Widziałam, że Kain na górze Oliwnej powziął zamiar zamordowania Abla i że tutaj po uczynku się błąkał, przejęty strachem i trwogą. Zasadził drzewa, lecz je znowu wyrwał. Wtem widziałam poważnego, jaśniejącego męża, mówiącego; „Kainie, gdzież jest Abel brat twój?" Kain z początku tej postaci nie widział; teraz, obróciwszy się do niej, rzekł: „Nie wiem, przecież nie polecono mi troszczyć się o niego."

 

Kain - jeden z synów Adama i Ewy według Księgi Rodzaju urodzony po wygnaniu rodziców z Edenu. Najstarszy z braci, który uprawiał ziemię, młodszy Abel był pasterzem. Po tym jak Kain ofiarował Panu Bogu ofiarę z plonów, jednak Pan Bóg upodobał sobie ofiarę z trzody jaką dostał od Abla. Kain z zazdrości zabił Abla i wypierał się tego czynu, Pan Bóg przeklął go za ten czyn by błądził po ziemi. I tak Kain udał się na wschód od Edenu do krainy Nod.

 
Kain obdarzony przywilejem pierworództwa nie może znieść sytuacji, że to nie on został wybrany, dlatego też nie rozumiejąc logiki wolnego wyboru Boga odbiera Bożą decyzję jako niesprawiedliwą. Brak akceptacji ze strony Kaina Bożego wyboru sprawia, że pozwala się owładnąć pokusie zazdrości i nienawiści
 
Przelana krew sprawiedliwego Abla woła z ziemi do Boga, gdyż należy do Stwórcy, stając się w ten sposób głosem wszystkich, których niewinnie wylana krew domaga się zadośćuczynienia. To zadośćuczynienie dokonuje się w ofierze Pana Chrystusa, którego krew została wylana na wynagrodzenie wszystkich grzechów ludzkich. Abel wybrany przez Pana Boga oddaje swoją krew za brata Kaina, zapowiadając zbawczą ofiarę Pana Chrystusa za braci, którego krew „przemawia mocniej niż krew Abla”, gdyż uwalnia człowieka od grzechów i jedna go z Panem Bogiem, a w ten sposób uzdalnia wszystkich wierzących do oddania własnego życia na służbę Pana Boga
 

 

13

 

W Księdze Rodzaju czytamy: Kain rzekł do Pana: «Zbyt wielka jest kara moja, abym mógł ją znieść. Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli i mam się ukrywać przed Tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!»

 
Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotnej pomsty doświadczy!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił nikt, kto go spotka.
 
Dobry Pan Bóg nie opuścił Kaina. Dał mu znamię, tzn. znak ochrony, „aby go nie zabił nikt, kto go spotka”. Kain nie mógł wskrzesić brata, ale dopóki żył,  mógł zmienić postępowanie. Otrzymał szansę, by dobrym życiem wynagrodzić zło.
 
Postawa Kaina jest dla nas ostrzeżeniem, by chronić się przed zazdrością i pokonać ją, zanim doprowadzi nas do wyrządzenia komuś krzywdy.
 
O ile lepiej wyglądałoby nasze życie, gdybyśmy potrafili podziwiać innych za ich osiągnięcia, a nie zazdrościli im. W tej pracy nad sobą otrzymujemy pomoc w sakramencie pokuty. Pan Jezus Chrystus w sakramencie pokuty i pojednania z ogromną miłością leczy naszą duszę. On czeka na nas. Daje siłę do naprawienia relacji z bliskimi i wspiera w czynieniu dobra. Pan Jezus obiecuje odpuszczenie grzechów tym, którzy będą szczerze żałować
 

 

14

 

Skoro jednakże Pan Bóg mu powiedział, że krew Abla woła do Niego z ziemi, zatrwożył się Kain; widziałam, że długo z Panem Bogiem rozmawiał. Pan Bóg mu też powiedział, że jest przeklętym na ziemi, że ziemia żadnych owoców rodzić mu nie będzie i że ma uciekać. Kain na to odpowiedział, że w takim razie każdy kto go spotka, zabije go. Było już bowiem wiele ludzi na świecie. Kain był już bardzo stary i miał dzieci, Abel również miał dzieci, a prócz tego byli jeszcze inni bracia i inne siostry. Odpowiedział mu Pan Bóg: nie, albowiem kto by go zabił, siedmiorako ukaranym będzie. Zrobił też znak na Kainie, iżby go nikt nie zabił. Potomkowie jego stali się ludźmi barwistymi. Cham także miał dzieci, brunatniejsze od dzieci Sema. Szlachetniejsi ludzie zawsze bielej wyglądali. Ci, którzy mieli na ciele znamię Kaina, mieli też podobne do siebie dzieci, a wskutek szerzącego się zepsucia owo znamię wreszcie na całym rozszerzyło się ciele, wskutek czego ciała ludzkie coraz ciemniejszy przybierały kolor. Nie było jednakże na początku zupełnie czarnych ludzi, dopiero zwolna ciało ich barwę przybierało czarną.


Pan Bóg pokazał mu także okolicę, w którą miał uciekać.