Na niniejszej stronicy, która jest kontynuacją poprzedniej strony zawierajacej walory z Narodzenie Pana Jezusa chciałbym omówić chyba mało znaną historię pokłonu Trzech Mędrców z Ur, zwłaszcza, że tradycja związana z tym tematem ma dzisiaj pewne znaczenie w religii chrześcijańskiej, chociaż trochę już zanika.
Zwyczaj pisania liter "K+M+B“ na drzwiach mieszkań i innych budynków pochodzi z XVIII wieku. W naszej tradycji napis ten wyjaśniany jest najczęściej jako imiona Trzech Króli, ale wersja łacińska (C+M+B) tłumaczy to także jako błogosławieństwo: „Christus mansionem benedicat" (Niech Chrystus błogosławi to mieszkanie).
Ani pasterze, ani żadni inni śmiertelnicy nie przyszli składać hołdu dziecięciu z Betlejem, aż do dnia przybycia pewnych kapłanów z Ur, których Zachariasz przysłał z Jerozolimy.
Jakiś czas wcześniej, poinformował tych kapłanów z Mezopotamii pewien dziwny nauczyciel religijny z ich kraju, że miał sen, w którym otrzymał wiadomość, że „światło życia” ma się wkrótce pojawić na Ziemi, jako dziecko pośród Żydów. I trzej nauczyciele poszli we wskazanym kierunku, szukając tego „światła życia”. Po wielu tygodniach daremnych poszukiwań w Jerozolimie, już mieli wracać do Ur, gdy spotkał ich Zachariasz i zwierzył im się ze swego przekonania, że to Jezus jest celem ich poszukiwań i posłał ich do Betlejem, gdzie spotkali dziecko i zostawili swe dary Marii, jego ziemskiej matce. W momencie ich wizyty dziecko miało prawie trzy tygodnie.
Mędrcy nie widzieli gwiazdy wiodącej ich do Betlejem. Ta piękna legenda o gwieździe betlejemskiej powstała w następujący sposób. Pan Jezus urodził się 21 sierpnia, w południe, w roku 7 p.n.e. 29 maja, roku 7 p.n.e., miała miejsce niezwykła koniunkcja Jowisza i Saturna w konstelacji Ryb. Ciekawym faktem astronomicznym jest to, że podobne koniunkcje zdarzyły się 29 września i 5 grudnia tego samego roku. Na podstawie tych niecodziennych, ale zupełnie naturalnych zdarzeń, gorliwcy z następnego pokolenia, kierując się jak najlepszymi intencjami, stworzyli wzruszającą legendę o gwieździe betlejemskiej i pełnych uwielbienia królach, prowadzonych przez nią do żłobu, gdzie ujrzeli dziecię i cześć oddali nowo narodzonemu. Orientalne i bliskie orientalnym umysły lubują się w baśniowych historiach i wciąż przędą takie piękne mity o życiu swych przywódców religijnych i bohaterów politycznych. Kiedy nie było druku, gdy większość wiedzy ludzkiej przekazywana była z ust do ust, z jednego pokolenia na drugie, bardzo łatwo było mitom stać się tradycją a tradycji zostać w końcu uznaną za fakt.
Ten wspaniały epizod z życia Pana Jezusa chciałbym przedstawić jako tryptyk - późnogotycki ołtarz wykonany przez Stefana Lochnera około roku 1442, a znajdujący się w najwyższej katolickiej świątyni na świecie, najważniejszym kościele Niemiec, który przez dziesięć lat był najwyższym budynkiem świata, jednym z najbardziej znanych przykładów gotyku, głównym obiektem inspiracji twórców neogotyku. To katedra św. Piotra i Najświętszej Marii Panny w Kolonii.
Niewątpliwie najcenniejszym obiektem jest Relikwiarz Trzech Króli, arcydzieło średniowiecznej sztuki złotniczej. Kształtem przypomina trójnawową bazylikę. W 1164 roku arcybiskup Rainald von Dassel przywiózł z Mediolanu cenny łup – relikwie Trzech Króli – co spowodowało jeszcze większy napływ pielgrzymów i już wkrótce Kolonia urosła do rangi czwartego najważniejszego celu pielgrzymek po Ziemi Świętej, Rzymie i Santiago de Compostela.
W kaplicy Maryjnej znajduje się XV-wieczny Ołtarz Trzech Króli. Centralny obraz przedstawia scenę Pokłonu Trzech Króli. Pośrodku umieszczono Madonnę z Dzieciątkiem. Na osi tronująca Maryja trzyma lekko małego Jezusa, który podnosi rękę w geście błogosławieństwa. Po bokach ukazani są Trzej Królowie ofiarujący Dzieciątku mirrę, złoto i kadzidło – dwaj ubrani w bogato zdobione stroje klęczą u stóp Marii, trzeci stoi przy ozdobnym tronie po lewej stronie Matki Bożej. Świadkami sceny rozgrywającej się w kwiecistym ogrodzie są liczni przedstawiciele rycerstwa z ich atrybutami, m.in. ozdobnymi chorągwiami symbolizującymi trzy kontynenty – Europę (złote gwiazdy na błękitnym tle), Azję (postać Murzyna na złotym tle) i Afrykę (złota gwiazda z półksiężycem na błękitnym tle). Świat niebiański reprezentują liczne anioły, w tym dwa trzymające bogato dekorowaną kotarę zawieszoną nad tronem Marii.
Podobnie jak w obrazie głównym wielopostaciowe sceny zostały ukazane na skrzydłach bocznych. Na lewym (od strony widza) skrzydle została przedstawiona Święta Urszula odziana w czerwoną suknię, z koroną na skroniach. W rękach trzyma atrybut jej męczeńskiej śmierci – strzałę. Towarzyszy jej jedenaście dziewic, z których jedna trzyma chorągiew z czteropolową biało-czerwoną szachownicą, na białych polach widoczne są stylizowane płomienie w liczbie jedenastu, na czerwonych po trzy złote lwy – godło Anglii. Ponadto widoczne są sylwetki duchownych hierarchów (m.in. święty Cyriak, papież i ówczesny arcybiskup Kolonii Dietrich von Moers).
Wraz z ukazanymi na prawym skrzydle żołnierzami legii tebańskiej przedstawiony został w kontrapoście Św. Gereon jako rycerz. Odziany w bogato zdobioną zbroję w prawej ręce dzierży chorągiew z krzyżem.
Wszystkie trzy sceny są obramione płaskorzeźbioną w drewnie strukturą przypominającą późnogotyckie formy. Kwatery flankują smukłe kolumienki zwieńczone fialami), które wspierają rozbudowane zwieńczenie składające się z dekoracji maswerkowej, wzbogaconej charakterystycznymi dla gotyku trójliśćmi, rybim pęcherzem oraz żabkami.
Na rewersach została ukazana podzielona na dwa skrzydła scena Zwiastowania. Scena rozgrywa się w kameralnym wnętrzu. Obok dynamicznie ukazanej Marii widoczne są fragmenty umeblowania dekorowane motywami gotyckimi. Obok umieszczonej na ławie poduszki stoi wazon z liliami. W tle znajduje się złota stora z bogatą dekoracją ornamentalną.
Dwa umieszczone poniżej pierwsze zdjęcia przedstawiają właśnie ten Ołtarz. Umieściłem je jako poglądowe zawierające całość. Dopiero pod nimi 24 kartki pocztowe pokazują fragmentarycznie cały Ołtarz. Dwie ostatnie kartki przedstawiają widok Ołtarza zamkniętego ze sceną Zwiastowania.