Menu

Gościmy

Odwiedza nas 227  gości oraz 0 użytkowników.

Licznik odwiedzin

 

 

 

 

 

 

Gdy Święta Dziewica wyprowadziła się po śmierci Józefa w pobliże Kafarnaum, pozostawiła domek święty pięknie przystrojony, jak święty modlitewnik, często też z Kafarnaum tam przychodziła, by odwiedzić miejsce na którym wcielił się Jezus Chrystus i by tam się pomodlić. Piotr i Jan, ilekroć przyszli do Palestyny, zawsze wstępowali do domku w Nazarecie i w nim konsekrowali. Tam, gdzie było ognisko, stał ołtarz. Szafeczka, której używała Maryja, była miejscem do przechowywania Przenajświętszego Sakramentu i stała na ołtarzu.


Już często miałam widzenie o przeniesieniu świętego domu do Loretto. Długi czas nie chciałam w to wierzyć, lecz zawsze znowu to widzenie miałam. Widziałam, jak siedmiu Aniołów unosiło domek ponad morzem. Nie miał spodu, lecz lśniło się pod nim od światła. Po obu stronach domku były jakby antaby. Trzej Aniołowie po jednej, trzej po drugiej stronie domek unosili. Jeden unosił przód, otoczony wielką jasnością.


Przypominam sobie, że tylna część domku z kominkiem, z ołtarzem Apostołów i okienkiem została do Europy przeniesiona, a myśląc o tym, zdaje mi się, jakoby reszta w nieco niebezpiecznej pozycji przy tym wisiała, jakby odpaść miała. Widzę w Loretto także krzyż, który Święta Dziewica w Efezie miała, a który z różnorodnego zrobiony jest drzewa, który też Apostołowie później mieli. Przed tym krzyżem liczne dzieją się cuda.


Mur świętego domku w Loretto jest jeszcze całkowicie ten sam co dawniej. Nawet belka, która pod kominem leżała, razem z domkiem przeniesiona została. Cudowny obraz Matki Boskiej stoi na Ołtarzu Apostołów.

 

Okazją do ujrzenia zadziwiających rzeczy jest dla nas, na przykład, każde uczestnictwo we Mszy świętej. Możemy zobaczyć Syna Bożego na Jego tronie. Możemy zobaczyć, jak nasze grzechy toną w morzu Jego przebaczenia. Możemy zobaczyć miłość i moc Pana Boga, który działa wszystko. Możemy oglądać zmartwychwstałego Pana w całej Jego chwale za każdym razem, gdy kapłan podnosi w górę konsekrowaną hostię. Możemy przyjmować Go do naszych serc nawet codziennie. Kto wie, co On pragnie uczynić w dzisiejszym dniu? Kto wie, jakie skarby pragnie nam ofiarowywać każdej niedzieli kiedy zbieramy się jako Kościół, by śpiewać Jego chwałę i karmić się Jego miłością? Jest tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać: „chodź i zobacz”!