Islandię na okolicznościowym bloczku ze znaczkami wydanym 18 kwietnia 1994 przez Postverk Føroya, Wyspy Owcze. Bardzo czynny w swojej posłudze opat. Założyciel wielu klasztorów: m.in. w Bretanii, na Hebrydach; oraz mocno wspierający już istniejące klasztory w Irlandii, na Szetlandach i Orkadach. To mu jednak nie wystarczyło. Postanowił zawojować dla Pana Jezusa tak wiele ze świata, jak tylko mu się uda.


Istnieje legenda, która mówi, że św. Brendan po przyjęciu święceń kapłańskich modlił się, żeby móc podróżować do nieznanych krajów. W związku z modlitwą miał widzenie, w którym anioł pokazał mu pewną wyspę. W przyszłości Brendan kilkukrotnie miał wyruszyć na morze w poszukiwaniu tej wyspy.


Św. Brendan przystąpił do budowy łodzi.W czasie tych podróży miał wiele przygód W czasie drugiej podróży wyprawa dopłynęła do wyspy Rockall, samotnej skały położonej na Atlantyku. W dzień Wielkanocy z morza miał wynurzyć się olbrzymi wieloryb, którego św. Brendan obłaskawił na tyle, że na jego grzbiecie odprawił Mszę św. Po Mszy wieloryb zanurzył się i odpłynął.


W podróży tej przeszkadzał też diabeł, zsyłając na świętego wizje piekła i mąk piekielnych. Pewnego dnia diabeł przez pomyłkę wizję przeznaczoną dla św. Brendana przedstawił jednemu z jego towarzyszy, który tak się jej przeraził, że zmarł. Św. Brendan wówczas przywrócił życie swemu towarzyszowi.

 

W podróży napotkano także olbrzyma, którego Brendan ochrzcił, odstraszając przez okazji myszy i ogromnego morskiego kota.


Na kolejnej wyprawie, na którą dotarli, została nazwana przez nich Wyspą Kowali z powodu miotanych tam rozgrzanych do czerwoności brył żużlu. Mnisi uznali ten ląd za wrota piekieł i czym prędzej, w trwodze, opuścili go.


Potem wyprawa przebyła gęstą mgłę i dopłynęła do lądu o bardziej umiarkowanym klimacie. Mieli tam natknąć się na rzekę płynącą ze wschodu na zachód i na niewielką kapliczkę oraz zamieszkującego ją mnicha pustelnika odzianego w pióra. Według jego własnych słów miał on być jednym z dwunastu misjonarzy przybyłych na ten ląd w zamierzchłych czasach. Zmarł on wkrótce po przybyciu wyprawy Irlandczyków.


Odwiedzili jeszcze wiele innych, fantastycznych miejsc – chociażby takich, jak Wyspa Ptaków, której pierzaści mieszkańcy zamiast ćwierkać, śpiewają Panu Bogu psalmy.

 

Na innej wyspie pasły się owce większe od wołów, na kolejnej spotkali Judasza, któremu przez chwilę dane było odpocząć od mąk piekielnych (w piekle przebywał wraz z Piłatem, Herodem, Annaszem i Kajfaszem).

 

Wyspę, do której miał dopłynąć, nazwaną Wyspą Świętego Brendana (chociaż nikt nie wiedział, gdzie ona jest).


W Irlandii, Szkocji, Walii, czy Bretanii jest jednym z najbardziej czczonych i najpopularniejszych świętych.

 

611

 

Kalocsa była archidiecezją założoną przez króla Stefana w pierwszych latach państwa węgierskiego. Pierwszym arcybiskupem miasta był Asztrik, który przyniósł koronę od papieża Stefanowi. Dwudziestego sierpnia na Węgrzech Kościół katolicki oddaje w tym dniu cześć świętemu Stefanowi królowi. Krajami Korony Świętego Stefana oficjalnie nazywano węgierską część Austro-Węgier.


Stefan był synem księcia węgierskiego Gejzy i Adelajdy - córki księcia polskiego Mieszka I. Według legendy chrztu udzielił mu św. Wojciech, biskup czeskiej Pragi, czczony jako patron Polski. W nagrodę za zjednoczenie i umocnienie państwa po okresie rozbicia dzielnicowego i gorliwe szerzenie chrześcijaństwa otrzymał od papieża Sylwestra II koronę królewską jako pierwszy król Węgier i zaszczytny tytuł "króla apostolskiego". Koronacja nastąpiła 25 grudnia, w uroczystość Bożego Narodzenia, w roku 1000. Nadto papież przysłał Stefanowi krzyż procesjonalny i nadał mu przywilej obsadzania stolic biskupich w kraju. Król założył słynne opactwo benedyktyńskie w Pannohalma oraz cztery inne klasztory.


A z narodzeniem Stefana było tak, iż jego ojciec Gejza zapałał gorącem pragnieniem, by wszystkich poddanych zjednać dla Kościoła Chrystusowego. Zbyt gwałtownie chciał jednak wytępić pogaństwo; zraził więc sobie naród i jeszcze bardziej w dawnych przesądach go utwierdził. Wtenczas objawia Pan Bóg we śnie zniechęconemu księciu, że czego on nie dopiął, dokaże jego syn, którego niebawem otrzyma. Podobne widzenie miała także jego małżonka: ukazał jej się pierwszy męczennik, św. Szczepan diakon, oznajmując, iż porodzi syna, który wsławi naród węgierski.


Król Stefan miał również swój udział w historii naszego kraju. W 1017 roku Stefan I najechał zbrojnie Polskę i odzyskał Morawy utracone w 1013 roku. W 1018 roku Stefan I wspomógł zbrojnie Bolesława Chrobrego w wyprawie na Ruś przeciwko Jarosławowi I. W 1030 roku Stefan I zawarł sojusz z polskim królem Mieszkiem II.


Król Stefan umarł 15 września, w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w Budzie, po zarządzie 46-letnim Królestwa Węgierskiego, a zawieziomy do Szekes, wśród płaczu całego narodu Węgierskiego został pochowany, gdzie Bóstwo użyczyło jego zasługom, iż zaczęły się objawiać na chorych liczne cuda, które się później bardziej zagęszczały. Stefan Król został wpisany i policzony pomiędzy swiętych.


Seria znaczków przedstawia historię św. Stefana
1f = Arcybiskup Asztrik otrzymuje koronę od papieża
2f = Stefan budowniczy Kościoła
4f  = Św. Stefan na tronie
5f  = Sagredo Gellért - męczennik i święty Kościoła katolickiego oraz św. Stefan
6f  = Św. Stefan ofiarujący Świętą Koronę NMP
10f  = Arcybiskup Asztrik otrzymuje koronę od papieża
16f  = Stefan budowniczy Kościoła
20f  = Św. Stefan na tronie
25f  = Sagredo Gellért - męczennik i święty Kościoła katolickiego oraz św. Stefan
30f  = Św. Stefan ofiarujący Świętą Koronę NMP
32f  = Portret św. Stefana
40f = Madonna i Dzieciątko
50f  = Portret świętego Stefana
70f  = Święta Korona Węgierska

 

612 613
614 615
616 617
618 619
620 621
622 623
624 625

 

Ufundowanie obrazu epitafijnego miało skrócić dni spędzone przez Nicolasa Rolina w czyśćcu, a poprzez składane przed nim modlitwy przyczynić się do jego Zbawienia.

 

Eleganckie, dworskie przedstawienie Madonny tronującej z Dzieciątkiem Jezus w obecności koronującego Ją anioła i adorującego kanclerza Burgundii, Nicolasa Rolina, autorstwa niderlandzkiego malarza renesansowego, Jana van Eycka, datowane na lata 30. XV wieku. Czerwony kolor szat Maryi może wskazywać zarówno na Jej godność królewską, jak i na przyszłą Mękę Pana Jezusa, w której Ona będzie współuczestniczyć. Inny tytuł obrazu, "Madonna z Autun", związany jest z miejscem pierwotnego przechowywania obrazu, czyli katedry we francuskim mieście Autun.

 

Pierwotnie znajdował się w kaplicy św. Sebastiana w katedrze w Autun, ale w wyniku zniszczenia kościoła w 1793 został przeniesiony do Luwru w Paryżu, gdzie przechowywany jest do dziś. Przypuszcza się, iż sygnatura i data powstania umieszczone były na zaginionej ramie. Obecnie orientacyjnie przyjmuje się rok 1435. Obraz przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem i naprzeciwko niej klęczącego donatora - kanclerza Burgundii, Nicolasa Rolin - ubranego w bogatą brokatową szatę. Dzieciątko trzyma w jednej ręce glob ziemski z krzyżem, drugą błogosławi wiernego. Anioł unosi nad głową Maryi złotą koronę. Scena rozgrywa sie w bogato zdobionym pomieszczeniu. Za potrójną arkadą oratorium widać ogród, a dalej rozciąga się widok na miasto i rzekę. Historycy sztuki dyskutowali czy jest to widok miasta Maastricht, Liège, czy Autun, ale ostatecznie tego nie ustalono. W obrazie ukryte są symbole, będące wyrazem żarliwych uczuć religijnych. Na kapitelach przedstawione zostały sceny z Pisma Świętego. Na zdjęciu obok widać scenę wygnania z raju oraz historię Kaina i Abla. Zamknięty ogród i rosnące w nim lilie symbolizują czystość Marii. Trójdzielne okno natomiast odwołuje się do Trójcy Świętej. Do kompozycji tego dzieła nawiązał później Rogier van der Weyden w swoim obrazie Św. Łukasz rysujący portret Madonny.

 

Nicolas Rolin był kanclerzem księstwa Burgundii. To on siedzi po lewej stronie, z modlitwą i twarzą w twarz z Dziewicą, która przedstawia mu niemowlę Jezusa, podczas gdy anioł unosi się nad nią. Pokój, w którym siedzą, jest bogato wyłożony kafelkami, a kolumny za Rolinem są pokryte rzeźbami przedstawiającymi Siedem Grzechów.

 

W obrazie van Eycka pobożność i szczodrobliwość kanclerza została już nagrodzona. Siedzący na kolanach Marii Chrystus unosi rękę i błogosławi pogrążonego w modlitwie dostojnika. W wizji ukazanej przez Jana van Eycka kanclerz Nicolas Rolin przebywa już w Królestwie Niebieskim. W XV wieku katolicy powszechnie wierzyli, że dobre uczynki, pobożność i modlitwa zapewnią powodzenie w życiu wiecznym. Panowało przekonanie, że im więcej ufunduje się kościołów, kaplic, dzieł sztuki do wnętrz sakralnych, a nawet świec zapalanych do mszy, tym łatwiej będzie się zbawionym. Stąd tak wielka w owym czasie liczba donacji i aktów pobożności.


Czy tak jest, nie wiem. Ale, że to jest pycha to na pewno.

 

626

 

MEKSYK - OKOŁO 1935: znaczek wydrukowany w Meksyku przedstawia Krzyż Palenque, Drzewo Stworzenia, Mitologia Majów, około 1935.


K’inich Kan Bahlam II objął władzę w 684 roku. Największym projektem architektonicznym nowego króla stały się trzy świątynie, określane współcześnie jako Grupa Krzyża. Ich elementy ikonograficzne i wyrzeźbione na ogromnych panelach inskrypcje glificzne miały służyć podkreśleniu związku władcy z bogami–patronami miasta i umocnić jego prawo do dziedziczenia tronu.


Świątynia Krzyża, najwyższa z trzech piramid, została poświęcona bogu GI, który związany był zarówno ze słońcem, jak i z wodą. Cechowały go spiralne źrenice, znak rybiej płetwy lub wąsów na policzku, ornament z muszli Spondylus na uchu i przedni ząb w kształcie litery T lub kła rekina. Jego głowę zdobiło tak zwane naczynie k’in z kolcem płaszczki, muszlą i motywem przeplatających się taśm. Na kamiennym panelu możemy dostrzec Drzewo Świata, z siedzącym na jego koronie ptakiem niebiańskim.

 

729

 

Obfitość Pisma Świętego jest kluczem do wiedzy.

 
Kupiłem bardzo ciekawą kartkę, której cytaty z Pisma Świętego są aktualne w dzisiejszych czasach. Jej tytuł to „Wy wzięliście klucze poznania” z Ewangelii św. Łukasza 11,52.
 
Pan Chrystus mówi o innym kluczu niż ten, którego używamy, aby otworzyć jakieś pomieszczenie i do niego wejść. Mówi o „kluczu poznania”, którym jest Pismo Święte i zawarte w nim pouczenia. Ten klucz trzymali w swoich rękach uczeni w Prawie, gdyż mieli dostęp do ksiąg Pisma Świętego i uważali się za jego znawców. Niestety, jak im zarzuca Pan Jezus, nie zrobili dobrego użytku z tego klucza. Z tego powodu usłyszeli surowe słowa: „Biada wam, uczonym w Prawie, bo wzięliście klucze poznania; samiście nie weszli, a przeszkodziliście tym, którzy wejść chcieli”. (Łk 11,52) Chociaż uczeni w Piśmie wzięli w swoje ręce klucz prawdy, czyli księgi natchnione zawierające przepowiednie dotyczące Pana Chrystusa, to jednak nie weszli w posiadanie pełni prawdy. Ta pełnia bowiem zawiera się w Panu Jezusie Chrystusie, którego oni odrzucili. Dodatkowo jeszcze przeszkadzali tym, którzy szli za Zbawicielem, aby karmić się Jego słowem. I tak jest do dzisiaj. Wielu odrzuca Pana Chrystusa, Jego krzyż. Odrzucają zbawienie, które można w Nim znaleźć, i utrudniają innym poznanie jedynego Zbawiciela. A powinno być inaczej: po rozpoznaniu Pana Jezusa, trzeba do Niego prowadzić innych. Wielu jest takich chrześcijan, którzy mają Biblię, „klucz prawdy”, lecz się nim nie posługują, bo „klucz” ten leży całymi latami gdzieś na półce. Nie otwiera się tej Księgi, aby wejść w posiadanie Pana Boga żywego, Prawdy i Miłości. Są i tacy, którzy „uszkodzili” ten „klucz”, bo odrzucili niektóre księgi Pisma Świętego lub cały Nowy Testament albo sfałszowali zawarte w nim treści.
 
I w naszych czasach można spotkać wielu takich, którzy mają mentalność tego znawcy Prawa i Pisma. Obrażają się na Kościół – a nawet na Pana Boga – za pouczenia odnoszące się do sposobu życia. Obrażają się, ponieważ te pouczenia przyjmują często charakter upomnień piętnujących grzech. Wyrażają to swoje oburzenie mówiąc, że się ogranicza ich wolność. Ludzie przywiązani do swojego grzesznego sposobu życia zarzucają nauczającym biskupom i kapłanom brak tolerancji, wtrącanie się życie prywatne itd. Inni natomiast zamknięci na prawdę ludzie powtarzają propagandowe slogany i mówią, że nauczanie Kościoła – mające na celu wyłącznie zbawienie człowieka – to „ciemnota”, „ciemnogród”, „średniowiecze”, „brak zrozumienia współczesnego człowieka” itp. W swojej zawziętości nie potrafią odczytać w nauczaniu Kościoła głębokiej troski o ich wieczne szczęście.
 
Ewangelie pokazują, że ludzie, którzy słuchali Pana Jezusa, różnie reagowali na Jego słowa. Jedni się nawracali, a inni – jak faryzeusze i uczeni w Piśmie – stawali się jeszcze gorsi, bo do swoich codziennych grzechów dorzucali coraz to większą nienawiść do Pana Jezusa. Podobnie jest i dzisiaj. Przekazywana przez Kościół Ewangelia jednych pobudza do skruchy i naprawiania swojego złego życia, a innych drażni i skłania do atakowania tych wszystkich, którzy słowem lub czynem pokazują im niewłaściwość ich postępowania.
 
Klucz wiedzy – nie klucz do otwartej wiedzy, ale wiedza, jedyny klucz do otwarcia nieba. Właściwą znajomością Słowa Bożego jest życie wieczne, ale to coraz bardziej się odbiera ludowi, zastępując go nędznymi tradycjami.
 
Czy Pan Bóg jest Molochem, który torturuje wiecznie? (1 Jana 4.8)
 
Wielu chrześcijan nie chce wierzyć, że miliony nieświadomych dzieci oraz pogan zostały na wieki stracone (co według otrzymanej przez nich nauki znaczy, że zostały posłane do miejsca wiecznych i beznadziejnych mąk) i utrzymuje, wbrew oświadczeniom Biblii, że Pan Bóg nie potępi nieświadomych.
 
Biblia, pełna ducha misyjnego, nie uczy jednak o istnieniu licznych sposobów zbawienia – jednego przez wiarę, drugiego  przez uczynki i jeszcze innego przez nieświadomość.
 
Biblia, pokazując, że wszelkie inne drzwi nadziei są zamknięte dla rodzaju ludzkiego, otwiera szeroko jedne, jedyne drzwi i ogłasza, iż każdy, kto tylko zechce, może przez nie wejść, by otrzymać życie.
 
Gdyby Pan Bóg pozostawił wszystkich ludzi w nieświadomości, czy wszyscy byliby zbawieni? Jeśli tak, to przyjście i śmierć Pana Jezusa byłyby bezużyteczne, głoszenie i cierpienia apostołów oraz świętych byłyby próżne, a Ewangelia zamiast być dobrą nowiną, byłaby bardzo złą nowiną.
 
Jedyną podstawą do zbawienia, wymienioną przez Pismo Święte, jest wiara w Chrystusa jako Odkupiciela i Pana – „łaską jesteście zbawieni przez wiarę” (Efez. 2:8). Usprawiedliwienie przez wiarę jest podstawową zasadą całego systemu chrześcijaństwa.
 
Jak to się ma dla tych, którzy nie poznali Pana Jezusa, a umarli, którzy jeszcze nie znają Pana Jezusa – nie wiem. Może, Pan Bóg wybacza wielu ludziom którzy postępowali najlepiej jak umieli, którzy na pewno staną się częścią „Kościoła Pierworodnych”, mimo że nigdy nie słyszeli o Panu Jezusie.
 
Biblia jest bardzo trudną Księgą, jest Księgą świętą. Ludzie wierzący bywają nieraz rozczarowani lekturą Biblii: szukali w niej gotowych wskazówek i rad praktycznych, a znajdują rozmaite, nie bardzo dla siebie zrozumiałe opowieści, co gorzej, budzące czasem nawet wątpliwości moralne. Niewierzący łatwo tryumfują: i to ma być „Pismo święte”?!… Jedni i drudzy najwyraźniej nie wiedzą, o co tu właściwie chodzi.
 
Według nauki Kościoła katolickiego tekst biblijny ma istotnie dwóch autorów: Pana Boga i człowieka, człowiek nie jest tu bynajmniej biernym narzędziem. W Konstytucji o Objawieniu Soboru Watykańskiego II czytamy, że „do sporządzenia Ksiąg świętych wybrał Bóg ludzi w taki sposób, iż pracując dla Niego posługiwali się swymi własnymi możliwościami i zdolnościami”, byli zatem w pełni „prawdziwymi autorami”. Pan Bóg bowiem „przemawia przez ludzi na sposób ludzki”. Aby Go zatem zrozumieć, trzeba przede wszystkim starać się zrozumieć, co zamierzali powiedzieć ludzcy autorzy.
 
Prześladujecie tych, którzy naprawdę czczą Boga… (Ks. Izajasza 66:5)
 
Wiara w Pana Boga to pokładanie pewności w Nim. Wierzenie w Pana Boga wiąże się oczywiście z uznaniem Jego istnienia, ale prawdziwe wierzenie w Panu Boga jest czymś więcej. Aby wierzyć w Pana Boga konieczne jest posiadanie wiary. Pismo Święte mówi, że wierzenie w prawdziwego Pana Boga jest podstawą w relacji z Nim.
 
Zwykłe wierzenie, że Pan Bóg istnieje nie jest wystarczające. Jak list Jakuba 2.19 wyjaśnia, demony również wierzą w istnienie Pana Boga. Zwykłe uznanie istnienia Pana Boga nie czyni z człowieka bogobojnego.
 
Chociaż wielu ludzi wierzy, że Pan Bóg istnieje i chce mu służyć, bóg którego czczą jest takim, według ich projektu. Ludzie często przerabiają Pana Boga na własny obraz, biorąc i wybierając te aspekty prawdziwego Pana Boga, które są w stanie zaakceptować.
 
Większość ateistów zastanawia się często, dlaczego ludzie w ogóle wierzą w Pana Boga. Ciekawe, że ateiści poświęcają tyle czasu, uwagi i energii, próbując obalić coś, co, jak wierzą, nawet nie istnieje! Co nimi powoduje?
 
Wróg naszej duszy czyni wszystko co możliwe, aby przeciwstawić się Panu Bogu i temu aby nasza świątynia duchowa została odbudowana. Szatan wykorzystuje tych, którzy chcą wypełniać Boże cele w swoim życiu, zwodząc ich i przeciwstawiając się Bożym planom.
 
Powinniśmy wystrzegać się takich zwodzicieli, odpowiadać im tak jak Izraelici i odrzucać ich by nie dać się zwieść ich łagodnym słowom i fałszywym wyznaniom wiary.
 
Nie oznacza to jednak, że każdy, kto zna Pana Boga, uniknie życiowych trudności. Oczywiście, że nie. Kiedy atak terrorystyczny powoduje cierpienie i śmierć, ci, którzy znają Pana Boga, również uczestniczą w tym cierpieniu. Obecność Pana Boga daje jednak wewnętrzny pokój i siłę.
 
Precz z Wami! - poprzez usta wiernych sług zapowiadam ludziom moje królestwo. Sprawiam, że moje królestwo jest znane ludziom. (Oz 4:6)
 
Kolejna część naszego tekstu przewodniego mówi o wstydzie. Wszyscy, którzy porzucają Słowo Boże, z pewnością będą zawstydzeni na końcu. Pan nakazuje nam studiować, aby uniknąć zagłady, Biblia mówi:
„Naród mój ginie z powodu braku nauki: ponieważ i ty odrzuciłeś wiedzę, Ja cię odrzucę od mego kapłaństwa. O prawie Boga twego zapomniałeś, więc ja zapomnęteż o synach twoich”.
 
A kim jest ten kapłan, który odrzucił naukę? Czy jest nim tylko lider, ksiądz, pastor? Tak, są to te osoby i wiele innych, którym dano władzę i autorytet nad Bożym ludem i będą rozliczeni z tego, jak prowadzili ludzi.
 
Amos ostrzegał: „Oto nadchodzą dni, mówi Pan BÓG, gdy ześlę głód na ziemię, nie głód chleba ani pragnienie wody, ale słuchania słów PANA” (Amos 8:11).
 
Naszą głęboką troską jest to, że sytuacja w naszych czasach i na tej ziemi jest naprawdę podobna do tej za dawnych proroków.
 
Dlaczego sytuacja jest taka, jaka jest obecnie? Żyjemy w „dniach ostatnich” W tym okresie czasu wypełnia się Słowo naszego Pana, że wielu odchodzi a miłość wielu „oziębnie” W samym świecie mamy do czynienia z rażącym materializmem, który zatruł społeczeństwo. Mamy do czynienia z szalonym pędem za coraz większą ilością rozrywki – często najbardziej obrzydliwego rodzaju. Szydercy nadal szydzą, pytając: „Co z obietnicą jego przyjścia?
 
Sytuacja w kościołach jest prawie tak samo zła. Apostazja obfituje. Następuje masowe zbaczanie ze „starych ścieżek”. Są „wilki w owczej skórze”. Urzeczywistnia się proroctwo Pisma Świętego: „Także spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów”. Powstają „nowe” teologie. Wygląda na to, że owce zostaną pożarte przez drapieżne wilki. Nasza pewność zatem może być tylko w Słowie Pana Chrystusa: „Nikt nie może ich wyrwać z mojej ręki” (Jan 10:28).
 
Słońce sprawiedliwości wschodzi chwalebnie (Mal. 4:2)
Dzień Pański spali wszystkie niepobożne a złośliwe, słońce sprawiedliwości wznidzie (staropolski) bogobojnym. 
 
Opowiada, że Eliasz ma uprzedzić dzień sądny.
 
W zależności od użytego tłumaczenia Biblii, podział dokonany z Księgi Malachiasza będzie obejmował 3 lub 4 rozdziały. Tam, gdzie rozdział 3 kończy się wersetem 18, aby uzupełnić rozdział 4 sześcioma wersetami w niektórych tłumaczeniach, inne kontynuują od rozdziału 3 do wersetu 24.
 
Na przykład w tłumaczeniu Davida Martina, werset 1 rozdziału 4 Malachiasza znajdziemy w wersecie 19 Malachiasza 3 w wersji Segond 21 Towarzystwa Biblijnego Genewy (najpopularniejsza Biblia w języku francuskim). Różnice te można wytłumaczyć faktem, że rozdział, budowa i kompozycja wiersza większości Pisma Świętego nie mają pochodzenia biblijnego, ale zostały podjęte kilka wieków po Panu Jezusie Chrystusie.
 
Oczywiście, będą też ogólne zniszczenia i w wyniku tego chrześcijanie też będą cierpieć. Na to nie ma rady. Ale Pan Bóg posyła do nas słowo, a to słowo zachowa nas w tych trudnych czasach. Choćby góry się zachwiały, choćby ekonomia się zawaliła, a wszystko się zatrzęsło, dla tych, którzy boją się Pana, Pan Bóg przekazał całkiem inne słowo.
 
Dla ludu Bożego nie jest to poselstwo o mroku, ale o zadowoleniu. Kiedy ciemność okryje ziemię, kiedy serca ludzkie truchleją ze strachu z powodu tych okropnych rzeczy, które się dzieją, my mamy powiedziane, że dla nas „wzejdzie Słońce sprawiedliwości, z uzdrowieniem na Jego skrzydłach” (Malach. 4:2).
 
Z powodu pojawienia się Syna Bożego coś się wydarzy. Reszta tego wiersza mówi: „I będziecie wychodzić z podskakiwaniem, jak cielęta wychodzące z obory” (Malach. 4:2). Oryginalne hebrajskie tłumaczenie mówi, „Pójdziecie, jak cielęta, skaczące po wypuszczeniu z obory”.
 
Z powyższej kartki wiele wynika i wciąż zadaję sobie pytanie: dlaczego ludziom tak łatwo przychodzi wierzyć w istnienie UFO, w moc cudownych talizmanów, opiekę duchów leśnych, polnych czy domowych, uwierzyć w przepowiednie wróżbitów, we wszechmoc i „nieograniczone” możliwości komputerów, robotów czy internetu, a tak trudno stwierdzić - wierzę w Świętych Obcowanie, wierzę w istnienie aniołów i szatana? Czyżby to była tylko ludzka przewrotność, a może coś więcej?
 
1067
 
Bardzo mnie ujął fragment kazania św. Willibrorda przed krolem Fryzów. Myślę, ze takie kazanie w dzisiejszych czasach przydałoby się dla wielu rządzacych w wielu krajach.
 
Św. Willibrord, biskup (658-739). Urodził się w Northumbrii. Jego ojciec Wilgilis po śmierci małżonki udał się na pustelnię i tam zamieszkał z kilku towarzyszami. Willibrord został mnichem, wstąpił do opactwa w Ripon. Stamtąd udał się do Irlandii, a potem już jako kapłan popłynął do Fryzji (Holandia), gdzie podjął pracę misyjną. Król Franków, Pepin II, wydelegował go do Rzymu w celu uzyskania kościelnych uprawnień na ten teren misyjny Podczas drugiej podróży do Rzymu Willibrord otrzymał sakrę biskupią i paliusz arcybiskupa misyjnego (695). Po powrocie zamieszkał w Utrechcie, gdzie wybudował katedrę oraz założył szkołę katedralną. Był fundatorem klasztorów w Esternacht i Limburgu
 
Zachowało się kazanie z 714 roku, które Willibrord wygłosił przed Radbodem królem Fryzów: „Nie Bóg jest Tym, któremu oddajesz cześć, lecz diabeł, który ciebie, o królu, zapędził w najgorsze zaślepienie, aby wydać twoją duszę na wieczne potępienie. Albowiem nie ma innych bogów prócz Tego Jedynego, który stworzył niebo i ziemię, i morze. Ten, kto oddaje Mu cześć w prawdziwej wierze, osiągnie życie wieczne. O tym zaświadczam tobie dzisiaj, jako Jego sługa, abyś w końcu odwrócił się od kłamstwa starego zabobonu, w którym trwali twoi przodkowie, i uwierzył we wszechmocnego Boga, naszego Pana Jezusa Chrystusa. Abyś ochrzczony w źródle życia, obmył się ze wszystkich twoich grzechów, odrzucając całą twoją złość i niesprawiedliwość”.
 
Legenda mówi, że święty Willibrord uderzeniem pastorału napełnił winem beczkę (w innej wersji opowieści – dzban), dzięki czemu potrzebujący zaspokoili pragnienie. Święty Willibrord miał też przyczynić się do wytryśnięcia źródła o leczniczych właściwościach. Natomiast ubogie dziecko przypomina o jego cudownym uzdrowieniu, do którego przyczynił się Willibrord swoim skutecznym wstawiennictwem. Święty Apostoł Fryzów wzywany jest przy skurczach, drgawkach, padaczce i chorobach skórnych, a także patronuje między innymi diecezjom w Utrechcie, Haarlem, Niderlandach i Luksemburgu.
 
IKONOGRAFIA: Św. Willibrord przedstawiany jest w stroju biskupim. Jego atrybuty: beczka, mitra, pastorał, dziecko na księdze, model kościoła.    
 
5 czerwca 1990 r. Watykan wydał serię trzech znaczków upamiętniających 1300. rocznicę rozpoczęcia pracy misyjnej św. Willibrorda w Belgii, Holandii i Luksemburgu. Inspiracją dla projektów znaczków były witraże bazyliki Echternach w Luksemburgu.
 
300-lirowy znaczek przedstawia święcenia kapłańskie św. Willobroda i jego przybycie do Fryzji, gdzie rozpoczął pracę misyjną.
 
700-lirowy znaczek przedstawia pobyt św. Willibrorda w Antwerpii, jego święcenia biskupie przez papieża Sergiusza I (zm. 701) oraz przyjęcie przez niego w darze części miasta Echternach od Herminy, opatki Euren.
 
Znaczek o wartości 3000 lirów przedstawia św. Willibrorda, który otrzymuje pełną darowiznę miasta Echternach od króla Pepina i św. Willibrorda, pozostawiając przed śmiercią cały swój dobytek opactwu Echternach.
 
1335
 
1336
 
1337
 
Poniżej walor, którego motyw powinien zawierać się we wszystkich konstytucjach państw. Amerykański znaczek pocztowy Wolności Religijnej, upamiętniający 300. rocznicę Flushing Remonstrance, wydanie z 1957 roku.
 
W 1645 roku osada Vlissengen (znana dziś jako Flushing, Queens) stała się częścią Nowej Holandii. W dużej mierze zasiedlone przez angielskie rodziny, Vlissengen okazało się żyznym gruntem dla kwakrów, którzy byli prześladowani w domu w Anglii. Nauki religijne kwakrów rozprzestrzeniły się w Vlissengen i Long Island, zagrażając dominacji Holenderskiego Kościoła Reformowanego w Nowej Holandii. W związku z tym Peter Stuyvesant, gubernator Nowej Holandii, zabronił kolonistom zezwalania na spotkania kwakrów w jakimkolwiek domu.
 
Kolonista z Flushing zorganizował spotkanie kwakrów w swoim domu, gdzie został ukarany grzywną i wygnany. Mieszkańcy Flushing zaprotestowali, a w 1657 roku napisali żądanie wolności religijnej, które jest dziś znane jako Flushing Remonstrance. Dziś Flushing Remonstrance jest uważany za prekursora zapisu Konstytucji USA dotyczącego wolności wyznania w Karcie Praw.
 
W Stanach Zjednoczonych wolności religijne i obywatelskie są gwarantowane przez pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych:
 
Kongres nie uchwali prawa dotyczącego ustanowienia religii lub zakazującego jej swobodnego praktykowania; lub ograniczenie wolności słowa lub prasy; lub prawo ludu do pokojowego gromadzenia się i składania petycji do rządu o zadośćuczynienie za krzywdy. Wolność wyznania jest powiązana z równoważącą zasadą rozdziału kościoła od państwa.
 
Konstytucja Stanów Zjednoczonych zajmuje się kwestią religii w dwóch miejscach: w Pierwszej Poprawce i Artykule VI zakazującym testów religijnych jako warunku sprawowania urzędu publicznego. Pierwsza poprawka zabrania Kongresowi ustanawiania prawa „szanującego ustanowienie religii lub zakazującego swobodnego jej praktykowania”.
 
Podobnie jak w Kościele katolickim, innych wyznaniach chrześcijańskich, a także w innych religiach, takich jak tradycyjna religia afrykańska, jest wielu mężczyzn i kobiet obdarzonych przez Pana Boga darami, takimi jak dary proroctwa, moce uzdrawiania, Boże dary i błogosławieństwa nie są związane z żadną konkretną religią czy wyznaniem. Pan Bóg kocha wszystkie swoje dzieci jednakowo i bezwarunkowo i obdarza je swoimi błogosławieństwami i darami zgodnie ze swoją wolą.
 
Ale chciałbym tu poruszyć temat bardzo ważny, który staje się dla wielu chrześcijan odejściem od Kościoła. Nie znaczy to, że odchodzą od Pana Boga, odchodza tylko od księży. 
 
Prymas o związkach Kościoła z partiami politycznymi.
 
Prymas Polski abp Wojciech Polak został zapytany w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną o to, czy istnieje w rodzimej polityce partia szczególnie bliska Kościołowi, którą katolicy powinni popierać.
 
– Nie ma takiej partii. Nie ma i być nie może – podkreślił hierarcha. – Kościół nie identyfikuje się z żadną partią polityczną. Taka identyfikacja byłaby zaprzeczeniem istoty Kościoła, tego czym on jest i do czego został powołany. Zadanie i powołanie Kościoła jest dużo szersze niż programy i strategie polityczne – dodał.
 
Abp Polak stwierdził, że „Kościół, niezależnie od trwającej kampanii wyborczej, głosi wartości i wzywa do postaw, które jednoznacznie wynikają z Ewangelii”. – Są to szacunek dla każdego człowieka, kultura dialogu, zabieganie o wspólne, a nie partykularne dobro – powiedział, dodając przy tym, że „nie można szerzyć nienawiści i w imię własnych interesów niszczyć ludzi”. 
 
Prymas mówił dalej, że „Kościół nie jest i nie powinien być narzędziem wykorzystywanym do prowadzenia doraźnej polityki”. – W tym znaczeniu nie jest i nie może być nigdy częścią kampanii wyborczej. Dlatego pod pojęciem instrumentalizowania Kościoła rozumiemy postawę nieuprawnionego wykorzystania go do partykularnych interesów poszczególnych partii – wyjaśnił.
 
W podobnym tonie wypowiadał się o związkach Kościoła z polityką kardynał Grzegorz Ryś.
– Jeśli księża z mojej diecezji wyjdą z politycznym przekazem na ambonę, to najpierw dostaną naganę; jeśli nie wystarczy – będą następne konsekwencje. Jeśli kapłan wywiesi plakat wyborczy, niezależnie jakiej partii, to jeszcze tego samego dnia dostanie ode mnie telefon. Dla mnie to jest jasne: nie ma zgody na uwikłanie Kościoła w kampanię wyborczą. Nie ma! – podkreślił hierarcha w rozmowie z Onetem.
 
z „Konstytucji Kościoła Katolickiego” (2242), stanowiąca: „Obywatel nie jest zobowiązany w sumieniu do przestrzegania zarządzeń władz cywilnych, jeśli są one sprzeczne z wymaganiami porządku moralnego, z podstawowymi prawami osób lub wskazaniami Ewangelii”.
 
Wielu ludzi idzie za swoim księdzem, czy to w słusznej sprawie, czy wręcz przeciwnie. Stąd biorą się kłótnie i nienawiści do drugiego człowieka, brata, siostry, bo jeżeli ksiądz w danej parafii popiera którąkolwiek partię a inni wierni mają swoje odmienne zdanie to i biorą się sprzeczne poglądy. I to są znaki czasu. W Ewangelii św. Mateusza czytamy: „Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią”. Już w tej chwili w wielu rodzinach nie rozmawiają ze sobą.
 
Czy inne propozycje, a mianowicie „bronić Kościoła za wszelką cenę”. Przed kim i jak, w jednej ręce różaniec, w drugiej pałka? Przed kobietami, które domagają się swoich praw? Czy tępić tych co kochają inaczej? Niech tworzą te związki. Rządy są po to by chronić i bronić każdego człowieka, nie potępiać. Pan Bóg dał wolną wolę i rozum każdemu człowiekowi.
 
I właśnie rolą księży jest mówienie do czego ludzkość jest zdolna? Mąż mężą bierze za żonę, to blużnierstwo i zgroza. Żądają nawt usankcjonowania tego stosunku wymyślonego przez szatana-diabła, prawem małżeństwa legalnego. A gdy Pan Bóg stworzył świat, stworzył też mężczyznę i niewiastę i dał im prawo oparte o światło praw Bożych. Gdyby je przestrzegano, nie byłoby tyle cierpienia i grzechu.
 
Ale nigdy potępienie, wyzywanie czy odsuwanie od społeczności. Każdy człowiek ma wybór. Pan Bóg do ostatniej chwili życia nie potępia żadnego człowieka.
 
Nasza mowa ma być balsamem dla bliźniego, nie jadem żmijowym. Nasze serca mają być pełne uczynków dobrych dla braci dobrych i złych, którzy tkwią w grzechu. Starajmy się zrozumieć i pojąć skrzywdzonego, uwięzionego, opuszczonego. Nie obgadujmy bliźnich dla samej chęci gadania, bo z każdego słowa będziemy na Sądzie Bożym zdawać rachunek.
 
Pan Jezus w Ewangelii św. Jana tak mówi: „ «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?»  Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?»  A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».
 
Każdy, który twierdzi, że rządy muszą potępiać te jednak trudne sprawy, niech zada sobie pytanie czy przestrzega przykazań  VI, VIII czy IX, złamanie jednego z przykazań równa się łamaniu wszystkich przykazań, nie ma odstępstw. 
 
Księża w swoich homiliach, naukach mają doprowadzić każdego człowieka do zbawienia, do życia wiecznego w Krolestwie Niebieskim i nauczać zgodnie z Ewangelią i nauczaniem Pana Jezusa. Pan Jezus na każdy temat miał odpowiedź.
 
Uczniom Pana Jezusa nie obiecuje się łatwego życia. Cierpienie, krzyż jest także ich udziałem. W Bożym planie jest to droga do życia. Nie jest to zbyt wygodne, ale takie są Boże warunki.
 
Poznać Pana Jezusa w osobisty sposób - to znaczy być Jezusem dla innych. „Bycie Jezusem dla innych” przyniesie ludziom nadzieję, przyniesie ludziom pociechę, pomoże drugiemu człowiekowi zacząć doświadczać Pana Jezusa w swoim życiu.
 
Podobnie jak w czasach ewangelicznych, wielu ludzi dzisiaj zdecydowało się odrzucić zaproszenie Pana Jezusa. Jego nauczanie jest trudne.
 
Całe Jego ziemskie życie, od początku do „końca”, zostało przepowiedziane w wersetach Starego Testamentu. To nie tylko może nas przekonać, że Pan Jezus jest Jedynym – to mocno potwierdza, że nikt inny nie jest „tym jedynym”, ponieważ nikt inny nie ma za sobą ponad tysiąca proroctw na poparcie takiego twierdzenia.
 
Czasy są naprawdę ostateczne. Szatan już zawładną prawie całą ziemią. Jest w Kościele, domach, wszędzie. Pan Jezus mówiąc, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła, nie mówi, że uda nam się odeprzeć ataki wroga, ale że to my będziemy go atakować i wróg nie będzie w stanie tego wytrzymać. Zostanie garstka ludzi, którzy szczerą modlitwą obronią Kościół. Kościół nie upadnie, Pan Jezus to obiecał.
 
Prorok Izajasz mówi tak:
 
„Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu.
 
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi”.
 
Trzeba wybrać jedną drogę. A może się okazać, że po wybraniu życia w przepychu, luksusie, z nienawiścią do drugiego człowieka, co jest równoznaczne ze służbą Szatanowi, on upomni się o swoje „dary” i każe słono za to zapłacić. Nawet Anioł Stróż, który stoi przy każdym człowieku nie pomoże na Sądzie Ostatecznym, nie będzie mógł obronić, bo najmniejszej podstawy do obrony nie znajdzie.
 
Niektóre rządy też wybrały walkę z opozycją, sądami, czy utrzymaniem władzy za wszelką cenę. Tak się zapędzili z tą swoją nienawiścią, że pomimo ostrzeżeń np. z Egiptu, dopuścili do wojny w Izraelu.
 
1475
 
Nawiązujac do powyższej wypowiedzi opisujacej amerykański znaczek pocztowy Wolności Religijnej chciałbym przedstawić obraz: Chrystus i cudzołożnica, Émile Signol.
 
Qui sine peccato est vestrum, primus in illam lapidem mittat - Kto jest między wami bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem;
 
Kobieta, która została przyłapana na cudzołóstwie.
 
Fragment Ewangelii jest autorstwa Jana, ale pod względem stylu i tematu można go przypisać Łukaszowi. Jest to bowiem celebracja miłosierdzia i przebaczenia wobec innych, grzesznika, któremu zaoferowano nową drogę. Jest kobietą przyłapaną przez uczonych w Piśmie i faryzeuszy na cudzołóstwie. Nie ma więc co do niej żadnych wątpliwości. Kobieta jest sama, znajduje się w centrum perfidnych i przewrotnych spojrzeń swoich oskarżycieli, znajduje się właśnie między dwoma Testamentami: jest to konfrontacja między Mojżeszem a Panem Jezusem, między logiką Starego i Nowego Testamentu.
 
Pan Jezus jest pochylony nad ziemią ze spuszczoną głową, milczący. Spokojnie, jak ktoś, kto dominuje w sytuacji, zaczyna pisać palcem po ziemi. To przeciwnicy sprawiają, że się denerwujesz. Upierają się i chcą, aby Pan Jezus wyraził swoją opinię. Wtedy Pan Jezus wstaje i mówi: „Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem!”. Pan Jezus nie omawia prawa, ale zmienia cel sądu. Zamiast pozwolić im stawiać prawo ponad niewiastą, aby ją potępić, prosi ich, aby zbadali samych siebie w świetle tego, czego wymaga od nich prawo. Pan Jezus nie zaprzecza Bożemu sądowi ani Prawu, ani nie prosi o miłosierdzie dla kobiety, usprawiedliwiając ją lub broniąc za grzech, który z pewnością popełniła; chce, aby każdy zwrócił osąd Słowa Bożego, przede wszystkim ku sobie.
 
W końcu Pan Jezus zostaje sam na sam z kobietą w środku kręgu. Wstaje i patrzy na nią: „Nikt cię nie potępił!”. Ona odpowiada: „Nikt, Panie!”. A Pan Jezus powiedział: „Ja też cię nie potępiam! Idź i nie grzesz więcej!”. Pan Jezus ufa kobiecie, nie potępia jej, ale to nie oznacza moralnej obojętności. Jego słowa brzmią jak rozgrzeszenie, ale towarzyszy im przyjęte zobowiązanie, że więcej nie zgrzeszy.
 
Kobieta, uznana za winną i zasługującą na karę śmierci, staje przed Panem Bogiem, zostaje uniewinniona, odkupiona i odzyskuje godność.
 
1540
 
Bardzo ciekawą, pouczającą i pogłębiającą wiarę są Światowe Dni Młodzieży i chciałbym tu trochę więcej poświęcić temu tematowi. Są to spotkania młodych katolików, odbywające się co dwa-trzy lub cztery lata zapoczątkowane z inicjatywy Jana Pawła II w 1986 roku. Organizowane w formie religijnego festiwalu, skupiające młodzież z całego świata, która chce wspólnie spędzić czas i modlić się.
 
Motto spotkań opiera się na fragmentach Pisma Świętego i tak:
 
1985 Abyście umieli zdać sprawę z nadziei, która jest w was (1 P 3, 15)
1987 Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam (1 J 4, 16)
1989 Jam jest Drogą i Prawdą, i Życiem (J 14, 6)
1993 Ja przyszedłem po to, aby (owce) miały życie i miały je w obfitości (J 10, 10)
1995 Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam (J 20, 21)
1997 Nauczycielu, gdzie mieszkasz? Chodźcie, a zobaczycie (J 1, 38,39)
2000 A słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas (J 1, 14)
2002 Wy jesteście solą dla ziemi... Wy jesteście światłem świata (Mt 5, 13, 14)
2005 Przybyliśmy oddać Mu pokłon (Mt 2, 2)
2008 Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami (Dz 1, 8)
2011 Zakorzenieni i zbudowani na Chrystusie, mocni w wierze (por. Kol 2, 7)
2013 Idźcie i nauczajcie wszystkie narody! (por. Mt 28,19)
2016 Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5, 7)
2019 Oto Ja, służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! (Łk 1,38)
2023 Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem (Łk 1,39)
 
Szczególnie zainspirował mnie rok 2005, gdzie Adoracja Pana Jezusa przez Mędrców została natychmiast uznana za wypełnienie proroczych Pism. «Narody chodzić będą według twego światła — czytamy w Księdze Izajasza — a królowie według twego blasku (...). niosąc złoto i kadzidło i głosząc chwałę Pana” (Iz 60, 3. 6). To wszystko przekłada się na dzisiejsze czasy.
 
1487
 
1488
 
1490
 
Papież Benedykt wskazał młodym miłość do Prawdy Ewangelii, pasję do badań i studiów oraz umiejętność poszukiwania komunii i miłości w dialogu. Jego postać «pokornego robotnika w winnicy Pańskiej» jest naprawdę znacząca, wrażliwa na zbawienie człowieka, jego godności, wartości osoby ludzkiej.
 
Motto kolońskich ŚDM wyraża prosty i głęboki styl, który w swoim pontyfikacie przyświecał papieżowi Benedyktowi, aby swoim nauczaniem i własnym życiem wskazał prowadzenie ludzi do Pana Chrystusa.
 
Hasło spotkania brzmiało: «Przybyliśmy oddać Mu pokłon» (Mt 2, 2): tym zdaniem Papież zachęcił młodych wiernych, aby przyjęli wewnętrzną postawę Mędrców, którzy udali się do Betlejem, aby adorować Pana Jezusa.
 
Logo ŚDM 2005 składa się z 5 symboli:
 
- Czerwony Krzyż, który dominuje w logo. Czerwony kolor przywołuje miłość, pasję i cierpienie.
- Gwiazda komety.
- Katedra w Kolonii, gdzie odbyły się Światowe Dni Młodzieży. W tym miejscu zachowały się relikwie Trzech Króli, czczone przez wiernych.
- Łuk eliptyczny, który zawiera różne poziomy interpretacji. Mając stylizowany kształt litery C, reprezentuje Pana Chrystusa i powszechną komunię Kościoła (communio).
- dolna część, nośna, łuku, który reprezentuje Ren i łódź.
 
Najważniejszym momentem Światowego Dnia Młodzieży jest spotkanie z Panem Chrystusem, reprezentowanym przez krzyż, który dominuje nad Logo w samym jego centrum. To obecność Pana Chrystusa charakteryzuje to wydarzenie. Kolor czerwony symbolizuje miłość, pasję i ból. Wskazuje na miłość Pana Boga i śmierć Pana Jezusa na krzyżu, ale przypomina o bólu obecnym w naszym życiu i na całym świecie. Krzyż jest głównym symbolem chrześcijańskiej nadziei i odkupienia w Panu Jezusie Chrystusie, które jest większe niż jakikolwiek ból.
 
Gwiazda symbolizuje boskie przewodnictwo i zapewnia poczucie kierunku. Świeci jako boskie wskazanie miejsca, w którym narodził się Pan Jezus. Według Biblii pokazał mędrcom ze Wschodu, Trzem Mędrcom, drogę, którą powinni przebyć, aby dotrzeć do Pana Jezusa. Po długiej wędrówce spotkali Pana Jezusa i wrócili do domu odmienionymi ludźmi. Tak jak wtedy świeciła nad betlejemską stajenką, tak dziś gwiazda świeci nad domem Bożym w Kolonii. Gwiazda pragnie poprowadzić młodych z całego świata do Kolonii na Światowe Dni Młodzieży. 
 
Warkocz komety reprezentuje trasę gwiazdy: pochodzi z góry, od Pana Boga. W ten sposób przekracza ograniczony horyzont naszego ziemskiego świata. Złoty kolor przypomina o niebiańskim świetle Pana Boga, które rozświetla ciemności tego świata. Na całym świecie kometa symbolizuje święto Narodzenia Pańskiego i Objawienia Pańskiego.
 
Katedra w Kolonii jest miejscem, w którym odbyły się Światowe Dni Młodzieży. Od wieków w tej katedrze czczone są relikwie Trzech Mędrców. Czerwony kolor katedry łączy Kościół z krzyżem: Pan Chrystus i Kościół są nierozłączni. To przez Kościół Pan Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały jest obecny w dziejach świata. Silnie stylizowany kształt katedry można uznać także za symbol innych Kościołów.
 
1489
 
Przemówienie Ojca Świętego na rozpoczęcie celebracji z okazji XX Światowego Dnia Młodzieży (18-21 sierpnia 2005).
 
„ Drodzy młodzi!
 
Przed świętą Hostią, w której Jezus stał się dla nas chlebem, podtrzymującym i karmiącym nasze życie od wewnątrz (por. J 6, 35), wczoraj wieczorem rozpoczęliśmy wewnętrzną drogę adoracji. W Eucharystii adoracja musi stać się zjednoczeniem. Wraz z celebracją eucharystyczną znajdujemy się w tej «godzinie» Jezusa, o której mówi Ewangelia św. Jana. Przez Eucharystię Jego «godzina» staje się naszą godziną, Jego obecnością pośród nas. Wraz z uczniami celebrował izraelską wieczerzę paschalną, pamiątkę wyzwalającego działania Boga, który wyprowadził Izraela z niewoli do wolności. Jezus przestrzega obrzędów Izraela. Odmawiajcie modlitwę uwielbienia i błogosławieństwa chleba. Ale potem dzieje się coś nowego. Dziękuje Bogu nie tylko za wielkie dzieła przeszłości; dziękuje Mu za Jego wywyższenie, które dokona się przez krzyż i zmartwychwstanie, przemawiając do uczniów także słowami, które zawierają sumę Prawa i Proroków: "To jest Ciało moje, złożone w ofierze za was. Ten kielich jest Nowym Przymierzem we krwi mojej." I tak rozdaje chleb i kielich, i razem daje im zadanie powtarzania wciąż na nowo w swojej pamięci tego, co mówi i czyni w danej chwili…..
 
……Ci, którzy odkryli Chrystusa, muszą prowadzić innych do Niego. Wielką radość nie można zachować dla siebie. Musi zostać przekazany. W ogromnych częściach dzisiejszego świata istnieje dziwne zapominanie o Bogu. Wydaje się, że wszystko idzie tak samo nawet bez Niego. Ale jednocześnie pojawia się również poczucie frustracji, niezadowolenia ze wszystkiego i wszystkich. Ma wołać: Nie jest możliwe, aby to było życie! I tak wraz z zapomnieniem o Bogu istnieje jako boom religijny. Nie chcę w tym kontekście wszystkiego dyskredytować. Może być też szczera radość odkrywania. Ale, prawdę mówiąc, religia często staje się niemal produktem konsumpcyjnym. Wybierasz to, co lubisz, a niektórzy nawet wiedzą, jak na tym zarobić. Ale religia poszukiwana w stylu "zrób to sam" ostatecznie nam nie pomaga. Jest to wygodne, ale w godzinie kryzysu pozostawia nas samym sobie. Pomóż ludziom odkryć prawdziwą gwiazdę, która wskazuje nam drogę: Jezusa Chrystusa! Starajmy się poznawać Go coraz lepiej, abyśmy mogli przekonująco prowadzić innych do Niego. Dlatego tak ważna jest miłość do Pisma Świętego, a zatem ważne jest poznanie wiary Kościoła, która objawia nam sens Pisma Świętego. To Duch Święty prowadzi Kościół w jego wzrastającej wierze, uczynił ją i sprawia, że coraz głębiej wnika w prawdę (por. J 16, 13). Papież Jan Paweł II dał nam wspaniałe dzieło, w którym wiara wieków jest wyjaśniona w sposób syntetyczny: Katechizm Kościoła Katolickiego. Ja sam miałem niedawno okazję przedstawić Kompendium tego Katechizmu, które zostało również opracowane na prośbę zmarłego Papieża. Są to dwie podstawowe książki, które chciałbym polecić wam wszystkim.
 
……Jeszcze raz muszę powrócić do Eucharystii. «Ponieważ jeden jest chleb, chociaż jest nas wielu, jedno jest ciało», mówi św. Paweł (1 Kor 10, 17). Rozumie przez to: ponieważ przyjmujemy tego samego Pana, a On nas przyjmuje i przyciąga do siebie, jesteśmy także jedno między sobą. To musi przejawiać się w życiu. Musi wykazać się zdolnością do przebaczenia. Musi przejawiać się we wrażliwości na potrzeby drugiego. Musi przejawiać się w gotowości do dzielenia się. Musi przejawiać się w zaangażowaniu na rzecz bliźniego, zarówno wobec bliźniego, jak i wobec tego, który jest daleki od zewnątrz, co jednak zawsze nas dotyczy…..
 
…..Żyjąc i działając w ten sposób, wkrótce zdamy sobie sprawę, że o wiele przyjemniej jest być użytecznym i dostępnym dla innych, niż martwić się tylko o wygody, które są nam oferowane. Wiem, że wy, jako młodzi, dążycie do wielkich rzeczy, że chcecie zaangażować się na rzecz lepszego świata. Ukazujcie ją ludziom, ukazujcie ją światu, który oczekuje właśnie tego świadectwa od uczniów Jezusa Chrystusa i którzy przede wszystkim dzięki waszej miłości będą mogli odkryć gwiazdę, za którą idziemy.
 
Idźmy naprzód z Chrystusem i żyjmy naszym życiem jako prawdziwi czciciele Boga! Amen”.
 
1490
 
1492
 
1493
 
1494
 
A dzisiaj co mamy, nienawiść człowieka do człowieka, wojny, które w bardzo niedługim czasie rozprzestrzenią się na cały świat, bo Szatan, opanował już całą ziemię, nawet i w Kościele pokazuje swoją obecność i chce zebrać jak największe „plony” do swego „królestwa”. I to będzie apokalipsa ludzka, później nastąpi paruzja.
 
I tu mój wielki niepokój, tak jak wszyscy święci nie obawiali się śmierci fizycznej, bo każdy człowiek musi umrzeć, ale obawiali się Drugiego przyjścia Pana Chrystusa czyli Dnia Pańskiego.
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W poczet świętych i błogosławionych jest zaliczonych bardzo dużo postaci. Kilkadziesiąt z nich przedstawię na poniższych kartkach.

 

161

 

162

 

163

 

164

 

Męczennicy z Nagasaki – 26 męczenników, ofiary prześladowań katolików, ukrzyżowani w Nagasaki w dniu 5 lutego 1597 r., święci Kościoła katolickiego. Grupa Męczenników z Nagasaki to ofiary pierwszych prześladowań wymierzonych przeciwko katolikom Zostali aresztowani i poddani torturom. Obcięto im uszy i tak okaleczonych wystawiono na widok publiczny, wożąc po ulicach miasta. W trakcie egzekucji skazańcy modlili się i śpiewali psalmy. Powieszeni na krzyżach zostali dobici przez katów lancami. 14 września 1627 roku papież Urban VIII beatyfikował ich, zaś kanonizacji dokonał 8 czerwca 1862 roku Pius IX. Do kalendarza liturgicznego męczennicy japońscy z Nagasaki zostali włączeni w 1969 r. przez papieża Pawła VI i wymieniani są w litanii do Wszystkich Świętych. Jednym z nich był Marcin od Wniebowstąpienia a’Aguirre.

 

280

 

165

 

166

 

167

 

168

 

169

 

170

 

171

 

172

 

173

 

174

 

175

 

176

 

177

 

178

 

179

 

180

 

Serapio (Londyn, 1179 - Algier, 14 listopada 1240) był pochodzenia irlandzkiego lub angielskiego, który zmarł męczeńską śmiercią w Algierii; jest czczony jako święty przez Kościół katolicki.


Serapio urodził się ze szlacheckiej rodziny związanej z Henrykiem II w Anglii. Brał udział w wyprawach krzyżowych, podczas których został wzięty do niewoli po katastrofie statku. W 1221 roku poznał Pietro Nolasco i wstąpił do Zakonu Santa Maria della Mercede. Poświęcił się pracy wyzwolenia chrześcijańskich niewolników schwytanych przez Saracenów i dlatego odbył liczne podróże do Algierii, gdzie w końcu doznał męczeństwa w Algierze w 1240 roku.


San Serapio jest miłosiernym świętym i obrońcą chorych.


Obraz tego świętego męczennika odzwierciedla najbardziej charakterystyczne cechy pracy Zurbarána, szczególnie jego odnoszącego sukcesy okresu sewilskiego. Ten obraz olejny przedstawia wizerunek brata z Mercedarian z przywiązanymi nadgarstkami, słabym wyrazem twarzy, z głową pochyloną żałośnie na bok. Symbol jego Zakonu spadł na jego klatkę piersiową i teraz zwisa pod kątem, osłabiony jak martwe ciało świętego. Obraz został zamówiony przez klasztor Nuestra Señora de la Merced Calzada w Sewilli i był drugim ważnym zleceniem, które Zurbarán otrzymał w mieście. Dramatyczne wykorzystanie światła jest znaczące. Ciemne tło uwydatnia żałosną sylwetkę mnicha, spowitego białym habitem. Kolejnym interesującym aspektem obrazu jest kartka papieru przyczepiona do obrazu szpilką, na której malarz podpisał pracę. Jest to iluzjonistyczny trik, który był często używany przez ówczesnych malarzy sewilskich, który wyglądał jak prawdziwy kawałek papieru przymocowany do płótna. To pokazuje, że umiejętność artysty jest taka, że może oszukać widza. Obraz wisiał w kaplicy, w której zmarli członkowie Zakonu znajdowali się w stanie, zanim zostali pochowani.

 

370

 

Męczennicy prześladowań cesarza Waleriana

 

Zestaw ten został wydany 25 maja 1959 r. na cześć męczenników zabitych podczas prześladowań chrześcijan pod panowaniem rzymskiego cesarza Waleriana. Znaczki przedstawiają następujących świętych:   

 

Lawrence
Papież Sykstus II
Agapit
Felicysyn
Cyprian
Fructuosus

 

Walerian (około 200 - 264) był cesarzem rzymskim od 253 do 260 rne. Został wzięty do niewoli przez króla perskiego Sassanian Shapur I po bitwie pod Edessą, stając się pierwszym rzymskim cesarzem, który został pojmany jako jeniec wojenny, powodując niestabilność w Imperium. Podczas walki z Persami wysłał dwa listy do Senatu, nakazując podjęcie kroków przeciwko chrześcijanom. Pierwszy, wysłany w 257 r., kazał chrześcijańskim duchownym wykonywać ofiary dla rzymskich bogów lub wygnanie z kraju. Drugi, w następnym roku, nakazał, aby chrześcijańscy przywódcy zostali straceni, rzymscy senatorowie i rycerze, którzy byli chrześcijanami, aby czynili uwielbienie rzymskich bogów lub tracili swoje tytuły, ich własność i jeśli nadal odmawiali, a także aby zostali straceni, Rzymianin matronów, którzy nie zamierzali odejść, by stracili własność i zostali wygnani, a urzędnicy państwowi i członkowie cesarskiego gospodarstwa domowego, którzy nie chcieli oddawać czci rzymskim bogom, by zostali zredukowani do niewolnictwa i wysłani do pracy w cesarskich posiadłościach. Pokazuje to, że w tamtym czasie chrześcijanie przeważali na wysokich stanowiskach. Wśród wybitnych chrześcijan rozstrzelanych w wyniku odmowy wykonywania aktów kultu rzymskich bogów na polecenie Waleriana byli Cyprian, biskup Kartaginy, papież Sykstus II, biskup Rzymu wraz z czterema diakonami i Lawrence z Rzymu. Kiedy syn Waleriana Gallienus został cesarzem w 260, ustawa została uchylona.

 

374 375

 

376 377

 

379d

 

Sebastian nie miał większych problemów z dostaniem się do pałacu cesarskiego. Nierozpoznany przez strażników, wkrótce stanął przed cesarzem. Ten zdumiał się.
– Tyś jest Sebastian, którego kazałem rozstrzelać? – zapytał.
– Jam jest od Boga, którego chwalę, od śmierci wskrzeszony, abyś znał moc Boga, którego niewinne święte sługi prześladujesz, zabijając ludzi cnotliwych. Poznaj przynajmniej z tego cudu, który widzisz, Bóstwo Chrystusowe, a brzydź się tymi swoimi bałwanami i szatańską służbą – odrzekł Męczennik.
Św. Sebastian cieszył się tak wielką czcią w całym Kościele, że należał do najbardziej znanych świętych. Rzym uczynił go jednym ze swoich głównych patronów.

 

548

 

686

 

703

 

727

 

Męczennicy z Gorkum – grupa dziewiętnastu katolickich męczenników, którzy zostali zamordowani 9 lipca 1572 roku, ze względu na swe przywiązanie do papiestwa i wiarę w obecność Chrystusa pod Postaciami Eucharystycznymi w holenderskim mieście Gorkum. Obraz został namalowany z okazji ceremonii kanonizacyjnej świętych przez Cesare Fracassini. Męczennicy z Gorkum byli katolickimi prałatami schwytanymi w Gorcum i powieszonymi w stodole w Brielle w Południowej Holandii przez kalwinistów w 1572 r. Podczas wojny osiemdziesięcioletniej (1568/1648). Obraz jest teraz zawieszony w Sali Sobieskiego w Muzeach Watykańskich. Sala Sobieski upamiętnia zwycięstwo polskiego króla Jana III Sobieskiego nad Turkami po oblężeniu Wiednia w 1683 roku.

 

552

 

Myślę, że tu należy się wspomnienie dla św. Damazego, który popularyzował kult męczenników chrześcijańskich.


27 listopada 1984 r. Watykan wydał serię trzech znaczków upamiętniających szesnaste stulecie śmierci papieża św. Damazego I (305–384).


Święty Damazy urodził się w Rzymie około 305 r. Pełnił funkcję diakona za papieża Liberiusa (zm. 366) i został wybrany papieżem po śmierci Liberiusa. Podczas swojego pontyfikatu Damazy energicznie sprzeciwiał się arianizmowi i innym herezjom. Zachęcał także swojego sekretarza i przyjaciela, św. Hieronima (340? -420), aby zrewidował łaciński tekst Nowego Testamentu. W rezultacie św. Hieronim stworzył nową Biblię Łacińską na podstawie oryginalnych tekstów hebrajskich i greckich. Święty Damazy przywrócił także katakumby wczesnych chrześcijańskich męczenników i zachęcił ich do oddawania czci wiernym. Ponadto pisał epigrafy lub pochwały wielu męczenników, które zapisał na ich grobowcach listami stworzonymi przez Furiusa Dionizego Filocalusa. Relikwie św. Damazego znajdują się pod ołtarzem głównym w bazylice San Lorenzo w Rzymie. Katolicy obchodzą święto 11 grudnia.


Obraz papieża św. Damazego I trzymającego Biblię pojawia się po lewej stronie wszystkich trzech znaczków. Po lewej stronie tego obrazu pojawiają się słowa SAN DAMASO 384-1984. Wartość pojawia się w prawym górnym rogu każdego znaczka, a słowa POSTE VATICANE w prawym dolnym rogu. Każda wartość ma inny temat po prawej stronie.


200-lirowy znaczek przedstawia rekonstrukcję grobu św. Marcelina i Piotra w katakumbie Ad duas Lauros na Via Casilina. Powyżej tej ilustracji pojawiają się słowa PERCVSSOR RETVLIT DAMASO. Jest to część epigrafii umieszczonej tam przez św. Damazego, który opowiadał historię męczeństwa tych dwóch świętych, której nauczył się bezpośrednio od kata.


500-lirowy znaczek zawiera epigraf umieszczony przez św. Damazego na grobie św. Januarego, syna św. Felicity, który leży pochowany w „długiej jaskini” w katakumbie Praetestatus na Via Appia Pignatelli.


Znaczek o wartości 2000 lirów przedstawia ruiny bazyliki zbudowanej przez św. Damazego na cześć męczenników Sympliciusza, Faustino i Beatrice, znajdujących się w katakumbie Generosa na Via Portuense.

 

685

 

Święty Roman z Cezarei (znany również jako Roman z Antiochii) jest czczony jako męczennik. W 303 lub 304 roku, na początku prześladowań Dioklecjana, diakon Roman z Cezarei w Palestynie poniósł męczeństwo w Antiochii. Wzięto go do niewoli, skazano na śmierć w ogniu i przywiązano do stosu; jednakże, ponieważ cesarz Galeriusz przebywał wówczas w Antiochii, postawiono przed nim Romana. Na rozkaz cesarza odcięto język Romanowi. Torturowany na różne sposoby w więzieniu, w końcu został uduszony. Odmawiał oddania hołdu pogańskim bogom. Czczony jako męczennik w Kościele rzymskokatolickim i prawosławnym.

 

Obraz znaczka przedstawiającego świętego Romana, zaprojektowany i wyryty przez francuskiego artystę Pierre'a Béqueta (1932-2012) na podstawie ołtarza w XII-wiecznym romańskim kościele Sant Romà de les Bons w Andorze i wydany przez Andorę (administrację francuską) 23 lipca 1977, Scott nr 257 oraz zatytułowany „Saints Romanus and Barulas” autorstwa hiszpańskiego malarza Francisco de Zurbarána (1598-1664).

 

726

 

Śmierć świętego Killiana i jego towarzyszy.

 
Dwa znaczki z 1989 roku - irlandzki i niemiecki - na karcie maksimum upamiętniające 1300. rocznicę męczeńskiej śmierci świętych Kiliana, Kolonata i Totnana, misjonarzy irlandzkich chrystianizujących tereny Franków. Na znaczkach i karcie przedstawiono trzech świętych. Kasownik jest okolicznościowy i pochodzi z pierwszego dnia obiegu. Znaczki te są wspólnym wydaniem irlandzko-niemieckim. Kartka przedstawia filatelistyczne upamiętnienie 1300-lecia tego wydarzenia przez niemieckie i irlandzkie władze pocztowe. 
 
Na drugiej kartce, na pierwszym planie widać ścięcie świętych Kiliana, Totnana i Kolonata, w tle wyraźnie widać twierdzę Marienberg – Würzburg.
 
Św. Kilian powiedział księciu Gozbertowi, że pogwałcił Pismo Święte, poślubiając wdowę po swoim bracie, Geilanę (która nie została nawrócona). Kiedy był nieobecny, kazała żołnierzom udać się na główny plac Würzburga, gdzie głosili Kilian, Kolonat i Totnan! Kazała im ściąć głowy!
 
Święty Killian, jest jednym z najważniejszych irlandzkich świętych.
 
1595
 
1596

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 “Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J. 15,13). A to przykazanie wzajemnej miłości pozostawił nam Pan Jezus. Może za bardzo kogoś bliskiego zdecydowałbym się oddać życie, ale za obcego człowieka, jak to uczynił Maksymilian Maria Kolbe, to miałbym wielki dylemat. Ale i tu nasuwa się inne twierdzenie: każdy człowiek, który staje na drodze mojego życia, jest moim bliźnim i jest godnym miłości. Zawsze w takich momentach przychodzi mi na myśl przypowieść o miłosiernym Samarytaninie, Uczony w Prawie pytał Pana Jezusa: „Kto jest moim bliźnim, kogo powinienem kochać?”. Pan Jezus odwraca pytanie: „Kto stał się bliźnim człowieka, który wpadł w ręce zbójców?”.

 

431

 

704 705

 

 

Czyli patrząc samokrytycznie moja wiara jest mało ugruntowana i myślę, że należy nad tym pracować, a że sam z siebie nic nie mogę, to pozostaje mi modlitwa o przysporzenie mi więcej wiary.

 


Tę stronicę chciałem poświęcić, dla mnie jednemu z największych świętych (o ile ten temat można jakąkolwiek miarą mierzyć), Maksymilianowi Maria Kolbe. Trzeba bardzo mocno wierzyć w życie, żeby za kogoś oddać życie. Myślę tu o tym prawdziwym, wiecznym życiu w Raju. Mając za Orędowniczkę swojego życia Najświętszą Maryję Pannę, gdzie również we wszystkim widział miłosierną dobroć Niepokalanej, wiara Maksymiliana była tak mocno ugruntowana, że poświęcił swoje ziemskie życie dla wyższej sprawy.

 


Przełom jego życia miał miejsce w kościele parafialnym w Pabianicach w 1906 roku – oto w wieku lat 12 miał widzenie, bowiem ukazała mu się Najświętsza Maryja Panna trzymająca dwie korony: białą oznaczającą czystość, i czerwoną - męczeństwo. Gdy spytała, którą koronę wybiera, powiedział: obie!

 

Myślę, że święty Maksymilian Maria Kolbe doszedł do takiej perfekcji w wierze, że wybór wiecznego życia i chęć przebywania w Raju, była dużo silniejsza niż trudy ziemskiego życia. Musiał wiedzieć, że RAJ jest wiecznym centrum wszechświata wszechświatów, stałym miejscem pobytu Boga Ojca, Wiecznego Syna, Nieskończonego Ducha i Boskich istot partnerskich i pomocniczych. Centralna Wyspa jest gigantycznym, największym zorganizowanym ciałem kosmicznej rzeczywistości w całym wszechświecie nadrzędnym. Raj jest zarówno domeną materialną jak i mieszkaniem duchowym. Wszelkie inteligentne istoty, stworzone przez Boga Ojca, zamieszkują w siedzibach materialnych; stąd absolutne centrum kontroli też musi być prawdziwie materialne. Rzeczy duchowe i istoty duchowe są rzeczywiste.

 


Materialne piękno Raju polega na przepychu jego fizycznej doskonałości; wielkość duchowa Wyspy Pana Boga przejawia się we wspaniałych osiągnięciach intelektualnych i rozwoju umysłowym jej mieszkańców; chwała centralnej Wyspy ukazuje się w nieskończonym wyposażeniu Boskich osobowości duchowych – w światłości życia. Jednak bezmiar duchowego piękna i wspaniałości tej świetnej całości przekracza zupełnie pojmowanie skończonego umysłu istot materialnych. My śmiertelnicy nie możemy zrozumieć chwały i duchowej okazałości Boskiego miejsca zamieszkania. Raj jest z wieczności; nie istnieją żadne zapisy, czy podania, dotyczące początków owej centralnej Wyspy Światłości i Życia.

 


Zaczynamy dostrzegać ogrom wszechświata materialnego, widzialny nawet z naszego położenia astronomicznego, z naszej pozycji w gwiezdnych systemach, powinno być dla nas jasne, że tak potężny wszechświat materialny musi mieć odpowiednią i godną stolicę, centrum, odpowiadające godności i bezgraniczności wszechświatowego Władcy wszystkich tych ogromnych i rozległych kreacji, domen materialnych i istot żywych. I właśnie tu Pan Bóg mieszka, mieszkał i zawsze będzie mieszkał w tej samej, centralnej i wiecznej siedzibie.

 


Nie są to mrzonki, złudzenia, majaki, wizje, urojenia, nie jest to utopia, ale jedyna prawda, którą przyjmiemy wiarą albo idziemy na stracenie „A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” Mt 8, 12 lub „Syn człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów” Mt 13, 41-42.

 


Myślę, że Maksymilian Maria Kolbe znał bardzo dobrze Pismo Święte, a jako Orędowniczkę i Pośredniczkę wybrał Najświętszą Maryję Pannę, która z ciałem i duszą została wzięta do Raju a Pismo Święte wyraźnie mówi o Henochu i Eliaszu, ze zostali wniebowzięci.

 


W przypadku Henocha mamy taką informację, „Żył więc Henoch w przyjaźni z Bogiem, a następnie znikł, bo zabrał go Bóg” (Rdz 5, 24).

 

W Księdze Syracha, Jezus, syn Syracha (autor Treść Mądrości Syracha) wyjaśnia ten fakt: „Henoch podobał się Panu i został przeniesiony jako przykład nawrócenia dla pokoleń” (Syr 44, 16), by następnie znowu powiedzieć „Nie było drugiego spośród stworzonych na ziemi jak Henoch, on bowiem z ziemi został uniesiony” (Syr 49, 14). I znowu potwierdzenie w Liście do Hebrajczyków: „Przez wiarę Henoch został przeniesiony, aby nie oglądał śmierci. I nie znaleziono go, ponieważ Bóg go zabrał. Przed zabraniem bowiem otrzymał świadectwo, iż podobał się Bogu” (Hbr 11, 5).

 


W przypadku Eliasza wniebowzięcie dokonało się przy świadku – Elizeuszu (uczniu proroka). „Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto (zjawił się) wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzył i wołał: „Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze!. I już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie szaty swoje, Elizeusz rozdarł je na dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł z góry od niego (2 Krl 2, 11-13).

 


I w końcu apogeum. Św. Łukasz w Dziejach Apostolskich tak opisuje Wniebowstąpienie Pana Jezusa:’
„Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: „Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba” (Dz 1, 9-11).

 


I tu ktoś może mieć pewne zastrzeżenia, bo jak to w Piśmie Świętym napisane jest: „W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!” czyli wszyscy ludzie umrą. Wszystkich dotknie wyrok Boży, wydany na cały ród ludzki jeszcze w raju. Czy w innych słowach „A jak postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hebr. 9, 27), a Henoch i Eliasz zostali wzięci do nieba, a nie umarli? A i tu jest odpowiedź w Piśmie Świętym, w Apokalipsie św. Jana (Ap 11, 3-12) napisano, że w ostatnich czasach powstaną dwaj świadkowie, będą głosić Prawdę, czynić cuda, zostaną zabici i znów zmartwychwstaną. Tradycja Kościoła oraz wszyscy współcześni prorocy zgodnie twierdzą, że będą nimi Henoch i Eliasz. Fakt ten więc, mający nastąpić, nie ulega wątpliwości.

 


Maksymilian znał wielką tajemnicę wieczności, Bożego życia i naszego spotkania z Panem Bogiem. Uznał fakt, ze Pan Jezus powiedział: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę bowiem przygotować wam miejsce” (J 14, 2).

 

610

 

408

 

409

 

410

 

411

 

412

 

413

 

414

 

415

 

416

 

417

 

418

 

419

 

420

 

421

 

422

 

423

 

424

 

425

 

426

 

Karnet (trzy skany)

 

427

 

428

 

429

 

434

 

479

 

480

 

482

 

541

 

556

 

557

 

558

 

559

 

560

 

561

 

562

 

601

 

627

 

628

 

734

 

816

 

842

 

843

 

844

 

845

 

846

 

847

 

848

 

1597

 

1016

 

W dniu 14 sierpnia 2001 roku zorganizowała została Poczta Samochodowa przewożąc specjalne przesyłki  z okazji 60. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego. Te przewozy miały miejsce na trasie Bielko-Biała - Oświęcim oraz Oświęcim - Bielsko-Biała 1. Św. Maksymilian Maria Kolbe, franciszkański zakonnik i męczennik, poświęcił swoje życie, aby ratować innych w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Jego heroiczny czyn jest hołdem dla ludzkiej odwagi i miłości bliźniego.

 
Na znaczku, na przesyłkach przedstawiono św. Maksymiliana Kolbego na tle faksymilii jego listu do braci.
 
Wydane zostały dwa arkusiki z nalepkami o identycznych wzorach znaczków, ale różniących się opisem poczty samochodowej Bielsko-Biała - Oświęcim oraz Oświęcim - Bielsko-Biała 1.
 
Na arkusiku jeden ze znaczków przedstawia św. Maksymiliana Kolbe – więźnia Auschwitz. Postać wpleciona w druty kolczaste. Przedstawiona postać ukazana w pasiaku obozowym, z naszytym na pasiak numerem obozowym 16670 i czerwonym trójkątem więźnia politycznego.
 
Inna nalepka to na niej reprodukcje trzech znaczków:
 
2483 Wizyta papieża Jana Pawła II w Polsce;
2683 Kanonizacja Ojca Maksymiliana Marii Kolbego;
3362 Rok Maksymilianowski;
 
Kolejna nalepka na arkusiku to Kościół pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu:
 
Ks. kard. Franciszek Macharski w dniu 1 lipca 1983 r. powołał do istnienia nową parafię w Oświęcimiu pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Sam też konsekrował nowy kościół w dniu 9 października 1988 r.
Ojciec Święty Jan Paweł II w specjalnym telegramie z okazji konsekracji kościoła napisał:
 
„Serdecznie błogosławię byłych więźniów Oświęcimia i wszystkich obozów. Błogosławię tych, którzy tej świątyni pragnęli i ze świętym uporem, pośród wielu przeciwności dzieło doprowadzili do końca, poczynając od poświęcenia krzyża w 1958 roku i wcześniej jeszcze. Błogosławię duszpasterzy, ofiarodawców z Polski i z zagranicy, wykonawców, wszystkich, którzy modlitwami, pracą, ofiarą świątynię tę budowali. Błogosławię całą parafię, błogosławię wszystkich pielgrzymów.”
 
1731
 
1732
 
Przewieziono na trasie Bielsko-Biała – Oświęcim.
 
Na kopercie nadruk obrazu św. Maksymiliana Kolbego, gdzie po wizji Najświętszej Maryi Panny święty wstąpił do franciszkanów.
 
W dzieciństwie, modląc się przed figurą Matki Bożej, Matka Boska pokazała mu dwie korony, jedną z białych róż dla czystości, drugą z czerwonych róż dla męczeństwa i zaproponowała mu wybór. Rajmund przyjął jedno i drugie: są one symbolem jego życia w duchowej czystości i poświęceniu.
 
1733
 
1734
 
Rejonowy Urząd Poczty w Bielsku - Białej, VII 2001, nakład 2.500 szt. POCZTA POLSKA. 60 rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego Oświęcim.14.08. 2001 r. 
 
07.06.1979 r. - Kamień węgielny poświęcił Papież Jan Paweł II /herb papieski/ Kościół pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbego Oświęcimiu. 
 
Pomnik ofiar KL. Auschwitz – Birkenau, męczenników wielu wyzwań, narodów, języków. 
 
Proj. J. Bryła. wyk. Wawak - Szlagor S.C. Porąbka. 
a. liniatura czerwona (adresowa) - 2.100 szt. 
b. liniatura niebieska – 400 szt.
 
1735
 
Przewieziono na trasie Oświęcim - Bielsko-Biała
 
Rejonowy Urząd Poczty w Bielsku - Białej, VII 2001, nakład 2.500 szt. POCZTA POLSKA. WYSTAWA FILATELISTYCZNA w 60 rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego OŚWIĘCIM 13-19.08.2001 r. proj. J. Gonciarczyk. /m. in. reprodukcje znaczków nr 2483, 2683 3362, które opisałem przy omawianiu arkusików/, wyk. Wawak - Szlagor S.C. Porąbka a. liniatura czerwona - 2.100 szt.
 
1736
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na tej stronicy chciałbym wspomnieć o jeszcze jednym krzyżu. Krzyż naszego życia.


W jednej z homilii Biskup świdnicki Ignacy Dec tak mówi „Każdego dnia musimy pamiętać, że krzyż życia powinniśmy nieść w pogodzie ducha, bez szemrania, bez narzekania”. W dalszej części homilii bp Dec zachęcał, aby od krzyża Chrystusowego nikt nie uciekał, ale z wiarą niósł go w różnych dziedzinach życia. – „Krzyż naszego życia nie jest ponad nasze siły. Jest wyciosany, wymierzony na nasze możliwości. Dlatego nie można mówić: ja już nie mogę, to już dla mnie koniec! – podkreślał celebrans, dodając: Pamiętajmy, trzeba zawsze przychodzić z naszym krzyżem pod krzyż Chrystusa. W krzyżu Zbawiciela znajduje się siła do niesienia naszego krzyża. Przecież krzyż zmierza zawsze ku zmartwychwstaniu”.

 

Ale krzyż to także nasza codzienność. W całej historii naszej wiary, w każdym niemalże wieku, każde pokolenie ludzi wierzących doświadczało tego krzyża. Doświadcza go w swoim życiu każdy z nas. Łatwo jest głosić miłość, którą obdarzył nas Pan Bóg. Łatwo taką miłość przyjąć i zaakceptować. Natomiast trudniej zaakceptować krzyż. I zawsze tak było, w różnych stronach świata jedni ludzie próbowali poczuć, zrozumieć krzyż, a inni zbyt mocno koncentrowali się na niesieniu tego krzyża.

 

Pan Jezus powiedział „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.”  (Mt 16,24). Krzyż wpisany jest w życie człowieka! Nie ma człowieka, który by nie przeżywał w swoim życiu chwil trudnych. I właśnie każda trudna sytuacja życiowa, określana jest mianem krzyża.

 

Obrona Pana Jezusa przez Piotra wg Mt 16,16 {Odpowiedział Szymon Piotr „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”}.

 

Nasze wyrażanie opinii dotyczy nie tylko polityki, bliskich, kolegów z pracy, napotkanych przechodniów, ale także Pana Boga. Każdy z nas ma w sobie bardzo głęboko wyryty Jego obraz, którym tak naprawdę emanuje w swoim zachowaniu, myśleniu, sposobie modlitwy i życia. Może jest to jedno z najbardziej fundamentalnych pytań: „Za kogo uważasz Syna Człowieczego?”. Święty Piotr natychmiast odpowiedział Panu Jezusowi na tak postawione pytanie: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Jezus od razu poznał, że słów tych Piotr nie wypowiedział sam od siebie, według ludzkiego sposobu poznania czy rozumowania, ale przez Piotra przemówił Duch Święty, który zna Ojca i Syna. Dowodem na to jest fakt, że chwilę później Piotr odsłonił się ze swoimi ludzkimi poglądami na temat Mesjasza, które całkowicie nie przystawały do Bożej wizji i Bożej natury.
 
Największym wrogiem człowieka stają się jego własne myśli. Karmić się tym, co pochodzi od Pana Boga, i temu poddać swoje życie. Potrzeba tu pokory i wrażliwego słuchu serca. Granica między tym, co Boże, a tym, co moje, często bywa cienka i niezauważalna. Łatwo ją przekroczyć lub przeoczyć. My także wiele prawd wiary wyznajemy codziennie ustami. Czy jednak ich treść dociera do nas tak głęboko, że zmienia nasze życie na lepsze?
 
 
1063

 

Ale Pan Jezus również powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować” (J15,20). Zgodnie z tą zapowiedzią podobny los spotykał Jego wyznawców. Tak jest od początku chrzescijaństwa. Do bardziej krwawych należały m.in. lata panowania cesarza Dioklecjana. Wtedy to sw. Florian był urzędnikiem cesarskim w prowincji rzymskiej Noricum (środkowa Austria). I jemu to właśnie chcę poswięcić tę stronicę. Jest on jednym z najpopularniejszych świętych naszego kraju i również w całym kraju czczony. Szedł on odważnie do zagrożonych wyznawców Pana Jezusa, niosąc swój krzyż, aby wszystkich ich podnosić na duchu. W końcu sam został zatrzymany i doprowadzony do prefekta Akwilina, który jako sędzia zmuszał go do Chrystusa. Nie złożył ofiar bogom rzymskim. Nie pomogło bicie kijami, ani inne wyszukane tortury. Bardzo zmaltretowanego strącono go z mostu do rzeki Anizy. Tak zginął św. Florian w 304 roku. W cierpieniu złączony ze Zbawicielem, poszedł do Jego chwały. Wdowa pochowała go w pobliżu miejsca śmierci. Później zbudowano tam klasztor pod jego wezwaniem i miasteczko Sankt Florian, główny ośrodek jego kultu. Na prosbę wielkiego księcia Kazimierza Sprawiedliwego i biskupa krakowskiego Gedki, papież Lucjusz III w 1184 roku przysłał do Krakowa relikwie św. Floriana, które umieszczono w Katedrze Krakowskiej. Następnego roku nowemu patronowi Polski, zbudował kościół na Kleparzu. Czczony jako patron: strażaków, kominiarzy, hutników, garncarzy.

 

446

 

447

 

448

 

449

 

450

 

451

 

452

 

453

 

454

 

455

 

456

 

457

 

458

 

459

 

460

 

461

 

462

 

463

 

464

 

465

 

466

 

467

 

468

 

774

 

1354

 

1553

 

Liechtenstein 1979, święty Lucjusz z Chur i święty Florian, Patroni Liechtensteinu. U góry pieczęć Księstwa Liechtensteinu.

 

974

 

Medal - św. Florian. Patron strażaków. Medal upamiętnia poświęcenie i umiejętności tych, którzy każdego dnia stawiają czoła dymowi i płomieniom, aby zapewnić nam bezpieczeństwo oraz oddaje hołd odważnym mężczyznom i kobietom, którzy ryzykują życiem, aby chronić nasze społeczności.

 
Na awersie wokół brzegu znajduje się napis "ŚWIĘTY FLARIAN" i "Patron Strażaków". W centrum znajduje się tradycyjny obraz św. Floriana wylewającego wodę z wiadra na budynki.
 
Rewers przedstawia współczesnego strażaka, ubranego w aparat oddechowy i trzymającego siekierę. Za strażakiem znajduje się "Krzyż Floriański" pełen ognia. Na krawędzi znajdują się niektóre z cech cenionych u strażaków: poświęcenie, wspólnota i tradycja.
 
Średnica medalu: 40 mm. Materiał: stop cynku z powłoką koloru - złota.
 
1852
 
1853
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W życiu człowieka bywają różne zwątpienia, a to wiara w Pana Boga, a to wiara w Krzyż, a to wiara w Najświętszą Maryję Pannę itd. gdzieś nam umykają.

 

Kościół ogłasza jakiś Rok, gdy pewna prawda naszej wiary jest zagrożona. Kiedy w krajach Europy Zachodniej niektórzy kapłani coraz mniej przykładali się do godnego sprawowania Mszy św., Jan Paweł II ogłosił Rok Eucharystii. Gdy coraz mniej osób, przede wszystkim w krajach zachodnich, odmawiało różaniec, wówczas papież Polak ogłosił Rok Różańca Świętego. Podobnie, gdy Benedykt XVI chciał zachęcić wiernych do apostolstwa, ogłosił Rok Świętego Pawła Apostoła, a gdy opinią publiczną wstrząsały skandale związane z osobami duchownymi, ogłoszony został Rok Kapłaństwa.

 

Kościół Katolicki nadał hebrajskiemu jubileuszowi charakter bardziej duchowy. Jubileusz polega na przebaczeniu, odpuszczeniu grzechów otwartemu dla wszystkich, na możliwości odnowienia więzi z Panem Bogiem i z bliźnim. W ten sposób Rok Święty staje się możliwością pogłębienia wiary oraz zaangażowania się na nowo w życie przez osobiste świadectwo chrześcijańskie.


Z okazji Jubileuszu 1925 r. Pius XI zarządził zorganizowanie wielkiej wystawy misyjnej, którą odwiedziło ponad 700000 osób. Po raz pierwszy w historii zgromadzone zostały zbiory ze wszystkich kontynentów, ukazujące dzieło misyjne Kościoła na przestrzeni stuleci i stan obecny misji. Papież osobiście czuwał nad organizacją wystawy; przekazywał też książki otrzymane w prezencie, aby w ten sposób wzbogacić księgozbiór. Chciał przez tę wystawę ukazać pielgrzymom uniwersalny wymiar Kościoła oraz wspólną odpowiedzialność za ewangelizację narodów. Zdobyte w przeszłości doświadczenia bibliotekarskie (był prefektem Biblioteki Ambrosianum w Mediolanie, a potem Biblioteki Apostolskiej Watykańskiej) pomogły mu w stworzeniu sekcji książek, które miały stać się zaczątkiem jedynej na świecie Papieskiej Biblioteki Misyjnej.


W trakcie Roku Jubileuszowego 1925 wyniósł do chwały ołtarzy Teresę od Dzieciątka Jezus (17.05), a dwa lata później ogłosił ją patronką misji katolickich. Ukoronowaniem tego „okresu łaski i Bożego miłosierdzia” było ustanowienie uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata, która od tego czasu obchodzona jest w ostatnią niedzielę przed rozpoczęciem Adwentu.

 

506

 

Rok 1933 - to znaczy, że  jest 1900-tna rocznica Krzyża Chrystusowego i Jego zwycięstwa nad piekłem i szatanem!


Swoje przemówienie, wygłoszone w wigilję uroczystości Bożego Narodzenia, Ojciec Święty niejako ukoronował zapowiedzeniem na rok 1933 obchodów jubileuszowych 1900-lecia Boskiego Dzieła Odkupienia, t j. końcowej  działalności, męki, śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jubileusz ma trwać od 2 kwietnia (niedzieli Męki Pańskiej, zwanej niedzielą „czarną") 1933 roku do 2 kwietnia (poniedziałku wielkanocnego  1934 roku).


Historia nie ustaliła nam całkiem pewnie, w  którym roku Pan Chrystus się narodził; i tak samo nie jest z całą pewnością  wiadomem, czy rok 33 naszej rachuby czasu to był ściśle rokiem ostatnim widzialnego pobytu Zbawiciela na ziemi.  Niedokładność ta tłumaczy się tym, że dawniej inaczej czas liczono np. od założenia Rzymu, od wstąpienia na tron cesarza  itd., a dopiero w szóstym wieku po narodzeniu Pana Chrystusa zakonnik imieniem Dionizy Mały (Exguus) w Rzymie  zapoczątkował rachowanie czasu od narodzenia Zbawiciela.


Ale praktycznie jednak powyższe nieścisłości w rachubie czasu nie mają żadnego znaczenia.


Jubileusz ten niewątpliwie był dla całej ludzkości, nie tylko dla chrześcijan, wielkim krokiem naprzód ku zrealizowaniu  nauki Chrystusowej, ku Światłu i Prawdzie!


Podczas pontyfikatu Piusa XI po raz pierwszy ten Rok Święty, Jubileusz Odkupienia został ogłoszony przez radio.


Jak to omawiają poniższe znaczki wydane przez Irlandię na okoliczność Roku Świętego 1933-1934 zbawienie jest na krzyżu.

 

936 937

 

Znaczki wydrukowane we Włoszech przedstawiają anioła z krzyżem, Rok Święty, 1933 r. wydane na prośbę Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, który powstał w celu propagowania idei pielgrzymowania do Ziemi Świętej oraz strzeżenia pielgrzymów przybywających do Ziemi Świętej.

 

1070 1071

 

Rok Święty 1975 ogłoszony 23 maja 1974 przez Pawła VI uświetnia wydarzenie co 25 lat aby w szczególny sposób czcić rocznicę Zbawiciela. Koncepcją Roku Świętego jest - wewnętrzne odnowienie człowieka. Ewangelia określa to słowem: pokuta, nawrócenie, metanoia. Jest to proces odrodzenia osobistego. Rok Święty ma być procesem uzdrowień, terapią. Odczuwamy przede wszystkim potrzebę nawiązana z powrotem stosunków autentycznych, życiowych i szczęśliwych z Panem Bogiem. Trzeba nam pojednać się z Nim w pokorze i miłości, aby z tej pierwszej zasadniczej harmonii wypłynęła moc pojednania się z ludźmi w miłości i sprawiedliwości. Rok Jubileuszowy przypadł na dość burzliwy w Kościele okres posoborowy. Reformy wypracowane w czasie obrad II Soboru Watykańskiego zostały przez niektórych zinterpretowane jako wezwanie do zerwania z tradycją. Na fali przemian końca lat 60. społeczeństwo wkraczało w okres rewolucji obyczajowej. Negowano wartości etyczne, zwłaszcza wartość życia ludzkiego od chwili poczęcia, głoszono „wolną miłość” i prawo do aborcji. Wielu kapłanów porzuciło celibat, wierni coraz bardziej odczuwali zagrożenie sekularyzacją życia publicznego. Uważano to za średniowieczny przeżytek i stratę czasu oraz pieniędzy. Papież widział jednak w Roku Świętym szansę odnowy wewnętrznej człowieka. W swej adhortacji apostolskiej Gaudete in Domino podkreślał chrześcijański wymiar radości jako podstawy przeżycia Jubileuszu dla odnowy wewnętrznej i pojednania.

 

496

 

1329

 

655

 

Medal sygnowany /asygnata na dole awersu / Włochy Rzym ROMA Anno Jubilai 1975 r. Święty Rok Jubileuszowy Chrystusowy / średnica 34 mm. /waga - 26 gram / /kolor srebrny /.

 

538

 

539

 

Seria 7 monet z Watykanu 1975, BU jakości, Rok Święty, Paweł VI, monety mają wzór dla każdego nominału. Seria składa się z 1, 2, 5, 10, 20, 50 i 100 lirów. Wydane zostały w specjalnym etui. Rysunki na monetach przedstawiają sceny z Ewangelii.

 

491

 

Dla lepszego zobrazowania monet wykonałem dodatkowe schematy poglądowe.

 

492

 

493

 

494

 

495

 

18 grudnia 1974 r. Watykan wydał zestaw jedenastu znaczków upamiętniających Święty Rok 1975 r.


- 10-lirowy znaczek przedstawia Chrystusa zwycięskiego między św. Piotrem i Pawłem, z grot watykańskich w Bazylice Świętego Piotra;
- 25-lirowy znaczek przedstawia Chrystusa we fresku we wnęce, w Niszy Pallium, w Bazylice Świętego Piotra;
- 30-lirowy znaczek przedstawia twarz Chrystusa z mozaiki absydy Bazyliki św. Jana na Lateranie;
- 40-lirowy znaczek przedstawia krzyż zwieńczony gołębicą z literą „S Iohannes” po prawej stronie, zaczerpnięty z mozaiki absydy w Bazylice św. Jana na Lateranie;
- 50-lirowy znaczek przedstawia Jezusa na tronie, zaczerpnięty z mozaiki fasady Bazyliki Najświętszej Marii Panny;
- 55-lirowy znaczek przedstawia św. Piotra, zaczerpnięty z mozaiki na fasadzie Bazyliki Najświętszej Marii Panny;
- 90-lirowy znaczek przedstawia św. Pawła z mozaiki fasady Bazyliki Najświętszej Marii Panny;
- 100-lirowy znaczek przedstawia głowę św. Piotra, pobraną z fragmentu starożytnej absydy Bazyliki św. Pawła za Murami;
- 130-lirowy znaczek przedstawia pełny widok Świętego Pawła, wzięty z mozaiki w absydzie Bazyliki Świętego Pawła za Murami;
- 220-lirowy znaczek przedstawia herb papieża Pawła VI;
- 250-lirowy znaczek przedstawia papieża Pawła VI przedłużającego swoje błogosławieństwo z tronu, na podstawie szkicu profesora Lino Bianchi Barriviera;

 

638 639
640 641
642 643
644 645
646 647
648  

 

Plakietka pamiatkowa z Rzymu z 1975 roku - sygnowana na odwrocie COLOMBO.
Rozmiar 33mm x 24mm.
Przypinka  religijna „JUBILAEUM ROMAE 1975” Motyw arki Noego i gołębicy pokoju z gałązką oliwną w dziobie.
Waga 9 g

 

795

 

Jubileusz Odkupienia jest czasem w szczególny sposób poświęcanym Panu Bogu. Takim czasem był każdy siódmy rok, wedle Prawa Mojżeszowego, tak zwany „rok szabatowy”, w którym ziemia odpoczywała i w związku z tym zwalniano niewolników. Obowiązek wyzwalania niewolników był regulowany bardzo szczegółowymi przepisami.


Oprócz zwalniania niewolników w roku szabatowym Prawo przewidywało darowanie wszelkich długów, co było regulowane szczegółowymi również przepisami. Wszystko to czyniono ku czci Pana Boga. To, co dotyczyło roku szabatowego, odnosiło się również do „roku jubileuszowego”, który przypadał co pięćdziesiąt lat.


Rok jubileuszowy otwierał nowe możliwości rodzinom zubożałym, które utraciły swe posiadłości, a nawet osobistą wolność. Bogatym natomiast rok jubileuszowy przypominał, że przyjdzie czas, gdy ich niewolnicy izraelscy znów będą im równi i będą mogli upomnieć się o swe prawa. Należało ogłosić rok jubileuszowy w czasie przewidzianym przez Prawo, przychodząc z pomocą wszystkim potrzebującym.


Dla nas jubileusz odkupienia jest sprawą bardzo ważną. Sam Pan Jezus dokonał dzieła odkupienia ludzkości przede wszystkim przez swa bolesną mękę i najsroższe cierpienie, wskazujac w ten sposób drogę tym, którzy za Nim poszli „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje” (Mt16,24). Tak więc miłośc musi przejść przez krzyż.


26 listopada 1982 roku Jan Paweł II ogłosił Święty Rok Odkupienia, którego inauguracja miała miejsce 25 marca 1983 roku. Zgodnie z przyjętym w tradycji datowaniem, Święty Rok Odkupienia wyznaczył 1950. rocznicę śmierci Chrystusa.


Szczególną oznaką lat jubileuszowych jest możliwość uzyskania odpustu.

 

Medal Jubileuszowy Rok Odkupienia 1983 o średnicy 45 mm. Mosiądz. Projektant: Hanna Jelonek

 

361

 

362

 

1983 WATYKAN - NADZWYCZAJNY ROK ŚWIĘTY

 
10 marca 1983 r. Watykan wyemitował serię czterech znaczków upamiętniających Rok Święty 1983-84. Wszystkie cztery znaczki przedstawiają aspekty Odkupienia, które jest centralnym tematem Roku Świętego. Za model posłużyły szkice profesora Giovanniego Hajnala. 
 
300-lirowy znaczek przedstawia Pana Chrystusa Ukrzyżowanego, akt Odkupienia.
 
350-lirowy znaczek przedstawia Pana Chrystusa Odkupiciela, który głosi orędzie Odkupienia.
 
400-lirowy znaczek przedstawia papieża otwierającego ramiona dla ludu Bożego, niosącego orędzie Odkupienia całemu światu.
 
Na znaczku o wartości 2000 lirów Gołębica Ducha Świętego przechodzi przez Święte Drzwi, inspirując przesłanie Odkupienia.
 
Znaczki zawierają napisy POSTE VATICANE ANNO SANTO 1983 1984 oraz nominał. Napisy znajdują się po lewej stronie nominałów 300 i 400 lirów oraz po prawej stronie nominałów 350 i 2000 lirów.
 
1262 1263
1264 1265
 

24 października 1985 roku w 40-tą rocznicę Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych, ONZ ogłosiło rok 1986 Międzynarodowym Rokiem Pokoju i wezwało wszystkie narody do przyłaczenia się do Organizacji Narodów Zjednocznych w zdecydowanych wysiłkach na rzecz zapewnienia pokoju i przyszłości ludzkości.

 
FDC ONZ trzy Biura w Nowym Jorku, Genewie, Wiedniu (trzy stemple okolicznościowe i kompletne serie znaczków wydań z tych krajów) 1986 rok. Gołębie Roku Pokoju.
 
Świat, w którym żyjemy, stał się w ostatnich latach bardziej brutalny i musimy dołożyć wszelkich starań, aby zapanował pokój. Powinniśmy nauczyć się rozwiązywać nasze spory w bardziej odpowiedni sposób, a Międzynarodowy Rok Pokoju z 1986 roku powinien twać nieustannie oferując doskonałą okazję, by zrobić pewne postępy. Organizacja Narodów Zjednoczonych pragnie ocalić nasze przyszłe pokolenia od skutków wojny i zjednoczyć ich siły w celu utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
 
Logo Międzynarodowego Roku Pokoju to dwie ręce, wypuszczenie białego gołębia otoczonego koroną laurową podobną do godła ONZ. Logo to pojawia się na różnych znaczkach pocztowych, monetach i medalach oraz na tablicy reklamowej podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Meksyku w 1986 roku.
 
1269
 
Medal: Międzynarodowy Rok Pokoju Warszawa 1986  Średnica – 70 mm; Materiał – tombak patynowany; Emisja - 500 sztuk; Sygnowany na R.: SZ. Projektował i wykonał: Zbigniew Stasik. Emitent: Polski Związek Filatelistów, Zarząd Okręgu Warszawskiego, Warszawa.
 
Awers – Gołąbek pokoju. Niżej napis: MIĘDZYNARODOWA / WYSTAWA / FLATELISTYCZNA PAXFILA 86. Po prawej znaczek pocztowy przechodzacy w zarys główki ptaka.
 
Rewers – Znak Międzynarodowego Roku Pokoju i niżej napis: MIĘDZYNARODOWY / ROK POKOJU. Po prawej widok Zamku Królewskiego w Warszawie i nięej półkoliście napis: WARSZAWA.
 
„Paxfila – 86” pod hasłem „filatelistyka dla pokoju”, z okazji Międzynarodowego Roku Pokoju ogłoszonego przez ONZ, z udziałem międzynarodowym, eksponaty społeczno – polityczne.
 
Nasz świat od sześciu tysięcy lat jest polem walki pomiędzy siłami światła i ciemności, pomiędzy prawdą i błędem, sprawiedliwością i grzechem. Książę ciemności, inaczej określany „księciem tego świata”, prowadził swoje siły przez konkretne osoby, panował nad masami i wciąż ma władzę nad nimi.
 
1270
 
1271
 
FDC Algieria 1986 Międzynarodowy Rok Pokoju. Gołąb pokoju z logo ONZ z 1986 r. znajduje się przed kulą ziemską na znaczku algierskim.
 
Apostoł Paweł napisał: Dzień Pana nadchodzi dokładnie tak, jak złodziej w nocy. Tesaloniczan 5:2, 3; „Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo - tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą”. 
 
Paweł zachęca wierzących do zachowania czujności i przygotowania na ten dzień, zachęcając ich do życia w świętości i miłości do siebie.
 
Łukasz 21:34, 35
„Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi”.
 
Pan Jezus mówi o sprawach przyszłych nie po to, by zaspokoić naszą ciekawość, lecz by nam pomóc w dojściu do wiecznego zbawienia. Przyjmuje tę pomoc ten, kto odpowiada na słowa Pana Jezusa postawą duchowego czuwania, czyli wielkiej duchowej uważności i ostrożności, aby przyjęć Pana do swojego serca i nigdy Go z niego nie wyrzucać.
 
Bardzo dobrze te wersety św. Łukasza przedstawiają księża Michalici:
 
„Po pierwsze słowo „serce” sugeruje, że mamy tu do czynienia z istotą człowieka, czyli mówiąc językiem współczesnym z tym, jacy jesteśmy naprawdę. Chodzi tu nie o nasz obraz idealny, wymyślony i wymarzony, ale o realny obraz mojej osoby. Serce to nie tylko to, co dobre i szlachetne w moim życiu, ale także to co słabe, mierne i zużyte. Moje życie i moja osoba cierpią na pewne niedopełnienie, które przejawia się przede wszystkim w grzechu i zaniedbaniach, na które się godzę. To ważne stwierdzenie, bo na nim zasadza się ociężałość, o której mówi Jezus. Olśnieniem podczas medytacji był dla mnie fakt, że pod słowami „obżarstwo”, „pijaństwo” i „troski” kryją się konkretne władze duszy: wola, rozum i pamięć.
 
Obżarstwo to symboliczne zagrożenie dla woli. Żarłok nie potrafi siłą woli powstrzymać się od jedzenia. Owładnięty manią pochłaniania pokarmów osłabia wolę do tego stopnia, że zaczyna podejmować błędne decyzje i brakuje mu siły woli do podjęcia konkretnych działań. Rodzi się w nim duchowe lenistwo, które zajmuje się jedynie sprawami przyziemnymi i na wspomnienie życia duchowego reaguje drwiną i lekceważeniem.
 
Pijaństwo to nie tylko nadużywanie alkoholu, ale także głębokie zranienie rozumu. Zauważmy, że to właśnie alkohol odbiera rozum ludziom (nawet najbardziej inteligentnym). Otumanienie rozumu nie pozwala na poznawanie prawdy. Człowiek zaczyna żyć w świecie własnych półprawd i nie w smak mu jest jakakolwiek dezaprobata jego poglądów. Intelektualna pycha rodzi przekonanie, że przecież wiem lepiej niż Bóg, co mi jest potrzebne i co mi wolno, a czego nie. Taka postawa to prosta droga do niewiary.
 
Wreszcie troski doczesne to pułapka dla pamięci, która w zamartwianiu się zamyka człowieka na łaskę Bożą. Rozpamiętywanie własnej niedoli rodzi wewnętrzne osłabienie i odcina od mocy Ewangelii. Bóg nie działa poza teraźniejszością. Pamięć, która nie dostrzega działania Boga w życiu wywołuje w człowieku lęk, a kto się lęka nie wypróbował się jeszcze w miłości. Narażony jest tym samym na odstępstwo od Chrystusa. Rzeczy doczesne nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa i pokoju. Posiadanie w świecie materialnym jest jednocześnie „posiadaniem niedostatku”, zawsze przecież można wyobrazić sobie, że mogę mieć więcej, mocniej i lepiej”.
 
1272
 
Moneta okolicznościowa - Międzynarodowy Rok Pokoju
 
Awers: Bhumibol Adulyadej (Rama IX, król Tajlandii). Popiersie zwrócone w lewo. Bhumibol Adulyadej (1927-2016), nadany tytuł króla Bhumibola Wielkiego w 1987 roku, był dziewiątym monarchą Tajlandii z dynastii Chakri jako Rama IX. Panujący od 9 czerwca 1946 r. w chwili śmierci był najdłużej panującą głową państwa na świecie, najdłużej panującym monarchą w historii Tajlandii i najdłużej panującym monarchą panującym tylko jako dorosły, panującym przez 70 lat i 126 dni. Podczas swoich rządów służyło mu łącznie 30 premierów.
 
Papież Jan Paweł II odbył podróż apostolską do Tajlandii i 10 maja 1984 r.spotkał się z przedstawicielami naczelnych władz: królem Rama IX Bhumibol Adulyadej i jego małżonką królową Sirikit, najwyższym patriarchą buddyjskim Vasaną Tarą, a także przedstawicielami wszystkich stanów i różnych grup społecznych. To spotkanie zawierało wiele wzajemnej życzliwości i poszanowania. Jan Paweł II podkreślił wielkie wartości, jakimi kierowało się społeczeństwo tajlandzkie, a mianowicie, poczuciem wolności dla wszystkich narodów, respektowaniem podstawowego prawa do wyznawania własnej wiary. Wieczorem odprawił Mszę świętą na stadionie w intencji pokoju, koncelebrowaną wraz z biskupami tajlandzkimi oraz przybyłymi z Myanmar, Singapuru i Malezji.
 
Rewers: MIĘDZYNARODOWY ROK POKOJU TAJLANDIA 1986 2 BAHT. Na monecie widnieje logo tegoż roku. Rewers monety upamiętnia Międzynarodowy Rok Pokoju i przedstawia gołębicę, jako symbol pokoju, uwalnianą z rąk ludu nad wieńcem oliwnym. Te kultowe symbole pokoju włączone do projektu przedstawiają wartości Organizacji Narodów Zjednoczonych, aby kontynuować wysiłki pokojowe na całym świecie jako nie tylko osiągnięcie, ale i ciągły cel.
 
Materiał: Miedź pokryta niklem
Waga (gr): 7.33
Średnica (mm): 22
Grubość (mm): 2.55
 
Grawer: Wuthichai Saengngoen
 
Mennica: Pathum Thani, Tajlandia
 
1277
 
1278
 
Rumunia 1962 Pokojowa eksploracja kosmosu. Na znaczkach symbole pokojowego rozwoju przestrzeni.
 
Na początku 1957 roku, jeszcze przed wystrzeleniem Sputnika w październiku, rozwój rakiet skłonił Stany Zjednoczone do zaproponowania międzynarodowej weryfikacji testowania obiektów kosmicznych. Opracowanie systemu inspekcji przestrzeni kosmicznej było częścią zachodniej propozycji częściowego rozbrojenia przedstawionej w sierpniu 1957 roku. Jednak Związek Radziecki, który był w trakcie testowania swojego pierwszego ICBM i miał zamiar orbitować swojego pierwszego satelitę Ziemi, nie zaakceptował tych propozycji.
 
W latach 1959-1962 mocarstwa zachodnie przedstawiły szereg propozycji zakazujących wykorzystania przestrzeni kosmicznej do celów wojskowych. Ich kolejne plany powszechnego i całkowitego rozbrojenia zawierały postanowienia zakazujące orbitowania i stacjonowania w przestrzeni kosmicznej broni masowego rażenia. Zwracając się do Zgromadzenia Ogólnego 22 września 1960 roku, prezydent Eisenhower zaproponował, aby zasady Układu Antarktycznego zostały zastosowane do przestrzeni kosmicznej i ciał niebieskich.
 
Radzieckie plany ogólnego i całkowitego rozbrojenia w latach 1960-1962 zawierały postanowienia zapewniające pokojowe wykorzystanie przestrzeni kosmicznej. Związek Radziecki nie oddzieliłby jednak przestrzeni kosmicznej od innych kwestii rozbrojeniowych, ani nie zgodziłby się na ograniczenie przestrzeni kosmicznej do pokojowych zastosowań, chyba że amerykańskie zagraniczne bazy, w których stacjonowały rakiety krótkiego i średniego zasięgu, również zostaną wyeliminowane.
 
Mocarstwa zachodnie odmówiły zaakceptowania sowieckiego podejścia; Utrzymywane przez nich powiązanie zachwiałoby równowagą militarną i osłabiło bezpieczeństwo Zachodu.
 
W czerwcu 1961 roku Kennedy spotkał się z przywódcą ZSRR Nikitą Chruszczowem w Wiedniu. Kennedy był zaskoczony wojowniczym tonem Chruszczowa podczas szczytu. W pewnym momencie Chruszczow zagroził odcięciem aliantom dostępu do Berlina. Radziecki przywódca wskazał na Medale Pokoju Lenina, które miał na sobie, a Kennedy odpowiedział: „Mam nadzieję, że je zatrzymasz”. Zaledwie dwa miesiące później Chruszczow nakazał budowę muru berlińskiego, aby powstrzymać napływ Niemców Wschodnich do Niemiec Zachodnich.
 
W wyniku tych groźnych wydarzeń Kennedy nakazał znaczne zwiększenie amerykańskich międzykontynentalnych sił rakietowych. Dodał także pięć nowych dywizji armii i zwiększył siły powietrzne kraju i rezerwy wojskowe. Tymczasem Sowieci wznowili testy nuklearne, a prezydent Kennedy odpowiedział niechętną reaktywacją amerykańskich testów na początku 1962 roku.
 
Rezolucja 1962 zatytułowana „Deklaracja zasad prawnych regulujących działalność państw w zakresie badań i użytkowania przestrzeni kosmicznej”, została przyjęta jednogłośnie przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 13 grudnia 1963 r.
 
Tam jeden z artykułów mówi:
 
„Państwa Strony Układu zobowiązują się nie umieszczać na orbicie okołoziemskiej żadnych obiektów przenoszących broń jądrową lub jakąkolwiek inną broń masowego rażenia, nie instalować takiej broni na ciałach niebieskich ani nie umieszczać takiej broni w przestrzeni kosmicznej w jakikolwiek inny sposób.
 
Księżyc i inne ciała niebieskie będą używane przez wszystkie Państwa-Strony Układu wyłącznie w celach pokojowych. Zabrania się zakładania baz wojskowych, instalacji i fortyfikacji, testowania wszelkiego rodzaju broni i przeprowadzania manewrów wojskowych na ciałach niebieskich. Wykorzystywanie personelu wojskowego do badań naukowych lub do jakichkolwiek innych celów pokojowych nie jest zabronione. Użycie jakiegokolwiek sprzętu lub urządzeń niezbędnych do pokojowej eksploracji Księżyca i innych ciał niebieskich również nie będzie zabronione”.
 
Ten podpisany przez 107 krajów dokument wyraźnie precyzuje powody dla których militaryzacja przestrzeni kosmicznej nie może nastąpić. Jednak wraz z postępami technologicznymi zaczęło zmieniać się też podejście wielu państw do tej kwestii. Najbliżej militaryzacji przestrzeni pozaziemskiej są obecnie Stany Zjednoczone. Do gwiezdnego wyscigu zbrojeń dołączyły Chiny i Rosja.
 
1273 1274
1275 1276

 

1986 Watykan Międzynarodowy Rok Pokoju. Piękne walory, gdzie sentencja o pokoju zawarta jest  cytatach z Biblii.

 
50 l. • Pismo biblijne: Księga Izajasza 2,4 „On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny.”
 
350 l. • Pismo biblijne: Księga Izajasza 52,7 „O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie, który mówi do Syjonu: «Twój Bóg zaczął królować.”
 
450 l. • Ewangelia: Mateusza 5,9 „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.”
 
650 l. • Ewangelia: Łukasza 2,14 „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”.
 
2000 l. • Przesłanie papieskie „Pokój i męstwo bez granic Północ-Południe-Wschód-Zachód: tylko jeden Pokój” Jan Paweł II.
 
Z Watykanu, 29 czerwca 2004 PAPIESKA RADA «IUSTITIA ET PAX» w KOMPENDIUM NAUKI SPOŁECZNEJ
KOŚCIOŁA JANOWI PAWŁOWI II, NAUCZYCIELOWI NAUKI SPOŁECZNEJ, EWANGELICZNEMU ŚWIADKOWI SPRAWIEDLIWOŚCI I POKOJU.
 
Dokument w całości jest proponowany naszym braciom i siostrom z innych Kościołów i Wspólnot kościelnych, wyznawcom innych religii oraz wszystkim mężczyznom i kobietom dobrej woli, którzy angażują się w służbę dobru wspólnemu. Miedzy innymi tak pisze:
 
„Odkrywając, że jest kochany przez Boga, człowiek rozumie swoją transcendentną godność, uczy się nie zadowalać sobą i spotykać innych w sieci relacji, które są coraz bardziej autentycznie ludzkie. Ludzie odnowieni miłością Boga potrafią zmieniać zasady i jakość relacji, a także struktury społeczne: są ludźmi zdolnymi do zaprowadzania pokoju tam, gdzie są konflikty, do budowania i pielęgnowania braterskich relacji tam, gdzie panuje nienawiść, do poszukiwania sprawiedliwości tam, gdzie dominuje wyzysk człowieka przez człowieka. Tylko miłość jest w stanie radykalnie zmienić relacje, które ludzie utrzymują ze sobą. W tej perspektywie każdy człowiek dobrej woli może dostrzec rozległe horyzonty sprawiedliwości i rozwoju człowieka w prawdzie i dobru.”
 
1303
 
1304

 

Znaczki okolicznościowe na rzecz pokoju na świecie. Międzynarodowy Rok Pokoju 1986 Korea.

 

1534 1535

 

Dania 1986 Wyciągając ręce - Międzynarodowy Rok Pokoju

 

1548

 

Jan Paweł II powierzył całą ludzkość opiece „Matki Bożej” inaugurując w ten sposób Rok Maryjny 1988 — rok poświęcony Marii. Jan Paweł II pałał „żarliwością dla Maryi”. W oczach wielu katolików jest „papieżem maryjnym”. Umieścił nawet w swym herbie wymowny inicjał — wyraźnie widoczną literę M. Wyrazem jego całkowitego ofiarowania się Marii jest dewiza Totus Tuus (Cały Twój) — słowa, których autorem był XVII-wieczny mistyk katolicki, Louis-Marie Grignion de Montfort. Rok Maryjny, którego początek przypada w uroczystość Zesłania Ducha Świętego (7 czerwca 1987), a zakończenie w uroczystość Wniebowzięcia (15 sierpnia 1988).

 

Ojciec Święty sugerował, aby uznać Matkę Boską za Patronkę zjednoczenia uczniów Chrystusa i chrześcijanom wszystkich wyznań i zadać sobie pytanie: Dlaczego więc nie mielibyśmy wszyscy razem patrzeć na Nią jako na naszą wspólną Matkę, która modli się o jedność rodziny Bożej i która wszystkim przoduje na czele orszaku świadków wiary w jednego Pana?. I to hasło powinno nam przyświecać nie tylko w Roku Maryjnym ale przez całe życie. Podkreślił, że Maryja jest dla nas wszystkich niedościgłym wzorem do naśladowania; wzorem niezachwianej wiary oraz całkowitego oddania się Jezusowi.

 

2.04.1988 z fragmentu objawienia Matki Bożej: „Do Kapłanów Umiłowanych Synów Matki Bożej” - Ks. Stefano Gobbi:

 

"W tym poświęconym Mi Roku Maryjnym dzień ten zbiega się z pierwszą sobotą miesiąca. Przybyłam z Nieba prosić was o ofiarowanie Mi pierwszych sobót miesiąca. Prosiłam o to Moją córkę, siostrę Łucję, kiedy znajdowała się w klasztorze w Pontevedra, 10 grudnia 1925. Prosiłam, aby przeżywano ten dzień w duchu wynagrodzenia za zniewagi zadane waszej Niebieskiej Mamie".

 

497

 

Aby uczcić ten Rok Maryjny, 16 czerwca 1988 Watykan wydał sześć znaczków przedstawiających szczególne chwile z życia Matki Bożej. Znaczki powielają sztukę afrykańską, europejską, peruwiańską, australijską, japońską i północnoamerykańską. Kwestie te upamiętniają Zwiastowanie, Narodzenie, Pięćdziesiątnicę, Wniebowzięcie i Matkę Kościoła oraz Jej rolę jako schronienia dla grzeszników.
Projekty wskazują na rozprzestrzenianie się kultu maryjnego na całym świecie:
50 lirów - „Zwiastowanie”, oryginalne dzieło Ojca Eugene Woelffela, inspirowane sztuką afrykańską
300 lirów - „Szopka” autorstwa Marii Carmeli Perrini, inspirowana wzorami sztuki europejskiej
500 lirów - „Zesłanie Ducha Świętego” autorstwa Anny Marii Maresca, inspirowane wzorami sztuki peruwiańskiej
750 lirów - „Wniebowzięcie” autorstwa Marii Maddaleny Tuccelli, inspirowane modelami sztuki australijskiej
1000 lirów - „Matka Kościoła”, oryginalne dzieło japońskiego malarza Nobuko Suezawai
2400 lirów - „Refuge of Sinners”, (Schronienie grzeszników) zaprojektowany przez Ritę Fantini, inspirowany modelami sztuki północnoamerykańskiej.

 

498 499
500 501
502 503

 

Na pamiątkę drogi do święceń, drogi kapłańskiej, czy jubileuszu lub innych ważnych wydarzeń, duchowni, księża, zakonnicy, na obrazkach, na rewersie obrazka pokazują część przeżytej swojej drogi życiowej. Bardzo przyjemny epizod. Mam akurat taki dla mnie ciekawy obrazek, gdzie jeden z kapłanów pokazał swoją drogę kapłańską w czasie 25-lecia posługi, uwzględniając jej rozpoczęcie w Roku Maryjnym 1988 a zakończonej w Roku Wiary 2013. Te dwa święte lata mam akurat opisane na niniejszej stronicy.

 

504

 

505

 

Rok Rodziny 1994 w Kościele obchodzony był równocześnie z ogłoszonym przez Organizację Narodów Zjednoczonych Międzynarodowym Rokiem Rodziny. Zainaugurowany został uroczystą liturgią eucharystyczną sprawowaną 26 grudnia w Nazarecie pod przewodnictwem legata papieskiego.

 

"Rodzina, jako podstawowa i niezastąpiona wspólnota wychowawcza, jest środowiskiem stwarzającym najlepsze warunki do przekazywania wartości religijnych i kulturowych, które pomagają człowiekowi w ukształtowaniu własnej tożsamości" -- mówił Jan Paweł II w orędziu wygłoszonym 1 stycznia na 27. Światowy Dzień Pokoju.

 

W roku tym również rozpoczęły się Światowe Spotkanie Rodzin. 1-wsze odbyło się w Rzymie w dniach 8-9 października 1994 roku pod hasłem "Rodzina sercem cywilizacji miłości". Miały być uwieńczeniem obchodzonego w tym czasie Roku Rodziny. Jan Paweł II spotkał się na Placu św. Piotra z ponad 200 tys. osób ze 130 krajów świata. Papież mówił o wartościach, którymi powinna odznaczać się każda chrześcijańska rodzina, czyli tzw. "ewangelii miłości". Wysłuchał także świadectw ludzi z różnych stron świata i apelu Matki Teresy z Kalkuty w sprawie ochrony życia poczętego.

 

31 maja 1994 r. Watykan wydał serię znaczków z okazji Międzynarodowego Roku Rodziny. Seria składa się z czterech znaczków, które mają format pionowy, mają wymiary 30 x 40 mm i mają perforację 13 1/4 x 14. Zostały wydrukowane na białym, kredowym papierze w kolorze fotograwiury i wydane w dwudziestu arkuszach. Włoski Państwowy Instytut Poligraficzny i Mennica wydrukowali 450 000 kompletnych serii.

 

Profesor Giovanni Hajnal zaprojektował znaczki. Wzdłuż boków znajdują się papieska tiara i skrzyżowane klucze, napis ANNO + INTERNAZIONALE + DELLA + FAMIGLIA + CITTA + DEL + VATICANO + 1994, Krzyż jednoczący dwie obrączki (symbol chrześcijańskiej rodziny) oraz wartość. Wartości i tematy są następujące: 400 lirów – Pan Bóg stwarza mężczyznę i kobietę; 750 lirów - Rodzina pod zwojem zawierającym skrócone imiona czterech ewangelistów; 1000 lirów - rodzice uczą syna; 2000 lirów - młody człowiek solidaryzujący się ze starymi ludźmi.

 

572

 

573

 

574

 

575

 

578

 

773

 

977 

W 1989 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych ogłosiło rok 1994 Międzynarodowym Rokiem Rodziny (IYF) pod hasłem „Rodzina: zasoby i obowiązki w zmieniającym się świecie”. W uznaniu znaczenia rodziny w dzisiejszym społeczeństwie, 2 czerwca 1994 roku Canada Post Corporation wydała pięknie wykonany pięcioznaczkowy arkusz pamiątkowy. Piąty znaczek przedstawia wielopokoleniową rodzinę społeczną, tę, która często odgrywa główną rolę w nawiązywaniu kontaktów i łączeniu się z członkami rodziny znajdującymi się w trudnej sytuacji. Reprezentowane są sędzia, pracownik służby zdrowia lub przedszkola oraz inni członkowie organizacji pomocy społecznej. Kanadyjska projektantka Suzanne Duranceau umieściła oficjalny emblemat Roku Rodziny, zaprojektowany przez szwajcarską artystkę Catherine Littasy-Rollier, na dole i na środku arkusza. Symbol przedstawia serce osłonięte dachem ... „Połączone innym sercem, aby symbolizować życie i miłość w domu, w którym można znaleźć ciepło, troskę, bezpieczeństwo, wspólnotę, tolerancję i akceptację...”. Otwarta konstrukcja ma wskazywać na ciągłość z nutą niepewności.

 
Pod spodem znajduje się wzmianka o Roku w sześciu różnych językach, zgodnie z prośbą Organizacji Narodów Zjednoczonych. Pierwsza zasada Zasad Przewodnich dla Komitetów IYF głosi, że rodzina stanowi podstawową komórkę społeczeństwa. Wymaga uwagi, ochrony i pomocy, aby rodziny mogły wykonywać swoje obowiązki w społeczności. Druga zasada odnosi się do różnorodności form i funkcji rodziny w różnych krajach. Wyrażają one indywidualne preferencje i uwarunkowania społeczne. Zasada trzecia wiąże się z podstawowymi prawami i wolnościami człowieka przyznanymi jednostkom, niezależnie od ich statusu w rodzinie oraz formy i kondycji tej jednostki rodzinnej. Czwartą zasadą jest wspieranie równości kobiet i mężczyzn w rodzinach w celu pełniejszego podziału obowiązków domowych i możliwości zatrudnienia. Piąta zasada ma na celu wspieranie rodzin poprzez programy promujące ich mocne strony i samodzielność. Kanadyjski Komitet IYF i inne grupy będą organizować działania mające na celu zwiększenie świadomości na temat problemów rodzinnych w rządzie i sektorze prywatnym.
 
1776
 

Znaczek pocztowy z rysunkiem dziecięcym wydany z okazji Międzynarodowego Roku Rodziny. Dziecięcy rysunek rodziny: ojciec, matka oczekująca dziecka i dziecko, serca, logo Międzynarodowego Roku Rodziny.

 
Rodzina jest tematem wrażliwym dla duszy dziecka i wyrażonym za pomocą prostych, ale skutecznych środków wyrazu. W oprawie plastycznej całego numeru wykorzystano prace zwycięskich dzieci z konkursu, który został ogłoszony przez IWDS na temat rodziny nie tylko po to, aby odświeżyć produkcję, ale przede wszystkim po to, aby ci, którzy najbardziej potrzebują ciepła rodziny, mogli mówić na ten temat. Motywem przewodnim znaczka jest wycinanka z pracy Zuzany Tóthovej, 11-letniej uczennicy Gimnazjum w Šala - Veča, która zajęła 1. miejsce w konkursie prac plastycznych dla dzieci o tematyce rodzinnej.
 

1777


Rok 1999 był poświęcony osobie Boga Ojca, co wiąże się ze szczególnym wpatrywaniem się  właśnie w Niego i ożywieniu naszej z Nim relacji. Jest to papieskie wezwanie do namysłu nad życiem chrześcijańskim, które ma być ”wielkim pielgrzymowaniem do Domu Ojca”. Człowiek ze swej natury jest religijny, skierowany ku Panu Bogu i szukający Pana Boga. Ludzie zawsze mieli swoją wiarę i miejsca święte. Do tych miejsc pielgrzymowali w przekonaniu, że tam działa moc bóstwa, mogą się jej powierzyć, zaczerpnąć nowej siły. Ciągle nachodzą nas pytania: Czy wierzę, że Pan Bóg jest moim Ojcem i żywię uczucia synowskie ? Czy wierzę w Jego bezwarunkową miłość? Czy rzeczywiście umiem odkrywać znaki Bożej, ojcowskiej miłości w swoim życiu codziennym i dziękuję ? Nasza wiara dziwnie się przeplata z niewiarą, ufność - z niedowierzaniem Panu Bogu i Jego planom, a korzystając z Jego miłosierdzia i dziękując za nie, równocześnie mamy Mu za złe Jego miłosierdzie dla innych; bylibyśmy bardziej zadowoleni ze „swego Pana Boga", gdyby na bieżąco rozprawiał się z grzesznikami, co jakoś przeważnie oznacza „innych", nie nas. Czy takie nastawienie ma swe źródło w Ewangelii, a taki „mój Pan Bóg" jest Panem Bogiem prawdziwym, Ojcem Pana Jezusa Chrystusa?

 

475

 

Obraz Boga Ojca, słynący łaskami znajduje się w kaplicy Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa w Kielcach. Został podarowany zakonnicom przez Anastazego Rogowskiego. Obraz był w posiadaniu jego rodziny od roku 1860. Kaplica ta nawiedzana jest przez wiernych z całego kraju, którzy przychodzą z głęboką wiarą prosząc Boga Ojca o potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich.

 

Łaskami słynący obraz Boga Ojca otaczany jest coraz większą kultem, o czym świadczą liczne listy z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o sprawowanie Mszy św. przed cudownym obrazem.

 

Pan Anastazy Rogowski zmarł 6 lipca 1960 roku. Jego grób znajduje się na Starym Cmentarzu w Kielcach, a słynący łaskami obraz Boga Ojca, otoczony czcią, znajduje się w kaplicy Zgromadzenia Sług Jezusa, które w dawnym domu tzw. „Zytek” prowadzą Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla Przewlekle Chorych.

 

Na początku II wojny światowej p. Anastazy Rogowski uciekał z Waręża, woj. Lwowskie i przybył do Kielc. Miał tu dalszą rodzinę, m.in. ks. Stanisława Kurdybanowskiego, który znalazł mieszkanie dla p. Anastazego w domu Stowarzyszenia Katolickiego Służących im. Św. Zyty w Kielcach, przy ul. Wesołej 45. Dom ten prowadziły siostry ze Zgromadzenia Sług Jezusa. W tym domu p. Anastazy Rogowski mieszkał do śmierci. W czasie pobytu w Kielcach p. Anastazy spisał historię obrazu. Autentyczność opisu została potwierdzona przez dwóch księży pracujących w Kurii Diecezjalnej w Kielcach. Jeden egzemplarz zachowany jest przy obrazie. Drugi znajduje się w Archiwum Diecezjalnym w Kielcach. Przed swoją śmiercią. Anastazy Rogowski przekazał obraz Zgromadzeniu Sług Jezusa.

 

476

 

Były na przestrzeni wieków liczne osoby, które otrzymały od Boga wewnętrzne pouczenia, objawienia, orędzia, jednak spotkanie z Panem Bogiem Ojcem, opisane przez s. Eugenię, posiada wyjątkowy charakter. Oto jego cechy:
– nie było jakąś mglistą wizją, lecz rzeczywistym spotkaniem, podpadającym pod zmysły;
– było od dawna przygotowywane, a nastąpiło pod konkretną datą, wybraną przez Pana Boga Ojca. Było to święto Przenajdroższej Krwi Jezusa (1 lipca, zniesione po Vaticanum II);
– Pan Bóg przyjął postać zwykłego człowieka, siadając obok zakonnicy, co ukazuje Jego obraz: «Widzicie, położyłem Moją koronę u Mych stóp, a świat – na Moim sercu. Zostawiłem Moją chwałę w Niebie i przyszedłem tutaj, czyniąc siebie wszystkim dla wszystkich: biednym z biednymi, bogatym z bogatymi»;
– siostra wyraźnie rozróżnia między tym, co było przeznaczone tylko dla niej a tym, co Pan  Bóg Ojciec chciał przekazać całemu światu. Orędzie do świata podyktował po łacinie, w języku zakonnicy nieznanym, lecz będącym urzędowym i liturgicznym językiem Kościoła katolickiego. Tym samym powierzył je Kościołowi.

 

484

 

W orędziu Papieża Jana Pawła II na Wielki Post 2000 tak czytamy:

 

"Jubileusz to czas łaski: zostajemy w nim wezwani, aby w szczególny sposób otworzyć się na miłosierdzie Ojca, który w Synu pochylił się nad człowiekiem, i na pojednanie, wielki dar Chrystusa.Rok ten winien zatem stać się dla chrześcijan, ale także dla wszystkich ludzi dobrej woli, cenną sposobnością do doświadczenia odnawiającej mocy Boga, który obdarza przebaczeniem i pojednaniem. Bóg ofiarowuje swoje miłosierdzie każdemu, kto chce je przyjąć, nawet jeśli jest daleki i pogrążony w zwątpieniu. Dzisiejszemu człowiekowi, zmęczonemu miernością i złudzeniami, zostaje zatem dana możliwość wejścia na drogę ku pełni życia. W takim kontekście Wielki Post Roku Świętego 2000 jest w najwyższym stopniu „czasem upragnionym, dniem zbawienia” (por. 2 Kor 6,2), sposobnością szczególnie sprzyjającą „pojednaniu się z Bogiem” (2 Kor 5,20).

 

W ciągu Roku Świętego Kościół proponuje wielorakie możliwości pojednania osobistego i wspólnotowego. Każda diecezja wskazała pewne specjalnie wybrane miejsca, do których wierzący mogą się udawać, aby zaznać szczególnej obecności Boga, dostrzegając w Jego świetle własny grzech, oraz by dzięki sakramentowi pojednania wejść na nową drogę życia. Niezwykłego znaczenia nabiera pielgrzymka do Ziemi Świętej i do Rzymu, uprzywilejowanych miejsc spotkania z Bogiem ze względu na ich udział w dziejach zbawienia. Jakże moglibyśmy nie wyruszyć, przynajmniej w duchu, ku Ziemi, która dwa tysiące lat temu widziała przyjście Chrystusa? Tam „Słowo stało się ciałem” (J 1,14) i «wzrastało» w «mądrości, w latach i w łasce» (Łk 2,52); tam «Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski (…), głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości» (Mt 9,35); tam wypełnił do końca misję powierzoną Mu przez Ojca (por. J 19,30) i wylał Ducha Świętego na rodzący się Kościół (por. J 20,22).

 

Ja także zamierzam – właśnie w okresie Wielkiego Postu Roku 2000 – udać się z pielgrzymką do ziemi Chrystusa, do źródeł naszej wiary, aby świętować tam Jubileusz 2000-lecia Wcielenia. Wzywam wszystkich chrześcijan, aby towarzyszyli mi modlitwą, kiedy na kolejnych etapach pielgrzymki będę modlił się o przebaczenie i pojednanie dla synów Kościoła i dla całej ludzkości".

 

Słynne Drzwi Święte w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie. Rzym, Włochy. Rzeźbiarz Vico Consorti, zostały zainstalowane w 1949 roku. To najbardziej wysunięte na północ wejście do Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie.

 
Drzwi Święte to drzwi otwarte przez Papieża, aby symbolicznie zaznaczyć początek Roku Świętego. Każda z większych rzymskich bazylik ma swoje Drzwi Święte, które są zamknięte i otoczone murem poza tym szczególnym okresem.
 
Tradycja sięga 1423 r., kiedy to papież Marcin V po raz pierwszy w historii otworzył przez Drzwi Święte w Bazylice św. Jana na Lateranie rok jubileuszowy. 
 
Od wieków symbolizują one próg wejścia w życie w Panu Chrystusie, ponieważ Pan Chrystus jest Bramą, przez którą wszyscy muszą wejść. W szczególnych chwilach Ojciec Święty może wezwać do uroczystego otwarcia «Drzwi Świętych», przypominając nam o ich znaczeniu.
 
Szesnaście paneli z brązu jest podzielonych herbami papieży, którzy obchodzili lata jubileuszowe. Panele przedstawiają sceny z Biblii, z wyjątkiem prawego dolnego panelu, który przedstawia papieża Piusa XII (r. 1939-58) otwierającego Drzwi Święte z okazji rozpoczęcia Jubileuszu 1950 roku. Drzwi Święte św. Piotra przedstawiają historię Pana Jezusa, w swoim miłosierdziu, szukającego zagubionej owcy.
 
Watykan, panele na Drzwiach Świętych, arkusz pamiątkowy, koperta pierwszego dnia obiegu.
 
Od lewej do prawej obrazy przedstawiają:
 
- Anioł u Bramy Raju;
- Upadek;
- Maryja, Zwiastowanie;
- Anioł Zwiastowania;
- Chrzest Chrystusa w Jordanie;
- Zagubiona owca;
- Miłosierny Ojciec;
- Uzdrowienie paralityka;
- Kobieta, która była grzesznicą;
- Potrzeba przebaczenia;
- Zaparcie się Piotra;
- Przed krucyfiksem - Ukrzyżowanie;
- Ukazanie się Tomaszowi;
- Ukazanie się Chrystusa uczniom;
- Nawrócenie Szawła;
- Otwarcie Drzwi Świętych;
 
1268

 

Seria ta, wydana 20 listopada 1995 r., była pierwszą częścią watykańskiego projektu filatelistycznego zatytułowanego „Ku Świętemu Roku 2000”. Począwszy od tej serii, aż do Roku Świętego 2000, Watykan wydał sześć serii znaczków, z których każdy składał się z czterech znaczków upamiętniających epizody z życia Pana Jezusa Chrystusa.
Projekty zaczerpnięte z iluminowanych rękopisów zachowanych przez Watykańską Bibliotekę Apostolską są następujące:
400 lirów - Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny, z pism Jana z Ienzensteina,    
850 lirów - Narodzenia Pańskiego Jezusa Chrystusa, z Breviarum Macieja Korwina, króla Węgier,
1250 lirów - Ucieczka do Egiptu, z Księgi godzin, Reginense Latino 165,
2000 lirów – Pan Jezus wśród nauczycieli, z Księgi zdań Piotra Lombarda, Vaticano Latino 681,    
Napis VERSO L'ANNO SANTO DEL 2000 jest nadrukowany po prawej stronie każdego znaczka. Papieska tiara i skrzyżowane klucze, napis CITTA DEL VATICANO oraz wartość są wydrukowane na dole.

 

710 711
712 713

 

550 lirów - Chrzest Jezusa w Jordanie - (12.10.1996) - Winieta zaczerpnięta z iluminowanego rękopisu, przechowywanego w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej, przedstawia chrzest Jezusa jako podstawowy symbol życia każdego chrześcijanina, wejścia do wspólnoty wierzących, usunięcia grzechu pierworodnego i odnalezionej na nowo harmonii między Bogiem a człowiekiem. Powyżej napis W stronę Roku Świętego 2000 i wartość; poniżej wyryte klucze zwieńczone potrójną koroną i napisem Watykan.

 

850 lirów - The Temptations of Christ - (12.10.1996) - Winieta zaczerpnięta z rękopisu iluminowanego, przechowywanego w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej, przedstawia epizod pokus Jezusa, świadczący o sidłach sił zła, niebezpieczne i w ciągłej zasadzce na każdego człowieka. Powyżej napis W stronę Roku Świętego 2000 i wartość; poniżej wyryte klucze zwieńczone potrójną koroną i napisem Watykan.


1500 lirów - Uzdrowienie trędowatego - (12.10.1996) - Winieta zaczerpnięta z iluminowanego rękopisu,  przechowywanego w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej, przedstawia Uzdrowienie trędowatego, jako przykład siły i wielkości cudów żywego Chrystusa świadkami w Ewangeliach. Powyżej napis W stronę Roku Świętego 2000 i wartość; poniżej wyryte klucze zwieńczone potrójną koroną i napisem Watykan.


2500 lirów - Jesus Master - (12.10.1996) - Winieta zaczerpnięta z iluminowanego rękopisu, przechowywanego w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej, przedstawia Jezusa Mistrza jako symbol wszystkiego, czego Jezus nauczał ludzi, a zwłaszcza Apostołów podczas Jego ziemskiej misji i jako symbol tego, czego Apostołowie, a następnie Kościół Powszechny i Jego Pasterz, nadal nauczają ludzi dobrej woli. Powyżej napis W stronę Roku Świętego 2000 i wartość; poniżej wyryte klucze zwieńczone potrójną koroną i napisem Watykan.

 

508

 

509

 

Watykan 1997-09-15 Zbliżając się do Roku Świętego 2000. Epizody z życia Pana Jezusa.
400 lirów - Uzdrowienie paralityka
800 lirów - Uspokojenie burzy
1300 lirów - Rozmnożenie chleba i ryb
3600 lirów - Spowiedź Piotra

 

714 715
716 717

 

Watykan 1998 -05-19  W kierunku Świętego Roku 2000. Epizody z życia Pana Chrystusa.
500 lirów - Pan Jezus w Jerozolimie
800 lirów - Mycie stóp
1300 lirów - Ostatnia Wieczerza
3000 lirów - Ukrzyżowanie

 

718 719
720 721

 

W kierunku Świętego Roku 2000 (Watykan 1999-10-12)
400 – lirów Zdjęcie z krzyża
700 – lirów Zmartwychwstanie
1300 – lirów Zielone Świątki
3000 – lirów Sąd Ostateczny

 

765 766
767 768

 

Obchody Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 trwały od 24 grudnia 1999 do 6 stycznia 2001. W latach 1996–2000 przewodniczącym Krajowego Komitetu Organizacji Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 był arcybiskup gnieźnieński Henryk Muszyński.

 

WATYKAN 2000 Święty Rok, rzymskie kościoły. Wydane 2000-02-04
800 lirów - Bazylika Świętego Piotra
1000 lirów - Bazylika św. Jana
1200 lirów - Bazylika Matki Bożej Większej
2000 lirów - Bazylika św. Pawła

 

722 723
724 725

 

535

 

542

 

1679

 

728

 

1690

 

IUBILAEUM A.D. 2000 (Jubileusz Roku Pańskiego 2000), natomiast w jego tło wkomponowne hasło Jubileuszu: CHRISTUS - HERI - HODIE - SEMPER (Chrystus - Wczoraj - Dzisiaj - Zawsze).


HERMAGORAS (II w.) – był uczniem św. Marka Ewangelisty. Założył stolicę biskupią we włoskiej Akwilei nad Adriatykiem. Martyrologium wspomina o niestrudzonym głoszeniu Słowa Bożego przez Hermagorasa. Zdobył wieniec męczeństwa, ścięty wraz ze swym diakonem Fortunatem. Wspomnienie – 12 lipca.

 

952

 

953

 

Akcja „2003. Rok Biblii". Był inicjatywą wszystkich kościołów zrzeszonych w konsorcjum kościołów chrześcijańskich dla całego niemieckojęzycznego świata, a także dzieł i stowarzyszeń chrześcijańskich. Jednym z celów akcji było publiczne omówienie Biblii.

 

Wierzący w Niemczech, Austrii i Szwajcarii chcą poprzez liczne akcje ekumeniczne pamiętać, że księga łączy chrześcijan wszystkich wyznań. Nawiasem mówiąc, termin ekumenizm pochodzi od greckiego i oznacza „wspólnota”.

 

W Austrii wyznaczono dwa cele Roku Biblii - przedstawić Biblię publiczności i promować życie w kościołach zgodnie z Pismem Świętym, według organizatorów.

 

Obecnie większość ludzi najwyraźniej nie ma przekonania co do praktycznej wartości Biblii. Uważa się, że podane w niej normy są staroświeckie i nie pasują do dzisiejszych realiów. Jednak kościoł ma nadzieję, iż w czasie „Roku Biblii” uda się osiągnąć dwa cele — zachęcić ludzi do życia bardziej zgodnego z Pismem Świętym oraz rozbudzić zainteresowanie tą Księgą wśród tych, którzy oddalili się od kościoła.

 

569

 

Bardzo dobrym przykładem do naśladownictwa jest jest postawa Południowoafrykańskiego Stowarzyszenia Biblijnego. Zadaniem Towarzystwa Biblijnego Republiki Południowej Afryki jest zapewnienie przystępnych cenowo Biblii wszystkim w ich własnym języku i odpowiednich formatach, aby wszyscy mogli doświadczyć życiodajnego przesłania Słowa.

 

570

 

571

 

Poczta SWA (South West Africa, późniejsza Namibia) z tematu "150 lat Towarzystwa Biblijnego" - wydana w 1970 roku.

 

587 588

 

 

150 rocznica Towarzystwa Biblijnego w wWittembergii: otwarta Biblia z monogramem Chrystusa i kielichem.

 

579

 

Niemcy. 1954. 500 lat drukowania Biblii przez Gutenberga. Prasa drukarska Johannesa Gutenberga przyniosła rewolucję w rozpowszechnianiu wiedzy.

 

708 709

 

450 lat Reformacji. Austria wydała znaczek związany z historią Kościoła Reformowanego. Obraz znaczka przedstawia otwartą Biblię na skale pod Okiem Opatrzności. Łaciński napis na znaczku można z grubsza przetłumaczyć jako „Panie! Zachowaj nasz przewodnik Ewangelii!”.

 

586

 

Ekspertyza Biblii jest dość trudna. Biblia składa się z dwóch testamentów, 66 różnych ksiąg, 1189 rozdziałów, 31173 wersetów i 773692 słów. Księgi Biblii poruszają rozmaite tematy i były adresowane do różnych odbiorców. Księgi biblijne zostały spisane przez blisko 40 różnych autorów, w przeciągu 1500 lat.


Równocześnie jednak, natchnionym autorem Biblii był Duch Święty. Pan Bóg natchnął swoim słowem proroków i apostołów, którzy je w całości spisali. Dalej, wszyscy ci którzy zawierzyli Panu Jezusowi Chrystusowi, otrzymali Ducha Świętego, który w nich zamieszkał. Pragnieniem Ducha Świętego jest to, abyśmy coraz lepiej rozumieli Biblię.


Nie możemy ukryć się przed Panem Bogiem. To, co On chce osiągnąć przez nas, stanie się rzeczywistością, pomimo wszystkich naszych zastrzeżeń. List do Efezjan 2:10 przypomina nam, że On ma dla nas plany i dopilnuje, abyśmy je stosowali.


Miłość Pana Boga objawia się w Jego dostępności dla wszystkich, bez względu na naszą reputację, narodowość czy rasę. Ewangelia jest skierowana do wszystkich ludzi w każdym czasie. Naszym zadaniem jako chrześcijan jest być środkiem, za pomocą którego Pan Bóg mówi światu o ofercie i radować się zbawieniem innych. Jest to doświadczenie, które Pan Bóg chce, abyśmy się z Nim dzielili, nie będąc zazdrosnym ani urażonym wobec tych, którzy przychodzą do Pana Chrystusa w „nawróceniach w ostatniej chwili” lub którzy przychodzą w okolicznościach odmiennych od naszych.


Takim przykładem np. jest proroctwo Izajasza. Prorok Izajsz został na początku powołany do prorokowania Królestwu Judy. Juda przechodziła czas odnowy i buntu. Judzie groziło zniszczenie ze strony Asyrii i Egiptu, ale została zachowana dzięki Bożemu miłosierdziu. Głosił również przesłanie dotyczące odwrócenia się od grzechu i Bożego wybawienia, ale które to miało wypełnić się w przyszłości.
Księga Izajasza 65.25, „Wilk z jagnięciem będą się paść razem, a lew jak bydło będzie jadł sieczkę, wąż zaś będzie się żywił prochem. Nie będą źle postępować ani zgubnie działać na całej świętej górze- mówi Pan.”

 

589 590 591

 

Historia patriarchów organicznie łączy się z całością historii zbawienia, która odzwierciedla jedną jedyną myśl Bożą. Dlatego historia ta nie jest tylko wspomnieniem przeszłości, ale równocześnie zapowiada przyszłość. W historii zbawienia bowiem osoby i fakty często kryją w sobie zapowiedź przyszłości, stają się obrazami przyszłości. Dzieje patriarchów ukazują początki wielu narodów, z którymi Izrael współżył przeważnie pokojowo i z którymi musiał prowadzić walki. To przez patriarchów Pan Bóg objawiał swoje prawo stopniowo. Z patriarchami bowiem spotykał się Pan Bóg. Opowiadanie biblijne o patriarchach nawiązuje do wielu szczegółów i faktów historycznych.


Na pierwszego patriarchę Jahwe wybrał Abrahama, wieszcząc mu liczne potomstwo, które stworzy naród wybrany, ale które jednocześnie trafić miało w pewnym momencie swej historii do niewoli egipskiej. Abrahamowi, który całe życie oczekiwał narodzin potomka jego i żony Sary, urodził się wreszcie syn, któremu nadał imię Izaak.

 

Izaak to kolejny patriarcha Kościoła i Izraelitów. Gdy miał 40 lat, jego żoną została Rebeka, która była mu pociechą po śmierci ukochanej matki. Podobnie jak Sara, Rebeka była bezpłodna, ale dzięki modlitwom Izaaka mogła być matką i Bóg przepowiedział, że jej bliźnięta staną się protoplastami dwóch różnych ludów. Gdy Izaak miał 60 lat, Rebeka powiła Ezawa i Jakuba.

 

Żoną Jakuba została Lea i został on ojcem dwunastu synów, wśród których znalazł się sprzedany przez braci do Egiptu Józef.

 

602

 

Izajasz – jeden z największych proroków Starego Testamentu. Jego proroctwa przedstawia Księga Izajasza. Izajasz głosił nie tylko z ust, ale i prosto z serca, ponieważ księga nazwana jego imieniem zawiera opis życia Pana Jezusa, Syna Bożego, nie tylko metaforyczny, ale w dużej mierze także dosłowny. Sam Pan Jezus zgodził się z tym, że Jego działania już wcześniej zaistniały w ustach Izajasza, gdy w synagodze w Nazarecie, cytując fragment jego proroctwa powiedział: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli (Łk 4, 21).

 
Księga Jeremiasza opowiada o proroku, któremu Pan Bóg wyznaczył wyjątkowo trudne zadanie głoszenia zagłady Jerozolimy, zniszczenia świątyni i wygnania Izraelitów. Misją proroka było przekazywanie mieszkańcom Jerozolimy i Judei słów Pana Boga, Jego ostrzeżeń i nawoływania do nawrócenia. Niestety nie chciano go słuchać i zapowiedziana klęska wkrótce się zrealizowała: kraj został zdobyty przez Babilończyków, a naród wzięty w niewolę.
 
 Księga Ezechiela zawiera proroctwa o karze zesłanej przez Pana Boga na Judę i Jerozolimę, często w formie niezwykłych i szokujących porównań; po zburzeniu Jerozolimy (586) prorokował powrót Żydów do kraju i odbudowę świątyni; a w rozdziałach 33–48 podane są wizje Izraela w dniach ostatnich.
 
1135 1136 1137
 
Samson, postać biblijna, w Księdze Sędziów przywódca (wódz) izraelski, legendarny bohater utarczek z Filistynami, sławny ze swojej siły, którą utracił, gdy jego kochanka, Dalila, odcięła mu włosy; uwięziony, oślepiony i wyszydzany przez wrogów na uczcie w świątyni Dagona w Gazie; odzyskawszy siły, obalił słupy podtrzymujące strop i zginął razem ze swymi wrogami pod gruzami świątyni; motywy z życia Samsona były często wykorzystywane w sztuce, zwłaszcza baroku.
 
Juda Machabeusz  był żydowskim kapłanem i synem kapłana Matatiasza. Przewodził powstaniu Machabeuszy przeciwko Imperium Seleucydów (167–160 p.n.e.).
 
Żydowskie święto Chanuki („Poświęcenie”) upamiętnia przywrócenie żydowskiego kultu w Drugiej Świątyni w Jerozolimie w 164 r. p.n.e., po tym, jak Juda Machabeusz usunął wszystkie posągi przedstawiające greckich bogów i boginie i oczyścił go.
 
Ten banknot kolekcjonerski, na którym jest wpisany motyw „Bogu ufamy Wesołej Chanuki” nie należy do serii banknotów powszechnego obiegu. Upamiętnia cud oliwy.
 
Żydowskie święto Chanuki. Żydzi świętują zwycięstwo nad królem-tyranem i ponowne poświęcenie Świątyni w Jerozolimie. Jak głosi historia, niewielka ilość oliwy do zapalenia menory Świątyni w cudowny sposób przetrwała osiem dni.
 
Król-tyran z Damaszku rządził Żydami i zmuszał ich do czczenia greckich bogów. Żydowscy buntownicy walczyli o wolność przez trzy lata i zwycięsko odzyskali świętą świątynię w Jerozolimie. Teraz, aby ponownie poświęcić świątynię, potrzebowali oleju do zapalenia menory, ale mogli znaleźć tylko tyle, aby płomienie płonęły przez jedną noc. A oto cud: olej przetrwał osiem dni. W tym czasie byli w stanie wyprodukować więcej oliwy i utrzymać wieczny płomień.
 
1247
 
1248
 
Szymon Bar Kochba (BARCOCHEBAS) założył niepodległe żydowskie państwo izraelskie. Żydowski przywódca, który przekonał swoich rodaków do buntu przeciwko Rzymowi w czasach Hadriana. Opowiadano niezwykłe historie o waleczności Barcochebasa i o próbach, jakim poddawał swoich żołnierzy w szkoleniu.
 
1138 1139 1140
 
Abraham idzie/przeprowadza sie do Kanaan - jako człowiek powołania jest wzorem wiary; od niej zawisła cała jego przyszłość i dalszy rozwój planu Bożego odkupienia. Taką skróconą historię z życia Abrahama przedstawia poniższa kartka.
 
Pan Bóg zawsze stawia przed człowiekiem określone zadania. Abraham udowodnił swoją wiarę przez to, że na powołanie Pana Boga opuścił on swoją ojczyznę i przeniósł się do Kanaan, dzięki swojemu posłuszeństwu stał ojcem całej wierzącej ludzkości. Jako pierwszy zaufał Panu Bogu. Powierzył tak naprawdę wszystko. (Dzieje Apostolskie 7:4 „Wtedy wyszedł z ziemi chaldejskiej i zamieszkał w Charanie. A stąd po śmierci ojca przesiedlił go [Bóg] do tego kraju, który wy teraz zamieszkujecie”).
 
Poprzez to posłuszeństwo odziedziczył on najwiekszą obietnicę. I rzekł Pan do Abrama: „Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem” (Księga Rodzaju 12,1-2).
 
Apostol Pawel pokazuje nam w Liście do Galatów 4:23 – 24  alegorię Sary i Hagar „Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy. Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: „niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar” .Tylko żona Abrahama reprezentuje ten zwiazek. Niewolnica zwała się Hagar, wolna żona - Sara. Według ówczesnego prawa tylko dzieci wolnej żony były wolne i miały prawo dziedziczenia. 
 
Jedną z kobiet, które spotkały anioła jest Hagar – niewolnica Sary, którą ona dała swojemu mężowi Abrahamowi za żonę. Cel był jeden – Hagar miała urodzić dziecko, które oficjalnie byłoby potomkiem Abrahama. Historia trudna, okrutna, nie licząca się z człowiekiem. Hagar po tym, jak zaszła w ciążę uciekła na pustynię, bo nie mogła znieść upokorzeń ze strony Sary. I tam, przy źródle znajduje ją anioł. Zadaje jej pytanie: „Skąd przyszłaś i dokąd idziesz?” To pozwala jej wniknąć głębiej w siebie, zastanowić się nad swoimi motywami. Zebrać myśli. Anioł przekazuje jej wolę Pana Boga, zapewnia o Jego opatrzności. Hagar przyjmuje słowa anioła, jak samego Boga. I nadaje mu imię: : „Ty jesteś Bogiem, który mnie widzi”. To jedyne miejsce w Biblii, gdzie człowiek nadaje imię Panu Bogu.
 
Hagar spotka anioła jeszcze raz, gdy po narodzinach Izaaka zostanie odesłana wraz ze swoim dzieckiem – Izmaelem. To imię znaczy „Bóg słyszy”. Wtedy anioł uratuje im życie, wskazując studnię. Nie tylko Abraham otrzymał obietnicę rozmnożenia potomstwa. Hagar również. Jej historia jest zapewnieniem, że dla Pana Boga nie ma lepszych i gorszych. Pan Bóg pamięta o każdej odrzuconej Hagar i najbardziej dzikim Izmaelu. I co więcej, także przez nich realizuje Swoje plany. Nic nie wymyka mu się z ręki. Wszystko ogarnia Swoją miłością. To historia przejścia przez upokorzenia, do nowej nadziei. Historia o Panu Bogu, który widzi i słyszy.
 
Inny motyw z historii Abrahama. Abraham jako ojciec składający swego syna Izaaka w ofierze Panu Bogu jest porównywany z Bogiem Ojcem oddającym Syna Jezusa Chrystusa na ofiarę odkupieńczą. Izaak niosący drzewo na stos ofiarny jest typem Pana Chrystusa niosącego krzyż na Kalwarię. Baranek uwikłany w ciernie również symbolizował Pana Chrystusa i, jak uważano w średniowieczu, ów baranek, którego Abraham ofiarował w miejsce swego syna, symbolizował chleb i wino, pod których postaciami ukryte jest prawdziwe Ciało i Krew Chrystusa składane w ofierze Mszy św.
 

1023

 

1024

 

Księga Jozuego opowiada dalszą historię Izraelitów, po tym jak opuścili Egipt. Księga relacjonuje około 20 lat przywództwa Jozuego nad ludem Bożym, po śmierci Mojżesza który go powołał do tego zadania. Jozue jest przykładem w jaki sposób można się nauczyć wielu rzeczy od wartościowego mentora. Jozue przez wiele lat był blisko Mojżesza, którego mógł bacznie obserwować jak podąża za Panem Bogiem bez zastrzeżeń. Nauczył się osobistej modlitwy od Mojżesza. Dzięki jego życiu nauczył się jak być posłusznym Bogu. Jozue również uczył się- widząc zły przykład Mojżesza- a później stracił radość wkroczenia do Ziemi Obiecanej. Jeśli żyjesz z Bogiem, to powinieneś być mentorem dla innych. Ktoś, gdzieś cię obserwuje. Jakaś młodsza osoba albo ktoś na kogo masz wpływ, obserwuje cię jak żyjesz i jak reagujesz. Ktoś się od ciebie uczy. Ktoś będzie naśladował twój przykład. Mentoring jest czymś więcej aniżeli wypowiadaniem jakiś słów przez mentora, jest głównie obserwacją przykładu życia drugiego człowieka.

 

603 604
605 606

 

150 lat Norweskiego Towarzystwa Biblijnego, a na czele założonego w 1816 przez Kościół luterański stoi obecnie pastor Kościoła adwentystów, Tor Tjeransen. Towarzystwo stawia sobie za cel tłumaczenie i rozpowszechnianie Pisma Świętego w Norwegii. Współpracuje ze 146 innymi krajowymi Towarzystwami Biblijnymi na całym świecie.

 

592 593

 

Nederland - Holandia
Stary Testament bez Psalmów, to pierwsza książka w języku niderlandzkim, napisana pojedynczymi literami.
Język holenderski może się poszczycić wczesnymi przekładami (P. Comestor, G. Groote), a pierwsza drukowana Biblia – obejmowała ST bez Psalmów – wydana została drukiem w 1477 roku w Delft.

 

594

 

595

 

Fresk: Gustaw Waza otrzymuje pierwszy egzemplarz Biblii. Johan Gustaf Sandberg, Katedra w Uppsali. Pierwsze tłumaczenie całego Pisma Świętego na język szwedzki w 1541 roku. Gustaw Waza udzielił wsparcia finansowego zarówno przy pracach wstępnych nad tłumaczeniem, jak i w kosztach druku wykorzystując do tego środki uzyskane z wpływów kościelnych.

 

736

 

Chile 1969 rok. 400. rocznica hiszpańskiego tłumaczenia Biblii. IV STULECIE BIBLII HISZPAŃSKIEJ 

 
Podczas pobytu na wygnaniu, w Londynie, Antwerpii, Frankfurcie, Orleanie i Bergerac, finansowany z różnych źródeł, Reina zaczął tłumaczyć Biblię na język hiszpański.
 
Krok po kroku stawał się prawdziwym członkiem Luteran. Około 1580 roku opublikował Katechizm, w sensie Katechizmu Lutra, po łacinie, francusku i niderlandzku.
 
Casiodoro de Reina (1520-1594) był teologiem luterańskim, który (być może wraz z kilkoma innymi) przetłumaczył Biblię na język hiszpański w 1569 roku. 
 
Poniżej obraz znaczków poczty lotniczej przedstawiającego otwartą księgę, wydrukowanego przez litografię i wydanych przez Chile, 2 grudnia 1969 r. dla upamiętnienia 400. rocznicy publikacji hiszpańskiej Biblii Casiodoro de Reina.
 
Pierwsza cała Biblia w języku hiszpańskim została wydrukowana w Bazylei w 1569 roku, autorstwa Casiodoro de Reina, chociaż niektórzy uważają, że ta Biblia była zbiorowym wysiłkiem niektórych mnichów ze wspólnoty San Isidoro w Hiszpanii, którzy, prowadzeni przez Casiodoro de Reyna, uciekli przed inkwizycją i prześladowaniami. Była to pierwsza wersja kompletnej Biblii w języku hiszpańskim (w tym apokryfów) i jest znana jako „Biblia del Oso” – „Niedźwiedzia Biblia” z powodu miodożernego niedźwiedzia na stronie tytułowej. 
 
Dzieje się tak za sprawą urządzenia drukarki na stronie tytułowej: niedźwiedzia sięgającego po miód z pszczelego gniazda wiszącego na drzewie. Na ziemi otwarta Biblia wyświetla cztery hebrajskie litery świętego imienia Bożego. Obraz został zidentyfikowany jako urządzenie drukarskie Samuela Bienera lub Apiariusa („pszczelarza”), szwajcarskiego drukarza działającego w Bazylei. Niedźwiedź najwyraźniej odnosi się do heraldycznego zwierzęcia rodzinnego miasta Biener, Berna, a pszczoły odnoszą się do jego imienia. Ale głębsze znaczenie obrazu ujawnia cytat z Psalmu 119,103: „Jak słodka jest dla mego podniebienia Twoja mowa: ponad miód dla ust moich” – alegoryczny obraz pragnienia słowa Bożego. Jest też taki tekst z Księgi Izajasza 40,8: „Słowo Boga naszego trwa na wieki”. Do swojego tłumaczenia Reina wykorzystał najstarsze i najbardziej wiarygodne teksty dostępne w tym czasie.
 
Aby to osiągnąć, Reina był przygotowany na wszelkiego rodzaju niebezpieczeństwa, a nawet śmierć. Jego gorliwość jest przykładem dla wszystkich dzisiaj, kiedy staramy się nieść Ewangelię Pana Jezusa Chrystusa wszystkim ludziom. Cieszymy się, że możemy kontynuować dzieło Boże szerzenia Słowa Bożego w naszych czasach i pokoleniu, tak jak uczynił to Casiodoro de Reina dla siebie.
 
1128 1129
 
Kolekcja medali - BIBLIA - NAJWAŻNIEJSZA KSIĘGA CHRZEŚCIJAŃSTWA


Seria medali z Ziemi Świętej przywołuje najbardziej interesujace i fascynujace wydarzenia biblijne. Projektantem medali biblijnych jest Aharon Shevo – jeden z najwybitniejszych medalierów na świecie. Każdy medal w kolekcji platerowany jest najczystszym srebrem próby Ag 999/1000. Po platerowaniu powierzchcie awersów i rewersów zostały poddane procesowi oksydowania. Starostestamentową tematykę kolekcji podkreśla fakt, iż medale dzięki zastosowaniu odpowiednich procesów technologicznych nabieraja patyny i niezwykłego historycznego charakteru.


Emitentem i producentem „Biblia Najważniejsza Księga Chrzescijaństwa” jest Mennica Ziemi Świętej.


Kolekcja zawiera 24 medale, o wspólnym rewersie, przybliżające wydarzenia biblijne.


Specyfikacja techniczna:


Materiał - brąz platerowany Ag999
Średnica - 39,7 mm
Stempel - zwykły
Waga - 26 gr
Każdy medal jest oznaczony numerem, który odpowiada certyfikatowi autentyczności umieszczonymi poniżej medali, a który w skrócie opowiada historię zawartą na medalu.

 

874

 

875

 

876

 

877

 

878

 

879

 

880

 

Medal nr 1

 

881

 

Medal nr 2

 

882

 

Medal nr 3

 

883

 

Medal nr 4

 

884

 

Medal nr 5

 

885

 

Medal nr 6

 

886

 

Medal nr 7

 

887

 

Medal nr 8

 

888

 

Medal nr 9

 

889

 

Medal nr 10

 

890

 

Medal nr 11

 

891

 

Medal nr 12

 

892

 

Medal nr 13

 

893a

 

Medal nr 14

 

894

 

Medal nr 15

 

895

 

Medal nr 16

 

896

 

Medal nr 17

 

897

 

Medal nr 18

 

898

 

Medal nr 19

 

899

 

Medal nr 20

 

900

 

Medal nr 21

 

901

 

Medal nr 22

 

902

 

Medal nr 23

 

903

 

Medal nr 24

 

904

 

Syrakuzy -  Jedno z największych i najpopularniejszych miejsc turystycznych na Sycylii.

Narodowe Muzeum Archeologiczne
 
O zbawieniu mówiły rozmaite cuda np. wskrzeszenie młodzieńca z Nain (sarkofag Adelfii). Na tym sarkofagu widzimy także wjazd Pana Jezusa Chrystusa do Jerozolimy i Jego narodzenie. Boże Narodzenie zdobiło zwykle pokrywę sarkofagu, stanowiąc pierwsze ogniwo triumfu Zbawiciela nad śmiercią, jakim było Jego przyjście na świat.
 
Słynny sarkofag Adelphii. Znalezione w katakumbach św. Jana w Syrakuzach, datowane na IV wiek. Szczegóły pokazują sceny z Biblii. Ciało w środku należało do rzymskiej szlachcianki o imieniu Adelphia.
 
Ten sarkofag został znaleziony w 1872 roku podczas wykopalisk w katakumbach S. Giovanniego. Datowany jest na ok. 350 r. Zdobią go sceny ze Starego i Nowego Testamentu. Mały napis na pokrywie głosi, że został on wykonany dla Adelfii przez jej męża Waleriusza, czyli urzędnika późnego Cesarstwa Rzymskiego. Ponieważ centralny medalion przedstawia parę, a rozmiar pokrywy nie pasuje idealnie do rozmiaru pudełka, zasugerowano, że pokrywa i pudełko miały odrębne pochodzenie i zostały połączone przez Waleriusza, któremu św. Augustyn poświęcił jeden ze swoich traktatów w 419 roku.
 
Dwie skrzydlate postacie posiadają oprawiony napis: HIC ADELFIA POSITA C F CONPAR BALERI COMITIS, "Tutaj leży Adelphia C.F., małżonka Comes Valeriusa".
 
POKRYWA – prawa strona: Zawiera miedzy innymi:  Po lewej stronie Mędrcy zbliżają się do żłóbka, a pierwszy wskazuje na gwiazdę, która zaprowadziła ich do Betlejem. Dary Mędrców są na talerzach, ale między każdym talerzem a trzymającą go ręką wydaje się być kawałek złożonego materiału. Scena pokazuje kosz plecionych trzcin i dwa zwierzęta jedzące tuż przy Dzieciątku Jezus. Nad żłóbkiem znajduje się dach wsparty na słupkach bez ścian. Dopełnieniem sceny po prawej stronie jest bosy pasterz i Dziewica Maryja nosząca tunikę i pallę. Siedzi na formacji skalnej wyrzeźbionej tak, aby wyglądała jak tron z podłokietnikiem.
 
POKRYWA – lewa strona: Przedstawia między innymi - Zwiastowanie, Najświętszą Maryję prowadzoną do tronu w Niebie, Intronizację.
 
SCENY WYRZEŹBIONE NA SARKOFAGU:
 
Górny rejestr, od lewej do prawej:
 
- Pan Bóg przydziela Adamowi i Ewie zadania: Ten panel pokazuje Pana Boga przydzielającego Adamowi i Ewie zadania związane z rolnictwem i przędzeniem.
- Pan Jezus, Piotr i Kogut: Sceny takie jak ta są często uważane za odnoszące się do przepowiedni Pana Jezusa, że Piotr zaprze się go tej samej nocy.
- Hemorrhoissa: W tym epizodzie kobieta, która cierpiała na krwotoki przez wiele lat, ma nadzieję, że zostanie uzdrowiona przez dotknięcie rąbka szaty Pana Jezusa. Jego słowa do niej w Wulgacie to Confide filia fides tua te salvam fecit: „Odwagi córko, twoja wiara cię uratowała” – odpowiedni sentyment do sarkofagu kobiety.
Obraz ma wszystkie elementy z innymi przykładami w 4-wiecznych sarkofagach: młody Pan Jezus trzymający zwój i rozmawiający z uczniem, podczas gdy kładzie rękę na głowie kobiety, która dotyka rąbka jego togi.
- Mojżesz otrzymuje Prawo:  Po lewej stronie Pan Bóg podaje bliźniacze tablice Prawa. Jest on równoważony przez prawą stronę, gdzie jego ręka sięga w dół, aby powiedzieć Abrahamowi, aby nie składał w ofierze Izaaka. Mojżesz nosi sandały, tunikę i paliusz. Podobnie jak Pan Jezus, jest on przedstawiony jako młody człowiek bez brody.
- Ofiara Izaaka:  Ręka Abrahama jest zatrzymana przez Pana Boga, podczas gdy maleńki Izaak klęczy przed płonącym ołtarzem.
- Uzdrowienie niewidomego: Ze zwojem w lewej ręce Pan Jezus dotyka oczu mężczyzny. 
- Mnożenie chleba i ryb: Mając do wykarmienia 5000 ludzi i tylko pięć chlebów i dwie ryby, Pan Jezus błogosławi chleb prawą ręką, a rybę lewą. Wtedy jest wystarczająco dużo dla wszystkich. Na zdjęciu kosze u jego stóp są z resztkami. Na bochenkach znajdują się krzyże, co jest nawiązaniem do Eucharystii.
Dwaj mężczyźni po obu stronach Jezusa reprezentują Apostołów, którzy mieli za zadanie rozdawać żywność. Podobnie jak Pan Jezus, noszą tuniki i pallia.
- Zmartwychwstanie córki Jaira: Pan Jezus trzyma zwój, aby zaznaczyć swój autorytet, a Jair, urzędnik synagogi, trzyma ten, który jest nieco mniejszy. Jezus wskazuje swoją laską na dziewczynę, aby odniosła się do jego słów z Ewangelii: „Mała dziewczynko, wstań”. Aby wyjaśnić, że nie żyła, artysta przedstawia jej łóżko jako sarkofag z „prążkowanym” wzorem falistych linii powszechnych w starożytnym Rzymie.
 
Dolny rejestr, od lewej do prawej:
 
- Szadrach, Miszach i Abed-Nego:  Zazwyczaj trzej żydowscy młodzieńcy z Księgi Daniela  są pokazani w ognistym piecu recytującym wielkie modlitwy wyszczególnione w tym rozdziale, ale tutaj popełniają zbrodnię, która doprowadziła do ich kary: król Nabuchodonozor kazał zrobić złoty posąg i nakazał, aby wszyscy w kraju go czcili. Ci młodzi Żydzi odmówili. Widzimy ich tutaj wykonujących gesty „Jestem tutaj” wobec króla i jego idola. Bożek jest wyraźnie obrazem samego Nabuchodonozora. Najprawdopodobniej byłaby to aluzja do niedawno odrzuconej rzymskiej praktyki kultu cesarza.
W Księdze Daniela Nabuchodonozor zagląda do pieca i mówi, że widzi nie trzech ludzi, ale czterech, „a postać czwartego jest jak Syn Boży”.
- Kana:  To jest cud w Kanie Galilejskiej. Kiedy wino skończyło się na uczcie weselnej, Pan Jezus kazał sługom napełnić wodą sześć dużych stągwi i zanieść je do głównego zarządcy, który znalazł je napełnione winem.
W tym panelu sarkofagu sześć słoików jest reprezentowanych przez trzy małe naczynia na podłodze. Przedramię Pana Jezusa i różdżka symbolizująca Jego boską moc oderwały się. Drugi człowiek jest prawdopodobnie Apostołem, ale mógłby być głównym zarządcą.
- Pokłon Trzech Króli:  Ta Adoracja Trzech Króli jest o wiele bardziej zgodna z ikonografią obowiązującą w tamtym czasie niż ta na pokrywie tego sarkofagu. Mędrcy noszą frygijskie czapki, trzymają dary w gołych rękach, a dziecko siedzi na kolanach matki, która jest zakryta i zasiada na tronie.
- Adam i Ewa: Postać w tle po lewej stronie powinna być Panem Bogiem, a jego gest z dwoma palcami prawdopodobnie reprezentuje przykazanie z Księgi Rodzaju „Z każdego rajskiego drzewa będziesz jadł, ale z drzewa poznania dobra i zła nie będziesz jadł”. Adam robi gest wobec Ewy, która ma zamiar zjeść owoc. Wąż jest jak zwykle zwinięty wokół drzewa. U podstawy drzewa znajduje się snop pszenicy, przedstawiający Boży nakaz, aby „W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb" (I Ks. Mojżeszowa 3:19).
- Niedziela Palmowa:  To wydarzenie jest zapisane we wszystkich czterech ewangeliach. Pan Jezus jedzie na małym ośle, jeden człowiek kładzie dla niego swój płaszcz na drodze, a innyjest na drzewie tnie liście palmowe, aby rozsiewać się na jego drodze.
Dwaj mężczyźni po lewej i prawej stronie mogą być uczniami, a ponieważ Ewangelie podkreślają radosne przyjęcie Pana Jezusa, mogą reprezentować lud Jerozolimy, zwłaszcza, że ten po prawej wydaje się trzymać zagubioną różdżkę lub zwój, który może symbolizować jego władzę w mieście.
Istnieje możliwość, że człowiek na drzewie jest przedstawiony w sposób przypominający Zacheusza, który wspiął się na drzewo, aby obserwować wejście Pana Jezusa do Jerycha wcześniej tego samego dnia.
 

1028

 

Rok św. Pawła lub Annus Paulinus obchodzony jest z okazji drugiego tysiąclecia od narodzin św. Pawła, co historycy umieszczają między 7 a 10 rne. Uroczystości zostały zapowiedziane przez papieża Benedykta XVI w 2007 r., w uroczystość apostołów św. Piotra i św. Pawła. Rok św. Pawła rozpoczął się 28 czerwca 2008 r., a zakończył 29 czerwca 2009 r.

 
Ten, który jest powszechnie znany jako „Apostoł Narodów”, nie znał Pana Jezusa za życia, w Jerozolimie czy na drogach Galilei, jak dwunastu apostołów. Spotkał Pana Chrystusa tylko jako Zmartwychwstałego. Szaweł (tak nazywał się przed nawróceniem) otrzymał rygorystyczne nauczanie Prawa od rabina Gamaliela. Szaweł urodził się w Tarsie (dzisiejsza wschodnia Turcja) i był obywatelem rzymskim; po swoim nawróceniu z wielką pasją poświęcił się głoszeniu Słowa Bożego, zwłaszcza nie-Żydom: najpierw w Antiochii i Azji Mniejszej, potem w Grecji i Rzymie. Paweł jest najbardziej znaną postacią pierwszego pokolenia chrześcijan, zarówno ze względu na liczbę listów, które napisał, jak i historię jego życia opowiedzianą przez Łukasza w Dziejach Apostolskich. Na znaczkach miniarkuszy przedstawiono niektóre istotne momenty z życia św. Pawła: Nawrócenie na drodze do Damaszku; głoszenie, które jest punktem podparcia jego dzieła; uwięzienie, które poprzedza męczeństwo. Wszystkie obrazy pochodzą z gobelinów z warsztatu Pietera van Aelsta zachowanych w Pinakotece Muzeów Watykańskich i inspirowanych karykaturami Raffaello Sanzio.
 
1279
 
1280
 
1281
 
Na pamiątkę obchodów Roku św. Pawła również MaltaPost. wydaje zestaw znaczków, które odtwarzają tytułowe posągi tego apostoła. Cztery tytułowe posągi reprodukowane na znaczkach znajdują się w Hal-Safi (0,19 €), Munxar (0,68 €), Rabacie na Malcie (1,08 €) i w Valletcie (3,00 €). Sam posąg przedstawia św. Pawła w lewej ręce trzymającą Biblię opartą na mieczu obosiecznym, a prawą rękę wysoko uniesioną. U jego stóp leży legendarny wąż wyłaniający się z ognia.
 
Posąg św. Pawła autorstwa Sigismondo Dimecha i Salvatore Dimecha (1845) upamiętnia katastrofę statku w 60 rne, kiedy mówi się, że przyniósł wiarę chrześcijańską na Wyspy Maltańskie.
 
Wielu uczonych uważa, że Paweł był na pokładzie egipskiego statku zbożowego wypełnionego kukurydzą lub pszenicą, z 275 innymi osobami na pokładzie, z których wielu było niewolnikami. To nie był dla niego luksusowy rejs; był więźniem przewiezionym do Rzymu na proces. Popełniał „niewypowiedzianą zbrodnię” nauczania Dobrej Nowiny, która uwalniała winnych, karmiła głodne, podnosiła na duchu kobiety, wzmacniała niewolników, wzmacniała naukę, która denerwowała wszystkich zwykłych tyranów i moce.
 
Gdy Paweł dopłynął do brzegu Malty, spędził tu 3 miesiące nauczając Ewangelii i uzdrawiając chorych prawie 2000 lat temu i z tego powodu jest tu ponad 360 kościołów, wiele z nich poświęconych Apostołowi. Paweł jest patronem tego wyjątkowego wyspiarskiego narodu, wciąż uważanego za „najbardziej religijny kraj w Europie”.
 
Znaczki, zaprojektowane przez Paula Psailę, mają nominał 0,19 euro (0,08 lm), 0,68 euro (0,29 lm) i 1,08 euro (0,46 lm). Zestaw zawiera również miniaturowy arkusz o nominale 3,00 euro (Lm1.29c). 
 
1282 1283 1284

 

1285

 

Rok Kolbiański 2010 – 2011, który rozpoczął się 14 sierpnia 2010 r. a trwał do 15 sierpnia 2011 r. jest odpowiedzią na wezwanie Sługi Bożego Kard. Stefana Wyszyńskiego: „Nie gaście ducha Ojca Maksymiliana”. Święty Papież Jan Paweł II nazwał św. Maksymiliana „Patronem naszych trudnych czasów”. I coś w tym jest, bo musimy sobie odpowiedziec na pytanie ile w nas jest człowieczeństwa i czy potrafimy kochać nad życie. Św. Maksymilian jest moim ulubionym świętym. Jemu tez poświęciłem jedną ze wcześniejszych stronic w tym artykule „Przez krzyz do zbawienia”. Co prawda każdy święty zasługuje na szacunek, uznanie, naśladownictwo, ale w tym przypadku, kiedy to naśladowania Pana Jezusa jest dosłowne, zanika granica pomiędzy ziemią a niebem. Wizja Raju jest tak realna, popularnie mówiąc aż do bólu.

 

543

 

563

 

596

 

597

 

598

 

856

 
1737

 

Medal – 2011 - Rok Świętego Maksymiliana

 

Wymiary – Średnica 38 mm; Waga 13 g;

 

Awers – Napis - 70 rocznica męczeństwa. W tle ogrodzenie obozu koncetracyjnego.

 

Rewers - Logo TFP - Tradycja, Rodzina i Własność (Tradition, Family and Property – TFP). Organizacja pozarządowa, została założona w São Paulo 26 lipca 1960 przez Brazylijczyków. Towarzystwo opiera się na tradycji katolickiej i walce z ideami masońskimi, socjalistycznymi i komunistycznymi. W Polsce to środowisko skupione jest wokół Stowarzyszenia Kultury Chrześcijańskiej im. ks. Piotra Skargi.

 

Heraldyczny lew, symbol TFP, łączy w bardzo przyjemny sposób trzy cechy: siłę, ruch i lekkość. Nie przekazuje idei ciężkiego, mięsożernego, dzikiego lwa. Przeciwnie, przypomina elegancję, wierność i hart ducha. Łamiący się lew stojąc z podniesionymi przednimi łapami, wskazuje postawę gotowości do obrony Kościoła i cywilizacji chrześcijańskiej w każdych okolicznościach.

 

Kolejnym elementem jest położenie głowy. Trzyma ją wysoko, górująco. Patrzy w twarz wrogowi, podczas gdy pazury ruszają do ataku. Ogon tworzy rodzaj łuku zwycięstwa, jakby chciał powiedzieć: po ataku następuje zwycięstwo.

 

Kolejnym wyróżniającym się elementem jest talia. Zamiast figury brzucha, popiersie lwa wychodzi z talii prawie jak fontanna. A nogawki otwierają się symetrycznie i bardzo elegancko.

 

Ten lew oczarowuje dobrych i drażni złych. Symbolizuje Boże zagrożenie dla rewolucjonistów i komunistów, a jednocześnie jest także symbolem i zachętą dla tych, którzy chcą walczyć za Matkę Bożą.

 

W królestwie zwierząt lew reprezentuje majestat i odwagę. W Piśmie Świętym Lew z plemienia Judy odnosi się do naszego Pana Jezusa Chrystusa i Jego wiecznego królowania nad niebem i ziemią.

 

Ten lew jest oznaczony małym krzyżykiem, który jest grecką literą zwaną „Thau”. Ten krzyż, czyli „Thau”, przypomina epizod opowiedziany w Piśmie Świętym, w którym anioł zaznaczył „Thau” czoło wszystkich tych, którzy nie podporządkowali się zepsuciu zwyczajów, które istniały w tym czasie. Ci nonkonformiści - która jest postawą, która zasadza się na tym, że człowiek ma zaufanie do swoich uczuć i przekonań, w związku z tym ma też odwagę bronienia ich i stawania w opozycji do poglądów innych ludzi, czasami płacili za to wysoką cenę. Nonkonformiści to ludzie, którzy czasem mogą być źle oceniani czy odrzucani, ale oni nie obawiają się takiej reakcji. To jest po prostu ich styl życia - byli później uratowani od kary, którą Pan Bóg zesłał na ludzi w tym czasie”.

 

1266

 

1267

 

Tym razem przeżywamy Rok Wiary 2012 – 2013.


Oficjalną ikoną Roku Wiary został ogłoszony wizerunek Chrystusa Pana z katedry w Cefalù, na Sycylii. Obraz ten przedstawia Zbawiciela jako Pantokratora, Króla Wszechświata.


Rok Wiary chce przyczynić się do nawrócenia na nowo do Pana Jezusa i odkrycia wiary, aby wszyscy członkowie Kościoła stali się wiarygodnymi i radosnymi świadkami Zmartwychwstałego Pana w dzisiejszym świecie, poszukującym "bramę wiary:. Ta "brama" otwiera człowiekowi oczy na Jezusa Chrystusa, który jest z nami <<przez wszystkie dni, aż do skończenia świata>> (Mt 28,20).


Wiele podejmowanych w Roku Wiary inicjatyw doprowadziło do ożywienie modlitwy i życia sakramentalnego nie tylko wśród młodzieży, ale w całej wspólnocie Kościoła.

 

477

 

478

 

Rok Wiary, ogłoszony przez Papieża Benedykta XVI, rozpoczął się 11 października 2012 r. i zakończył 24 listopada 2013 r., w uroczystość Pana naszego Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Papież jako datę rozpoczęcia wybrał 11 października 2012 r., ponieważ w tym dniu przypadają dwie ważne rocznice: 50. rocznica otwarcia Soboru Watykańskiego II i 20. promulgacji Katechizmu Kościoła Katolickiego. W liście apostolskim Porta Fidei Ojciec Święty na kilku rycinach podaje świecące przykłady wiary dwóch tysięcy lat chrześcijaństwa: przez wiarę Maryja przyjęła słowo Anioła, apostołowie zostawili wszystko, aby pójść za Mistrzem, społeczności, męczennicy oddali życie. Mężczyźni i kobiety w każdym zakątku świata codziennie poświęcają swoje istnienie Panu Chrystusowi i dają świadectwo swojej wierze w Pana Jezusa w rodzinie, życiu publicznym, w wypełnianiu charyzmatów i posług, do których zostali powołani. A zatem rok refleksji, ale przede wszystkim odnowionej ewangelizacji, aby wszyscy, którzy rozpoznają siebie w Kościele, dawali świadectwo o żywym Panu Chrystusie i wskazywali innym narodom drzwi wiary. Alegoryczne przedstawienie wiary w oleju na płótnie z 1507 r. autorstwa Raffaello Sanzio, zachowane w Pinacotece Muzeów Watykańskich i predelli „Ołtarza Baglioni” jest obrazem wybranym przez Urząd dla uczczenia tego wydarzenia i umieszczonym w mini-arkuszu trzech tryptyków.

 

Miniaturka zawierająca: 3 tryptyki

 

775

 

Od 8 grudnia 2015 r. do 20 listopada 2016 r. trwał w Kościele katolickim Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia Bożego.Zapowiedział to Ojciec Święty Franciszek w trakcie nabożeństwa pokutnego, któremu przewodniczył 13 marca w Bazylice św. Piotra w Watykanie.


Papież tak mówi: - W Roku Jubileuszowym nie chodzi o to, by teoretycznie rozważać co to jest miłosierdzie i je definiować, ale o to, by je przeżyć. W orędziu na Wielki Post Franciszek posługuje się obrazem Pana Jezusa, który umywa nogi uczniom i bardzo mocno podkreśla, że to nie jest tylko przykład: ot, jednorazowo Pan Jezus dał nam przykład umywania nóg. Tylko papież mówi, że chodzi o doświadczenie ciągłe i aktualne. Kiedy aktualnie doświadczamy miłosierdzia, wtedy możemy się nim dzielić z innymi.

 

Ewangeliarz Ottona III – iluminowany ewangeliarz wykonany około 1000 roku w klasztorze Reichenau dla króla niemieckiego i cesarza rzymskiego Ottona III. Manuskrypt jest bogato ilustrowany, zawiera 29 całostronicowych miniatur ze scenami z Nowego Testamentu, zaś każda ewangelia poprzedzona jest portretem danego ewangelisty i kartą z incipitem.

 
Pan Chrystus obmywający stopy swoim uczniom.
 
1333
 

Hasłem Roku Miłosierdzia były słowa „Miłosierni jak Ojciec”, zaś szczególnym znakiem tego czasu łaski była pielgrzymka, mająca przypominać, że „również miłosierdzie jest celem, który mamy osiągnąć, a który wymaga zaangażowania i poświęcenia”. Rok Jubileuszowy był również wezwaniem do przebaczenia i dawania, którego uobecnieniem i realizacją są uczynki miłosierne co do ciała i co do duszy.


W bulli ogłaszającej Rok Święty, papież napisał: „Jest moim gorącym życzeniem, aby chrześcijanie zastanowili się podczas Jubileuszu nad uczynkami miłosierdzia względem ciała i względem ducha. Będzie to sposób na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także na wchodzenie coraz głębiej w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani przez Boże miłosierdzie. Przepowiadanie Jezusa przedstawia te uczynki miłosierdzia, abyśmy mogli poznać, czy żyjemy jak Jego uczniowie, czy też nie. Odkryjmy na nowo uczynki miłosierdzia względem ciała: głodnych nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, przybyszów w dom przyjąć, chorych nawiedzać, więźniów pocieszać, umarłych pogrzebać. I nie zapominajmy o uczynkach miłosierdzia względem ducha: wątpiącym dobrze radzić, nieumiejętnych pouczać, grzeszących upominać, strapionych pocieszać, urazy chętnie darować, przykrych cierpliwie znosić, modlić się za żywych i umarłych. Nie możemy uciec od słów Pana i na ich podstawie będziemy osądzeni”. Właśnie uczynki miłosierdzia i ich praktykowanie powinny być trwałym owocem tego świętego czasu. Nie chodzi mi tylko o te wyżej wymienione, znane z katechizmu (nawiasem mówiąc chyba coraz mniej znane wśród młodego pokolenia), ale szerzej, o całą gamę innych — można by powiedzieć, że bardziej współczesnych, a równie konkretnych — które będę w nas kształtować wyobraźnię miłosierdzia i pomogą poznawać, jakim jest nasz Bóg. Oby „nadchodzące lata były przepojone miłosierdziem i byśmy wychodzili na spotkanie każdej osoby, niosąc dobroć i czułość Boga!”

 

488

 

489

 

1691

 

Holenderska pocztówka z reprodukcją obrazu z pocz. XVI w. anonimowego niderlandzkiego mistrza, przedstawiającego siedem uczynków miłosiernych: pocieszanie więźniów, nakarmienie głodnych, napojenie spragnionych, nawiedzanie chorych, przyodzianie nagich, ugoszczenie podróżnych, pogrzebanie zmarłych i modlenie się za żywych i umarłych ...

 

490

 

 510

 

1025

 

W roku 2015 przypada 10. rocznica śmierci i pierwsza rocznica kanonizacji "wielkiego Polaka", Ojca Świętego Jana Pawła II. Sejm RP 5 grudnia 2014 r. ogłosił rok 2015 Rokiem św. Jana Pawła II w Polsce. Rok ten był wielką nadzieją na odrodzenie wiary i świadomości społecznej rodaków, jeszcze większego ich związania się z Panem Bogiem, Kościołem i Ojczyzną.

 
Św. Jan Paweł II jest również patronem naszej wolności – w czasie zniewolenia przez reżim mówił za nas, którzy mieliśmy zakneblowane usta, ale też pouczał nas, co znaczy być Polakiem, który jest chrześcijaninem.

 
Motywem przewodnim obchodów roku są słowa Jana Pawła II wypowiedziane przed laty na Jasnej Górze: „Czuwam - to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie, wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje”.

 
Chciałem tu nawiązać to bardzo ważnej, trafnej i wielkiej inicjatywy jaką jest to, że obywatele trzech Państw: Polski (Gmina Istebna), Czech (Gmina Herczawa) i Słowacji (Gmina Czerne) - sąsiedzi, których łączy przyjaźń, wspólna historia i kultura oraz Trójstyk potrafili i dalej kontynuują inicjatywę jaką jest wspólna Msza św. Jest to pewnego rodzaju pokonywanie barier i uprzedzeń, a modlitwa na Trójstyku chociaż ma wymiar symboliczny, jest przykładem dla współczesnej Europy, jak budować wzajemne relacje na solidnych fundamentach wiary. Zazwyczaj uroczystościom towarzyszy procesja,  która  wychodzi z polskiego Trzycatka, słowackiego Čiernego i czeskiej Hrčavy w kierunku miejsca przecięcia się granic.

 
W roku 2018 świętowana była jubileuszowa X Msza Trzech Narodów. W miejscu niegdyś pilnie strzeżonym, będącym symbolem nieprzekraczalnych granic i bezwzględnego reżimu trzy narody podają sobie ręce we wspólnej modlitwie o pokój i jedność.

 

1026

 
Mszy św. w roku 2015, Roku Jana Pawła II przewodniczył biskup Frantisek Lobkowicz, ordynariusz ostrawsko - opawski, koncelebrowali biskupi: żyliński Tomasz Galis i bielsko- żywiecki Piotr Greger. W liturgii udział wzięli także proboszczowie, księża i wierni z przygranicznych diecezji.


Z okazji tej siódmej już Uroczystej Mszy Świętej Trzech Narodów w Roku Św. Jana Pawła II została zorganizowana "Poczta z Trójstyku". Głównymi organizatorami byli: Urząd Pocztowy w Istebnej, Polski Związek Filatelistów Oddział w Rudzie Śląskiej oraz Gminny Ośrodek Kultury w Istebnej. Z okazji uroczystości między innymi wydana została okolicznościowa koperta. Przesyłki opatrzone zostały dwoma dodatkowymi stemplami: "2015 Rokiem Jana Pawła II" oraz "nadano z Trójstyku granic POLSKI, CZECH, SŁOWACJI w Jaworzynce zn.gr. I/1". Koperty okolicznościowe były wydawane również w innych latach tej wielkiej inicjatywy.

 

536

 

1027

 

537

 

W związku z setną rocznicą śmierci Brata Alberta Konferencja Episkopatu Polski ustanowiła w diecezjach polskich Rok Świętego Brata Alberta w okresie do 25 grudnia 2016 r do 25 grudnia 2017 r.

 
Św. Brat Albert zmarł w Krakowie 25 grudnia 1916 roku.
 
 
Obchody Roku św. Brata Alberta rozpoczęła Msza św. w Katedrze na Wawelu w dniu 25 grudnia 2016 o g. 10-tej pod przewodnictwem Kard. Stanisława Dziwisza.
 
 
Adam Chmielowski – Święty Brat Albert – został ustanowiony przez Sejm patronem 2017 r. w uznaniu jego wybitnych zasług w działalności niepodległościowej oraz na polu pracy społecznej i artystycznej. W uchwale zaznaczono, że w 2016 r. przypada 100. rocznica śmierci zakonnika, zaś w 2017 r. mija 130 lat, od kiedy zaczął on nosić habit zakonny. Jego wielki talent oraz poświęcenie dla drugiego człowieka przyczyniły się do utrwalenia wśród Polaków najważniejszych postaw społecznych oraz dały im nadzieję na niepodległość i sprawiedliwość społeczną na kolejne dziesięciolecia – czytamy w uchwale. Sejm w tej samej uchwale ustanowił patronem roku 2017 Honorata Koźmińskiego, kapucyna ogłoszonego błogosławionym przez Jana Pawła II w 1988 roku.
 
1054
 
1055
 
1056
 
1057
 
1058
 
1059
 
1060
 
Aby upamiętnić 120 w swojej historii Rok Święty Compostela 2021-2022, Correos - państwowa spółka odpowiedzialna za świadczenie usług pocztowych w Hiszpanii, wprowadziła do obiegu znaczek przedstawiający Floreano, mityczną postać zrodzonej z pióra rysownika José Angela Rodrígueza Lópeza. Floreano wyszedł z wyobraźni autora ponad 30 lat temu i od tego czasu stał się jedną z najpopularniejszych postaci w galicyjskiej prasie, pojawiając się codziennie w gazecie Faro de Vigo.
 
Ilustracja tego znaczka przedstawia wizerunek Floreano, ubranego w pelerynę pielgrzyma, laskę i tykwę - roślinę tropikalną z rodziny dyniowatych, podtrzymywanego znakiem wskazującym na Camino de Santiago.
 
1305
 
Xacobeo, znany również jako Rok Jakubowy, Rok Święty lub Rok Jubileuszowy, obchodzony jest tylko wtedy, gdy święto Apostoła Santiago 25 lipca przypada w niedzielę. Ten zbieg okoliczności występuje w różnych odstępach lat, co 5 lub 6 lat, a czasami trzeba czekać do 11 lat, aby móc przeżyć Rok Święty.
 
Santiago de Chile Compostela ma przywilej bycia „Świętym Miastem” wraz z dwoma innymi miejscami na świecie: Rzymem i Jerozolimą. Ta rocznica pochodzi z początku XII wieku i została przeprowadzony przez Kaliksta II. Santiago stanowi drogę łączącą Europę z Hiszpanią.
 
Inny znaczek z Hiszpanii przdstawiający drogę wodną do Compostela. Pokrywają się Camino de Santiago i Canal de Castilla, będąc również jedynym odcinkiem szlaku jakobińskiego, który można pokonać żeglując. Na znaczku widać pielgrzyma plecami przechodzącego przez Kanał, a powyżej ślad trasy szlaku jakobińskiego, który przechodzi przez to magiczne i cudowne miejsce.
 
Camino de Santiago pozostawia swoje owoce we Frómista jako szpitale dla pielgrzymów i też wiele średniowiecznych arcydzieł, które można podziwiać na ulicach i szlakach. Canal de Castilla, przejście przez Camino de Santiago w Frómista, jedno z najważniejszych miejsc.
 
Wraz z legendą o cudzie i Żydach wyróżnia się historia San Telmo, któremu przypisuje się również cud „Ognia San Telmo”, który pojawia się na niebie, aby statki, mogły dotrzeć do bezpiecznego portu.
 
1306
 
Patron pielgrzymów na polskim znaczku pocztowym. Poniżej karnet.
 
Autorka projektu, artystka plastyk Marzanna Dąbrowska, przedstawiła na znaczku kobietę z plecakiem, do którego przymocowana została muszla św. Jakuba – symbol wszystkich pielgrzymujących do Santiago de Compostela.
 
Oprócz znaczka Poczta Polska wydała kopertę FDC (pierwszego dnia obiegu), na której przedstawiono figurę świętego Jakuba Apostoła z Bazyliki Mariackiej w Gdańsku (XV wiek) oraz mapę Europy z wybranymi szlakami pielgrzymek do Santiago de Compostela. Przy powstawaniu tej emisji Poczta Polska ściśle i owocnie współpracowała z aktywnymi ośrodkami Camino w Polsce: Domem Zakonnym Braci Mniejszych Kapucynów w Gdańsku, Archidiecezją Gdańską oraz kościołem Św. Jakuba Apostoła i zakonem oo. Dominikanów w Sandomierzu.
 
1307
 
1308
 
1309
 
1310
 
Święty jest patronem Hiszpanii i jej kawalerii; Szczególnie chroni garbarzy, weterynarzy, jeźdźców, a swoją odwagą chroni kilka miast na całym świecie, niektóre nawet noszą jego imię na Kubie, w Chile, Republice Dominikany i Argentynie (prowincja Santiago del Estero), między innymi.
 
1965 Hiszpania. Rok Święty Compostelański. Apostoł Jakub.
 
Jakub, zwany Jakubem Większym. Apostoł Jezusa z Nazaretu, urodzony w Betsaidzie (Galilea), zmarły w Jerozolimie w I wieku.
 
Był starszym bratem Jana Apostoła. Był jednym z pierwszych, którzy otrzymali powołanie Pana Jezusa Chrystusa, kiedy łowił ryby w jeziorze Genezaret ze swoim bratem.
 
Odegrał szczególną rolę w czasie cudu uzdrowienia córki Jaira i był jednym z uczniów najbardziej cenionych przez Jezusa Chrystusa.
 
1Pts Pielgrzym Apostoł Jakub.
2Pts Postać pielgrzyma.
 
1311 1312
 
Z tej okazji Roku Świętego pielgrzymi mogą odwiedzić grób Apostoła w katedrze w Santiago, uzyskać odpust zupełny lub odpuszczenie wszystkich grzechów. Kościół katolicki nazywa to zwycięstwem Jubileuszu, co można zrobić tylko w pięciu miastach na świecie: Compostela, Rzymie, Jerozolimie, Santo Toribio i Caravaca de la Cruz.
 
Rok Święty Compostelan ma swoje własne obrzędy. Najbardziej znane jest otwarcie Drzwi Świętych, w którym to czasie oficjalnie rozpoczyna się Rok Jubileuszowy. Srebrnym młotkiem arcybiskup uderza trzy razy w ścianę, która otacza Drzwi Święte, jako symbol twardości drogi, która tam prowadzi.
 
Po tym rytuale prosi Apostoła o pozwolenie wejścia, a następnie mur zostaje zburzony. 
 
W roku 1970 i 1971 Rok Święty Compostelański. Poczta w Hiszpanii wydaje znaczną ilośc różnych znaczków przedstawiajacych miejsca związane z Santiago de Compostella.
 
1Pts Katedra w Santiago. Jedna z najważniejszych świątyń pielgrzymkowych, miejsce docelowe drogi Świętego Jakuba. Według tradycji miejsce spoczynku św. Jakuba Większego jednego z dwunastu apostołów, uczniów Pana Jezusa Chrystusa. Fasada wieży Quintana i Berenguela, gdzie znajdują się Drzwi Święte.
 
1,5Pts Pielgrzym przed Compostela. Pielgrzym pada na twarz przed wejściem na górę Gozo.
 
2Pts  Katedra Lugo. Katedra Najświętszej Marii Panny, lepiej znana jako Katedra Lugo, jest kościołem rzymskokatolickim i bazyliką w Lugo w Galicji, w północno-zachodniej Hiszpanii. Znajduje się tu Kaplica Madonny o Wielkich Oczach, zaprojektowana przez Fernanda Casas y Novóa, twórcy fasady świątyni z Santiago de Compostela.
 
2,5Pts Velafranca del Bierzo. Villafranca del Bierzo – hiszpańska gmina w Kastylii i León. Leży 187 km od Santiago de Compostela i znajduje się między Ponferrada i O Cebreiro na szlaku pielgrzymkowym Drogi św. Jakuba do Santiago de Compostela.
 
3Pts Katedra Astorga. Katedra Astorga jest kościołem rzymskokatolickim w Astorga w Hiszpanii. Ogłoszona jako Pomnik Narodowy w 1931 roku, jest jedną z najbardziej ukochanych katedr na Camino de Santiago.
 
3,5Pts San Marcos de León. Convento de San Marcos był klasztorem w León w Hiszpanii, który jest dziś działającym luksusowym hotelem. Zawiera również konsekrowany kościół i muzeum i jest jednym z najważniejszych zabytków renesansu w Hiszpanii. Początki tej budowli sięgają XII wieku, w czasach Alfonsa VII z Leónu. Jego siostra, infantka Sancha Kastylijska, przekazała darowiznę w lipcu 1152 r. na budowę skromnego budynku na obrzeżach otoczonego murami miasta, nad brzegiem rzeki Bernesga, gdzie przebywali „ubodzy Chrystusa”. Był to szpital-świątynia schronienia dla pielgrzymów podróżujących do Camino de Santiago.
 
4Pts San Tirso de Sahagún, Kościół San Tirso de Sahagún jest budynkiem religijnym, już nie czczonym, zbudowanym w XII wieku, jest pomnikiem historyczno-artystycznym, punktem orientacyjnym Camino de Santiago.
 
5Pts San Martín de Fromista. Kościół św. Marcina z Tours we Frómista, prowincja Palencia w Hiszpanii, został zbudowany w XI wieku w stylu romańskim. Znajduje się na Drodze św. Jakuba do Santiago de Compostella.
 
1313
 
1314
 
1315
 
1316
 
1971 Compostelan Rok Święty. Wydanie z 24 lipca
 
50 cts Obraz znaczka przedstawiającego główne hiszpańskie szlaki pielgrzymkowe. Szlaki jakobiańskie. 
 
6Pts Ulga Pielgrzyma w Szpitalu Królewskim w Burgos. Szlak Camino de Santiago biegnie przez Burgos.
 
7Pts Katedra Santo Domingo de la Calzada. Rzymskokatolicka Katedra we wsi Santo Domingo de la Calzada w prowincji La Rioja w Hiszpanii. Jest on poświęcony Zbawicielowi i Najświętszej Maryi Pannie. Santo Domingo de la Calzada znajduje się na Camino de Santiago. Nazwa miasta pochodzi od św. Dominika de la Calzada, który pomagał pielgrzymom podróżującym przez dzielnicę.
 
7,50Pts Krużganek w klasztorze Santa María la Real. Santa María la Real to klasztor w małym miasteczku Nájera w gminie La Rioja w Hiszpanii. Pierwotnie fundacja królewska, została przekazana przez Alfonsa VI zakonowi kluniackiemu. Był to ważny przystanek pielgrzymkowy na Camino de Santiago.
 
8Pts Posąg Chrystusa, Puente La Reina. Puente la Reina leży między Pampeluną a Estellą na szlaku pielgrzymkowym Drogi św. Jakuba do Santiago de Compostela. Jest to pierwsze miasto po skrzyżowaniu Drogi Francuskiej (hiszp. Camino Francés), najpopularniejszej trasy, oraz Drogi Aragońskiej.
 
9Pts Kościół Najświętszej Marii Panny z Eunate. To XII-wieczny kościół katolicki o konstrukcji romańskiej, położony około 2 km na południowy wschód od Muruzábal, Nawarra, Hiszpania, na Drodze św. Jakuba.
 
10Pts Krzyż Roncesvalles. Krzyż na szczycie kolegiaty w Roncesvalles. Królewska Kolegiata Nuestra Señora de Roncesvalles (Matka Boża z Roncesvalles) jest jednym z najważniejszych hospicjów na drodze pielgrzymiej do Santiago.
 
1317
 
1318
 
1319
 
Poniższe znaczki nawiązują do motywów lub szczególnych momentów w historii pielgrzymek. Jakubowy Rok Święty 1993.
 
Znaczek 17 peset przedstawia transport ciała Apostoła w mitycznej łodzi prowadzonej przez jego uczniów Anastasio i Teodoro do Galicji z Palestyny. To fragment ołtarza z XV wieku, ofiara angielskiego proboszcza, który przybył do Santiago.
 
Znaczek 28 peset przedstawia biskupa Teodomiro, który ostrzeżony o odkryciu ciała Apostoła, w roku 813, zbliża się do tego miejsca, aby na własne oczy zweryfikować fakty, a ilustracja pochodzi z XII-wiecznego rękopisu który jest zachowany w mieście.
 
W IX wieku gwiazda na niebie ujawniła lokalizację grobu apostoła Jakuba. Tam zbudowano jego sanktuarium, katedrę w Composteli. Pod ołtarzem spoczywają szczątki apostoła Jakuba Większego. Niektórzy ludzie nie wierzą, że szczątki są naprawdę jego kości; Jednak papież Leon XIII w 1884 r. bullą zaakceptował autentyczność tych relikwii.
 
Znaczek 45 peset przedstawia Świetego Apostoła jako rycerza, obrońcy armii latynoskich. Jest przedstawiony na białym koniu, ponieważ pojawił się w bitwie pod Clavijo, jednej z najsłynniejszych, w 844 roku, z krzyżem w ręku i mieczem. Jego wizerunek jest potężną tarczą i symbolem prymatu przed Maurami, inspirując zakon rycerski, który nosi jego imię. Jego odwaga okazywała się przy innych okazjach, z cudownymi objawieniami. Kiedy Święty Santiago pojawił się na silnym i pięknym białym koniu, na jego widok chrześcijanie byli zachęceni, a niewierni byli tak przerażeni, że tchórzliwie odwrócili się plecami, uciekając bezładnie, pozostawiając pole pełne mauretańskich trupów i płynących strumieni ich krwi, które, jak mówią, dotarły do rzeki Ebro.
 
1320
 
1321
 
1322
 
Okolicznościowy znaczek turystyczny nr 40101 Rok Święty Compostelański 2021
 
Droga do Santiago de Compostela (Camino), wyznaczona muszlą czy żółtą strzałką staje się najbardziej rozpoznawalnym w Europie szlakiem pielgrzymkowym. Od 15 lat w Polsce rozwija się sieć Dróg św. Jakuba, istnieje ich obecnie ponad 7000 km. Przy tych Drogach, dzięki staraniom czcicieli św. Jakuba, przyjaciołom dróg jakubowych, Caminowiczom i Bractwom Jakubowym erygowano dotychczas, dekretami biskupów diecezjalnych,  siedem sanktuariów św. Jakuba. Sanktuaria św. Jakuba w Polsce: przy Dolnośląskiej Drodze św. Jakuba - Jakubów (diecezja zielonogórsko – gorzowska), przy Pomorskiej Drodze św. Jakuba – Lębork (diecezja pelplińska), przy Beskidzkiej Drodze św. Jakuba – Szczyrk (diecezja bielsko-żywiecka), przy Małopolskiej Drodze św. Jakuba – Więcławice Stare (archidiecezja krakowska), przy Drodze Via Regia: Małujowice (archidiecezja wrocławska) i Brzesko (diecezja tarnowska) oraz przy Drodze Camino Polaco – Toruń (diecezja toruńska).
 
1323
 
1324
 
 
Znaczek turystyczny nr 198 Kościół św. Jakuba Apostoła w Brzesku.
 
Budowę murowanego kościoła parafialnego p.w. św. Jakuba Ap. w Brzesku rozpoczęto w roku 1529. Zleceniodawcą tej budowy był miejscowy proboszcz Marcin z Rajbrotu oraz brzescy rajcy. Niszczony przez obce wojska i pożary, kościół był wielokrotnie przebudowywany. Największemu zniszczeniu uległ w pożodze w 1904 r. i później został odbudowany w stylu neogotyckim. Brzeska fara jest budowlą jednonawową z przylegającą do niej, od strony południowej, kwadratową wieżą. Wnętrze jakubowej fary zdobią, wykonane na początku XX wieku w Austrii w Tyrolu neogotyckie ołtarze. W jednym z nich znajduję się obraz Matki Bożej Różańcowej, zwaną „Brzeską” z XVII w. Obok kościoła znajduje się pomnik św. Jakuba Ap. postawiony w 2004 r. na pamiątkę Roku Jakubowego. Św. Jakub Starszy Apostoł, decyzją Stolicy Apostolskiej w roku 2010, został ogłoszony Patronem Miasta Brzeska. Brzesko jest duchowym centrum koordynującym organizację Małopolskiej Drogi św. Jakuba „Via Regia” na odcinku Korczowa – Kraków. Od strony północnej, w latach osiemdziesiątych XX wieku, dobudowano do kościoła nowoczesną nawę - obecnie kościół p.w. NMP Matki Kościoła.
 
1325
 
No. 153 - Nyska droga św. Jakuba – Głuchołazy
 
Nyska Droga św. Jakuba została wyznaczona w 2010 roku. 100 kilometrowa trasa prowadzi od Jakubowej Studni w Głuchołazach, przez Nysę, Pakosławice, Kopice, Lewin Brzeski do Skorogoszczy, gdzie łączy się z Drogą św. Jakuba Via Regia. U podnóża Góry Parkowej w Głuchołazach, nieopodal szlaku, znajduje się OW Czerwony Kozioł - miejsce szczególnie przyjazne pielgrzymom i osobom zainteresowanym jakubową drogą. W 2012 roku na terenie ośrodka odsłonięto pomnik św. Jakuba. Rzeźba powstała dla upamiętnienia XXX Rocznicy Aktu Europejskiego, ogłoszonego przez Jana Pawła II w Santiago. Autorem figury wykonanej z piaskowca jest znany artysta rzeźbiarz Marian Krzysztof Lewczak. Obok monumentu stoi słupek kilometrowy, określający odległość z Głuchołaz do Santiago de Compostela – 3506 km.
 
1326

 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kontynuacja ustanowionych lat świętych czy jubileuszowych z poprzedniej stronicy.

2020 Rok Świętego Jana Pawła II. 100 lat temu urodził się wyjątkowy człowiek, jeden z najwybitniejszych papieży w dziejach Kościoła. W hołdzie Papieżowi Polakowi wybitych zostało dużo numizmatów i aby uczcić naszego Wielkiego Rodaka postanowiłem zebrać kolekcję medali by zgłębić historię i poznać przełomowe wydarzenia z życia tego Świętego. Temat, który będzie mi przyświecał to „Papież, który zmienił historię”. Walory będę umieszczał systematycznie w niniejszym artykule, oczywiście po ich nabyciu. Myślę, że jest to wyjątkowy sposób i okazja, aby na zawsze zachować wspomnienie o Janie Pawle II, a też o przełomowych wydarzeniach, na które miał znaczący wpływ.

 

651

 

652

 

653

 

654

 

Emisja "Wadowice - tu wszystko się zaczęło".
* Awers medalu przedstawia popiersie Karola Wojtyły, w tle pokazana jest bazylika ofiarowania Najświętszej Maryi Panny oraz zegar kościelny z napisem: „Czas ucieka wieczność czeka”, a także Chrzcielnica, przy której przyszłemu papieżowi udzielono Chrztu Świętego
* Rewers medalu przedstawia herb papieski Jana Pawła II
* Metal: Stop uszlachetniony 24-karatowym złotem
* Jakość: Najwyższa mennicza – stempel lustrzany
* Emitent: Polska
* Waga: 16 g
* Średnica: 34 mm
* Rok emisji: 2020

 662a

 

 663a

 

664

 

675

 

676

 

677

 

678

 

679

 

680

 

681

 

682

 

683

 

Medal Święty Jan Paweł II został wykonany tradycyjną metodą medalierską, co podnosi jego wartość artystyczną. Płaskorzeźbę w gipsie wykonała jedna z najbardziej znanych i cenionych projektantek monet i medali w Polsce – Roussana Nowakowska.


Emisję wybito w najwyższej jakości menniczej – stemplem lustrzanym. W tej technologii stempel polerowany jest ręcznie, przechodzi specjalną obróbkę chemiczną, a po każdym użyciu jest czyszczony. Podobnie przygotowane są krążki, z których powstają medale.


Numizmaty są ręcznie wyjmowane z maszyny, w rękawiczkach, by nie uszkodzić idealnie wypolerowanej powierzchni.


Ogłoszenie Jana Pawła II świętym jest zwieńczeniem przełomowego pontyfikatu Ojca Świętego. Tak szybka kanonizacja – zaledwie dziewięć lat po śmierci – stanowi bez wątpienia potwierdzenie znakomitych dokonań Papieża Polaka.


Medal pamiątkowy ukazuje Świętego Jan Pawła II w pontyfikalnej szacie z pastorałem w dłoni i w otoczeniu gołębi symbolizujacych Pana Ducha Świętego.


Na rewersie numizmatu widnieje fragment „Litanii do Wszystkich Świętych”. Anioł, lew, byk i orzeł to symbole czterech Ewangelistów: św. Mateusza, św. Marka, św. Łukasza i św. Jana. W dolnej partii znajduje się monogram Pana Chrystusa, X (chi) i P (rho).

 

971

 

972

 

973

 

Medal: JAN PAWEŁ II – GDAŃSK ZASPA

 
Niezapomnianym symbolem najważniejszego wydarzenia pielgrzymki w 1987 r. był ołtarz papieski, zaprojektowany przez Mariana Kołodzieja w kształcie niedokończonego statku - „okrętu Kościoła” z trzema masztami-krzyżami oraz mostkiem kapitańskim, z którego papież wygłosił pamiętne pożegnanie kończące wizytę w Gdańsku.
 
Do dziś praca Mariana Kołodzieja uważana jest za najpiękniejszy i najbardziej oryginalny z wszystkich ołtarzy papieskich, jakie powstały przy okazji ponad stu pielgrzymek Jana Pawła II.
 
Ołtarz został rozebrany w ciągu kilku dni zaraz po wyjeździe papieża. Fragmenty konstrukcji udało się zachować w budowanym wówczas na Zaspie kościele pw. św. Kazimierza. Po zakończeniu mszy św. pontyfikalnej tysiące jej uczestników sformowały pochód zmierzający w kierunku centrum miasta. Manifestacja została gwałtownie rozpędzona przez Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej.
 
Awers: Popiersie Papieża na wprost. Po lewej wieża Katedry Gdańskiej i krzyże pomnika poległych stoczniowców, po prawej Pomnik Obrońców Westerplatte. U dołu napis: JAN PAWEŁ II/PAPIEŻ, 
 
Rewers: Fragment starego okrętu żaglowego. Po lewej półkoliście napis: GDAŃSK-ZASPA/12 CZERWCA 1987. U dołu wzdłuż krawędzi: PTAiN ODDZIAŁ GDAŃSK (Medale 1984-1988, Warszawa 1990, s. 420). Niesygnowany. 
 
Projektowała i wykonała: Krystyna Jeż-Kręcicka. Emitent: Polskie Towarzystwo Archeologiczne i Numizmatyczne, Gdańsk.
 
Materiał: brąz 
Średnica: 70 mm
Rant: gładki
Nakład: 2000 szt.
Projektant: K. Jeż–Kręcicka, sygnowany
 
1068
 
1069
 

 

665

 

666

 

667

 

668

 

669

 

670

 

671

 

672

 

673

 

674

 

976

 

1032

 

1033

 

1037

 

1692

 

1693

 

1694

 

1695

 

1696

 

Pierścień papieski Jana Pawła II


22 października 1978 roku, podczas inauguracyjnej mszy świętej, nowo wybrany biskup Rzymu – Jan Paweł II – otrzymał pierścień papieski. Był on symbolem więzi łączącej go z Kościołem.


Aby uczcić niemal 27 lat posługi papieskiej wielkiego Polaka, powstała replika legendarnego pierścienia Jana Pawła II – będącego swoistym symbolem jego posługi duszpasterskiej. To rękodzielnicze arcydzieło wykonane jest z mosiądzu. Dodatkowo jego wartość podnosi platerowanie 24-karatowym złotem – niezwykle cennym kruszcem.


Pierścień papieski, zwany Pierścieniem Rybaka, to jedno z kilku insygniów papieskich. Złoty sygnet używany przez papieży od XIII w. jako pieczęć, którą sygnują korespondencję prywatną oraz inne ważne dokumenty. Każdy z papieskich pierścieni jest inny, a po zakończeniu posługi jest symbolicznie niszczony. Na oku Pierścienia Rybaka zawsze widnieje wyobrażenie postaci św. Piotra zarzucającego sieci, które otoczone jest grawerem imienia papieża oraz tytułem PONT.MAX (Pontifex Maximus) – oznaczającym najwyższego kapłana.

 

873

 

Polska moneta obiegowa wydana przez Mennicę Warszawską.
 
Moneta 2 zł w stopie Gold Nordic (tzw. „złoto” nordyckie), z wizerunkiem Papieża Jana Pawła II, upamiętniająca lata życia 1920-2005.
 
Moneta została wyemitowana, aby upamiętnić polskiego Papieża Jana Pawła II. Z lewej strony rewersu widnieje wizerunek Papieża Jana Pawła II. Z prawej strony przedstawiony został wizerunek fragmentu Bazyliki św. Piotra w Rzymie.
 
Rok Emisji - 2005
Stempel - zwykły
Nominał - 2 złote
Nakład - 4 000 000
Stop - CuAl5Zn5Sn1
Średnica / Rozmiar - Ø 27,00 mm
Waga w gramach - 8,15 g
Rant - gładki
 

1029

 

1030

 

Poniżej dwa numizmaty, które w swojej treści zawierają dwa najważniejsze wydarzenia w naszym kraju, ale które to również są bojkotowane przez dużą część społeczeństwa, a na dodatek przeciwstawiają się słowom takich wybitnych postaci jak papież Jan Paweł II i Franciszek.


Pierwszy z medali to wejście Polski do Unii Europejskiej. Przytoczę tu słowa naszego Papieża:


„Polska zawsze stanowiła ważną cześć Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty – powiedział Jan Paweł II podczas spotkania z rodakami zgromadzonymi na Placu św. Piotra z okazji 25-lecia pontyfikatu.
Wejście w struktury Unii Europejskiej, na równych prawach z innymi państwami, jest dla naszego Narodu i bratnich Narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości – dodał Papież. Jan Paweł II serdecznie podziękował rodakom za przybycie i wspominał wraz z nimi kolejne wizyty w kraju.
Odchodząc od wcześniej przygotowanego tekstu, Ojciec Święty dodał: – *Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej!* To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści”. Tymi słowami Jan Paweł II przypomniał w maju 2003 r., rok przed największym rozszerzeniem w historii Unii Europejskiej, przełomowy projekt sojuszu.


Pamiętam w 2003 roku duża część społeczeństwa nie chciała przyłączyć się do Unii Europejskiej. Przyczyny były między innymi takie:
1. Polska zostanie wykupiona przez obcy kapitał,
2. Integracja będzie niekorzystna dla polskiego rolnictwa,
3. Grozi nam utrata suwerenności państwowej,
4. Decyzje dotyczące Polski będą podejmowane w Brukseli,
5. Polska gospodarka jest zbyt słaba, by sprostać unijnej konkurencji.


Jednak stało się inaczej. Jak wynika z dotychczasowej praktyki, nikt dotąd na wejściu do Unii nie stracił. Wszyscy zyskali. Oczywiście w różnym stopniu, nie od razu i nie w każdej dziedzinie. Trzeba jednak wyraźnie stwierdzić – profity, szczególnie ekonomiczne, są niewspółmierne do strat.


W dzisiejszych czasach już nie słucha się Papieża. A większość zamysłów skłania się ku temu by Unię opuścić, co będzie największym błędem w historii kraju. A historia lubi się powtarzać, były rozbiory, wojny, Polska była już prawie republiką, ale za to węglem stała. Kiedy kraje zachodnie kupowały węgiel od nas, równocześnie rozwijały się, a Polska dalej węglem stała i tak stanęła, kiedy inne kraje się rozwinęły. I przyszedł czas, że przypominam sobie całą noc za meblami stałem, ale kupiłem.


Dzięki Unii staliśmy się równorzędnym partnerem, nie wracajmy do tamtych lat. Posłuchajmy Papieża.

 

Drzewo tworzące mapę Europy. 10. rocznica traktatu z Maastricht.


Traktat o Unii Europejskiej został podpisany w Maastricht 7 lutego 1992 r. w obecności przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Egona Klepscha. Poprzez umowę z Maastricht ustanowiono Unię Europejską opartą na Wspólnotach Europejskich i uzupełnioną o nowe polityki, tzn. unię gospodarczą i walutową, wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, współpracę w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego i wymiaru sprawiedliwości. Te trzy wspólne polityki zyskały miano trzech filarów UE.


Traktat z Maastricht – oficjalny tytuł to Traktat o Unii Europejskiej – jest fundamentem Unii w jej obecnej formie.


Był owocem kilkuletnich negocjacji między rządami krajowymi. Został podpisany w holenderskim mieście Maastricht, leżącym blisko granicy z Belgią i Niemcami.


10 października 2009 r., prezydent Lech Kaczyński ratyfikował Traktat Lizboński. Traktat zmieniający Traktat o Unii Europejskiej i Traktat ustanawiający Wspólnotę Europejską wszedł w życie 1 grudnia 2009 r.


Prezydent Lech Kaczyński ratyfikował w samo południe Traktat z Lizbony.


Dzisiaj nadszedł bardzo istotny dzień z punktu widzenia naszej historii, ale także Wspólnoty 27 państw - mówił prezydent Lech Kaczyński.


Podczas ceremonii ratyfikacji obecni byli szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, premier Szwecji Fredrik Reinfeld oraz Donald Tusk.


Lech Kaczyński tłumaczył dlaczego zwlekał 556 dni od zgody polskiego parlamentu na podpis prezydenta.


„Od wielu miesięcy twierdziłem, że ratyfikacja nastąpi wtedy, kiedy naród irlandzki zgodnie z konstytucją Republiki Irlandii zmieni opinię, którą wyraził w czerwcu 2008 r.. Skąd tego rodzaju decyzje. Można powiedzieć, że Polska jest i będzie krajem suwerennym i to Polacy, a nie Irlandczycy powinni decydować o Traktacie, ale w Unii Europejskiej po wejściu go w życie, będzie obowiązywać zasada jednomyślności. Jeśli ktoś odmówił, to znaczy że Traktat zakończył swój byt. Dopiero zmiana decyzji narodu irlandzkiego spowodowała, że traktat odżył. Jeśli tak, to nie ma przeszkód, by go podpisać”.


Zaprzepaszczamy pomału ten przywilej bycia równorzędnym partnerem w Unii czyli inaczej mówiąć doprowadzamy do utraty lub zniszczenia jakiegoś dorobku. Szkoda, nie damy sobie sami rady.

 

981


Zarówno w tym jak i w następnym przypadku, który opiszę, z ignorowania słów Papieży (Jana Pawła II i Franciszka) czyli dwóch największych autorytetów trzeba wysunąć dwa punkty:


Punkt pierwszy: Szef (Papież) ma zawsze rację. Punkt drugi: jeśli szef (Papież) nie ma racji patrz punkt pierwszy.


Awers: W otoku z pięcioramiennych gwiazd centralnie herb Lublina, nad nim w dwóch wierszach napis: 4 / unidukaty, pod herbem napis: LUBLIN, u dołu półkolem napis: HONOROWANY DO 30.07.2009.
Rewers: Obraz ukazujący zawarcie unii lubelskiej, z prawej strony postaci napis w pionie: MET i znak mennicy warszawskiej, u góry półkolem napis: 440 LAT UNII POLSKO - LITEWSKIEJ, u dołu w trzech wierszach napis: OD UNII LUBELSKIEJ / DO UNII EUROPEJSKIEJ / Jan Paweł II.
Rok emisji: 2009
W obiegu od: 2009-05-01
W obiegu do: 2009-07-30
Nominał: 4 unidukaty
Tworzywo / metal: mosiądz (CuZn)
Stempel: zwykły
Średnica (mm): 27 mm
Masa: 8,6 g
Nakład: 100 000
Projektant: Zbigniew Kotyłło
Mennica: Mennica Polska S.A. - Warszawa
Emitent: Towarzystwo Muzyczne im. H. Wieniawskiego, Lublin
Miasto: Lublin


Bezpośrednim celem emisji było uzyskanie środków na organizację XI Międzynarodowego Konkursu Młodych Skrzypków w Lublinie (17-25 IX 2009), a także darmowe nauczanie niepełnosprawnych dzieci w Szkole Muzycznej im. Paula Harrisa w Lublinie. Ponadto środki ze sprzedaży unidukatów miały być skierowane na wsparcie odnowy kościoła dominikanów, działalność Hospicjum Małego Księcia oraz organizację planowanego na rok 2010 Międzynarodowego Konkursu Muzycznego dla Niewidomych. Cały dochód ze sprzedaży 4 unidukatów miał zostać przeznaczony na te właśnie cele.

 

907

 

908

 

Wrócę jeszcze do powyższego numizmatu, gdzie dochód z jego sprzedaży przeznaczony był dla osób niepełnosprawnych. Temat jakże aktualny na dzisiaj, jutro i zawsze.
 
Znaczki przedstawiają Międzynarodowy Rok Osób Niepełnosprawnych Norwegia 1981 rok.
 
Rok 1981 został ogłoszony (już w roku 1976) przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Osób Niepełnosprawnych. Wezwał do opracowania planu działania z naciskiem na wyrównywanie szans, rehabilitację i zapobieganie niepełnosprawności. Wezwał do działań na szczeblu regionalnym, krajowym i międzynarodowym w celu zapewnienia równych szans osobom niepełnosprawnym oraz pełniejszej integracji osób niepełnosprawnych ze społeczeństwem. Tematem przewodnim Roku było „Pełne uczestnictwo i równość”.
 
Inne cele Roku obejmowały: zwiększenie świadomości społecznej; zrozumienie i akceptacja osób niepełnosprawnych; oraz zachęcanie osób niepełnosprawnych do tworzenia organizacji, za pośrednictwem których mogą wyrażać swoje poglądy i promować działania na rzecz poprawy ich sytuacji.
 
Główną lekcją Roku było to, że wizerunek osób niepełnosprawnych zależy w dużej mierze od postaw społecznych; były one główną przeszkodą w realizacji celu pełnego uczestnictwa i równości w społeczeństwie osób niepełnosprawnych.
 
Po zakończeniu roku w 1982 roku rozpoczęła się Międzynarodowa Dekada Osób Niepełnosprawnych, której kulminacją było ustanowienie Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych 3 grudnia 1992 roku.
 
1010 1011
 
Brytyjskie znaczki specjalne. Międzynarodowy Rok Osób Niepełnosprawnych 1981.  Zaprojektowane przez Johna Gibbsa. Wydrukowane przez Harrison & Sons Ltd Proces
 
Projekty Johna Gibbsa były pierwszymi projektami tego artysty. Znaczki i każdy z nich był zasadniczo praktycznym
wskazaniem metody walki z niepełnosprawnością. Cztery znaczki mają nominały 14 pensów, 18 pensów, 22 pensy i 25 pensów.
 
14p Niewidomy z psem przewodnikiem
18p Ręce, pisownia "Głuchy" w języku migowym
22p Niepełnosprawny mężczyzna na wózku inwalidzkim – symbolizujący samodzielną mobilność pacjenta na krześle, nawet podczas wchodzenia na wzniesienie
25p Niepełnosprawny artysta malujący stopą - hołd dla Stowarzyszenie artystów malujących ustami i stopami.
 
1355 1356
1357 1358
 
1132 1200
1201 1202
 
1555
 
Kontynuując temat niepełnosprawności to trochę historii. Po zakończeniu II wojny światowej sytuacja ofiar wojny była, szczególnie w Polsce, całkowicie inna niż po I wojnie światowej. Oprócz inwalidów wojskowych, pojawiło się dużo cywilnych osób z niepełnosprawnością, szczególnie kobiet i  dzieci. Wyłoniły się wówczas pewne nowe zadania stojące przed nowym państwem polskim. Nie wszyscy niepełnosprawni mieli możliwości uzyskania odpowiedniej dla siebie pracy w zwykłych zakładach. Należało zapewnić pracę lub przeszkolić do nowego zawodu tysiące inwalidów wojennych, którym w tamtym okresie państwo nie mogło zabezpieczyć odpowiednich rent i dochodów
 
W kwietniu 1949 r. utworzono Główny Urząd Inwalidzki, przekształcony następnie w Departament Rehabilitacji Zawodowej w Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej. W  tym urzędzie utworzono stanowisko specjalisty ds. rehabilitacji, które objął Aleksander Hulek. Organizacja pomocy niepełnosprawnym odbywała się najpierw na poziomie wojewódzkim, a  od 1950 r. na szczeblu powiatów.
 
Pierwszym zadaniem tego urzędu było opracowanie szerokiego programu rehabilitacji odpowiadającego potrzebom społecznym oraz koordynowanie ich realizacji. Zadanie nie było łatwe, jeśli weźmie się pod uwagę stan powojennej Polski. Zniszczona infrastruktura, zrujnowany przemysł oraz brak zakładów i specjalistów w zakresie rehabilitacji. Wszystko to utrudniało realizację ambitnych celów, a często w ogóle ją uniemożliwiało. Krok po kroku trudności przełamywano. Konsekwentnie osiągano założone cele, którymi były: leczenie i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością, szkolenie i przyuczanie do zawodu oraz zatrudnianie ich.
 
19 lutego 1949 r. powołano Centralę Spółdzielni Inwalidów w Warszawie, w ramach Związku Spółdzielni Pracy
 
Prawie wszystkie te spółdzielnie cechował wspólny błąd: 
pogoń za doraźnymi zyskami i brak właściwego planu zatrudnienia inwalidów
 
Rok 1949 stał się dla spółdzielczości inwalidzkiej rokiem przełomowym. Niezależnie od inicjatywy samych inwalidów stwierdzono wówczas, że problem zatrudnienia ludzi o ograniczonych zdolnościach do pracy — ze względu na jego 
specyfikę — nie da się rozwiązać w ramach już istniejących central spółdzielczych względnie w ramach innych istniejących instytucji. Wtedy to Naczelna Rada Spółdzielcza podjęła uchwałę, nadającą formy organizacyjne spółdzielczemu ruchowi inwalidzkiemu.
 
Wykonując uchwałę Naczelnej Rady Spółdzielczej — Zarząd Centralnego Związku Spółdzielczego w dniu 20 kwietnia 1949 r. powołał Komisję Organizacyjną Centrali. W dniu 10 czerwca 1949 r. Naczelna Rada Spółdzielcza uchwaliła powołanie do życia Centrali Spółdzielni Inwalidów, nadała jej statut i mianowała pierwszą Radę Nadzorczą. Pierwsze posiedzenie Rady Nadzorczej Centrali odbyło się w dniu 25 czerwca 1949 r. Na posiedzeniu tym powołano Zarząd Centrali — jej władzę wykonawczą. W ten sposób w dniu 1 lipca 1949 r. Centrala Spółdzielni Inwalidów rozpoczęła statutową działalność. Zadania jej były określone statutem.
 
Taki przegląd 25-lecia działalności na rzecz osób niepełnosprawnych przedstawia medal wykonany w 1974 roku, o średnicy 67 mm.
 
 
1079
 
1080
 
 
W dzisiejszych czasach bardzo trudną mają sytuację niepełnosprawni i ich opiekunowie. A jakoś ciężko pojąć dlaczego tak się dzieje. Przecież wiele osób pracuje w kilku spółkach czy przedsiębiorstwach zarabiając bardzo duże pieniądze, a opiekun osoby niepełnosprawnej otrzymuje świadczenie w wysokości 2100,00 zł i musi mu to wystarczyć na utrzymanie mieszkania i rehabilitację osoby niepełnosprawnej, bo gdy zatrudni się dodatkowo to straci świadczenie. A dla każdego rządu, który mieni się chrześcijańskim osoba niepełnosprawna musi być priorytetem. I tu wielkie ukłony w kierunku osób odpowiedzialnych za rehabilitację tych niepełnosprawnych, inwalidów, tych ludzi, którzy potrzebują bardzo dużego wsparcia szczególnie finansowego. Te osoby są najcenniejsze w oczach Pana Boga i tu powinno być przestrzegane jedno z największych przykazań a to może być też warunkiem uzyskania wejścia do Królestwa Niebieskiego.
 
Pan Bóg dopuszcza niektóre niepełnosprawności czy upośledzenia po to, że w swoim nadrzędnym planie wybrał słabe rzeczy tego świata do specjalnego celu: „Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone, i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga.” (1 Koryntian 1.27-29).
 
Pan jest Bogiem fizycznie zdrowych i mentalnie silnych, ale jest też Bogiem fizycznie niepełnosprawnych i umysłowo upośledzonych.
 
W krajach dawnego bloku wschodniego unikano słowa „niepełnosprawny”, można właściwie powiedzieć, że takie słowo w języku oficjalnym nie istniało. Oficjalna odpowiedź strony radzieckiej brzmiała zawsze: „W Związku Radzieckim nie ma osób niepełnosprawnych”, co tak naprawdę oznaczało, że nie pasowali oni po prostu do świetlanego obrazu komunistycznego kraju. Jeszcze dzisiaj spotyka się rodziców, którzy nadal nie mają odwagi wybrać się ze swoim niepełnosprawnym dzieckiem do kawiarni albo na jakieś publiczne spotkanie. Nieprzyjemne są dla nich współczujące spojrzenia.
 
Dużo jeszcze musi wody upłynąć by rządy zrozumiały, że rządzić krajem chrześcijańskim, to trzeba Pana Jezusa postawić na pierwszym miejscu, wtedy wszystko będzie miało swoje miejsce. Do tej głębokiej wiary trzeba jeszcze włączyć rozum. Najlepiej relację wiary i rozumu opisał Święty Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”. Pisał, że „wiara i rozum są dwoma skrzydłami, na których człowiek wznosi się do poznania Najwyższej Prawdy, czyli Boga. Muszą ze sobą zgodnie współdziałać i nawzajem się uzupełniać. Wiara nie boi się rozumu, ale domaga się rozumowych uzasadnień. Rozum zaś, gdy osiągnie szczyt swoich możliwości poznawczych, uznaje za konieczne przyjęcie dalszych rozstrzygnięć wiary”.
 
Spełnianie dobrych uczynków na pokaz wynika z wewnętrznego niepokoju, z chęci zagłuszenia wyrzutów własnego sumienia.
 
Mówi się, że Trzej Królowie mieli łatwiej odnaleźć Pana Jezusa, bo gwiazda ich prowadziła. A ja uważam, że dzisiaj jest łatwiej odnaleźć Pana Jezusa, bo gwiazda ma inny kształt. Są to między innymi osoby chore, upośledzone, niepełnosprawne i pochylajac się nad nimi zobaczymy Pana Jezusa. Pan Jezus podczas Kazania na Górze wygłoił osiem błogosławieństw. Znalazły się one w Ewangelii św. Mateusza. To wskazówka dotycząca codziennego postępowania każdego chrześcijanina.
 
„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie”.
 
Ostatnie z ośmiu błogosławieństw nie odnosi się tylko do ludzi żyjących w krajach, w których za otwarte przyznawanie się do Pana Jezusa grożą prześladowania, a nawet śmierć. Każdy chrześcijanin może na co dzień spotkać się z różnymi reakcjami otoczenia, gdy otwarcie będzie wyznawał swoją wiarę, konsekwentnie trzymając się zasad życia chrześcijańskiego.
 
Królestwo niebieskie będzie należało do tych, którzy mimo napotykanych przeciwności nie wybiorą dóbr oferowanych przez świat doczesny, a pozostaną wierni drodze, którą wyznaczył dla nich Pan Chrystus.
 
Osiem Błogosławieństw to po prostu opis nieba, do którego jesteśmy wezwani ze wszystkich stron świata, ze wszystkich krańców ziemi, nieodwołalnym Bożym powołaniem; opis dóbr tak wielkich, że:
 
[...] ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. (1 Kor 2,9).
 
W przyszłości każdy będzie rozliczany indywidualnie z każdej chwili swojego życia. Nie będzie odpowiedzialności zbiorowej i tłumaczenia, a bo przepisy, zarządzenia, koledzy. Wszystkie regulacje odnośnie niepełnosprawnych trzeba zmienić bardzo szybko, nawet w ciagu jednej nocy. Powierzchowne zmiany nie wchodzą w rachubę.
 
Aniołowi unoszącemu się nad dzieckiem lub cherubinem, na poniższych znaczkach, towarzyszy powiedzenie: „Ale chwała, cześć i pokój wszystkim, którzy czynią dobro”. Jest to seria rumuńskich znaczków pocztowych z 1906 roku o temacie „Dobroczynność anioła”. Od przeszło 100 lat ponad 100 krajów wydało specjalne znaczki pocztowe z dopłatami przeznaczonymi na cele charytatywne. Te „znaczki charytatywne” generują znaczne dochody na działania filantropijne w dziedzinie zdrowia, opieki nad dziećmi i usług społecznych.
 
Każdy z nas musi stać się takim „aniołem” już tu na ziemi i pochylić się nad ludźmi niepełnosprawnymi. Przyniesie to swoje efekty na Sądzie Ostatecznym.
  
1081 1082
1083 1084
 
Medal - XXX lat ZWIĄZKU SPÓŁDZIELNI INWALIDÓW 1949/1979
 
Osoby z niepełnosprawnością przez wieki były spychane na margines życia społecznego i uważane za gorszą mniejszość w stosunku do pełnosprawnej większości. Współcześnie przyjmuje się, że stanowią one największą mniejszość na świecie. Cechą charakterystyczną współczesnej cywilizacji jest rosnąca liczba osób z niepełnosprawnością. Niepełnosprawność już w czasach starożytnych była wyzwaniem dla człowieka i zadaniem dla poszczególnych rządów, niejednoznacznym, a przez to problematycznym w interpretacji.
 
Medal wykonany z mosiądzu.
Wymiary medalu;
- wysokość 6,6 cm
- szerokość 6,6 cm
- grubość 5 mm
- waga 87,4 g
 
1087
 
1088
 
A tym drugim tematem aktualny również problem szczepień przeciw Covidowi. Watykańska Kongregacja Nauki Wiary wydała notę, zaakceptowaną przez Papieża Franciszka, która stwierdza, że kiedy z różnych powodów nie są dostępne szczepionki przeciwko Covid-19 „etycznie nieskazitelne” jest „moralnie akceptowalna” zaszczepienie się za pomocą tych, które używają linii komórkowych od płodów pozyskanych w wyniku aborcji.


Papież szczepionkę nazwał „etyczną” i konieczną. Odrzucanie jej określił jako „samobójczy negacjonizm”.  Stwierdził również: „Uważam, że z etycznego punktu widzenia wszyscy powinni się zaszczepić, to opcja etyczna, bo stawką jest zdrowie, życie, także życie innych”.


Ale gdzież tam. My Polacy mamy swoje zdania na ten temat. Szczepienia pewnymi szczepionkami są niemoralne, są grzechem, bojkotujmy je. Nie musimy słuchać Papieża.


I tak to Polacy są podzieleni i często na tym tle dochodzi do przykrych incydentów.


Komórki zarodka ludzkiego uzyskano z materiału pobranego w wyniku zabiegu sztucznego poronienia przeprowadzonego w 1966 roku. W obu wspomnianych przypadkach zabiegi aborcji przeprowadzono z przyczyn pozamedycznych i ich celem nie było pobranie materiału do wyprowadzenia linii komórkowych. Obie linie komórkowe są sztucznie podtrzymywane i pasażowane (wielokrotnie replikowane, odtwarzane przez podział komórek w laboratoriach) jako linie ciągłe i do dzisiaj wykorzystuje się je w procesie wytarzania współczesnych szczepionek.      

                                                                         

Na tej bazie powstały szczepionki przeciwko odrze, śwince, różyczce,  przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby, w procesie wytwarzania dostępnych na rynku leków przeciwko różnym chorobom, w tym hemofilii, reumatoidalnemu zapaleniu stawów i mukowiscydozie.


Poniższy medal mówi o SOLIDARNEJ WALCE Z WIRUSEM = ZWYCIĘSTWO. I tak też musimy podejść do tego tematu. Tylko zaszczepienie jak największej ilości osób pozwoli nam normalnie funkcjonować. A ja chcę żyć i chcę żeby rodzina żyła, najbliżsi i jak największa populacja ludzi. A nie da się, jeżeli znaczna część się nie zaszczepi, wirus będzie mutował, przeciwnicy szczepionki będą go rozsiewać, a ktoś na tych pogrzebach będzie zarabiał, bo tego już się nie da inaczej określić.

 

Kiedy się na to wszystko patrzy i słucha to ręce „opadywują”. Pomimo demokracji myślę, że przymusowe szczepienie rozwiązałoby problem. Tu chodzi o życie, nie o jakieś błahe sprawy.  

                                                                          

Medal - Upamiętnienie walki z pandemią.                                                                                         
Średnica - 40 mm.                                                                                                               
Krawędzie ząbkowane                                                                                                              
Waga - 29 g                                                                                             

Pozłacany 24-karatowym złotem

 

909

 

910

 

Zalecenia ciągle aktualne i będą przez bardzo długi okres czasu aktualne. Zagrożeń epidemiologicznych nie pozbędziemy się.

 
1683
 

100. rocznica urodzin Papieża Jana Pawła II (2020 r).

 
Komplet 32 arkusiki - emisja okolicznościowa.
 
Jest to wspólna emisja ośmiu państw: Sierra Leone, Gwinea-Bissau, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Wyspy Św. Tomasza, Dżibuti, Togo i Niger. Wydanie oficjalne, katalogowane, a emisja wspólna była koordynowana przez Stamperija Ltd, która jest oficjalnym agentem wszystkich ośmiu państw realizujących tą emisję. Wydanie upamiętnia wszystkie 211 podróży apostolskich papieża Jana Pawła II (nazwa wydania w 6 językach, w tym także w jęz. polskim, widnieje na marginesie). Do wspomnianych podróży apostolskich Papieża odnoszą się przywieszki - każda przywieszka upamiętnia inną wizytę.
 
Każde ze wspomnianych ośmiu państw wydało 4 arkusiki w dużym formacie 145 x 145 mm, stąd w komplecie znajdują się łącznie 32 sztuki. Arkusiki są kasowane (CTO) stemplem stosowanym w pierwszym dniu obiegu i użytym na oficjalnych kopertach FDC.
 
1433
 
1434
 
1435
 

1436

 

1437

 

1438

 

1439

 

1440

 

1441

 

1442

 

1443

 

1444

 

1445

 

1446

 

1447

 

1448

 

1449

 

1450

 

1451

 

1452

 

1453

 

1454

 

1455

 

1456

 

1457

 

1458

 

1459

 

1460

 

1461

 

1462

 

1463

 

1464

 

W czasie pontyfikatu świętego Jana Pawła II było zorganizowanych kilka poczt specjalnych w różnych terminach i z okazji różnych okoliczności. Jedną z nich była:

 
Poczta Samochodowa z okazji 81. rocznicy urodzin papieża Jana Pawła II. Specjalne przewozy poczty miały miejsce na trasie Bielsko-Biała - Wadowice oraz Wadowice - Bielsko-Biała 1. To piękny hołd dla Świętego Jana Pawła II, który w swoim życiu i posłudze zainspirował miliony ludzi na całym świecie.
 
Poczta Samochodowa została zorganizowana w dniu 2001.05.18  
 
Na kopercie nadrukowane zdjęcie z książki Jan Paweł II – Dzień po dniu Biały Kruk. Jedyne na świecie pełne ilustrowane kalendarium Wielkiego Pontyfikatu Jana Pawła II (1978-2005 ). 540 zdjęć, 1328 stron, dwa tomy. Spisane dzień po dniu od 16.10.1978 do 8.04.2005, od dnia wyboru po dzień pogrzebu. Obejmuje wszystkie audiencje, spotkania, nabożeństwa, dokumenty, prezentuje działalność Stolicy Apostolskiej. W tle przewijają się dzieje Europy i całego świata. Tak więc, choć jest to kalendarium, czyta się je jak najbardziej wciągającą powieść. Wyłania się z niego bowiem tytaniczna praca Jana Pawła II, dzieło, które wprost trudno ogarnąć. Niezwykłe świadectwo Jego troski o Kościół powszechny, oddania Bogu, niezłomności ducha, głębokiej pobożności, miłości bliźniego, ofiary cierpienia, a także... talentów dyplomatycznych.
 
Świadectwo fotografika papieskiego Adama Bujaka
 
DATOWNIK JEDNODNIOWY
 
18.05.2001 WADOWICE 1 
Ojciec Św. Jan Paweł II wsparty na pastorale papieskim obok chrzcielnicy z Wadowickiej Bazyliki Ofiarowania Najświętszej Marii Panny i tekst : 81. ROCZNICA URODZIN PAPIEŻA JANA PAWŁA II.
 
STEMPEL DODATKOWY
 
18.05.2001 WADOWICE 1 
PIECZĄTKA INFORMACYJNA/ POCZTA SAMOCHODOWA. Rysunek: samochód i tekst: PRZEWIEZIONO NA TRASIE WADOWICE. BIELSKO - BIAŁA.
 
NALEPKA POLECENIA
 
18.05.2001 WADOWICE 1 Rysunek: herb Jana Pawła II i tekst : 81. ROCZNICA URODZIN OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II.
 
1728
 
1729
 
DATOWNIK JEDNODNIOWY
 
18.05.2001 BIELSKO – BIAŁA 1 
Ojciec Św. Jan Paweł II wsparty na pastorale papieskim obok chrzcielnicy z Wadowickiej Bazyliki Ofiarowania Najśw. Marii Panny i tekst : 81. ROCZNICA URODZIN PAPIEŻA JANA PAWŁA II.     
 
 
STEMPEL DODATKOWY
 
18.05.2001 BIELSKO - BIAŁA 1 
PIECZĄTKA INFORMACYJNA/ POCZTA SAMOCHODOWA. Rysunek: popiersie papieża Jana Pawła II i tekst: PRZEWIEZIONO NA TRASIE. BIELSKO - BIAŁA. WADOWICE.
 
NALEPKA POLECENIA
 
18.05.2001 BIELSKO - BIAŁA 1 Rysunek: herb Jana Pawła II i tekst: 81. ROCZNICA URODZIN OJCA ŚWIĘTEGO JANA PAWŁA II.
 
1730
 
1998.10.16. Poczta Dyliżansowa - 20. rocznica wyboru Ojca Świętego Jana Pawła II, 440. rocznica Poczty Polskiej, kontynuacja przygotowań do dwutysiąclecia narodzin Pana Chrystusa
 
- przewóz na trasie dziesięciu parafii Dziekanatu Chrzanowskiego
 
16.10.1998 CHRZANÓW  1  
 
Rysunek - wizerunek Ojca Świętego w modlitwie przed Figurą Matki Boskiej Fatimskiej i tekst : XX – LECIE PONTYFIKATU JANA PAWŁA II – POCZTA DYLIŻANSOWA. 
 
Stosowano dwie okolicznościowe kolorowe nalepki i czerwony stempel przewozu. 
 
W tym dniu też na obchody 20-lecia pontyfikatu Jana Pawła II przybyło do Rzymu ok. 20 tys. Polaków reprezentujących wszystkie diecezje kraju, a także wiele ośrodków emigracyjnych. A dzień wcześniej podczas Mszy św. Homilię wygłosił Prymas Polski kard. Józef Glemp.
 
1840
 
1841
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński.

 

Prymas, który stał się ojcem duchowym zniewolonego przez komunizm narodu. Kapłan, który sens swojej posługi odnalazł w służbie i całkowitym oddaniu Matce Bożej. To on miał ogromny wpływ na kapłaństwo i pontyfikat Karola Wojtyły – Jana Pawła II.


„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przekonany o szczególnym znaczeniu osoby kardynała Stefana Wyszyńskiego dla poszanowania godności człowieka i wolności, szacunku do Ojczyzny i budowania wolnej i niepodległej Polski, ustanawia rok 2021 – Rokiem kardynała Stefana Wyszyńskiego" - czytamy w konkluzji uchwały.


W dokumencie napisano także m.in: „Prymas Tysiąclecia w swojej działalności kapłańskiej zwracał uwagę na przyrodzoną godność człowieka, z której wypływają wszelkie prawa osoby ludzkiej. Był nie tylko głosicielem uniwersalnych wartości chrześcijańskich, ale także mężem stanu, który jak sam mawiał »Kochał Ojczyznę więcej niż własne serce«. Służył Polsce i występował w Jej imieniu domagając się od komunistycznych władz poszanowania wolności religijnej i broniąc polskiej kultury. Podkreślał konieczność zrozumienia znaczenia wolności Narodu, która dla każdego obywatela winna być wielkim dobrem i rzeczywistą własnością. Wolność Narodu była dla Prymasa Tysiąclecia priorytetem działalności kapłańskiej i społecznej. Swoje nauczanie kardynał Stefan Wyszyński opierał na człowieku, którego dobro powinno być centrum życia społecznego i gospodarczego każdej społeczności”.


Niniejszą stronicę dedykuję właśnie kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu i myślę, że w 2021 roku odbędzie się także ogłoszenie beatyfikacji prymasa Wyszyńskiego.


Ta stronica jest kontynuacją poprzednich stronic, opisujących ustanowienie lat świętych czy jubileuszowych.

 

Medal – Kardynał Wyszyński


Emitent: Częstochowskie Zakłady Produkcyjne "Zjednoczone Zespoły Gospodarcze Sp. z o.o." przekształcone w „Inco-Veritas Sp. z o.o” w roku 1990,
Wybity przez Częstochowskie Zakłady Produkcyjne w 1989 r.
Medal z serii „Wielcy ludzie kościoła”
Projekt i wykonanie - Hanna Jelonek
Średnica - 60 mm
Nakład - 1500 szt
Materiał – tombak oksydowany
Awers: Głowa w prawo. W otoku: STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI 1901 ‧1981
Rewers: Oblicze Matki Boskiej Częstochowskiej
Na rancie sygnatura 783  oraz 784

 

778

 

779

 

Medal - KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI – 1981 rok Veritas
Awers - Popiersie w lewo
Rewers: Herb rozdzielający daty: 1901 1981 napis: STEFAN /KARDYNAŁ WYSZYŃSKI /PRYMAS POLSKI/ NIEZŁOMNY SŁUGA / KOŚCIOŁA I NARODU
Sygnowany na awersie
Materiał - tombak patynowany
Średnica – 45 mm
Projekt i wykonanie – Wacław Mulder-Nieckowski  
Nakład - Ag – 20 szt. , tombak patynowany – 10000 szt
Waga 39 g

 

786

 

787

 

Medal wybity z okazji budowy pomnika Prymasa Tysiąclecia Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w 1986 roku.
Awers z głową Prymasa,
Rewers z tarczą herbową na tle krzyża, poniżej wstęga z napisem SOLI DEO (Jedynemu Bogu), wokoło napis BUDOWA POMNIKA PRYMASA TYSIĄCLECIA WARSZAWA 1986.
Sygnowany TT,
Materiał - brąz,
Średnica - 45 mm.

 

789

 

790

 

Medal - KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI
Awers: Postać w prawo. Z lewej strony daty: 1901/ 1981. Z prawej poziomy napis STEFAN/ KARDYNAŁ/ WYSZYŃSKI/ PRYMAS/ TYSIĄCLECIA, u dołu sygnatura WB.
Rewers: Herb Kardynała. U góry poziomy napis WSZYSTKO/ POSTAWIŁEM/ NA/ MARYJĘ. Z prawej strony poziome napisy i daty: 1924/ MSZA PRYMICYJNA/ 1946/ KONSEKRACJA/ 1956/ JASNOGÓRSKIE ŚLUBY NARODU/ 1966/ MILLENIUM/. U dołu na linii – SERIA JASNOGÓRSKA NR 13, poniżej – PTAIN/ ODDZIAŁ W CZĘSTOCHOWIE, z lewej strony sygnatura 796 
Rant gładki
Średnica 60 mm
Nakład 1200 szt
Materiał tombak
Projektował Wojciech Barylski
Bity w roku 1985

 

791

 

792

 

Poniższy medal Kardynał Stefan Wyszyński (czysty brąz) upamiętniający śmierć Wielkiego Syna Kościoła i Narodu, średnicy 45,2 mm, waga 42,5 grama jest bardzo istotnym przypomnieniem o słowach kardynała na temat uchodżców. A kardynał mówił 40 lat temu: „jeżeli nasze dzieci będą otoczone opieką, należycie odżywione i wychowane – nie mówię już o dobrobycie, ale przynajmniej o tym, co jest konieczne – to naród polski nie odmówi swojej pomocy innym potrzebującym ludom.”


Dzisiaj nie można mówić o świętej polskiej ziemi, gdzie na jej granicy koczuje kilkudziesięciu uchodźców proszących chociażby o żywność i lekarstwa, a im pokazuje się drut kolczasty. To jak to się ma do wiary w Pana Jezusa, z której naród polski jest taki dumny, kiedy Pan Jezus mówi przedstawiając wizję Sądu Ostatecznego „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).

 

To nie są już polityczne emocje, ale należy podążać za Ewangelią, która jest wezwaniem do miłości wobec konkretnego człowieka. Bardzo szkodliwe jest mówienie na temat konieczności „ratowania narodu i ojczyzny” przed śmiertelnym zagrożeniem ze strony uchodźców. Zagrożenie ze strony ludzi, którzy uciekają przed śmiercią jest nieuzasadnione.

 

958

 

959

 

Numizmat wybity z okazji beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego.


Awers medalu przedstawia kardynała Stefana Wyszyńskiego skupionego na modlitwie. W otoku widnieje napis: BEATYFIKACJA KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO oraz data: 12.09.2021.


Rewers przedstawia wizerunek Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, poniżej zaś umieszczono fragment zawołania biskupiego – SOLI DEO (JEDYNEMU BOGU).


Projektantem tego numizmatu jest artysta Robert Kotowicz.

 

962

 

963

 

964

 

968

 

969

 

970

 

965

 

966

 

967

 

PRZYPINKA - KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI
Wymiary 40 x 50 mm

 

793

 

794

 

Stefan Kardynał Wyszyński - Prymas Tysiąclecia
Wydawnictwo - Poczta Solidarności Walczącej
Rok - 1983
Nominał - 50 zł
Format - 4 cm x 5 cm

 

780

 

781

 

782

 

832

 

833

 

834

 

835

 

836

 

837

 

838

 

839

 

840

 

841

 

849

 

850

 

851

 

Poczta samochodowa, którą przewieziono przesyłki na trasie Zuzela - Warszawa na okoliczność 15 rocznicy śmierci ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego w dniu 28 maja 1996 roku. Jezeli ktoś posiada wiedzę na temat tej poczty proszę o informację.

 

1338

 

1339

 

Beatyfikacja Kardynała Stefana Wyszyńskiego - blok – 2021 rok, przedstawiający również cytaty kardynała Wyszyńskiego podczas różnych uroczystości.

 
Na znaczku przedstawiono postać kardynała Stefana Wyszyńskiego na tle tłumu wiernych, podczas odprawiania mszy św. na Jasnej Górze.
 
Projekt powstał dzięki ścisłej współpracy i konsultacjom z przedstawicielami Kurii Metropolitalnej w Warszawie oraz z Panią Anną Rastawicką - propagatorką nauczania Prymasa Tysiąclecia, przez lata należącą do grona osób z jego najbliższego otoczenia, związaną z Instytutem Prymasowskim.
 
Autor projektu - Agnieszka Sobczyńska.
 
Mottem uroczystości sakramentu chorych 15 maja 1981 r. są słowa wypowiedziane przez Kardynała Stefana Wyszyńskiego „Matka Boża w Polsce słabsza nie będzie, choćby się ludzie zmieniali”. 
 
Wyznawał zasadę, że „Sztuką jest umierać dla Ojczyzny, ale największą sztuką jest dobrze żyć dla niej”. 
 
Czy inne cytaty:
„Bóg pisze na sercu człowieka. Serce ludzkie jest listem, który mogą czytać wszyscy ludzie”. 
„Człowiek, który nie lubi i nie umie przebaczać, jest największym wrogiem samego siebie”.
 
1794
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Historia lubi się powtarzać i kołem się toczy. Takie małe wyprawy krzyżowe, krucjaty, walka z krzyżem na ramieniu, nienawiści i podziały rozpoczęły się już teraz. W trzech punktach to pokażę:


1. Grupa posłów, bo nie wierzę w to, by jedna posłanka odważyła się tak mocno piętnować ludzi, którzy chcą żyć w zgodzie bądź to ze swoim sumieniem, bądź to swoimi obyczajami, oczywiście jeżeli nie zagraża to zdrowiu czy życiu innego człowieka, mówi tak: „Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne, niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji”.


Słońce świeci jednakowo dla wszystkich i nie nam osądzać, czy inne religie są złe. Czy akurat my postępujemy zgodnie z wolą Pana Jezusa? Gdyby tak nie było to Pan Jezus by nie powtarzał często przypowieści o miłościwym Samarytaninie. Pan Jezus uczy w tej przypowieści, że każdy człowiek ma wybór i w określonej sytuacji może różnie się zachować. Można wybrać postawę nienawiści i czynić jak zbójcy, można być obojętnym jak kapłan i lewita, a można również wybrać miłość i dobro jak Samarytanin. Naturalnie tylko ostatnia postawa jest godna naśladowania i będzie nagrodzona na Sądzie Ostatecznym, bo przecież wszyscy ludzie zasługują na wsparcie, współczucie i pomoc.


Nieraz sobie myślę, że człowiek w hierarchii stoi wyżej niż Aniołowie Boży czy ciemności, Święty Anioł nie może uczynić zła, Diabeł natomiast nie może uczynić nic dobrego, człowiek za to ma możność wyboru, ma nieograniczone możliwości, przecież Pan Bóg uczynił człowieka na Swój obraz i Swoje podobieństwo i tu dopiero zaczynają się "schody".


Ja zawsze się pytam: i co dalej? Jeden z rozmówców mówi: dorobiłem się, mam dobrą pracę, samochód, ładne mieszkanie, kupę kasy, a pytam się znowu i co dalej, odpowiedź brzmi, będę miał dobrą emeryturę, bogate życie na przyszłe lata, i co dalej pytam, no czeka mnie starość – pada odpowiedź, drążę temat i co dalej, no pewnie umrę, ja się tylko Pana Boga boję, i co dalej – konsternacja i pada odpowiedź, pewnie Sąd Boży, tak mnie uczono kiedyś na religii i zadaję przedostatnie pytanie i co dalej? Cisza, a pytam, co z twoim sumieniem, przecież to ono będzie cię oskarżać. Brak odpowiedzi. Pytam dalej, a czemu ty się boisz Pana Boga, przecież Pan Bóg jest samym Dobrem jest Miłością, to jest tak jak w kochającej się rodzinie, czy żona ma się bać męża, mąż żony, dziecko rodziców, przecież tam panuje miłość, a miłość niczego się nie lęka, wszystko przetrwa. Ty się też Szatana nie bój, bo on ci bezpośrednio nic nie może zrobić, ty się bój jego kłamstw, jego przebiegłości. Diabeł będzie tak omotywał, tak drążył do złego, że człowiek może ulec jakiejś słabości. I tego się właśnie trzeba bać.


Jest owszem coś takiego jak bojaźń Boża, ale to nie ma nic wspólnego z baniem się Pana Boga. Papież Franciszek na jednej katechez tak mówił o bojaźni Bożej: "Dar bojaźni Bożej, o którym dziś mówimy, zamyka serię katechez o siedmiu darach Ducha Świętego. Nie oznacza on lękania się Boga: wiemy dobrze, że Bóg jest Ojcem, że nas miłuje i pragnie naszego zbawienia i zawsze przebacza, zawsze! Dlatego nie ma powodów, aby się Go lękać! Bojaźń Boża natomiast jest darem Ducha, który przypomina nam, jak bardzo jesteśmy mali przed Bogiem i Jego miłością oraz że naszym dobrem jest pokorne, naznaczone szacunkiem i ufnością, zdanie się w Jego ramiona. To właśnie jest bojaźnią Bożą: powierzenie się dobroci naszego Ojca, który tak bardzo nas kocha".


Przyszły mi na myśl dwa przykłady:


a) Jedzie człowiek spokojnie samochodem, nagle z bocznej drogi wyskakuje inny pojazd zajeżdżając nam tę drogę. Następuje ostre hamowanie. Ja to mam zwyczaj pogrożenia palcem, wszystko dobrze jak gość podniesie rękę w geście przeprosin, może ma jakieś kłopoty, może się zamyślił, różne są w życiu przyczyny. Gorzej jak taki gość pokaże środkowy palec, a wtedy wszystkie emocje wychodzą z człowieka, a niecenzuralnych słów przy tym tyle, że szewc to by się za głowę złapał. I wszystko dobrze dopóki nie będzie tego przedostatniego pytania co dalej? Sumienie zapyta, bardzo wyzywałeś tego człowieka, obrażałeś go, upodliłeś go do takiego stopnia, że niżej się nie da, a bo mi drogę zajechał i pokazał mi środkowy palec zamiast przeprosin, a ty co zrobiłeś, dokonałeś jeszcze większego grzechu niż on, odpowiedziałeś złem na zło, a powinieneś ten temat przemilczeć.


b) Drugi przykład, dawać proszącemu czy żebrzącemu na ulicy jałmużnę czy nie? Odwieczne pytanie. Powiedzmy, że w przeciągu roku może nas to spotkać pięć razy. A bo ja go znam, on to przepije, a niech mu opieka daje, ja mam komu dawać, mam dzieci, niech idzie do pracy. Takich stwierdzeń jest wiele. Ale co będzie jak ten piąty przypadek, będzie rzeczywiście potrzebował na jedzenie, gdyż z głodu może umrzeć. I tu jest to przedostanie pytanie, co dalej? Sumienie oskarża, byłem głodny i nie dałeś mi jeść, umarłem z tego powodu i masz życie ludzkie na swoim sumieniu. I niedobrze, zbierze się takich kilka złych czy dobrych przykładów i wtedy jest to już ostatnie pytanie: co dalej? Ano piekło albo niebo. A jak wybrnąć z sytuacji dawać jałmużnę czy nie dawać, myślę, że trzeba podejść do każdego z tych żebrzących i zapytać, czy jesteś głodny, pójdę ci kupię coś do jedzenia, odpowiedź może być różna, oj daj pan ze 2 zł to sobie sam pójdę i coś kupię i taka odpowiedź daje coś już do myślenia, wtedy trzeba krótko zapytać, co, na piwo potrzebujesz, nooooooooo tak, pada odpowiedź. Sytuacja jest jasna, niech na to piwo pójdzie i sobie zarobi. I tak może być do piątego żebrzącego, który stwierdzi, że jest głodny i zje coś. Wtedy bez żalu można mu dać tą jałmużnę, nawet gdyby to był podstęp, ale tego się nie wie, to człowiek ma wtedy czyste sumienie, gdyż ten potrzebujący wyraził chęć zjedzenia zakupionego jedzenia i w przedostatnim: co dalej, sumienie stwierdza, że byłem głodny i dałeś mi jeść, czyli sumienie nie tylko nas oskarża ale nas też broni.


Oczywiście, nie zawsze możemy przewidzieć to dobre rozwiązanie, ale póki człowiek żyje ma możność zadośćuczynienia za swoje przewinienia. Może to być uśmiech do drugiego człowieka, podanie ręki, magiczne słowo "przepraszam", spowiedź święta, uczynienie coś dobrego. Jest bardzo dużo sposobów, by chociaż częściowo złagodzić napięcie powstałe w wyniku błędnego rozpoznania swojego czynu. Przy przedostatnim: co dalej, takiej szansy nie będzie. Staniemy sam na sam ze swoim sumieniem.


Jest też stwierdzenie, a jak nie ma drugiego życia po życiu. Skąd o tym wiemy? Jest taka mądra księga, a mianowicie "Pismo Święte". Ono w swojej naturze, a nawet w swojej nazwie jest "Święte" czyli prawdziwe, bez żadnych kłamstw i tu możemy czerpać wiedzę.


Ja wychodzę z takiego założenia:


Jeżeli człowiek żyje bez wiary, przykazań, a okaże się, że jest to drugie życie, wtedy jest wielka żałość. Ale jeżeli przestrzega zasad wiary, a okaże się, że nie ma drugiego życia, to nic człowiek nie straci, nikt go nie będzie pomścił, że uczynił tyle zła, zostanie w pamięci jako ten dobry człowiek i to jest wtedy fajne.


2. Krzyż ma swoje miejsce – to jest Kościół. Może też być wyniesiony na ulice z Kościoła, ale w szczególnych przypadkach, są to uroczystości kościelne, pochówki, kolęda, tam gdzie jest niesiony Przenajświętszy Sakrament, pielgrzymkach i wszędzie tam, gdzie ten krzyż jest naprawdę adorowany. Krzyże mają też swoje miejsce na cmentarzach, rozdrożach dróg, w miejscach upamiętniających ważne wydarzenia, egzorcyzmach.


Myślę, że mogę tu wyrazić tylko swoją opinię na temat krzyża, a właściwie jego strojenia. To jest wzniosły cel i zaszczytna idea i może to efektownie wygląda, ale krzyż nie służy do umieszczania na nim żadnych napisów, przedmiotów, rzeczy czy innych symboli. Na krzyżu umieszczone mogą być suplikacje: „O Jezu nasz miłosierdzia”, „Przez krzyż i mękę Twoją oddal od nas karę srogą!”, „Na uproszenie u Pana Boga łaski”, „Jezu, ufam Tobie” i podobne oraz postać Pana Jezusa „męża pełnego boleści" - oto obraz jaki mamy zwykle przed oczyma mówiąc o krzyżu. Krzyż Pana Chrystusa jest drzewem życia, a dokonane na nim misterium w przedziwny i paradoksalny sposób przez śmierć przyniosło nam życie. I tak należy chyba to pojmować, a umieszczanie na krzyżu innych motywów odsuwa znaczenie krzyża na dalszy plan.


W dzisiejszej dobie takiego poglądu świata, że wszystko co ładne, młode, ozdobione, takiego zapatrywania się w piękno, czy znowu jak niesiemy krzyż z myślą, ze jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami i machamy tymi krzyżami na lewo i prawo jak maczugą na różnego rodzaju manifestacjach, a mało bez czego możemy tymi krzyżami uderzać, co często widać na zdjęciach i filmach, to dajemy szatanowi mocną pożywkę w postaci wejścia w umysły tych ludzi, a co przez to idzie, nienawiść do drugiego człowieka, który może ma inne zapatrywania.


3. To jest krótki opis ale jakże wymowny. Kraj podzielony to naród skłócony. Naród skłócony to naród zwaśniony. Naród zwaśniony to – WOJNA.


 A tak nie wolno, chcąc zachować spokój duszy i nie być zaskoczonym pytaniem i co dalej? Musimy szanować siebie nawzajem. W tym wszystkim jest optymistyczna prognoza. A mianowicie Pan Jezus powiedział:


„Królestwo niebieskie jest nam także obiecane, jeśli tylko będziemy spełniać przykazania Boże; a kraj to o wiele wspanialszy, niż ten, który w porównaniu z nim jest pustynią; słuchajcie więc i znoście z poddaniem wszystko, co Bóg na was ześle. Nie szemrajcie, abyście mogli osiągnąć Królestwo Niebieskie, nie wątpcie w jego wspaniałość, jak Izraelici na pustyni; wreszcie, że jest tam o wiele lepiej, niż tu, że to kraj niewypowiedzianie wspaniały. Miejcie to zawsze silnie w pamięci i zasługujcie sobie na to trudem i pracą".


Można by rzec, że nie ma takich słów Pana Jezusa w Piśmie Świętym, czy wiele innych sytuacji lub zdarzeń, czy nawet samych wypowiedzi, które opisuje Klemens Brentano w widzeniach Świątobliwej Anny Katarzyny Emmerich w zapiskach „ Żywot i bolesna męka Pana naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi”, ale ewangeliści sami mówią, że Pan Jezus wiele jeszcze mówił i działał, co nie jest zapisane w Ewangeliach. Zresztą nie są i nie były to żadne rzeczy nadzwyczajne, ważne, tylko zwykłe zdarzenia z życia codziennego. Czyż ewangeliści musieli je uwidoczniać? Pisali tylko o tym, co im było potrzebne do osiągnięcia celu, jaki sobie założyli. Także wszystkie dodatkowe zdarzenia i treści, które wypowiedział Pan Jezus w objawieniach, nie zawierają nic przeciwnego Pismu Świętemu, a nawet w wielkiej obfitości szczegółów, nie znajdujemy w tych objawieniach nic, co by się sprzeciwiało nauce Kościoła.


Pan Bóg zesłał nam przez objawienia Katarzyny Emmerich misję, by ożywić gasnącą już wiarę w sercach wiernych, by przywieść zbłąkanych na drogę opamiętania i miłości Bożej. Ale wiem jedno, że nikt w historii Kościoła nie otrzymał łaski poznania tych największych tajemnic Bożego Miłosierdzia jak Katarzyna Emmerich. Są owszem inne objawienia, ale odnoszą się tylko do pewnych epizodów z życia Pana Jezusa. Dzieło to uzyskało kościelną aprobatę a tym samym pozwolenie na druk.


Jestem dumny z tego, że tak wspaniałe dzieło mogłem ozdobić walorami filatelistycznymi. W „Epopei Przymierza” starałem się by różne zdarzenia tymi walorami również opowiedzieć. Zresztą chyba niemal wszystkie walory filatelistyczne wydawane  są na kanwie Pisma Świętego, także w tych walorach nie ma nic co by było niezgodne z nauką Kościoła.

 

Na zakończenie chciałem przybliżyć prawdę, że każdy bez wyjątku człowiek, może zostać zaliczony w poczet świętych. Przedstawię kilka postaci, których heroizm wzniósł się na najwyższe schody życia ziemskiego, a których łączy opieka nad ubogimi.


Św. Elżbieta Węgierska urodziła się w 1207 roku w Bratysławie w rodzinie królewskiej. Jej ojcem był Andrzej II, król Węgier. Już jako czteroletnia dziewczynka zamieszkała w Wartburgu i została zaręczona z Ludwikiem IV, późniejszym landgrafem Turyngii. Mając czternaście lat wyszła za niego za mąż. Bóg obdarzył ich trójką dzieci. W 1227 roku, w czasie wyprawy krzyżowej, umarł jej mąż. To bolesne doświadczenie jeszcze bardziej otworzyło Elżbietę na życie duchowe i pogłębioną relację z Bogiem. Zostawszy wdową w wieku dwudziestu lat, poświęcała wiele czasu na wychowanie dzieci, modlitwę i uczynki miłosierdzia. Przeniosła się do Marburga, gdzie ufundowała szpital, w którym sama posługiwała chorym. Z wielką dbałością opatrywała rany chorym na trąd, leczyła kalekich. Rozdała pokaźną sumę pieniędzy ubogim i pokrzywdzonym. Najbliższa arystokratyczna rodzina uznała jej postępowanie za szaleństwo. Ona jednak coraz bardziej pragnęła całkowicie oddać się Bogu, dlatego powierzając swoje dzieci opiekunom, w 1228 roku Elżbieta złożyła ślub wyrzeczenia się świata i stała się tercjarką św. Franciszka. Biedaczyna z Asyżu był dla niej wzorem, dlatego szpital, który założyła, nosił jego imię. Od niego uczyła się wzgardy dla ziemskich bogactw oraz wrażliwości wobec ubogich. Najbiedniejszych i odrażających sadzała do swego stołu. Zmarła 17 listopada 1231 roku, wyczerpana surowymi pokutami i wytężoną pracą w szpitalu przy posługiwaniu chorym. Zaledwie cztery lata później kanonizował ją papież Grzegorza IX. Do jej grobu przybywali pielgrzymi, którzy otrzymywali łaski cudownego uzdrowienia. "Święta Elżbieta przedstawiana jest w stroju królewskim albo z naręczem róż w fartuchu. Powstała bowiem legenda, że mąż zakazał jej rozdawać ubogim pieniądze i chleb. Gdy pewnego razu przyłapał ją na wynoszeniu bułek w fartuchu i kazał jej pokazać, co niesie, zobaczył róże, mimo że była to zima. Jej atrybutami są także: kilka monet i różaniec".

 

181

 

PHILIP HERMOGENES CALDERON (1833 - 1898). "Wyrzeczenie" to jego obraz z 1891 roku przedstawiający akt wyrzeczenia młodej św. Elżbiety Węgier przed krucyfiksem, nago i pod modlitewnym spojrzeniem mnichów i mniszek. W języku niemieckim jej imię widziane jest jako Święta Elżbieta z Turyngii, ponieważ jest księżniczką Turyngii.


Zanim została zakonnicą, przeszła przez kryzys duchowy, rozdarty przez potrzebę wyrzeczenia się świata, a zatem i jej dzieci, aby spełnić swoje pragnienie służenia Panu Bogu. Elżbieta w końcu obiecała, że "nago i boso" podąży za swoim "nagim Panem".

 

W Wielki Piątek, gdy ołtarze były obnażone, położyła swoje ręce na ołtarz w kościele jej miasta, który przekazała Braciom Mniejszym i w obecności niektórych braci zrezygnowała z więzi z rodzicami, z dziećmi, wyrzekła się własnej woli, całego przepychu świata i wszystkiego, co Zbawiciel w Ewangelii radził się wyrzec. [(Mt 19, 29) „I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy.”] 

 

349

 

568

 

Medal 800. Geburtstag Elisabeth von Thüringen (800. urodziny Elżbiety z Turyngii)
Rok produkcji 2007
Średnica: 32,5 mm
Wydanie: 100 000 szt.
Mennica Berlińska
Rewers: herby niemieckich firm menniczych
Według producenta srebra 500
Waga 12 g

 

656

 

657

 

Młodość Świętej Elżbiety Węgierskiej

 
Postać Klingsora, która w Niemczech stała się legendarna i niemal fantastyczna, nie jest całkowicie zmyślona. Klingsor był węgierskim szlachcicem, który zajmował się astrologią i który z pewnością figurował na dworze landgrafów Turyngii. On  to przewidział narodziny świętej Elżbiety.
 
1141
 
Stare legendy opowiadają wspaniałe historie z czasów narodzin córki tego króla: wojny i kłótnie ustały, uprawy kwitły jak nigdy dotąd. W wieku kilku lat dziecko, które w nadmiarze miłości miłosiernej chciało ofiarować swoje oczy niewidomemu pielgrzymującemu mnichowi, przywróciło mu wzrok.
 
1142
 
Święta Elżbieta często odwiedzała groby ubogich i biegała tam z wielkim pobożnością. Pewnego razu pocięła na kawałki swój wielki lniany welon, aby owinąć ciało biednego człowieka. Sama opiekowała się ich pogrzebami i pozostawała na pogrzebach z wielką wiarą. Często również zapraszała swoje towarzyszki do modlitwy za zmarłych.
 
1143
 
W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Elżbieta i Agnieszka, siostra jej narzeczonego wspaniale wystrojone i według zwyczaju przybrane w złoto i drogie kamienie, poszły z księżną Zofią do kościoła i zajęły miejsce w stallach. Tam to Elżbieta zdjęła swą koronę i złożyła obok, nakładając ją dopiero po skończonym nabożeństwie. Gdy z tego powodu księżna Zofia wyraziła swe zdumienie, dziewczynka odpowiedziała: „Jakże ja marne, powstałe z ziemi stworzenie, mam stać wyniośle w obliczu mego Boga i Króla, Jezusa Chrystusa cierniem ukoronowanego, ubrana w urągającą Mu koronę?”
 
1144
 
Małgorzata Węgierska urodziła się 27 stycznia 1242 r. Jej ciotką była św. Elżbieta z Turyngii, opisana powyżej. Małgorzata - córka króla Węgier Beli IV i cesarzówny Nikai Marii Laskaris, ofiarowana przez ojca Panu Bogu z intencją uratowania Węgier z najazdu mongolskiego, dominikanka, mistyczka, stygmatyczka, dziewica i święta Kościoła katolickiego.
 
Węgry 1944, Św. Małgorzata Węgierska, krzyż jako atrybut, św. Małgorzata z Antiocheńska zrzeka się korony na korzyść krzyża. Kanonizacja, Herb papieża Jana Pawła II.
 
1778

 

Św. Jan Boży urodził się 8 marca 1495 roku w portugalskim Montemoro Novo, w rodzinie Andrzeja i Teresy - ubogich i bogobojnych chłopów, zajmujących się wypasem owiec. Pewnego dnia w domu jego rodziców zatrzymał się mężczyzna, a następnego ranka rodzice Jana nie znaleźli ani gościa ani swojego ośmioletniego syna. Kilka miesięcy później jego matka zmarła z tęsknoty, a ojciec porzuciwszy rolę wstąpił do franciszkanów. Tajemniczy nieznajomy porzucił chłopca w hiszpańskim Oropresa, zostawiając go rodzinie hrabiowskiego rządcy, Franciszka Mayorala. Mały Jan pomagał wypasając owce. Przybrana rodzina pokochała chłopca i dbała o jego rozwój duchowy. Kiedy król Karol V Habsburg ogłosił wojnę z Francją, Jan zaciągnął się do armii. Żołnierskie życie przytłumiło w dwudziestodwuletnim młodzieńcu wyniesione z domu uczucia religijne. Zdziczał i oddał się rozpuście. Został wyrzucony z wojska za niedopilnowanie składu splądrowanych dóbr. Przybył do Gibraltaru, gdzie spotkał portugalskiego szlachcica, wygnanego z żoną i czterema synami na Ceutę i zgodził się zostać ich służącym. Przez jakiś czas pracą swych rąk utrzymywał nie tylko siebie, ale i rodzinę swojego pana, gdy ten stracił wszystkie środki do życia, ciężko pracując przy budowie miejskich umocnień. Spowiednik dla jego własnego dobra nakazał mu powrót do Hiszpanii. Św. Jan udał się do Granady i tam otworzył sklepik z książkami religijnymi i inną budującą literaturą. W uroczystość św. Sebastiana był w kościele na kazaniu św. Jana z Avila. Słowa hiszpańskiego kaznodziei do głębi przejęły św. Jana i przejęły lękiem przed sądem Bożym. Powróciwszy do domu cały swój majątek rozdał biednym, niemoralne książki spalił i udał się na plac bił się w piersi i wołał głośno o zmiłowanie, tarzając się w błocie i rwąc włosy z głowy. Ludzie myśląc, że to obłąkany biegli za nim, wyzywając go i obrzucając błotem oraz kamieniami. W końcu ulitowali się nad nim i zaprowadzili do zakładu dla umysłowo chorych, gdzie przebywał w zamknięciu siedem miesięcy. Potem przez pewien czas pomagał przy chorych, chcąc ulżyć ich ciężkiemu losowi. W zakładzie dla obłąkanych odwiedził go św. Jan z Avila. Znalazł ludzi dzięki którym mógł wynająć dom z 46 łóżkami dla chorych. Codziennie wychodził w wielkim koszem na plecach i zbierał jałmużnę dla swoich podopiecznych. Powoli ludzie przekonywali się do niego i przestali uważać go za wariata, zjawiali się dobroczyńcy, a pielęgniarki i lekarze pomagali mu w opiece nad chorymi. Wtedy św. Jan postanowił rozszerzyć działalność i otworzył schronisko dla bezdomnych. Gdy pewnego razu w szpitalu wybuchł pożar św. Jan nie bacząc na płomienie uratował wszystkich chorych, nie doznając przy tym żadnego uszczerbku, poza opaleniem brwi. Znowu musiał zbierać jałmużnę na szpital, ale ciężka praca tak wyniszczyła jego siły, że poważnie rozchorował się na serce. Zmarł krótko po północy, dnia 8 marca 1550 w Granadzie, modląc się na kolanach przed krucyfiksem. Na jego pogrzeb przybyły tłumy ludzi, a trumnę nieśli przedstawiciele szlachetnych rodów. Ciało złożono w bocznej kaplicy kościoła Matki Bożej Zwycięskiej. Jego grób był świadkiem wielu cudów. Beatyfikowany 21 września 1630 roku przez papieża Urbana VIII, kanonizowany 16 października 1690 przez papieża Aleksandra VIII.


Patron:
Granady, chorych, pielęgniarzy, umierających, księgarzy, introligatorów, strażaków. Wzywany w zagrożeniu chorobami, alkoholizmem.


Ikonografia:
Przedstawiany w habicie bonifraterskim, z przekrojonym owocem granatu z wystającym zeń krzyżem, z żebrakiem lub chorym u swoich stóp. Jego atrybutami są: krzyż, korona cierniowa, torba kwestarska, garnek.


Don Sebastian, biskup Tuy nadał mu przydomek "Jan Boży", a wkrótce zgłosili się chętni do wybudowania nowego szpitala i posługiwania chorym. Tak powstał zakon "Miłosiernych Braci" (bonifratrów), który w 1578 roku papież św. Pius V zatwierdził i nadał mu regułę augustiańską.

 

182

 

285

 

Adam Chmielowski urodził się 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi k. Krakowa. Postanowił oddać swe życie na wyłączną służbę Bogu. Wstąpił do Zakonu Jezuitów, jednak po pół roku opuścił nowicjat i wyjechał na Podole do swego brata Stanisława. Tam związał się z tercjarstwem św. Franciszka z Asyżu i prowadził pracę apostolską wśród ludności wiejskiej. W 1884 r. wrócił do Krakowa. Powodowany miłością Boga i bliźniego poświęcił swe życie służbie bezdomnym i opuszczonym. W 1887 r. za zgodą kard. Albina Dunajewskiego przywdział habit, a w rok potem złożył na jego ręce śluby, dając początek nowej rodzinie zakonnej. Założone przez siebie Zgromadzenia: Braci Albertynów (1888 r.) i Sióstr Albertynek (1891 r.) oparł na regule św. Franciszka z Asyżu. Centrum jego działalności stanowiły ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych, które pracą apostolską przemieniał w przytuliska. Nie dysponując środkami materialnymi kwestował na utrzymanie ubogich. Oddając się z biegiem czasu coraz pełniej posłudze ubogim rezygnował stopniowo z malowania obrazów, ale przestając być artystą w ścisłym tego słowa znaczeniu stawał się artystą jeszcze pełniej, odnawiając piękno znieważonego oblicza Chrystusa w człowieku z marginesu społecznego i dna moralnego. Zakładał również domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Pomagał bezrobotnym organizując dla nich pracę. Słynne są słowa Brata Alberta, że trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież; bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia. Heroicznie kochał Boga i bliźniego. Służbę na rzecz bezdomnych i nędzarzy uważał za formę kultu Męki Pańskiej. Umarł 25 grudnia 1916 r. w Krakowie w opinii świętości – "Najpiękniejszy człowiek pokolenia". Wyniesienia Brata Alberta do chwały ołtarzy, zarówno beatyfikacji (1983 r. w Krakowie), jak i kanonizacji (1989 r. w Rzymie) dokonał papież Jan Paweł II. Relikwie Świętego znajdują się w Sanktuarium Ecce Homo Świętego Brata Alberta w Krakowie przy ul. Woronicza 10.

 

183

 

283

 

1062

 

302

 

485

 

Alojzy Kosiba

 
Jego pobożność zadziwiała i braci, i okoliczną ludność. Każdy niewinny figiel, który przyszedł im do głowy, kończył się rozpaczą braciszka przed krzyżem. Wołał nieustannie: „O mój Jezu, miłosierdzia!”. Modlił się bez przerwy: za chorych, prześladowców, dusze w czyśćcu cierpiące, polecał sprawy chłopów.
 
Nazywają go świętym jałmużnikiem, apostołem dobroci i ubogich, którym rozdawał wszystko co sam zebrał. Słynął z pogody ducha, prostoty, żarliwej wiary i ogromnej wrażliwości.
 
Nie był w stanie spełnić swojego marzenia o zostaniu księdzem, ponieważ chciał pracować, aby utrzymać swoje rodzeństwo. W 1878 r. wstąpił do franciszkanów jako brat zakonny i pracował jako szewc i pszczelarz, opiekując się ubogimi dziećmi i prosząc o jałmużnę dla nich. Jego apostolat był kontynuowany w czasie I wojny światowej, kiedy to przynosił dary poszkodowanym. Proces beatyfikacyjny Kosiby rozpoczął się w latach 1960., a on sam został mianowany Sługą Bożym. Po śmierci miał wielu wielbicieli, wśród których znaleźli się m.in. biskup (i przyszły papież) Karol Józef Wojtyła oraz arcybiskup krakowski Franciszek Macharski. Tytuł Czcigodnego Sługi Bożego otrzymał w połowie 2017 r. po tym, jak papież Franciszek uznał fakt, że zmarły zakonnik prowadził życie pełne heroiczności cnót.
 
Br. Alojzy Kosiba jeszcze za życia zyskał sobie szacunek i opinię człowieka świętego. Był wielkim czcicielem Matki Boskiej, człowiekiem głębokiej modlitwy i wrażliwości na los najuboższych.
 
Brat Alojzy rozwinął apostolstwo miłosierdzia chrześcijańskiego, materialnego i duchowego, wśród najuboższych, chorych, dzieci, zwłaszcza sierot.
 
W wioskach, zwłaszcza w tych oddalonych od miast, kolportował czasopisma katolickie, modlitewniki i książki religijne, pośredniczył w nabywaniu lekarstw i ziół leczniczych, niepiśmiennym pisywał listy do synów w wojsku lub na emigracji za chlebem, czasami sam od siebie do nich pisywał, niektórych nauczył nawet czytać i pisać.
 
Był także powiernikiem duchowym wielu ludzi, szczególnie prostych, onieśmielonych lub zahukanych przez otoczenie, zwłaszcza w sprawach sumienia i wiary. Był niezwykle gorliwym apostołem trzeźwości i abstynencji. Doprowadzał w wielu wypadkach do zgody sąsiedzkiej i rodzinnej. Uczulał sąsiadów na potrzeby sierot, kalek i osób samotnych.
 
Szczególnie przyciągał do siebie dzieci, które otaczały go gromadą gdziekolwiek się pojawił. Wiele razy pośredniczył w przekazywaniu pomocy dla rodzin potrzebujących wsparcia, a wstydzących się o nie prosić. Doprowadzał lekarzy do samotnych chorych, troszczył się o ich posiłki i lekarstwa. Z wielkim poświęceniem i miłością opiekował się ubogimi, którzy dość licznie codziennie przychodzili po wsparcie lub posiłek do furty klasztornej. Ubogich nazywał swoimi "panami" lub zdrobniale "paneczkami".
 
1740
 
Nie każdy z nas ma taką odwagę by rzucić wszystko i oddać się na służbę Panu Bogu i ludziom. To jest bardzo trudne i Pan Bóg nie od każdego z nas wymaga takiego poświęcenia, ale każdy z nas ma szansę być zaliczonym w poczet świętych. Słowa Pana Boga w Księdze Ezechiela o tym świadczą  Ez 18, 21-28 Pan Bóg nie chce śmierci grzesznika:


„Jeśliby występny porzucił wszystkie swoje grzechy, które popełniał, a strzegłby wszystkich moich ustaw i postępował według prawa i sprawiedliwości, żyć będzie, a nie umrze: nie będą mu policzone żadne grzechy, jakie popełnił, lecz będzie żył dzięki sprawiedliwości, z jaką postępował. Czyż tak bardzo miałoby mi zależeć na śmierci występnego – mówi Pan Bóg – a nie raczej na tym, by się nawrócił i żył?


A gdyby sprawiedliwy odstąpił od swej sprawiedliwości i popełniał zło, naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny, czy taki będzie żył? Żaden z wykonanych czynów sprawiedliwych nie będzie mu policzony, ale umrze on z powodu nieprawości, której się dopuszczał, i grzechu, który popełnił.


Wy mówicie: „Sposób postępowania Pana nie jest słuszny”. Słuchaj jednakże, domu Izraela: Czy mój sposób postępowania jest niesłuszny, czy raczej wasze postępowanie jest przewrotne?


Jeśli sprawiedliwy odstąpił od sprawiedliwości, dopuszczał się grzechu i umarł, to umarł z powodu grzechów, które popełnił. A jeśli bezbożny odstąpił od bezbożności, której się oddawał, i postępuje według prawa i sprawiedliwości, to zachowa duszę swoją przy życiu. Zastanowił się i odstąpił od wszystkich swoich grzechów, które popełniał, i dlatego na pewno żyć będzie, a nie umrze”.


A przykład pierwszego świętego mamy w biblijnym łotrze, gdzie Pan Jezus już na krzyżu wisząc razem z łotrem powiedział: „Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną będziesz w raju” (Łuk.23,43). Ale czy zdążymy wyrzec się swojej pychy i egoizmu?

 

483

 

184

 

185

 

Ten piękny obraz słynnego francuskiego malarza i grafika Gustave’a Dore (1832-1833) przyciąga naszą uwagę swą wielkością i symboliką.

 
W centrum znajduje się uwielbiony Pan Chrystus z Krzyżem świętym, znakiem naszego odkupienia. Tym świętym znakiem Kościół rozpoczyna wszystkie swoje akty. Nim błogosławi i konsekruje. Dlatego też wśród symboli chrześcijańskich przysługuje mu naczelne miejsce.
 
Nasz Pan Jezus Chrystus powiedział: „Jam zwyciężył świat” (J 16,33). On zwyciężył świat przez Krzyż. Musimy pamiętać, że kara śmierci przez ukrzyżowanie była najstraszliwszą i najbardziej haniebną stosowaną przez Rzymian. Tylko najgorsi przestępcy i niewolnicy byłi skazywani na śmierć krzyżową, ale nigdy nie stosowano jej wobec obywateli rzymskich. Konstantyn Wielki  zniósł tę karę w Imperium Rzymskim, ponieważ śmierć Pana Chrystusa uswięciła Krzyż, który odtąd stał się znakiem zwycięstwa. Przez śmierć krzyżową nasz Zbawiciel zatruimfował nad światem.
 
Gustave Dore z niezwykłym wyczuciem przedstawił na swoim pięknym obrazie wielkość cudownego triumfu Krzyża Pana Jezusa nad siłami piekielnymi. Widzimy jak na Jego rozkaz niebiańska armia wypędza potępionych w piekielną przepaść. Stojący w centrum niebiańskiego chóru Pan Jezus, dowodzi bitwą, trzymając odkupieńczy Krzyż, który promieniuje niezwykłym światłem. Tego światła nie mogą znieść oczy potępieńców. Wszyscy chcą przed nim uciec.
 
Wielka armia aniołów, otaczająca Pana Chrystusa i dzierżąca ostre miecze, wypędza do piekła wszystkich tych, którzy umarli w stanie grzechu śmiertelnego. Tego właśnie uczy nas katolicka doktryna, która dziś jest niestety zapominana lub ignorowana przez wielu wiernych.
 
Potępieni, nienawidzacy Pana Chrystusa i Jego Krzyża wyją z rozpaczy i z przerażeniem rzucają się w mroczną piekielną czeluść. I już nigdy stamtąd nie wyjdą.
 
Niech triumf naszego Pana Jezusa Chrystusa nad światem będzie naszą pociechą. A los potępionych – przestrogą w tym szczególnym, pełnym pokus czasie.
 
1432
 
Takiego triumfu Krzyża Pana Jezusa nad siłami piekielnymi możemy doszukać się w monecie Watykanu 20 lira 1975 rok.
 
Moneta przedstawia jelenia pijącego w pobliżu wodospadu. W chrześcijaństwie postać jelenia jest symbolem Pana  Chrystusa, który walczy i zwycięża diabła, reprezentowanego przez węża.
 
Na rewersie herb papiestwa Paweł VI.
 
W przeciwieństwie do nieśmiałych najemników, którzy uciekają przed niebezpieczeństwem, Pan Jezus jest odważny i czujny, gotowy bronić swojej trzody przed atakującymi wilkami. Jak potężny jeleń chroni stado przed lwami, tak Pan Chrystus chroni wierzących, którzy słuchają Jego głosu.
 
Przede wszystkim jeleń jest zwierzęciem często wspominanym w Biblii; bardzo znany był na przykład werset z  Psalmu 42, w którym czytamy: „Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże!”.
 
W dawnych czasach homilie, w których porównywano umierającego jelenia do Pana Jezusa konającego na krzyżu, musiały być o wiele bardziej przenikliwe i skuteczne niż dzisiaj, właśnie dlatego, że opierały się na obrazach, które były częścią codziennego życia ludzi.
 
W dzisiejszych czasach my, ludzie trzeciego tysiąclecia, musimy prawdopodobnie pracować trochę ciężej, aby uchwycić wszystkie te podobieństwa, które były oczywiste dla naszych przodków. Ale może warto podjąć ten wysiłek: w końcu czyż nie jest to wspaniała symbolika?
 
1681
 
1682
 
Inna moneta Watykanu przedstawia również symbole chrześcijaństwa.
 
Rok 1992. 100 lirów. Postęp w koncepcji chrześcijańskiej
 
Na awersie przedstawiono popiersie papieża Jana Pawła II zwrócone w prawo, bezpośrednio pod nim (przy wizerunkach) podpis autora „GIANDOMENICO” oraz mały krzyżyk. Wzdłuż obrysu, w górnej części, okrągły napis „IOANNES PAVLVS II P. M. AN”.  
 
Na rewersie przedstawiono otwartą księgę: po lewej stronie u góry krzyż (symbol chrześcijaństwa), a u dołu dwa kłosy pszenicy (przedstawiające owoce ziemi); na prawej stronie u góry przedstawiono gołębicę w locie z gałązką oliwną w dziobie (symbol Pokoju), a u dołu koło zębate (symbol pracy). W górnej części, przylegającej do krawędzi, znajduje się łukowaty napis „CITTA' DEL VATICANO”, natomiast w dolnej części oznaczenie wartości „L. 100”. Po prawej stronie pomiędzy krawędzią a księgą znak mennicy rzymskiej „R”. 
 
Średnica: 18,30 mm 
Grubość: 1,86 mm 
Waga: 3,30 grama 
Materiał: acmonital - stop stali nierdzewnej składający się głównie z żelaza, 0,14% węgla, 17,5-19% chromu, 0,50% magnezu, 1,15% krzemu, 0,03% siarki i 0,03% fosforu. Acmonital był używany do monet włoskich lirów.
 
Europa jest nadal silnie naznaczona wartościami chrześcijaństwa: wielu ludzi uznaje chrześcijańską wizję osoby. Ale im bardziej ta wizja zostaje odłączona od swoich korzeni, od wiary, tym bardziej ulega rozmyciu i tym bardziej osoba ludzka jest zagrożona.
 
Człowiek jako istota myśląca potrzebuje do wyrażania rzeczywistości duchowej, oprócz słów, także pewnych znaków. Takimi umownymi znakami rozpoznawczymi są symbole.
 
Chrześcijaństwo ma wiele różnych symboli, które są często używane do reprezentowania religii lub konkretnych jej aspektów. Niektóre z tych symboli są bardziej znane niż inne, ale wszystkie odgrywają ważną rolę w chrześcijaństwie.
Symbole chrześcijańskie, a więc swoiste znaki religijne, stanowią sposób na rzeczywiste spotkanie człowieka z Panem Bogiem.
 
Do symboliki chrześcijańskiej zaliczamy te elementy, które kojarzą się z wiarą w Pana Chrystusa i były lub są nadal używane jako oficjalne znaki tego wyznania.
 
1706
 
 
1707
 
WSZECHŚWIAT JEDEN DZIEŃ NA RAZ. Pamiątkowy Medal w kolorowej przestrzeni kosmicznej.
 
Awers: Tekst, „One day at a time”.
Średnica 40mm 
Grubość 3mm
 
Bardzo ciekawy medal nawiązujący do stanu jak przeżyć w tym zagmatwanym świecie, na przykładzie jednego dnia w naszej przstrzeni kosmicznej. „Jeden dzień na raz” na tle planet: Ziemi, Księżyca Marsa i Jowisza, by pozwolić wydarzeniom się dziać, bez robienia planów i martwienia się o przyszłość.
 
Modlitwa na rewersie medalu służy jako subtelne przypomnienie wiary i powrót do zdrowia i pogodę ducha.
Tekst: „Boże, daj mi pogodę ducha, abym zaakceptował rzeczy, których nie mogę zmienić, odwagę, abym zmienił rzeczy, które mogę, i mądrość, abym znał różnicę”, między innymi zachęca nas do tego, aby starać się z nadzieją i optymizmem podchodzić do codziennych wyzwań oraz mieć determinację do pokonywania swoich słabości. Są jednak w życiu też takie wydarzenia, na które nie mamy wpływu – nie martwmy się więc nimi za dużo, wiedząc, że są one niezależne od nas.
 
Modlitwa jest skierowana do Pana Boga jakkolwiek różne religie Go pojmują. Nie ma znaczenia to, czy jesteś chrześcijaninem, czy wyznawcą islamu lub innej religii. Kieruj ją do swojego Boga, a on uczyni cuda w twoim życiu.
 
Ta prosta, a zarazem głęboko poruszająca modlitwa, uczy nas o akceptacji rzeczywistości takiej, jaka jest, oraz o oddaniu naszych trosk i obaw w ręce siły wyższej jakkolwiek ją rozumiemy. Jej przesłanie przypomina nam, że nie musimy nosić wszystkich ciężarów na swoich barkach, że możemy odpuścić kontrolę i zaufać, że wyższa siła wiedzie nas ku uzdrowieniu i spokoju. W tej modlitwie znajdujemy odrobinę ulgi i poczucie wspólnoty z innymi, którzy również szukają ukojenia i wsparcia. To prawdziwie piękne, jak te kilka prostych słów może dotknąć głębi naszych serc i dać nam siłę do stawienia czoła codziennym wyzwaniom z większym spokojem i pogodą ducha.
 
Oryginalna modlitwa o Pogodę Ducha została napisana na kawałku papieru przez Reinholda Niebuhra, była odmawiana na zakończenie nabożeństwa kościelnego w niedzielę. Dzisiaj powszechnie używana przez osoby uzależnione i inne grupy samopomocowe. Została opublikowana na początku lat 30. XX wieku.
 
Modlitwa o Pogodę Ducha pomogła wielu zdrowiejącym ludziom, którzy usiłują zaakceptować swoją chorobę, pomaga w robieniu rachunku sumienia, w staraniach w zadośćuczynieniu innym ludziom, zaakceptowaniu Woli Bożej w ich życiu tylko w ciągu jednego dnia.
 
Modlitwa o pogodę ducha dotyczy każdej wiary i wyznania. Słowa są uniwersalne a treść naprawdę mocna.
 
- Modlitwa jest jak tlen dla życia. Modlitwa jest przyciągnięciem do nas obecności Ducha Świętego, który zawsze prowadzi nas do przodu. Dlatego tak dużo mówię o modlitwie - powiedział o modlitwie papież Franciszek. Pomódl się dziś, aby Bóg obdarzył cię pogodą ducha.
 
Nie będzie powtórki z życia, to nie egzamin szkolny czy na prawo jazdy. To co osiągniemy naszym życiem, z tego zdamy egzamin. Liczy się niewiele: przestrzeganie Bożych Przykazań i jednego z największych Przykazań, które Pan Jezus nam zostawił, który ma nam przyświecać przez całe życie i z którego to będziemy rozliczani:  – Przykazania miłości Pana Boga i bliźniego.
 
1495
 
1496
 
1497

 

„TRYUMF KRZYŻA” – tym wyrażeniem mogę zakończyć artykuł, a myślę, że znaczenie tego zwrotu to podsumowanie nie tylko niniejszego artykułu ale całej nauki o krzyżu. I właśnie te dwa słowa można przeczytać, zobaczyć na ołtarzu głównym w kościele parafialnym pw. Matki Boskiej i św. Jana Nepomucena w Dorohusku. Znajduje się tu bardzo dużo symboli religijnych i część z nich znalazła odzwierciedlenie w niniejszym artykule. W okresie letnim często jestem w tym kościele i zawsze jakiś nowy symbol przykuwa moją uwagę.

 

318

 

Tekst piosenki:

1. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka.
Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie ni szuka.

2. W krzyżu osłoda, w krzyżu ochłoda
Dla duszy smutkiem zmroczonej.
Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie
W boleści sercu zadanej.

3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie
Serce ci na wskroś przepali,
Gdy grom się zbliża, pospiesz do krzyża.
On ciebie wesprze, ocali.