Wysepka chrztu była częścią skalista, częścią okryta murawą. W środku wznosił się niewielki pagórek, a na nim stało drzewo o rozłożystych konarach. Wierzchołki dwunastu drzew, zasadzonych dokoła wyspy, połączone były z konarami drzewa środkowego, a między drzewami zasadzone były szpalerem małe krzewy. Całość wyglądała, jak jedna wielka altana.
Wraz z Jezusem zeszło ku studni dziesięciu Jego uczniów, którzy w ostatnim czasie Go nie odstępowali i stanęli na krawędzi studni. Jezus zdjął w namiocie płaszcz, pas i żółtą suknię wełnianą rozpinaną z przodu, a spiętą pętlicami, wreszcie wąski wełniany zawój, który noszono zwykle na szyi, i na piersiach na krzyż składano, a w nocy, lub podczas niepogody naciągano na głowę. Pozostał tylko w brunatnej tkanej koszuli, którą nosił na samym ciele. Zszedłszy na brzeg studni, ściągnął koszulę przez głowę. Teraz miał na sobie tylko przepaskę około bioder, owijającą obie nogi z osobna aż do kolan. Suknie odebrał od Niego Saturnin i oddał je stojącemu na skraju wyspy Łazarzowi.
Jezus tymczasem wszedł do wodę, sięgającej Mu aż do piersi. Lewą ręką trzymał się drzewa, a prawą położył na piersi; rozluźnione końce przepaski unosiły się lekko na wodzie. Jan stał od strony południowej, trzymając w ręku czarę z szerokim brzegiem o trzech wyżłóbieniach. Schyliwszy się, nabrał wody i w trzech strumieniach wylał ją na głowę Pana. Jeden strumień padał na tył głowy, drugi na środek, a trzeci na przód głowy i na twarz.
Chrzest jest sakramentem, który wymazuje grzech pierworodny, który czyni nas chrześcijanami, dziećmi Pana Boga i Kościoła. Chrzest zmywa również grzech rzeczywisty.
Nie pamiętam już dokładnie słów, jakie wymawiał Jan przy chrzcie; mniej więcej brzmiały one: „Niech Jehowa przez Cherubinów i Serafinów zleje na Ciebie wszelkie błogosławieństwo i udzieli Ci mądrości, rozumu i mocy.” Ostatnich trzech słów nie słyszałam dobrze, lecz w każdym razie rozchodziło się tu o dary dla umysłu, duszy i ciała, których potrzeba każdemu, aby mógł przynieść Panu w ofierze umysł, duszę i ciało, uświęcone i oczyszczone z wszelkich zmaz grzechowych.